Skocz do zawartości


Zdjęcie

J 1:18


  • Please log in to reply
58 replies to this topic

#21 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2009-04-06, godz. 22:21

A jak podaje j 1:18?

W tym temacie można podać trzy ciekawe wersety z Przekladu Ekumenicznego:

J 1:1-4 Na początku było Słowo, a Słowo było zwrócone ku Bogu i Bogiem było Słowo. (2) Ono było na początku zwrócone ku Bogu. (3) Przez Nie wszystko się stało, a bez Niego nic się nie stało. To, co się stało (4) w Nim, było życiem. Życie zaś było światłością ludzi,

J 1:18 Boga nikt nigdy nie widział. Jednorodzony Bóg, który jest w łonie Ojca, On uczynił go znanym.

1 J 1:1-2 To, co było od początku, co usłyszeliśmy, co widzieliśmy na własne oczy, na co patrzyliśmy i czego dotykały nasze ręce, a co dotyczy Słowa życia - (2) bo Życie zostało objawione i widzieliśmy Je i świadczymy o nim, i głosimy wam Życie wieczne, które było zwrócone ku Ojcu, a nam zostało objawione

Użytkownik mirek edytował ten post 2009-04-06, godz. 22:28

On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#22 ryszard wieczorek

ryszard wieczorek

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 561 Postów

Napisano 2009-04-08, godz. 02:20

[quote][ name='mirek' date='2007-09-21 21:29' post='76842']
Widać więc, że są to określenia wymienne, podobnie jak terminy "Człowiek" i "Syn Człowieczy" (1Tm 2:5, J 5:27). Tak jak bowiem "jednorodzony syn człowieka" jest czlowiekiem,[/quote]
(podkreślenie moje)

Ha, ha, ha....
Ale się uśmiałem!
A cóż to za stwór "jednorodzony syn człowieka"?
Może jakiś przykład znasz Mirek?
pozdrawiam

#23 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2009-05-24, godz. 14:35

A cóż to za stwór "jednorodzony syn człowieka"?
Może jakiś przykład znasz Mirek?

Podaję przykłady biblijne, gdzie znajduje się w tekście greckim słowo MONOGENES - jednorodzony:

Lk 7:12 NS „Gdy się zbliżył do bramy miasta, oto wynoszono umarłego, który był jednorodzonym synem swej matki. Ona zaś była wdową. Był też z nią spory tłum z miasta.”

Lk 8:42 NS „miał bowiem jednorodzoną córkę, która liczyła sobie około dwunastu lat, i ta umierała. Kiedy on szedł, napierały na niego tłumy.”

Lk 9:38 NS „A oto jakiś mężczyzna z tłumu zawołał, mówiąc: "Nauczycielu, proszę cię, abyś spojrzał na mego syna, gdyż jest moim jednorodzonym,”

Hbr 11:17 NS „Dzięki wierze Abraham, poddawany próbie, niemalże ofiarował Izaaka, i on, człowiek, który chętnie przyjął obietnice, chciał ofiarować swego jednorodzonego syna,”


Kogo jak nie człowieka są ci jednorodzeni synowie ew. jednorodzone córki? Kim oni są jak nie ludźmi? Podobnie więc jednorodzony Syn Boga to Bóg. :P

J 1:14 NS „A Słowo stał się ciałem i przebywał wśród nas, i widzieliśmy chwałę jego, chwałę, jaka się od ojca należy jednorodzonemu synowi; i był pełen życzliwości niezasłużonej i prawdy.”

J 1:18 NS „Żaden człowiek nigdy nie widział Boga; jednorodzony bóg, który zajmuje miejsce u piersi Ojca, ten dał co do niego wyjaśnienie.”

J 3:16 NS „Albowiem Bóg tak bardzo umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby nikt, kto w niego wierzy, nie został zgładzony, lecz miał życie wieczne.”

J 3:18 NS „Kto w niego wierzy, nie ma byś osądzony. Kto nie wierzy, już został osądzony, ponieważ nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego.”

1J 4:9 NS „Przez to w naszym wypadku ujawniła się miłość Boża, że Bóg posłał na świat swego jednorodzonego syna, abyśmy przez niego uzyskali życie.”


Tak jak jednorodzonym synem człowieka jest człowiek, tak i jednorodzonym Synem Boga jest Bóg. ;)
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#24 Mario

Mario

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 577 Postów

Napisano 2009-05-24, godz. 19:29

J 3:16 NS „Albowiem Bóg tak bardzo umiłował świat, że dał swego jednorodzonego Syna, aby nikt, kto w niego wierzy, nie został zgładzony, lecz miał życie wieczne.”

J 3:18 NS „Kto w niego wierzy, nie ma byś osądzony. Kto nie wierzy, już został osądzony, ponieważ nie uwierzył w imię jednorodzonego Syna Bożego.”

1J 4:9 NS „Przez to w naszym wypadku ujawniła się miłość Boża, że Bóg posłał na świat swego jednorodzonego syna, abyśmy przez niego uzyskali życie.”[/color]

Tak jak jednorodzonym synem człowieka jest człowiek, tak i jednorodzonym Synem Boga jest Bóg. ;)
[/quote]

Mirku.

Jeżeli liczbowo zaznaczymy:
1= Bóg
2= Człowiek

to wtedy 1 nigdy nie może = się 2. Bóg jest rżny od człowieka co do swej istoty.

Dlatego jeśli napiszę

Jednorodzony Bóg = Jezus
Jednorodzony Syn Boży = Jezus

to wtedy Jednorodzony Bóg = Jednorodzony Syn Boży.
Jeżeli tak to finalnie dojdziemy, że 1 równa się 2

Pozdrawiam

#25 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2009-05-26, godz. 18:22

Mario nie wiem o co ci tu chodzi, bowiem chyba zgodzisz się, iż syn człowieka jest człowiekiem. Kimże jest więc jednorodzony Syn Boga jak nie Bogiem?
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#26 Mario

Mario

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 577 Postów

Napisano 2009-05-26, godz. 23:17

Mario nie wiem o co ci tu chodzi, bowiem chyba zgodzisz się, iż syn człowieka jest człowiekiem. Kimże jest więc jednorodzony Syn Boga jak nie Bogiem?


Chodzi mi o logikę:
Skoro wyznawcy chrztu w DUCHU ŚWIĘTYM uważaja, że są zrodzonymi dziećmi Boga, i tak uczy Kościół to....

wszyscy są Bogami.

A Biblia podaje:

J 19:5 BT "Jezus więc wyszedł na zewnątrz, w koronie cierniowej i płaszczu purpurowym. Piłat rzekł do nich: Oto Człowiek." I co ciekawe, Jezus nie zaprzeczył. Ni mówił Jestem Bogiem. Zrodzonym Synem Bozym

Rz 5:15 BT "Ale nie tak samo ma się rzecz z przestępstwem jak z darem łaski. Jeżeli bowiem przestępstwo jednego sprowadziło na wszystkich śmierć, to o ileż obficiej spłynęła na nich wszystkich łaska i dar Boży, łaskawie udzielony przez jednego Człowieka, Jezusa Chrystusa."

1Kor 15:47 BT "Pierwszy człowiek z ziemi - ziemski, drugi Człowiek - z nieba."

I ostatnie bardzo ważny fragment:

1Tm 2:5 BT "Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek, Chrystus Jezus,"

#27 ryszard wieczorek

ryszard wieczorek

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 561 Postów

Napisano 2009-05-29, godz. 08:07

[ name='mirek' date='2009-05-25 00:05' post='119433']

Podaję przykłady biblijne, gdzie znajduje się w tekście greckim słowo MONOGENES - jednorodzony


Pierwsza rzecz która mi sie rzuciła w oczy w Twoim poście to to, że Ty, który prowadzisz tak bezwzględną krucjatę przeciwko notorycznym wypaczeniom tekstu biblijnego jakich przekład NS się dopuszcza, cytujesz wersety biblijne za ....... przekładem NS!
Naturalnie, natychmiast powstaje pytanie dlaczego tak się dzieje i od razu nasuwa się jedyna chyba słuszna odpowiedź, a mianowicie , że w żadnym innym przekładzie nie znajdziesz słowa „jednorodzony” w odniesieniu do innych osób jak tylko do Jezusa i Izaaka. Powód jest oczywisty, żadna z osób wspomnianych w ewangelii Lukasza nie jest jednorodzoną, a jest tylko jedynakiem, jedynaczką tj jedynym dzieckiem urodzonym w swojej rodzinie. Słowo jednorodzony tj zrodzony z jednego [Boga, lub za Jego bezpośrednią interwencją] można adekwatnie użyć tylko do Jezus i Izaaka; obaj zrodzili się „z obietnicy” bożej.
Że nie są to określenia równoznaczne, jest oczywiste stąd np że Izaak nie był jedynakie [Abraham miał dwóch synów Gal 4:22], a i Jezus nie jest jedynym synem bożym zrodzonym bezpośrednio z Boga, gdyż każde dziecko boże jest z Niego bezpośrednio zrodzone [ale z Boga narodzeni są Joh 1:13.]
Zatem istnieje kolosalna różnica w znaczeniu słów jedynak czy jedynaczka i jednorodzony.
Zrodzenie typu „jednorodzony” jest możliwe tylko i wyłącznie z Boga, bo tylko On jest samym źródłem życia. Człowiek posiada jedynie możliwość rozradzania się, sam nie będąc jednak źródłem życia sensu stricte.
Z tego też względu zwrot „jednorodny człowiek” jest pozbawione sensu, brakuje w nim esencji życia i to wyklucza przypadek jednorodności
Pozdrawiam.

Użytkownik ryszard wieczorek edytował ten post 2009-05-29, godz. 08:08


#28 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2009-05-30, godz. 17:38

Naturalnie, natychmiast powstaje pytanie dlaczego tak się dzieje i od razu nasuwa się jedyna chyba słuszna odpowiedź, a mianowicie , że w żadnym innym przekładzie nie znajdziesz słowa „jednorodzony” w odniesieniu do innych osób jak tylko do Jezusa i Izaaka.

Przytoczyłem za PNŚ, ponieważ konsekwentnie oddaje on greckie słowo MONOGENES jako jednorodzony.


Powód jest oczywisty, żadna z osób wspomnianych w ewangelii Lukasza nie jest jednorodzoną, a jest tylko jedynakiem, jedynaczką tj jedynym dzieckiem urodzonym w swojej rodzinie.

Dla mnie to to samo. Jeśli Jezus jest jedynakiem (z czymś się absolutnie zgadzam), to tym bardziej przeczy to teorii, iż istnieje więcej Synów Bożych. Natomiast Jezus jest tym jedynym, dziedziczącym po Ojcu naturę. I tak właśnie wierzą trynitaryści. ;)
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#29 ryszard wieczorek

ryszard wieczorek

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 561 Postów

Napisano 2009-06-02, godz. 11:41

[name='mirek' date='2009-05-31 03:08' post='119769']

Przytoczyłem za PNŚ, ponieważ konsekwentnie oddaje on greckie słowo MONOGENES jako jednorodzony.


No ale taki dociekliwy człowiek jak Ty Mirek, świadom jest przecież faktu, że słowa (nie tylko greckie) posiadają wiele znaczeń.
Zatem to nie o konsekwencję oddawania słowa (przeciez NS nie cytuje tekstu po grecku i nie pisze MONOGENES) lecz o poprawność tłumaczenia tego słowa (jednorodzony czy jedynak) w dany przypadku chodzi.
I czy wyrażając aprobatę tej „konsekwencji” chcesz powiedzieć że wszystkie inne tłumaczenia, które czynią różnicę pomiedzy jednorodzonym, a jedynym popełniają błąd, dopuszczają się jakiejś niekonsekwencji ?
Na czy polega ta niekonsekwencja? Jak ją wykażesz?

Dla mnie to to samo.


To tylko dowodzi tego jak powierzchownie traktujesz słowa Biblii, a co za tym idzie treść jaką te słowa wyrażają.

Jeśli Jezus jest jedynakiem (z czymś się absolutnie zgadzam), to tym bardziej przeczy to teorii, iż istnieje więcej Synów Bożych.


No i jak rozumiem, w utwierdzaniu się w tym błędzie nie przeszkadza Ci wogóle fakt, że Biblia jawnie mówi o synach bożych (liczba mnoga), dowodząc że jest ich więcej niż jeden, a zatem że Jezus nie jest jedynakiem.

Natomiast Jezus jest tym jedynym, dziedziczącym po Ojcu naturę. I tak właśnie wierzą trynitaryści.


Co za bzdura!
Raz dowodzisz zasady (nie wyłączności) że syn nie może się różnić narurą od ojca, stąd Jezus musi być Bogiem, bo jest synem Boga.
Lecz gdy to trynitarystom nie jest na rękę, okazuje się że zrodzone z Boga istoty nie muszą wcale mieć natury swego Ojca, czyli że nie są Bogami!
Czytaj jeszcze raz, tym razem głębiej, ze zrozumieniem : Joh 1:13 Którzy nie z krwi, ani z woli ciała, ani z woli męża, ale z Boga narodzeni są.!!!
Co dzieje się z Twoim pytaniem : Kim jest syn psa? Kim jest syn człowieka? Kim jest syn Boga????????
Kim są ci zrodzeni z Boga z Joh 1:13 ???????
Tylko KONSEKWENTNIE Mirek.
pozdrawiam

#30 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2009-06-12, godz. 19:21

No ale taki dociekliwy człowiek jak Ty Mirek, świadom jest przecież faktu, że słowa (nie tylko greckie) posiadają wiele znaczeń.
Zatem to nie o konsekwencję oddawania słowa (przeciez NS nie cytuje tekstu po grecku i nie pisze MONOGENES) lecz o poprawność tłumaczenia tego słowa (jednorodzony czy jedynak) w dany przypadku chodzi.

A więc co według ciebie oznacza słowo MONOGENES?

I czy wyrażając aprobatę tej „konsekwencji” chcesz powiedzieć że wszystkie inne tłumaczenia, które czynią różnicę pomiedzy jednorodzonym, a jedynym popełniają błąd, dopuszczają się jakiejś niekonsekwencji ?
Na czy polega ta niekonsekwencja? Jak ją wykażesz?

Tak jak pisałem poprzednio, wszystko jedno co weżmiesz i tak otrzymasz to samo. Bowiem Jezus jako jednorodzony jest też przeciez jedynym Synem Boga.


No i jak rozumiem, w utwierdzaniu się w tym błędzie nie przeszkadza Ci wogóle fakt, że Biblia jawnie mówi o synach bożych (liczba mnoga), dowodząc że jest ich więcej niż jeden, a zatem że Jezus nie jest jedynakiem.

Jesli Jezus według ciebie nie jest jedynakiem, to dlaczego Biblia nazywa go MONOGENES (jednorodzony). Sam tez przed chwilą napisałeś, iż Jezus jest jedynakiem, bowiem tak rozumiesz słowo MONOGENES. Jest więc jedynym zrodzonym jedynakiem czy nie? Pozwólmy dojść do głosu biblii:

Za 12:10 Bw "Lecz na dom Dawida i na mieszkańców Jeruzalemu wyleję ducha łaski i błagania. Wtedy spojrzą na mnie, na tego, którego przebodli, i będą go opłakiwać, jak opłakuje się jedynaka, i będą gorzko biadać nad nim, jak gorzko biadają nad pierworodnym."

Niech więc z twoich ust nie pada nigdy takie stwierdzenie jakie przed chwilą napisałeś. :angry:


Co dzieje się z Twoim pytaniem : Kim jest syn psa? Kim jest syn człowieka? Kim jest syn Boga????????
Kim są ci zrodzeni z Boga z Joh 1:13 ???????
Tylko KONSEKWENTNIE Mirek.

Zapomniałeś jednak dodac, że ci synowie to nie prawdziwi, ale przybrani! Widzisz różnicę? Jezus będzie zawsze jedynym Synem Boga. Choć posiada wiele przyrodnich braci, czyli przybranych synów Boga.
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#31 ryszard wieczorek

ryszard wieczorek

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 561 Postów

Napisano 2009-06-14, godz. 00:31

[name='mirek' date='2009-06-13 04:51' post='120378']

A więc co według ciebie oznacza słowo MONOGENES?

Mirek, my tu nie rozmawiamy o tym co się mnie wydaje albo Tobie, lecz o tym co mówi Pismo.
Dlatego jeśli Ty wyciągasz (albo ktokolwiek inny, włączając mnie) jakiekolwiek wnioski z tekstu Pisma powinieneś to czynić w kontekście całego Pisma.
Ty twierdzisz, że jednorodzony i jedynak to „wszystko jedno” (patrz niżej), lecz gdyby to było prawdą to Biblia przeczyłaby sobie w sprawie Izaak nazywając go jedynakiem w Heb 11:17, a następnie dowodząc, że miał przyrodniego brata (zrodzonego z tego samego ojca) w Gal 4:22.

Moim zdaniem jest to wystarczający dowód na to, że każdy kto nie rozróżnia pomiędzy jedynakiem i jednorodzonym popełnia błąd, bo Biblia takie rozróżnienie wyraźnie czyni. Stąd biblijnie prawdą jest, że Izaak był jednorodnym i jest nieprawdą że był jedynakiem, dokładnie tak samo jak w przypadku Jezusa.
To biblijne rozróżnienie pozwala mi wyciągnąć wniosek, że słowo MONOGENES posiada w Biblii dwojakie znaczenie: jednorodny i jedyn(ak)y.

Ale, jak tego kiedyś sam dowodziłeś na podstawie polskiego słowa „zamek”, jednakość słowa nie oznacza jednakości znaczenia! Podobnie jak zamek u rozporka spodni nie oznacza zamku w Malborku, to chyba rozumiesz?

Tak jak pisałem poprzednio, wszystko jedno co weżmiesz i tak otrzymasz to samo. Bowiem Jezus jako jednorodzony jest też przeciez jedynym Synem Boga

.
Jak wyżej.

Jesli Jezus według ciebie nie jest jedynakiem, to dlaczego Biblia nazywa go MONOGENES (jednorodzony). Sam tez przed chwilą napisałeś, iż Jezus jest jedynakiem, bowiem tak rozumiesz słowo MONOGENES. Jest więc jedynym zrodzonym jedynakiem czy nie? Pozwólmy dojść do głosu biblii:

Lecz czy na pewno rozumiesz?

Za 12:10 Bw "Lecz na dom Dawida i na mieszkańców Jeruzalemu wyleję ducha łaski i błagania. Wtedy spojrzą na mnie, na tego, którego przebodli, i będą go opłakiwać, jak opłakuje się jedynaka, i będą gorzko biadać nad nim, jak gorzko biadają nad pierworodnym."

Gdyby Biblia (powyższy fragment) sugerowała, że jednorodzony i jedynak to słowa równoznaczne to mielibyśmy tu przykład przykład bezsensownego powtórzenia tego co dopiero przed chwilą zostało powiedziane. Zatem słusznie chyba należałoby się doszukiwać sensu tego co tu jest napisane w różnorakim znaczeniu tych słów.
A tak nota bene Mirek, czy nie zauważyłeś, że argumentując w sprawie „jednorodny” używasz argumentu mówiącego „pierworodny”?
Czy dla ciebie jednorodny i pierworodny to tez „wszystko jedno”?

Zapomniałeś jednak dodac, że ci synowie to nie prawdziwi, ale przybrani! Widzisz różnicę? Jezus będzie zawsze jedynym Synem Boga. Choć posiada wiele przyrodnich braci, czyli przybranych synów Boga.

Czyż bezpośrednie (z Ojca) zrodzenie nie dowodzi najdoskonalszej formy synostwa?
Czy twoje dzieci (spłodzone przez ciebie samego) to dzieci „nie prawdziwe, ale przybrane!”?
I czyż autentyczność synostwa Jezusa nie wypływa z wiary w to, że się istotnie z Boga narodził?

Zatem twierdzisz, że gdy Pismo mówi: „Jon 1:14 ...ale z Boga narodzeni są, to mówi o jakimś przybraniu? Taki trick kostiumowy, czy tak?
A jeśli nie może człowiek być prawdziwym (tylko takim na niby, przybranym) synem Boga, to po co Pan Jezus nawołuje do nowego narodzenia się z Ducha (Boga) mówiąc, że jeśli by się człowiek no nowo nie narodził (z Ducha , z Boga) nie może ani ujrzeć królestwa niebieskiego ani do niego wejść? (Jon 3:3-5)
Ponawiam apel Mirek, KONSEKWENTNIE.

pozdrawiam

#32 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2009-06-27, godz. 15:46

Ty twierdzisz, że jednorodzony i jedynak to „wszystko jedno” (patrz niżej), lecz gdyby to było prawdą to Biblia przeczyłaby sobie w sprawie Izaak nazywając go jedynakiem w Heb 11:17, a następnie dowodząc, że miał przyrodniego brata (zrodzonego z tego samego ojca) w Gal 4:22.

Przeczytaj dokładnie co napisano w Gal 4:22. Tam jest wyraźnie mowa o tym, iż tylko jeden syn był z ciała. A drugi z obietnicy, czyli tak naprawdę przybrany syn (w świetle prawa).

Moim zdaniem jest to wystarczający dowód na to, że każdy kto nie rozróżnia pomiędzy jedynakiem i jednorodzonym popełnia błąd, bo Biblia takie rozróżnienie wyraźnie czyni. Stąd biblijnie prawdą jest, że Izaak był jednorodnym i jest nieprawdą że był jedynakiem, dokładnie tak samo jak w przypadku Jezusa.

Co według ciebie więc oznacza słowo MONOGENES? Czyż nie jest to termin będący złożeniem dwóch wyrazów: MONOS - jedyny oraz GENNAO - rodzić?


Gdyby Biblia (powyższy fragment) sugerowała, że jednorodzony i jedynak to słowa równoznaczne to mielibyśmy tu przykład przykład bezsensownego powtórzenia tego co dopiero przed chwilą zostało powiedziane. Zatem słusznie chyba należałoby się doszukiwać sensu tego co tu jest napisane w różnorakim znaczeniu tych słów.
A tak nota bene Mirek, czy nie zauważyłeś, że argumentując w sprawie „jednorodny” używasz argumentu mówiącego „pierworodny”?
Czy dla ciebie jednorodny i pierworodny to tez „wszystko jedno”?

Biblia wyraźnie, czy to się Tobie podoba czy nie, nazywa Jezusa jednorodzonym Synem Boga. Jezus jest jedynakiem w tym sensie, iż tylko jego jedynego Ojciec zrodził co do natury. Jezus jest też pierworodnym, a ten oznacza w Biblii dziedzica, który dziedziczy po Ojcu wszystko. Teraz powinno być dla coiebie jasne co to jest pierworodny a co jednorodzony. :P

Czyż bezpośrednie (z Ojca) zrodzenie nie dowodzi najdoskonalszej formy synostwa?
Czy twoje dzieci (spłodzone przez ciebie samego) to dzieci „nie prawdziwe, ale przybrane!”?

Jedynozrodzenie Jezusa oznacza odziedziczenie natury Ojca. Czyż często nie mówi się o kimś: wykapany Ojciec? Czyż może to być ktoś inny niżli dziedziczący naturę po Ojcu? Czyż ktoś inny niż człowiek?


A jeśli nie może człowiek być prawdziwym (tylko takim na niby, przybranym) synem Boga, to po co Pan Jezus nawołuje do nowego narodzenia się z Ducha (Boga) mówiąc, że jeśli by się człowiek no nowo nie narodził (z Ducha , z Boga) nie może ani ujrzeć królestwa niebieskiego ani do niego wejść? (Jon 3:3-5)

Zapraszam do zapoznania się z wątkiem:

http://watchtower.or...?showtopic=1164

Tam znajdziesz odpowiedź na pytanie jaka jest róznica pomiędzy THEOTES (boskość, którą posiada Syn, jako prawdziwie zrodzony z Ojca) a THEIOTES, z której będą czerpać zrodzeni z Boga. Może wtedy zrozumiesz i nie będziesz zadawał takich pytań. :blink:
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#33 ryszard wieczorek

ryszard wieczorek

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 561 Postów

Napisano 2009-06-28, godz. 01:09

[name='mirek' date='2009-06-28 01:16' post='121470']

Przeczytaj dokładnie co napisano w Gal 4:22. Tam jest wyraźnie mowa o tym, iż tylko jeden syn był z ciała. A drugi z obietnicy, czyli tak naprawdę przybrany syn (w świetle prawa).


…..............., ten co się narodził z obietnicy, narodził się i z nasienia Abrahamowego i przez łono Sary, a więc jak najbardziej z ciała również choć nie z woli ciała i z woli mężczyzny.
Gdyby nie był w świetle prawa, czy jakiejkolwiek innej zmyślonej przez Ciebie dla przekręcania prawdy kategorii, synem Abrahama, BIBLIA NIE NAZWAŁABY GO SYNEM. Z pewnością też natchnione Duchem Świętym Pismo, uwzględniłoby pojawienie się w historii świata mądrali MIRKA i nie omieszkałoby, w celu zamknięcia ust wariatom takim jak Rysiek W. poczynić niedwuznacznej wzmianki o tym że:
1. Izaak (ten zrodzony z obietnicy), nie jest PRAWDZIWYM (naturalnie uojcowionym) dzieckiem Abrahama, a jest tylko jego przybranym synem.
2.Że dziedzictwo boże (z wiary Abrahama) dla całej ludzkości, także dla dzisiejszego chrześcijaństwa, realizuje się NIE poprzez PRAWDZIWE (naturalnie uojcowine) potomstwo Ojca Wiary, lecz przez synostwo adoptacyjne.
3.Że i sam Jezus (który jest dzieckiem obietnicy i stąd wraz z Izaakiem dzieli zarezerwowane w Biblii wyłącznie dla takich przypadków narodzin miano JEDNORODZONEGO) jest: “tak naprawdę przybranym synem (w świetle prawa)”, bo narodził się “z obietnicy” właśnie.
4.I że Jezus nie może (w zgodzie z Pismem) być dziedzicem dóbr bożych, gdyż napisane jest: 'Nie będzie dziedziczył syn niewolnicy (ten [według Mirka] właściwy syny, ten zrodzony z ciała, ten nie-przybrany), z synem wolnej, tym [według Mirka “w świetle prawa”] synem “drugiej kategorii”, zrodzonym z obietnicy, przybranym synem (Gal 4:30).
Tylko że gdyby tak Duch Święty napisał, to zamiast Pisma Świętego ludzkość obdarowana byłaby mądrością Ojców Kościoła a nie MADROŚCIĄ BOGA, a i samo PISMO ŚWIĘTE nazywałoby się wówczas Katechizm Kościoła Katolickiego.

Co według ciebie więc oznacza słowo MONOGENES? Czyż nie jest to termin będący złożeniem dwóch wyrazów: MONOS - jedyny oraz GENNAO – rodzić?


Już Ci odpowiedziałem na to pytanie.
A co Twoim zdaniem oznacza słowo “zamek”, zasuwkę w rozporku czy budowlę w Malborku?
Jeśli już wiesz co oznacza słowo analogia, to zastosują tę wiedzę w tym właśnie przypadku.

Biblia wyraźnie, czy to się Tobie podoba czy nie, nazywa Jezusa jednorodzonym Synem Boga.



Mnie się to bardzo podoba. Nigdy nie wyrażałem się w spsób który by tej prawdzie przeczył. Czy Ty sugerujesz że ja to robię?

Jezus jest jedynakiem w tym sensie, iż tylko jego jedynego Ojciec zrodził co do natury.


Co Ty tutaj bełkoczesz Mirek?
Czy może sugerujesz że innych Bóg zrodził “nie – co do natury”?
Przyznajesz bowiem, jeśli umiem czytać, że zrodził i innych, a tego jednego tylko (właśnie w odróżnieniu od innych których zrodził) w jakiś szczególny sposób.
A zatem dowodzisz, wbrew temu o czym się tak zawzięcie upierasz aczkolwiek z zupełnie innej przyczyny, że jest możliwa zmiana w Bogu tj. Bóg NIE rodzi Boga, ale jakieś przybrane bożki?
Pokaż nam najpierw gdzie w Biblii Duch Święty wypowiedział się o Jezusie, że On jest jedynakiem, a wtedy zastanowimy się jak to się ma do wszystkich innych stwierdzeń inspirowanych Tym autorem w Biblii.
Dopóki tego nie uczynisz, przyjmij moją przyjacielską poradę i nie wszystkim duchom dowierzaj, do wiele fałszywych duchów wyszło na świat.

Jezus jest też pierworodnym, a ten oznacza w Biblii dziedzica, który dziedziczy po Ojcu wszystko. Teraz powinno być dla coiebie jasne co to jest pierworodny a co jednorodzony.



Każdy przeciętnie inteligentny człowiek wie (i ja sam sibie do takich zaliczam) co oznacza słowo pierworodny. Ci którzy w pokorze czytają Słowo wiedzą też czym różni się ono od słowa jednorodzony. Dodatkowe wyjaśnienia w tych kwestiach potrzebne są tylko tym, którzy podobnie jak Ty, chcieliby bardzo aby, etymologiczne znaczenia tych słów zamienić na urojone.
Stąd w Twojej filozofii zapożyczonej od fałszywych duchów wykręcających prawdę Boga, jednorodzony to jedynak, pierworodny to dziedzic, słowo ciałem się stało to “wcielenie”, troje to trójca, urodzony to rodzący się wiecznie, nawet sam syn jest równy wiekiem swemu ojcu itd, itp.

Jedynozrodzenie Jezusa oznacza odziedziczenie natury Ojca. Czyż często nie mówi się o kimś: wykapany Ojciec? Czyż może to być ktoś inny niżli dziedziczący naturę po Ojcu? Czyż ktoś inny niż człowiek?


No to dlaczego piszesz wyżej, że Bóg Ojciec rodzi dzieci inne niż takie które posiadają pełną Jego naturę, a tylko jednego zrodził w ten sposób?

Zapraszam do zapoznania się z wątkiem:

http://watchtower.or...?showtopic=1164


A ja zapraszam do czytania Bibli z bojaźnią WIELKĄ. Z NAJWYŻSZYM szacunkiem do słów które tam padają, bo ich autorem nie jest ani Magisterium, ani inne ciało ustawodawcze jakiejkolwiek religii świata, lecz sam BÓG.
Słowa tam zamieszczone w najdoskonalszy sposób wyrażają treść, którą chce nam jej Autor przekazać i dlatego bezczelną profanacją, urąganiem Bog i totalnym brakiem szacunku dla ich Autora jest zamiana ich znaczenia na takie, które pasują fałszymym naukom na podstawie tych wykrętów usnutym, lub do potwierdzenia tych nauk używanym.

pozdrawiam

#34 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2009-06-28, godz. 07:53

…..............., ten co się narodził z obietnicy, narodził się i z nasienia Abrahamowego i przez łono Sary, a więc jak najbardziej z ciała również choć nie z woli ciała i z woli mężczyzny.
Gdyby nie był w świetle prawa, czy jakiejkolwiek innej zmyślonej przez Ciebie dla przekręcania prawdy kategorii, synem Abrahama, BIBLIA NIE NAZWAŁABY GO SYNEM.

Biblia wyraźnie nazywa również ciebie czy mnie synem Bożym i co z tego wynika? Czy jesteśmy zrodzeni według ciała, tak jak Bóg zrodził Jezusa? Czy ludzcy synowie Bozy znajdują się na łonie Ojca tak jak Jezus? Czy byliby w stanie stworzyć świat, tak jak Jezus to uczynił. Mógłbym więcej uczynić wyliczanek, ale chyba widzisz różnicę. Zauważ, iż Biblia nazywa również bogami ludzi czy aniołów. Ale czy oni nimi w rzeczywistości są?


1. Izaak (ten zrodzony z obietnicy), nie jest PRAWDZIWYM (naturalnie uojcowionym) dzieckiem Abrahama, a jest tylko jego przybranym synem.

To znajdź werset, który mówi, iż obydwoje zostali zrodzeni według ciała? Zauważ, że Biblia wyraźnie to odróżnia. Skoro to czyni, zapewne ma ku temu powody, aby taki Ryszard W. nareszcie to zrozumiał, iż istnieją dwa rodzaje synów. Dziwne, że nie chcesz tego uznać, a przecież nawet na codzień mamy do czynienia z cymś takim: są dzieci z ciała i istnieją dzieci przybrane.

Tylko że gdyby tak Duch Święty napisał, to zamiast Pisma Świętego ludzkość obdarowana byłaby mądrością Ojców Kościoła a nie MADROŚCIĄ BOGA, a i samo PISMO ŚWIĘTE nazywałoby się wówczas Katechizm Kościoła Katolickiego.

A ja ile razy mam ci powtarzać, że katolikiem nie jestem? :huh:


A co Twoim zdaniem oznacza słowo “zamek”, zasuwkę w rozporku czy budowlę w Malborku?
Jeśli już wiesz co oznacza słowo analogia, to zastosują tę wiedzę w tym właśnie przypadku.

Sam podajesz przykład, że to samo słowo może oznaczać dwie zupełnie rózne sprawy. Zastosuj więc ten przykład do Syna Bożego i synów bożych.


Czy może sugerujesz że innych Bóg zrodził “nie – co do natury”?
Przyznajesz bowiem, jeśli umiem czytać, że zrodził i innych, a tego jednego tylko (właśnie w odróżnieniu od innych których zrodził) w jakiś szczególny sposób.

To znajdź mi taki werset w Biblii, który tych co zostali zrodzeni z Boga przyrównał tak samo jak w stosunku do Jezusa.


Pokaż nam najpierw gdzie w Biblii Duch Święty wypowiedział się o Jezusie, że On jest jedynakiem, a wtedy zastanowimy się jak to się ma do wszystkich innych stwierdzeń inspirowanych Tym autorem w Biblii.

Zach 12:10; J 3:16 itd

Każdy przeciętnie inteligentny człowiek wie (i ja sam sibie do takich zaliczam) co oznacza słowo pierworodny. Ci którzy w pokorze czytają Słowo wiedzą też czym różni się ono od słowa jednorodzony. Dodatkowe wyjaśnienia w tych kwestiach potrzebne są tylko tym, którzy podobnie jak Ty, chcieliby bardzo aby, etymologiczne znaczenia tych słów zamienić na urojone.
Stąd w Twojej filozofii zapożyczonej od fałszywych duchów wykręcających prawdę Boga, jednorodzony to jedynak, pierworodny to dziedzic, słowo ciałem się stało to “wcielenie”, troje to trójca, urodzony to rodzący się wiecznie, nawet sam syn jest równy wiekiem swemu ojcu itd, itp.

Sprawdźmy więc Twoją wiedzę dotyczącą słowa "pierworodny". Pierworodny bardzo często w Biblii nie oznacza wcale pierwszego narodzonego. Zobaczmy kilka ciekawych przykładów:

Ps 89:21-28 Bw „Znalazłem Dawida, sługę mego, Namaściłem go świętym olejem moim,(22) Ręka moja wspierać go będzie, A ramię moje umocni go.(23) Nie podejdzie go wróg, A niegodziwiec go nie pognębi.(24) Zetrę przed nim jego przeciwników, A tych, co go nienawidzą, powalę.(25) Wierność moja i łaska będzie z nim I przez imię moje podniesie się siła jego.(26) Położę na morzu rękę jego, A prawicę jego na rzekach.(27) On wzywać mnie będzie: Tyś Ojcem moim, Bogiem moim i skałą zbawienia mego.(28) Ja zaś uczynię go pierworodnym, Najwyższym wśród królów ziemi.”

Dawid, ósmy syn Jessego nazwany został pierworodnym!
Wj 4:22 Bw „I powiesz do faraona: Tak mówi Pan: Moim synem pierworodnym jest Izrael.”

Izrael nazwany jest pierworodnym, choć to Ezaw urodził się pierwszy!
Jr 31:9 Bw „Oto przyjdą z płaczem, a Ja wśród pocieszenia poprowadzę ich i zawiodę do strumieni wód drogą prostą, na której się nie potkną, gdyż jestem ojcem dla Izraela, a Efraim jest moim pierworodnym.”

Efraim pierworodnym, choć to Manasses był przecież pierwszym:

Rdz 48:14 Bw „Wtedy wyciągnął Izrael swoją prawą rękę i położył ją na głowie Efraima, chociaż on był młodszy, a swoją lewą rękę położył na głowie Manassesa. Skrzyżował swe ręce, bo Manasses był pierworodny.”

Więc to ty należysz chyba do tych duchów, które przekręcają słowa. Bo jak widać "pierworodny" to nie pierwszy urodzony, tylko dziedzic otrzymujący od Ojca wszystko.


No to dlaczego piszesz wyżej, że Bóg Ojciec rodzi dzieci inne niż takie które posiadają pełną Jego naturę, a tylko jednego zrodził w ten sposób?

Dlatego, że tak czytam w Biblii.


Słowa tam zamieszczone w najdoskonalszy sposób wyrażają treść, którą chce nam jej Autor przekazać i dlatego bezczelną profanacją, urąganiem Bog i totalnym brakiem szacunku dla ich Autora jest zamiana ich znaczenia na takie, które pasują fałszymym naukom na podstawie tych wykrętów usnutym, lub do potwierdzenia tych nauk używanym.

Na razie to ja wykazałem ci, iż to ty urągasz Bogu przypisując znaczeniu słowa "pierworodny" inne znaczenie niż biblijne. :lol:
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#35 ryszard wieczorek

ryszard wieczorek

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 561 Postów

Napisano 2009-06-28, godz. 11:30

[ name='mirek' date='2009-06-28 17:23' post='121484']

Biblia wyraźnie nazywa również ciebie czy mnie synem Bożym i co z tego wynika?

Mirek czy Ty wogóle wiesz co Ty mówisz?
Odpowiedz: czy Biblia nazywa wszystkich ludzi synami bożymi? A jeśli nie wszystkich to kogo?
Tylko odpowiedz, bo dopóki nie sprecyzujemy o czym jest mowa będziesz kontynuawał ten swój bełkot, który nie wiadomo do czego przypiąć a do czego przyłatać ( to porównanie, nie analogia).

Czy jesteśmy zrodzeni według ciała, tak jak Bóg zrodził Jezusa?

A nie mówiłem, że bełkoczesz?
Oczywiście że każdy człowiek jest zrodzony z ciała.
JEZUS NIE JEST ZRODZONY WEDŁUG CIAŁA!
Biblia mówi o Izaaku, że się narodził według obietnicy, w odróżnieniu od pierwszego syna Abrahama Ismaela, który narodził się właśnie z ciała nie tylko z fizycznego nasienia Arahama I jaja Hagar, ale również z woli człowieka tj Sary I Abrahama.
Ale czy Biblia zaprzecza że narodził się z ciała tj z fizycznego nasienia mężczyzny przez fizyczne łono kobiety?
Lecz czyżby Izaak narodził się, bo taka była wola jego rodziców, czy też dlatego że taką im Bóg poczynił obietnicę I On sam ją zrealizował mimo fizycznej niezdolności tych dwojga ludzi do wydania potomstwa, którego sami przecież bardzo pragnęli?

Zatem synostwo z obietnicy (pamiętasz, że to jest tematem rozważań), jest absolutnie doskonałe, a nie jak twierdzisz: “przybrane (w świetle prawa)”.

Przestudiuj sobie Gal 4:22-31 to może wtedy się zorientujesz jakie bzdury opowiadasz.

Czy ludzcy synowie Bozy znajdują się na łonie Ojca tak jak Jezus?

“Ludzcy synowie Bozy”?
To teraz chcesz powiedzieć że: Syn Boga to człowiek?
Tyle czasu wciskasz nam tutaj że syn Boga nie może być kimkolwiek innym jak tylko Bogiem, bo syn psa jest psem, syn czlowieka też jest tym kimś z kogo został zrodzony, a teraz nagle wyskakujesz że syn boży zrodzonuy jest z człowieka a nie z Boga?

Czy byliby w stanie stworzyć świat, tak jak Jezus to uczynił.


Kilka już razy prosiłem abyś podał biblijny werset, który jednoznacznie stwierdza że Jezus stworzył świat I co.....?
Jeszcze się nie doczekałem.
A może już wiesz że jest to taka sama bajka jak I to co głosisz powyżej?

Mógłbym więcej uczynić wyliczanek,

Wiem, w tym celujesz...wyliczanki.
Zdaje się że uczyniłem to za Ciebie w poprzednim poście. Zaczyna się tak: jednorodzony to jedynak.......

ale chyba widzisz różnicę. Zauważ, iż Biblia nazywa również bogami ludzi czy aniołów. Ale czy oni nimi w rzeczywistości są?

Ja widzę, tak, ale Ty niestety masz zasłonięte oczy I błądzisz w ciemnościach fałszywej nauki.

To znajdź werset,

Hej Mirek, I ja też prosiłem abyś pokazał (znalazł) gdzie Biblia mówi że Jezus jest jedynakiem I co......?
Jeśli więc oczekujesz ode mnie czegoś czy sam nie powinieneś oczekiwać tego samego od siebie najpierw.
Albo prowadzisz dyskusję, albo wywiad.
Za ten drugi być może chciałbym aby mi zapłacono gażę?

który mówi, iż obydwoje zostali zrodzeni według ciała?

Takiego wersetu nie ma I być nie może bo żaden z nich nie został zrodzony według ciała, choć obaj zostali zrodzeni w ciele.
O tym jak się ma zrodzenie w ciele do zrodzenia z obietnicy też możemy porozmawiać, ale jak na razie nie jesteś na taką rozmowę gotowy.

Zauważ, że Biblia wyraźnie to odróżnia. Skoro to czyni, zapewne ma ku temu powody, aby taki Ryszard W. nareszcie to zrozumiał, iż istnieją dwa rodzaje synów. Dziwne, że nie chcesz tego uznać, a przecież nawet na codzień mamy do czynienia z cymś takim: są dzieci z ciała i istnieją dzieci przybrane.


Nie będę w kółko powtarzał tego samego, patrz wyżej!

A ja ile razy mam ci powtarzać, że katolikiem nie jestem?

A gdzie ja mówię, ży Ty jesteś.
Gdzie w moim stwierdzeniu znalazłeś referencje do osobistych przekonań jakiegokolwiek człowieka?
Czyż nie odnoszę się tam do zespołu doktryn religii katolickiej w odróżnieniu od czyichkolwiek osobistych przekonań?
Czy tu też nie widzisz żadnej różnicy?

Sam podajesz przykład, że to samo słowo może oznaczać dwie zupełnie rózne sprawy. Zastosuj więc ten przykład do Syna Bożego i synów bożych.

Ja to właśnie czynię (za wyraźnym wskazaniem samej Biblii) która, poza wyjątkiem jednego przekładu, to samo słowo monogenes adekwatnie tłumaczy na “jednorodzony” w jednym wypadku (Jezusa I Izaaka) gdy odnosi się do rodzaju zrodzenia, oraz w doskonale adekwatny sposób na jedynak, jedynaczka, gdy odnosi się do liczby dzieci w jakiejś rodzinie.
Natomiast w określeniu syn boży I syn boży (możesz sobie dowolnie żąglować wielkością liter w zależności od przekonań religijnych) w znaczeniu natury I pochodzenia, osobiście (z punkty biblijnego patrząc) różnicy nie widzę żadnej.

To znajdź mi taki werset w Biblii, który tych co zostali zrodzeni z Boga przyrównał tak samo jak w stosunku do Jezusa.


Czynię tu krok wiary, wierząc że I Ty wskażesz wersety o które Cię prosiłem, żeby nie wyszło na to że jestem twoją osobistą wyszukiwarką wersetów (mam nadzieję że nie pozwolisz na to), I wskażę choćby ten: 1Jn 3:9 “Wszelki [każdy syn boży z małej I dużej litery – dodatek mój], co się narodził z Boga, grzechu nie czyni, iż nasienie (J)jego w nim zostaje, I nie może grzeszyć, iż z Boga narodzony jest.”
Czy widzisz jak Biblia wyraża się o synach bożych (ludziach) zrodzonych z Boga?
Czy widzisz jak mówi o naturze Boga, która jest wspólna dla natury tych ludzi, synów bożych z Niego zrodzonych?
Czy wierzysz że oni nie grzeszą, tak jak Jezus nie grzeszył?
Czy wierzysz w to?

Zach 12:10; J 3:16 itd


Wiesz Mirek, jest takie polskie powiedzenie, że gdyby wszystko było jedno, to by masło było ….. .
I Ty masz tę niezwykle wybujałą tendencję do traktowania rzeczy w taki właśnie, “zaokrąglony” spsób.
To że jest tam napisane, że będzie się po kimś płąkać jak po jedynaku, nie oznacza że ten ktoś jedynakiem musi koniecznie być.
Zach 12:10; nie wypowiada się wogóle w kwestii tego czy osoba o której tam mowa jest czy nie jest jedynakiem, a tylko w kwestii wielkości żalu i głębi straty jaką śmierć tej osoby sobą przedstawia.

J 3:16 ….. o różnicy pomiędzy jedynakiem I jednorodzonym pisałem wyżej
itd ….... chyba sobie żarty stroisz, gdzie?

Sprawdźmy więc Twoją wiedzę dotyczącą słowa "pierworodny". Pierworodny bardzo często w Biblii nie oznacza wcale pierwszego narodzonego. Zobaczmy kilka ciekawych przykładów:


Ja u Ciebie Mirek egzaminów wiedzy biblijnej zdawał nie będę.
Zauważę tylko, że znowu myli Ci się inteligencja z wiedzą (pamiętasz to polskie przysłowie?), a to nie jest jedno I to samo. Gdyby tak było być może wiedziałbyś jak dysponować swoją wiedzą.
Mnie wiedza nie imponuje, zadowalam się raczej przynależnością do tej drugiej grupy ludzi.

Dawid, ósmy syn Jessego nazwany został pierworodnym!

A to Dawid tak został nazwany?
Każdy inteligenty znawca Pisma wie, że mowa jest o Chrystusie, Najwyższym wśród królów ziemi.

Więc to ty należysz chyba do tych duchów, które przekręcają słowa.
Bo jak widać "pierworodny" to nie pierwszy urodzony, tylko dziedzic otrzymujący od Ojca wszystko.

Mnie się nie spieszy, ja na tę ocenę poczekam tak długo jak mi przyszło żyć, a przeciw krętaczom I fałszycielom Słowa będę zawsze występował otwarcie, bo swoich racji nie bronię.

Dlatego, że tak czytam w Biblii.

Ale gdzie tak jest napisane.
Wiemy że każdy interpretuje Biblię jak mu na to inteligencji starcza i stąd takie są i Twoje wnioski, lecz tak nie jest napisane, a jeśli się mylę to pokaż gdzie jest napisane.

Na razie to ja wykazałem ci, iż to ty urągasz Bogu przypisując znaczeniu słowa "pierworodny" inne znaczenie niż biblijne.


Naprawdę wykazałeś to Mirek?
To znaczy wykazałeś, że Jezus jest (był) jedynym synem Boga?
A to ciekawa historia.

pozdrawiam

#36 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2009-06-28, godz. 11:57

Odpowiedz: czy Biblia nazywa wszystkich ludzi synami bożymi? A jeśli nie wszystkich to kogo?

Odpowiedź znajdziesz na przykład w Kazaniu na górze, gdzie Jezus wymienia, kto zostanie synem Bożym.


Ale czy Biblia zaprzecza że narodził się z ciała tj z fizycznego nasienia mężczyzny przez fizyczne łono kobiety?

Przede wszystkim biblia o tym nie mówi, więc i ja takich wniosków nie bedę wysuwał. Ważne jest, iż odróżnia prawdziwych synów według ciała od tych według obietnicy. I ja wolę posłuchać Słowa Bożego anizeli Ryszarda W.


Kilka już razy prosiłem abyś podał biblijny werset, który jednoznacznie stwierdza że Jezus stworzył świat I co.....?
Jeszcze się nie doczekałem.

Proszę bardzo. Oto kilka: J 1:1-3; Kol 1:15-17; 2 Kor 8:6, itd...


Hej Mirek, I ja też prosiłem abyś pokazał (znalazł) gdzie Biblia mówi że Jezus jest jedynakiem I co......?


J 1:14 Bw "A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy."

Mam nadzieję, iż umiesz czytać!!!


Ja to właśnie czynię (za wyraźnym wskazaniem samej Biblii) która, poza wyjątkiem jednego przekładu, to samo słowo monogenes adekwatnie tłumaczy na “jednorodzony” w jednym wypadku (Jezusa I Izaaka) gdy odnosi się do rodzaju zrodzenia, oraz w doskonale adekwatny sposób na jedynak, jedynaczka, gdy odnosi się do liczby dzieci w jakiejś rodzinie.
Natomiast w określeniu syn boży I syn boży (możesz sobie dowolnie żąglować wielkością liter w zależności od przekonań religijnych) w znaczeniu natury I pochodzenia, osobiście (z punkty biblijnego patrząc) różnicy nie widzę żadnej.

Ja natomiast widzę różnicę od kogoś kto jest na łonie Ojca od tego, kto nie jest. Widzę różnicę między kimś, kto był Synem od dawna, od tego kto nim się stał z upływem czasu. itd...

Ja u Ciebie Mirek egzaminów wiedzy biblijnej zdawał nie będę.
Zauważę tylko, że znowu myli Ci się inteligencja z wiedzą (pamiętasz to polskie przysłowie?), a to nie jest jedno I to samo. Gdyby tak było być może wiedziałbyś jak dysponować swoją wiedzą.
Mnie wiedza nie imponuje, zadowalam się raczej przynależnością do tej drugiej grupy ludzi.

A powinieneś, bo ja ci wykazałem, że dzisiejsze znaczenie słowa "pierworodny" jest inne niż za czasów biblijnych.


Ale gdzie tak jest napisane.
Wiemy że każdy interpretuje Biblię jak mu na to inteligencji starcza i stąd takie są i Twoje wnioski, lecz tak nie jest napisane, a jeśli się mylę to pokaż gdzie jest napisane.

Na przykład:

J 17:5 Bw "a teraz Ty mnie uwielbij, Ojcze, u siebie samego tą chwałą, którą miałem u ciebie, zanim świat powstał."

Czy więc Jezus nie był Synem zanim świat powstał? :P
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#37 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2009-06-28, godz. 12:14

To teraz chcesz powiedzieć że: Syn Boga to człowiek?
Tyle czasu wciskasz nam tutaj że syn Boga nie może być kimkolwiek innym jak tylko Bogiem, bo syn psa jest psem, syn czlowieka też jest tym kimś z kogo został zrodzony, a teraz nagle wyskakujesz że syn boży zrodzonuy jest z człowieka a nie z Boga?

Zrozum, że to jest usynowienie a nie prawdziwe synostwo. Jezus jest prawdziwym Synem Boga, a ludzie przybranymi. Stwierdza to też biblia:

Ga 4:4-5 Bw „lecz gdy nadeszło wypełnienie czasu, zesłał Bóg Syna swego, który się narodził z niewiasty i podlegał zakonowi,(5) aby wykupił tych, którzy byli pod zakonem, abyśmy usynowienia dostąpili.”

Dopóki tego nie zrozumiesz będziesz błądził i na dodatek zwodził ludzi na tym forum! :blink:
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#38 ryszard wieczorek

ryszard wieczorek

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 561 Postów

Napisano 2009-06-29, godz. 12:58

[ name='mirek' date='2009-06-28 21:27' post='121498']

Odpowiedź znajdziesz na przykład w Kazaniu na górze, gdzie Jezus wymienia, kto zostanie synem Bożym.


Nie przyjmuję Twojej wymijającej odpowiedzi.
Pytanie brzmiało: “czy Biblia nazywa wszystkich ludzi synami bożymi? A jeśli nie wszystkich to kogo?”
Proszę odpowiedzieć precyzyjnie, czekam.

Przede wszystkim biblia o tym nie mówi, więc i ja takich wniosków nie bedę wysuwał. Ważne jest, iż odróżnia prawdziwych synów według ciała od tych według obietnicy. I ja wolę posłuchać Słowa Bożego anizeli Ryszarda W.


A I ja zalecałbym ci nie słuchać (ślepo) ani Ryszarda W ani nikogo innego, chyba że ich słowa zgadzają się z tym co mówi Pismo.
A propos tego co mówi Pismo, oto w Rom 4:19 “ A nie będąc słabym w wierze [Abraham], nie patrzył na ciało swoje już obumarłe, mając około stu lat, ani na obumarły żywot Sary”, a w Heb 11:11 “Wiarą także Sara wzięła moc ku przyjęciu nasienia I mimo czasu wieku porodziła, gdyż miała za wiernego tego, który obiecał”.
Jak więc możesz pisać, że Biblia o tym nie mówi?

Ważne jest, iż odróżnia prawdziwych synów według ciała od tych według obietnicy. I ja wolę posłuchać Słowa Bożego anizeli Ryszarda W.


“prawdziwych synów według ciała” powiadasz, w odróżnieniu od tych (nieprawdziwych) według obietnicy?
Nie wiem Mirek jakie są Twoje prywatne kryteria podziału synów na tych z ciała I na tych z obietnicy, ale mogę Cię zapewnić, że znowu poczytałeś wszystko za jedno I wychodzi Ci taki groch z kapustą jakiego już dawno nie widziałem.
Postaram się to wszsytko uporządkować według biblijnych kryteriów, a zatem.
1.Nie istnieje w Biblii podział na synów bożych z ciała I z obietnicy.
Istnieje w Biblii podział na ludzi zrodzonych z ciała I zrodzonych z Ducha.
2.Ci zrodzeni z ciała nie są I nie mogą być synami bożymi jako tacy
3.Ci zrodzeni z obietnicy mogą się rodzić zarówno z ciała jak I z Ducha, przykład: Izaak (którego narodzenie było rezultatem spełnienia obietnicy) zrodzony z ciała, Jezus (który był obiecanym Mesjaszem) zrodzony z Ducha.
Ponieważ widzę, że nie masz zielonego pojęcia o tym co Biblia nazywa zrodzeniem z ciała I improwizujesz na modłę katolickich trojczaków odsyłam Cię do Biblii Joh 3:6 “Co się narodziło z ciała, ciało jest, a co się narodziło z Ducha, duch jest” no I oczywiście okolic tego wersety, z których jasno wynika co Biblia, a nie Ryszard W, albo inni krętacze, rozumieją pod pojęciem narodzin z ciała I narodzin z Ducha.
Otóż z tego kontekstu wynika niezaprzeczalnie że:
a) Jezus nie jest zrodzony z ciała
b) Jezus jest zrodzony z Ducha
c) każdy kto chce tak jak On widzieć królestwo boże i wejść do niego musi się też sam narodzić z Ducha, czyli narodzić ponownie, po raz drugi, będąc już osobą narodzoną wcześniej z ciała.
I to drugie, powtórne narodzenie, to narodzenie z Ducha dopiero czyni zwykłego śmiertelnika synem bożym.
Jest to narodzenie z samego Boga o czym utwierdza nas Biblia w Joh 1:13.
I jest narodzeniem się z Boga , a nie jakaś wyimaginowana forma adopcji o której co najwyżej można mówić w aspekcie adaptacji naszych grzesznych, fizycznych ciał do formy duchowej jaką przybiorą po zmartwychwstaniu.
A ponieważ faktycznie rodzą się oni wszyscy z Niego (a bez narodzin z Boga synostwa bożego nie ma) toteż każdy z nich, według słusznej zasady że synem psa jest pies, jest synem bożym posiadającym pełnię Jego natury.

I to jest dowód, że wszystko Ci się pokićkało I bełkoczesz bez jakiegokolwiek sensu powtarzając bzdury wymyślone przez ludzi, zamiast się zwrócic do źródła prawdy I prosić o łaskę zrozumienia.

JEZUS NIE JEST ZRODZONY Z CIAŁA, lecz JEST ZRODZONY Z DUCHA w ciele.
Tak się składa że Jego przyjście poprzedził obietnica Boga I stąd jest synem obiecany, PRAWDZIWYM SYNEM BOGA, odwrotni niż sugerujesz, że prawdziwy to zrodzony z ciała.
Gdyby był zrodzonym z ciała musiałby się jak każdy inny człowiek zrodzony z ciała na nowo narodzić, narodzić (ponownie) z Boga, to jest przyjąć Słowo boże, uwierzyć w nie, pokutować, umrzeć dla tego świata, bo taka jest procedura narodzin z Boga.
A że On nie musiał tego wszystkiego robić, to jawne jest stąd, że Jego same poczęcie w ciele (w odróżnieniu od wszystkich ludzi świata, którzy się rodzą z nasienia mężczyzny) już było z Ducha Świętego.


To na razie tye, bo nie mam więcej czasu

pozdrawiam

#39 ryszard wieczorek

ryszard wieczorek

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 561 Postów

Napisano 2009-06-30, godz. 02:34

[ name='mirek' date='2009-06-28 21:27' post='121498']Cytat(ryszard wieczorek @ 2009-06-28 13:30)

Kilka już razy prosiłem abyś podał biblijny werset, który jednoznacznie stwierdza że Jezus stworzył świat I co.....?
Jeszcze się nie doczekałem.
Proszę bardzo. Oto kilka: J 1:1-3; Kol 1:15-17; 2 Kor 8:6, itd...


Na razie pominę J 1:1-3, bo identyczne wnioski wynikną z następnych dwóch ale wierzę że będzie je łatwiej zaobserwować na podstawie właśnie tych ostatnich.
Zatem Mirek znowu umknął Twojej uwadze pewien subtelny ale jakże ważki szczegół, a mianowicie, że Biblia nie tyle mówi, że Jezus stworzył świat, lecz że uczynił to Bóg przez Niego a to nie jedno I to samo.
I tak w Kol 1:16 mamy: “albowiem przezeń stworzone są wszystkie rzeczy”... “wszystko przezeń I dla niego stworzone jest”, w 1Kor 8:6 mamy : “ale my mamy jednego Boga Ojca, z którego wszystko, a my w nim; …............... I jednego Pana Jezusa Chrystusa, przez którego wszystko...”
Jak wyraźnie widać żaden z tych wersetów sobie nie zaprzecza, a z drugiego bezsprzecznie wynika, że to nie Jezus jest stworzycielem świata, nie trójeczka, a tylko I wyłącznie Bóg Ojciec ... z którego wszsystko [pochodzi].
Z kogo pochodzi wszystko?....... z Boga Ojca!.
Jeśli jeszcz masz jakieś wątpliwości to przeczytaj ssobie również Heb 1:2 gdzie jest mowa o tym jak to Bóg Ojciec przemawiał kiedyś do ludu na różne sposoby, a ostatnio tenże Bóg przez syna swego mówił, ...”przez którego I wieki uczynił”.
Kto uczynił wieki? … Bóg Ojciec uczynił [stworzył].
Jak je uczynił? ...” przez niego” uczynił [stworzył] je.

Podkreślam tu wszędzie przez czy przezeń aby zwrócić uwagę na tę szczególnie niecodzienną formę gramatyczną opisującą czynność stworzenia.
Gdybyśmy założyli że forma ta opisuje akt wykonywany przez jakąś osobę (załóżmy nawet (co za bzdura) Jezusa czy Słowo), wówczas właściwą formą gramatyczną byłoby stwierdzenie “który” (odnoszące się do osoby tworzącego) “wieki uczynił” czy “wszystko uczynił”, a nie “przez którego”.
Kto bowiem o zdrowych zmysłach mówi “upiekłem chleb przez piekarza”, albo “mój sąsiad wybudował dom przez murarz czy budowlańca czy architekta”?
Gdy mowa o osobach te czynności wykonywujące mówi się, że to oni czynią te rzeczy a nie że te rzeczy są czynione przez nich, chyba że chce się wskazać na przyczynowość powstania tych rzeczy, a nie na sam czynnik te czynności wykonywujący.
Zatem ustaliliśmy że zwrot “przez niego” nie mówi o tym że On sam to czyni ergo powyższe wersety nie są żadnym dowodem na to że Jezus stworzył świat. Przeciwnie, skoro ustaliliśmy, że stworzył go Bóg Ojciec, I że przezeń (przez niego) nie może obnosić się do osoby w sensie wykonawczym, zadajemy sobie pytanie do czego ten zwrot może się w takim wypadku odnosić.
Czy może odnosić się do materii, substancji materialnej z której, za pomocą której te rzeczy były stwarzane?
Czy poprawną jest forma “piekarz piecze chleb przez mąkę”?, “murarz muruje dom przez cegły”? , itp?
NIE.
Cóż takiego ma na myśli Biblia mówiąc przez niego, “przezeń stworzone są wszystkie rzeczy”?
Wszystkie to wszystkie, czy nie mylę się tu Mirek?
Zatem gdybyśmy ustalili ponad wszelką wątpliwość jak została stworzona choćby jedna rzecz, znalibyśmy odpowiedź na to jak wszystkie one zostały stworzone.
Rozpatrzmy zatem co oznaczają słowa: Gen 1:3 “I rzekł Bóg: niech będzie światłość; I stała się światłość”. Zauważamy następujące rzeczy:
a) w zgodzie z cytowanymi przez Mirka wersetami, twórcą, stworzycielem światła jest Bóg Ojciec.
b) aktu stworzenie dokonuje za pomocą artykulowania pojęć, które chce stworzyć, to jest powołać do rzczywistego istnienia.
c)czyni to mówiąc, przez słowo, które ani nie posiada formy osobowej ani nie jest jakąkolwiek substancją z której rzeczy stworzone powstają.
d)wszystkie powyższe stwierdzenia doskonale harmonizuja z formą gramatyczną użytą w wersetach cytowanych przez Mirka, a co ważniejsze mieszczą się w doskonałej syntezie opisującej akt stworzenia zawartej w Ps 33:6, “Słowem pańskim są niebiosa uczynione...”.
Słowem pańskim, a nie słowo pańskie uczyniło.
Gdyby bowiem samo słowo czyniło musiałoby albo reprezentować osobową formę bytu, albo być częścią sybstancji rzeczy stworzonych, a oba te założenia są nieprawdziwe.
I tu objawia się pełna chwała słowa będącego w Bogu, czy jak kto chce u Boga.
Myśleć, że nie było ono od początku u czy w Bogu, to tak jakgdyby stwierdzić, że żyjący, odwieczny Bóg był na początku niemową.(?)
Myśleć, że słowo nie jest Bogiem to tak jakgdtby stwierdzić że Bóg Ojciec nie jest w stanie uczynić jakiejś rzeczy, nie jest wszechmocny.

Wszystkie zatem powyższe wersety mogą mówić tylko I wyłącznie o słowie jako przyczynie storzenia a nie osobie, narzędziu czy materiale aktu tworzenia.
Zatem tylko wtedy gdy pod “przez I przezeń” odczytujemy bezoobowe słowo, odkryjemy rzeczywistą treść Pisma w tych stwierdzeniach zawartą.
I czy takie stwierdzenie przeczy w jakikolwiek sposób więźi która łączy osobę człowieka zwanego Jezusem z odwiecznym Ojcem, odwiecznym słowem?
Nie!
Bo przecież słowo (to bezosobowe, to któro było na początku u Boga, które było Bogiem) ciałem się stało. Tego właśnie słowa, tego wszechmocnego, tego które tworzyło świat, tego które daje życie, dotykały się ręce apostołów I to właśnie słowo oglądali w Jezusie własnymi oczami.
Czyż Jezus nie jest ucieleśnieniem chwały tego słowa?
JEST!
Czy Jezus był tym słowem?
NIE!
Jezus to człowiek, osoba.
Słowo ta żadno z tych.
On się narodził (zaczął istnieć) 2000 lat temu.
Ono jest wieczne bo zawsze było u lub z wiecznym Bogiem.
W nim [słowie] było życie!!!!! (Joh 1:4)
Od jak dawna było życie w słowie?
Od zawsze!
Jezus zrodziwszy się z tego odwiecznego źródła życia prawdziwie stwierdza że “był” zanim Abraham był, lecz nie zapominając, że jest tylko człowiekiem I że pełnia chwały jaką został obleczony (namaszczony – Mesjasz) pochodzi od Ojca z którego ust słowo bierze swój początek, mówi prawdziwie: “Ojciec mój większy jest niż ja”.



J 1:14 Bw "A Słowo ciałem się stało i zamieszkało wśród nas, i ujrzeliśmy chwałę jego, chwałę, jaką ma jedyny Syn od Ojca, pełne łaski i prawdy."

Mam nadzieję, iż umiesz czytać!!!


Nie tylko umiem czytać ale w odróżnieniu od Ciebie również się zastanawiam nad tym co czytam I dochodzę do wniosku, że każdy średnio intelgentny człowiek (nie wiem czy już to mówiłem, ale ja siebie do takich sam zaliczam) rozumie, że rodzaj chwały jaką objawia syn nie jest w żaden sposób związany z tym czy jest on jedynakiem, czy też tysięcznym z kolei synem swego ojca.

Według słusznej zasady “synem psa jest pies”, każde szczenię psa doskonale objawia chwałę ojca I matki z których się zrodziło.
W przypadku narodzin z Boga mamy jednak do czynienie z rodzeniem jednorodnym, z [jednego] Ducha, a nie z [dwojga] dusz.
I wtedy właśnie stwierdzenie o objawieniu chwały “ jaką ma jednorodzony Syn od Ojca” nabiera właściwego sensu. Oznacza, że chwała którą ten syn objawia nie jest mieszanką chwały jego tatusia I mamusi, ale wyłącznie jednej osoby, Ojca, którego jest synem. Wtedy I tylko wtedy pełnia chwały syna może pochodzić tylko I wyłącznie od samego ojca.
I to jest właśnie dowód na to, że przekłady biblijne, które tłumaczą w tym miejscu słowo monogenes na słowo “jedyny” popełniają kardynalny błąd, dopuszczają się przekłamania prawdy bożej o naturze zrodzenia z Boga, na rzecz kompatybilności doktrynalnych przekonań.

Ja natomiast widzę różnicę od kogoś kto jest na łonie Ojca od tego, kto nie jest. Widzę różnicę między kimś, kto był Synem od dawna, od tego kto nim się stał z upływem czasu. Itd...


Patrz wyżej Mirek:
NIE MA SYNOSTWA BOŻEGO JAK TYLKO POPRZEZ ZRODZENIE Z SAMEGO BOGA!
A który to syn zrodzony z ojca nie był na [w} jego łonie?


A powinieneś, bo ja ci wykazałem, że dzisiejsze znaczenie słowa "pierworodny" jest inne niż za czasów biblijnych.


Masz tupet kolego, ale nie wiele więcej.

Na przykład:
J 17:5 Bw "a teraz Ty mnie uwielbij, Ojcze, u siebie samego tą chwałą, którą miałem u ciebie, zanim świat powstał."
Czy więc Jezus nie był Synem zanim świat powstał?


Nie, nie był, patrz wyżej.

pozdrawiam

#40 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2009-06-30, godz. 06:18

Ryszardzie, dziękuję ci za wykład dotyczący zrodzenia z ducha, ale to wszystko co napisałeś wiedziałem i nic nowego nie wymyśliłeś. Natomiast w sprawie stwarzania świata przez Jezusa nie dopowiedziałem jeszcze jednego ważnego wersetu, któy wyraźnie informuje, kto jest naszym Stwórcą:

Hbr 1:8-10 Bw „lecz do Syna: Tron twój, o Boże, na wieki wieków, Berłem sprawiedliwym berło Królestwa twego.(9) Umiłowałeś sprawiedliwość, a znienawidziłeś nieprawość: Dlatego namaścił cię, o Boże, Bóg twój olejkiem wesela jak żadnego z towarzyszy twoich.(10) Oraz: Tyś, Panie, na początku ugruntował ziemię, i niebiosa są dziełem rąk twoich;”

Tutaj wyraźnie Ojciec zwraca się do Syna i nazywa go stwórcą nieba i ziemi. Jeśli się z tym nie zgadzasz odpowiedz na pytanie: według słów Ojca do syna kto ugruntował ziemię i czyim dziełem są niebiosa? :P

Pragnę ci przypomnieć, że stwarzała nas cała Trójca Święta: Ojciec, Syn i Duch Święty. Wersety były podawane już wiele razy ale jak chcesz to mogę je powtórzyć, co niniejszym czynię.

W stwarzaniu człowieka brała udział cała Trójca Święta, a więc każda z jej osób jest Stworzycielem:

Bóg Ojciec
Iz 44:24 Bw „Tak mówi Pan, twój Odkupiciel i twój Stwórca jeszcze w łonie matki: Ja jestem Pan, Stwórca wszystkiego, Ja sam rozciągnąłem niebiosa, sam ugruntowałem ziemię - kto był ze mną?”

Iz 45:12 Bw „Ja uczyniłem ziemię i stworzyłem na niej ludzi, moje ręce rozciągnęły niebiosa i Ja daję rozkazy wszystkiemu ich wojsku.”

Iz 64:8 Bw „Lecz teraz, Panie, Ty jesteś naszym Ojcem, my jesteśmy gliną, a Ty naszym Stwórcą i wszyscyśmy dziełem twoich rąk!”



Syn Boży
J 1:3 Bw „Wszystko przez nie powstało, a bez niego nic nie powstało, co powstało.”

Kol 1:15-17 Bw „On jest obrazem Boga niewidzialnego, pierworodnym wszelkiego stworzenia,(16) ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone.(17) On też jest przed wszystkimi rzeczami i wszystko na nim jest ugruntowane,”

1Kor 8:6 Bw „wszakże dla nas istnieje tylko jeden Bóg Ojciec, z którego pochodzi wszystko i dla którego istniejemy, i jeden Pan, Jezus Chrystus, przez którego wszystko istnieje i przez którego my także istniejemy.”



Duch Święty
Rdz 1:2 Bw „A ziemia była pustkowiem i chaosem; ciemność była nad otchłanią, a Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód.”

Hi 33:4 Bw „Duch Boży stworzył mnie, a tchnienie Wszechmocnego ożywiło mnie.”

Hi 26:13 Bg „Duchem swym niebiosa przyozdobił, a ręka jego stworzyła węża skrętnego.”


Oczywiście wersetów można przytoczyć z pewnością więcej.


Teraz zrozumiałe powinno być dlaczego poniższy werset mówi o Bogu w liczbie mnogiej:

Rdz 1:26 Bw „Potem rzekł Bóg: Uczyńmy człowieka na obraz nasz, podobnego do nas i niech panuje nad rybami morskimi i nad ptactwem niebios, i nad bydłem, i nad całą ziemią, i nad wszelkim płazem pełzającym po ziemi.”

Tak więc widzisz, gdyby było tak jak ty mówisz, iż Słowo nie było Stwórcą tylko bezkształtną leguminą, jak to w domysle okresliłeś, to Bóg nie mówiłby tutaj w liczbie mnogiej o sobie jako do trzech osób biorących udział w stwarzaniu.


Okazuje się, że naukę o Trójcy znaleźć można już w ST na samym początku Biblii.

Rdz 1:1 Bw „Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię.”

Tutaj mamy osobę Boga Ojca.


Rdz 1:2 Bw „A ziemia była pustkowiem i chaosem; ciemność była nad otchłanią, a Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód.”

Tutaj mamy osobę Ducha Świętego.


Rdz 1:3 Bw „I rzekł Bóg: Niech stanie się światłość. I stała się światłość.”

Tutaj mamy Słowo Boga, a więc drugą osobę Trójcy Świętej, czyli Syna.

A więc naukę o trzech osobach w Bogu znajdziemy już w trzech pierwszych wersetach Biblii. :P

Bardzo ciekawie w świetle tych powyższych rozważań brzmi werset:

Ps 33:6 Bg „Słowem Pańskiem są niebiosa uczynione, a Duchem ust jego wszystko wojsko ich.”

W którym również mowa jest o trzech osobach: Bogu Ojcu, Synu (Słowie) i Duchu Świętym. Wszystkie one brały udział w stwarzaniu świata. ;)

Użytkownik mirek edytował ten post 2009-06-30, godz. 06:38

On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych