Skocz do zawartości


Zdjęcie

Seks przedmałżeński u świadków Jehowy - kobiety


  • Please log in to reply
76 replies to this topic

Ankieta: Jaka część znanej Ci młodzieży żeńskiej ŚJ przestrzega(ła) zakazu seksu przed ślubem?

Jaka część znanej Ci młodzieży żeńskiej ŚJ przestrzega(ła) zakazu seksu przed ślubem?

Nie możesz zobaczyć wyników tej ankiety dopóki nie oddasz głosu. Proszę zaloguj się i oddaj głos by zobaczyć wyniki.
Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#1 Sebastian Andryszczak 0501346907

Sebastian Andryszczak 0501346907

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 589 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2005-11-14, godz. 12:03

Każdy kto był ŚJ wie, że to się raczej nie ukryje. Ktoś doniósł, a starsi wygłosili komunikat, ze brat Y został upomniany. Nawet jeśli byli inteligentni, a o siostrze Z ogłosili za tydzień, to i tak wszyscy wiedzą, czym mniej więcej ktoś mógł podpaść.

Do tego część z nas (a może większość) miała i ma opinię nie-kapusiów, więc (zanim opuściliśmy organizację) niektórzy ŚJ mogli się nam zwierzać, że coś takiego zrobili.

wyjaśnienie "przestrzega lub przestrzegała": tzn. albo są panienkami i zachowują wstrzemięźliwość albo wytrwały do ślubu, a teraz są już mężatkami.

ankieta dotyczy postępowania kobiet, ale do odp. i głosowania zachęcam i mężczyzn i kobiety. Postępowaniu mężczyzn poświęciłem drugą ankietę.
Byłem świadkiem Jehowy, ale poznałem prawdę (katolicyzm). Służę Jehowie, w łączności z jedyną Organizacją Bożą, tzn. Kościołem Kat.,

jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.

#2 Terebint

Terebint

    Taoista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4710 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-14, godz. 12:37

Zagłosowałem 90 - 100%. Trzeba przyznać, że "siostry" są zdecydowanie bardziej uduchowione niż "bracia" ;) Choć też zdarzały się niezłe ziółeczka. :o

pzdr.
:P

"Ot, ma wygląd ptaka, a więc będzie latał, proste". - Baltazar Siedem Słońc


#3 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-11-14, godz. 13:42

Tym razem obstawiam 70-80%. Faktycznie, sistarsy były nieco bardziej uduchowine/przyzwoite, co oczywiście nie było regułą. Zdarzyło się kilka "pieprznych" historyjek z udziałem płci pięknej ;) ...
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#4 Sebastian Andryszczak 0501346907

Sebastian Andryszczak 0501346907

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 589 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2005-11-14, godz. 13:54

ja dostrzegam olbrzymią różnicę ok. 80% wstrzemięźliwych kobiet przy 35% mężczyzn.

Pamiętam, że była w Karpaczu taka siostrzyczka, cud piękność, do której z całej okolicy zjeżdżali różni kawalerowie, a ona potrafiła kręcić z 7 na raz i każdego zapraszać na inny dzień w tygodniu. Nie, nie chodzi mi o to, że uprawiała seks z 7 osobami, ale o to, że miała powodzenie i była podrywana. Miała swoje zasady, mimo, że hormony grały mocno.
W każdym razie żaliła mi się, że matka jej nie pozwala się spotykać z chłopakami sam na sam, a ona ma już dość samego gadania przy kawie. Unikała seksu, bo bała się ciąży. Potem nagle szok, szybko wyszła za mąż. Inni jeździli do niej 7 do 9 lat, a nagle wyszła za braciszka, którego kilka razy widziała na oczy. Słyszałem dwie wersje:

1) zaszła w ciążę z miejscowym, ale on nie chciał się żenić, więc będąc w ciąży zdecydowała się na szybki ślub z gościem, który "akurat się nawinął" a przyczyną ekspresowego ślubu była próba wmówienia mu, że to jego wcześniak.

2) ojcem dziecka jest tamten braciszek znad morza, a przyczyną ślubu jest ciąża, czyli zamiast dreptać latami, jak miejscowi, facet złowił ją "na dziecko"

W każdym razie trzeba dziewczynę pochwalić, że nawet nie myślała o aborcji, teraz jest mężatką i jest mężowi wierna, mimo że jest to trudne i słabo dopasowane małżeństwo.
Byłem świadkiem Jehowy, ale poznałem prawdę (katolicyzm). Służę Jehowie, w łączności z jedyną Organizacją Bożą, tzn. Kościołem Kat.,

jest dla mnie oczywiste, że to, co jest oczywiste dla jednych, nie musi być oczywiste dla drugich.

#5 ktoś

ktoś

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 74 Postów
  • Lokalizacja:Jastrzębie Zdrój

Napisano 2006-01-06, godz. 14:08

zagłosowałam na 90-100%, bo osobiście nie znałam żadnej siostry , która by nie przestrzegała zasady czystości przed ślubem, ale może ja mialam to szczęście obracać się w gronie tych bardziej ''duchowych'' siostrzyczek-pionierek.


pozdrawiam :)

#6 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-01-06, godz. 16:10

cóz tu powiedzieć :)))))
nie potrafiłam uwierzyć.......

#7 brat_jaracz

brat_jaracz

    Nadzorca widnokręgu ;-)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3225 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-01-06, godz. 19:09

Drogi ktosiu,
serdecznie poprosimy o namiary do tego zboru ;) . Może być ciekawie, zwłaszcza że przeca mamy karnawał :D
"W świecie panuje skłonność do odrzucania przewodnictwa. (...) W organizacji Bożej nie ma ducha niezależnego myślenia, a ponadto naprawdę możemy ufać tym, którzy nam przewodzą".
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.


"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"

#8 ktoś

ktoś

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 74 Postów
  • Lokalizacja:Jastrzębie Zdrój

Napisano 2006-01-06, godz. 21:52

:lol:

#9 Tomasz O.

Tomasz O.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 310 Postów

Napisano 2006-04-28, godz. 10:56

Ale jak dziewczyna była ochrzczona i była w tym czasie dziewicą... A po slubie sie okazało... no niestety już nie...

#10 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-28, godz. 11:26

Zamotałeś się, czy chcesz nam cos przekazac? Bo chyba nie zakminiłem ... ;)
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#11 Tomasz O.

Tomasz O.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 310 Postów

Napisano 2006-04-28, godz. 11:31

Na przykład dziewczyna została ochrzczona w wieku np 18 lat i była dziewica. Wzieła ślub ze śJ np w wieku 23 lat i juz dziewicą nie była a dalej jest śJ.

#12 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2006-04-28, godz. 11:54

Czyli straciła cnote w okresie chrzest > ślub?
No i co?
Jak sie przyzna, to komitecik. Jak sie nie przyzna a mąż się kapnie to najpierw musi jej udowodnic ze sie "pusciła" a nie np. masturbowała. Czyli zostaje opcja prawdomównej chrzescijanki ktora sie puściła - czarny śnieg :)
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#13 Tomasz O.

Tomasz O.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 310 Postów

Napisano 2006-04-28, godz. 12:53

Oj, to kolezanka moja będzie miała lipe hehe bo miała juz po chrzcie pare chłopaków...

W kościele jest tak że jak kochasz ta osobę i masz plany z nią na przyszłość, chcesz sie ożenić czy wyjść zamąż, to nie jest mocnym grzechem sex. Dlatego ksiądz zawsze pyta na spowiedzi czy kochasz tą osobę.

#14 wojtek37

wojtek37

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 612 Postów
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano 2006-04-28, godz. 13:48

W kościele jest tak że jak kochasz ta osobę i masz plany z nią na przyszłość, chcesz sie ożenić czy wyjść zamąż, to nie jest mocnym grzechem sex. Dlatego ksiądz zawsze pyta na spowiedzi czy kochasz tą osobę.

Gdzie i w jakim Kościele tak kapłan mówi?. :blink:

#15 Tomasz O.

Tomasz O.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 310 Postów

Napisano 2006-04-28, godz. 13:50

Jak pójdziesz na spowiedz to ksiądz zawsze cie zapyta czy kochasz daną osobę z którą tam teges...

#16 wojtek37

wojtek37

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 612 Postów
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano 2006-04-28, godz. 13:54

Jak pójdziesz na spowiedz to ksiądz zawsze cie zapyta czy kochasz daną osobę z którą tam teges...

No i?. Co to zmienia, skoro współżycie seksualne w KRzK poza małżeństwem jest grzechem. Każdy kapłan to wie. Powiedz lepiej o co Ci idzie, bo nie łapię?. :unsure:

#17 Tomasz O.

Tomasz O.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 310 Postów

Napisano 2006-04-28, godz. 14:34

Ja nie mówie że nie jest grzechem, jest ale mniejszym.Nie robisz tego tylko z przyjemności lecz z miłości też.Jest chyba różnica jak sie spotykasz z dziewczyną kilka lat, kochasz ją , zamiezacie wziąść ślub i uprawiasz z nią sex niż jednorazowo z dziewczyną z burdelu lub na dyskotece z jakąś przypadkowo. ;)

#18 wojtek37

wojtek37

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 612 Postów
  • Lokalizacja:Gdynia

Napisano 2006-04-28, godz. 14:41

Ja nie mówie że nie jest grzechem, jest ale mniejszym.Nie robisz tego tylko z przyjemności lecz z miłości też.Jest chyba różnica jak sie spotykasz z dziewczyną kilka lat, kochasz ją , zamiezacie wziąść ślub i uprawiasz z nią sex niż  jednorazowo z dziewczyną z burdelu lub na dyskotece z jakąś przypadkowo. ;)

Znałem takich cwaniaczków, co chcieli się z każdą żenić, lecz do momentu oddania się dziewczyny. Ach te głupie baby. ;)

Grzech jest zawsze grzechem, a to co piszesz nie jest głosem Kościoła, lecz twoją bracie prywatną interpretacją. :huh:

Proszę o dyskusję w granicach tego tematu. Moderator

#19 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2006-04-28, godz. 15:20

a w moim zborze jedna panienka, gdy zaszła w ciążę (sama nie wiedziała z kim), a po kilku dniach czy tygodniach "przypadkowo" oświadczył się jej braciszek, który był w Karpaczu na wakacjach. Ochoczo powiedziała "tak" no i uniknęła komitetu, bo zrobili bardzo szybki ślub, a mąż myśli że jest ojcem wcześniaka... :)

#20 Tomasz O.

Tomasz O.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie bez edycji
  • PipPip
  • 310 Postów

Napisano 2006-04-28, godz. 15:31

""Grzech jest zawsze grzechem, a to co piszesz nie jest głosem Kościoła, lecz twoją bracie prywatną interpretacją.""

Miałem rekolekcje.Ksiądz prowadził z młoedziezą i rozmawialismy na takie tematy, stąd to wiem.

""Znałem takich cwaniaczków, co chcieli się z każdą żenić, lecz do momentu oddania się dziewczyny. Ach te głupie baby.""

No ja chciałem naprawde sie ożenić.Ale to długa historia.To ona akurat zrezygnowała.Chce poszaleć jeszcze z innymi chłopakami, sie pobawić siostrzyczka :D Swoim zachowaniem to napewno dobrego śJ nie znajdzie hehe




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych