Plan A i Plan B
#1
Napisano 2006-03-27, godz. 12:47
Czy prawdą jest ,ze SJ posiadają duchownych w świetle prawa polskiego? Jeśli nie, to jakim prawem wystawiane sa zwolnienia od wojska (takie jakie otrzymują duchowni innych wyznań) i ubezpieczono członków rodziny Betel jako duchownych?
Jesli tak, to dlaczego nie zostało to zgłoszone odpowiednim władzom? I jak się to ma do nauczania niewolnika wiernego i roztropnego? I kto jest duchownym: starszy zboru czy już sługa pomocniczy? Czy duchowny w świetle prawa polskiego jest członkiem związku wyznaniowego SJ w POlsce?
Cokolwiek by nie odpowiedział Nadarzyn to ma problem.
A jeśli ktoś umie trzymać język za zębami to mogę mu wysłać wariant B (niespodzianka) i sam zrozumie jaka się przed nami otwiera perspektywa.
Zeby otrzymać wariant B wysli PM na mój nick. Nie wysyłam do osób będących aktywnymi SJ takich jak homek.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#2
Napisano 2006-03-27, godz. 13:08
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#3
Napisano 2006-03-27, godz. 13:12
Nie ma innej mozliwości. hihihi
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#4
Napisano 2006-03-27, godz. 13:55
Ale po pierwsze, nie jest możliwe utrzymanie tajemnicy w dużej grupie osób:
jak tajemnicę zna jedna osoba, to jest to tajemnica, jak wtajemniczysz drugą osobę, to jest już tylko pół tajemnicy. A jak dowie się trzecia osoba, to dowie się cała Polska...
Po drugie, nie każdy z zaproszonych zechce się w to bawić...
Po trzecie, gdyby się nawet udało, to skutki tych działań mogą być kłopotliwe...
#5
Napisano 2006-03-27, godz. 15:17
Po drugie: Nie trzeba angażować się osobiście.
Po trzecie: Żadnych kłopotów nie będzie. Licze na zdrowy rozsądek.
Poza tym ten plan gwarantuje rozwiązanie problemu przy własciwie żadnych stratach, przy zachowaniu pełnej wolności wyboru, zupełnie legalnie.
jest o co powalczyć.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#6
Napisano 2006-03-28, godz. 08:59
Jestem człowiekiem wolnym. Jestem Świadkiem Jehowy.
#7
Napisano 2006-03-28, godz. 09:04
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#8
Napisano 2006-04-06, godz. 17:18
Treść:
Szanowni panowie!
Jestem młodym prawnikiem i postanowiłem poznać waszą społeczność i wasze nauki. Kierowany zawodową ciekawością sprawdziłem wasz związek wyznaniowy pod względem jego sytuacji prawnej. Natrafiłem jednak na kilka punktów niejasnych a nawet budzących mój niepokój związany z legalnością waszych poczynań. Prosiłbym wiec o odpowiedź na następujące pytania:
1. Czy prawdą jest,ze SJ posiadają duchownych w świetle prawa polskiego?
2. Jeśli nie, to jakim prawem wystawiane sa zwolnienia od wojska (takie jakie otrzymują duchowni innych wyznań) i ubezpieczono członków rodziny Betel jako duchownych?
3. Jeśli tak, to, dlaczego nie zostało to zgłoszone odpowiednim władzom? Nowelizacja ustawy o gwarancjach sumienia i wyznania z 1997 nakłada obowiązek zmiany statutu i umieszczenia tam informacji o duchownych, sposobie ich powoływania i odwoływania oraz kompetencjach.
4. Kto jest duchownym: starszy zboru czy już sługa pomocniczy?
5. Czy duchowny SJ w świetle prawa polskiego jest członkiem związku wyznaniowego SJ w Polsce?
Z góry dziękuje za odpowiedź.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#9
Napisano 2006-04-10, godz. 15:04
List nie został dostarczony, ponieważ jego doręczyciel (nasz kolega z forum)został pobity podczas transportu przez "chuliganów". Lepiej by było gdyby okazało się, że to byli zwykli chuligani.
List zostanie doręczony zaraz po świetach.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#10
Napisano 2006-04-10, godz. 15:18
Jakby listonosz dostał po zębach, to nie byłoby tak szkoda, bo przecież to jest wkalkulowane w jego zawód, a tak nasz kolega pewnie teraz przeklina dzień, w którym zechciał być umyślnym do Nadarzyna...
Pzdr.
A member of AJWRB group
#11
Napisano 2006-04-10, godz. 15:31
Takie proste idee a takie skuteczne
#12
Napisano 2006-04-10, godz. 16:02
#13
Napisano 2006-04-12, godz. 11:26
PRAGNIENIE MOTYWACJA I STAWIANIE SOBIE CELÓW... WSZYSTKO TO RODZI SIE W UMYŚLE
#14
Napisano 2006-04-13, godz. 09:49
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#15
Napisano 2006-04-22, godz. 22:17
List jak widac dotarł. Odebrał go pan Henryk Stawowski, pełniący obowiązki, jak stwierdził sekretarza zarządu.
Oto jego uwagi:
Widać że słabo zna się na prawie,( to o mnie) bo jeśli interesuje się wskazanymi kwestiami to powinien wiedzieć, że organizacja ŚJ idąc w ślad za nazwą, to znaczy zarejestrowany związek wyznania świadków Jehowy wskazuje wyraźnie, iż jako taka, ta organizacja ma duchownych, kaznodziejów, tak jak inne wyznania na przykład KrK czy inne wyznania i nic w tym nie ma dziwnego. (sic!)
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#16
Napisano 2006-04-22, godz. 22:23
Jego treść zostanie przed wysłaniem podana do wiadomości publicznej...
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#17
Napisano 2006-04-23, godz. 08:04
#18
Napisano 2006-06-02, godz. 21:10
Napotkanego niedawno ŚJ zapytałem:czy są u was duchowni?
Odpowiedź: nie ma.
Kiedy poruszyłem kwestię zwalnianych z wojska, to w sumie nie na temat, ale mój rozmówca odpowiedział mniej więcej tak:
„… proszę pana, ja jestem pionierem pełnoczasowym i jestem ubezpieczony jako duchowny oczywiście… bo tak musi być, ale ja duchownym nie jestem, bo u nas duchownych nie ma, choć ja mam legitymację ubezpieczonego jako duchowny…”
To była bardzo krótka rozmowa na ulicy, a między innymi dlatego, że chcąc wyjaśnić bliżej rzecz dla mnie niejasną, że można być i jednocześnie nie być duchownym, zadałem takie właśnie pytanie i jak on to widzi w świetle prawa. Poprosiłem też o dłuższą rozmowę, lecz niestety pan ten stwierdził, że nie widzi takiej potrzeby i odszedł.
#19
Napisano 2010-09-13, godz. 13:20
I śJ stwierdził , że nie widzi takiej potrzeby i odszedł - moim zdaniem , to świadczy o złym wychowaniu i brak manier . Pozornie bardzo grzeczni ale tylko pozornie , ale jak zadajemy pytania , które śJ nie pasują , muszą już iść i nie widzą potrzeby dalszej rozmowy . Czyżby mieli coś do ukrycia ?Szczerze powiem, że nie wiem na ile (to co poniżej) wpisuje się w temat.
Napotkanego niedawno ŚJ zapytałem:czy są u was duchowni?
Odpowiedź: nie ma.
Kiedy poruszyłem kwestię zwalnianych z wojska, to w sumie nie na temat, ale mój rozmówca odpowiedział mniej więcej tak:
„… proszę pana, ja jestem pionierem pełnoczasowym i jestem ubezpieczony jako duchowny oczywiście… bo tak musi być, ale ja duchownym nie jestem, bo u nas duchownych nie ma, choć ja mam legitymację ubezpieczonego jako duchowny…”
To była bardzo krótka rozmowa na ulicy, a między innymi dlatego, że chcąc wyjaśnić bliżej rzecz dla mnie niejasną, że można być i jednocześnie nie być duchownym, zadałem takie właśnie pytanie i jak on to widzi w świetle prawa. Poprosiłem też o dłuższą rozmowę, lecz niestety pan ten stwierdził, że nie widzi takiej potrzeby i odszedł.
#20
Napisano 2010-09-13, godz. 15:19
No bo armagedon miał przyjść w roku 75 ale tak naprawde to dnia i godziny nikt nie zna
No bo pokolenie które pamiętało rok 1914 miało nie przeminąć aż przyjdzie armagedon, ale tak naprawde to Jezus jednak miał na myśli co innego mówiąc te słowa
No bo bylismy zapisani do Onz, ale tak naprawde jak sie sprawa rypła to się wypisaliśmy i teraz stoimy na stanowisku że nigdy tam zapisani nie bylismy a jeśli ktoś twierdzi inaczej to jest podjudzony przez szatana
itd itd itd
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych