Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jezus umarł w piątek i zmartwychwstał w niedziele?


  • Please log in to reply
55 replies to this topic

#41 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2009-04-05, godz. 14:06

Wydaje mi się, że Biblia posiada zbyt duże luki, by stwierdzić o śmierci Jezusa w środę.

Polecam artykuł Mieczysława Pajewskiego "Chrystus umarł w środę"
http://www.wolnosc.d...l/pdf/sroda.pdf

Podam spostrzeżenia, które podważają analizę podaną przez Mieczysława Pajewskiego. Niekonsekwencją jest powołanie się na:

Będzie to dla was uroczysty szabat. Będziecie pościli. Dziewiątego dnia miesiąca,
wieczorem, to jest od wieczora do wieczora, będziecie obchodzić wasz szabat." (Kapł. 23:23-32).

Z cytowanego fragmentu jasno wynika, że Żydzi obchodzili także szabaty niesobotnie. Pierwszy dzień siódmego miesiąca (tzw. Święto Trąb obchodzone 1 Tiszri) nie musiał przypadać w sobotę. A gdyby nawet musiał lub przypadkowo któregoś roku przypadał, to wtedy następny szabat wspomniany w wyżej cytowanym fragmencie, Dzień Przebłagania (albo Pojednania - Yom Kippur), obchodzony 10 Tiszri, nie mógł przypadać w sobotę. A mimo to, jak czytaliśmy, był to uroczysty szabat!

Powodem nieprawidłowości jest zestawianie święta Paschy, przypadającej wczesną wiosną w miesiącu Nisan (Lb 9:1-3), że świętem Przebłagania (Szałasów, Zbiorów), przypadającego na jesień (Kpł 23:27). Więc ten przypadek innego dnia niż sabat, nie dotyczy okresu wiosennego, by utożsamiać to z tygodniem Paschy.

Inne ważne święta, też nie mogą być brane pod uwagę, i tak na przykład święto Przaśników przypada w następny dzień po święcie Paschy, czyli 15 Nisan (Kpł 23:6). Również święta Tygodni (Pięćdziesiątnica) nie można zestawiać, gdyż jest siedem tygodni po święcie Paschy. Także nazwany sabatem siódmy rok (Kpł 25:4), nie można uznać, gdyż jest to rok a nie dzień. Z podobnego powodu sabatu po pięćdziesięciu latach, gdyż dodatkowo zbiega się ze świętem Przebłagania jesienią (Kpł 25:8-10)

Czyżbym czegoś nie dopatrzył?
-- gambit

Użytkownik gambit edytował ten post 2009-04-05, godz. 14:28

Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#42 KBM

KBM

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 190 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:warmińsko-mazurskie

Napisano 2009-04-05, godz. 19:16

Czyżbym czegoś nie dopatrzył?

Przede wszystkim nie dopatrzyłes się znaczenia słowa "szabat". Słowo to oznacza święto - nie tylko w odniesieniu do siódmego dnia tygodnia.
Siódmy dzień tygodnia Bóg uczynił Świętem - Szabatem. Podobnie jak inne święta w Izraelu - również były nazywane szabatami. I to miał na myśli autor artykułu, wyjaśniając, że nie tylko Sobota czy pierwszy i siódmy dzień Przaśników są nazywane szabatami, ale również inne święta wypadające w różnych porach roku.
Nie podejrzewam, abyś tego nie zrozumiał i odbieram to jako negację dla samej negacji.
Podobnie jak zacytowany werset mówiący o "Wielkim Święcie - Wielkim Szabacie" znajdujemy w Ewangelii Jana identyczne niemal słowa, mówiące właśnie w ten sposób o zaczynającym się po złożeniu w grobie Chrystusa - Paschalną Wieczerzą pierwszym dniu Przaśników (który miał własnie rangę Wielkiego Święta; i przypadał 15 Abib (16 Nisan)).
Jan 19:31 bt "Ponieważ był to dzień Przygotowania, aby zatem ciała nie pozostawały na krzyżu w szabat - ów bowiem dzień szabatu był wielkim świętem - Żydzi prosili Piłata, aby ukrzyżowanym połamano golenie i usunięto ich ciała."
Cotygodniowy Szabat Dnia Siódmego - nie był nazywany Wielkim Świętem. A więc ap.Jan nie pisał napewno o Sobocie.
Świadkowie Jehowy - niewolnicy niewolnika
Blog ukazujący błędy w naukach organizacji ŚJ
www.chrzescijanin5.blog.onet.pl

#43 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2009-04-05, godz. 20:21

Przede wszystkim nie dopatrzyłes się znaczenia słowa "szabat". Słowo to oznacza święto - nie tylko w odniesieniu do siódmego dnia tygodnia.
[...]
Cotygodniowy Szabat Dnia Siódmego - nie był nazywany Wielkim Świętem. A więc ap.Jan nie pisał napewno o Sobocie.

Ależ dopatrzyłem się, że inne święta też nazywane są "szabatem", dlatego w poście z: 2009-04-05 15:06, wymieniłem święta i uzasadniłem, że nie mogą wypadać lub być zaliczone w tygodniu Paschy. Jeżeli było takie święto, które mogło zbiegać się z tygodniem Paschy (14 Nisan), to podaj nazwę i biblijne uzasadnienie wraz z adresem. Nawet gdybyś taki wymóg znalazł, to nie bądź taki pewien, że ,,Jan nie pisał na pewno o Sobocie". Ponieważ nazwanie 'Wielkim Świętem' (lub Wielkim Sabatem itp.), może wynikać z konsekwencji zbiegnięcia się owego święta właśnie z cotygodniowym sabatem i stąd to wyróżnienie.

Natomiast nigdzie i nigdy nie jest wyróżnione w ten sposób jakiekolwiek inne święto od czasów Mojżesza do śmierci Jezusa, gdy się nie dubluje. Ponadto chcę zauważyć, że pracowity tydzień, w tygodniu Paschy zaznacza różną działalność Jezusa, ale nie informuje o jakimkolwiek innym święcie. Jeśli jednak istnieje jakikolwiek ślad, to naprowadź na ten trop. Bo inaczej, to nadal pozostanie hipotezą.
-- gambit
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#44 KBM

KBM

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 190 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:warmińsko-mazurskie

Napisano 2009-04-05, godz. 20:32

Ależ dopatrzyłem się, że inne święta też nazywane są "szabatem", dlatego w poście z: 2009-04-05 15:06, wymieniłem święta i uzasadniłem, że nie mogą wypadać lub być zaliczone w tygodniu Paschy. Jeżeli było takie święto, które mogło zbiegać się z tygodniem Paschy (14 Nisan), to podaj nazwę i biblijne uzasadnienie wraz z adresem. Nawet gdybyś taki wymóg znalazł, to nie bądź taki pewien, że ,,Jan nie pisał na pewno o Sobocie". Ponieważ nazwanie 'Wielkim Świętem' (lub Wielkim Sabatem itp.), może wynikać z konsekwencji zbiegnięcia się owego święta właśnie z cotygodniowym sabatem i stąd to wyróżnienie.
Natomiast nigdzie i nigdy nie jest wyróżnione w ten sposób jakiekolwiek inne święto od czasów Mojżesza do śmierci Jezusa, gdy się nie dubluje. Ponadto chcę zauważyć, że pracowity tydzień, w tygodniu Paschy zaznacza różną działalność Jezusa, ale nie informuje o jakimkolwiek innym święcie. Jeśli jednak istnieje jakikolwiek ślad, to naprowadź na ten trop. Bo inaczej, to nadal pozostanie hipotezą.

Nie mówię o innym święcie, ale właśnie o Święcie Paschy i rozpoczynającym się Święcie Przaśników. Ale Pascha nie wypadała wówczas w sobotę.
Znakiem były trzy dni i trzy noce w grobie Jezusa Chrystusa. Ten znak został dany - ja wierzę Jezusowi - tylko, skoro w niedzielę rano grób był już pusty - moja matematyka nie pozwala mi uzyskać wyniku, który się nazywa piątek.
Biblia nie zna sprzeczności, jeśli takowe się dostrzega - to znaczy, że czegoś się jeszcze nie zrozumiało - i to powinno być definicją wyjściową dla każdego wierzącego człowieka.
Świadkowie Jehowy - niewolnicy niewolnika
Blog ukazujący błędy w naukach organizacji ŚJ
www.chrzescijanin5.blog.onet.pl

#45 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-04-06, godz. 17:14

Ciekawe, ale KK doskonale wie, że Jezus umarł w środę. Stąd w wielu parafiach Droga Krzyżowa odprawiana jest właśnie w środę. Brak oficjalnego stanowiska wynika z faktu, iż wiele innych nauk musiało by zostać zweryfikowanych.

ZOMG, aleś nas zdemaskował.

#46 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2009-04-06, godz. 17:41

Wiele innych to znaczy jakich? Co by różnica była gdyby obochodzono wielki wtorek - pamiątkę i wielką srodę smierć. Nie bardzo rozumiem
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#47 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2009-04-07, godz. 20:23

Co by różnica była gdyby obochodzono wielki wtorek - pamiątkę i wielką srodę smierć. Nie bardzo rozumiem

W tym temacie założonym przez Jacka, nie chodzi o ustalenie w jakim dniu tygodnia obchodzona jest Pamiątka śmierci Jezusa. Wszyscy w zasadzie się zgadzają, że według kalendarza księżycowego (Żydowskiego) wypada co rok, to winnym dniu tygodnia. Spór polega raczej na ustaleniu śmierci Jezusa czy nastąpiła w piątek, czy w środę (inne lata nas nie obchodzą)? Głównie chodzi o fakty niż o doktrynę teologiczną. Zwolennicy środy, jako główny argument podają proroctwa dotyczące śmierci Jezusa "trzech dni i trzech nocy" (nie dób). Twierdząc, że matematyka jest nauką ścisłą, a ona prowadzi do środy. Otóż jutro spróbuję udowodnić, że Jezus został uśmiercony w piątek i zostanie zarazem wypełnione proroctwo "trzech dni i trzech nocy", jak i zgodność pozostałych informacji biblijnych, wraz z matematyczną ścisłością.
-- gambit
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#48 Artur Schwacher

Artur Schwacher

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2617 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kostrzyn

Napisano 2009-04-07, godz. 20:53

Co ma Bóg i wiara do matematyki? Przez matematyków grzebiących w Biblii, mamy cały ten cyrk z datami wydarzeń niewidzialnych, próby przepowiedzenia końca świata, doszukiwania się kodów i tym podobne bzdety. matematką powinno sie zabronić dotykania Biblii, a pseudo matematykom zwłąacza.
To jest forum o Świadkach Jehowy. Ta religia może i ma tam swoje plusy. Rozchodzi się jednak o to aby te plusy nie przesłoniły nam minusów.
Wpadnij do mnie na Facebooku!

#49 andreaZZ

andreaZZ

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1069 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Trójmiasto

Napisano 2009-04-07, godz. 20:59

matematką powinno sie zabronić dotykania Biblii, a pseudo matematykom zwłąacza.


:huh:

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swym autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez Boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"
[Siddhartha Gautama]

#50 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2009-04-08, godz. 08:34

Co ma Bóg i wiara do matematyki? Przez matematyków grzebiących w Biblii, mamy cały ten cyrk z datami wydarzeń niewidzialnych, próby przepowiedzenia końca świata, doszukiwania się kodów i tym podobne bzdety.

Ilu ze znanych Ci sekciarskich fałszywych proroków było matematykami? Ale takimi chociaż po normalnych studiach matematycznych (niekoniecznie z tytułem dr), nie wanna-be-matematykami?
[db]

#51 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2009-04-08, godz. 10:22

W tym temacie założonym przez Jacka, nie chodzi o ustalenie w jakim dniu tygodnia obchodzona jest Pamiątka śmierci Jezusa. Wszyscy w zasadzie się zgadzają, że według kalendarza księżycowego (Żydowskiego) wypada co rok, to winnym dniu tygodnia. Spór polega raczej na ustaleniu śmierci Jezusa czy nastąpiła w piątek, czy w środę (inne lata nas nie obchodzą)? Głównie chodzi o fakty niż o doktrynę teologiczną. Zwolennicy środy, jako główny argument podają proroctwa dotyczące śmierci Jezusa "trzech dni i trzech nocy" (nie dób). Twierdząc, że matematyka jest nauką ścisłą, a ona prowadzi do środy. Otóż jutro spróbuję udowodnić, że Jezus został uśmiercony w piątek i zostanie zarazem wypełnione proroctwo "trzech dni i trzech nocy", jak i zgodność pozostałych informacji biblijnych, wraz z matematyczną ścisłością.
-- gambit

jeśli to mają być trzy dni i trzy noce, to Pan Jezus umarł w czwartek a nie w środę czy piątek.
Czesiek

#52 haael

haael

    Inkwizytor

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1863 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-04-08, godz. 11:29

Ilu ze znanych Ci sekciarskich fałszywych proroków było matematykami? Ale takimi chociaż po normalnych studiach matematycznych (niekoniecznie z tytułem dr), nie wanna-be-matematykami?

Russell był matematykiem. Oczywiście Bertrand Russell :).

#53 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2009-04-08, godz. 12:42

Russell był matematykiem. Oczywiście Bertrand Russell :) .

To tak jak Rutherford. William Rutherford ;-)
[db]

#54 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2009-04-08, godz. 18:54

Podaję pomocny wykres ukazujący czas śmierci Jezusa.
Górny wykres jest wykresem ukazującym kalendarz dni Żydowskich. Dolny wykres jest zestawiony z naszym (gregoriańskim).
Objaśnienie: 1-n --> to pierwsza noc; 2-n --> to druga noc; 3-n --> to trzecia noc.
g-1 itp. --> to godzina wraz z jej kolejną liczbą. W przypadku kalendarza Żydów, są liczone w liczbie 12 godzin nocy, rozpoczynające się od godziny 18-tej naszego czasu, a dzień od 6-tej rano. Przejście nocy w dzień, lub dnia w noc, zaznaczyłem ukośnikiem.

Dołączona grafika
Teraz komentarz słowny oparty na wersetach biblijnych. Rozpoczniemy od zapowiedzi proroctwa nawiązującej do śmierci Jezusa.
Am 8:9 BT w/II „Owego dnia - wyrocznia Pana Jahwe - zajdzie słońce w południe i w dzień świetlany zaciemnię ziemię.”
To proroctwo zostało potwierdzone m.in. przez ewangelistę Mateusza.
Mt 27:45 Bw „A od szóstej godziny do godziny dziewiątej ciemność zaległa całą ziemię.” 46. „A około dziewiątej godziny zawołał Jezus donośnym głosem:...."50. „Ale Jezus znowu zawołał donośnym głosem i oddał ducha.”

Godzina szósta w kalendarzu Żydowskim, to u nas dwunasta w południe. Ciemności trwały do dziewiątej, czyli u nas do piętnastej. Był to piątek. Tak więc aby spełniło się inne proroctwo dotyczące:

Mt 12:40 NS „Bo tak jak Jonasz był w brzuchu ogromnej ryby trzy dni i trzy noce, tak Syn Człowieczy będzie w sercu ziemi trzy dni i trzy noce.” (Jon 1:17)

W związku z tym, aby nie powodowało sprzeczności biblijnych lub niedomówień, Bóg w cudowny sposób wywołał noc. Toteż w słowach ,,około dziewiątej" wskazuje, że Jezus zmarł w końcowych minutach ciemności, które trwały od 12-15 g. (piątek) naszego kalendarza . Tak więc ten wyjątkowy odcinek czasu należy zaliczyć śmierć Jezusa, jako pierwsza noc. Następnie od g. 15-18, był nadal piątkowy dzień, czyli pierwszy dzień śmierci.

Trzeba pamiętać, że o godzinie 18-tej, rozpoczynał się Żydowski sabat i do godziny 6-tej rano naszego czasu, była noc, noc druga śmierci. Następnie od 6-tej rano naszego czasu do godziny 18-tej trwał dzień sabatu, dzień drugi. Po godzinie 18-tej naszego czasu, rozpoczynała się niedziela jednocześnie nocą, noc trzecia śmierci, która trwała do godziny 6-tej rano naszego czasu. Zatem mamy już trzy noce i dwa dni przebywania w śmierci Jezusa. Przechodzimy więc do wykazania jeszcze jednego brakującego dnia.

Mk 16:1 Bw „A gdy minął sabat, Maria Magdalena i Maria Jakubowa, i Salome nakupiły wonności, aby pójść i namaścić go.” 2. „I bardzo rano, skoro wzeszło słońce, pierwszego dnia tygodnia, przyszły do grobu.”

Zauważmy z tego sprawozdania, że kobiety były przy grobie, gdy już słońce było nad horyzontem. Daje to możliwość, że krótko przed przybyciem kobiet Jezus zmartwychwstał. Inaczej mówiąc Jezus tuż po godzinie szóstej naszego czasu a Żydowskiego rozpoczynającego dnia 'załapał' się na dzień trzeci. Czy jeszcze coś "zawadza"?
-- gambit

Użytkownik gambit edytował ten post 2009-04-08, godz. 19:01

Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#55 Sivis Amariama

Sivis Amariama

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 59 Postów

Napisano 2009-04-12, godz. 23:38

http://prasa.wiara.p...;dzi=1222786792

...
Według Ewangelii św. Łukasza, gdy Jezus rozpoczynał działalność publiczną, miał około trzydziestu lat. Ta sama Ewangelia podaje, że Jan Chrzciciel wystąpił w piętnastym roku panowania rzymskiego cesarza Tyberiusza. Objął on rządy po śmierci Augusta, zmarłego 19 sierpnia 14 roku. Zależnie od przyjętej daty początku roku (w Rzymie przypadającej na 1 stycznia, na Wschodzie zaś jesienią), rok piętnasty odpowiadałby rokowi 28 lub latom 27/28.

Wkrótce Jezus zaczął nauczać. Skoro za jego życia przypadły, według Ewangelii św. Jana, dwa święta Paschy, a przed trzecim Jezus został ukrzyżowany, to działał niecałe trzy lata. Ukrzyżowanie mogło zatem nastąpić w roku 30 albo 31.

Ponadto, jak podaje Ewangelia św. Jana, na początku nauczania Jezusa, przed Paschą, Żydzi powiedzieli mu, że świątynię jerozolimską budowano 46 lat. Budowę rozpoczęto na przełomie lat 20/19 przed naszą erą (co wynika ze starożytnych dzieł historycznych Józefa Flawiusza i Kasjusza Diona). 46 lat wypadło pod koniec roku 27 (uwzględniamy, że nie było „roku zerowego”). Chodziło więc o Paschę roku 28. Druga Pascha to rok 29. Ukrzyżowanie wypadłoby więc w roku 30, przed kolejną Paschą.

Można do tej daty dojść jeszcze inaczej. Ewangelia św. Jana podaje, że Jezusa ukrzyżowano w piątek, zwanym wtedy dniem przygotowania, Pascha zaś, wielkie święto, przypadła w szabat, dnia następnego. Święto żydowskie Paschy miało datę stałą, dnia 15 miesiąca Nisan, a więc tylko czasami wypadało ono w sobotę.

Jezus nauczał, gdy Judeą zarządzał rzymski prefekt Poncjusz Piłat. Za jego czasów (lata 26-36 naszej ery) Pascha przypadła w sobotę trzy razy: w latach 27, 30 i 33. Rok 27 to za wcześnie, bo nie byłoby czasu na działalność Jezusa. Rok 33 – za późno, ponieważ wtedy Jezus musiałby działać pięć lat, nie trzy. Pozostaje rok 30.

Wiemy więc, że Jezus umarł na krzyżu w piątek przed świętem Paschy w roku 30. Według naszego kalendarza było to 7 kwietnia 30 roku. Paschę obchodzono 8 kwietnia. W niedzielę 9 kwietnia o świcie Jezusa już w grobie nie było. Tego też dnia po raz pierwszy ukazał się kobietom przy grobie, a potem uczniom. Mówimy, że trzeciego dnia zmartwychwstał, gdyż wtedy dni liczono od zachodu do zachodu, wliczając pierwszy i ostatni, w tym przypadku piątek i niedzielę.
...

#56 pawel77

pawel77

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 626 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-05-02, godz. 17:09

witam

jesli Jezus umarl w piatek

to ile nocy byl w grobie

noc z dnia przygotowania na sabat, z sabatu na pierwszy dzien tygodnia i z pierwszego dnia tygodnia na drugi dzien tygodnia

z dniami byloby tak 3 godzini dnia przygotowania, sabat, pierwszy dzien tygodnia

panowie

z tego co piszecie wnioskuje ze Jezus byl w grobie 3 godziny dnia przygotowania, caly sabat i chwilke pierwszego dnia tygodnia

w grobie nocowal z Dnia przygotowania na sabat, z sabatu na pierwszy dzien tygodnia i tyle Go widziano.

przeczytajmy co mowi Jan

J 20:1 Br „A pierwszego dnia po szabacie, bardzo wczesnym rankiem, kiedy jeszcze było ciemno, Maria Magdalena udała się do grobu i zobaczyła kamień odsunięty od grobu.”


ciekawe ze bylo jeszcze ciemno

marek mowi ze skoro wzeszlo slonce

mateusz
po sabacie o swicie pierwszego dnia tygodnia

lukasz wczesnym rankiem

panny przyszly i Jezusa nie zastaly.
UE w walce o rowne prawa dla chrzescijan w krajach muzulmanskich




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych