ŚJ kontra argumenty ex'ów
#1
Napisano 2006-09-22, godz. 20:50
www.jehovahsjudgment.co.uk
---------------------------------------------------------------------------------
"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."
#2
Napisano 2006-09-22, godz. 21:22
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#3
Napisano 2006-09-24, godz. 17:37
Hehe, dobre to . Dawno już się tak nie ubawiłem. Klasyczne odwracanie kota ogonem na zasadzie: "Sąsiad mówił, że zabiłem kota. Być może pozbawiłem go życia, ale on kiedyś zabił 3 krowy! A więc ja nie uważam się za zabójcę kota".
Czyli mówisz, że użyto argumentu "a u was biją Murzynów"? W której części - o 607 czy ONZ?
#4
Napisano 2006-09-24, godz. 19:13
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#5
Napisano 2006-09-25, godz. 05:41
Pozdrawiam
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#6
Napisano 2006-09-25, godz. 07:08
Odnośnie roku 607 p.n.e., starają się zasugerować, że jest tak samo wiarygodny jak 587, choć nie podają żadnych konkretów. W przypadku ONZ-u są jeszcze mniej konkretni i starają się zrzucić całą winę na barki prasy bulwarowej, jednocześnie ośmieszając jej wiarygodność. To wspomniana już wcześniej przeze mnie taktyka odwracania kota ogonem, bo nie ma tam stanowczego zaprzeczenia wiadomym informacjom.
Jaraczu, że tak spytam... przeczytales jak na razie te materiały?
#7
Napisano 2006-09-25, godz. 07:23
Jaraczu, że tak spytam... przeczytales jak na razie te materiały?
Matuzalem
Ja nie przeczytałem, bo jakoś nie wchodzi mi ten barbarzyński język. Jak przetłumaczysz z chęcią przeczytam. I wolałbym, aby to tłumaczył śJ, lub osoba z nimi sympatyzująca, żeby nie było, że odstępcy ...., a tak będzie uczciwiej i myślę, że admin pozwoli to na forum umieścić.
#8
Napisano 2006-09-25, godz. 07:33
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#9
Napisano 2006-09-25, godz. 13:52
Matuzalem
Ja nie przeczytałem, bo jakoś nie wchodzi mi ten barbarzyński język. Jak przetłumaczysz z chęcią przeczytam. I wolałbym, aby to tłumaczył śJ, lub osoba z nimi sympatyzująca, żeby nie było, że odstępcy ...., a tak będzie uczciwiej i myślę, że admin pozwoli to na forum umieścić.
Niestety nie posiadam na dzień dzisiejszy tak ogromnej ilości wolnego czasu. Całość jest dość obszerna.
#10
Napisano 2006-09-25, godz. 14:44
Odnośnie roku 607 p.n.e., starają się zasugerować, że jest tak samo wiarygodny jak 587, choć nie podają żadnych konkretów.
Zastanawia mnie gdzie starają się zasugerować, że "jest tak samo wiarygodny jak 587"? Nic takiego tam nie znalazłem. Tam jest analiza czy można pogodzić rok 587 z biblijnym 70-letnim spustoszeniem Jerozolimy i z innymi proroctwami.
W przypadku ONZ-u są jeszcze mniej konkretni i starają się zrzucić całą winę na barki prasy bulwarowej, jednocześnie ośmieszając jej wiarygodność.
Możesz podać fragment, w którym zrzucają całą winę na barki prasy bulwarowej, jednocześnie ośmieszając jej wiarygodność? Bo mam trudności w znalezieniu...
Matuzalem, czytałem, co prawda dość pobieżnie ze względu na ich obszerność. Może dlatego nie znalazłem konkluzji, której szukałem. A więc nie tyle przecztałem, co... czytałem . Jeśli znajdziesz coś interesującego, daj znać, w którym to miejscu.
Jest tam duuużo interesujących rzeczy Nie wiem co Cię interesuje. Jeśli przeczytasz artykuł o ONZ na watchtower.org.pl i porównasz z materiałami podanymi w pierwszym poście, to dość śmieszne i pełne ślepej zapalczywości wydają się te z 'naszego' polskiego serwisu.
Np. na watchtower.org.pl można przeczytać coś takiego: "Dostęp do tych materiałów zawsze był publicznie dostępny. Strażnica więc kłamie, że po roku 1991 musiała się zapisać jako NGO aby mieć dostęp do tych bibliotek!" Jak to ładnie i stanowczo brzmi
Chwilę dalej jednak na tej samej stronie na watchtower.org.pl znajdujemy link do randytv.com a tam artykuł dobrze nam wszystkim znanej byłej-ŚJ Barbary Anderson, która pisze: "Sometime late in 1991 or early 1992, I clearly remember when Ciro told me he had added the United Nations to his schedule of places to go on Wednesday to pick up material for the Writing Department. When I asked him how he was able to get into the UN, he said he had received a special pass so he could use the UN facilities, including the library because the Watchtower was an international publishing concern. Having the pass meant that Ciro could go into certain areas that were off limits to the public and listen to UN meetings, that is, if he wanted to. At the time, I thought it was a great opportunity for the Writing Dept. to have access to the latest information about world affairs directly from the UN." (http://www.freeminds...aulicino_UN.htm)
W szybkim tłumaczeniu, przepraszam za sztywny język czy drobne niedokładności: "Pamiętam dobrze, jak gdzieś pod koniec roku 1991 albo na początku 1992 Ciro powiedział mi, że dodał ONZ do listy miejsc, które odwiedza w środę aby pozbierać materiały do Działu Redakcyjnego. Kiedy spytałam go w jaki sposób ma dostęp do ONZ, odpowiedział, że otrzymał specjalną przepustkę, która umożliwia mu korzystanie ze zbiorów ONZu, włącznie z ich biblioteką, jako że Strażnica jest międzynarodowym wydawnictwem. Posiadanie przepustki oznaczało, że Ciro miał dostęp do obszarów, które były poza zwykłym publicznym zasięgiem oraz mógł słuchać posiedzeń ONZu, oczywiście jeśli by chciał. W tamtym czasie pomyślałam sobie, że posiadanie dostępu do informacji o ostatnich wydarzeniach na świecie bezpośrednio z ONZ to świetna możliwość dla Działu Redakcyjnego."
Więc jak - była potrzebna przepustka czy nie? Czy może zależy to od tego, która z tych wersji jest akurat potrzebna, żeby dokopać Strażnicy W końcu jak polowanie, to polowanie, nie?
Zachęcam w każdym razie tych co mają czas i możliwość do prześledzenia tych artykułów. Są ciekawe...
#11
Napisano 2006-09-28, godz. 16:01
#12
Napisano 2006-09-28, godz. 18:14
Ktoś wypunktował nieścisłość, że przepustka była konieczna, aby korzystać z "pół-tajnych" materiałów ONZ...
Czy to zmienia kwalifikację moralną nawiązania przez Strażnicę kontaktów z "Szatańska Bestią", za jaką uważano ONZ?
#13
Napisano 2006-09-28, godz. 22:14
Zapytam, co te materiały wnoszą nowego do naszej wiedzy o konszachtach WTS z ONZ?
Ktoś wypunktował nieścisłość, że przepustka była konieczna, aby korzystać z "pół-tajnych" materiałów ONZ...
Czy to zmienia kwalifikację moralną nawiązania przez Strażnicę kontaktów z "Szatańska Bestią", za jaką uważano ONZ?
Możesz wskazać gdzie w literaturze przeczytałeś, że ONZ to "szatańska bestia"?
Poza tym nieścisłość z przepustką, to tylko przykład. Towarzystwo w całej sprawie nie złamało wogóle prawa Bożego. Tak więc, do czytanie panowie odstępcy - do czytania.
Jestem człowiekiem wolnym. Jestem Świadkiem Jehowy.
#14
Napisano 2006-09-28, godz. 22:26
No własnie Metuzalem. Świetna uwaga. Ja po okresie silnego buntu i awersji do Zboru, z czasem zauważyłem, że argumenty antyświadkowe to często manipulacja i nieprawda. Właśnie dlatego pewien czas temu pisałem kilka wątków na temat książki "W obronie wiary" i innych.
No właśnie, wystarczy google aby zobaczyć, czy Strażnica (CALE WTS, a nie jakis 1 koleś, co mial przepustkę jako dziennikarz do ONZtu, a nie do biblioteki!) musiala byc w NGO, żeby ktoś skoczył do biblioteki ONZtowskiej?
Proponuje doświadczenie, może wybierzesz się OLO do jakiejś polskej filii i sprawdzisz czy bedziesz musiał się zapisac do całej Bestii:))
A potem mów KTO kłamie i przekręca fakty.
Wybierz z linku:
Biblioteki ONZ
#15
Napisano 2006-09-29, godz. 05:55
Możesz wskazać gdzie w literaturze przeczytałeś, że ONZ to "szatańska bestia"?
Poza tym nieścisłość z przepustką, to tylko przykład. Towarzystwo w całej sprawie nie złamało wogóle prawa Bożego. Tak więc, do czytanie panowie odstępcy - do czytania.
Azariaszu
Czy ONZ nie jest utożsamiane w nauczaniu WTS ze "szkarłatną bestią"? Poza tym, czy według nauczania WTS "szkarłatna bestia" służy Bogu czy szatanowi?
Bo jeśli służy szatanowi, to można swobodnie ją nazywać "szatańska bestią".
#16
Napisano 2006-09-29, godz. 07:53
No własnie Metuzalem. Świetna uwaga. Ja po okresie silnego buntu i awersji do Zboru, z czasem zauważyłem, że argumenty antyświadkowe to często manipulacja i nieprawda. Właśnie dlatego pewien czas temu pisałem kilka wątków na temat książki "W obronie wiary" i innych.
Oczywiście. Wszystkimu winni są odstępcy. To przecież oni trąbili o 1975 roku, wymyślili sobie rok 607, zapisali się do ONZ, rozpowszechniali bzdurną wykładnię pokolenia 1914 i czasów końca, kolportowali czasopisma z zakazem krwi... itp. itd. Tak właśnie było. Cóż, nic zatem dziwnego, że... zostali odstępcami . A że niekórych prawda w oczy kole wolą używać, cytując premiera, "nadużyć semantycznych" .
Strażnica z 15 września 1989, s. 23.
"Każdy może krytykować, a (...) dopuszczenie do krytyki to nikomu nie podoba się. Dlatego, mając na uwadze, że ewentualna krytyka może być, tak musimy zrobić, żeby tej krytyki nie było, tylko aplauz i zaakceptowanie (...)".
"Rejs"
#17
Napisano 2006-09-30, godz. 10:26
"...argumenty antyświadkowe to często manipulacja i nieprawda..."
I to był główny tok moich spostrzeżeń.
Mam więc do Ciebie pytanie skoro Cię tak zbulwersowała moja wypowiedź. Czy z całą stanowczością stwierdzisz, że propaganda antyświadkowa jest nieomylna? Czy też przyznasz mi, ze jednak bywa nieprawdziwa?
Wypowidż się otwarcie w tej sprawie. I wtedy porozmawiamy dalej czy miałem rację. Zaznaczam oczywiscie, że nigdy nie broniłem i nie bronie nieomylności Zboru ŚJ.
#18
Napisano 2006-09-30, godz. 13:55
Moim skromnym zdaniem:
1) Po odsianiu antyświadkowego zacietrzewienia i nieścisłości, zostaje dużo konkretów...
A po odsianiu nieprawdy z nauczania WTS zostaje naprawdę niewiele...
2) za część tego zacietrzewienia odpowiada WTS. Jeśli kogoś się uczy przez kilkadziesiąt lat, żeby w katolicyzm walił jak w bęben, to nie można oczekiwać, że po odejściu z organizacji, ta skłonność do wylewania żółci gdzieś z człowieka wyparuje. Niejeden ex-ŚJ uczony przez lata "obnażania religii fałszywej" będzie obnażał religię ŚJ i będzie robił to z zacietrzewieniem
Użytkownik Sebastian Andryszczak edytował ten post 2006-09-30, godz. 20:43
#19
Napisano 2006-09-30, godz. 17:16
za część tego zacietrzewienia odpowiada WTS. Jeśli kogoś się uczy przez kilkadziesiąt lat, żeby w katolicyzm walił jak w bęben, to nie można oczekiwać, że po odejściu z organizacji, ta skłonność do wylewania żółci gdzieś z człowieka wyparuje. Niejeden ex-ŚJ uczony przez lata "obnażania religii fałszywej" będzie obnażał religię ŚJ i będzie robił to z zacietrzewieniem
No dobra, ale skąd tyle jadu, złości, nienawiści u osób, które nie były SJ i którym WTS akurat nic nie zrobił?
#20
Napisano 2006-09-30, godz. 18:32
No dobra, ale skąd tyle jadu, złości, nienawiści u osób, które nie były SJ i którym WTS akurat nic nie zrobił?
Ewo posłuchaj sobie tego:
http://surja.wrzuta....owiek_bezprawia
lub poczytaj w jaki sposób WTS opluwa inne religje i osoby należące do nich.
Jeśli nadal będziesz uważać, że WTS nic nie zrobił osobą nie będacym śJ, to posłuchaj i poczytaj jeszcze raz. Może wtedy dotrze do ciebie, że nie wszyscy lubią jak na nich się pluje, szczególnie kiedy osoba plująca posługuje się oszustwem, kłamstwem i pomówieniem.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych