Skocz do zawartości


Zdjęcie

USA: ŚJ ofiarą dyskryminacji w pracy


  • Please log in to reply
29 replies to this topic

#21 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2010-08-02, godz. 11:38

A ja zdziwiłabym się "specjalnie", gdyby w "cywilizowanym świecie" funkcjonowało prawo stanowiące że:

Inne przepisy obowiązują sklepikarza zatrudniającego 3 osoby a inne hipermarket zatrudniający 200 osób

Powiadają, że umiejętność dziwienia się to jedna z fajniejszych cech dzieci, które niestety tracimy potem. Życzę Ci więc jak najwięcej zdziwień, oby pozytywnych.

Jakiż to "cywilizowany kraj", w odróżnieniu od mojego "dzikiego", ma takie przepisy?

Np. Niemcy. Z tego co mi wiadomo, także Polska - przepisy regulujące np. działalność związkową, obowiązki zatrudniania określonej ilości osób niepełnosprawnych, przeprowadzanie różnego rodzaju szkoleń, a nawet zapewnianie pracownikom pomieszczeń socjalnych, palarni itp. itd. zawierają różne klauzule zależne od wielkości przedsiębiorstwa. W Niemczech, z tego co mi wiadomo, większe przedsiębiorstwa obowiązują także bardziej formalne regulacje dotyczące zwalniania pracowników aczkolwiek przyznaję, że w dziewiętnastowiecznym polskim hurrakapitalizmie to może być wynalazek nie znany, chociaż z drugiej strony - z tego co piszesz powyżej, to nie wydajesz mi się kompetentnym źródłem informacji w tym temacie.
[db]

#22 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2010-08-02, godz. 15:09

Powiadają, że umiejętność dziwienia się to jedna z fajniejszych cech dzieci, które niestety tracimy potem. Życzę Ci więc jak najwięcej zdziwień, oby pozytywnych.


Np. Niemcy. Z tego co mi wiadomo, także Polska - przepisy regulujące np. działalność związkową, obowiązki zatrudniania określonej ilości osób niepełnosprawnych, przeprowadzanie różnego rodzaju szkoleń, a nawet zapewnianie pracownikom pomieszczeń socjalnych, palarni itp. itd. zawierają różne klauzule zależne od wielkości przedsiębiorstwa. W Niemczech, z tego co mi wiadomo, większe przedsiębiorstwa obowiązują także bardziej formalne regulacje dotyczące zwalniania pracowników aczkolwiek przyznaję, że w dziewiętnastowiecznym polskim hurrakapitalizmie to może być wynalazek nie znany, chociaż z drugiej strony - z tego co piszesz powyżej, to nie wydajesz mi się kompetentnym źródłem informacji w tym temacie.

[db] Halllooo!!! Cały czas mówimy o przepisach dotyczących dyskryminacji pracowników, ze względów religijnych. Do tego, w moim "dzikim" świecie, nic nie mają związki zawodowe, ani liczba zatrudnionych. To reguluje Prawo Pracy, oraz ustawy przeciwdziałające dyskryminacji (jakiejkolwiek). Podpowiem Ci, że w Twoim "cywilizowanym" świecie, w tym konkretnym przypadku, również jest tak jak w moim "dzikim".

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

#23 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2010-08-02, godz. 17:18

A mi chodzi o to, żeby pracodawca, właściciel firmy też miał prawo wyboru z kim chce, a z kim nie chce pracować i kogo zatrudniać. Żeby prawo nie przymuszało do tego, aby pracodawca musiał zatrudniać osoby, które nie odpowiadają mu ideologicznie. Od takie poszanowanie prawa właściciela.
Czesiek

#24 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2010-08-02, godz. 17:45

A mi chodzi o to, żeby pracodawca, właściciel firmy też miał prawo wyboru z kim chce, a z kim nie chce pracować i kogo zatrudniać. Żeby prawo nie przymuszało do tego, aby pracodawca musiał zatrudniać osoby, które nie odpowiadają mu ideologicznie. Od takie poszanowanie prawa właściciela.


To niech nie zatrudnia, ale jak już zatrudni, to niech nie dyskryminuje.

Przecież wiadomo, że producent np. szopek bożonarodzeniowych, nie zatrudni SJ, który na wstępie powie, że nie będzie przykładał ręki do produkcji szopek. I żaden sąd nie nakaże takiemu pracodawcy zatrudnienia takiego pracownika.

Podobnie, gdyby uczulony na pyłki zbóż chciał się zatrudnić przy żniwach, na wstępie zaznaczając, że jest na zboża uczulony, i mogę wystąpić u niego duszności.




Pozdrawiam cieplutko

Dosia

#25 [db]

[db]

    oświecony

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2827 Postów

Napisano 2010-08-02, godz. 19:10

[db] Halllooo!!! Cały czas mówimy o przepisach dotyczących dyskryminacji pracowników, ze względów religijnych. Do tego, w moim "dzikim" świecie, nic nie mają związki zawodowe, ani liczba zatrudnionych. To reguluje Prawo Pracy, oraz ustawy przeciwdziałające dyskryminacji (jakiejkolwiek).

Dosia Halllooo!!! Odpowiadałem na pytanie Cześka brzmiące:

Czy już nie można zwolnić kogoś, komu nie odpowiada praca, bo ma jakieś przekonania i trzeba taką osobę trzymać, mimo, iż odmawia wykonania polecenia służbowego wiązanego z pracą?


[db]

#26 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2010-08-02, godz. 19:23

To niech nie zatrudnia, ale jak już zatrudni, to niech nie dyskryminuje.

Przecież wiadomo, że producent np. szopek bożonarodzeniowych, nie zatrudni SJ, który na wstępie powie, że nie będzie przykładał ręki do produkcji szopek. I żaden sąd nie nakaże takiemu pracodawcy zatrudnienia takiego pracownika.
Podobnie, gdyby uczulony na pyłki zbóż chciał się zatrudnić przy żniwach, na wstępie zaznaczając, że jest na zboża uczulony, i mogę wystąpić u niego duszności.




Pozdrawiam cieplutko

Dosia

Kiedy w "cywilizowanym" świecie pytanie o religię, lub podanie kryterium religijnego przy zatrudnianiu, jest uważane za dyskryminację ze względu na poglady, to pracodawca nie może o to zapytać i musi zatrudnić tych, którzy najbardziej mu odpowiedają nie wiedząc o ich zapatryaniach nic.

a tak apropo przymusu zatrudniania wydanego przez jedno "bardzo cywilizowane" państwo:
w Wielkiej Brytani wyszło prawo nakazujące instytują charytatywny lub chcącym prowadzić taką działalność aktywnie poszukwać wolontariuszy ze środowisk homoseksualnych. Ot co cywilizacja to cywilizacja.
Czesiek

#27 Noc_spokojna

Noc_spokojna

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3033 Postów
  • Płeć:Female

Napisano 2010-08-02, godz. 20:15

Kiedy w "cywilizowanym" świecie pytanie o religię, lub podanie kryterium religijnego przy zatrudnianiu, jest uważane za dyskryminację ze względu na poglady, to pracodawca nie może o to zapytać i musi zatrudnić tych, którzy najbardziej mu odpowiedają nie wiedząc o ich zapatryaniach nic.

Dlatego, napisałam:

"producent np. szopek bożonarodzeniowych, nie zatrudni SJ, który na wstępie powie, że nie będzie przykładał ręki do produkcji szopek."


Jak taki SJ, zatai przed pracodawca, że jego przekonania religijne, nie pozwalają mu Jezuska w żłóbku układać, a innej pracy w zakładzie nie ma, i od pierwszego dnia SJ nie pracuje, "zgodnie z sumieniem" (jak ja ten zwrot lubię :P ), to spoko, pracodawca się w sądzie wybroni.

Pozdrawiam cieplutko

Dosia

[...]

Użytkownik jb edytował ten post 2010-08-03, godz. 16:09


#28 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2010-11-16, godz. 12:13


USA, Illinois: Świadek Jehowy wniosła pozew w związku z dyskryminacją oraz zwolnieniem z pracy z powodu przekonań religijnych.


Będąca świadkiem Jehowy Shawnya Robinson wniosła pozew przeciw Oak Park, gdzie pracowała w miejscowym urzędzie. Robinson zarzuca urzędowi dyskryminację oraz zwolnienie z powodu przekonań religijnych.

W 2005 roku Shawnya Robinson pracowała w wydziale relacji ze społecznością lokalną, ale we wrześniu 2009 roku, ze względu na likwidację stanowiska, została przeniesiona do innego biura, gdzie zmienił się zakres jej obowiązków.

W ramach nowych obowiązków Robinson miała się zajmować rejestracją wyborców oraz rejestrowaniem związków partnerskich. Czynności te uznała ona za kolidujące z jej przekonaniami religijnymi, o czym poinformowała pracodawcę i początkowo powiedziano jej, że nie będzie to stanowiło problemu.

Pracę na nowym stanowisku rozpoczęła 8 września 2009 roku. Jednakże po kilku dniach poinformowano, że odmowa wykonywania przez nią części jej obowiązków powoduje obniżenie morale innych pracowników. W efekcie Robinson została dn. 16 września 2009 roku zwolniona. Stało się tak mimo, że – zgodnie z jej relacją – w biurze było wiele innych osób, więc można było dostosować pracę do jej sytuacji.

Shawnya Robinson domaga się przywrócenia do pracy, a gdyby nie było to możliwe – finansowej rekompensaty, ponadto utraconych pensji oraz odszkodowania wyrównawczego w kwocie powyżej 50 tysięcy dolarów.

Wcześniej, we wrześniu 2009 roku, Robinson skierowała także oskarżenie do Departamentu Praw Człowieka stanu Illinois, ale bez powodzenia – zgłoszenie zostało oddalone z powodu braku istotnych dowodów.

Pozew przeciw Oak Park został wniesiony 12 listopada br.

--
szczegóły: link

.jb

#29 Nik

Nik

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 154 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Dolny Śląsk

Napisano 2010-11-16, godz. 17:27

Wydaje się, że powstają, jakby, dwa problemy:
1. Czy pracodawca Ma prawo nie zatrudnić osoby ze względu na jej przekonania religijne (moralne, etyczne)?
2. Czy pracownik ma prawo domagać się aby nie przenoszono go na stanowisko, które wymaga wykonywania czynności sprzecznych z jego przekonaniami religijnymi (moralnymi, etycznymi)

W obu przypadkach uważam, że odpowiedź powinna być twierdząca.

W przypadkach:
1. Czy pracodawca ma prawo zwolnić osobę z powodów religijnych (etycznych, moralnych), o których został wcześniej poinformowany w momencie zatrudnienia?
2. Czy pracownik ma prawo domagać się odszkodowania lub przymusu zatrudnienia, jeśli pracodawca nie chce go zatrudnić dowiedziawszy się w momencie zatrudnienia o jego przekonaniach religijnych (moralnych, etycznych)?

W obu przypadkach uważam, że odpowiedź powinna być negatywna.

Co zrobić z pracownikiem, który nie poinformował o swoich poglądach religijnych (moralnych, etycznych), a które stoją w sprzeczności z wykonywaną przez niego pracą? Jak powinien zachować się pracodawca? Jak powinien zachować się pracownik?

Uważam, że pracodawca powinien mieć prawo do zwolnienia pracownika, jeśli nie można go przesunąć na inne stanowisko, które nie kolidowało by z jego (pracodawcy i pracownika) poglądami religijnymi bez odszkodowania. Pracownik, powinien zdecydować: czy zachowuje dalej swoje poglądy i się zwalnia, czy rezygnuje ze swoich przekonań i decyduje się podjąć pracę na takim stanowisku bez odszkodowania.

Jako inny przykład podam głośną nie dawno sprawę: Czy dyrekcja szkoły katolickiej może odmówić pracy nauczycielce deklarującej swoje homoseksualne skłonności? (sprawa teoretyczna na szczęście , na razie)

Nie znam dokładnie prawa w tej dziedzinie, ale to co napisałem wydaje mi się zdroworozsądkowe, jeśli jest inaczej to być może trzeba pomyśleć dokąd zmierzamy?

#30 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-16, godz. 17:49


Pracodawca ma prawo trzymac się swojego statutu i musi przekazac je nowemu pracownikowi i wszystko napisaleś - tak mi śię wydaje dobrze zdrowo rozsądkowo - litera prawa jest ważna,ale tez potrzeba wyczucia i elastyczności gdzie wielu pracodawcom jej brakuje.

Co do pierwszego pkt. 2 to uważam - to jest moje zdanie - to takie powinno byc prawo chroniące przekonania religijne i ja myślę ,że Helsińska Fundacja Praw Człowieka coś na ten temat mówi.



P.S. ja nie rozumiem dlaczego prawo dla jednych może byc dura lex sed lex,a dla jednych zniesieniem - chodzi mi o muzułmanki we Francji i ich burki,a zakonnice(katolickie) mogą byc z tego zwolnione.?!
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych