Skocz do zawartości


Zdjęcie

A co z sylwestrem ?


  • Please log in to reply
64 replies to this topic

#21 MYSZ

MYSZ

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 229 Postów

Napisano 2007-06-04, godz. 12:36

Jeśli chodzi o sytuacje z życia codziennego,to znam świadków,którzy są zagorzałymi członkami organizacji i od gorzały nie stronią,ba nawet prowadza auto w tym stanie...

#22 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-06-04, godz. 13:19

tacy ludzie są we wszystkich społecznościach. A bycie ŚJ jest stresujące więc i pokusa większa...

#23 MYSZ

MYSZ

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 229 Postów

Napisano 2007-06-04, godz. 18:01

Dokładnie,ludzie z takimi czy innymi wadami są wszędzie,więc chyba nie ma co byc w tym względzie asertywnym dla świadków...

#24 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-06-04, godz. 19:50

tak, tyle że ŚJ sami prowokują negatywne reakcje, kiedy twierdzą, że (ironizuję) są prawie święci, a aureolka nie świeci się tylko dlatego, że akurat wyczerpała się bateria...

#25 Nikita25

Nikita25

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 722 Postów

Napisano 2007-06-09, godz. 15:09

tak, tyle że ŚJ sami prowokują negatywne reakcje, kiedy twierdzą, że (ironizuję) są prawie święci, a aureolka nie świeci się tylko dlatego, że akurat wyczerpała się bateria...


Sebastianie, mnie się wydaje, że aureolki ŚJ "zakładają" jak idą na spotkania do SK, poza tym baterie nie działają albo działają rzadko.....

Pozdrawiam.

#26 Ashmoore

Ashmoore

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 24 Postów
  • Lokalizacja:Kraków

Napisano 2007-07-17, godz. 19:07

Sebastianie, mnie się wydaje, że aureolki ŚJ "zakładają" jak idą na spotkania do SK, poza tym baterie nie działają albo działają rzadko.....

Pozdrawiam.



nie obchodza bo uwazaj to za balwochwastwo.... bynajmniej Ci nieliczni ida na sylwestra tylko po to by spotakc sie ze znajomymi... a w tym nie ma balwochwalstwa ani tymbardziej nic zlego:P przynjamniej ja tak uwazam:D
A gdyby tak zmienić cały świat, nie zaczynając od siebie???

#27 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2007-07-17, godz. 19:25

Ja zawsze w sylwestra oddaję bałwochwalcze ukłony najchmielowniejszemu ze wszystkich trunków :P
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#28 Nikita25

Nikita25

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 722 Postów

Napisano 2007-07-19, godz. 19:18

nie obchodza bo uwazaj to za balwochwastwo.... bynajmniej Ci nieliczni ida na sylwestra tylko po to by spotakc sie ze znajomymi... a w tym nie ma balwochwalstwa ani tymbardziej nic zlego:P przynjamniej ja tak uwazam:D


Owszem obchodzą choć faktycznie nie wszyscy ale większość. Idą na bale, bawią się do samego rana, spożywaja alkohole jednak nie odliczają minut do północy i często nawet nie obserwują fajerwerek i nie składaja sobie życzeń ale imprezują pod szyldem "innej okazji". Podobnie sprawa wygląda z imieninami; "wyprawiają" je w innym dniu niż faktycznie wypadają oczywioście tak bez okazji. Zaobserwowałam te zjawiska.

#29 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-07-19, godz. 21:09

znam w Karpaczu człowieka, który gdy jego żona została ŚJ, popadł w alkoholizm.

Ostatnio błysnął dość oryginalnym żartem: kiedyś piłem z okazji imienin, urodzin i innych świąt, nawet do 10 dni w roku. Teraz piję "bez okazji" i trzeżwy jestem 10 dni w roku. Jednym słowem, postępuję "prawie" jak świadek Jehowy.

Oczywiście, jak mówi reklama "prawie" czyni dużą różnicę...

#30 kjt

kjt

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 623 Postów
  • Lokalizacja:Gliwice

Napisano 2007-07-19, godz. 21:26

znam w Karpaczu człowieka, który gdy jego żona została ŚJ, popadł w alkoholizm.

Ostatnio błysnął dość oryginalnym żartem: kiedyś piłem z okazji imienin, urodzin i innych świąt, nawet do 10 dni w roku. Teraz piję "bez okazji" i trzeżwy jestem 10 dni w roku. Jednym słowem, postępuję "prawie" jak świadek Jehowy.

Oczywiście, jak mówi reklama "prawie" czyni dużą różnicę...

Starożytni Rosjanie mawiali po prostu - bez wodki nie razbieriosz...
"Ta dama była głupia, ja też jestem głupi i głupi jest każdy, kto sądzi, że udało mu się przejrzeć zamiary Boga"
Księga Bokonona, część autobiograficzna

#31 tomasson19

tomasson19

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 82 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-11-29, godz. 19:31

Święta i Sylwester za miesiąc - drodzy forumowicze, macie jakieś plany na tegorocznego Sylwestra?

Temat - dlaczego ŚJ nie go nie obchodzą jest już oklepany i wszystko w tym względzie jest wiadome.

Aczkolwiek mam pytanie - jak sprytnie przekonać rodzinę, żeby nie psioczyli że wychodzę 31 grudnia na impreze (sylwestra)?
Kto ma ciekawe pomysły, czekam na odp:)

#32 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2007-11-29, godz. 19:41

Aczkolwiek mam pytanie - jak sprytnie przekonać rodzinę, żeby nie psioczyli że wychodzę 31 grudnia na impreze (sylwestra)?
Kto ma ciekawe pomysły, czekam na odp:)

Wyjdź 30 grudnia tego roku na imprezę.

#33 tomasson19

tomasson19

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 82 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-11-29, godz. 19:43

Pomysł niezły, taka 3 dniowa impreza:)

#34 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-11-29, godz. 21:43

Aczkolwiek mam pytanie - jak sprytnie przekonać rodzinę, żeby nie psioczyli że wychodzę 31 grudnia na impreze (sylwestra)?

Warto rozważyć opcję wprowadzenia wolności "psioczenia" i wychodzenia. Niezbędne do tego mogą okazać się więzi rodzinne.

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-11-29, godz. 21:44

Dołączona grafika

#35 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-11-30, godz. 10:12

co do pomysłów na niepsioczenie: w innym wątku czytałem o "sprytnej" parze ŚJ, która wzięła ślub 31 grudnia i odtąd oni wcale nie swiętują "pogańskiego" święta, tylko obchodzą akceptowaną przez WTS rocznicę ślubu.

Ale nawet to nie da 100% gwarancji, bo miłujący owieczki starsi mogą "doradzić" współmałżonkom, aby obchodzili rocznicę kilka dni przed lub kilka po, a nawet zrobić listę zastrzeżonych dni (24,25,26 XII oraz 1, 6 stycznia)

#36 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2007-12-02, godz. 15:42

Pomysł niezły, taka 3 dniowa impreza:)

Zgadza się, dodam tylko, że wychodzimy bezszelestnie.

#37 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2008-01-07, godz. 21:41

Najlepszy sposób na Sylwestra to narty. Rodzina nie powinna się przyczepić, bo przecież wyjazdu na narty nie zabroni. A na miejscu można zorganizować jakąś imprezę albo wybrać taki pensjonat, który organizuje bal i który jest niedaleko stoku. Pozdrawiam.

#38 pojawiamsieiznikam

pojawiamsieiznikam

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 264 Postów

Napisano 2008-02-19, godz. 22:44

Rodzina nie powinna się przyczepić, bo przecież wyjazdu na narty nie zabroni. A na miejscu można zorganizować jakąś imprezę albo wybrać taki pensjonat, który organizuje bal i który jest niedaleko stoku.

Takie zachowanie nie ma sensu - okłamujemy rodzinę. Być może trudniej jest powiedzieć prawdę, ale czy nie warto tak zrobić?
Rozumiem że dla osoby która jest SJ a mimo to 31.XII chce wyjść poszaleć, powiedzieć o tym rodzinie (której członkowie równiez są SJ) skończy się conajmniej awanturą albo ks - w takim przypadku powstaje pytanie po co taka osoba jest SJ???

Jeśli będę w dniu 31.XII w gronie znajomych, napijemy się lampke szampana i złożymy sobie życzenia to nie widzę w tym nic złego.

#39 adzia

adzia

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 17 Postów

Napisano 2008-02-20, godz. 13:01

Będąc ŚJ niejednego Sylwestra spędziłam z nimi. Kiedyś tuż po zebraniu( był akurat piątek), poszliśmy sporą acz zaufaną grupką do jednej siostry, gdzie czekał już zastawiony stół, parkiet przygotowany do tańca i muzyka grała. Bracia zrzucili krawaty, siostry zadarły kiecki i zabawa trwała długo. Tylko szampana nie otwieraliśmy o 12-ej. Zresztą i tak każdy byl dobrze wstawiony mocniejszymi trunkami i nie trzeba bylo mieszać.

A na Święta Bożego Narodzenia byłam u brata starszego, który za miesiąc brał ślub. Rzeczonej narzeczonej nie było z nami. Obiad miał być skromny. A była wystawna kolacja przy świecach i zaloty pod stołem( nie byliśmy oczywiście sami bo nie wolno). Potem brat się ożenił i został nadzorcą okręgu. Tylko karpia nie było....

#40 ewa

ewa

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2111 Postów

Napisano 2008-02-20, godz. 16:51

Rodzina nie powinna się przyczepić, bo przecież wyjazdu na narty nie zabroni. A na miejscu można zorganizować jakąś imprezę albo wybrać taki pensjonat, który organizuje bal i który jest niedaleko stoku.

Takie zachowanie nie ma sensu - okłamujemy rodzinę. Być może trudniej jest powiedzieć prawdę, ale czy nie warto tak zrobić?
Rozumiem że dla osoby która jest SJ a mimo to 31.XII chce wyjść poszaleć, powiedzieć o tym rodzinie (której członkowie równiez są SJ) skończy się conajmniej awanturą albo ks - w takim przypadku powstaje pytanie po co taka osoba jest SJ???

Jeśli będę w dniu 31.XII w gronie znajomych, napijemy się lampke szampana i złożymy sobie życzenia to nie widzę w tym nic złego.


Pojawiamsieiznikam, mam nadzieję, że będziesz w Karpaczu 1-4 maja, to się być może poznamy :). Właśnie Nocka rzuciła info, że będzie wtedy zlot. A ja jestem na długi weekend majowy umówiona z rodziną w Jeleniej Górze i w Zgorzelcu. Kto wie, może wpadnę do Was (o ile oczywiście taka osoba jak ja będzie tam mile widziana :)).

Ponadto polecam pensjonat "Royal" (właściciele powinni mi zapłacić za reklamę :)). Organizują tam niezłego Sylwestra, a i stok jest prawie że na wyciągnięcie ręki :). Pozdrawiam.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych


    Bing (1)