Skocz do zawartości


Zdjęcie

chrześcijanin: definicja w kontekście wiary w bóstwo Jezusa


  • Please log in to reply
87 replies to this topic

#1 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2007-01-10, godz. 16:24

[...]



hi fi: A jaki jest Twój pogląd na Trójcę Świętą?

#2 artur olczykowski

artur olczykowski

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 474 Postów

Napisano 2007-01-11, godz. 07:53

Wystarczy zebys przeczytal stopke pod moimi listami, to bedziesz wiedzial ;)

Dla wiekszek klarownosci jest tez kilka moich artykulow na podanej w stopce stronie, ktore wyjasniaja moje stanowisko, tytuly mowia za siebie same: "Czy Jeszua wierzyl w Bga?", "Syn Bozy-prawdziwe znaczenie tytulu", "Stworca"
Sz'ma Israel, JHWH eloheinu, JHWH echad. Dewarim 6:4

www.Jeszua.pl - serwis monoteistyczny

#3 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2007-01-11, godz. 08:21

Wystarczy zebys przeczytal stopke pod moimi listami, to bedziesz wiedzial ;)

Dla wiekszek klarownosci jest tez kilka moich artykulow na podanej w stopce stronie, ktore wyjasniaja moje stanowisko, tytuly mowia za siebie same: "Czy Jeszua wierzyl w Bga?", "Syn Bozy-prawdziwe znaczenie tytulu", "Stworca"



hi fi: Zapytam może inaczej. czy zgadzasz się z tym twierdzeniem:

Nie może być nazwany chrześcijaninem, kto przeczy Bóstwu Jezusa Chrystusa, gdyż ten właśnie dogmat jest centralnym w naszej religii i on decyduje o wielkości chrześcijaństwa, które jest wiarą w Chrystusa jako Boga i jest kultem Boga-człowieka.

Użytkownik hi fi edytował ten post 2007-01-11, godz. 08:22


#4 Bogdan Braun

Bogdan Braun

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 401 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-01-11, godz. 18:15

Hi-fi napisał

Nie może być nazwany chrześcijaninem, kto przeczy Bóstwu Jezusa Chrystusa, gdyż ten właśnie dogmat jest centralnym w naszej religii i on decyduje o wielkości chrześcijaństwa, które jest wiarą w Chrystusa jako Boga i jest kultem Boga-człowieka.



Hi-fi mógłbyś w swojej łaskawości podać źródło owego twierdzenia (definicji...) bycia (z nazwy) chrześcijaninem?
A może na potrzeby tego forum sam to wymyśliłeś?

BB

Użytkownik Bogdan Braun edytował ten post 2007-01-11, godz. 18:16

W dowodzeniu słuszności własnych racji patrzmy na bliźniego jak na siebie samego.

#5 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2007-01-11, godz. 18:56

Hi-fi napisał
Hi-fi mógłbyś w swojej łaskawości podać źródło owego twierdzenia (definicji...) bycia (z nazwy) chrześcijaninem?
A może na potrzeby tego forum sam to wymyśliłeś?

BB



hi fi: To jest chrześcijańska definicja. Nikt z zewnątrz nie będzie dyktował, co jest, a co nie jest chrześcijaństwem, kto jest chrześcijaninem, a kto nim nie jest. Proste?
Np. Świadkowie Jehowy napisali w "Prowadzeniu rozmów...", że nie należą do chrześcijaństwa, nie wierzą w Trójcę Świętą i oddają cześć Bogu Abrahama. Tu mamy sprawę jasną.
Świadkowie Jehowy, Żydzi, muzułmanie nie są chrześcijanami.
No chyba nie powiesz, że wyznawcy Islamu są chrześcijanami.

"Nie może być nazwany chrześcijaninem, kto przeczy Bóstwu Jezusa Chrystusa, gdyż ten właśnie dogmat jest centralnym w naszej religii i on decyduje o wielkości chrześcijaństwa, które jest wiarą w Chrystusa jako Boga i jest kultem Boga-człowieka" (ks. Wincenty Granat, Dogmatyka Katolicka, Chrystus Bóg-Człowiek, Lublin 1959, KUL, s.61)

Użytkownik hi fi edytował ten post 2007-01-11, godz. 19:30


#6 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-01-11, godz. 19:26

Świadkowie Jehowy napisali w "Prowadzeniu rozmów...", że nie należą do chrześcijaństwa, nie wierzą w Trójcę Świętą i oddają cześć Bogu Abrahama. Tu mamy sprawę jasną. Świadkowie Jehowy, Żydzi, muzułmanie nie są chrześcijanami.

Sprostuję:

ŚJ uważają się za "chrześcijan nie należących do chrześcijaństwa"...
ŚJ uważają że "prawdziwy chrześcijanin nie może należeć do chrześcijaństwa"...

Nie podejmuję się oceniania czy takie zdania mają sens, przekazuję jedynie, że takie jest nauczanie WTS

#7 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2007-01-11, godz. 19:33

Sprostuję:

ŚJ uważają się za "chrześcijan nie należących do chrześcijaństwa"...
ŚJ uważają że "prawdziwy chrześcijanin nie może należeć do chrześcijaństwa"...

Nie podejmuję się oceniania czy takie zdania mają sens, przekazuję jedynie, że takie jest nauczanie WTS



hi fi: Świadkowie Jehowy mogą sobie dużo uważać, mają do tego prawo. Ale to nie oni będą decydować o prawdziwości chrześcijaństwa.

#8 Bogdan Braun

Bogdan Braun

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 401 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-01-11, godz. 19:37

Hi-fi napisał

To jest chrześcijańska definicja. Nikt z zewnątrz nie będzie dyktował, co jest, a co nie jest chrześcijaństwem, kto jest chrześcijaninem, a kto nim nie jest. Proste?


Pytasz mnie (w domyśle...) Proste?
Hi-fi niby proste, ale nie do końca no, bo jak należy ocenić wedle owej definicji Tych (chrześcijan z nazwy), którzy dogmatów maryjnych nie akceptują?
Kim Oni są?

BB
W dowodzeniu słuszności własnych racji patrzmy na bliźniego jak na siebie samego.

#9 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2007-01-12, godz. 11:32

Hi-fi napisał
Pytasz mnie (w domyśle...) Proste?
Hi-fi niby proste, ale nie do końca no, bo jak należy ocenić wedle owej definicji Tych (chrześcijan z nazwy), którzy dogmatów maryjnych nie akceptują?
Kim Oni są?

BB



hi fi: Czy rozumiesz tekst? Czy ja pisałem o dogmatach Maryjnych?

"Nie może być nazwany chrześcijaninem, kto przeczy Bóstwu Jezusa Chrystusa, gdyż ten właśnie dogmat jest centralnym w naszej religii i on decyduje o wielkości chrześcijaństwa, które jest wiarą w Chrystusa jako Boga i jest kultem Boga-człowieka" (ks. Wincenty Granat, Dogmatyka Katolicka, Chrystus Bóg-Człowiek, Lublin 1959, KUL, s.61)

#10 Bogdan Braun

Bogdan Braun

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 401 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-01-12, godz. 15:42

Hi-fi napisał

Czy rozumiesz tekst? Czy ja pisałem o dogmatach Maryjnych?


To, że Ty czegoś nie piszesz to nie jest to powód abym Cię o to nie pytał!!!
Natomiast jak nie chcesz na proste moje pytania odpowiadać to po prostu napisz mi to wprost.
***
Zaś wracając do owej definicji ks. Wincentego Granata to powiem tak.
Jest to jego subiektywne zdanie i tak może to sobie pisać jak w to wierzy, ale to nie oznacza automatycznie, że w tym temacie jest nieomylnym i jest to święta prawda...Raczej wedle Tischnerowskiej filozofii po góralsku jest to, co najwyżej tyż prawda, co by nie być bardziej ortodoksyjnym i podzielić się myślą Tischnera z owej filozofii po góralsku o prawdzie i powtórzyć za Tischnerem g... prawda... ;)

BB

Użytkownik Bogdan Braun edytował ten post 2007-01-12, godz. 15:44

W dowodzeniu słuszności własnych racji patrzmy na bliźniego jak na siebie samego.

#11 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2007-01-12, godz. 17:59

Hi-fi napisał
To, że Ty czegoś nie piszesz to nie jest to powód abym Cię o to nie pytał!!!
Natomiast jak nie chcesz na proste moje pytania odpowiadać to po prostu napisz mi to wprost.
***
Zaś wracając do owej definicji ks. Wincentego Granata to powiem tak.
Jest to jego subiektywne zdanie i tak może to sobie pisać jak w to wierzy, ale to nie oznacza automatycznie, że w tym temacie jest nieomylnym i jest to święta prawda...Raczej wedle Tischnerowskiej filozofii po góralsku jest to, co najwyżej tyż prawda, co by nie być bardziej ortodoksyjnym i podzielić się myślą Tischnera z owej filozofii po góralsku o prawdzie i powtórzyć za Tischnerem g... prawda... ;)

BB



hi fi: Czyli, nic nie masz merytorycznego do powiedzenia. Prosiłeś mnie o...

cytat: "Hi-fi mógłbyś w swojej łaskawości podać źródło owego twierdzenia (definicji...) bycia (z nazwy) chrześcijaninem?
A może na potrzeby tego forum sam to wymyśliłeś?"

więc odpowiedziałem. Podałem źródło. Ale to nie jest definicja subiektywna jedynie ks. Granata. Taka jest po prostu prawda.

Nie może być nazwany chrześcijaninem, kto przeczy Bóstwu Jezusa Chrystusa, gdyż ten właśnie dogmat jest centralnym w naszej religii i on decyduje o wielkości chrześcijaństwa, które jest wiarą w Chrystusa jako Boga i jest kultem Boga-człowieka.

"Kościół jest filarem i podporą prawdy" (1Tm 3,15) i nikt spoza Kościoła nie będzie ustalał co jest, a co nie jest chrześcijaństwem, albo kto jest, albo kto nie jest chrześcijaninem.
Jeżeli Kościół jest filarem i podporą prawdy to MUSI głosić prawdę w sprawach wiary i moralności.

Albo Chrystusa uznajemy za Boga i oddajemy Mu boską cześć jako Bogu-człowiekowi, albo do widzenia.

#12 george27

george27

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 331 Postów

Napisano 2007-01-12, godz. 18:21

Hi Fi pisalem o tym dzis, SJ uznawani sa za chrzescijan i tak sa przedstawiani w roznych statystykach , a przecza to Trójcy a nie boskosci Pana
POZDR.
Początkowo jej kult jako Królowej Niebios uznawany był za herezję. „Niech nikt ni czci Marii” –
zakazywał św. Epifaniusz, doktor Kościoła.


#13 Bogdan Braun

Bogdan Braun

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 401 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-01-12, godz. 19:51

Hi-fi, a ja myślę, że wyznacznikiem przynależności ludzi do Naszego Pana nie jest ślepa wiara w dogmaty, lecz wzajemna miłość!!! Taka jest po prostu prawda. :)

BB
W dowodzeniu słuszności własnych racji patrzmy na bliźniego jak na siebie samego.

#14 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2007-01-12, godz. 21:05

Hi-fi, a ja myślę, że wyznacznikiem przynależności ludzi do Naszego Pana nie jest ślepa wiara w dogmaty, lecz wzajemna miłość!!! Taka jest po prostu prawda. :)

BB



hi fi: Można rzekomo należeć do Pana i głosić inną Ewangelię i być przeklętym.
Moja wiara nie jest ślepa. Kościół jest filarem i podporą prawdy, którą głosi i nie może innych wprowadzać w błąd, ponieważ głową Kościoła jest Jezus Chrystus.
O ile chodzi o dogmaty, to z własnego doświadczenia wiem, że krytycy tych dogmatów tak do końca nie wiedzą co krytykują.
Wracając do wątku, nie może być nazwany chrześcijaninem, kto przeczy Bóstwu Jezusa Chrystusa, gdyż ten właśnie dogmat jest centralnym w naszej religii i on decyduje o wielkości chrześcijaństwa, które jest wiarą w Chrystusa jako Boga i jest kultem Boga-człowieka.

Hi Fi pisalem o tym dzis, SJ uznawani sa za chrzescijan i tak sa przedstawiani w roznych statystykach , a przecza to Trójcy a nie boskosci Pana
POZDR.



hi fi: Kto ich uznaje za chrześcijan? Chyba oni sami, tylko nie mają do tego żadnych podstaw.
Świadkowie Jehowy zarówno nie wierzą w Trójcę Świętą (fałszują naukę o Trójcy Świętej), jak i przeczą bóstwu Chrystusa, fałszując Pismo Święte.

#15 Bogdan Braun

Bogdan Braun

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 401 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-01-13, godz. 01:42

Hi-fi napisał

Można rzekomo należeć do Pana i głosić inną Ewangelię i być przeklętym.


Zgoda, co do całokształtu w szczegóły nie wnikam...

Hi-fi napisał

Moja wiara nie jest ślepa. Kościół jest filarem i podporą prawdy, którą głosi i nie może innych wprowadzać w błąd, ponieważ głową Kościoła jest Jezus Chrystus.


Kościół to nie tylko instytucja, ale przede wszystkim ludzie, a Ci to błądzą i innych wprowadzają w błąd...Niedaleko trzeba szukać... vide ostatnie dni...Nawet Nasz Pan temu zapobiec nie może.

Hi-fi napisał

O ile chodzi o dogmaty, to z własnego doświadczenia wiem, że krytycy tych dogmatów tak do końca nie wiedzą co krytykują.


Po za ŚJ, kogo jeszcze masz na myśli? Prawosławnych, Protestantów, a może masz na myśli zwolenników pluralistycznej chrystologii?

BB
W dowodzeniu słuszności własnych racji patrzmy na bliźniego jak na siebie samego.

#16 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2007-01-13, godz. 15:16

hi fi: Co to ma wspólnego z tematem, który poruszamy?

Nie może być nazwany chrześcijaninem, kto przeczy Bóstwu Jezusa Chrystusa, gdyż ten właśnie dogmat jest centralnym w naszej religii i on decyduje o wielkości chrześcijaństwa, które jest wiarą w Chrystusa jako Boga i jest kultem Boga-człowieka.

Użytkownik hi fi edytował ten post 2007-01-13, godz. 15:17


#17 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-01-13, godz. 15:36

Zapytam z ciekawości: a gdyby ktoś nie zaprzeczał Bóstwu Chrystusa, a "jedynie" Bóstwu i osobowości Ducha Św. (czyli mówiąc potocznie "wierzyłby w Dwójcę") to byłby chrześcijaninem, czy nie byłby?

#18 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2007-01-13, godz. 15:43

A czy taka osoba jak Justyn Męczennik żyjący 110-165r. był chrześcijaninem pisząc:

"(...) istnieje inny Bóg i Pan, niższy od Stworzyciela wszechświata, nazwany także Aniołem, bo oznajmia ludziom wszystko, co im chce oznajmić Stwórca wszech rzeczy, ponad którego innego Boga nie ma" (Dialog z Żydem Tryfonem 56:4).
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.

#19 hi fi

hi fi

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 932 Postów

Napisano 2007-01-15, godz. 20:26

A czy taka osoba jak Justyn Męczennik żyjący 110-165r. był chrześcijaninem pisząc:

"(...) istnieje inny Bóg i Pan, niższy od Stworzyciela wszechświata, nazwany także Aniołem, bo oznajmia ludziom wszystko, co im chce oznajmić Stwórca wszech rzeczy, ponad którego innego Boga nie ma" (Dialog z Żydem Tryfonem 56:4).



Justyn Męczennik w swoim objaśnieniu, kim jest Jezus Chrystus, próbuje wykorzystać filozoficzne pojęcia Filona z Aleksandrii, co doprowadziło go do subordynacjonizmu, czyli do poglądu, jakoby Chrystus Pan był w swoim bóstwie niższy od Przedwiecznego Ojca. Justyn z wielkim naciskiem podkreślał prawdę, że Jezus jest Bogiem. Prawdzie tej poświęcił prawie połowę swojego dzieła pt. Dialog z Żydem Tryfonem (rozdz. 48-74). Książkę tę napisał z myślą o czytelnikach żydowskich, dla których prawda o bóstwie Chrystusa była prawdziwym skandalem. Toteż tym bardziej należy podziwiać wysiłek Justyna, że na płaszczyźnie uznawanej przez teologię żydowską, to znaczy odwołując się do samego tylko Starego Testamentu, postanowił udowodnić, że "Chrystus jako Bóg najpierw istniał przed wiekami, a potem zgodził się na to, by zostać człowiekiem" (rozdz. 48).


Nie może być nazwany chrześcijaninem, kto przeczy Bóstwu Jezusa Chrystusa, gdyż ten właśnie dogmat jest centralnym w naszej religii i on decyduje o wielkości chrześcijaństwa, które jest wiarą w Chrystusa jako Boga i jest kultem Boga-człowieka.

Użytkownik hi fi edytował ten post 2007-01-15, godz. 20:29


#20 Olo.

Olo.

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1937 Postów

Napisano 2007-01-15, godz. 21:56

Justyn Męczennik w swoim objaśnieniu, kim jest Jezus Chrystus, próbuje wykorzystać filozoficzne pojęcia Filona z Aleksandrii, co doprowadziło go do subordynacjonizmu, czyli do poglądu, jakoby Chrystus Pan był w swoim bóstwie niższy od Przedwiecznego Ojca. Justyn z wielkim naciskiem podkreślał prawdę, że Jezus jest Bogiem. Prawdzie tej poświęcił prawie połowę swojego dzieła pt. Dialog z Żydem Tryfonem (rozdz. 48-74). Książkę tę napisał z myślą o czytelnikach żydowskich, dla których prawda o bóstwie Chrystusa była prawdziwym skandalem. Toteż tym bardziej należy podziwiać wysiłek Justyna, że na płaszczyźnie uznawanej przez teologię żydowską, to znaczy odwołując się do samego tylko Starego Testamentu, postanowił udowodnić, że "Chrystus jako Bóg najpierw istniał przed wiekami, a potem zgodził się na to, by zostać człowiekiem" (rozdz. 48).

Dopuściłeś się zaledwie skopiowania tekstu z tej strony: http://www.mateusz.p...p/js-npp_44.htm Nie zaznaczając tego. :) Jest to wypowiedź ojca Jacka Salija a nie twoja. Podałeś prawie cały akapit pomijając niewygodne dla Ciebie pierwsze zdanie z jego opinii. Oto ono:

Spośród tych sześciu pisarzy jednego może tylko Justyna Męczennika świadkowie Jehowy mogliby wykorzystać z jakim takim zachowaniem pozorów przyzwoitości.

Czyli nawet sam Salij przyznaje, pośrednio, że jest to pisarz problematyczny dla trynitarian. Dlaczego to pominąłeś? Ale skoro się upierasz, że próba wykorzystania filozoficznych pojęć Filona doprowadziło go do subordycjonalizmu, 'czyli do poglądu, jakoby Chrystus Pan był w swoim bóstwie niższy od Przedwiecznego Ojca'. To proszę powiedz czy subordycjonalista też jest chrześcijaninem?

A poza tym obroń w takim razie cytowaną opinię:

Książkę tę napisał z myślą o czytelnikach żydowskich, dla których prawda o bóstwie Chrystusa była prawdziwym skandalem. Toteż tym bardziej należy podziwiać wysiłek Justyna, że na płaszczyźnie uznawanej przez teologię żydowską, to znaczy odwołując się do samego tylko Starego Testamentu, postanowił udowodnić, że "Chrystus jako Bóg najpierw istniał przed wiekami, a potem zgodził się na to, by zostać człowiekiem" (rozdz. 48).

Czy w świetle powyższego cytatu - który podałem o Jezusie jako mniejszym i innym Bogu - z Justyna, można tak powiedzieć? Czy to było zgodne z teologią, żydowską? A jeśli tak to w jaki sposób, skoro podpisałeś się pod tą opinią Salija. Nawet nie podając, że to cytat.
Patrzeć na świat przez google, czy własnymi oczami? Oto jest pytanie.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych