55 replies to this topic

[Nikita25]

' date='2007-03-06 22:40' post='54793']
Nieświadomie zaprzeczasz sam sobie Niewidoczność można osiągnąć tylko kamuflażem, a jedyny kamuflaż możliwy na sali królestwa, to wyglądać jak wszyscy inni - czyli gajerek, krawat i teczka. No chyba, że umiesz się przebrać za kwietnik Uwierz mi, w jakimkolwiek innym ubiorze (w przypadku faceta) choćby był niewiadomo jak skromny i nie rzucający się w oczy na tle zuniformizowanych świadków będziesz zwracał na siebie uwagę jakby Ci się d...a świeciła

A jak masz choćby kilkudniowy zarost, dłuższe włosy albo jakiekolwiek kolczyki to już i tak pozamiatane I tak od razu rozpoznają aliena

Wiesz może jak na zebraniach są ubrane kobiety? Słyszałam pogłoski, że kiecunia jest obowiązkowa.
Swoją drogą ciekawe jak można przebrać się za kwietnik?

[brat_jaracz]

Słyszałam pogłoski, że kiecunia jest obowiązkowa.

To nie pogłoski, tylko fakty. Przynajmniej niegdyś tak było.

[Terebint]

Swoją drogą ciekawe jak można przebrać się za kwietnik?

Och, łatwiej niż za głosiciela. Chociaż nie trzeba robić tych czary mary z krawatem.

[Nikita25]

Och, łatwiej niż za głosiciela. Chociaż nie trzeba robić tych czary mary z krawatem.

Czary mary z krawatem to pestka w porównaniu do kwietnika. No i wygląda się jakoś....

Słyszałam pogłoski, że kiecunia jest obowiązkowa.

To nie pogłoski, tylko fakty. Przynajmniej niegdyś tak było.

Do tego też teczuszka?

[haael]

Słyszałam pogłoski, że kiecunia jest obowiązkowa.

Ten biblijny nakaz z chęcią przeniósłbym do katolików. To jedna z rzeczy, które podobają mi się u Świadków.

[Nikita25]

Ten biblijny nakaz z chęcią przeniósłbym do katolików. To jedna z rzeczy, które podobają mi się u Świadków.

Ach faceci, ci wzrokowcy....

[[db]]

To prawda, co napisał [db]. Łatwo na zebraniach rozpoznawało się kto brat, a kto nie.

A za to jak fajnie było na jakimś urlopie albo innej wycieczce jak się poszło do miejscowej sali na zebranko w dżinsach

Słyszałem, że w Zakopanem miejscowi braciszkowie to się już wkurzali, że bracia turyści przychodzą na zebrania luzacko ubrani. Pewnie sobie wyobrażają, że brat ceper jak jedzie do Zakopca na tydzień to będzie ze sobą gajer i teczuszkę targał

[Oko-Rentgen]

...Słyszałam pogłoski, że kiecunia jest obowiązkowa.

To nie pogłoski, tylko fakty. Przynajmniej niegdyś tak było.

...Do tego też teczuszka?

Dla rodzaju żeńskiego jest inny asortyment ´teczuszek´...aaa...tak na marginesie, to spódnica nie musi być do kostek.
(choć jak z dobrym wycięciem, to też interesująca kombinacja okrycia ciała ludzkiego...)
No ale trzeba baaardzo dobrze wiedzieć, jak się w takiej spódnicy zachowywać (piszę oczywiście ogólnie).
(...przykład: schylić się [...i jak] po to, co spadło, czy lepiej już nie a poprosić jakieś dziecko braci obok?)

A dla braci: ...faktycznie trzeba się zastanowić nad ogoleniem...twarzyczka do Strażnicy musi być piękna i gładka
Pozdrawiam : ))

Użytkownik Oko-Rentgen edytował ten post 2007-03-07, godz. 04:14

[hubert684]

tu sie nie zgodze. ja nosze hiszpanska brodke. Zasada jest taka. jak nie wygladasz jak rumcajs lub jak inny pener niedogolony to jest ogolnie o.k. dla braci.
Broda jest juz jak najbardziej w porzadku. Zdarzaja sie fanatycy z dawnych czasow ale to juz powoli wygasa. Naturalnie dla mowcow kongresowych nadal obowiazuja dawniejsze standarty a to z uwagi nasumiania sluchaczy, czyli by nikogo nie gorczyc.
na moim kongresie obwodowym w tamtym roku wyskoczyl tlumacz (NP z miasta N.....) z tzw. borsukiem czy jakos tak na glowie (sciecie pozostawiajace przez srodek glowy az do czyji nieco dluzsze wlosy) i to na dodatek okropnie popozona farba. i to byl jego koniec z wystepami na kongresie. Bracia byli zgorszeni i to nawet nie tym co on ma na glowie ale jak ma to zrobione.... partactwo....

[edd]

Świadkowie Jehowy w Sali Królestwa NIE gromadzą się w imię Chrystusa. Chrystus nie może być jednocześnie w wielu miejscach jednocześnie, no bo jak osoba może się podzielić

Proponuje bys powstrzymal sie od takich komenatrzy bo mozesz nimi kogos obrazic. To ze osobiscie masz taki stosunek do SJ nie znaczy ze nie zbieraja sie w imie Chrystusa - pomijajac fakt propagandy i oszustw WTS bo to juz inna bajka. A ludzie bywaja o szczerych sercach. Twoj kometarz jest w stylu mniej wiecej takim jakby protestant powiedzial o katoliku ze nie zbieraja sie w imie Chrystusa.

tu sie nie zgodze. ja nosze hiszpanska brodke. Zasada jest taka. jak nie wygladasz jak rumcajs lub jak inny pener niedogolony to jest ogolnie o.k. dla braci.
Broda jest juz jak najbardziej w porzadku. Zdarzaja sie fanatycy z dawnych czasow ale to juz powoli wygasa. Naturalnie dla mowcow kongresowych nadal obowiazuja dawniejsze standarty a to z uwagi nasumiania sluchaczy, czyli by nikogo nie gorczyc.
na moim kongresie obwodowym w tamtym roku wyskoczyl tlumacz (NP z miasta N.....) z tzw. borsukiem czy jakos tak na glowie (sciecie pozostawiajace przez srodek glowy az do czyji nieco dluzsze wlosy) i to na dodatek okropnie popozona farba. i to byl jego koniec z wystepami na kongresie. Bracia byli zgorszeni i to nawet nie tym co on ma na glowie ale jak ma to zrobione.... partactwo....

Hubert moze Cie zaskocze (co prawda nie wiem skad jestes) ale ja do dzis sie spotykam z krzywym patrzeniem na mezczyzn z broda na zebraniu co prawda w wielu miejscach udalo sie zaprowadzic bardziej liberalne myslenie ale to i tak z moich obserwacji mniejszosc

[Terebint]

Proponuje bys powstrzymal sie od takich komenatrzy bo mozesz nimi kogos obrazic. To ze osobiscie masz taki stosunek do SJ nie znaczy ze nie zbieraja sie w imie Chrystusa - pomijajac fakt propagandy i oszustw WTS bo to juz inna bajka. A ludzie bywaja o szczerych sercach. Twoj kometarz jest w stylu mniej wiecej takim jakby protestant powiedzial o katoliku ze nie zbieraja sie w imie Chrystusa.

Właśnie, to jest słuszna uwaga. Będąc na zebraniu śJ okażcie im szacunek, mając świadomość, że jesteście tam tylko i wyłącznie gośćmi. Krzywda tam Wam się na pewno nie stanie. Myślę, że mile będziecie zaskoczeni duchowością braci śJ, choć, fakt, być może samym punktem zebrania nie.

Użytkownik Terebint edytował ten post 2007-03-07, godz. 10:23

[Nikita25]

Właśnie, to jest słuszna uwaga. Będąc na zebraniu śJ okażcie im szacunek, mając świadomość, że jesteście tam tylko i wyłącznie gośćmi. Krzywda tam Wam się na pewno nie stanie. Myślę, że mile będziecie zaskoczeni duchowością braci śJ, choć, fakt, być może samym punktem zebrania nie.

Każdy zasługuje na szcunek bez względu na to kim jest i w co wierzy. Idąc na zebranie idzie się tam po COŚ a nie od tak z nudów.

P.S. Choć na zebraniu nie byłam jakoś nie potrafiłam odnaleźć tej duchowości w rozmowach z ŚJ- raczej trafiałam na fanatyzm, ale to może przypadek.

[Nikita25]

Oko Ty to Jesteś spec

Jakiej długości ta kieca? kolor też jaki?

Strażnica powinna dać Ci etacik........ wiesz taki od image'u
Pozdrawiam

[Terebint]

raczej trafiałam na fanatyzm, ale to może przypadek.

Może i przypadek, ale czasami dostrzegamy w ludziach to co sami chcemy w nich widzieć.

[urszula]

Może i przypadek, ale czasami dostrzegamy w ludziach to co sami chcemy w nich widzieć.

Coś w tym jest ...

[Nikita25]

Może i przypadek, ale czasami dostrzegamy w ludziach to co sami chcemy w nich widzieć.

Nie w tym wypadku; najpierw postrzegłam tą kobietę jako człowieka a potem dopiero jako ŚJ. I z pewnością nie zobaczyłam tego co ewentualnie chciałabym zobaczyć...
Pozdróweczka.

[Oko-Rentgen]

...Jakiej długości ta kieca? kolor też jaki?...

Według dłuugości nogi a kolorystyka wedle karnacji i reszty szaty - to oczywiście żarty.
Oczywiście zdarzały i pewnie zdarzają się siostry w prawie-już-mini ale to zawsze był, jest i pewnie będzie mocno kontrowersyjny temat. Szczególnie te osoby, które nie mogą sobie na to z różnorodnych powodów pozwolić, mają niezwykle dużą tendencję do krytykowania tych pierwszych.
Pozdrawiam : )

(ale na punkt w szkole teokratycznej to raczej w mini lub w spodniach żadna siostra nie wyjdzie; a jeśli już, to po zebraniu będzie ´precyzyjna rozmowa´ z prowadzącym szkółkę na ten temat : )

Użytkownik Oko-Rentgen edytował ten post 2007-03-07, godz. 19:19

[Nikita25]

Według dłuugości nogi a kolorystyka wedle karnacji i reszty szaty - to oczywiście żarty.
Oczywiście zdarzały i pewnie zdarzają się siostry w prawie-już-mini ale to zawsze był, jest i pewnie będzie mocno kontrowersyjny temat. Szczególnie te osoby, które nie mogą sobie na to z różnorodnych powodów pozwolić, mają niezwykle dużą tendencję do krytykowania tych pierwszych.
Pozdrawiam : )

(ale na punkt w szkole teokratycznej to raczej w mini lub w spodniach żadna siostra nie wyjdzie; a jeśli już, to po zebraniu będzie precyzyjna ´rozmowa´ z prowadzącym szkółkę na ten temat : )

Ja mam baaaaaardzo długie nogi gdyż jestem wysoka dlatego preferowałabym zdecydowanie mini na takie zebranka ale do tego nigdy nie dojdzie
W każdym bądź razie dzięki za info.
Pozdrawiam

[Oko-Rentgen]

...W każdym bądź razie dzięki za info...

Proszę, ja również dziękuję za przekaz informacji.
Pozdrawiam

[brat_jaracz]

Nie przypominam sobie, żeby gdzieś była sprecyzowana dokładna długość spónic. Sistars nosiły zwyczajowo nie krótsze niż do kolan. A troszek mozna było się na kongresach napatrzyć . Natomiast był taki wybieg, że wprawdzie siostrzyczki zakładały długie kiecki, ale za to z ogromnym rozcięciem albo obcisłe . Moja żona, gdy jeszcze była świadkiem, miała z powodu obcisłości spódnicy "poważną" rozmowę . Zresztą, nie tylko ona.