Jako dziecko, mia³am problem, nie wiedzia³am jak dok³adnie wyliczyæ rok 1914 jako pocz±tek pokolenia które mia³o nie przemin±c a¿ to siê wszystko stanie. To latanie po biblii ¿eby jeden werset st±d drugi sk±din±d.... ¿e 2500 tys lat z daniela, ¿eby zaraz policzyæ dzieñ za rok z innej ksiêgi. ( z Psalmów? czy Przypowie¶ci? ju¿ nie pamiêtam ) A przecie¿ O TYM SIÊ G£OSI£O OD CHA£PY DO CHA£PY! Poniewaz nie umia³am tego zrozumieæ,Super vin, ¿e potrafisz z humorem podej¶æ do ¶wiadkowskiego, w±tpliwego dziedzictwa i kszta³towania wg prawide³ WTS-u. Edukacja religijna pad³a na podany grunt, a¿ mi³o popatrzeæ.
Ka¿de z dzieci praktykuj±cych ¶J odebra³o swoiste i "najlepsze" szkolenie. Zanim obudzi³a siê w nas ¶wiadomo¶æ poddawania niekorzystnej manipulacji byli¶my zal±¿kami prawowiernych, dobrze zapowiadaj±cych siê, lojalnych ¶wiadków. Pewnie wtedy byli¶my najbli¿ej i najszczerzej Organizacji, tacy czy¶ci i bezinteresowni jak nowe osoby przybywaj±ce do zboru w dojrza³ym wieku na pocz±tku, kiedy wierz± ca³ym sercem w jedyn± s³uszn± prawdê stacjonujac± w wyznaniu ¶J. Szybko wyro¶li¶my z naiwno¶ci. Mo¿e za szybko jak na dzieci.
ZAUFA£AM swojemu ojcu. Pomysla³am, ¿e on jest m±drzejszy odemnie, i skoro ON jest tego pewnien, wiêc ja przyjmê to na wiarê i nie bedê dochodziæ.
Zawiod³am siê.
Mój Ojciec okaza³ siê nieodpowiedzialny, nie zbada³ wszystkiego dok³adnie. Wskaza³ mi z³± drogê.
Dlatego ja swoim dzieciom drogi nie wska¿ê, bêdê rozmawiaæ, dyskutowac, filozofowaæ, mówiæ jak ja my¶lê i dlaczego tak my¶lê.... ale wybranie komu¶ drogi to du¿a odpowiedzialno¶æ.