Czy to forum daje uczciwie szanse obu stronom polemiki?
#21
Napisano 2007-08-15, godz. 17:21
#22
Napisano 2007-08-15, godz. 17:33
Pan Artur Schwacher nie Pan Albert Schwarcer bardzo przepraszam ale oswajam sie dopiero z imionami,. Nawet nie tak dawno identyfikowalem Pana jako "delfinka" ze wzgledu na fotke ktora Pan kiedys wstawil.kto to jest albert schwarcer?
#23
Napisano 2007-08-15, godz. 17:33
Jeśli chce Pan natomiast poczytać o banowaniu na tym forum to jest wyrażona "baaaardzo" obiektywna opinia o tym -> http://www.badacz.yoyo.pl/
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#24
Napisano 2007-08-15, godz. 17:45
Gdzie sadyzm ? A gdzie ignorancja? Czy ja nie nadazam za nauka na tym forum ? Czyzbym dopiero zaczal "studium" na forum i wiele jeszcze nie rozumiem. Oswieccie mnie ludzie, a moze urazilem czyjes uczucia religijne? Nie mam bladego pojecia czy Pan Terebint jest protestantem czy czlonkiem innej religii - pewnie gdybym wiedzial wiecej nie staralbym sie urazac niczyich uczuc. Podalbym inny przyklad, nie wlaczylem sie na to forum z powod...yskowek.Pan Terebint Panie Hs postanowił Pana ignorować. Nie ma to w żadnym razie przełożenia na wyrzucenie z tego forum. Bany na tym forum otrzymują tylko osoby które łamią regulamin i to często nie następuje od razu tylko kiedy sytuacja jest notoryczna. Pan Terebint jak rozumiem uznał Pańskie teksty za - delikatnie ujmując - sadyzm i ignorancję.
Jeśli chce Pan natomiast poczytać o banowaniu na tym forum to jest wyrażona "baaaardzo" obiektywna opinia o tym -> http://www.badacz.yoyo.pl/
#25
Napisano 2007-08-15, godz. 19:44
Homo_sumGdzie sadyzm ? A gdzie ignorancja? Czy ja nie nadazam za nauka na tym forum ? Czyzbym dopiero zaczal "studium" na forum i wiele jeszcze nie rozumiem. Oswieccie mnie ludzie, a moze urazilem czyjes uczucia religijne? Nie mam bladego pojecia czy Pan Terebint jest protestantem czy czlonkiem innej religii - pewnie gdybym wiedzial wiecej nie staralbym sie urazac niczyich uczuc. Podalbym inny przyklad, nie wlaczylem sie na to forum z powod...yskowek.
żeby kogoś ignorować nie trzeba, aby ta osoba uraziła czyjeś uczucia. Jeśli komuś nie podobają się czyjeś wypowiedzi to po prostu je ignoruje i ma do tego swoje prawo.
Poza tym jets taka niepisana zasada, że pisując na forum nie używa się formy "pan", chyba, że się komuś chce "dogryźć", ot taka głupia zasada pozwalająca na swobodę wypowiedzi niezależną od wieku.
A co do twojego wstępnego pytania, to śJ sami nie dają sobie szansy na wypowiedź kiedy nie uczestniczą w dyskusji, albo kiedy zamiast mówić na jakiś temat dotyczący ich wiary czy postępowania wyskakują z argumentem, że w KK jest jeszcze gorzej.
#26
Napisano 2007-08-15, godz. 22:25
Homo_sum
żeby kogoś ignorować nie trzeba, aby ta osoba uraziła czyjeś uczucia. Jeśli komuś nie podobają się czyjeś wypowiedzi to po prostu je ignoruje i ma do tego swoje prawo.
Poza tym jets taka niepisana zasada, że pisując na forum nie używa się formy "pan", chyba, że się komuś chce "dogryźć", ot taka głupia zasada pozwalająca na swobodę wypowiedzi niezależną od wieku.
A co do twojego wstępnego pytania, to śJ sami nie dają sobie szansy na wypowiedź kiedy nie uczestniczą w dyskusji, albo kiedy zamiast mówić na jakiś temat dotyczący ich wiary czy postępowania wyskakują z argumentem, że w KK jest jeszcze gorzej.
Po pierwsze dziekuje za informacje na temat zachowania uczestnika zwanego Terebintem . Jak sie nie zgadzam, nie podoba mi sie - to ignoruje. Dziekuje skorzystam z rady.
Po drugie - nie uzywac formy Pan. Tez skorzystam.
Chyba sie szybko ucze jak na pierwsze forum w moim zyciu.
Mnie tez nuza pyskówki.
Nie szukam winnego w sporze kto nie daje komu szansy bo to znaczy ze mialbym brac udzial w pyskówce.
Moim celem jest balans wypowiedzi krzywdzacych, nie zamierzam bic sie o slowa to do niczego dobrego nie doprowadzi.
Jeszce raz dziekuje za te praktyczne uwagi. Ja nie przylecialem tu z toporem wojennym, ja nie jestem od wyrokow jak zaznaczylem kiedys w swojej wypowiedzi uwaznie traktowalem sobie dobrodusznosc Sebastiana Andryszczaka, kpiarskie podejscie Brata Jaracza czy tez Iszbina ze o Terebincie nie wspomne.
Ale tutaj pewnie milosci nie znajde a jednak jest to znak rozpoznawczy prawdziwych chrzescijan.
#27
Napisano 2007-08-15, godz. 22:44
Poza tym, zastanów się czy jest w ogóle możliwe istnienie forum internetowego na którym można znaleźć miłość (i nie mówię o serwisie randkowym ) Cokolwiek moderator nie zrobi zawsze będzie źle. Nie zareaguje, więc "toleruje chamstwo", pochwala "prześladowania" itd. Zareaguje, to "cenzura, stronniczność" itp. Znasz sposób na złoty środek? Bo ja nie znam.
Miejscem w którym powinno się szukać miłości jest rodzina. Ja mam wspaniałych rodziców, wspaniałą dziewczynę, wspaniałych przyjaciół. Może dlatego nie ma we mnie (aż tyle) żółci co w innych ludziach. Może dlatego nie odczuwam ani potrzeby atakowania WTS i walenia w niego jak w bęben ani potrzeby obsesyjnego bronienia WTS-u.
#28
Napisano 2007-08-15, godz. 22:56
Tak tutaj tylko bijąAle tutaj pewnie milosci nie znajde a jednak jest to znak rozpoznawczy prawdziwych chrzescijan.
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#29
Napisano 2007-08-15, godz. 23:40
Jak juz wspomnialem ocena poznanych mi uczestnikow zmienia sie w trakcie poznawania ich na tym forum. O kontakt osobisty sie nie pokusze z racji tego ze stoimi po przeciwnych stronach barykady. Jednak skoro tu jestem i wiem dobrze ze sa tutaj odstepcy i zabieram glos na tym forum to znaczy ze byloby obluda gdybym sie zapieral ze nie rozmawiam z odstepcami a nawet osobiscie czulbym sie zle gdybym w jakis sposob okazywal swoja wyzszosc ignorujac tych ludzi . Jestem tutaj z wlasnej woli => znajduje sie posród odstepcow=> traktuje ich jak ludzi=> rozmawiam ...... ale na wczasy z wami nie pojade Zreszta co do obiektywizmu ..... postarajmy sie go zachowac nawet jesli czasem to boli i grozi utrata honoru. Nie znosze obelg i zlego traktowania tak wiec twój post jest mily pomijajac osobiste potyczki z HC ktorego osobiscie lubie.Jak to sie stalo ze ponownie uwierzyles w duchy zmarlych , trojce, spowiedz swieta, zaczoles oddawc czesc Matce Boskiej?Przeciez miales juz to za soba. Moja rodzina byla zwiazana z KK bardzo blisko, wielokrotnie wizytowalem seminaria, wielu ludzi ktorych znam osobiscie jest ksiezmi ale kiedy poznalem co bibia mowi na tematy wyzej wymienione podczas ostaniej mojej wizyty w kosciele parsknalem smiechem a ze mna czterech kolegow. Po czym zmierzony wzrokiem czujnego kaplana zamilklismy na moment by po chwili smiac sie jak opetani. Pewnie gdybym byl bardziej dojrzaly w tym czasie nie poszedlbym do kosciola ale trzeba sie bylo wyspowiadac raz do roku wiec chcac nie chcac tak wyszlomyślę, że ciężko zamknąć człowieka w zwerbalizowanej ocenie. Ogólnie mówiąc, jb przypisywana jest neutralność, iszbin uchodzi za nerwusa, a ja bywam nazywany dobrodusznym, niekiedy nawet obiektywnym (chociaż jest on poddawany w wątpliwość np. przez HC który wielokrotnie zarzucał mi brak obiektywizmu, czasami argumentując słabiutko a czasami mądrze). Ja często słyszę skrajne opinie na swój temat. Jedni mówią że jestem złośliwy i bezpodstawnie się czepiam, inni że przesadnie bronię ŚJ i jestem "zbyt poprawny politycznie". A ja jestem jaki jestem. Dążę do obiektywizmu, ale jest on pewnym ideałem, którego nie osiągam, bo on się nie da osiągnąć. Poza tym, zastanów się czy jest w ogóle możliwe istnienie forum internetowego na którym można znaleźć miłość (i nie mówię o serwisie randkowym ) Cokolwiek moderator nie zrobi zawsze będzie źle. Nie zareaguje, więc "toleruje chamstwo", pochwala "prześladowania" itd. Zareaguje, to "cenzura, stronniczność" itp. Znasz sposób na złoty środek? Bo ja nie znam.Miejscem w którym powinno się szukać miłości jest rodzina. Ja mam wspaniałych rodziców, wspaniałą dziewczynę, wspaniałych przyjaciół. Może dlatego nie ma we mnie (aż tyle) żółci co w innych ludziach. Może dlatego nie odczuwam ani potrzeby atakowania WTS i walenia w niego jak w bęben ani potrzeby obsesyjnego bronienia WTS-u.
Nie bija Ty jestes tego dobrym przykladem. Nawet twoje posty sa ciekawe.Tak tutaj tylko biją
#30
Napisano 2007-08-15, godz. 23:55
I dlatego ja nigdy nie pojde na zebranie... kiedy poznalem co bibia mowi na tematy wyzej wymienione podczas ostaniej mojej wizyty w kosciele parsknalem smiechem a ze mna czterech kolegow. Po czym zmierzony wzrokiem czujnego kaplana zamilklismy na moment by po chwili smiac sie jak opetani...
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
#31
Napisano 2007-08-16, godz. 00:39
Przepraszam ale w tym czasie bylem jeszcze studentem moja zachowanie bylo dalekie od dojrzalosci, nie chcialem urazic uczuc osobistych Dosi, zachowalem sie infantylnie ale za czas jakis mi przeszlo zostalem ochrzczony i nie chodze do kosciola, nie jestem juz lektorem i nie czytam na mszy, nie pomywam rak ksiedzu, nie dzwonie i nie usluguje przy oltarzu, nie bujam sie na sznurze dzwona i nie jezdze na wycieczki koscielne, nie wykuwam na pamiec regulek do bierzmowania i nie ucze sie piesni koscielnych. Zostalem pozbawiony wszelkich takich radosci jak 10 zdrowas maryjo i 5 ojcze nasz na kleczkach i wiecej grzechow nie pamietam za wszystkie serdecznie zaluje i prosze o rozgrzeszenie i pokute.I dlatego ja nigdy nie pojde na zebranie
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
#32
Napisano 2007-08-16, godz. 00:54
Nie nuzy Cie modlitwa rozancowa? Ile razy mozna w kolko powtarzac to samo. Gdzie jest granica normalnosci 50 100 a moze 1000 razy, przeciez to nie jest rozmowa z Bogiem.I dlatego ja nigdy nie pojde na zebranie
Pozdrawiam cieplutko
Dosia
Jestem zadowolony ze tu jestes nie groza nam utarczki slowne, prawda?
#33
Napisano 2007-08-16, godz. 07:07
A czy modlitwa Zydow pod Sciana Placzu kiedy kiwaja sie w rytmiczny sposob nie jes to rozmowa z Bogiem ,a kiedy Derwisze kreca sie i tancza w ten sposob modla sie to tez nie jest rozmowa z Bogiem, tysiace jest form ,modliw rozmowy z Bogiem- tylko nikt z tego nie szydzi poza jednymi bardzo elokwentnymi ludzmiNie nuzy Cie modlitwa rozancowa? Ile razy mozna w kolko powtarzac to samo. Gdzie jest granica normalnosci 50 100 a moze 1000 razy, przeciez to nie jest rozmowa z Bogiem.
Jestem zadowolony ze tu jestes nie groza nam utarczki slowne, prawda?
#34
Napisano 2007-08-16, godz. 07:50
5x? 10x? więcej? Gdzie jest "granica normalności"? I co robi "normalny" mężczyzna, który ją przekroczy?
Ogranicza się do uwag typu "uważaj ślepoto, bo wpadniesz w błoto"?
jak reaguje "normalny" mężczyzna gdy ukochana 159x w życiu pyta go "czy ty mnie kochasz?"
pyta ją "kobieto, płyta ci się zacięła?" czy może reaguje bardziej przyjaźnie?
W tym przykładzie chodzi mi o to, że kiedy kogoś kochamy i ten ktoś jest nam bliski, wtedy często zdarza się nam powtarzać te same słowa wielokrotnie...
#35
Napisano 2007-08-16, godz. 08:34
Żeby wiedzieć czy nuży czy nie trzeba wiedzieć czym jest ta modlitwa? i wtedy można ją przyjmowac lub ją odrzucić. Za czasów Jezusa modlono się np. Psalmami i nie tylko. Nikt nie twierdzi tez by np. różaniec miał zastąpić rozmowę z Bogiem. Skoro byłeś tak "dugo" katolikiem to muszę przyznac, że wiedza dość uboga...Nie nuzy Cie modlitwa rozancowa? Ile razy mozna w kolko powtarzac to samo. Gdzie jest granica normalnosci 50 100 a moze 1000 razy, przeciez to nie jest rozmowa z Bogiem.
Podobne zachowanie ujrzałem w lipcu 2007 na Kongresie świadków. Tak ochydne podawało się przykłady przez prowadzącego, że dziesiątki świadków gromadnie na stadionie kilka razy hihitało nad głupotą katolików. Oczywiście podawało się te 'najlepsze' przykłady. Szczerze katolicy którzy tam byli zapewne poczuli się ochydnie, ja natomiast poczułem ogromny smutek żalu że nie mogę tym ludziom pomóc, żalu słysząc śmiech i szydercze szepty. To było żenujące i bardzo smutne.Przepraszam ale w tym czasie bylem jeszcze studentem moja zachowanie bylo dalekie od dojrzalosci, nie chcialem urazic uczuc osobistych Dosi, zachowalem sie infantylnie ale za czas jakis mi przeszlo zostalem ochrzczony...
Użytkownik pawel r edytował ten post 2007-08-16, godz. 08:35
Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...
#36
Napisano 2007-08-16, godz. 09:13
Ok. kazdy ma prawo modlic sie jak mu sie podoba nawet krecac mlynka z gotowych modlitw na scianie. Gorzej czy Ten ktory slucha rzeczywiscie slucha takie modlitwy ale uwazam ze ze wzgledu na to ze moge urazac czyjes uczucia religijne jestem zdania ze kazdy ma prawo sie modlic jak mu sie to podoba ale byloby dobrze wiedziec czy takie formy modlitwy podobaja sie Bogu. to tylko tyle i az tyle.Żeby wiedzieć czy nuży czy nie trzeba wiedzieć czym jest ta modlitwa? i wtedy można ją przyjmowac lub ją odrzucić. Za czasów Jezusa modlono się np. Psalmami i nie tylko. Nikt nie twierdzi tez by np. różaniec miał zastąpić rozmowę z Bogiem. Skoro byłeś tak "dugo" katolikiem to muszę przyznac, że wiedza dość uboga...Podobne zachowanie ujrzałem w lipcu 2007 na Kongresie świadków. Tak ochydne podawało się przykłady przez prowadzącego, że dziesiątki świadków gromadnie na stadionie kilka razy hihitało nad głupotą katolików. Oczywiście podawało się te 'najlepsze' przykłady. Szczerze katolicy którzy tam byli zapewne poczuli się ochydnie, ja natomiast poczułem ogromny smutek żalu że nie mogę tym ludziom pomóc, żalu słysząc śmiech i szydercze szepty. To było żenujące i bardzo smutne.
#37
Napisano 2007-08-16, godz. 10:48
Jak trafnie sprawdza sie przyslowie "pozory myla" ...[...]dobrodusznosc Sebastiana Andryszczaka,[...]
Homo Sum jestes swiadkiem Jehowy?Przepraszam ale w tym czasie bylem jeszcze studentem moja zachowanie bylo dalekie od dojrzalosci, nie chcialem urazic uczuc osobistych Dosi, zachowalem sie infantylnie ale za czas jakis mi przeszlo zostalem ochrzczony i nie chodze do kosciola, nie jestem juz lektorem i nie czytam na mszy, nie pomywam rak ksiedzu, nie dzwonie i nie usluguje przy oltarzu, nie bujam sie na sznurze dzwona i nie jezdze na wycieczki koscielne, nie wykuwam na pamiec regulek do bierzmowania i nie ucze sie piesni koscielnych. Zostalem pozbawiony wszelkich takich radosci jak 10 zdrowas maryjo i 5 ojcze nasz na kleczkach i wiecej grzechow nie pamietam za wszystkie serdecznie zaluje i prosze o rozgrzeszenie i pokute.
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#38
Napisano 2007-08-16, godz. 10:49
Czemu pytasz?Jak trafnie sprawdza sie przyslowie "pozory myla" ... :huh:Homo Sum jestes swiadkiem Jehowy?
#39
Napisano 2007-08-16, godz. 10:53
Dla osobistej wiedzy i logicznego wytlumaczenia slow jakie wypowiedziales. Jesli nie chcesz tego mowic publicznie to mozesz napisac mi na PMCzemu pytasz?
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#40
Napisano 2007-08-16, godz. 10:58
Nie ma powodu jestem Świadkiem ja juz zaznaczylem nie w pierwszym szeregu, nie pionier nie starszy ale jestem z problemami ale trwam. Czy ty byles Świadkiem czy jestes bo widze ze masz swieza NSKDla osobistej wiedzy i logicznego wytlumaczenia slow jakie wypowiedziales. Jesli nie chcesz tego mowic publicznie to mozesz napisac mi na PM
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych