Badacze Pisma Świętego
#21
Napisano 2008-06-25, godz. 19:38
"Wysokie powołanie", "poświęcać się"... Czemu to musi być takie skomplikowane?
No a co do Biblii Gdańskiej: piszesz, że nie było innych przekładów. Jak to nie? A Biblia ks. Wujka? Że jest to przekład katolicki, to żadne wyjaśnienie, w końcu Badacze lubią podkreślać, jacy to oni są "niesekciarscy" i "bezwyznaniowi", więc nie powinno być dla nich różnicy. A Biblia Wujka jest mimo wszystko (przynajmniej dla mnie, nie wiem, czy dla innych też) bardziej przystępna.
Pozdrawiam!
#22
Napisano 2008-06-25, godz. 21:22
Nie zgadzam sie z tym twierdzeniem.ŚJ mają z badaczami trochę wspólnego, ale tylko trochę.
Jesli SJ nie znaja nauk Russela, nie wpelni rozumieja nauki Organizacji.Nawet osoby, które były śJ kilkadziesiąt lat nie muszą i najczęściej nie znają bajek Russela.
Użytkownik Epoka edytował ten post 2008-06-25, godz. 21:23
#23
Napisano 2008-06-25, godz. 22:24
Najwyraźniej czytałeś powszechnie dostępne XX-wieczne wydanie z uwspółcześnionym słownictwem, bo Wujkowy oryginał z 1599 r. jest bardziej archaiczny od Gdańskiej z 1623 r. a dokładniej to Królewieckiej uwspółcześnionej w XIX w.No a co do Biblii Gdańskiej: piszesz, że nie było innych przekładów. Jak to nie? A Biblia ks. Wujka? (...)
A Biblia Wujka jest mimo wszystko (przynajmniej dla mnie, nie wiem, czy dla innych też) bardziej przystępna.
Najzwięźlej doktrynę badacką przedstawia film pt. Dla tej przyczyny. Epifaniści, którzy także korzystają z tej produkcji, uzupełniają go informacją, że niebiańskie (tzw. wysokie) powołanie już nie jest osiągalne. Są nawet bardziej doinformowani od ŚJ, bo wiedzą kto był ostatnim "wybrańcem bogów".
Użytkownik Adelfos edytował ten post 2008-06-25, godz. 22:33
#24
Napisano 2008-06-26, godz. 08:21
99% jeśli nie 100% nauk Russela już dawno jest uznawana za stare światło.Jesli SJ nie znaja nauk Russela, nie wpelni rozumieja nauki Organizacji.
Poza tym co to znaczy "w pełni rozumieć nauki Organizacji"? Jak można w pełni rozumieć coś, co jest stekiem wzajemnie sprzecznych bredni? Chodzi Ci o rozumienie, że to bzdury, dobrze zgadłem?
#25
Napisano 2008-06-26, godz. 10:00
Jest to już troche inny symbol...W pierwszym moim poscie w tym temacie napisalam, ze Russell pisal np: o Klasie Kozla potem w zaleznosci od Stanu byla to Klasa Kozla Panskiego lub Klasa Kozla Azazela. Jakbys sie do tego odniosl?
Lud poświęcający się w tym życiu na służbę Bogu, jest przedstawony w kozłach.
(Co to znaczy "poświęcenie" - to inny, ważny temat).
Oba były przyprowadzane pod Namiot Spotkania. Były to kozły od ludu.
Arcykapłan "rzucał losy", aby wytypować jednego z kozłów jako ofiara całopalna.
Krew jednego była przedstawiana Bogu, na wieku Arki - Skrzyni Świadectwa.
Tę ofiarę "aprobował" Bóg.
Drugi kozioł nie był przyjęty.
http://biblia.wortal...hp?art=21<br />W czasie tzw. Wieku Ewangeli istniało tylko jedno "powołanie". Do natury Boskiej.
Takiej, jaką posiada Chrystus po niebowstąpieniu.
Ef 4:4 BT "Jedno jest Ciało i jeden Duch, bo też zostaliście wezwani do jednej nadziei, jaką daje wasze powołanie."
Nie każdy Chrześcijanin zasługuje na tak wysokie wyróżnienie. Dodatkowo jest to ograniczone czasem. (Tu uwaga! - Nie jest to oficjalny pogląd braci "Wolnych" - myślę o ograniczeniu czasem).
Ten nie uznany przez Boga, - nie znaczy że jest "stracony".
1Kor 3:15 BT "„ten zaś, którego dzieło spłonie, poniesie szkodę: sam wprawdzie ocaleje, lecz tak jakby przez ogień.”
Uzyskają życie na poziomie duchowym, lecz niższym chwałą.
Jedynie jako aniołowie.
Wprost - Kozioł Pański to Kościół, Malutkie Stadko, 144 000.
Kozioł na wygnanie - Wielki Lud, Wielka Rzesza, Wielkie Grono.
#26
Napisano 2008-06-26, godz. 12:47
EpokaCytat([db] @ 2008-06-25 10:33)
ŚJ mają z badaczami trochę wspólnego, ale tylko trochę.
Zalozmy, ze masz rodzona siostre. Ona jest kobieta, blondynka i ma niebieskie oczy. Ty jestes mezczyzna , szatynem i masz szare oczy. Czy mozna powiedziec, ze masz z nia troche wspolnego ale tylko troche??Nie zgadzam sie z tym twierdzeniem.
Oczywiscie w sposob wyrazny i widoczny dla wszystkich roznicie sie plcia i wygladem ale oboje macie wspolnych Rodzicow.
Pytam wiec: Czy to nic nie znaczy?? Albo zaledwie 1% jak w twoim rozumowaniu? Czy ty i twoja siostra prawie nic nie macie ze soba wspolnego?
99% jeśli nie 100% nauk Russela już dawno jest uznawana za stare światło
Wyrazenie sie tu w procentach nie jest sie trafione.
Użytkownik Epoka edytował ten post 2008-06-26, godz. 13:37
#27
Napisano 2008-06-26, godz. 14:48
Chybiona analogia.Zalozmy, ze masz rodzona siostre. Ona jest kobieta, blondynka i ma niebieskie oczy. Ty jestes mezczyzna , szatynem i masz szare oczy. Czy mozna powiedziec, ze masz z nia troche wspolnego ale tylko troche??
Oczywiscie w sposob wyrazny i widoczny dla wszystkich roznicie sie plcia i wygladem ale oboje macie wspolnych Rodzicow.
Pytam wiec: Czy to nic nie znaczy?? Albo zaledwie 1% jak w twoim rozumowaniu? Czy ty i twoja siostra prawie nic nie macie ze soba wspolnego?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych