Poza tym w organizacji jest masa, myślę, że miażdżąca większość przeciętnych ludzi. Daj im poczucie wyższości i tylko patrz co z nimi to poczucie zrobi.
Dokładnie, mam takie same odczucie- większość to same miernoty! niewiele sobą reprezentujace, a zapanowanie nad swoim rozrastajacym sie ego-w miare zdobywania pouczeń ze oni zawładna swiatem po Armagedonie- jest ponad ich siły i rozumki.
Nie wiem, czy pogląd typu "nie jesteś ŚJ więc jesteś ode mnie gorszy" był oficjalnie przedstawiony na łamach jakiś publikacji towarzystwa Strażnica.
Z tego co mi wiadomo, to nie ma takich oficjalnych wskazówek. Ale to ze wszyscy tu piszący maja takie odczucia, świadczy ze to jakis niepisany przekaz i do tego prawie wszechobecny.
Mysle tez, ze poczucie wyjatkowosci,pomaga im przetrwac. Tam nie ma nic- tylko zakazy i nakazy- więc jest to sposób na przetrwanie. Czesto powtarzane kłamstwo staje sie prawdą. Szczegóelnie dotkliwe jest to pewnei w okresie dojrzewania.Sama jako dziecko (od urodzenia w Matrixie) uważałm sie za lepszą od innych dzieci, "zdolna, mądra, wyrastajaca na młodego chwalce Jehowy", słyszałam to na okrągło,piateczki od góry do dołu, no po prostu dziecko-ideał.A co miałąm robic skoro nic mi nie było wolno? uczyłam sie jak głupia! Myslałam ze zycie bedzie mnie nosic na rękach... a ono dało mi w pysk! Pierwsza ławka w szkole to często ośla ławka w zyciu.
Wiec myśle ze to tez kwestia wychowania, to nawet nie wina rodziców, choc pewnie tez naginaja w tym kierunku, ale komentarze ciotek i wujków na Sali jacy to "cudowni chwalcy Jehowy im wyrastaja". A potem taki młodzieniec czy panna nie wiedza co ze soba zrobic z tej dumy... swiadczą o tym np. zdjecia na naszej klasie! Czest nawet podstawowych zasad kultury nie znaja- przy drzwiach podczas głoszenia mili i uprzejmi a poza - ryją sie bezczelnie do drzwi!
Jak nie ma nic wewnąrz, a zazwyczaj nie ma, bo ten mechanizm tepi wszelkie oznaki indywidualności- to musi byc chociaz otoczka. Tu jest buta, bezczelnośc i pogarda. Przykre tylko ze to wszystko wimie miłosci do bliźniego.
Jak bedziesz SJ to cie kocham, a jak nie - to sp...j!
Użytkownik Abriella edytował ten post 2008-11-24, godz. 14:59