Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy ŚJ uważają wszystkich innych ludzi za kogoś gorszego?


  • Please log in to reply
64 replies to this topic

#41 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2008-11-28, godz. 11:49

Sposób, w jaki niewolnik wierny i roztropny posługuje się drugimi owcami, został przepowiedziany w Księdze Zachariasza 9:6, 7. Czytamy tam: „Wytępię pychę Filistynów. Gdy potem krwawe mięso ich ofiar wyrwę z ich ust, a ohydne ich bałwochwalcze potrawy spomiędzy ich zębów, wtedy i on zachowany zostanie dla naszego Boga, będzie uchodził za plemię w Judei [„stanie się niczym szejk w Judzie”, NW], a Ekron stanie się takim, jak niegdyś Jebuzejczycy”. Filistyni byli zaprzysięgłymi wrogami ludu Jehowy i podobną postawę przyjął dzisiejszy szatański świat (1 Jana 5:19). Ale Filistyni zostali unicestwieni jako naród i tak samo Jehowa wkrótce wyleje swój niszczycielski gniew na ten świat i jego systemy religijne, polityczne i handlowe (Objawienie 18:21; 19:19-21).

Jednakże według słów Zachariasza serca niektórych Filistynów się zmieniły, co stanowiło proroczą zapowiedź, że obecnie pewne osoby ze świata przestaną być wrogami Jehowy. Miały one porzucić bałwochwalstwo wraz z odrażającymi rytuałami oraz ofiarami i stać się czystymi w oczach Jehowy. W naszych czasach takich „Filistynów”, którzy dokonali zmian na lepsze, można znaleźć wśród członków wielkiej rzeszy.


Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#42 Abriella

Abriella

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 427 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2008-11-28, godz. 14:09

Dokładnie, te określenia-swiatusy i filistyni-są bardzo popularne. Funkcjonuje te zpowiedzenie na kogos, kto ożenił sie nie "w panu", że wział sobie za żonę Chetytkę... ale ze ona sobie wzięła Chetyta- nie słyszałam ;) raczej "wzieła sobie Filistyna lub światusa" Ostatnio słyszałam to określenie , bo z sąsiedniego zboru , pewnien brat wział sobie za zone własnie Chetytkę, długo nie mógł znaleźć sobie partnerki w panu- zreszta go rozumie- bo wyglada na takiego co ma dobrze poukładane pod kopułką,a widząc to co wyprawiaja swiadkówny.... się wcale nie dziwię... ze nie chciał takiego utrapienia brac sobie na głowe.
Owa "chetytka" to kobitka po przejsciach, on w MAtrixie jest bo jest- uwazam ze maja duze szanse na to by stworzyc udany zwiazek... o ile on ja nie zacznie nawracac, bo wtedy normalnośc domowa sie podzieje... i o ile wielce "oswieceni" bracia straszni nie zaczną grzebac i dłubac w tym zwiazku oczywiście w duchu wiecznej pomyślności w/w "Chetytki".
Co do określen, to funkcjonuja te babilońskie, pogańskie świeta- w niektórych regionach nazywane też Nemrodem.
Wspomne o jeszcze jednej sprawie. Zawsze, nawet juz jak dziecko, zwracałam uwage na to z jaką pogarda wyrazaja sie o ludziach i ich swietościach.np. o obrazach - bałwany to juz standard. Ale np postac Jana PAwłą II- nie wielbie go- mam wyrobione zdanie na temat tej postaci- ale nasmiewanie sie, obrazanie i wyszydzanie starego, trzęsącego (był juz wtedy chory) sie człowieka nie uchodzi. Mówienie o kimś "stary dziadyga" czy 'truchło" to elementarny brak kultury:blink: To po prostu nie na miejscu, bez względu na to na czele czego stoi ten człowiek, uwazam ze nalezał mu sie szacunek choćby z uwagi na wiek.
To co swiete dla kogos nie musi byc takim dla mnie. Ale uwazam ze nie upoważnia mnie to do tego zeby wpychac paluchy w cudze "sacrum".
Nie znam religii Hindusów(niech mnie ktos poprawi, jesli jest wtemacie) ale ponoc modlą sie do krowy. Ja uwielbiam steki wołowe, uwazam ze krowa ma miejsce w oborze itp, ale to nie powód zebym wyśmiewała tego Hindusa i odzierała go z tego co święte i co pomaga mu godnie zyc, nikogo nie mordowac, kraść itp.. Nie musi być tak ze moje świete jest najświętsze-!
Bo tak naprawdę nikt nie ma monopolu na świętość
Dlaczego tak trudno SJ nie obrazac innych??? i to wszystko w duchu miłosci do bliżnich ktorych wysmiewaja, obrażaja i którzy są dla nich kopalnią godzin :angry:

Użytkownik Abriella edytował ten post 2008-11-28, godz. 14:24


#43 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-11-28, godz. 20:18

bo brak im poczucia własnej wartości, gdzies głeboko podświadomość delikatnie mówi że cos z tym jest nie tak, więc zagłuszają ten głos poniżając wszystkich dookoła :)
nie potrafiłam uwierzyć.......

#44 ble

ble

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1026 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2008-11-29, godz. 18:57

Tak tak, moi tez mówią na nie świadków światusy i filistyni :)


Określenie "światus" jest bardzo brzydkie i całkowicie nie na miejscu. Większość z nas zapewne wie, że w zborach szeroko rozpowszechniło się takie określenie ludzi nie będących ŚJ. Warto nadmienić w tym miejscu, że faryzeusze posługiwali się określeniem "amhaarec" co podobno oznacza lud ziemi, ludzi prostych i uczciwych którzy w odróżnieniu od faryzeuszy nie udawali idealnie postępujących, pogardliwie spoglądających na innych. Czy przypadkiem nie zachodzi tutaj pewne podobieństwo? Oby każdy ze ŚJ nim wypowie słowo "światus" zastanowiło się najpierw czy sami nie są bez grzechu i czy nie obrażają w ten sposób swoich bliźnich.

Tak samo obrażanie Kościoła Rzymskokatolickiego, papieża, wyzwiska pod adresem duchownych oraz pogardliwe określanie świąt obchodzonych przez katolików. Rozumiem, że ŚJ nie zgadzają się z naukami Kościoła, ale kto ich upoważnił do obrażania i ranienia uczuć religijnych innych osób? A potem wielu ŚJ dziwi się, że Francja nałożyła duży podatek na Organizację, że Rosja tworzy przeszkody w działalności, że ŚJ są ciągle atakowani i krytykowani, że wyzywani od jehowych... Są takie dwa mądre przysłowia jak cię widzą tak cię piszą i jak sobie pościelesz tak się wyśpisz. Dlatego dla wielu ŚJ mam propozycję: jeśli chcą żeby ich wszystkich szanowano to najpierw niech oni zaczną okazywać swym bliźnim nie będącym z nimi spokrewnionymi w wierze szacunek i miłość.

Przykłady wypowiedzi:

- wiesz, ta siostra chajtnęła się ze światusem...
- słyszałem jak papież Benedykt XVI mówił w TV że Biblię należy uznawać ale potem mówił że są grupy które fałszują słowo boże, myślę sobie ty sk..wielu
- znowu te obrzydliwe babilony Boże kiedy to się skończy
- jesteś teraz z Szatanem Diabłem, już popadłeś w jego moc
- moja siostra całowała się pod kocem ze swoim chłopakiem, to już nie moja siostra, to diablica
- zobacz, znowu do Polski przyleciał Szatan, normalnie Szatan w ludzkiej skórze
- tu jest obok choinka bo tu mieszkają ludzie światowi
- co to za dziewczyna, nie dość że ze świata to jeszcze (...)
- zobacz co tam na cmentarzu się dzieje, przecież to istny babilon
- co ty masz za dziewczynę, w co ona wierzy? W Trójcę? Według ciebie ona jest wierząca? Jesteś odstępcą, mówisz jak odstępca
- na widok porozrzucanych na klatce schodowej ulotek wyborczych: zabierz mi stąd natychmiast te demony

Nie mam pojęcia, skąd w wielu ŚJ tyle jadu w stosunku do nie-ŚJ. Może wydaje im się, że umieją czytać w sercach ludzi? Może w ten sposób się dowartościowują?

Użytkownik ble edytował ten post 2008-11-29, godz. 19:36


#45 kochajacy_prawde

kochajacy_prawde

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 155 Postów

Napisano 2008-12-03, godz. 10:10

Tak tak, moi tez mówią na nie świadków światusy i filistyni :)


To określenie "Filistyni" słyszałem też kiedyś od chrześcijanina, co niestety, spotkało się z aplauzem słuchających.

#46 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-08-14, godz. 13:06

Robię co mogę ;) aczkolwiek wiadomo,że niezbyt długo jeszcze będzie mi "to dane" bo za szerzenie tkzw. 'odstępczych' poglądów zapewne niebawem dołączę do grona "trzecich owiec" :ph34r: a wtedy to już co najwyżej mogę zdać się na telepatię,żeby mieć możliwość nawiązania z tymi "drugimi" jakiegokolwiek kontaktu. :P

Zastanawiam się gdzie jesteś na swojej drodze.... w którym miejscu.......
nie potrafiłam uwierzyć.......

#47 Herdus

Herdus

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 7 Postów
  • Gadu-Gadu:3953264
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Tomaszów Lubelski

Napisano 2009-08-22, godz. 13:02

Nasza kochana organizacja to jedna wielka i mroczna tajemnica. Urodziłem się w niej jako dziecko, w sumie było mi całkiem fajnie pomijając pewne drobiazgi takie jak brak kolegów, koleżanek, bo nie dość, że świadek to nie zadawaj się z nimi, bo to katolicy! Nieźle można dziecku na*ieprzyć w głowie tą prawda. Zostało mi zabrane po części dzieciństwo, za co chciałem podziękować tym jedynym i prawdziwym (rodziców nie winię, bo otumanić dorosłego jest łatwo, gorzej osobę, która dorasta i zaczyna widzieć rzeczy które na pierwszy rzut oka nie rzucają się w oczy). Kiedy miałem tych 6-7 lat w zborze byłem wychwalany ponad niebiosa, wujkowie i ciocie z każdej strony nic tylko same zalety. Fakt, czułem się jakiś bardziej wartościowy, lepszy od wszystkich innych do czasu, aż poszedłem do szkoły. Od tego czasu wszystko leciało na głowę, na szczęście wyratował mnie rozwód rodziców i żal matki do tych jedynych prawdziwych świadkowych przyjaciół, że nie wyciągnęli do niej ręki kiedy nie miała pieniędzy na chleb, opłaty i była sama ze mną. Wiele razy mi opowiadała, że nie ma żalu do Boga, tylko do ludzi, bo w pismach wszystko ładnie i pięknie, ale to tylko przykrywka, że już prędzej pomogą ci ludzie ze świata niż wspaniali świadkowie (a to już mocne zdania w ustach ex żony starszego, bo był nim mój ojciec). Ah, pamiętam te teksty, że nie pójdziesz na urodziny do kolegi, bo to świeckie święto, a Ty jesteś ŚWIADKIEM i Ci nie przystoi. Tą wyższość daje się odczuć w szczególności przed zebraniami w zborze kiedy to nasi cholernie wykształceni bracia i siostry zasiadają do najświeższych ploteczek i pogaduszek. Ile to już razy słyszałem o tym, że katolicy to marność, że jeśli się nie nawrócą to zginą. Pamiętam też dobrze powiedzenia, że nawet jeśli grzeszy ŚJ to jest lepszy od dobrego katolika, w sumie gdzieś to już tutaj pisało, czyżby odgórnie ustalona zasada? Może jakaś druga biblia starszych? Nie jestem teraz na bieżąco, bo nie uczęszczam chwilowo na zebrania, wkurza mnie ta nienaturalna atmosfera, uśmiechy od ucha do ucha do czasu aż się wyjdzie z sali.

Swoją drogą, podziwiam ŚJ za niewiarygodnie nowoczesną pocztę pantoflową, czuję się jak w Trueman show, wszystko o mnie wiedzą, a o niczym się nie zwierzam, ostatnio przed zgromadzeniem kiedy to wpadłem do starszego po plakietki dowiedziałem się o sobie tyle ciekawych rzeczy!

Użytkownik Herdus edytował ten post 2009-08-22, godz. 13:03

My vision now is incomplete
I am affected by the warmth
Is this the time to decline.
I dare not break the circuit
I rest only for a short time
This time I promise I won't give up

#48 pawel r

pawel r

    Niepoprawne stworzenie Boga

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 4853 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Scecin City

Napisano 2009-08-22, godz. 13:17

Swoją drogą, podziwiam ŚJ za niewiarygodnie nowoczesną pocztę pantoflową, czuję się jak w Trueman show, wszystko o mnie wiedzą, a o niczym się nie zwierzam, ostatnio przed zgromadzeniem kiedy to wpadłem do starszego po plakietki dowiedziałem się o sobie tyle ciekawych rzeczy!

Przepraszam, że nie w temacie i ni z d**y, ale czy chociaż te rzeczy były prawdziwe? ;)

Coraz bardziej mam wrażenie, że najlepszym przyjacielem świadka jest katolik bo ten na niego nie zakabluje za plecami.
Należę do 144...

Islam zdominuje świat
Islam będzie rządzić światem
Ściąć głowy tym, którzy znieważą Islam
Islam jest religią pokoju...


#49 Herdus

Herdus

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 7 Postów
  • Gadu-Gadu:3953264
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Tomaszów Lubelski

Napisano 2009-08-22, godz. 13:20

Otóż... tak. To jest właśnie cholernie intrygujące, jakiś czas temu miałem operację, o której nikomu nie mówiłem, bo operacja dość że tak powiem wstydliwa. Przyjeżdżam do starszego, wyskakuje mi przed maskę cała rodzinka, przypadkiem za mną wjeżdża na podwórek kolejna świadkowa rodzinka, wychodzę z samochodu (kółeczko dookoła mnie) i od razu tekst" "o i jak tam po operacji, długo masz jeszcze to nosić w sobie?"

:blink: chyba posprawdzam dokładnie wszystkie kąty w domu, a nóż jakiś pluskwy pozakładali.
My vision now is incomplete
I am affected by the warmth
Is this the time to decline.
I dare not break the circuit
I rest only for a short time
This time I promise I won't give up

#50 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2009-08-22, godz. 16:40

Jakoś trzeba zagaić :) Więc i operacja dobra :)
Nawet jakoś CI zazdroszczę że się rozwiedli ( wiem, że to chore ), przynajmniej masz podporę w mamie...... Pozdr
nie potrafiłam uwierzyć.......

#51 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-08-12, godz. 20:19

Moi drodzy , czytam i widzę ludzkie dramaty , żale , nie spełnione oczekiwania względem osób lub organizacji . Jeżeli myślicie , że gdy ktoś wierzy i mówi , że jest lepszą osobą i ma tyle przyjaciół , bo jest w np. śJ - to jest pewnik ??? . To jest bardzo płytkie myślenie .

#52 LynnFargo

LynnFargo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 101 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano 2010-08-13, godz. 16:33

Herdus

Napisano 2009-08-22, godz. 16:02


Swoją drogą, podziwiam ŚJ za niewiarygodnie nowoczesną pocztę pantoflową, czuję się jak w Trueman show,


O tak, "Truman show" też przypominał mi sztucznie wytworzoną "szczęśliwą" atmosferę u świadków i wrażenie,
że wszyscy wszystko o mnie wiedzą.



Cieszę się, że ktoś oprócz mnie dostrzegł podobieństwo. Film polecam!
Miłuj bliźniego swego, jak siebie samego...

#53 babilon

babilon

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 53 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-08-13, godz. 16:55

"Czy ŚJ uważają wszystkich innych ludzi za kogoś gorszego?"
Wiele osób z tego forum oraz również Ja, odczuwam wrażenie że aktualny przekaz WTS się zmienił i odchodzi od bezpośrednio sekciarskich treści. Niewątpliwie u osób wychowanych na starszym świetle widać najbardziej wyraźnie symptomy sekty (podział na MY - WY). Szkoda że nie miałem nigdy okazji bliżej poznać pokolenia "Rutheforda", bo przyswajając sobie treści z tamtych czasów to można dostać szajby, no ale cóż pokolenie to już przeminęło
Świadomość uczy odróżniania tego, co rzeczywiście jest, od tego co na ten temat myślimy i w konsekwencji do prawdziwej wewnętrznej wolności. Wszelkie autorytety, religie, ideologie powodują jedynie budowanie kolejnych fałszywych konstrukcji myślowych. Tylko świadomość i obserwacja pozwalają dostrzec ich iluzję ...
Nie ma prawdy absolutnej, religii prawdziwej - wszystkie religie to syf - BABILON WIELKI
"W pocie oblicza twego będziesz jadł chleb, aż wrócisz do ziemi, z której zostałeś wzięty; bo prochem jesteś i w proch się obrócisz"
"Pokolenie odchodzi i pokolenie przychodzi ale ziemia trwa na wieki"
"To, co było, znowu będzie a co się stało, znowu się stanie: nie ma nic nowego pod słońcem"

#54 humble77

humble77

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 31 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:UK

Napisano 2010-11-12, godz. 16:56

Ta religia uczy nienawisci do ludzi.Nie wiem jak inne,bo nigdy w zadnej innej nie mialam okazji,ani ochoty byc...

Od malego i pozniej kiedy studiowano ze mna to zawsze obgadywalismy Katolikow i wogole ludzi.I mialam zaszczepipone,zeby nienawidziec cale to plemie :P



#55 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-12, godz. 17:19

Nie ważne,że się zmienily światła,ale ogólny kształt się nie zmienił - są elitą wybrańców jehowy,a wszyscy nie służący jehowie czyt. WTS-owi są rasą pośledniejszą,którzy wyginą - i zgniją ich ciala - jak się nie nawrócą do WTS-u ... w armagedonie :blink: :) ,a odstępcy to - jak męczennicy Żydzi - podludzie,których trzeba nienawidziec całym sercem jak jest w sygnaturce naszego miłego Usera i towarzysza broni :) - "Widzę odstępców i wstręt mnie ogarnia, bo mowy Twojej nie strzegą." Psalm 119:158 B.T. :blink: :blink: jesu malyja ... kyrie eleison.




"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#56 vin

vin

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 79 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-12, godz. 17:38

tak droga humble niedalej jak 2 dni temu bedąć u mojej mamy (Starsza kobietka) przy niewinnej popołudnowej herbatce wzieło ją na "wspominki" i w pewnym momencie mówi:

"powiedz synku kiedy te katoliki w konću umrą?"

do tej pory jestem przerażony szczrością i tonem wypowiedzi tej bliskiej mi osoby.

smutne

#57 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-11-13, godz. 00:52

Mój brat Arek nie może przeboleć, że przerwałem studium i że nie
pojechałem na listopadowe Zgromadzenie. Sam też nie był, bo jest
chory ( puka mu 75 latek )więc zaglądam do niego często i pomagam
w drobiazgach ( nie wiedzieć czemu lubię go i przypomina mi mojego
dziadka z fizjonomi uśmiechu i błękitnych oczu ), więc nie dalej, jak
wczoraj mówi mi, że tylko w Organizacji mogę przeżyć Armagedon...i co
do kogo chcesz wstąpić? Ani katolicy, ani baptyści czy adwentyści bo
wszystko to Babilon Wielki przeznaczony na "przemiał"..jak się wyraził.

Smutne to i tak mi go żal...nawet nie próbuje go prostować i tylko
kiwam głową - przecież nawet nie wie i nie pyta, czy ja w ogóle
mam ochotę przeżyć jakiś Armagedon? może mam ochotę zasnąć snem
kamiennym na wieki?

Czy w ogóle jest sens spierać się czy próbować przekonać człeka,
który jest 50 lat w Prawdzie WTS-u ??

#58 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-13, godz. 09:36

Mój brat Arek nie może przeboleć, że przerwałem studium i że nie
pojechałem na listopadowe Zgromadzenie. Sam też nie był, bo jest
chory ( puka mu 75 latek )więc zaglądam do niego często i pomagam
w drobiazgach ( nie wiedzieć czemu lubię go i przypomina mi mojego
dziadka z fizjonomi uśmiechu i błękitnych oczu ), więc nie dalej, jak
wczoraj mówi mi, że tylko w Organizacji mogę przeżyć Armagedon...i co
do kogo chcesz wstąpić? Ani katolicy, ani baptyści czy adwentyści bo
wszystko to Babilon Wielki przeznaczony na "przemiał"..jak się wyraził.

Smutne to i tak mi go żal...nawet nie próbuje go prostować i tylko
kiwam głową - przecież nawet nie wie i nie pyta, czy ja w ogóle
mam ochotę przeżyć jakiś Armagedon? może mam ochotę zasnąć snem
kamiennym na wieki?

Czy w ogóle jest sens spierać się czy próbować przekonać człeka,
który jest 50 lat w Prawdzie WTS-u ??



To jest Oskar raczej niemożliwe po tylu latach prania mózgu,ale zawsze można mu delikatnie coś racjonalnego napomknąc,bo tylko młode umysły w zborach i o dosyc krótkim stażu mają szanse uwolnienia sie z kajdan WTS-u.


Mi też jest wielu żal i bardzo mi smutno,że tak monotematycznie i szablonowo powtarzają o tym armagedonie i że to jest ich jedyna nadzieja :(,a tak mało mówią - a raczej wogóle - o wartości człowieka i miłości do niego,bo miłośc jest warunkowa - zostaniesz świadkiem będziesz miłowany i ocalony.:(

Użytkownik caius edytował ten post 2010-11-13, godz. 09:36

"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#59 Nik

Nik

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 154 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Dolny Śląsk

Napisano 2010-11-13, godz. 10:55

Być może i wobec mnie wypowiadali się ŚJ w podobny sposób, być może poza moimi plecami tak mówią, ale ja nie pamiętam tego (może nie chcę pamiętać)> Jeśli jednak doświadczę czegoś intrygującego to się pochwalę. Tak bardzo chciałbym, aby różniąc się nie wyrządzać sobie przykrości niepotrzebnie, a mając doświadczenie jako współmałżonek ŚJ, a niektórzy z Was jako "odstępcy", na pewno nie jest łatwo. Ale co tam.. :) Zawsze można się pośmiać z głupoty i świadków i katoli i ateistów :).

#60 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-11-13, godz. 11:21

Mój brat Arek nie może przeboleć, że przerwałem studium i że nie
pojechałem na listopadowe Zgromadzenie. Sam też nie był, bo jest
chory ( puka mu 75 latek )więc zaglądam do niego często i pomagam
w drobiazgach ( nie wiedzieć czemu lubię go i przypomina mi mojego
dziadka z fizjonomi uśmiechu i błękitnych oczu ), więc nie dalej, jak
wczoraj mówi mi, że tylko w Organizacji mogę przeżyć Armagedon...i co
do kogo chcesz wstąpić? Ani katolicy, ani baptyści czy adwentyści bo
wszystko to Babilon Wielki przeznaczony na "przemiał"..jak się wyraził.

Smutne to i tak mi go żal...nawet nie próbuje go prostować i tylko
kiwam głową - przecież nawet nie wie i nie pyta, czy ja w ogóle
mam ochotę przeżyć jakiś Armagedon? może mam ochotę zasnąć snem
kamiennym na wieki?

Czy w ogóle jest sens spierać się czy próbować przekonać człeka,
który jest 50 lat w Prawdzie WTS-u ??

Wiesz Oskar.... gdyby ktoś mi kiedyś zadał pytanie, czy to możliwe aby członek ciała kierowniczego miał wątpliwości co do doktryny swiadków, powiedziałabym że to niemożliwe.... a jednak.
Tyle tylko, że to On sam badając wnikliwie pismo i strażnice do tego doszedł. Chciał być rzetelny w tym co pisał do pokarmu na czas słuszny. Jego rzetelność i ODPOWIEDZIALNOŚĆ doprowadziła go do tych wniosków, które kazały mu opuścić organizację.
W przypadku uświadomienia rodziny, jest trudniej, bo musisz poiwiedzieć coś,gdzie po pierwszym zdaniu DLA NICH będzie jasne że w nas wstapił szatan.
Więc nie możemy :) Musza sami dojść lub nie dojść do poznania prawdy......
nie potrafiłam uwierzyć.......




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych