A ty kim jesteś, wyzywając mnie bez powodu?
Gdzie i kiedy wyzwałem Cię bez powodu?
Nie znasz człowieka, nie znasz rodziny, ale oceniasz.
Gdzie i kiedy oceniłem cokolwiek poza Twoimi mendowatymi intencjami?
Ciekawe, że ktoś, kto "wierzy" i jednocześnie drwi z tej wiary, nie jest skończonym, jak to mówisz.
Gdzie i kiedy powiedziałem, że nie jest?
Ty masz chyba jakieś poważne problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Ale to mnie jakoś nie dziwi - taki poziom mentalny nawet pasuje do profilu psychologicznego donosiciela.
Szkoda, że nie widzicie, że wy również prezentujecie cały wachlarz "najlepszych" wad tego społeczeństwa, m.in. wtrącanie się w czyjeś sprawy
Koleś, przyszedłeś na forum publiczne, walnąłeś mentalno-etycznego pawia a potem uważasz, że ludzie którzy to skomentowali wtrącają się w Twoje sprawy? Ile ty masz lat? Jedenaście?
Dorośnij. Albo wytrzeźwiej.
EOT
1. nie lecieć do cieciów starszych, ale udać się do najbliższego Ośrodka Przemocy w Rodzinie i tam na kolesia złożyć donos, aby odpowiednie służby zajeły się tym pasożytem !
Dokładnie. To jak poruszony chce rozwiązać tą sprawę to mniej więcej tak jakby na kolesia bijącego żonę donieść do skarbówki, że kręci lewe interesy. Nie ma nic wspólnego z chęcią rozwiązania problemu, a jedynie z potrzebą dopieprzenia komuś.
Użytkownik [db] edytował ten post 2009-06-19, godz. 08:17