Dla mnie osobiście kiedy stałem przed wyborem liczyło się to która z religii jest najbliższa temu co jest napisane w Biblii . Jeżeli kierujesz się sprawiedliwością i uczciwością w ocenie zdobytej wiedzy to zapewne dokonasz właściwego wyboru .
Dla mnie też liczy się to, która religia najbliższa jest PŚ. Kierując się uczciwością i sprawiedliwością, zrozumieniem myśli Bożej, nie mogę potwierdzić, że wyznanie śJ najbliższe jest prawdzie. Czy to znaczyłoby wg Ciebie, że nie jestem obiektywna? Myślę, że wraz z dokładniejszym przyjrzeniem się Organizacji, dostrzegamy szczegóły, które nie widać "na pierwszy rzut oka". Jesteś w zborze śJ, aktywnie popierasz zalecenia niewolnika z przekonaniem, że służysz prawdziwemu Bogu, współpracujesz z kochanymi braćmi, jest ci dobrze, czujesz się spełniony i szczęśliwy, wyjątkowy na tle innych wierzących z różnych "fałszywych religii". Doświadczasz uczucia przynależności do religii prawdziwej i uczucia znalezienia prawdy, wierzysz Organizacji, w końcu z uczuciami się nie dyskutuje - są prawdziwe, autentyczne, osobiste. Wystarczy wychylić się trochę poza Organizację, zrobić "coś" przed czym ostrzega roztropny niewolnik i... zachwyt dla Najdoskonalszej obiektywnie więdnie, o czym przekonała się wiekszość użytkowników tego forum.
Jezus jednak określił że(...) po głoszeniu ewangelii w taki a nie inny sposób , po szacunku dla imienia Bożego (...) i wielu innych czynnikach określających by można to wszystko rozpoznać . Tak więc religie które nie spełniają tych warunków nie mogą być prawdziwe .
Chcesz powiedzieć, że Pan Jezus zalecił głoszenie ewangelii dokładnie w taki sposób, jak to czynią obecnie śJ. Miał na myśli ewangelizację w formie głoszenia od drzwi do drzwi z raportowaniem efektów działalności? Akurat uważam, że to wymysł CK, bo nie znajduję potwierdzenia takiej procedury w Biblii. Czy na pewno jest to ta sama ewangelia, którą przedstawiał Pan Jezus - cukierkowa wizja Królestwa Bożego, podparta wyrwanymi z kontekstu wersetami z Pism Hebrajskich? Potrafiłbyś słowami Zbawiciela czy wczesnochrześcijańskich pisarzy biblijnych udowodnić WTS-owską perspektywę życia wiecznego
na rajskiej ziemi?
O szacunku do imienia Bożego pewnie świadczy używanie Go do woli przy każdej nadarzejącej się okazji i noszenie przez niedoskonałych ludzi w nazwie wyznania, z którym się identyfikują. Ja nazwałabym to brakiem szacunku dla Bozego imienia i treści , które Ono kryje. Pewnie nie jestem obiektywna.