Dla osób znających Panią Irenę Drygiel
#21
Napisano 2010-07-12, godz. 08:07
1. Kto odnosi pożytek z dochodowości WTS ? Poszczególni członkowie CK ? Gdzie wydają zarobione pieniądze ? W co inwestują ? (mam na myśli pojedynczych członków CK a nie organizację). Ktoś przecież musi na "przekręcie" zarabiać, czyż nie ?
2. Po co i dla kogo ktoś miałby robić przekręty skoro na ogół nie ma dzieci (potomstwa) , które potem majątek by przejęło ? (usługujący w betel i CK to na ogół samotne małżeństwa)
3. Jeśli chodzi o przepisywanie sal królestwa na WTS - tylko wtedy są obiektem religijnym, przysługuje im specjalna ochrona prawna. Poza tym obecnie większość sal (przynajmniej w Polsce) powstają dzięki funduszom pożyczkowym Strażnicy.
4. To że posługują się różnymi firmami - no cóż , żyjemy w takich czasach, że zabezpieczać się trzeba. Ale jeśli chodzi o dochodowość WTS - to oznacza że datki są wysokie, ponieważ myślę że w statucie mają że są NIEDOCHODOWI. Że nie sprzedają dla zysku.
Jak już wspomniałem mam wiele uwag do WTS, ale nie wątpię w ich uczciwość finansową. Oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania.
#22
Napisano 2010-07-12, godz. 09:24
I teraz odpowiadasz jak Typowy sj.Mam nadzieję że p. Irena się nie gniewa że na jej wątku piszemy w takiej kwestii, ale muszę jednak obronić "dochodowość" WTSu.
1. Kto odnosi pożytek z dochodowości WTS ? Poszczególni członkowie CK ? Gdzie wydają zarobione pieniądze ? W co inwestują ? (mam na myśli pojedynczych członków CK a nie organizację). Ktoś przecież musi na "przekręcie" zarabiać, czyż nie ?
2. Po co i dla kogo ktoś miałby robić przekręty skoro na ogół nie ma dzieci (potomstwa) , które potem majątek by przejęło ? (usługujący w betel i CK to na ogół samotne małżeństwa)
3. Jeśli chodzi o przepisywanie sal królestwa na WTS - tylko wtedy są obiektem religijnym, przysługuje im specjalna ochrona prawna. Poza tym obecnie większość sal (przynajmniej w Polsce) powstają dzięki funduszom pożyczkowym Strażnicy.
4. To że posługują się różnymi firmami - no cóż , żyjemy w takich czasach, że zabezpieczać się trzeba. Ale jeśli chodzi o dochodowość WTS - to oznacza że datki są wysokie, ponieważ myślę że w statucie mają że są NIEDOCHODOWI. Że nie sprzedają dla zysku.
Jak już wspomniałem mam wiele uwag do WTS, ale nie wątpię w ich uczciwość finansową. Oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania.
Zobacz, ja Ci mówię że Twoja religia nie ma racji a ty mowisz to pokaż mi lepszą, która jest bliżej Bibli.
Ja Ci mowię, że nie sa kryształowi jeśli chodzi o finanse, a Ty mówisz to kto zarabia na przekręcie bo ktoś musi.....
A jak zarabiają na swoich wiernych wielcy KRK? Po prostu wrzucają sianko do wielkiego sejfu.
Wielcy WTS także nie kupują sowbie wysp i miast. Wrzucają sianko na lokaty niech se rosną.....
Nie podejrzewam CK o wykradanie pieniędzy i kupowanie sobie willi z basenem, myslę, że w imię źle pojętego chrześcijaństwa zaczeli gromadzić skarby na ziemi........... a to nie zgadza się z Pismem świętym. Więc jeśli zaczęli budować, kupować budynki i ziemię, i organizacja jest warta kilka guzików to są to skarby ulokowane na ziemi a nie o tym mówi Pismo świete.
Więc nie rób dochodzenia kto i na co wydaje pieniądze, bo nie o to chodzi i na pewno CK ma jak najbardziej szlachetne intencje i nie wydaje kasy na swoje przyjemności. SAM FAKT GROMADZENIA KASY jest dla mnie naganny.....
#23
Napisano 2010-07-12, godz. 12:02
SAM FAKT GROMADZENIA KASY jest dla mnie naganny.....
e tam, ludzie są jak mrówki, chodują, gromadzą, zbierają, chuchają, dmuchają i... tworzą kolonie. cel - przetrwanie. swiadomie czy nieswiadomie, kod jest ten sam, dobro grupy, która zapewni mi bezpieczenstwo.
a, ze nam ludzikom pod czaszką przyszedl pomysl na malowanie w jaskini i inne abstarkcyjne zabiegi kulturalno religijne, to bezpieczenstwo to moze byc widzialne lub niewidzialne, wsio rawno, byleby sie mózg dobrze czuł z zapewnioną dawką endorfin, to pozniej nawet dzieci sie chce miec i leci pokolenie za pokoleniem, grosz za groszem...
ps.
wiecie jak mysle takim torem to mi wszystkie emocje opadają i ogarnia spokój, a gdyby tak wszyscy mysleli? moze pukneli by sie w czoło przywolali do porzadku swoje czlowieczenstwo i stwierdzili, że w zwiąku z tym najlepiej trzymac sie razem jak jedna ławica
moze kiedys...
Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-07-12, godz. 12:07
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej
#24
Napisano 2010-07-12, godz. 17:12
Spadkobierca, dziedziczy nie tylko majątek ale również długi spadkodawcy.
Uważacie za wysoce niestosowne wypełnienie przez TS ostatniej woli spadkodawcy? No tak, organizacja religijna nie powinna posiadać własnego majątku, żadnych nieruchomości, konta bankowego, udziału w funduszach i innych intratnych inwestycjach. A jeszcze powinna wysyłać swoich przedstawicieli najtańszym środkiem lokomocji, bo lot w buisness klasie, to ponadchrześcijański luksus.
#25
Napisano 2010-07-12, godz. 18:15
34. WATCHTOWER BIBLE & TRACT SOCIETY OF NEW YORK
25 Columbia Heights, Brooklyn, 11201
718-560-5000
www.watchtower.org
Stock symbol:
Industry: Publishing
CEO: President: Don Adams
Employees: 3,181 in Brooklyn (volunteers)
Revenue (in millions): 951
Loss (in millions):
There's no need to stop the presses at the Watchtower Bible & Tract Society of New York now that the Supreme Court has upheld the constitutional right of Jehovah's Witnesses to continue their door-to-door ministry.
We were very pleased with the decision," said spokesman J.R. Brown, adding that while Jehovah's Witnesses "don't need any government to authenticate this work . . . it is comfo"rting to know that this primitive version of Christianity is still validated.
The society publishes 24 million copies of ""Watchtower"" and 21 million copies of ""Awake"" to supply more than 6 milli"on Jehovah's Witnesses with the materials for their ministry.
Copyright © 2003, Newsday, Inc.
Z tej notki wynika, że WATCHTOWER BIBLE & TRACT SOCIETY OF NEW YORK miało w 2003r 951 mln dolarów zysku
Mając takie dochody, POWINNI SIĘ WSTYDZIĆ, kiedy dają pożyczki na budowę nowej sali a później wołają co tydzień, że nie ma czym spłacić TOWARZYSTWU temu dobroczyńcy najwyższemu raty.......
Mając takie umiejętności zarabiania w roku takiej kasy, nie powinni wyciągać juz rąk po nic! Bo z takimi zyskami spokojnie mogą sobie nawet swoje samoloty pokupować, i rąk po spadki nie wyciągać tylko rozdawać bardziej potrzebującym!!!!!!!
#26
Napisano 2010-07-12, godz. 20:06
To ,że ktoś w WTSie kradnie to wiecej niż pewne. Finasami zajmuje sie tam sporo grupa osób a szansa na to ,że wszyscy są kryształowo uczciwi i nie zgupieli widząc takie sumy wynosi zero.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#27
Napisano 2010-07-13, godz. 06:01
Nie ma to jak krytyk teoretyk.[...]
To ,że ktoś w WTSie kradnie to wiecej niż pewne. Finasami zajmuje sie tam sporo grupa osób a szansa na to ,że wszyscy są kryształowo uczciwi i nie zgupieli widząc takie sumy wynosi zero.
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
#28
Napisano 2010-07-13, godz. 11:25
Mam wrażenie ,że zbyt wielu exów podchodzi do swoich współwyznawców zbyt idealistycznie, jakby ciagle wierzyli w mit o superuczciwości SJ
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#29
Napisano 2010-07-13, godz. 14:54
owszem, jest wysoce prawdopodobne że ktoś w BZWBK kradnie
owszem, jest wysoce prawdopodobne że ktoś w PKOBP kradnie
owszem, jest wysoce prawdopodobne że ktoś w PEKAO kradnie
owszem, jest wysoce prawdopodobne że ktoś w którymś Urzędzie Skarbowym kradnie
o ile jednak banki i organy podatkowe mają wypracowane metody kontroli wewnętrznej
o tyle przyznaj, że NIE WIESZ, jakie mechanizmy kontrolne funkcjonują w WTS
to że znasz zwykłych naiwnych głosicieli z Kostrzyna nie oznacza
że WTS-em zarządzają naiwniacy
Skoro nawet na sali królestwa skrzynkę z datkami MUSI otwierać dwóch mężczyzn,
to tym bardziej istnieje jakaś forma kontroli wewnętrznej w wyższej hierarchii WTS.
#30
Napisano 2010-07-13, godz. 17:42
Paradoksalnie uwazam ,że na szczeblu lokalnym w małej społeczność zborowej poziom ucziwośc jest wyższy niż na szczeblu centralnym, gdy w grę wchodzą DUŻE pieniądze
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#31
Napisano 2010-07-13, godz. 18:47
Ależ odpowiedź jest bardzo prosta - korzystają akcjonariusze, czyli ci, którzy posiadają akcje TS. Te same, które zdecydowały, iż drugim (trzecim)prezesem po "pastorze" został "sędzia" wbrew testamentowi "pastora"Mam nadzieję że p. Irena się nie gniewa że na jej wątku piszemy w takiej kwestii, ale muszę jednak obronić "dochodowość" WTSu.
1. Kto odnosi pożytek z dochodowości WTS ? Poszczególni członkowie CK ? Gdzie wydają zarobione pieniądze ? W co inwestują ? (mam na myśli pojedynczych członków CK a nie organizację). Ktoś przecież musi na "przekręcie" zarabiać, czyż nie ?
2. Po co i dla kogo ktoś miałby robić przekręty skoro na ogół nie ma dzieci (potomstwa) , które potem majątek by przejęło ? (usługujący w betel i CK to na ogół samotne małżeństwa)
3. Jeśli chodzi o przepisywanie sal królestwa na WTS - tylko wtedy są obiektem religijnym, przysługuje im specjalna ochrona prawna. Poza tym obecnie większość sal (przynajmniej w Polsce) powstają dzięki funduszom pożyczkowym Strażnicy.
4. To że posługują się różnymi firmami - no cóż , żyjemy w takich czasach, że zabezpieczać się trzeba. Ale jeśli chodzi o dochodowość WTS - to oznacza że datki są wysokie, ponieważ myślę że w statucie mają że są NIEDOCHODOWI. Że nie sprzedają dla zysku.
Jak już wspomniałem mam wiele uwag do WTS, ale nie wątpię w ich uczciwość finansową. Oczywiście każdy ma prawo do swojego zdania.
#32
Napisano 2010-07-13, godz. 21:07
Czesiek, uważam że tamci akcjonariusze to już za dużo nie korzystają. Poza tym tak jak mówię , z pewnością WTS jest na podstawie statutu organizacją niedochodową i nie musi być chyba sp. akcyjną. Jakby dobrze pogrzebać, to nawet jeśli są jakieś udziały w innych pokrewnych spółkach to i tak pewnie właścicielem jest WTS. Więc koło się zazębia...Ależ odpowiedź jest bardzo prosta - korzystają akcjonariusze, czyli ci, którzy posiadają akcje TS. Te same, które zdecydowały, iż drugim (trzecim)prezesem po "pastorze" został "sędzia" wbrew testamentowi "pastora"
#33
Napisano 2010-07-13, godz. 22:36
Myślę, że wypowiedzi osób przeciwko Strażnicy biorą się stąd, że ujawniają się ich głęboko skrywane emocje. Tak bynajmniej ja też to czuję. Człowiek, który oddawał do zborowej skrzynki naprawdę ciężko zarobione pieniądze może czuć się urażony wieścią, że zasponsorował wg niego niesłuszny wydatek, który lekką ręką wydał członek CK.
Ale tak będzie zawsze i w każdej organizacji. Dlatego zamiast roztrząsać te kwestie lepiej sobie odpuścić wrzucanie do skrzynki i tyle.
#34
Napisano 2010-07-14, godz. 07:12
Widzę, że emocje doszły do słowa.
no!
to ja wrócę do swojego ulubionego sposobu myślenia.
analogie.
szympansy...znowu te małpy
szympansy maja skompliowana strukture organizacyjana dotyczaca zachowania czasem i dostepnymi srodkami. czasami jednak zdarza sie ze banda mlodych samcow, wymysla sposob na lajtowe zycie i staje sie niebezpieczna. wymysla zatem przerozne sposoby na to aby przejsc przez zycie na skróty.
jak nasi bracia na filipinach
gdzies bylo na forum, ale nie pamietam jak wyciagali kasę od towarzystwa, wpisywanie godzin, albo wiekszą liczbę misjonarzy, nie pamietam dokladnie szczegółów. zawsze mozna cos wykombinowac, aby latwiej zyc
(jesli sie myle, prosze o sprostowanie lub usuniecie postu)
Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-07-14, godz. 07:15
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej
#35
Napisano 2010-07-14, godz. 09:32
1. Nie ma akcji WTs bo to nie jest spółka akcyjna tylko niedochodowa korporacja - w Polsce nie ma takiej formy prawnej natomiast najbliższa temu jest....... spółdzielnia.
2. Rutek nie sprzedawał akcji tylko za pieniądze zwiększył grono korporacjuszy (spółdzielców), którzy mieli prawo na walnym zebraniu decydować kto jest prezesem. (Per analogiam ktos by dodrukował ksiazeczki mieszkaniowe i opylił za kasę)
3. Ponieważ to non-profit nikt nie dostaje ani grosza (oficjalnie - nie wiem jak jest nie oficjalnie więc bez spekluacji)
4. Korporacjusze istnieją tylko formalnie bo i tak zrobią co im Ck powie.
A co do gromadzenia kasy.
1. Kto odnosi pożytek? Wszyscy członkoiwe CK. Żyją sobie pod kloszem, dobrze jedzą, piorą im, prasują im, samochody mają, samolotami latają, zatrzymują się w hotelach.... Czego chcieć wiecej? Za komuny było tak samo pierwsi sekretarze nie gromadzili fortun oni tylko korzystali albo z państwowych pieniędzy albo partyjnych i żyli sobie bardzo dobrze. A wielkich fortun sie nie dorobili ani oni ani ich dzieci.
2. Kto przejmie majątek? Albo nastepcy członków CK albo jak się wszystko rozleci kilku pomysłowych braci - i majątek zniknie tak jak zniknął majątek PZPR
3. A co za problem nadać zborom osobowość prawną i pozwolić zachować sale? Co za problem dogadać sie z rządem i stworzyć ustawę taką jak mają inne związki wyznaniowe, co za problem zmienić statut? Zamiast tego WTS woli chować się za fasadą fikcyjnych korporacji prawnych i stowarzyszeń, ukrywajac de facto swoje prawdziwe struktury i rolę CK. A fundusz pożyczkowy to świetny wynalazek. Ciekawe ile już zgromadził kasy, skoro zbory ciagle tam wpłacają a pożyczki są zwracane.
4. Zabezpieczać? Co i przed czym? Za chwile koniec tego systemu rzeczy....
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#36
Napisano 2010-07-14, godz. 10:19
A to ciekawe. Tym bardziej, że "pastor" jednak sprzedawał akcje WTS. I jeżeli nie ma likwidacji firmy, to spółka akcyjna pozostaje spółką akcyjną. Ponadto warto pamiętać, że ta niedochodowa korporacja jeszcze w latach 80 zeszłego stulecia sprzedawała swoje produkty typ Strażnica i Przebudźcie się, mimo, że w Polsce aby uniknąć podatków i oskarżenia o nielegalny handel odstąpiono od tego albo w latach 50 albo na początku 60.Uściślijmy pewne sprawy.
1. Nie ma akcji WTs bo to nie jest spółka akcyjna tylko niedochodowa korporacja - w Polsce nie ma takiej formy prawnej natomiast najbliższa temu jest....... spółdzielnia.
Ponadto co to za niedochodowa spółka, która wykazywała dochód rzędu 900 mln dolarów?
Oczywiście dla mydlenia oczu swoim wyznawcą WATCHTOWER BIBLE & TRACT SOCIETY OF NEW YORK, INC (wydawca) czy też WATCH TOWER BIBLE & TRACT SOCIETY OF PENNSYLVANA (właciciel praw wszelkich publikacji WTS) mogą tworzyć szereg różnych organizacji, byle tylko udawać organizację religiją której nie zależy na zyskach.
Użytkownik Czesiek edytował ten post 2010-07-14, godz. 10:22
#37
Napisano 2010-07-14, godz. 10:39
- Co to jest niedochowa korporacja. To taka która nie przynosi dochodu swoim człokom, korporatiuszom, akcjonariuszom, członkom itd. Ale sobie może przynosić miliardy. I te pieniądze zamiast do rak prywatnych powinny być w całość wydawane na cele statutowe czyli w tym wypadku na dzieło głoszenia, drukowanie ksiązek, budynki itd. I de facto tak jest bo WTS wydaje miliony na drukowanie, budynki, wieżowce, samochody - innymi słowy zamienia gotówke na majątek w dobrach trwałych.
- W oficjalnych rejestrach które są dostepne w necie nie ma słowa o istnieniu WTS company. Od poczatku Pensylwania i New York są non profit corporation.
Wpadnij do mnie na Facebooku!
#39
Napisano 2010-07-15, godz. 05:02
#40
Napisano 2010-07-15, godz. 05:48
Sa takie umowy miedzy WTS a rzadem danego kraju np. Wlochy, UK.[...]
Co za problem dogadać sie z rządem i stworzyć ustawę taką jak mają inne związki wyznaniowe, co za problem zmienić statut? Zamiast tego WTS woli chować się za fasadą fikcyjnych korporacji prawnych i stowarzyszeń, ukrywajac de facto swoje prawdziwe struktury i rolę CK. [...]
Orkiestra tez sie chwali ze zebrala tyle i tyle... Nie popadajmy w skrajnosci QwertyJa powiem tylko, że dla mnie niedochodowa to jak na przykład orkiestra swiątecznej pomocy, wszystkie dobra po odliczeniu kosztów przeznacza na zakup dóbr dla innych. Więc nie ma dochodu, zysku... Kiedy jakaś spółka chwali się że ma zysk, to znaczy że już po odliczeniu różnych kosztów i wydatków jeszcze coś zostaje..... znaczy dochodowa jest.......
"W co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże byśmy to mogli dowodami obalić?"
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych