"Jeśli moim celem byłoby bezpieczeństwo i wygoda, z pewnością
pozostałbym na dotychczasowym stanowisku.
Jako członek personelu centrali kierowniczej miałem – wraz z moją żoną –
zapewnione zaspokojenie wszystkich naszych potrzeb.
Długie lata naszego „starszeństwa” dawały też szanse na
uzyskanie lepszego mieszkania, jakie od czasu do czasu zwalniało się w jednym
z wielu budynków mieszkalnych Towarzystwa. Nasz urlop powiększyłby się
do sześciu tygodni w ciągu roku i – jako członek Ciała Kierowniczego – miałem
zawsze możliwość połączenia go z planami wyjazdowymi na wykłady,
seminaria, cykle kazań i tym podobne zajęcia. Wszystko to dawało okazję do
odwiedzania najdalszych części Stanów Zjednoczonych i Kanady, zaś przez
połączenie urlopu z wizytami strefowymi, mogło umożliwić pobyt w najdalszych
częściach globu. (Członkowie Ciała Kierowniczego mogą regularnie udawać się
na wakacje do miejsc, o których większość ludzi może jedynie marzyć). Tylko w
jednym 1978 roku moja żona i ja wsiadaliśmy do samolotu ponad pięćdziesiąt
razy. Na przestrzeni kilkunastu lat odwiedzaliśmy kraje Środkowej i
Południowej Ameryki, Azji, Europy, Afryki i Bliskiego Wschodu."
Proponuję też wątek:
Link: pieniadze-pieniadze-pieniadze
Użytkownik brooklyn_hunter edytował ten post 2010-07-15, godz. 08:16