Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zamknięty cykl życia i śmierci


  • Please log in to reply
241 replies to this topic

#41 ws2005

ws2005

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 165 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2010-08-12, godz. 11:50

Jesteście prześmiewcami i krytykami. Czy rzeczywiście to co niby udowodnione jest prawdą.

Kiedyś kpiono z Biblijnego opisu Niniwy, mówiono że to niemożliwe aby w dawnych czasach istniało tak duże miasto(opis Jonasza).
Kpiono tak długo aż znaleziono ruiny Niniwy.
Cały czas archeologia potwierdza opisy Biblijne, ale ci co nie chcą nie uwierzą.

Podałem tylko kilka "migawek" ale nawet w necie znajdziecie ich dużo.

Kto szuka znajduje.:)

nie kpie, staram się zwrócić uwagę, z jaką łatwością uznajesz fakty podawane przez domorosłych badaczy, podważające dorobek naukowy wielu pokoleń

podważanie, badanie, sprawdzanie - jak najbardziej przyczynia się do popychania nauki do przodu, ale działa w obie strony

Użytkownik ws2005 edytował ten post 2010-08-12, godz. 11:54

Bo tylko własne upodlenie ducha ugina wolnych szyję do łańcucha

#42 pawdob7

pawdob7
  • Gadu-Gadu:4734141
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano 2010-08-12, godz. 11:55

Czy w tym temacie nie ma przypadkiem ukrytego dociekania, jak się wyzwolić z zamkniętego cyklu życia i śmierci?

Odradzam takiego dociekania. Odradzam samooszukiwania się. To prowadzi do frustracji. A w efekcie końcowym do neurastenii, co obserwuję całe życie choćby u mojej mamy.

Dopiero akceptacja zamkniętego cyklu życia i śmierci, akceptacja własnego przemijania, pozwala na osiągnięcie wewnętrznego spokoju.

#43 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-08-12, godz. 11:58

Idea ewolucyi w biologii

Przedmowa

Trzy wielkie jubileusze naukowe splotły się z sobą w bieżącym roku.
W roku 1809 urodził się Karol Darwin, w tymże roku pojawiło się dzieło Jana Chrzciciela Lamarcka „Filozofia zoologii”; w pięćdziesiąt lat później ogłosił Darwin swe wiekopomne dzieło „O powstawaniu gatunków” (1859).
Obaj ci genialni biologowie byli głównymi pionierami ewolucjonizmu, który potężnie zaważył na dalszym rozwoju nie tylko biologii, ale i całej w ogóle wiedzy ludzkiej.
Niechaj w tym pamiętnym roku, w którym cały świat ucywilizowany te wielkie święci rocznice i naszemu ogółowi wykształconemu będzie dana sposobność ogarnięcia myśli ewolucyjnej w jej pochodzie dziejowym.
Cel ma spełnić książka niniejsza.

Lwów, dnia 15 listopada 1909r

Józef Nusbaum-Hilarowicz


Panie Józefie, to co pan wiedział grubo ponad 100 lat temu jeszcze jest dla wielu zakryte mimo że powszechnie dostępne.
Cel pańskiej książki wypełni się w przyszłości. Jeszcze sporo wody w Wiśle upłynąć musi.

Zastanawiające, że z nauki Russela pozostały tylko strzępy (z czego reszta to herezja) a światło od boga trzeba ciągle rozjaśniać.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#44 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-08-12, godz. 12:06

nie kpie, staram się zwrócić uwagę, z jaką łatwością uznajesz fakty podawane przez domorosłych badaczy, podważające dorobek naukowy wielu pokoleń

podważanie, badanie, sprawdzanie - jak najbardziej przyczynia się do popychania nauki do przodu, ale działa w obie strony


A jakie masz dowody na to że to aby nazywać ich "domorosłych badaczy".


Chyba nie oglądałeś żadnego z filmów bo co to jest niby "dorobek naukowy wielu pokoleń".
Czy do tego nie zaliczamy relacji o arce Noego, przez 4000 lat mamy o niej doniesienia.

NIe chcesz zobaczyć "drugiej strony medalu" , ona jest chociaż nie wiemy dokładnie jaka nie wiemy która z tych stron to awers a która rewers.

#45 ws2005

ws2005

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 165 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2010-08-12, godz. 12:16

A jakie masz dowody na to że to aby nazywać ich "domorosłych badaczy".

nie wyraziłem się precyzyjnie, nie miałem na myśli występujących w filmach naukowców tylko twórców filmów pokroju "Przedpotopowe Olbrzymy, Nefilim, Giganci na Ziemi"

Chyba nie oglądałeś żadnego z filmów

Wszystkich nie, nie zdążyłbym Ci odpisać ;) Obejrzałem niektóre i mi wystarczy

co to jest niby "dorobek naukowy wielu pokoleń". Czy do tego nie zaliczamy relacji o arce Noego, przez 4000 lat mamy o niej doniesienia.

NIe chcesz zobaczyć "drugiej strony medalu" , ona jest chociaż nie wiemy dokładnie jaka nie wiemy która z tych stron to awers a która rewers.

nie o taki dorobek naukowy mi chodziło, nie o przekazy ustne i literaturę ze starożytności, choć mogliby się tu poczuć skrzywdzeni zwłaszcza Grecy... mówię o nauce we współczesnym kształcie XVIII,XIX,XX wieku

Użytkownik ws2005 edytował ten post 2010-08-12, godz. 12:19

Bo tylko własne upodlenie ducha ugina wolnych szyję do łańcucha

#46 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-08-12, godz. 12:17

A jakie masz dowody na to że to aby nazywać ich "domorosłych badaczy".


Chyba nie oglądałeś żadnego z filmów bo co to jest niby "dorobek naukowy wielu pokoleń".
Czy do tego nie zaliczamy relacji o arce Noego, przez 4000 lat mamy o niej doniesienia.

NIe chcesz zobaczyć "drugiej strony medalu" , ona jest chociaż nie wiemy dokładnie jaka nie wiemy która z tych stron to awers a która rewers.


Wystarczy zbadać ich dorobek naukowy.
Ja czytałem sporo materiałów krytycznych w odniesieniu do ewolucji.
Niestety zawsze polegają na stosowaniu dowodu negatywnego, odnoszenia się do osobistego przekonania albo wycieczek osobistych. Dodatkowo ci "naukowcy" nie robią nic w dziedzinie którą krytykują, nie prowadzą prac badawczych, nie dokonują obserwacji, żerują na dokonaniach innych.

Co ciekawe materiały dostępne od ponad 100 lat (przeczytałeś cokolwiek Darwina, Lamarcka lub Nusbauma?) są nadzwyczaj logiczne, potwierdzone obserwacjami, a aktualny stan wiedzy potwierdza tylko założenia tamtejszych badaczy. Nie przyjmuje się w nich nic na wiarę.

Iamie, czy to że popierasz jakiegoś kreacjonistę jest jednoznaczne z przyjęciem jego przekonań religijnych? Jeśli nie, to dlaczego nie akceptujesz jego wyobrażenia o bogu a krytykę ewolucji tak?
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#47 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-08-12, godz. 12:34

nie wyraziłem się precyzyjnie, nie miałem na myśli występujących w filmach naukowców tylko twórców filmów pokroju "Przedpotopowe Olbrzymy, Nefilim, Giganci na Ziemi"


Wszystkich nie, nie zdążyłbym Ci odpisać ;) Obejrzałem niektóre i mi wystarczy


Nie wierzę ślepo w interpretację faktów, staram sie je interpretować samemu na podstawie opinii innych badaczy nie raz odmiennych.

Ale fakty to fakty albo artefakty. I nawet w filmie " "Przedpotopowe Olbrzymy, Nefilim, Giganci na Ziemi"" są one ciekawe bo dla mnie nowe, nie wszystkie były mi znane.

Nigdy nie wiedziałem jak to z nefilimami, czy goliat mógł być tak duży. A teraz wiem że mogło tak być, nie wiem jak było bo Biblia mówi "olbrzymy" i tyle, czy mieli 2,5 m czy 5 m nie mówi. Nie znam granicy górnej wzrostu człowieka. A może ktoś wie coś więcej o tych wykopaliskach?

Iamie, czy to że popierasz jakiegoś kreacjonistę jest jednoznaczne z przyjęciem jego przekonań religijnych? Jeśli nie, to dlaczego nie akceptujesz jego wyobrażenia o bogu a krytykę ewolucji tak?


Chyba w tym materiale nie było mowy zbyt dużo o ewolucji. Raczej fakty potwierdzające wiarygodność przekazów Biblijnych.
Chodziło o to aby szyderczy uśmiech z ust niektórych znikł.

A co do ewolucji to długiii i bardzo ciekawy pogląd.
Jak wrócę to odpowiem na twoje pytanie i może to będzie początek kolejnej dyskusji w stylu "skąd to sie znaleźliśmy"

#48 ws2005

ws2005

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 165 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2010-08-12, godz. 12:55

Ale fakty to fakty albo artefakty. I nawet w filmie " "Przedpotopowe Olbrzymy, Nefilim, Giganci na Ziemi"" są one ciekawe bo dla mnie nowe, nie wszystkie były mi znane.

Nigdy nie wiedziałem jak to z nefilimami, czy goliat mógł być tak duży. A teraz wiem że mogło tak być, nie wiem jak było bo Biblia mówi "olbrzymy" i tyle, czy mieli 2,5 m czy 5 m nie mówi. Nie znam granicy górnej wzrostu człowieka. A może ktoś wie coś więcej o tych wykopaliskach?

O jakich faktach z tego filmu mowa, bo ja widziałem tam tylko pokaz slajdów? Widzisz z racji, że trochę pracuję na Photoshopie, niczego nie sugeruję, ale wolę być ostrożny :P

Użytkownik ws2005 edytował ten post 2010-08-12, godz. 12:56

Bo tylko własne upodlenie ducha ugina wolnych szyję do łańcucha

#49 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-08-12, godz. 12:58

Odnośnie wiarygodności pewnych przekazów biblijnych nie dyskutuje bo sa faktem. Np wydarzenia historyczne o których wiemy z innych przekazów lub ustaleń archeologicznych. Podobnie z miejscami, miastami, rzekami czy krainami.
Ale to nie stawia znaku równości między wszystkim co napisano w Biblii, a tym co potwierdzono. Wiele zapisów jest zwykłymi bajkami czy legendami (jak kto woli), które (znowu wg niektórych) należy odczytywać symbolicznie.

Jeśli chcesz porozmawiać o ewolucji to bardzo chętnie wezmę w takiej dyskusji udział. Merytorycznie.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#50 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-08-12, godz. 13:07

O jakich faktach z tego filmu mowa, bo ja widziałem tam tylko pokaz slajdów? Widzisz z racji, że trochę pracuję na Photoshopie, niczego nie sugeruję, ale wolę być ostrożny :P


I słusznie, szukaj, badaj a na pewno na tym zyskasz.

Odnośnie wiarygodności pewnych przekazów biblijnych nie dyskutuje bo sa faktem. Np wydarzenia historyczne o których wiemy z innych przekazów lub ustaleń archeologicznych. Podobnie z miejscami, miastami, rzekami czy krainami.
Ale to nie stawia znaku równości między wszystkim co napisano w Biblii, a tym co potwierdzono. Wiele zapisów jest zwykłymi bajkami czy legendami (jak kto woli), które (znowu wg niektórych) należy odczytywać symbolicznie.

Jeśli chcesz porozmawiać o ewolucji to bardzo chętnie wezmę w takiej dyskusji udział. Merytorycznie.


Ok, ale jeżeli np. Mojżesz opisał wiele, wiele faktów historycznych, krain itd. to czy on tam był, czy ktos komuś kiedyś po wielu latach opowiedział.
Jeśli On tam był, jeśli pisał to co przeżył to czy był rzetelny czy czasami fantazjował albo może kto inny dopisał.

Jak to ty widzisz?

#51 ws2005

ws2005

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 165 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2010-08-12, godz. 13:11

I słusznie, szukaj, badaj a na pewno na tym zyskasz.

teraz rozumiem dlaczego wrzuciłeś filmy na początku, nie opatrzywszy ich większym komentarzem

no cóż liczyłem, że jednak podzielisz się faktami o których wspomniałeś, ale potem się nie dziw:

Chodziło o to aby szyderczy uśmiech z ust niektórych znikł.


Użytkownik ws2005 edytował ten post 2010-08-12, godz. 13:13

Bo tylko własne upodlenie ducha ugina wolnych szyję do łańcucha

#52 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-08-12, godz. 13:21

1. fakt to to że są i byli ludzie o wzroście ponad 2m. to z tego filmu o olbrzymach.

A z pozostałych można wysnuć więcej wniosków, np. faktem jest że starożytni nie byli prymitywni a wręcz odwrotnie.
Europejczycy żyjący 3500 lat po Egipcjanach lub Sumerach byli w porównaniu z nimi prymitywni. Według teorii " ciągłego rozwoju" powinno być inaczej ale według informacji zawartych w Biblii takie fakty nie sa zaskoczeniem.

#53 ws2005

ws2005

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 165 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2010-08-12, godz. 13:39

1. fakt to to że są i byli ludzie o wzroście ponad 2m. to z tego filmu o olbrzymach.

wybacz, ale nie mogłem się powstrzymać, to ja wiedziałem już dawno z meczów NBA ;)

A z pozostałych można wysnuć więcej wniosków, np. faktem jest że starożytni nie byli prymitywni a wręcz odwrotnie.
Europejczycy żyjący 3500 lat po Egipcjanach lub Sumerach byli w porównaniu z nimi prymitywni. Według teorii " ciągłego rozwoju" powinno być inaczej ale według informacji zawartych w Biblii takie fakty nie sa zaskoczeniem.

Mówisz o Europejczykach z wieków ciemnych? Chyba, że chodzi ci o przodkach Słowian, biegających po tych terenach z dzidą w ręku. Widzisz, warto porównać jednych i drugich z wiedzą starożytnych Greków, ich matematyką, filozofią, astronomią, ta dopiero zaskakuję. A jakoś nie dopatrujemy się w ich wiedzy źródeł nadprzyrodzonych.

Użytkownik ws2005 edytował ten post 2010-08-12, godz. 13:49

Bo tylko własne upodlenie ducha ugina wolnych szyję do łańcucha

#54 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-08-12, godz. 13:40

I słusznie, szukaj, badaj a na pewno na tym zyskasz.

Ok, ale jeżeli np. Mojżesz opisał wiele, wiele faktów historycznych, krain itd. to czy on tam był, czy ktos komuś kiedyś po wielu latach opowiedział.
Jeśli On tam był, jeśli pisał to co przeżył to czy był rzetelny czy czasami fantazjował albo może kto inny dopisał.

Jak to ty widzisz?


Zanim porozmawiamy o ewolucji polecam ten roczni z naszego rodzimego muzeum. Dzięki temu unikniesz powielania wyjaśnionych już mitów: http://muzewol.pan.p...znik_me_nr1.pdf

Odnośnie twojego pytania. Ponieważ lubię czytać, to o Mojżeszu czytałem nie tylko w Biblii. Znając historię Egiptu mało przekonująca jest dla mnie historia opisana w pięcioksięgu.
Ale cóż, niech weryfikują inni. Tacyt relacjonuje:
Przeważna część pisarzy zgodnie utrzymuje, że w Egipcie wybuchła zaraza, która ciała szpeciła; wtedy król Bokchoris zwrócił się do wyroczni Hammona i prosił go o środek zaradczy; otrzymał od niego rozkaz, aby swoje królestwo oczyścił i tę rasę ludzi, jako przez bogów znienawidzoną, do innych krajów wysiedlił. Poczęto ich zatem wyszukiwać i zebraną rzeszę na pustyni porzucono. Podczas gdy inni w swych łzach zakrzepli, jeden z wygnańców, Mojżesz, upomniał ich, aby ze strony bogów ani ludzi żadnej pomocy nie oczekiwali, gdyż jedni i drudzy ich opuścili, lecz sobie samym zaufali pod wodzem niebiańskim, który pierwszy obecną złą dolę przezwyciężyć im dopomoże. Przyklasnęli mu i nie znając zupełnie kraju marsz na oślep rozpoczęli. Lecz nic ich tak nie dręczyło jak brak wody: już bliscy zagłady na całej legli równinie, kiedy stado dzikich osłów, z pastwiska wracając, w stronę skały ocienionej gajem pobiegło. Mojżesz poszedł za nimi i tak jak po zarosłym trawą gruncie wnioskował, obfite żyły wodne odkrył. To było dla nich ulgą; po sześciu dniach nieprzerwanego marszu w siódmym wzięli w posiadanie ziemię, której mieszkańców wypędzili, i tamże miasto założyli oraz Dom Boży poświęcili.

Flawiusz trochę inaczej:

Podczas gdy ludy Etiopii napadły na Egipt, Mojżesz poprowadził przeciw najeźdźcy armię egipską i zdobył wrogą stolicę, miasto Saba oraz poślubił Tarbis, córkę jednego z tamtejszych królów. Gdy chciał wrócić, nastroje Egipcjan pomimo zwycięstwa nie były mu przychylne, więc uciekł na pustynię do miasta Madiane. Tam uratował napadnięte przez pasterzy córki Raguela za co otrzymał stada i Saforę jedną z córek za żonę z którą miał potem dwóch synów, Gersa i Elezara. Pasł więc stada w okolicy, aż pewnego dnia udał się do nieuczęszczanego przez innych miejsca na górze Synaj. Tam w postaci krzaka, który płonął, lecz się nie spalał, ukazał mu się Bóg. Nakazał On Mojżeszowi wracać do Egiptu i przeprowadzić lud Izraela przez pustynię do Ziemi Obiecanej. Wtedy też Bóg objawił Mojżeszowi swoje imię. Mojżesz udał się do Egiptu i cudami przekonał swój naród, że przysłał go Bóg.

Biblia jeszcze nieco inaczej.
Flawiusz i Tacyt tam byli czy tylko opisywali czyjeś doniesienia?
Opisuj fakty historyczne, miejsca i nawet władców egipskich.

Sam fakt opisania czegoś w starej książce nie czyni wszystkich zawartych w niej informacji prawdziwych. Tak samo jest z koranem i wieloma innymi świętymi księgami. Czytałeś je kiedyś?

Aby rozmowa miała sens, należy rozmawiać konkretnie o jakimś wydarzeniu, sprawdzić jego wiarogodność, a później można wyciągać dalsze wnioski.

Ps. Iamie, zapomniałeś o Chińczykach, ich kulturze i odkryciach przy których narody z okolic półwyspu Synaj to banda kmiotów.

Użytkownik Padre Antonio edytował ten post 2010-08-12, godz. 13:42

"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#55 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2010-08-12, godz. 17:47

Jeśli chcesz porozmawiać o ewolucji to bardzo chętnie wezmę w takiej dyskusji udział. Merytorycznie.


No to jest nas już dwóch.
Osobny wątek?

#56 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-08-12, godz. 19:03

O ludzie, Gonzalo! :)
Wiesz, najpierw muszę zrobić powtórkę z filozofii, żeby rozmawiać z tobą o ewolucji bo znając życie będziesz się starał wykazać mi zgodność z ogólnie pojęta teologią ;) albo jakoś tak blisko kreacjonizmu.

Z tobą chętnie pogadam o tym, kim jest bóg. I to nawet pofilozofuję :)
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#57 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-08-12, godz. 21:37

Jesteście prześmiewcami i krytykami. Czy rzeczywiście to co niby udowodnione jest prawdą.

Kiedyś kpiono z Biblijnego opisu Niniwy, mówiono że to niemożliwe aby w dawnych czasach istniało tak duże miasto(opis Jonasza).
Kpiono tak długo aż znaleziono ruiny Niniwy.
Cały czas archeologia potwierdza opisy Biblijne, ale ci co nie chcą nie uwierzą.

Podałem tylko kilka "migawek" ale nawet w necie znajdziecie ich dużo.

Kto szuka znajduje.:)


LAM..nie stresuj się - szkoda zdrowia :)
Nie da się na siłę przekonać nieprzekonanego gdyż wielu czyta by nie
przeczytać a wiedza potrzebna im jedynie by zabłysnąć elokwencją.
Trudno zrozumieć że Biblia to nie traktat naukowy czy historyczny i
przez kogo w jakim celu została spisana
Jeśli ktoś ma życzenie być "krewetką" to jego problem.. :)

Pozdrawiam

#58 rhundz

rhundz

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1074 Postów
  • Gadu-Gadu:4898177
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Pasłęk / Gdańsk

Napisano 2010-08-13, godz. 05:06

Zapytam tak z ciekawości, czy uważasz Biblię za zbiór ksiąg natchnionych? Czy raczej są to dla ciebie sprawozdania ubarwione mitami i symbolami? Sprawozdania z prawdziwej działalności sił nadprzyrodzonych, boskich, jednak spisywane w wielu mniej lub bardziej ścisłych księgach, z których ludzkość wybrała tylko kilkadziesiąt najciekawszych?


nie mam pojecia ;]

#59 gruby drab

gruby drab

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 871 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-08-13, godz. 08:23

nie mam pojecia ;]




rhundz, nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ile mądrości jest ukrytej w tej wypowiedzi.
--------------------------------------

oskar pisze:

"Nie da się na siłę przekonać nieprzekonanego gdyż wielu czyta by nie
przeczytać a wiedza potrzebna im jedynie by zabłysnąć elokwencją."

oskar, za niskie intencje mi przypisujesz, nie znasz mnie jako czlowieka, polemika to zabawa, a zycie pokazuje jakim jestes, co przezywasz i w jaki sposob

"Trudno zrozumieć że Biblia to nie traktat naukowy czy historyczny i
przez kogo w jakim celu została spisana"

mi to wlasnie latwo zrozumiec, bo jak sie przygladam jej opisom naukowym, to widzę, ze to ksiega religijna.

a wiesz w jakim celu zostal napisany Koran?

mnie osobiscie zadziwa to przeslanie, a Ciebie nie?
zobacz o to magiczny krąg zaleznosci:

bo Koran to słowo Boga
(skad mozemy o tym wiedziec?)
Bo Koran tak mówi
(dlaczego mozemy wierzyc Koranowi?)
Bo Koran jest natchniony
(skąd wiemy, ze jest natchiony)
bo Koran to slowo Boga
(skad mozemy o tym wiedziec?)
Bo Koran tak mowi
(dlaczego mozemy wierzyc Koranowi?)
bo Koran jest natchniony

cos jak logiczny cykl, nie ;)

teraz jesli wiesz, ze kazda ksiega religijna podlega tej zasadzie, kazda ma spelnione proroctwa, kazda ma "dowody" na swoja autentycznosc i swoich historycznych swiadkow, nie podlegasz w tym wypadku wiedzy dla efektownych wystepow na forum, tylko zaczynasz zadawac sobie osobiste pytania i zakladam, ze wiekszosc tak robi, ktorzy dostrzegli paradoks tej sytuacji. nie sa tu dla plytkich intencji, ale dla szukania wspolnej odpowiedzi.

ja osobiscie uwielbiam slowo, nie wiem, bo swiadczy o czlowieku przez duze C.

w zwiazku z tym oskar, z latwoscia stajesz sie ateistą w stosunku do ksiag obcych, dla Ciebie egzotycznych, dziwacznych. po drugiej stronie rzeki stoi inne plemie, ktore tak postrzega twoja biblie, jak egzotyczna, zmyslona bajke, oczywiscie mozna zbudowac tratwe, przeplynac na druga strone i pytac sie z ciekawosci jak to jest, ze my wierzymy tak , a my tak i dojsc do wniosku, ze ktos nas robi w trabe i jednoczesnie znalezc czesci wspolne, ktore tak naprawde wlasnie uwiklane sa w cykle i procesy, albo... ladowac na tratwe kamienie.


ps.
dodam jeszcze od siebie, ze ludzie, ktorzy uzywaja czsto zwrotu "nie wiem" w kontekscie religii lub nauki, wzbudzaja we mnie ogromne zaufanie, wiem, ze ich wybory i decyzje beda oparte na ludzkiej intuicji i sercu, ktore wcale nie jest zdradliwe, tylko sie uczy :)

Użytkownik gruby drab edytował ten post 2010-08-13, godz. 08:31

Z naszych rozmów o niczym
wynika że
tyle wiemy o świecie
a o nas trochę mniej

#60 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-08-13, godz. 08:38

Ciekawe, że najwięcej o religiach, podobieństwach i różnicach między nimi wiedzą ateiści :)
Ci najmocniej wierzący, są tak przekonani o swojej racji, że nie "sprawdzają jak się sprawy mają". Najczęściej jednak wymagają od swoich adwersarzy zaakceptowania ich sposobu wierzenia.
Generalnie nie bardzo się tym przejmuję, ale osobiście nie mógłbym tak dyskutować. Z ciekawości bym sprawdził w co wierzą inni, gdzie jesteśmy podobni, co nas łączy i jako osoba wierząca chyba w tych punktach bym szukał prawdy o bogu - tak sobie przynajmniej to wyobrażam. Robię tak właśnie kiedy dociekam odpowiedzi w kwestii powstawania życia, chłonięciu jego piękna i zrozumienia procesów ewolucji.

Skupianie się tylko na tym co dzieli ludzi i przekreślaniu ich tylko z powodu różnic prowadzi do złego. I tyle w temacie.
Zauważanie różnic w poglądach, oraz odnajdywanie sposobów na to aby wyjaśnić dlaczego powstają prowadzą do - w świecie nauki - obalania jakiś wniosków lub hipotez, albo zmiany swoich poglądów. Są konstruktywne i napędzają procesy poznawcze.
Dlaczego w religii nie można podobnie? Dlaczego to zawsze jest autorytatywna destrukcja i poniżanie oponentów?
Ty Żydzie, terrorysta islamista, albo dzikus czczący bożki? Ewentualnie zamknięte w ładne słowa przepowiadanie braku możliwości zbawienia, czyli ubrane w słodkie zgłoski leżenie jako gnój na polu.

Użytkownik Padre Antonio edytował ten post 2010-08-13, godz. 08:40

"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych