Skocz do zawartości


Zdjęcie

Skrajne przypadki


  • Please log in to reply
71 replies to this topic

#61 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-21, godz. 09:10

Co w tym fascynującego. Dam przykład. To że ktoś dostał prawo jazdy to oznacza że będzie dobrym kierowcą do końca swoich dni? Nie. A fakt pozbawienia go prawa jazdy czyż nie oznacza że jest złym kierowcą. Tak.

Podobnie z zawodem lekarza i pozbawieniem go możliwości wykonywania zawodu.
Najczęściej "opuszczenie" jest równoznaczne z "potępieniem" natomiast przynależność jeszcze nie świadczy o "profesjonalizmie" i "dozgonności" "uprawnień".

To, że ktos dostał prawo jazdy oznacza, że zdał egzamin z jazd i przepisów ruchu drogowego. Po jakimś czasie stwierdził, że przepisy są złe bo ruch jest prawostronny a jemu wydaje się iż lepiej byłoby gdyby był lewostronny. Nie może pogodzić się z tym faktem, przepisów ruchu drogowego nie zmieni, więc oddaje prawo jazdy i wyjeżdza do Anglii :)
Albo nie może pogodzic się z faktem, że samochody zatruwają środowisko naturalne i oddaje prawo jazdy zaczyna chodzić piechotą.

I zadna z tych decyzji nie skreśla go jako dobrego kierowcy. Po prostu jest to jego decyzja, a dobrym kierowcą jest nadal.

Lekarz? Odebrano mu uprawnienia, bo ktoś go sypnął, że łapówki bierze :) Jasne jest niedobry :) Problem w tym, że 80% tych co nadal mianują się Lekarzami nadal bierze łapówki tylko jeszcze nikt ich na niczym nie złapał :)
Jaka jest różnica pomiędzy tym co jest Lekarzem i bierze łapówki, a tym który został wyrzucony i już nie bierze? Żadna. Ale jeden nazywa się lekarzem a drugi jest potępiony :)

A gdyby ten lekarz sam zrezygnował z wykonywania zawodu? W pewnym momencie stwierdza, że nie chce wykonywac już tego zawodu bo coś w jego zyciu się zmieniło, teraz pragnie zostać taksówkarzem. Oddaje kitel przesiada się do auta i wozi ludzi..... Dlaczego ma zostać potępiony?

Prawo i konstytucja gwarantują każdemu człowiekowi wolność sumienia i wyznania. A prawa człowieka gwarantują każdemu możliwość zmiany zdania. Nawet zabójca który przyznał się do popełnienia czynu może przed sądem odwołac zeznania......

Tylko w SEKTACH ludzi na siłę wiąże się z sektą poprzez UPODLENIE I STRACH.
nie potrafiłam uwierzyć.......

#62 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-10-21, godz. 09:13

.... no i taksówkarze przestają Ci mówić dzień dobry i się do Ciebie już nie odzywają, bo uważają, że światełko na dachach ich samochodów jest najfajniesze.


hahaha...dobre :D

#63 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-21, godz. 09:17

To, że ktos dostał prawo jazdy oznacza, że zdał egzamin z jazd i przepisów ruchu drogowego. Po jakimś czasie stwierdził, że przepisy są złe bo ruch jest prawostronny a jemu wydaje się iż lepiej byłoby gdyby był lewostronny. Nie może pogodzić się z tym faktem, przepisów ruchu drogowego nie zmieni, więc oddaje prawo jazdy i wyjeżdza do Anglii :)
Albo nie może pogodzic się z faktem, że samochody zatruwają środowisko naturalne i oddaje prawo jazdy zaczyna chodzić piechotą.

I zadna z tych decyzji nie skreśla go jako dobrego kierowcy. Po prostu jest to jego decyzja, a dobrym kierowcą jest nadal.

Lekarz? Odebrano mu uprawnienia, bo ktoś go sypnął, że łapówki bierze :) Jasne jest niedobry :) Problem w tym, że 80% tych co nadal mianują się Lekarzami nadal bierze łapówki tylko jeszcze nikt ich na niczym nie złapał :)
Jaka jest różnica pomiędzy tym co jest Lekarzem i bierze łapówki, a tym który został wyrzucony i już nie bierze? Żadna. Ale jeden nazywa się lekarzem a drugi jest potępiony :)

A gdyby ten lekarz sam zrezygnował z wykonywania zawodu? W pewnym momencie stwierdza, że nie chce wykonywac już tego zawodu bo coś w jego zyciu się zmieniło, teraz pragnie zostać taksówkarzem. Oddaje kitel przesiada się do auta i wozi ludzi..... Dlaczego ma zostać potępiony?

Prawo i konstytucja gwarantują każdemu człowiekowi wolność sumienia i wyznania. A prawa człowieka gwarantują każdemu możliwość zmiany zdania. Nawet zabójca który przyznał się do popełnienia czynu może przed sądem odwołac zeznania......

Tylko w SEKTACH ludzi na siłę wiąże się z sektą poprzez UPODLENIE I STRACH.



Piękny wykład Droga Qwerty,aż miło posłuchac takich analogii z życia wziętych i może nasz Iam się czegoś nauczy od inteligentnych i mądrych kobiet - chyba,że jest mizoginistą?:( ,chyba nie,po prostu lubi konfrontacje i to jest Jego żywioł.
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#64 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-10-21, godz. 19:19

To, że ktos dostał prawo jazdy oznacza, że zdał egzamin z jazd i przepisów ruchu drogowego. Po jakimś czasie stwierdził, że przepisy są złe bo ruch jest prawostronny a jemu wydaje się iż lepiej byłoby gdyby był lewostronny. Nie może pogodzić się z tym faktem, przepisów ruchu drogowego nie zmieni, więc oddaje prawo jazdy i wyjeżdza do Anglii :)
Albo nie może pogodzic się z faktem, że samochody zatruwają środowisko naturalne i oddaje prawo jazdy zaczyna chodzić piechotą.

I zadna z tych decyzji nie skreśla go jako dobrego kierowcy. Po prostu jest to jego decyzja, a dobrym kierowcą jest nadal.

Lekarz? Odebrano mu uprawnienia, bo ktoś go sypnął, że łapówki bierze :) Jasne jest niedobry :) Problem w tym, że 80% tych co nadal mianują się Lekarzami nadal bierze łapówki tylko jeszcze nikt ich na niczym nie złapał :)
Jaka jest różnica pomiędzy tym co jest Lekarzem i bierze łapówki, a tym który został wyrzucony i już nie bierze? Żadna. Ale jeden nazywa się lekarzem a drugi jest potępiony :)

A gdyby ten lekarz sam zrezygnował z wykonywania zawodu? W pewnym momencie stwierdza, że nie chce wykonywac już tego zawodu bo coś w jego zyciu się zmieniło, teraz pragnie zostać taksówkarzem. Oddaje kitel przesiada się do auta i wozi ludzi..... Dlaczego ma zostać potępiony?

Prawo i konstytucja gwarantują każdemu człowiekowi wolność sumienia i wyznania. A prawa człowieka gwarantują każdemu możliwość zmiany zdania. Nawet zabójca który przyznał się do popełnienia czynu może przed sądem odwołac zeznania......

Tylko w SEKTACH ludzi na siłę wiąże się z sektą poprzez UPODLENIE I STRACH.


Przykre że wyrosłaś w sekcie i upodleniu.
Ja miałem ten przywilej być wychowywany w normalnej rodzinie. Pijącej na umór przy każdej imprezie (nienawidzę urodzin do dzisiaj i nie obchodziłbym ich nawet jakbym nie był ŚJ). Matka stosowała kary cielesne do dnia gdy już byłem na tyle duży iż nie pozwoliłem sobie na to.
I nie uskarżam sie na to że byli Katolikami, nie obwiniam za to wszystkich katolików. A zaznaczę że nie wychowałem się w żadnej patologii, ojciec prawie całe życie przepracował w jednym zakładzie pracy, uczciwie i ciężko. W domu zawsze było czysto i nie brakowało jedzenia itd. Nie wszyscy z mojej klasy mieli takie szczęście jak ja.

Sprawdza się przysłowie. PUNT widzenia zależy od punktu siedzenia.

#65 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-10-22, godz. 08:22

Kolejny przypadek włączony do tematu:

Nie wierzę że to napisał dorosły mężczyzna.
Powiedz jakiemu celowi ma służyć unikanie starszych, kłamanie i zwodzenie?
Umiesz podejmować męskie i odważne decyzję czy kulejesz na dwie nogi?

Iam , a starsi nie potrafią podjąć męskiej decyzji ? . Ja jak udowodniłem przed obwodowym , ze przewodniczący ostro sobie popija - to się tłumaczył - bo sobie nie daje rady w zborze , tyle problemów !. To ja mówię , że ma podjąć męską decyzje i rzec się funkcji przewodniczącego ! . Starsi wzywali na braci POLICJE , są notatki na POLICJI . Kuleją na dwie nogi ci starsi ?, brak im męskiej decyzji ?. POWINNI TO PRZYJĄĆ NA KLATĘ - męsko decyzje . :lol: :lol: :lol: Iam , tyle problemów w zborze , bo nie mają błogosławieństwa Bożego ?. Dlaczego nie mają - bo panuje grzech w zborze i szatan ma dostąp do zboru - według wierzeń śj !!! :lol: :lol: :lol:

Użytkownik jb edytował ten post 2010-10-22, godz. 10:54


#66 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-22, godz. 08:37

Iam , a starsi nie potrafią podjąć męskiej decyzji ? . Ja jak udowodniłem przed obwodowym , ze przewodniczący ostro sobie popija - to się tłumaczył - bo sobie nie daje rady w zborze , tyle problemów !. To ja mówię , że ma podjąć męską decyzje i rzec się funkcji przewodniczącego ! . Starsi wzywali na braci POLICJE , są notatki na POLICJI . Kuleją na dwie nogi ci starsi ?, brak im męskiej decyzji ?. POWINNI TO PRZYJĄĆ NA KLATĘ - męsko decyzje . :lol: :lol: :lol: Iam , tyle problemów w zborze , bo nie mają błogosławieństwa Bożego ?. Dlaczego nie mają - bo panuje grzech w zborze i szatan ma dostąp do zboru - według wierzeń śj !!! :lol: :lol: :lol:



Romeo,może to jest wesołe,ale nie dla szeregowych braci,którzy muszą cierpiec przez takie hipokryzje,to,że menskich decyzji nie potrafią wykonac,to jest problem zboru.Takie problemy wewnętrzne mogą z powodowac poważne rozdźwięki i upadek zboru,a to może byc trauma dla nie których.
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related

#67 Jozek

Jozek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 151 Postów

Napisano 2010-10-22, godz. 08:39

No romeo, to niezła historia :) Chciałbym zobaczyć minę tego przewodniczącego ;) ŚJ łatwo krytykować (oczywiście wewnątrz Organizacji) rządu ludzkie, a sami trzymają się "stanowiska" i nie chcą przyznać się do błędu i, używając dzisiejszego języka, zdymisjonować się. W takim świetle wielu wysoko postawionych ludzi "światowych" ma więcej pokory i ustępuje gdy nie sprostali wymaganiom.

#68 Iam

Iam

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 703 Postów

Napisano 2010-10-22, godz. 08:45

Iam , a starsi nie potrafią podjąć męskiej decyzji ? . Ja jak udowodniłem przed obwodowym , ze przewodniczący ostro sobie popija - to się tłumaczył - bo sobie nie daje rady w zborze , tyle problemów !. To ja mówię , że ma podjąć męską decyzje i rzec się funkcji przewodniczącego ! . Starsi wzywali na braci POLICJE , są notatki na POLICJI . Kuleją na dwie nogi ci starsi ?, brak im męskiej decyzji ?. POWINNI TO PRZYJĄĆ NA KLATĘ - męsko decyzje . :lol: :lol: :lol: Iam , tyle problemów w zborze , bo nie mają błogosławieństwa Bożego ?. Dlaczego nie mają - bo panuje grzech w zborze i szatan ma dostąp do zboru - według wierzeń śj !!! :lol: :lol: :lol:


No tak, niech ci będzie. Ale jaki to ma związek ze ,mną lub z tobą. Czy to mam mieć wpływ na moja osobista łączność z Bogiem.

Gdybyś w I w n.e był świadkiem kłótni Pawła z Piotrem i wcześniejszego postępowania Piotra to bys też odszedł.
A gdybyś widział jak Jezus życzliwie traktuje zdrajcę i złodzieja a zaraz potem jak uczniowie strachliwie uciekają zostawiając go samego i tej samej nocy najodważniejszy i zaklinający się że nigdy Jezusa nie opuści Piotr wyrzeka się swego mistrza to co, doszedł byś do wnioski że Jezus to oszust a nie mesjasz. Przecież jednego dnia wszystko legło w gruzach, zabili go jak przestępcę.
Gdzie On miał godność? Pluli mu w twarz a On udawał że deszcz pada. Tak byś myślał?
Okazał się wyrzutkiem społeczeństwa, nikt mu nie pomógł, robili z nim co chcieli. Tak byś to widział?
Uczniowie wrócili do swoich dawniejszych zajęć, wszystko poszło w rozsypkę. Wszystko to ściema, nic nie warte. Tak byś to ocenił?

Rz 8:35 "Któż nas oddzieli od miłości Chrystusowej? Czy ucisk, czy udręka, czy prześladowanie, czy głód, czy nagość, czy niebezpieczeństwo, czy miecz? (...) Albowiem jestem przekonany, że ani śmierć, ani życie, ani aniołowie, ani rządy, ani rzeczy teraźniejsze, ani rzeczy przyszłe, ani moce, ani wysokość, ani głębokość, ani żadne inne stworzenie nie zdoła nas oddzielić od miłości Bożej, która jest w Chrystusie Jezusie, naszym Panu."

J 6:66 "Z tego powodu wielu jego uczniów odeszło od tego, co za nimi, i już z nim nie chodziło. Jezus rzekł więc do dwunastu: "Czyż i wy chcecie pójść?"Szymon Piotr odpowiedział mu: "Panie, do kogo odejdziemy?"


#69 romeo

romeo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 354 Postów

Napisano 2010-10-22, godz. 09:11

Romeo,może to jest wesołe,ale nie dla szeregowych braci,którzy muszą cierpiec przez takie hipokryzje,to,że menskich decyzji nie potrafią wykonac,to jest problem zboru.Takie problemy wewnętrzne mogą z powodowac poważne rozdźwięki i upadek zboru,a to może byc trauma dla nie których.

Ja osobiście uważam , że szeregowi śj , są gnębieni w zborze i to jest przykre . Większość osób , gdy przychodziło do zboru , myślało , że w zborze wszyscy mają równe prawa . Przecież wszyscy mają wspólny cel i śj , twierdzą , że trzymają się Biblii . Ale zostali oszukani i wprowadzeni w błąd . :(

No romeo, to niezła historia :) Chciałbym zobaczyć minę tego przewodniczącego ;) ŚJ łatwo krytykować (oczywiście wewnątrz Organizacji) rządu ludzkie, a sami trzymają się "stanowiska" i nie chcą przyznać się do błędu i, używając dzisiejszego języka, zdymisjonować się. W takim świetle wielu wysoko postawionych ludzi "światowych" ma więcej pokory i ustępuje gdy nie sprostali wymaganiom.

Siedzieliśmy w pokoju - ja , przewodniczący i obwodowy . Wtedy przewodniczący był najbardziej pokornym człowiekiem na świecie . Starsi zasłaniają się tym ,że , NIE PRZYPOMINAJĄ SOBIE TEGO/TYCH WYDARZEŃ . Wtedy obwodowy stanął na wysokości zadania i powiedział zbawienne słowa -POWIEDZ JAK BYŁO !? . I w tym momencie przewodniczący sobie wszystko przypomniał . Jak przewodniczący wychodził z pokoju , nie przepuszczał , że tak słuchać przez ścianę i powiedział - to skandal , żeby tłumaczyć się przed głosicielem , obwodowy też to słyszał i pokiwał głową . A parę miesięcy prędzej ten sam przewodniczący nazwał mnie grzesznikiem !!! . :(

#70 Jozek

Jozek

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 151 Postów

Napisano 2010-10-22, godz. 09:48

Znam pewnego obwodowego, tzn z tego co wiem już nie jest obwodowym, zabrali go do Nadarzyna, który nie "patyczkował" się, tylko po prostu pytał "czy to jest prawda?", "czy tak było?", co przy obecności zwykłych głosicieli wprawiało starszego/ych w nie małe zakłopotanie. Ale to był człowiek, który teokretycznego "fachu" uczył się całkiem w innym środowisku, nie w Polsce, i to może dlatego. W gruncie rzeczy bywają i tacy, którzy jasno potrafią postawić sprawę.

#71 oskar

oskar

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 738 Postów

Napisano 2010-10-22, godz. 11:48

Znam pewnego obwodowego, tzn z tego co wiem już nie jest obwodowym, zabrali go do Nadarzyna, który nie "patyczkował" się, tylko po prostu pytał "czy to jest prawda?", "czy tak było?", co przy obecności zwykłych głosicieli wprawiało starszego/ych w nie małe zakłopotanie. Ale to był człowiek, który teokretycznego "fachu" uczył się całkiem w innym środowisku, nie w Polsce, i to może dlatego. W gruncie rzeczy bywają i tacy, którzy jasno potrafią postawić sprawę.


Gdy czytam te wasze perypetie Zborowe, to jestem przerażony własnym,
wyidealizowanym i powierzchownym obrazem Organizacji, jaki cały czas
jeszcze gdzieś tam we mnie funkcjonuje..

Jako tzw. "wieczny student" nie miałem okazji zasmakować tego
autentycznego klimatu...SZACUNEK dla Was Bracia

#72 caius

caius

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 888 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-10-22, godz. 11:53

Gdy czytam te wasze perypetie Zborowe, to jestem przerażony własnym,
wyidealizowanym i powierzchownym obrazem Organizacji, jaki cały czas
jeszcze gdzieś tam we mnie funkcjonuje..

Jako tzw. "wieczny student" nie miałem okazji zasmakować tego
autentycznego klimatu...SZACUNEK dla Was Bracia



Ciesz się Bracie - "wieczny studencie :D ",że nie dałeś wykorzystac swojego wewnętrznego dziecka do brudnej realizacji tworzenia : nadczlowieka - homo brooklynusa :)
"Przez świat idę w szlachetnych celach,ale gubię kompas życia i nie wiem dokąd zmierzam,będąc w matni ... sensualnej" - caius


VIS ET HONOR ... ET AMOR


//http://www.youtube.com/watch?v=2eMq307PT74&feature=related




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych