Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wąż z nogami i bez nich


  • Please log in to reply
No replies to this topic

#1 Roszada

Roszada

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 223 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:tel. 600565148

Napisano 2011-09-23, godz. 11:21

Wąż z nogami i bez nich.

Poniższe wyjaśnienie z roku 2007 nie jest „nowym światłem” w pełnym tego słowa znaczeniu datowanym na wymieniony rok. Wcześniej bowiem były już w publikacjach Towarzystwa Strażnica symptomy tego, że nauka została już jakiś czas temu skorygowana. Jednak dopiero w roku 2007 organizacja ta została niejako zmuszona do zajęcia stanowiska.

Dnia 15 czerwca 2007 r. w cyklu „Pytania czytelników” w publikacji Towarzystwa Strażnica ukazało się następujące zapytanie:

„Czy wąż, który w ogrodzie Eden rozmawiał z Ewą, miał nogi?” (Strażnica Nr 12, 2007 s. 31).

A oto kilka słów z odpowiedzi jakiej udzielono:

„Nigdzie w Biblii nie ma wyraźnej wzmianki o tym, jakoby zwierzę użyte do zwiedzenia Ewy pierwotnie miało nogi, a później je straciło” (j/w.).

Nie dziwiłaby ta odpowiedź Strażnicy, gdyby nie fakt, że w roku 1965 Towarzystwo Strażnica udzieliło zupełnie innej, na podobne pytanie czytelnika. Oto ono i kilka słów dotyczących tego zagadnienia:

„Czy w wyniku klątwy, jaką według 1 Mojżeszowej 3:14 Bóg rzucił na węża on utracił swe nogi lub stopy? (...) A zatem należy przyjąć, że zanim Bóg przeklął węża miał on nogi, a więc nie musiał się czołgać po ziemi” (Strażnica Nr 19, 1965 s. 14).

Niektórym osobom wydaje się, że udzielona w roku 2007 odpowiedź jest ‘nowym światłem’, czyli nową nauką Towarzystwa Strażnica. Tak jednak nie jest, bo już wcześniej, w latach 80-tych i 90-tych XX wieku, przedstawiano węża bez nóg na ilustracjach (np. Strażnice: Rok CVII [1986] Nr 23 s. 8 i Nr 12, 1990 s. 31). Ukazywano go najczęściej na drzewie, a w czasie gdy uczono o nogach pokazywano go przeważnie stojącego na ziemi.

W publikacji z czasów C. T. Russella (zm. 1916) z 1914 r. pt. „Stworzenie czyli historia biblijna w obrazach” na stronach 10 i 11 ukazano na ilustracjach węża bez nóg.
Naukę o nogach węża wprowadził prezes J. Rutherford (zm. 1942) i została ona przejęta przez N. Knorra (zm. 1977), trzeciego prezesa.
Za czasów prezesury Franza (zm. 1992), wąż z nogami już nie pojawia się na ilustracjach.
Rutherford początkowo podtrzymywał naukę Russella o wężu, chociażby w wydanej po polsku w roku 1925 kolejnej edycji „Dokonanej Tajemnicy”, w której na stronie 296 ukazał normalnego węża. Również ilustracje węża bez nóg ukazały się w czasopiśmie „Złoty Wiek” 15.07 1925 s. 143 i 01.07 1925 s. 159.

Natomiast np. w opublikowanej w roku 1936 książce pt. „Bogactwo” przedstawił już węża na czterech łapach, który bardziej jest podobny do małego krokodyla (s. 137). Mało tego, na ilustracji tej szatan jest jakby w dwóch osobach. Osobno występuje wąż, a oddzielnie stoi też obok Adama i Ewy diabeł, mający wielkie ciemne skrzydła.
Podobna ilustracja pojawiła się w książce pt. Enemies (Nieprzyjaciele) z roku 1937 (s. 29).

Za czasów Knorra Towarzystwo Strażnica opublikowało kilka ilustracji z wężem, który posiada nogi. Oto książki, które je zawierają:
„Prawda was wyswobodzi” 1946 s. 84 i 92, por. s. 73, gdzie wąż jest słabo widoczny;
„Nowe niebiosa i nowa ziemia” 1958 s. 60 i 83.

Prócz tego na kilku ilustracjach wąż jest słabo widoczny i trudno określić czy posiada on nogi:
„To znaczy życie wieczne” 1958 rozdz. IV par. 9;
„Od raju utraconego do raju odzyskanego” 1960 s. 29.

Temat węża z nogami z czasem stał się prawdopodobnie wstydliwym dla Towarzystwa Strażnica. Dlaczego? Bowiem w Strażnicy z roku 2007 nawet nie wspomniano, że kiedyś Świadkowie Jehowy inaczej nauczali.
Jak z powyższego widać artykuł Towarzystwa Strażnica ze Strażnicy Nr 12, 2007 s. 31 nie był ‘nowym światłem’, a jedynie sprostowaniem przemilczanej ostatnio dawnej nauki, która pewnie sprawiała problemy wielu Świadkom Jehowy. Nowością mógłby być ten tekst jedynie gdyby był opublikowany kilkanaście lat temu. Jednak zaniechanie skorygowania nauki w latach 80-tych czy 90-tych XX wieku spowodowało, że trzeba było do tematu węża z nogami powrócić znów w XXI wieku!

Skany z niektórych przytaczanych publikacji zainteresowani znajdą w artykule P. Andryszczaka pt. Czy w ogrodzie w Edenie wąż miał nogi? (www.piotrandryszczak.pl).

Jak te nogi nagle odpadły wężowi?
Czyżby ŚJ uznawali jakiś ewolucjonizm?
Dlaczego Towarzystwo nie poinformowało w roku 2007, że samo wierzyło przez co najmniej 30 lat w to, iż wąż miał nogi?




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych