Skocz do zawartości


Zdjęcie

Prawda i tajne dane


  • Please log in to reply
82 replies to this topic

#81 pharao29

pharao29

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 166 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Jarocin

Napisano 2008-12-18, godz. 21:34

Napisałeś że ksiądz miał swiadomość że jesteś "ochrzczonym świadkiem" ... znaczy Świadkiem Jehowy? I jako sługa Jehowy chciałeś brać udział w "balwochwalczej" uroczystości?

Wtedy w ogóle od dłuższego czasu na zebrania już nie chodziłem, nie zależało mi już na żadnych zasadach świadków Jehowy...
"Szlachetny rzecz każdą z wielu stron ogląda i nie ma uprzedzeń"

#82 Voldemort

Voldemort

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 544 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-12-19, godz. 17:45

Na Chacie rozmawialiśmy o tym ze np. w Hiszpanii istnieje taka akcja, która ma na celu zmuszenie przyznania się do klamstw biura oddziału, ze nie przetrzymuje informacji o wykluczonych członkach.

Może by i u nas za pośrednictwem strony Brooklynu upowszechnić taki wzór listu.

Pismo należy jednak wysłać NIE do Nadarzyna, (bo te leśne dziadki i tak się tym nie przejmą lub bezczelnie będą kłamać ze nie maja ZADNYCH danych na ten temat).

Owe pismo należy wysłać do GIODO ? tak żeby pod naporem interesantów ktoś z urzędu zajął się ta sprawa.
Wg takiej prywatnej statystyki obecnie w Polsce zamieszkuje więcej wykluczonych niż aktywnych SJ.
Jeżeli dajmy na to zostałeś wykluczony z powodu np. palenia papierosów, picia alkoholu, lub np. tego ze się zakochałeś w "niedozwolonej" osobie to możesz być pewny ze WTS przechowuje dane o tobie twojej sytuacji i np. o osobie, w której się zakochałeś. Oczywista bez zgody żadnej ze stron :P

Weźmy sobie pod uwagę taki przykład, ludka ktorego mialem okazje osadzac :unsure: a pozniej nawet wykluczyc, a do dzis mi stoi koscia w gardle , facet lat 22 zakochał się w dziewczynie nie będącej SJ, Ich miłość spowodowała efekty uboczne w postaci małego dzidziusia. Co było powodem wykluczenia owego młodzieńca z grona SJ.
I o ile nie można mieć pretensji do samego aktu wykluczenia jako ze ów młodzieniec obiecał przestrzegać norm SJ a nie udało mu się to w pełni. To moim zdaniem SJ mogą go wywalić i już,

Ale problem leży gdzie indziej....

Dla przykładu....Ja tez mam pewne prawa - bo jeśli w moim domu się nie pali to mam prawo uprzedzić o tym palacza i zaznaczyć ze, jeśli mu się to nie podoba to mogę go wyprosić a jeśli zapali u mnie to mam prawo go wyprosić.

Problem polega na tym ze opisałem cala sytuacje wrednego zachowania się mojego gościa o tym jak śmierdział przy paleniu jak wygląda jego sytuacja rodzinna wśród innych palaczy, jak inteligentny lub nie inteligentny jest i jakie ja mam o nim zdanie, jak wrednie się zachowywał, nie chcąc się ukorzyć w swojej głupocie, itd. itd., co mi się w nim nie podoba i ze na podstawie tych właśnie moich i jeszcze dwóch moich kolegów odczuć postanowiłem go wywalić z domu.
Owe pismo przechowuje sobie wg wewnętrznych moich ustaleń w specjalnych kopertach na specjalnych drukach i przechowuje je BEZTERMINOWO, bo kto wie czy owy palacz znów nie zechce mnie odwiedzić. Oczywiście sam wg swojego uznania daje do wglądu innym osoba opis danego palacza. Palaczowi zaś mowie ze nie mam nic na jego temat a to, co mam to moje zapiski:) - i tu jest pewien problem, bo będę przed sadem udowadniał ze to moje zapiski a jako mojej domowej organizacji religijne wolno mi jest pisać, co chce.. a może nie mogę.. i tu już rola takich, co sie na prawie znają :)

Wyobraź sobie opis całej sytuacji z intymnymi szczegółami na pismie, a co jeśli sprawa nie dotyczyła palenia a dotyka seksualności człowieka będącego SJ jak i tego, którego to może wcale nie obchodzić!
Taki opis WTS przechowuje w poszczególnych zborach u sekretarzy zborowych a kopie się wysyła do Nadarzyna, nie wiem, co się robi z kopiami w nadarzynie - ale przypuszczam ze nie pali sie :), ale akta zborowe są przechowywane w domach poszczególnych starszych a nie na sali królestwa.

Nie jest to mój wymysł, ale wytyczne z Biura Oddziału do poszczególnych zborów ujęte np. w liście - zachęcam do zapoznania się z linkami podanymi przez JB, kilka pięter wyżej :)

Będąc całkiem wrednym, a takowym jestem :P można sobie wyobrazić ze w długie zimowe wieczory taki "przechowywacz" dokumentacji może sobie do niej sięgać i poczytać trzymając ręce pod kołderka :blink:

Może należałoby stworzyć takie pismo do GIODO żeby wyjaśnić sytuacje i obedrzeć WTS ze złudzeń ze ludzie spoza grona zboru są takimi załamanymi i głupimi nie będą się dopominać o swoje prawa.

Jedno jest PEWNE kłamstwem są odpowiedzi ze WST nie przechowuje danych na nasz temat.

P.S. Wykluczony owczas facet jest sczesliwym rodzicem juz 3 dzieci i dalej z ta sama osoba stanowia swietne malzenstwo - jak mu sie wiedzie w sexie obecnie? nie mam pojecia :rolleyes: ale z opisow lat poprzednich wnosze ze jesli sie nie pozmianialo to jest OK :) -. W kazdym razie przyjal moje przeprosiny za moj blad wtracania sie w sprawy innych.

.....Ale zapis calej sytuacji gdzies istnieje...

Użytkownik Voldemort edytował ten post 2008-12-19, godz. 17:52


#83 Agape

Agape

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 882 Postów
  • Płeć:Not Telling

Napisano 2008-12-20, godz. 16:35

Po pierwsze, uwazam, ze kazdy czlonek zboru ma prawo i powinien dokladnie wiedziec jaka jest procedura. Nie widze powodu dla ktorego niektore instrukcje z biur oddzialu i ksiazka „Zwazajcie” maja byc dostepne tylko dla starszych.
Na stronach odstepcow hiszpanskich czesto publikowane sa takie „tajne” listy, do ktorych przewaznie dolaczone sa instrukcje zeby schowac dany list w archiwach zboru, moim zdaniem powinny wisiec na tablicy ogloszen.
Przyklad: list do starszych zborow na temat jak powiadamiac biuro oddzialu o wykluczeniach. (link: http://johnhenrykurt...s-asuntos.html)
Tam musieli zmienic sposob postepowania ze wzgledu na prawo (i prawdopodobnie pod naciskiem korespondencji od SJ i wykluczonych naplywajacej do biura ochrony danych).
W zborze nie zostaje formularz z opisem grzesznych czynow wykluczonego, taki dokladny opis (na zwyklej kartce, nie na druku) jest wysylany do biura oddzialu, musi zawierac wlasnoreczny podpis wszyskich starszych zboru. Oprocz tego, wypelnia sie formularz ktory (oprocz imienia i nazwiska, daty i nr zboru) zawiera jedynie werset biblijny okreslajacy grzech, na podstawie oficjalnego wykazu grzechow i wersetow je okreslajacych, ktory znajduje sie w tajnych archiwach zboru. link1 link2
Formularz ten zostaje podstemplowany w biurze i odeslany spowrotem do zboru, w ktorego archiwach pozostaje. Wszelkie notatki z komitetu sadowniczego i inne dotyczace sprawy maja byc zniszczone. Nie wiadomo jednak co robia w biurze oddzialu z listem od starszych z opisem sprawy.
Jesli ktos zostal wykluczony w innym kraju a chce wrocic do zboru, znowu starsi wysylaja list do biura z dokladnym opisem tego co wykluczony im opowiedzial, biura oddzialu w obu krajach kontaktuja sie, zeby porownac czy delikwent mowi prawde o tym co zrobil ze zostal wykluczony itd. Czyli ze gdzies ta informacja jest.
Tyle papierow, a wykluczony zostaje poinformowany o decyzji ustnie, nie dostaje nic, zadnej kopii.
Na przyklad ja nie wiem, co jest napisane w „mojej” kopercie, moge tylko przypuszczac.
Dołączona grafika




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych