CHRZEŚCIJAŃSKI OŚRODEK APOLOGETYCZNY

/ Destrukcyjne sekty / Świadkowie Jehowy / Artykuł

Osobowość i Boskość Ducha Świętego

Niniejsze opracowanie jest biblijną polemiką z ugrupowaniami, które podważają osobowość i boskość Ducha Świętego. Może służyć też w formie skryptu porządkującego wiedzę biblijną na ten temat. Jest to część trzecia opracowania o Trójcy. Część I nosi tytuł "Trójjedyny Bóg", a część II: "Jezus Chrystus jako Bóg Jahweh".

Temat osobowości i boskości Ducha Świętego został rozbity na dwie części. Wpierw, na podstawie Pisma Św. udowodnię, że Duch Święty jest osobą. A później, gdy to już zostanie ustalone, wykażę, że jest On także utożsamiany z Bogiem Izraela. Ważne jest zachowanie takiej kolejności. Wpierw osobowość Ducha Św. a potem boskość, gdyż niektóre argumenty z części drugiej opierają się na części pierwszej (tzn. zakładają, że Duch jest osobą).

1. Dlaczego niektórzy podważają osobowość Ducha Świętego?

Powód nr 1: Osoba Ducha Świętego zawsze pozostaje w cieniu. Duch Święty mało wskazuje na siebie samego, On kieruje naszą uwagę na Jezusa (J.16:14).

Powód nr 2: Nieosobowa symbolika biblijna. Często w Słowie Bożym działalność Ducha Świętego zobrazowana jest przy pomocy różnych symboli (ogień, wiatr, woda, pieczęć, olej, gołębica). Symbole ułatwiają nam zrozumienie różnorodnych form pracy Ducha Świętego (1Kor.12:12-13).

Argumentami na rzecz osobowości Ducha Świętego oraz odparciem argumentacji jehowickiej zajmuję się w dalszej części tego opracowania. Tu chciałbym tylko podkreślić, że nie można na samej podstawie użytej symboliki dyskwalifikować osobowość Ducha Świętego, gdyż:

Za pomocą symboli nieosobowych przedstawiony jest także Jezus:

Za pomocą symboli nieosobowych przedstawiony jest też Bóg Ojciec:

Za pomocą symboli nieosobowych przedstawieni są także aniołowie:

Temat ten jest ściśle związany z kwestią poprawnej hermeneutyki (zasad interpretacji Biblii) i rozróżniania gatunków literackich. Dokładniej tą kwestię omawiam dalej.

2. Czy Duch Święty jest osobą?

W dyskusji n/t osobowości Ducha Świętego można zadać pytanie: "A skąd wiesz, że Bóg jest osobą?"

2.1. Osobowość Boga...

Jest to ciekawy problem. Ci, którzy odrzucają osobowość Ducha, stają przed dość trudnym problemem: Skąd wiedzą, że Bóg jest osobą? Przecież nigdzie w Biblii nie ma wyrazu "osoba". Na jakiej więc podstawie utrzymują, że Bóg jest osobą, a Duch nie? Tym bardziej, że Bóg jest też nazwany Duchem (J.4:24). Takim postawieniem sprawy, zmuszamy ich do przedstawienia nam jakiejś sensownej definicji pojęcia "osoba".

2.2. Definicja "osoby"

Co się okazuje? Jakąkolwiek definicję osoby podadzą nam ŚJ, okazuje się zwykle, że albo jest ona kiepska, albo... tą definicję można skutecznie odnieść do Ducha Świętego. :) W sumie sprawa z pozoru oczywista przestaje nią być, gdy musimy podać jakąś ścisłą definicję słowa "osoba". Wiemu, że nie każda istota musi być równocześnie osobą, gdyż "istota" nie jest synonimem dla słowa "osoba". Np. karaluch jest niewątpliwie żywą istotą, ale czy jest osobą? Podobnie jest z bakteriami. Trzeba coś więcej aby być uznanym za osobę, niż tylko istnieć, żyć. Pamiętajmy, że Pismo nigdzie nie wyjaśnia tego, czym jest osoba. Nigdzie też takie słowo nie występuje w oryginale hebrajsko-greckim. Zagadnięci o to ŚJ są zwykle zaskoczeni i próbują na poczekaniu coś wymyśleć. Np. niektórzy mówią, że osoba musi mieć oblicze. No to się pytam, czy posągi i figury też są osobami? :)

Inni mówią, że osoba musi mieć imię. W takim razie warto wskazać na Mt.28:19 "..w imię Ojca i Syna, i Ducha Św." Można się spierać, jakie to imię, ale jedno nie ulega wątpliwości, że je ma. Ojciec, Syn i Duch Św. ma jakieś jedno imię! Z drugiej strony można też powiedzieć, że posiadanie imienia samo w sobie nie przesądza o osobowości, bo psy też mają swoje imiona, np. Azor, a przecież nie są osobami.

Ci bardziej inteligentni podają klasyczną definicję, którą można spotkać w słownikach: osoba posiada rozum, uczucia i wolną wolę. Jest to dobra definicja. Uściślając, powiedziałbym tak:

Osoba = istota posiadająca równocześnie trzy atrybuty: wolę, uczucia i inteligencję.

Te cechy musi posiadać równocześnie. Np. zwierzęta posiadają uczucia, szczątkową inteligencję... ale nie posiadają woli. Np. dlaczego ptaki lecą do miejsc lęgowych? Sądzę, że same ptaki tego nie wiedzą. Lecą tam, gdyż ktoś (Stwórca) zmusza je do tego poprzez wbudowany instynkt. Czyli wola u zwierząt jest zastąpiona instynktem. Żaden bocian nie usiądzie na ziemi i powie: "Eee tam, w tym roku nie polecę..." Przykładem bytu, który posiada z kolei częściową wolę i inteligencję (przynajmniej sprawia takie wrażenie dla zewnętrznego obserwatora), lecz nie posiada uczuć jest komputer. A ściślej mówiąc zachowują się tak programy komputerowe z dziedziny tzw. systemów ekspertowych sztucznej inteligencji podejmujących inteligentne decyzje stosownie do zaistniałej sytuacji. (Co prawda zdania w tej kwestii są podzielone, lecz jak dotąd nie udało się dowieść, że odpowiednia ilość koncentracji informacji w komputerze jest w stanie wytworzyć nową jakość: samoświadomość)

W każdym razie na podst. powyższej definicji można wykazać, że Bóg jest osobą, gdyż posiada wszystkie te cechy niezbędne do tego, aby powiedzieć, że Bóg Biblii jest Bogiem osobowym. Zauważmy jednak, że tym samym ŚJ (wbrew sobie) dowodzą osobowości Ducha Świętego, gdyż można łatwo wykazać, że Duch Święty również posiada także wolę, uczucia i inteligencję. Zachęcam do odszukania i samodzielnego sprawdzenia w konkordancji wszystkich fragmentów w Biblii występujących ze zwrotem "Duch Święty" czy "Duch Boży" (zobacz też uwagi Bednarskiego). Stwierdzenie, że to, co posiada uczucia, wolę i intelekt jest osobą nie jest niczym nowym. Takie określenie osobowości jest dość powszechne w świecie (patrz leksykony, encyklopedie). Ci zaś, którzy odrzucają taką definicję, będą zostają postawieni przed zadaniem przedstawienia i obrony czegoś alternatywnego. Pamiętajmy jednak, że logika przedstawionej wyżej argumentacji jest nie do odparcia. Jeśli ŚJ mówi, że Duch Św. nie jest osobą, to zanim przejdziesz do dyskusji na temat poszczególnych wersetów, które wg niego mają to dowodzić, zadaj mu pytanie, czy wierzy, że Bóg jest osobą. Następnie poproś o wyjaśnienie, co rozumie przez to, że Bóg jest osobą? Przedstawione definicje obalaj (poprzez odnoszenie ich do czegoś, co osobą z pewnością nie jest) dopóki się nie zgodzą z definicją podaną powyżej. Jeśli oni podaważają osobowość Ducha, to ty podaważaj osobowość Boga. Będą na poczaku zwykle troche zdezorientowani o co ci chodzi, lecz później zrozumieją, że ich argumenty obracają się przeciwko im samym... :)

Pismo Św. opisując działalność Ducha Św. przedstawia Go jako osobę która: naucza i przypomina (J.14:26); słucha (J.16:13); ustanawia (Dz.20:28); wprowadza we wszelką prawdę (J.16:13); składa świadectwo (Dz.5:3); przejawia swoją wolę (1Kor.12:11, 2:10, Dz 15;28, 16:6); udziela darów (1Kor.12:1-11); smuci się (Ef.4:30, Rz.14:17, Heb.10:29); przynagla (Dz.20:22); mówi (Dz.13:2, 10:19, 11:12, 21:11, 28:25, Heb.10:15); obmywa (1Kor.6:11); przyczynia się (Rz.8:26) lub wstawia się (NP BP ks.Kow); zstępuje (Łk.1:35); kieruje (2P.1:21); pokazuje (Heb.9:8); usprawiedliwia (1Kor.6:11); uświęca (1Kor.6:11); zapowiada (Dz.1:16); objawia (Łk.2:26); używa słów (Mi.2:7); woła (Gal.4:6); postanawia (Dz.15:28); ma zamiary (Rz.8:27); postępuje (Mi.2:7); weźmie (J.16:15); zapewnia (Dz.20:23); świadczy (Dz.9:32); oznajmia (J.16:13); przekonuje (J.16:8); pozwala (Dz.2:4) bądź nie pozwala (Dz.16:7); wspiera (Rz.8:16); prowadzi (Rz.8:14); poucza (1Kor.2:13); pomaga (Gal.5:5); miłuje (Rz.15:30); jednoczy (2Kor.13:13); mieszka (1Kor.3:16); przebywa (J.14:17); posyła (Łk.4:18); przyjdzie (J.16:8); przychodzi (Rz.8:26); powołuje (Dz.13:2); wysyła (Dz.13:4); sprawia (1Kor.12:11); spoczywa (1P.4:14); stwarza (Job.33:4); namaszcza (Łk.4:18). Osobę tę charakteryzuje inteligencja (Rz.8:16, 8:26n., 1Kor.2:10n.), miłość (Rz.5:5, 15:30, Neh.9:20), życzliwość (Rz.8:16, 26), można przeciw Niemu zgrzeszyć czy Mu bluźnić (Mt.12:31), kłamać i wystawiać Go na próbę (Dz.5:3, 9) por. Heb.10:29." [W Obronie Wiary, rozdz.14]

Niezadowoleni z takiego obrotu sprawy ŚJ usiłują osłabić wymowę tych fragmentów twierdząc, że:

"Piśmie Świętym często spotyka się personifikacje i nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Na przykład o mądrości jest napisane, że ma "dzieci" (Łuk.7:35). O grzechu i śmierci - że są królami (Rzym.5:14,21). W 1J.5:6-8 czytamy, że nie tylko duch 'składa świadectwo', lecz czynią to także 'woda i krew'. A zatem żadne z wyrażeń użytych w tych wersetach nie dowodzi, że duch święty jest osobą." [Prowadzenie rozmów na podstawie Pism, s.82]

W powyższym cytacie powyżej kryją się błędy we wnioskowaniu. Zajmuje się tym następny rozdział.

2.3. Gatunki literackie i antropomorfizmy.

Świadkowie Jehowy (jak prawie wszyscy religijni fundamentaliści) nie są przez swoją organizację uczeni żadnych zasad interpretacji Pisma (tj. hermeneutyki). Zapytaj ich czy mogliby w punktach podać ci zasady poprawnej egzegezy Biblii. Nie potrafią! Strażnica ich tego nie uczy, więc nie wiedzą co odpowiedzieć. Używane zaś przez nich argumenty wyraźnie wskazują, że Strażnica szkoli ich głównie w sofistyce i erystyce (wygrywaniu dyskusji za wszelką cenę) a nie w sztuce obiektywnej interpretacji Biblii.

Najlepszym przykładem jest sięganie przez nich po argumenty, w których udają, że są bardzo mało inteligentni. Podczas jednej z dyskusji w Internecie zacytowano mi wpierw Joz.23:27 BT: "Następnie Jozue rzekł do zgromadzonego ludu: Patrzcie, oto ten kamień będzie dla was świadkiem, poniewaz on słyszał wszystkie słowa, które Pan mowił do nas. Będzie on świadkiem przeciw wam, abyście się nie wyparli waszego Boga." Następnie ŚJ postawił pytanie: "Czy powyższy kamień jest rozumną istotą? Jeśli nie, to jak możnaby to udowodnić?" Podał też drugi "argument" o równie wysokich lotach: "Podobnie odnośnie: 'On wstał, rozkazał wichrowi i rzekł do jeziora: Milcz, ucisz się! Wicher się uspokoił i nastała głęboka cisza. (Mk.4:39 BT, Łk.3:39). Czy ów wicher i owo jezioro były żywymi istotami zdolnymi do słuchania poleceń i ich wykonywania (podobnie jak to mogą czynić ludzie lub zwierzęta)?"

Oba powyższe przykłady są tak banalne i trywialne, że nawet dziecko potrafi rozpoznać tu metaforę. Zauważmy, że ŚJ podający takie "argumenty" usiłuje nam wmówić, że nie wie jak odróżnić jakąkolwiek metaforę od znaczenia dosłownego. Oczywiście tylko osoba upośledzona nie rozpozna metafor w tak oczywistych tekstach. Oczywiście wystarczy trochę zdrowego rozsądku, aby zauważyć że te teksty sa oczywiste, a ŚJ w sposób nieuczciwy udaje kogoś, kim nie jest, czyli - manipuluje.

W jednej z dyskusji pewien ŚJ napisał, że "słabość argumentacji 'udowadniającej' osobowość ducha świetego ('duch' piszą z małej litery) polega na tym, iż są to jedynie króciutkie sformułowania typowe dla personifikacji. W przeciwieństwie do tego - obszerne wypowiedzi Boga, czy też dialogi, której stroną jest Bóg, które nie pozostawiają żadnych niedomowień, iż w tym wypadku rzeczywiście chodzi o konkretną osobę - w tym wypadku to po prostu wyraźnie widać, iż nie chodzi tam jedynie o personifikację." Otóż, po pierwsze, nie dla każdego jest to tak oczywiste jak dla tego ŚJ. Np. różnej maści ugrupowania z kręgów zbliżonych do New Age czytając Biblię wcale nie dochodzą do wniosku, że Bóg musi być osobowy i faktycznie temu zaprzeczają! Po drugie, ŚJ sami nie wiedzą, co jest "typowe", a co nie, dla personifikacji. Widać to po argumentach jakie używają. Np. odwoływanie się do personifikacji "mądrości" z Przypowieści Salomona jako "równouprawnionego" kontrprzykładu dla fragmentów mówiących o osobie Ducha Św. w Dziejach Apostolskich i Listach Apostolskich wyraźnie to pokazuje. Wiadomo np. że Księga Przypowieści Salomona, czy Apokalipsa wg św Jana, jest napisana innego rodzaju gatunkiem literackim niż np. księga Dziejów Apostolskich. Sama nazwa Księgi Przypowieści oraz jej początek (tzn. Przyp.1:5-6) pokazują, że ta księga zawierać będzie metafory i przenośnie, które nie należy rozumieć dosłownie. Innym zupełnie gatunkiem literackim są Dzieje Apostolskie (kronika historyczna) czy listy apostolskie (pisma dydaktyczne, doktrynalne). Rzeczą niezbyt rozsądną jest traktowanie tak samo dosłownie Dziejów Apostolskich jak i Przypowieści Salomona.

Świadkowie Jehowy nie znają hermeneutyki i właśnie dlatego rzucają oderwanymi cytatami z Biblii nie uwzględniając właśnie specyfiki wypowiedzi ze względu na użyty gatunek literacki. Arbitralnie przyjmują sobie co ma być metaforą, a co nie. Zapytaj się ich o zasady rządzące gatunkami literackimi. Niech je wymienią. Zwykle nie potrafią tego uczynić (no chyba, że ktoś tam z nich interesował się literaturą na boku).

Przyglądając się uważnie ich argumentacji widać, że główną zasadą jaka im przyświeca jest wygranie dyskusji za wszelką cenę, włącznie z ceną uczciwości. Można wykazać, że ŚJ manipulują tekstem biblijnym w zależności od tego, co chcą osiągnąć. Weźmy np. kwestię "mądrości" która jest przedstawiona w Księdze Przypowieści Salomona za pomocą personifikacji. Otóż, gdy ŚJ dyskutują o boskości Jezusa, to chcąc ją podważyć twierdzą, że "mądrość" tam występująca (konkretnie chodzi im o Przyp.8:22) oznacza osobę Jezusa (cytat ten omawiam przy analizie boskości Chrystusa). Gdy zaś rozmowa zejdzie na temat osobowości Ducha Świętego, to chcąc ją podważyć, zaprzeczają jakoby Mądrość w tym fragmencie oznaczała jakąś osobę i utrzymują, że należy ją rozumieć metaforycznie. Albo jedno, albo drugie. Nie można przecież jednego tekstu interpretować na dwa, sprzeczne ze sobą sposoby...

Wyprowadźmy teraz serie solidnych argumentów wykazujących, że Duch Święty jest osoba.

ARGUMENT 1

2.4. Duch Święty przemawia bezpośrednio do ludzi jako osoba!

Po przeczytaniu powyższego rozdziału, wyprowadźmy teraz bardzo silny argument na rzecz osobowości Ducha Świętego. Otóż, jak wykazałem, ŚJ posługując się sofistyką w swej argumentacji, sami nie wiedzą, co jest typowe, a co nie dla personifikacji. Zauważmy, że w każdym przypadku, który moglibyśmy podejrzewać o personifikację, autorem danej wypowiedzi jest zawsze ktoś inny - sam autor danej księgi, lub inna osoba, którą on opisuje. Jednak nigdzie nie spotkamy, aby jakiś człowiek sobie z taką "personifikacją" mógł rozmawiać! Nigdzie nie spotkamy, aby jakaś "personifikacja" mówiła od siebie samej i wydawała werbalne rozkazy konkretnym ludziom. Jeśli więc okaże się, że w Biblii są takie miejsca, gdzie Duch Świety w swoim własnym autorytecie przemawia do Kościoła i wydaje mu werbalne polecenia w sposób bezpośredni, to nie może to być żadna personifikacja. Bo KTO BYŁBY AUTOREM TEJ PERSONIFIKACJI? Nie jest to przecież jakiś zapisany fragment przypowieści, gdzie autorem jest ktoś inny (np. Salomon), o kim możemy spekulować jakim stylem literackim chciał w swoim tekście się poslużyć. Tymczasem Duch Świety mówi o sobie samym i przemawia bezpośrednio do różnych ludzi, wydajac zborowi rozkazy:

Dz.13:2 "rzekł Duch Święty: Odłączcie mi [grec. "mou"] Barnabę i Saula do tego dzieła do którego [JA] ich powołałem."

W następnym fragmencie, Duch Św. BEZPOŚREDNIO przemawia do ap. Piotra wydając mu polecenia:

Dz.10:19-20 "RZEKŁ MU DUCH: Oto szukają cię trzej mężowie; wstań przeto, zejdz i udaj się z nimi bez wahania, BO JA ICH POSŁAŁEM".

Żadna "personifikacja" nie przemówi bezpośrednio do ciebie, lecz co najwyżej na kartach poematu czy przysłowia. Jeśli Duch Św. to czyni, to znaczy, że jest osobą.

W 1Kor.12:11 mamy informację, że Duch rozdziela swoje nadprzyrodzone dary tak, JAK SAM CHCE. Poprośmy ŚJ, aby spróbował jakoś sparafrazować takie fragmenty! Nie jest tu napisane, że Duch Świety rozdziela dary wg woli Ojca [tzn. kogoś innego] tylko tak, jak SAM DUCH CHCE.

ARGUMENT 2

2.5. Jak można zasmucić "personifikację"?

Jest rzeczą oczywistą, że nie można obrazić, czy zasmucić czegos, co nie jest osobą! Niech Świadkowie Jehowy nam wytłumaczą, jak sobie w praktyce wyobrażają wypełnianie biblijnego zalecenia: 'NIE ZASMUCAJCIE BOŻEGO DUCHA ŚWIĘTEGO, którym jesteście zapieczętowani na dzień odkupienia' (Efez.4:30)? Jak można zasmucić coś, co nie będąc osobą, nie posiada ani uczuć ani swiadomości? Próbowałem się ich o to pytać, ale nie potrafili na to odpowiedzieć.

ARGUMENT 3

2.6. Jak nieosobowa moc może być naszym nauczycielem?

Niech Świadkowie Jehowy nam odpowiedzą, jak sobie wyobrażają, aby nieosobowa moc mogła nas NAUCZAĆ?

"Lecz Pocieszyciel, Duch Święty, którego Ojciec pośle w imieniu moim, NAUCZY WAS WSZYSTKIEGO i przypomni wam wszystko, co wam powiedziałem." (J.14:26).
ARGUMENT 4

2.7. Jak "nieosobowa moc" może poznawać i badać Boga?

Niech Świadkowie Jehowy nam odpowiedzą, jak rozumieją fragment z 1Kor.2:10-11, gdzie jest napisane, że Duch BADA WSZYSTKO, nawet głębokości Boze. I dalej: "Bo któż z ludzi wiem, kim jest człowiek, prócz ducha ludzkiego, który w nim jest? Tak samo KIM JEST BÓG, NIKT NIE POZNAŁ, TYLKO DUCH BOŻY."

ARGUMENT 5

2.8. Kwestia złamanej gramatyki greckiej

Duch (po grecku: to pneuma) jest wyrazem rodzaju nijakiego, lecz w J.16:13 autor dzieła pogwałca zasady gramatyki greckiej używając w stosunku do Ducha Świętego zaimka męskoosobowego - ekeinos - "on", a nie "to", czy "ono". W J.16:13 Jezus określił Ducha Św. - ON DUCH (gr. ekeinos to pneuma). Czyżby apostoł Jan aż tak nie znał gramatyki czy też może chciał uwypuklić fakt osobowości Ducha Świętego stosując do Niego zaimek męskoosobowy?

ARGUMENT 6

2.9. Pocieszyciel czy pocieszenie?

W J.14:16 Jezus zapowiedział uczniom przysłanie innego Pocieszyciela - czyli widać, że się sam za takiegoż do tej pory uważał. Trudno w to uwierzyć, żeby Jezus w swoje zastępstwo przysłałby tępą siłę czy prąd elektryczny... Gdyby tak było, to powiedziałby, że przyśle im co najwyżej pocieszenie, a nie Pocieszyciela.

ARGUMENT 7

2.10. Pisma pierwszych chrześcijan

Starożytni chrześcijanie przednicejscy od początku wierzyli, że Duch Święty jest osobą.

(Za Bednarski, "O Obronie Wiary...")

Jako ciekawostkę, warto dodać, że nawet Ariusz, ktory pierwszy podważał boskość Chrystusa, wierzył w to, że Duch Święty jest osobą!

ARGUMENT 8

2.11. Dlaczego Duch Święty nie może być mocą Bożą?

Zanim odpowiemy sobie na to pytanie, wpierw chciałbym zwrócić uwagę na to, że Biblia mocą Bożą określa nie tyle Ducha Świętego, co: Jezusa Chrystusa (1Kor.1:24) oraz Boga Ojca (Mt.26:64; Łk.22:69) a nawet zwykłych ludzi (Dz.8:10). Czyżby oni także nie byli dla ŚJ osobami? :) Próba utrzymywanie przez ŚJ, że Duch Święty jest Bożą mocą, siłą czy energią prowadzi do następujących nonsensów:

2.11.1. Tautologiczny bełkot

Duch Święty nie może być uznany za moc, skoro sam ją posiada. Gdyby zaś Duch Święty był nieosobową mocą czy siłą, to niektóre fragmenty Biblii pozbawione byłyby sensu:

Czyżby we fragmencie z Dz.1:8 "...weźmiecie moc Ducha Świętego ..." Jezus chciał aby apostołowie wzięli moc... mocy?

Jak można być posłusznym zaleceniu apostolskiemu z Rz.15:13 abyśmy "obfitowali w nadzieję przez moc Ducha Świętego"? Jak można obfitować w nadzieję przez "moc mocy"?

Apostoł Paweł pisał do wierzących w Tesalonice że ewangelia, którą im zwiastował, doszła ich "nie tylko w Słowie, lecz także w mocy i w Duchu Świętym" (1Tes.1:5). Czy chciał przez to powiedzieć, że ewangelia doszła ich w mocy i w mocy?

W Dz.10:38 czytamy "O Jezusie z Nazaretu, jak Bóg namaścił go Duchem Świętym i mocą..." Czym wg ŚJ został przez Boga namaszczony Jezus? Mocą Boża i mocą?

Wg Zach.4:6 czytamy: "Nie dzięki mocy ani dzięki sile, lecz dzięki mojemu Duchowi to się stanie." Nie dzięki mocy i sile, lecz dzięki mocy i sile?

W 2Kor.6:6-7 w zdaniu "w czystości, w poznaniu, w wielkoduszności, w uprzejmości, w Duchu Świętym, w miłości nieobłudnej, w słowie prawdy, w mocy Bożej" obok zwrotu "w Duchu Świętym" występuje oddzielnie zwrot "w mocy Bożej".

Gdyby Duch był mocą, to mielibyśmy w Biblii tautologie czyli zdania pozbawione treści (lub jak to niektórzy prościej określają: "masło maślane") Przypominam, że mocą Bożą jest nazwany nie tyle Duch Święty ile sam Bóg Ojciec. Nie kto inny, lecz sam Jezus Chrystus nazwał Boga Ojca mocą Bożą (patrz Mt.26:64; Łk.22:69). Jako moc Boża określony jest także sam Chrystus w 1Kor.1:24. Tak więc Duchowi zawsze towarzyszy moc, lecz On sam nią nie jest.

Poza tym, co to znaczy, że Duch Św. wg ŚJ jest "CZYNNĄ mocą Bożą"? Czy to znaczy, że uważają go za jakąś formę energii KINETYCZNEJ? :) Skoro ŚJ uważają, że Duch Św. jest mocą Boża, to czy można ją zatem jakoś mierzyć?

2.11.2. Obalenie pozostałej argumentacji jehowickiej

Przykład 1: "moc Najwyższego"

Niektórzy ŚJ przytaczają na dowód tego, że Duch Święty jest mocą Boga fragment z Łk.1:35 "Duch Święty zstąpi na ciebie i moc Najwyższego zacieni cię..." Ciekawe, że zwolennicy osobowości Ducha Bożego również używają tego tekstu... jako dowodu na swoją korzyść! Zauważmy, że mamy tu dwie rozdzielone twierdzenia. Grecki spójnik "kai" może służyć jako łącznik "i" lub jako rozdzielnik zdań "a". Widać to wyraźnie w przekładzie Biblii Gdańskiej "Duch Święty zstąpi na cię, a moc Najwyższego zacieni cię". Tak więc po pierwsze, anioł mówi do Marii, że zstąpi na nią Duch Święty. A po drugie, w związku z tym, że Duchowi Świętemu towarzyszy zawsze moc, anioł mówi, że właśnie ta moc Ducha Świętego ją zacieni. Zauważmy, że w ten sposób patrząc na ten tekst widać, że anioł określił Ducha Świętego tytułem "Najwyższy" czyli tytułem Boga. Widać więc, że ten cytat nie może stanowić poważnego argumentu dla przeciwników osobowości Ducha Świętego.

Przykład 2: "moc z wysokości"

Np. przytaczają fragment z Łuk.24:49 "zostaniecie przyobleczeni mocą z wysokości". Tekst ten jednak nie jest żadnym dowodem, gdyż uczniowie mieli być przyobleczeni mocą Ducha Świętego, a nie Duchem Świętym. Biblia nigdzie nie twierdzi, że ktoś miał być przyobleczony Duchem Świętym... Poza tym, uczniowie z pewnością nie czekali na Ducha Świętego, lecz na Jego moc, gdyż Ducha otrzymali już wcześniej przed Pięćdziesiątnicą! Dobrym na to argumentem jest fragment z J.20:22 opisujący pewne wydarzenie które miało miejsce po zmartwychwstaniu Jezusa, lecz jeszcze przed Pięćdziesiątnicą: "Pokój wam! Jak Ojciec mnie posłał, tak i Ja was posyłam. A to rzekłszy, tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego." (J.20:22). Tą argumentację można wzmocnić poprzez odwołanie się, do Mt.10:1 gdzie jest napisane, że Jezus "dał im [apostołom] moc nad duchami nieczystymi". Nie dał im jednak Ducha, gdyż J.7:39 wyjaśnia iż "Duch bowiem jeszcze nie był dany, ponieważ Jezus nie został jeszcze uwielbiony". Duch Święty nie jest mocą ani siłą, lecz ją posiada, a to różnica zasadnicza.

Przykład 3: "napełnienie Duchem"

Innym argumentem jaki podają, jest twierdzenie, że Duch nie może być osobą, gdyż jak osoba mogłaby napełnić ludzi? (Dz.2:4). Warto się zapytać: czy wierzycie, że Bog jest wszechobecny? (oni w to nie wierzą!). Jak w takim razie może wysłuchiwać ludzkich modlitw, skoro nie może być obecny naraz w każdym miejscu? Dlaczego też Biblia mówi, że Bóg wypełnia niebo i ziemię? (Jer.23:24) i że nie ma takiego miejsca, w którym moglibyśmy się ukryć przed Bogiem (Ps.139).

Biblijne, wiele razy przewijające się polecenie, abyśmy byli "pełni Ducha" w niczym nie dowodzi nieosobowości Ducha Świętego. Chodzi tu po prostu o pełnię władzy Ducha w życiu wierzących, o to aby każdy aspekt życia chrześcijan był przepełniony obecnością Bożą. Mówi o tym też życzenie ap. Pawła abyśmy byli "wypełnieni całkowicie pełnią Bożą" (Ef.3:19). Dosłowny tekst grecki brzmi tu: "pleroma ton teou" czyli mamy być wypełnieni "pełnią Boga". Bycie wypełnionym Duchem Św. to inaczej bycie ogarniętym wpływem Ducha Boga (Sdz.6:34; 14:6; 1Krn.12:19). Tak jak można być pod wrażeniem wywartym silną osobowością człowieka, tak samo, lecz o wiele mocniej, można być pod wpływem osoby samego Boga.

Zwrot "wylanie Ducha Świętego" nie jest dowodem że Duch nie jest osobą. Np. Pismo mówi, że Anna wylała swoją duszę przed Panem (1Sam.1:15). ŚJ uważająm że człowiek nie ma duszy, lecz jest sam duszą żyjącą. Czyżby więc z tego tekstu wynikało, że Anna nie była osobą? :) (tez. Tren.2:19 - wylewanie serca przed Panem).

3. Czy Duch Święty jest Bogiem?

Duchowi Świętemu przypisywane są imiona (tytuły), atrybuty i działania Boga.

3.1. Imiona Boże

Słowo "Duch Święty" używane jest w Biblii zamiennie ze słowem "Bóg"

Fragmenty w ST, gdzie przemawiał Bóg Jahweh przypisane są osobie Ducha Świętego

Okłamanie Ducha Świętego = okłamanie Boga

Chrzest w imię Ojca, Syna i Ducha Świętego

Mt.28:19 "Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego"

W Mt.28:19 Chrystus poleca chrzcić "W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego", a więc w imię trzech osób. W Piśmie Św. imię dotyczy osoby, a nie mocy. Niektórzy ŚJ mówią, że też mówi się "w imieniu prawa". Niechcący jednak wykopali grób swemu własnemu stanowisku, gdyż robić coś w imię czegoś zakłada jedność tego czegoś. Np. można coś zrobić w imieniu pracowników, albo w imieniu zakładów pracy itp. W każdym wypadku podmiot jest jednorodny. Lecz co byś powiedział, gdyby ktoś rzekł, że otrzymał polecenie aby coś robic we imieniu króla, kloszarda i bezrefleksyjnej leguminy na półmisku? Właśnie coś podobnego sugerują tu ŚJ, gdyż wg nich Mt.28:19 należałoby odczytać mniej więcej w taki sposób: chrzcijcie w imię Ojca (Boga, który jest osobą i królem), Syna (wg nich: stworzenia, które jest co prawda osobą, ale będąc stworzeniem stanowi istotę o niewyobrażalnie niskiej randze w stos. do samego Boga) oraz Ducha Świętego (nieosobowej energii, którą można porownywać do elektryczności i która ma tyle w sobie osobowości co bezkształtna legumina).

3.2. Atrybuty Boże

Duch Święty jest podobnie jak Bóg:

3.3. Działania Boże

Przykład 1: Dzieło stworzenia przypisywane jest TYLKO Bogu Jahweh (tzn. Bóg był sam gdy stwarzał świat, nikt Mu nie towarzyszył:

Iz.44:24 "Tak mówi Pan [Jahweh], twój Odkupiciel i twój Stwórca jeszcze w łonie matki: Ja jestem Pan [Jahweh], Stwórca wszystkiego, Ja sam rozciągnąłem niebiosa, sam ugruntowałem ziemię - KTÓŻ BYŁ ZE MNĄ?"

Z części pierwszej tego opracowania wykazałem, że Duch Święty jest osobą, a nie przedmiotem. Powyższy cytat dowodzi, że Bogu nikt nie towarzyszył przy stwarzaniu świata. Poniższy cytat zaś ujawnia, że Duch Święty był obecny przy stwarzaniu świata. Złożenie tego razem dowodzi, że Duch Święty musi być Bogiem...

Gen.1:1-2 "Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. A ziemia była pustkowiem i chaosem; ciemność była nad otchłanią, a Duch Boży unosił się nad powierzchnią wód."

Przykład 2: Duch Święty jest Stwórcą

Ps.33:6.9 "Słowem Pana uczynione zostały niebiosa, a tchnieniem ust jego całe wojsko ich. Bo on rzekł - i stało się, On rozkazał - i stanęło."

Zaś porównanie cytatu:

Job.33:4 "Duch Boży stworzył mnie, a tchnienie Wszechmocnego ożywiło mnie."

z cytatem:

Iz.51:12b-13a "Kim jesteś ty, że się boisz człowieka śmiertelnego, syna człowieczego, który ginie jak trawa? A zapomniałeś Pana [Jahweh], swojego Stworzyciela, który rozciągnął niebiosa i założył ziemię?"

również dowodzi, że Duch Święty jest Bogiem.

Mało tego, oprócz Ducha, Biblia objawia, że przy stwarzaniu świata był obecny Syn, któremu przypisane jest całkowite stworzenie świata. Bóg Ojciec (wg. autora Listu do Hebrajczyków) mówi do Syna:

Heb.1:10 "Tyś, Panie na początku ugruntował ziemię, i niebiosa są dziełem rąk twoich"

Z jednej strony wszystko zostało stworzone przez Boga Ojca (Obj.4:11) i nikogo z Nim przy tym nie było (Iz.44:24), a z drugiej strony wszystko stworzył Jezus (Kol.1:16), bez którego jak mówi J.1:3 "nic nie powstało z tego, co powstało". Akt stworzenia przypisany jest także osobie Ducha Świętego (Job.33:4). Z jednej strony Bóg Ojciec jest tym o którym powiedziano, że "z niego i przez niego i ku niemu jest wszystko" (Rz.11:36), a z drugiej strony to właśnie o Jezusie powiedziano, że "wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone" (Kol.1:16b; Heb.2:10a). Czyż trzeba lepszych dowodów na rzecz Trójcy?

Przykład 3: Prorockie 'Tak mówi Pan'

Identyczna fraza obwieszczenia prorockiego poprzedzona odegraniem przez proroka roli tego, co ma nadejść zostaje przeniesiona ze starotestamentalnego Jahweh na Ducha Świętego:

Dz.21:10-11 "A gdy przez dłuższy czas tam pozostawaliśmy nadszedł z Judei pewien prorok, imieniem Agabus, i przyszedłszy do nas, wziął pas Pawła, związał sobie nogi i ręce i rzekł: To mówi Duch Święty: Męża, do którego ten pas należy, tak oto zwiążą Żydzi w Jerozolimie i wydadzą w ręce pogan."

Porównaj analogiczne sytuacje w ST z podobnym zwrotem poprzedzającym proroctwo: "Tak mówi Pan:".

Przykład 4: Dzieło odrodzenia (nowonarodzenie) jest przypisywane Duchowi Świętemu jak i Bogu:

Przykład 5: Zamieszkiwanie w wierzących przypisywane jest Bogu jak i Duchowi Świętemu:

BTW, Pismo mówiąc chrześcijanie są świątynią Ducha Świętego nie mógło mieć na myśli mocy, bo w Izraelu świątynia była poświęcona Bogu samemu, a nie jakiemuś z Jego atrybutów.

Podsumowując: Dla tych, którzy poniżają Bożą Osobę Ducha Świętego (nie tylko pozbawiają Go boskości ale na dodatek poprzez pozbawianie Go osobowości sprowadzają Go przez to do rangi bezrefleksyjnego przedmiotu, interesująco, jak sądzę, zabrzmią tu słowa Chrystusa:

Mk.3:28-29 "Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: Wszystkie grzechy będą odpuszczone synom ludzkim, nawet bluźnierstwa, ilekroć by je wypowiedzieli. Kto by jednak zbluźnił przeciwko Duchowi Świętemu, nie dostąpi odpuszczenia na wieki, ale winien będzie grzechu wiekuistego."
Tytuł "Osobowość i Boskość Ducha Świętego"
URL: http://watchtower.org.pl/jz-duch.php
Autor: Jarosław Zabiełło
Wprowadzono: 2001-02-13 (id:32). Ostatnie zmiany: 2001-08-04

Chrześcijański Ośrodek Apologetyczny
Copyright © 1999-2024 Jarosław Zabiełło (http://apologetyka.co)