CHRZEŚCIJAŃSKI OŚRODEK APOLOGETYCZNY

/ Destrukcyjne sekty / Świadkowie Jehowy / Skandal z ONZ!

Towarzystwo Strażnica ukrywało swoje członkostwo w ONZ przez ostatnie 10 lat!


(Ilustracja ta ukazała się również w polskiej
Strażnicy nr 19 z 1968, na s. 8)

Wielu Świadków Jehowy jest zbulwersowanych tak oczywistym aktem hipokryzji. Przez wiele lat byli nauczani, że wpierw Liga Narodów, a potem ONZ jest "szkarłatną bestią" o której pisze Księga Apokalipsy. (zobacz Wspaniały Finał Objawienia Bliski!, s. 254) i że zapisywanie się do takiej organizacji czy jej popieranie jest "obrzydliwością w oczach Boga i Jego ludu"
Tymczasem okazuje się, że przez okres ostatnich 10 lat Towarzystwo Traktatowe i Biblijne Strażnica zapisało się samo do ONZ jako organizacja pozarządowa. O tym od dawna można było się dowiedzieć z oficjalnych materiałów Organizacji Narodów Zjednoczonych, ale mało komu chciało się tego doszukiwać. Sekta nie wierzy w swój udział w takim rządzie i pierwotnie próbowała zaprzeczać dowodom dostępnym na stronach internetowych ONZ gdzie organizacja Strażnicy znajduje się na liście 1500 organizacji pozarządowych należących do ONZ. Zobacz wpis na oficjalnej stronie ONZ.

Sprawa jednak nabrała rozgłosu po tym jak niecały miesiąc temu (8 października 2001) czasopismo Guardian opublikowało artykuł który ten fakt wywiódł na szersze światło. Artykuł został powielony, przetłumaczony i wysłany na kilka list dyskusyjnych Świadków Jehowy. Wywołał wielkie zainteresowanie. Tak wielkie, że sprawa dotarła do władz Towarzystwa w Brooklynie. Pod naporem krytyki i zarzutu hipokryzji, szybko w przeciągu dwóch dni napisali podanie o rezygnację ze swego członkowstwa w ONZ.
To jednak, wbrew pozorom, nie jest koniec powiązań organizacji Strażnicy ze "szkarłatną bestią" za jaką uważają ONZ. Istnieją dowody wskazujące, że organizacja Strażnicy posiada więcej pozarządowych organizacji należacych do ONZ i nadal z nich korzysta! Osoby dociekliwe odsyłam do stron angielskich, gdzie cała sprawa została dokładniej omówiona i udokumentowana.

[nowość!] Zobacz polskie tłumaczenie artykułu, jaki ukazał się w Guardian 8 października 2001

Oficjalne pismo potwierdzające rezygnację organizacji Strażnicy ze swego udziału w ONZ

11 październik 2001.

Do wszystkich zainteresowanych.

Ostatnio sekcja d/s organizacji pozarządowych otrzymywała liczne zapytania w sprawie przynależności Strażnicy, Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego z siedzibą w Nowym Jorku do Departamentu Informacji Publicznej (DPI). Organizacja ta złożyła wniosek o przystąpienie do DPI w roku 1991 i została przyjęta w roku 1992. Akceptując swoją przynależność do DPI, organizacja zgodziła się akceptować wymagane do tego kryteria, włącznie ze wsparciem i okazywaniem szacunku dla zasad Karty Narodów Zjednoczonych, akceptowaniem zobowiązań i środków jakimi prowadzone są efektywne programy informacyjne w okręgach wyborczych i dla szerokiej publiczności na temat działań ONZ.

W październiku 2001 Strażnica, Towarzystwo Biblijne i Traktatowe zgłosiło wniosek o przerwanie swej przynależności do DPI. Zgodnie z tym wnioskiem, dnia dnia 9 października 2001 podjęła DPI decyzję o wykluczeniu Strażnicy, Towarzystwa Biblijnego i Traktatowego ze swych szeregów.

Z uszanowaniem
Paul Hoeffel
szef biura prasowego Sekcji
d/s organizacji pozarządowych ONZ

Oficjalne wyjaśnienia Towarzystwa Strażnicy

Dnia 1 listopada 2001 pod wpływem zalewu pytań z oddziałów wywołanych artykułem w UK Guardian i rozgłosem w Internecie, Towarzystwo Strażnica wydało okólnik w tej sprawie:

WORLD HEADQUARTERS OF JEHOVAH'S WITNESSES
25 Columbia Heights, Brooklyn, NY 11201-2483 • Tel. 718 560-5000
XXXX 1 listopad 2001 Nr XXXXX

Via CompuServe

Komitet Oddziału
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX

Drodzy Bracia:

Z powodu publikowanych przez naszych przeciwników twierdzeń, że posiadamy ukryte powiązania z Organizacją Narodów Zjednoczonych, wiele naszych oddziałów domaga się w tej sprawie wyjaśnień, więc odpowiadamy. Ten okólnik zastępuje i odpowiada na ten który wcześniej wysyłaliśmy do wszystkich oddziałów. Każdemu, kto w ramach obszaru Waszego oddziału domagałby się wyjaśnień, możecie odpowiedzieć zgodnie z tym, co poniżej stwierdzono:

"Naszym celem rejestracji się w Departamencie Informacji Publicznej (DPI) jako pozarządowa organizacja (NGO) w roku 1991 była chęć uzyskania dostępu do materiałów analitycznych na temat zdrowia, ekologii i problemów socjalnych znajdujących się w bibliotekach Organizacji Narodów Zjednoczonych. Korzystaliśmy z ich biblioteki na wiele lat przed rokiem 1991, ale w tym roku stało się konieczne zarejestrować się jako NGO aby móc dalej mieć ten dostęp. Papiery rejestracyjne ONZ, które wypełniliśmy i które posiadamy w swych plikach, nie posiadają żadnych stwierdzeń, które by wchodziły w konflikt z naszymi chrześcijańskimi wierzeniami. Więcej, organizacje pozarządowe są informowane przez Organizację Narodów Zjednoczonych, że "przynależność NGO do DPI nie oznacza włączenia jej do systemu Organizacji Narodów Zjednoczonych, ani nie daje stowarzyszonym organizacjom lub ich pracownikom specjalnego statusu, przywilei czy immunitetów."

Kryteria jakie musi spełniać organizacja pozarządowa ONZ, przynajmniej w swojej ostatniej wersji - wciąż zawiera język pod którym nie możemy się podpisać. Gdy sobie z tego zdaliśmy sprawę, natychmiast wystąpiliśmy o wyrejestrowanie. Jesteśmy wdzięczni za zwrócenie nam że uwagi na tą sprawę.

Ufamy, że to co wyżej napisaliśmy, będzie pomocne w odparciu prób podejmowanych przez naszych przeciwników w celu naszego zdyskredytowania.

Wasi bracia,
Prezes Komitetu

kopia dla: Administration Offices Desks Legal Department
Office of Public Information

Strażnica brnie dalej w kłamstwie n/t swych powiązań z ONZ

W umieszczonym powyżej tekście rozesłanym przez organizację Strażnicy do wszystkich oddziałów spotykamy interesujące zdanie o tym, że ten okólnik zastępuje treść, wcześniej wysłanego listu w tej sprawie. Wygląda na to, że Brooklyn na początku próbował podawać jakieś inne wyjaśnienia, od których teraz się odżegnuje.

Strażnica usiłuje wmówić światu dwa wielkie kłamstwa jak to widać w liście od Paula Gilliana (rzecznika prasowego ŚJ w Wielkiej Brytanii) skierowanym do gazety Guardian czy w wyżej przedstawionym okólniku Strażnicy rozesłanym do wszystkich jej oddziałów. Pierwszym kłamstwem jest udawanie, że Strażnica nie znała kryteriów przynależności do organizacji pozarządowej ONZ, lub że wtedy (1991 r.) te kryteria były inne. Jak czytamy w podanym wyżej okólniku: "Kryteria jakie musi spełniać organizacja pozarządowa ONZ, przynajmniej w swojej ostatniej wersji - wciąż zawiera język pod którym nie możemy się podpisać." I dlatego niby wypisali się z ONZ. Jednak na stronie http://www.randytv.com/secret/unitednations.htm znajduje się mnóstwo dowodów na to, że te kryteria były dokładnie takie same i wtedy, kiedy Strażnica się pod nimi podpisywała. Jest to więc kłamstwo. Wiemy też, że złożyli wniosek o wypisanie zaraz po opublikaniu artykułu w UK Guardian.

Drugim wielkim kłamstwem Strażnicy jest rzekoma konieczność zarejestrowania się jako organizacji pozarządowej ONZ aby po roku 1991 uzyskać "dostęp do bibliotek ONZ". Strażnica mówi także, że korzystała z biblioteki ONZ przed 1991 r. bez zapisania się do DPI, a po roku 1991 dostęp do tych materiałów został im zablokowany przez bibliotekę ONZ dopóki Strażnica nie "zwiąże" się z DPI. Aby przekonać się, że Strażnica mówi prawdę, wystarczy skontaktować się z dowolnym z oddziałów ONZ i zapytać się czy tak jest w istocie (kontakt: http://www.unic.un.org.pl/). Wystarczy też sięgnąć do odpowiednich stron internetowych ONZ dostępnych w Internecie aby się przekonać, że Strażnica kłamie. Dokładne informacje w jęz. angielskim można znaleźć na serwisach http://www.randytv.com/secret/unitednations.htm oraz http://watchtower.observer.org. Jednak z ciekawości postanowiłem sprawę zbadać osobiście i w tym celu zadzwoniłem do ONZ aby zapytać się o kwestię NGO (tzn. organizacji pozarządowych ONZ) i tego, czy trzeba być NGO aby mieć dostęp do bibliotek ONZ. Odpowiedź była jednoznaczna: nie! Nigdy nie było takiej zasady, żeby dostęp do bibliotek ONZ był uzależniony od przynależności do NGO. Dostęp do tych materiałów zawsze był publicznie dostępny. Strażnica więc kłamie, że po roku 1991 musiała się zapisać jako NGO aby mieć dostęp do tych bibliotek!

Dlaczego więc Strażnica zdecydowała się na tak ryzykowany krok aby "ujeżdżać szkarłatną Bestię" razem z Babilonem Wielkim? Odpowiedź jest banalna i pokazuje w jak wielkim "poszanowaniu" ta organizacja ma przestrzeganie zasad, których wymaga od swych członków. Otóż Strażnica zapisała się do ONZ zapewnie po to, aby im za darmo przysyłano te materiały do biura, bo im się pewnie nie chciało chodzić do biblioteki. Materiały są jawne, lecz niektóre są płatne (pokrycie druku) zaś organizacje pozarządowe ONZ otrzymują je za darmo i na dodatek mogą otrzymywac je wysyłkowo pod wskazany adres. Jak widać, niewiele trzeba Strażnicy, aby pójść na kompromis i dosiąść "szarłatnej Bestii" z Apokalipsy. Co na to powiedzą szeregowi ŚJ jak ta hipokryzja stanie się szerzej znana?

Ciąg dalszy kłamstwa - "nowe światło"

Niestety, polscy ŚJ chyba nie doczekają się w zborach okólnika Towarzystwa który został rozesłany na Zachodzie. Towarzystwo przygotowało swoim członkom inną niespodziankę. Poniższy tekst, autortwa Marcina Majchrzaka, ukazał się na pl.soc.religia.

Nowe Światło spłynie wkrótce...

Nowe Światło wkrótce zaświeci dla wszystkich świadków Jehowy. Oto Jehowa zastanowił się i błysnął nowym strumieniem rozumienia Biblii. Pewnie wziął pod uwagę wybryk swoich samowzwańczych pupilków, kiedy to ciskając gromy na ONZ jednocześnie zapisali się do tej szatańskiej organizacji (vide: http://www.watchtower.org.pl/onz.php)

==

Oto co wam przyniesie Strażnica z 1 czerwca 2003 roku! "Nowe Światło" zajaśnieje w sprawie ONZ. ONZ nie jest już tą bestią, która wykończy najpierw Babilon Wielki a później będzie próbowała wykończyć samozwańczy lud Jehowy(ch).

Dzięki "Nowemu Światłu" dowiecie się, że Biblia nie podaje żadnych szczegółów, co do tego, jaka to będzie agencja ponadrządowa. Co prawda, przez 50 lat szczegóły takie podawała, ale widać ktoś się mylił. Strażnica z definicji się nie myli, więc pewnie Biblia...

Dowiecie się również, że będziecie uważnie śledzić wydarzenia światowe, aby zidentyfikować tego Szatana, co to będzie próbował was zaatakować. Najlepsze będzie, kiedy się okaże, że to jednak ONZ...

No i co najważniejsze, dowiecie się, że "Lud Jehowy unika spekulacji". Przez 50 lat nie unikał, ale to przecież taki drobiazg w porównaniu z "Nowym Światłem"!

==

Kiedy przeczytacie całość i dokonacie tzw. studium biblijnego, czyli przeanalizujecie akapit po akapicie cały artykuł, to żaden z was nie powie już, że szkarłatna besta z siedmioma głowami i dziesięcioma rogami (Objawienie 17:3,5,7-12) to ONZ. I żeby mi żaden z was nie sięgał do Strażnicy nr 19 z 1968 roku, gdzie na stronie 8 jest rysunek tejże bestii z
gmachem ONZ w tle!

Zapewne w książce "Proroctwo Izajasza", tom 1, na stronach 153-154 trzeba będzie wprowadzić adnotacje: "Nowe Światło!", przy słowach: "Dosiada ona [nierządnica 'Babilon Wielki'] bestii barwy szkarłatnej, która mi siedem głów i dziesięć rogów (Objawienie 17:3,5,7-12). Bestia ta przedstawia Organizację Narodów Zjednoczonych." A szkoda, bo to wydane w roku 2000, ledwo 3 lata temu...

==

Od siebie mam pytanie:

Cud "Nowego Światła" zdarzy się w Strażnicy datowanej na 1 czerwca 2003. Czy oznacza to, że Nowe Światło obowiązuje od 1 czerwca? Czy też od dnia kolportażu Nowego Światła?

--
Marcin Majchrzak

Źródło: Xref: news.onet.pl pl.soc.religia:535192

 

ŚWIADKOWIE JEHOWY POD LUPĄ

Chrześcijański Ośrodek Apologetyczny
Copyright © 1999-2024 Jarosław Zabiełło (http://apologetyka.co)