16. TRÓJCA ŚW. W PISMACH OJCÓW KOŚCIOŁA
16.1. Każdy kto zetknął się ze ŚJ widział ich broszurę pt. "Czy wierzyć w Trójcę?". Ma ona uchodzić za opracowanie naukowe, które ma wykazać, że nauka o Trójcy Św. to fałsz. W reklamie zamieszczonej w Przebudźcie się! Nr 12, 1991 s.32 o tej broszurze napisano, że jest "rzetelną, dobrze udokumentowaną analizą". Niestety ŚJ sami kompromitują się przez wydanie i treść tej publikacji. Już na wewnętrznej stronie okładki ukazuje się rzeźbę trzech osób Trójcy Św. Artysta (XIVw.) tak skomponował te dzieło, że nogi siedzącego Boga Ojca zostały przysłonięte przez szaty spoczywających po bokach pozostałych Osób. ŚJ tak tę rzeźbę ocenili: "Zauważmy trzy osoby ale tylko cztery nogi" (s.2). Na s.4 autorzy broszury podają, że nawet wielki teolog katolicki Karl Rahner mówił, że "Trójca jest tajemnicą...", a na końcu publikacji uczą czego innego. Piszą, że "Doktryna o Trójcy służy także interesom kleru, który chce zachować władzę nad ludźmi, stwarzając pozory jakoby mogli ją zrozumieć tylko teolodzy" (s.31). Chyba każdy zauważy dwulicowość ŚJ. Przyjrzyjmy się Ojcom Kościoła, których ŚJ przywołują na swych zwolenników, przeczących nauce o Trójcy Św. W samym sercu podrozdziału pt. "Czego nauczali przednicejscy Ojcowie Kościoła" (s.7), broszura ŚJ, między wypowiedziami pisarzy chrześcijańskich, zamieściła we fioletowej ramce cytat: "Nie ma żadnego dowodu, aby którykolwiek spośród świętych pisarzy choćby domyślał się istnienia [Trójcy] w Panu Bogu (The Triune God)". Pewnie jest to manipulacja ze strony ŚJ, bo na s.6 ten cytat zastosowano do świętych ST. Czyżby uważno, że nikt tego nie zauważy. Wspaniale ukazali fałsz ŚJ księża W.Hanc i T.Lenkiewicz w książce pt. "Świadkowie Jehowy, apostołowie czy intruzi" (też J.Salij OP w "Nadzieja poddawana próbom" rozdz. 'Odnówmy w sobie prawdę o Trójjednnym Bogu!'). W pozycji tej, w tabelce (s.38-40) przedstawili oni fragm. rzekomo pochodzące z pism Ojców Kościoła zaprezentowane przez broszurę ŚJ. Ciekawe, że ŚJ nie podają na jakie dzieła się powołują ani nie cytują całych wierszy, lecz jakieś urywki zdań [Przypuszczam, że te fragm. mogą pochodzić z pism, które przez znawców nie są uważane za autentyczne i dlatego ŚJ woleli nic nie napisać o nich.]. W drugiej części tabelki księża zacytowali przeczące wykładni ŚJ spore fragm. tych Ojców z podaniem tytułów ich pism. Występuje tam Justyn Męczennik (ur.100), Hipolit (ur. przed 170), Orygenes (ur.185), Ireneusz (ur.130-40), Tertulian (ur.155). Szkoda, że został pominięty Klemens Aleksandryjski (ur.150), bo mogą ŚJ pomyśleć, że chociaż ten był ich zwolennikiem. Ale dopuścimy i jego do głosu (patrz Aneks pkt 2). Przytoczmy jednak jeszcze starsze dzieła chrześcijańskie, które mówią o Trójcy Św., o których istnieniu broszura ŚJ milczy. Na wstępie popatrzmy na św.Teofila ( 182), któremu broszura ŚJ (s.5) poświęca "aż" jedno zdanie, podając że użył on słowa tri'as (Trójca). On na określenie Ojca, Syna i Ducha Św. użył stwierdzenia: "Trzy dni (...) są obrazem Trójcy: Boga, Jego Słowa i Jego Mądrości" ("Do Autolyka" 2:15) [Strażnica Nr 6, 1996 s.28-30 opisuje działalność Teofila ale dla odmiany przemilcza to, że uczył on o Trójcy Św.]. W tym samym czasie Atenagoras z Aten ok.177r. bronił chrześcijan słowami: "Któż więc nie zdziwi się skoro usłyszy, że nazywają ateuszami tych, którzy wzywają Boga Ojca i Syna-Boga i Ducha Świętego i dowodzą jednej w nich potęgi i rozróżnienie w porządku" ("Poselstwo na rzecz chrześcijan" 10:12). Zaś w rozdz.25 Atenagoras wyznawał: "Według naszej nauki jest jeden Bóg i Syn, jego Słowo i Duch Św. Są oni wedle mocy jednym: Ojciec, Syn i Duch".
Jeszcze starszymi świadectwami nauczania o Trójcy są: "Apologia" Arystydesa (ok.140), który pisał: "Jeżeli mianowicie poznają Pana wszystkich rzeczy Stwórcę w Synu Jednorodzonym i Duchu Świętym (...) Pana wielbić będę" i "Pasterz" Hermasa (ok.140), który wyjaśniając swą przypowieść pisał: "Ziemia to świat nasz, właściciel ziemi to Ten, kto wszystko stworzył (...) syn jest Duchem Świętym, a niewolnik Synem Bożym (...) synowi [Duchowi Św.] właściciela [Ojca] spodobał się zamiar, żeby niewolnik [Syn Boży] został z nim razem współdziedzicem". Barnaba w swym liście (ok.130) wspominając Chrystusa stwierdza: "Mówił bowiem Bóg, że rany swego ciała od nich otrzymał" (5:12), a o Duchu Św. mówił jako o osobie "...których Duch Pański z góry przewidział" (6:14). Z początku IIw. pochodzi też hymn chrześcijański "Phos hilaron" ukazujący jedynego Boga w Trójcy osób: "Ku czci Twojej, Boże Ojcze, Synu i Duchu Świętości, śpiewamy boś godzien tego jest, o Panie". "Akta męczeńskie św. Polikarpa" (ok.156) odnotowują podobne słowa świętego: "Panie Boże (...) uwiebiam Cię przez Wiekuistego i Niebiańskiego Kapłana Jezusa Chrystusa (...) przez którego Tobie z Nim i Duchem Świętym chwała teraz i na wszystkie wieki". Najwcześniejsze jednak fragm. nauki o Trójcy Św. ukazują chrześcijanie żyjący współcześnie z Apostołami i będący ich następcami. Należą do nich św.Ignacy ( 107), św.Klemens Rzymski ( 101) i dzieło pt. "Didache" (ok.90). "List do Kościoła w Magnezji" (13:1-2) Ignacego ( 107) pouczał: "starajcie się więc utwierdzić w nauce Pana i Apostołów (...) w Synu, Ojcu i Duchu na początku i na końcu. (...) Bądźcie poddani biskupom i sobie wzajemnie jak Jezus Chrystus według ciała był poddany Ojcu, Apostołowie zaś Chrystusowi, Ojcu i Duchowi aby jedność była zarazem cielesna i duchowa". Inny ("Do Kościoła w Rzymie" 7:2-3), mówił o współdziałaniu Trójcy: "jest tylko mówiąca we mnie woda żywa (Duch Św.) która z wnętrza mego woła: Pójdź do Ojca. (...) Chcę chleba Bożego, którym jest Ciało Jezusa Chrystusa...". Podobnie ukazywał jedność osób Bożych list "Do Kościoła w Efezie" (9:1n.): "Jesteście bowiem kamieniami świątyni Ojca, przygotowani na budowę jaką Sam wznosi. Dźwiga was do góry machina Jezusa Chrystusa, którą jest Krzyż, a Duch Święty służy wam za linę (...) żyjąc życiem nowym nie kochajcie już niczego innego poza jednym Bogiem". Ciekawe, że Strażnica Rok CVI [1985] Nr 3 s.21 uczy: "<Ojcowie> żyjący w II wieku n.e. na przykład Ignacy z Antiochii (...) głosili poglądy, w których najwyżej można by się dopatrywać wiary w podwójnego Boga, złożonego z Ojca i Syna", natomiast Strażnica Nr 3, 1992 s.21 o Ignacym mówi: "Przeciwnie, pokazał, że Syn jest poddany wyższemu od niego Wszechmocnemu Bogu". Skąd te różne poglądy ŚJ? Wspomniany Klemens Rzymski ( 101), trzeci po Piotrze biskup Rzymu, w swym z ok.95r. "Liście do Kościoła w Koryncie" (58:2, 46:6) uczył: "Jak prawdą jest, że żyje Bóg, żyje Pan, Jezus Chrystus i Duch Święty, wspólna wiara i nadzieja wszystkich wybranych (...). Czyż nie mamy wszyscy jednego Boga i jednego Chrystusa i jednego Ducha, który został na nas wylany?". Najstarszym jednak ze wszystkich, pozabiblijnym pomnikiem literatury chrześcijańskiej jest wymienione pismo "Didache" (ok.90), czyli "Nauka Dwunastu Apostołów". Daje ono takie wskazówki dot. chrztu w imię Trójcy Św.: "wszystko to wymawiajcie: chrzcijcie w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego w wodzie żywej. (...) Jeśli brak (...) polej głowę trzy razy wodą w Imię Ojca i Syna i Ducha Świętego" (7:13). Pogląd ŚJ na Trójcę Św. zmienił się. W 1946r., ("Prawda was wyswobodzi" s.261) uczyli, że naukę tę wprowadził Tertulian (ur.155) w 100 lat po Janie, a Rutherford w 1936r. ("Bogactwo" s.162-3) mówił, że "Doktryna ta została wprowadzona do 'zorganizowanego chrześcijaństwa' przez greckiego duchownego w czwartym wieku". W 1928r. ("Pojednanie" s.108) uczył on o Teofilu ( 182). Później mówiono o cesarzu Konstantynie i IVw. ("Upewniajcie się..." s.235). Następnie uczono, że nauka ta pojawiła się "jakieś 400 lat po śmierci Chrystusa", czyli w Vw. (Strażnica Nr 23, 1970 s.17). Dziś broszura pt. "Czy wierzyć w Trójcę?" (s.8) podaje: "Dopiero w późniejszych wiekach nauka o Trójcy została sformułowana...", a na s.5 próbuje udowodnić, że wprawdzie Tertulian i Teofil używali określenia "Trójca" ale o niej nie uczyli! Jak będzie opinia ŚJ w przyszłości?
ANEKS
1) Termin "Trójca" i określenie "równy Ojcu" dot. Chrystusa nie pojawia się w niektórych wcześniej cytowanych pismach gdyż:
a) termin "Trójca Św." stał się nieodzowny i używany (np. Tertulian [ur.155], Teofil Antiocheński [ 182]) z chwilą, gdy pojawiły się inne, niż obowiązujące w Kościele, poglądy na temat osób Bożych (IIw. np. Certynianie). Ciekawe, że Strażnica Nr 22, 1967 s.11 cytuje ang. Encyklopedię Katolicką, która wymieniając powyższe osoby mówi: "Słowo to, ma się rozumieć, mogło być już wcześniej używane".
b) określenie "równy Ojcu" zaczęło występować dopiero z chwilą, gdy pojawili się ludzie podważający tę prawdę (np. ebionici) por. pkt 2.23.
Ireneusz (ur.130-40) pisał: "Panem jest Ojciec i Panem jest Syn, Bogiem jest Ojciec, Bogiem jest Syn, bo zrodzony z Boga jest Bogiem [por. J 1:18]. I tak według substancji, swej mocy i istoty ukazuje się jeden Bóg, zaś wedle porządku naszego zbawienia to Syn i Ojciec. Ojciec wszechrzeczy jest niewidzialny i niedostępny, trzeba aby przez Syna mieli dostęp do Ojca ci, którzy zamierzają się zbliżyć do Ojca" ("Wykład Nauki Apostolskiej" 47).
Podobne pisał Ignacy ( 107): "Wszyscy więc biegnijcie, by zjednoczyć się jakby w jedną świątynię Boga, w jednym Jezusie Chrystusie, który wyszedł od Ojca jedynego, który był z nim jedyny i do Jedynego powrócił (...) że Bóg jest jeden i że objawił się nam przez Jezusa Chrystusa swego Syna. On to jest Jego Słowem wychodzącym z milczenia" ("Do Kościoła w Magnezji" 7:2-8:2).
Broszura ŚJ na s.8, przedstawia dwie różne opinie o cesarzu Konstantynie (IVw.), który miał się rzekomo przyczynić do zrównania Syna z Ojcem. Najpierw podają, że "Nigdy nie rozumiał [on] zbyt dobrze nauki chrześcijańskiej", a poniżej uczą, że "Sam Konstantyn przewodniczył, nadawał ton dyskusjom i osobiście zaproponował (...) kluczową formułę wyrażającą relację między Chrystusem a Bogiem".
2). Oto fragm. pism Ojców Kościoła, którzy nauczali o Trójcy Św., a o których nieprawdę napisali ŚJ w "Czy wierzyć w Trójcę?" (s.7).
Justyn Męczennik (ur.100) "Apologia" I:61,3: "Następnie prowadzimy ich do miejsca gdzie znajduje się woda, i tam w taki sam sposób, w jaki myśmy zostali odrodzeni, oni również odrodzenia dostępują. Otóż w imię Boga Ojca i Pana wszechrzeczy i Jezusa Chrystusa, Zbawiciela naszego i Ducha Świętego otrzymują tedy chrzest w wodzie".
j/w. I:6,2: "Zarówno Jemu samemu jak Jego Synowi, którego do nas posłał (...) wreszcie Duchowi proroczemu, składamy uwielbienie i pokłon, oddając im cześć zgodną z rozumem i prawdą".
j/w. I:65,3: "Przełożony bierze je (chleb i kielich) wielbi Ojca wszechrzeczy przez imię Syna i Ducha Świętego".
Św.Ireneusz (ur.130-40) "Wykład Nauki Apostolskiej" 3: "Chrzest jaki otrzymujemy na odpuszczenie grzechów, został nam udzielony w imię Boga Ojca i w imię Jezusa Chrystusa, Syna Bożego wcielonego oraz zmartwychwstałego, i w imię Świętego Ducha Bożego" por. rozdz 7.
Adversus haereses 4,20: "I nie potrzebował ich (aniołów) Bóg do utworzenia tego, co postanowił, aby się stało. Jest w Nim bowiem nieustannie Słowo i Mądrość, Syn i Duch, przez których i w których wszystko w sposób wolny i z własnego zamysłu stworzył. To do nich mówił: 'Uczyńmy człowieka na obraz i podobieństwo nasze'".
j/w. 1,1: "Kościół bowiem (...) otrzymał od Apostołów i ich uczniów wiarę w jednego Boga, Ojca Wszechmogącego (...) i w jednego Jezusa Chrystusa, Syna Bożego, Wcielonego dla naszego zbawienia i w Ducha Świętego, który przez proroków przepowiadał zarządzenia Boże i Jego przybycie..."; por. pkt 1.
Ciekawe, że Strażnica Rok CVI [1985] Nr 3 s.21 uczy: "<Ojcowie> żyjący w II wieku n.e. na przykład (...) Ireneusz z Lyonu głosili poglądy, w których najwyżej można by się dopatrywać wiary w podwójnego Boga, złożonego z Ojca i Syna" por. Strażnica Nr 7, 1992 s.29, która przeczy temu.
Klemens Aleks. (ur.150) "Wychowawca" 3:12: "Bądź litościwy dla swoich sług, Ojcze kierujący Izraelem, Synu i Ojcze, którzy Obaj jesteście Jednym, Panie! (...) Dzięki składając, wychwalajmy jednego Ojca i Syna, Syna i Ojca, który wraz z Duchem Świętym jest Wychowawcą i Mistrzem. Wszystko dla Niego Jednego, przez którego wszystko jest czymś jednym, przez którego jest wieczność...".
j/w. 1,42 "O cudowna tajemnico! Jeden jest Ojciec wszechświata i jedno także Słowo wszechświata, Duch Święty też jeden i wszędzie ten sam".
Określenie "Trójca" zawierają też pisma: "Excerpta ex Teodoto" 80 i "Kobierce" V:103,1. (Strażnica Nr 20, 1993 s.28-9 cytując fragm. pism Ireneusza, Klemensa Aleks. i Nowacjana, mówiące o ludzkiej naturze Chrystusa, przemilcza te, które uczą o Jego Bóstwie i Trójcy Św. Stwierdza też ona stanowczo: "Ich wypowiedzi nie dają żadnych podstaw do twierdzenia, jakoby wierzyli w Trójcę").
Tertulian (ur.155) "Przeciw Prakseaszowi" 2:1-4: "W jednego wprawdzie Boga wierzymy (...) niech będzie jednak strzeżona tajemnica ekonomii, która rozdziela jedność w Trójcę, trzech stawiając: Ojca, Syna i Ducha Św. Trzech ale nie stanem, lecz stopniem, nie substancją, lecz formą, nie mocą, lecz postacią. Są Oni jedną substancją, jedną potęgą, ponieważ jeden jest Bóg, owe zaś stopnie, formy i postaci rozróżniamy pod imionami Ojca, Syna i Ducha Św." (por. 31:1).
"O przyzwoitości" 21: "Trójca jednego bóstwa, Ojciec i Syn i Duch Św.".
"O modlitwie" 25: "modlili się przynajmniej trzy razy dziennie jako dłużnicy wobec Trzech Osób: Ojca, Syna i Ducha Św.". ("Czy wierzyć w Trójcę? s.5 podaje, że Tertulian użył słowo "Trójca", ale o Niej nie uczył).
Hipolit (ur. przed 170) "Przeciw Noetosowi" 8: "Konieczną więc jest rzeczą (...), wyznawać Boga Ojca Wszechmogącego i Chrystusa Jezusa, Syna Bożego, Boga, który stał się człowiekiem, któremu Ojciec poddał wszystko, prócz siebie i Ducha Św. i to, że Ci są prawdziwie Trzej".
j/w. 14: "Nie możemy inaczej pojąć Boga, jeśli nie uwierzymy prawdziwie w Ojca, Syna i Ducha Św. (...) Słowo Ojca, (...) powiedziało uczniom: Idźcie i nauczajcie wszystkie narody, udzielając im chrztu w imię Ojca i Syna i Ducha Św. Pouczył tutaj, że kto by pominął jednego z nich, ten nie okazuje prawdziwego uwielbienia Bogu. Bóg bowiem otrzymuje uwielbienie w tej Trójcy". (por. j/w. 18).
Orygenes (ur.185) "O zasadach" 1:3,5-7: "Dla osiągnięcia zbawienia człowiek potrzebuje pomocy Ojca, Syna i Ducha Św., i nie dostąpi zbawienia, jeśli nie będzie pełnej Trójcy (...) Nie można mówić o czymś niższym i wyższym w istocie Trójcy".
"Homilie o Księdze Liczb" 12,1: "Przeto owo rozróżnienie trzech osób w Ojcu, Synu i Duchu Świętym (...) Istnieje jednak jedno źródło (...) jedna jest bowiem substancja i natura Trójcy". (Strażnica Nr 7, 1992 s.29, kiedy jej to potrzebne, pisząc o wielu pisarzach wczesnochrześcijańskich potrafi wyznać: "Co prawda ten i ów pod pewnymi względami zrównuje Ojca z Synem, ale pod innymi uważa Syna za istotę podporządkowaną Bogu Ojcu". Szkoda, że nie dodaje ona, że te "pewne względy" to Boska natura Jezusa, a te drugie, to natura ludzka.).
Inne teksty powyższych chrześcijan patrz pkt. 2.31., 3.10., 14.11.
3). Inni przednicejscy Ojcowie Kościoła i święci, o których ŚJ nic nie napisali w "Czy wierzyć w Trójcę?" w rozdz. 'Czego nauczali przednicejscy Ojcowie Kościoła' (s.7).
Hymn "Gloria" ("Chwała na wysokości Bogu...") wprowadzony do liturgii przez papieża Telesfora (125-36): "Panie, Synu Jednorodzony, Jezu Chryste, Panie Boże, Baranku Boży, Synu Ojca (...) Albowiem tylko Tyś jest Święty, tylko Tyś jest Panem, tylko Tyś Najwyższy, Jezu Chryste z Duchem Świętym w chwale Boga Ojca, Amen".
Epipodiusz ( 178) "Akta męczeńskie": "Wyznaję, że Chrystus z Ojcem i Duchem Św. jest Bogiem".
Św.Cyprian ( 258) List 73:5-12 i 18: "Idźcie tedy i nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. Wymienia Trójcę, w której Tajemnicę narody mają być ochrzczone (...) Ponieważ trzej są jednym, jakże Duch Święty może się z tym pojednać, kto jest wrogiem albo Ojca albo Syna? (...) Chrystus nakazał chrzcić pogan w imię całkowitej i zjednoczonej Trójcy".
Dionizy Aleks. (ur.190) De sententia Dionisii: "Dodałem również uwagę o Duchu Św. i zaznaczyłem równocześnie od kogo i przez kogo (Syna) pochodzi. W ten więc sposób nierozdzielną jedność rozszerzymy na pojęcie Trójcy i Trójcę znowu, bez żadnego uszczerbku, ścieśniamy do pojęcia jedności".
Papież Dionizy ( 268) "O Trójcy i Wcieleniu": "Słowo Boże musi być złączone z Bogiem Wszechrzeczy, a Duch Św. jako miłość w Nim przebywać i trwać i dlatego można twierdzić, że Boża Trójca schodzi się w jedno Bóstwo (...) i tworzy suwerenną jedność osób".
Grzegorz Cudotwórca ( 270) "Wyznanie wiary": "Jeden jest Bóg, Ojciec Słowa żywego, osobowej Mądrości, mowy i obrazu Przedwiecznego. Jeden też Pan, jedyny z jedynego, Bóg z Boga, odbicie i obraz Bóstwa, Słowo działające, Mądrość ogarniająca istotę wszystkich rzeczy, Moc powołująca do bytu wszelkie stworzenie, prawdziwy Syn prawdziwego Boga, niezniszczalny z niezniszczalnego, nieśmiertelny z nieśmiertelnego, wieczny z wiecznego. I jeden Duch Święty mający istnienie z Boga, a który i przez Syna objawił się ludziom. Doskonały obraz Syna doskonałego, Życie i przyczyna życia, Źródło święte, Świętość dająca uświęcenie. W Nim objawia się Bóg Ojciec, który jest ponad wszystkim i we wszystkim i Bóg Syn, który jest przez wszystko. Trójca doskonała, niepodzielna i nieodmienna w chwale, wieczności i królowaniu. W Trójcy nie ma nic stworzonego, nic służebnego, nic dodanego, czego by przedtem nie było, a dopiero później przybyło. Tak więc nigdy nie brakowało Ojcu Syna, ani Synowi Ducha, ale zawsze ta sama Trójca nieodwracalna i nieodmienna".
To "Wyznanie wiary" ukazuje w złym świetle opinię broszury ŚJ ("Czy wierzyć w Trójcę?" s.8), w której napisano: "Dopiero w późniejszych wiekach nauka o Trójcy została sformułowana w konkretnych wyznaniach wiary". Por. np. stwierdzenia papieża Dionizego (powyżej) i Synodu w Arles (poniżej).
Euplus ( 304) "Akta męczeńskie": "Ojca i Syna i Ducha Świętego adoruję, Św.Trójcę adoruję, oprócz której nie ma Boga (...) Ofiaruję się Ojcu i Synowi i Duchowi Świętemu".
Afjanos ( 306) "O męczennikach palestyńskich" (frag. grecki): " Na pytania jedno tylko miał słowo, by wyznawać Chrystusa (...) Ojca Jego i Ducha Świętego jako jednego uznaje Boga".
Synod w Arles (314r.). Orzeczenie: "Jeśli ktoś porzucając herezję wraca do Kościoła, należy go zapytać o symbol wiary. Gdy się sprawdzi, że został ochrzczony w imię Ojca, Syna i Ducha Św. wystarczy nałożyć nań ręce, by otrzymał Ducha Św. Gdy zaś na pytanie nie odpowie wyznaniem Trójcy Świętej - powinien być ochrzczony".
O Trójcy Św. na długo przed Soborem Nicejskim pisali też np. Firmiljan (ok.255) List 75:11 i Nowacjan ( 257) "O Trójcy".
Dodatkowymi świadectwami potwierdzającymi wiarę w Trójcę Św. w pierwszych wiekach chrześcijaństwa są anonimowe pisma pozabiblijne (apokryfy):
"Testament Abrahama" (100r.) "wielbił i chwalił Boga. Albowiem jemu należy się chwała i cześć i uwielbienie Ojca i Syna i Ducha Świętego teraz i zawsze i po wszystkie wieki wieków. Amen" (14:7-recenzja krótsza). "My także (...) bracia, naśladujmy gościnność patriarchy Abrahama (...) abyśmy w ten sposób zostali uznani godnymi życia wiecznego wychwalając Ojca i Syna i Ducha Św. Jemu niech będzie chwała i potęga na wieki. Amen." (20:15-recenzja dłuższa).
Istniejącą od czasów apostolskich naukę o Trójcy Św. potwierdzają też odłamy antytrynitariańskie, pojawiające się od IIw., które zwalczają Ją (np. adopcjoniści, monarchianiści). Zwalczać mogły tylko to, co istniało. Nie jest więc prawdą, że dopiero po Soborze Nicejskim (325r.) pojawiła się w Kościele nauka o Trójcy Św. Kłamliwe jest też podsumowanie w omawianej broszurze ŚJ: "Tak więc świadectwo Biblii i historii wyraźnie dowodzi, że Trójca była w czasach biblijnych i przez kilka następnych wieków pojęciem nieznanym" (s.7). Ciekawe, że Strażnica Rok C [1979] Nr 3 s.13 dla odmiany podaje, że "doktryny o (...) trójcy i innych (...) w II wieku n.e. przeniknęły do odstępczego chrystianizmu". Zaś "Wspaniały finał..." (s.30) uczy: "Nie później niż w IV wieku przeniknęła do zborów fałszywa nauka o Trójcy". Mało tego, Strażnica Rok CVI [1985] Nr 7 s.21, podając że nawet Ariusz ( 336), jeden z pierwszych przeciwników Trójcy Św., uznawał osobowość Ducha Św., przyznaje się do tego, że odrzucając tę naukę, głosi coś co nie było znane dawniej.