 |
/ Destrukcyjne sekty / Świadkowie Jehowy / Artykuł
To jest całkiem skomplikowane zagadnienie. Jak pewnie wiesz, Towarzystwo Strażnica wciąż zabrania całej krwi i głownych składników takich jak czerwone i białe krwinki, płytki krwi czy osocze. Lecz tutaj jest klucz: oni zezwalają na używanie wszystkiego co się znajduje wewnątrz każdego składnika krwi.
Jeśli odliczysz membranę czerwonych i białych krwinek oraz płytek krwi, to okaże się, że oni wciąż zezwalają na używanie 97-98% krwi. Jednakże membrana jest proteiną/enzymem i jako frakcja krwi powinna również być zabroniona. Tak więc technicznie rzecz biorąc Towarzystwo Strażnica zezwala na używanie 100% krwi w formie frakcyjnej.
Ma tu miejsce analogia: "Widzisz tą ciężarówkę? Pochodzi z kradzieży i nie możesz jej kupić. Lecz jeśli ktoś by ją rozebrał na części, to już nie będzie ciężarówką, lecz częściami ciężarówki i... wtedy możesz sobie legalnie kupić każdą z tych części. Jednakże silnik, radio i koła są specjalnie traktowane. Są one 'podstawowymi' składnikami ciężarówki (tj. czerwone i białe krwinki, osocze i płytki krwi). Nie możesz mieć tych 'podstawowych' składników dopóki wpierw kompletnie ich nie zdemontujesz. Lecz jeśli to uczynisz, to możesz także i je kupić."
Jak bardzo dokładna jest ta analogia? Rozważ to: czerwone krwinki są zabronione przez Towarzystwo Strażnica. Lecz czym jest czerwona krwinka? Niczym więcej jak pączkiem tworzącym miniaturowy pojemnik na hemoglobinę. Biorąc suchą wagę, czerwona krwinka to w 97% hemoglobina a w 3% pojemnik (membrana) Zezwalanie na hemoglobinę a zabranianie czerwonych krwinek jest tak jak powiedzieć: "Widzisz tą plastikową butelkę z mlekiem? Możesz wziąć mleko, ale doniosę na policję jeśli weźmiesz plastikową butelkę z mlekiem."
Polityka Towarzystwa Strażnicy odnośnie krwi szybko mutuje w kierunku śmiertelnej zabawy w przesuwanie muszelki. Polityka ta celuje w zezwalaniu na używanie sztucznej krwi (ekstraktów hemoglobiny takich jak HemoPure lub PolyHeme). I w czasie kiedy przywódcy czekają aż nowe produkty z krwi trafią rynek, szeregowi głosiciele kontynuują swoje odrzucanie niezbędnych medycznie transfuzji czerwonych krwinek oraz przerywają leczenie chemioterapią gdy tylko pojawi się potrzeba transfuzji płytek krwi mimo, że jest ono składnikiem mniej niż 1/5 z 1% całej krwi. Przeciętny Świadek Jehowy ma zgoła niewielkie pojęcie o tym, co się faktycznie dzieje. Ci którzy są tego świadomi są zastraszani możliwymi konsekwencjami i w sposób efektywny są uciszani za pomocą lęku przed sankcjami ze strony Towarzystwa. Boją się wykluczenia i związanego z tym unikania ich przez przyjaciół i członków rodziny którzy są w organizacji.
Powrót do sekcji poświęconej kwestii krwi