Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mt 12:32


  • Please log in to reply
9 replies to this topic

#1 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2005-10-10, godz. 20:16

Mt 12:32 Bg „I ktobykolwiek rzekł słowo przeciwko Synowi człowieczemu, będzie mu odpuszczono; ale kto by mówił przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczono, ani w tym wieku ani w przyszłym.”

Mt 12:32 BT „Jeśli ktoś powie słowo przeciw Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciw Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym.”

Mt 12:32 Bw „A jeśliby ktoś rzekł słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone; ale temu, kto by mówił przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie odpuszczone ani w tym wieku ani w przyszłym.”

Mt 12:32 Bp „Jeśli ktoś powie słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu odpuszczone, lecz jeśli powie przeciwko Duchowi Świętemu, nie będzie mu odpuszczone ani w tym wieku, ani w przyszłym.”


Mt 12:32 NS „Na przykład kto by mówił słowo przeciwko Synowi Człowieczemu, będzie mu przebaczone; ale kto by mówił przeciwko duchowi świętemu, temu nigdy nie będzie przebaczone - ani w tym systemie rzeczy, ani w przyszłym.”

Mt 12:32 WH „και ος εαν ειπη λογον κατα του υιου του ανθρωπου αφεθησεται αυτω ος δ αν ειπη κατα του πνευματος του αγιου ουκ αφεθησεται αυτω ουτε εν τουτω τω αιωνι ουτε εν τω μελλοντι”

Wszędzie gdzie w biblii występuje grecki wyraz AION autorzy Przekładu Nowego Świata oddają go sformułowaniem system rzeczy, chociaż w żadnym dostępnym słowniku nie ma takiego określenia.
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#2 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2006-01-31, godz. 11:05

Dołączona grafika

Skan z Ef 1:21
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#3 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2007-07-23, godz. 18:26

Okazuje się, że PNŚ odróżnia od siebie trzy bliskoznaczne słowa, które mogą posiadać znaczenie świat. Są to:

AION - w sumie występuje 122 razy w NT i PNŚ oddaje go poprzez wyrażenie system rzeczy

OIKOUMENE - oddaje sformułowaniem zamieszkała ziemia (np. Hbr 2:5)

KOSMOS - które Strażnica oddaje wyrazem świat z wyjątkiem J 15:19, 17:14, 16, 18:36, gdzie tłumaczy jako część świata (w sumie 8 razy)

Oto wątek zajmujący się tą tematyką:

http://watchtower.or...p?showtopic=991
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#4 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2007-07-24, godz. 04:24

AION - w sumie występuje 122 razy w NT i PNŚ oddaje go poprzez wyrażenie system rzeczy

Od powyższego słowa pochodzi geograficzny zwrot eon i tak też się go wymawia po grecku. W Septuagincie występuje m.in. w Kaznodziei 3,11 jako odpowiednik hebrajskiego ohlam. Więcej po angielsku na 2001 Translation. Natomiast w języku polskim polecam Biblię Lubelską. Na dzień dzisiejszy nie ma wznowień Księgi Rodzaju i Kaznodziei. Ja korzystam ze zbiorów biblioteki parafialnej :)

Użytkownik Adelfos edytował ten post 2007-07-24, godz. 04:25

Dołączona grafika

#5 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2008-05-19, godz. 09:38

Od powyższego słowa pochodzi geograficzny zwrot eon i tak też się go wymawia po grecku. W Septuagincie występuje m.in. w Kaznodziei 3,11 jako odpowiednik hebrajskiego ohlam. Więcej po angielsku na 2001 Translation.


Uważam ten artykuł za świetny, więc zacytuję go dla naszych potrzeb:

Live Forever and Everlasting Life?

Unfortunately, many Bible translations have misled their readers into believing false doctrines by mistranslating certain Bible words. This is an especially serious offense against God, because the Bible is supposed to be the unvarnished authority of Christian doctrine, for the scriptures that people quote are the things they believe. And when the words are mistranslated, misleading doctrines result.

A prime example of such misleading translating is found in the Greek word aionos in each of its fourteen forms.* Jesus and the Bible writers used the word extensively when talking about what we call the hereafter. Aionos is often translated as everlasting, forever, eternal, etc., giving people the impression that he was promising unending life. That wasn’t necessarily what Jesus was talking about.

You see, the Greek words aionos (singular) and aionion (plural) don’t really mean forever or eternal, as most Bibles translate them; they mean age (or ages), era, epoch, period, or eon, as in the Victorian age or the period of the renaissance. Aionos is the word that some Bibles translate as system of things or world at Matthew 24:3 and in other places. It mean an indefinite period of time. So, the Bible really doesn’t speak of everlasting life or life eternal. Those are just mistranslations.

The Greek word that means eternal is aidios, which is only found in the Bible in two places (Romans 1:20 and Jude 6), and in neither instance is it used to describe mankind’s destiny. Jesus and his Apostles knew of that word and understood its meaning, but they chose not to use it when referring to the hope of the faithful. Why not? Because it isn’t necessary; for when God counts us among the living, there’s no need to describe the length of our lives. We will simply be alive for untold ages of time.

This conclusion is strongly suggested by the words of Jesus that are found at John 5:24, ‘I tell you the truth: The one who hears what I say and believes in the One that sent me, will have life in the age (gr. aionos). He won’t have to be judged, for has crossed over from death to life.’

Also notice what Jesus said at John 6:40 ‘This is what my Father’s will is: That everyone who pays close attention to the Son and believes in him should have life in the age (gr. aionos), and I will resurrect him on the Last Day.’

So notice that the faithful receive life in the age (they are counted as the living in their lifetimes), but they must thereafter die and be resurrected by Jesus.

Again, notice Jesus’ words at John 6:54, 55, ‘For, if you chew my flesh and drink my blood you’ll have life within yourselves, and then I’ll resurrect you on the Last Day. Those who chew on my flesh and drink my blood will stay in me and I [will stay] in them.’

So if we are found to be faithful, we are apparently given life within ourselves (our names are written in the Book of Life and/or we are alive in Jesus), but then we must die and await the resurrected on the last day.

Thus, the conclusion that we’ve reached from a continuing study of the Scriptures, is that the Greek word aionos (singular tense) doesn’t even imply immortality. It simply tells us when the gift of life is bestowed… in the current age. For, it’s the promise of life (gr. Zoe) itself that implies immortality.


....

The Greek word aionos is what the English word eon is derived from. It means an indefinite period. However, there is no exact English word to translate it. The best equivalents are age(s) or era. Please note that where the plural form of the word (ages) is used, it refers to a long time, at least multiple generations. However, where the singular form is used (age or era), this appears to mean a much shorter period, such as a lifetime, generation, or era. And where the term ‘ages of ages’ is used (such as at Ephesians 3:21), which is usually said in reference to God, we would assume that this truly means forever.

It is noteworthy that aionos is the word that is used in the Greek Septuagint in place of the Hebrew word ohlam, which is also translated as forever and time indefinite in popular versions of the Hebrew Scriptures. So, this one word (aionos) is translated as forever, everlasting, eternal, system of things, time indefinite, [end of] the world, long ago, from of old, etc. Obviously, something is very wrong here, because the word can’t mean a period having a definite end in one place and infinity in another.

Take for example, the unique way that aionos is used in the question that Jesus’ Apostles asked him, which is found at Matthew 24:3, ‘Tell us, when will these things happen? What will be the signs when you are near and this age will finally end?’

The word aionos (which we have translated as age here) is also translated as world (KJ) and as system of things (NW) in other Bibles. However, if the Apostles had meant any of those words, they would have used the Greek word cosmos, not aionos for world or system of things.

You can see that the word aionos obviously doesn’t mean forever, everlasting, or eternal in this case, nor did it mean world or system of things. It simply meant the age or time before the end would come. And for them, that meant the age when the Temple at Jerusalem would be destroyed, because that is what Jesus just told them.

The ancient Hebrews viewed everything (and rightly so) as having a beginning and an end. For that reason, you will only find three places in the Bible where words are used that imply no end and none that imply no beginning. An interesting possible insight on the reason for this can be found at Hebrews 1:10-12, which says:

‘Long ago, O Lord, You laid the foundation of the earth and Your hands made the heavens. They will destroy themselves, but You will remain. They will grow old just like clothes do. Then, as [You would do to] a robe, You will wrap them up and repair them like clothes. Yes, You are the One, and Your years will never run out.’

The problem with most Bible translations is that when they encounter the word aionos in all its different tenses, they interpret it according to accepted doctrine, not according to the way that Jesus and his disciples used it. So, the common renderings forever, eternal, and everlasting are used even when the word is in its singular form (aioni, aiona, aionos, aioniǒn, aionian, aionios, aioniou), and this totally distorts the meaning of the text.

Take for example, the scripture at John 5:24, where Jesus said, ‘I tell you the truth; the one who hears what I say and believes in the One that sent me will have life in this age. He won’t have to be judged, but has crossed over from death to life.’

Most Bibles translate Jesus as saying that those who believe in the One who sent him will have everlasting life (or the equivalent). However, the words that Jesus used there were, zoe aioniŏn (life age – singular), not zoe aioniōn (life ages – plural).

Notice how Jesus explained the meaning of these words with his next statement, ‘He won’t have to be judged, but has crossed over from death to life.’

So, what Jesus was saying here, wasn’t that they would have everlasting life, but that they would (in their current life) be considered among the ‘living,’ not among the ‘dead’ (see Revelation 20:12). This doesn’t necessarily mean that they won’t live forever; it’s just that Jesus wasn’t really saying that.

From consideration of the evidence found in the bulk of Jesus’ words about life, the conclusion might be logically reached that he never taught the hope of ‘life eternal,’ ‘everlasting life,’ or ‘immortality,’ in those specific words. However, the concept is still there. What he taught was that (unlike those whom God considers to be ‘dead’) living people would receive ‘life in the age,’ meaning, they will be considered worthy of life by God during their lifetimes. How long these ages will last is unclear from the references. Yet, as Jesus said, everyone who puts faith in him will be given this life.

Two words imply infinity in the Bible. One is the Greek word athanasia, which means undying or immortal(ity) and is only found in two places, 1 Corinthians the Fifteenth Chapter (where it mentions resurrected ones as clothing themselves with immortality) and at 1 Timothy 6:16 (where it speaks of Jesus as having received it). The other Greek word, aidios, which is found at Romans 1:20 and at Jude 6, is used to describe God’s Power and Might as eternal.



Ciekawe prawda? Uważam wobec tego, że temat słowa AIONOS, któremu poświęcony jest ten wątek, warty jest szerszego omówienia. Do tego tematu świetnie pasuje też inny wątek:

http://watchtower.or...?showtopic=1206

gdzie w tekście greckiej Septuaginty również występuje omawiane słowo.

Natomiast na temat greckiego słowa KOSMOS, wspomnianego w tekście, poświęcony jest inny wątek:

http://watchtower.or...p?showtopic=991



Natomiast w języku polskim polecam Biblię Lubelską. Na dzień dzisiejszy nie ma wznowień Księgi Rodzaju i Kaznodziei. Ja korzystam ze zbiorów biblioteki parafialnej :)

A mógłbyś kilka ciekawych wersetów przytoczyć? Najlepiej te, które związane są z tematem wątku i były cytowane w powyższym artykule.
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#6 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2008-05-19, godz. 10:50

A mógłbyś kilka ciekawych wersetów przytoczyć?

Chodziło mi o zawarty tam obszerny komentarz dotyczący znaczenia tego wyrazu.
Dołączona grafika

#7 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2008-05-19, godz. 12:33

Chodziło mi o zawarty tam obszerny komentarz dotyczący znaczenia tego wyrazu.

A mógłbyś go przytoczyć?
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#8 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2008-05-19, godz. 14:58

A mógłbyś go przytoczyć?

Jak nie zapomnę podejść do biblioteki, to wypożyczę.
Dołączona grafika

#9 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2009-03-08, godz. 13:12

Warto zacytować, co o słowie AION podane jest w leksykonie "Wnikliwe badanie Pism":


SYSTEMY RZECZY

Wyrażenie „system rzeczy” występuje w Chrześcijańskich Pismach Greckich przeszło 30 razy jako tłumaczenie greckiego terminu AION.
Biblista R. C. Trench tak się wypowiada na temat znaczenia słowa AION: „Podobnie jak (...) [KOSMOS: „świat”] ma ono znaczenie pierwotne, materialne, z którego wywodzi się znaczenie wtórne, etyczne. W sensie pierwotnym oznacza nieprzerwany odcinek czasu, krótki lub długi; (...) ale zasadniczo czas jako stan, w którym istnieją wszystkie rzeczy stworzone, i jako miarę ich istnienia (...) Skoro odnosi się do czasu, oznacza zarazem wszystko, co istnieje na świecie w danym czasie (...), a w związku z tym — w sensie bardziej etycznym — bieg i nurt spraw tego świata”. Na poparcie tego ostatniego wniosku cytuje definicję podaną przez niemieckiego uczonego C. L. W. Grimma: „Ogół spraw, które dzieją się w danym czasie” (Synonyms of the New Testament, Londyn 1961, ss. 202, 203).
A zatem podstawowe znaczenie słowa AION to „wiek”, rozumiany także jako „czas trwania życia”. W Piśmie Świętym często oznacza ono odcinek czasu sporej długości (Dz 3:21; 15:18), a nawet nieskończony, trwający wiecznie (Mk 3:29; 11:14; Heb 13:8). Taki jego sens omówiono w haśle WIEK. Niniejsze hasło zajmuje się znaczeniem objętym ostatnią definicją z poprzedniego akapitu.
Pewnym ułatwieniem w zrozumieniu tego pojęcia będzie przypomnienie sensu terminów „wiek”, „era” i „epoka”. Używa się ich w odniesieniu do okresu dziejowego, który wyróżnia się czymś znamiennym lub jest z jakiegoś względu charakterystyczny. Mówi się np. o „epoce odkryć”, czyli czasach Kolumba, Magellana, Cooka i innych podróżników, o „epoce feudalnej”, „wiekach średnich”, „erze wiktoriańskiej” czy „erze kosmicznej”. W każdym wypadku ważna jest nie długość danego okresu, lecz jakaś jego charakterystyczna cecha (lub cechy). To ona wyznacza jego granice, decyduje o tym, kiedy się zaczął, kiedy skończył i ile trwał. Bez owego wyróżnika nie można by mówić o jakimś odrębnym wieku, epoce czy erze.
Z tego względu grecyści H. G. Liddell i R. Scott wśród definicji słowa AION wyliczają „wyraźnie określony i wyznaczony odcinek czasu, epoka, wiek” (A Greek-English Lexicon, zrew. H. Jones, Oksford 1968). Z kolei Vine’s Expository Dictionary of Old and New Testament Words (1981, t. 1, s. 41) podaje: „wiek, era (...) okres niesprecyzowanej długości albo czas rozpatrywany w związku z dziejącymi się w nim wydarzeniami”.
Wobec tego gdy w określonym tekście nie chodzi o sam czas, lecz raczej o jakieś wyróżniające go cechy, słowo AION można trafnie oddać przez „system (lub stan) rzeczy”. O słuszności takiego rozwiązania świadczy np. werset z Galatów 1:4, gdzie apostoł Paweł napisał: „On dał samego siebie za nasze grzechy, żeby nas wyzwolić z obecnego niegodziwego systemu rzeczy [forma słowa AION], zgodnie z wolą naszego Boga i Ojca”. W wielu przekładach AION jest tutaj oddawane przez „wiek”, ale Chrystusowa ofiara okupu nie miała przecież wyzwolić chrześcijan z jakiegoś wieku bądź strumienia czasu, gdyż dalej żyli w tym samym wieku, co reszta ludzkości. Zostali jednak wyzwoleni z pewnego charakterystycznego stanu czy systemu rzeczy istniejącego w owych czasach (por. Tyt 2:11-14).
Do chrześcijan w Rzymie apostoł napisał: „Nie dajcie się kształtować na wzór tego systemu rzeczy, ale się przemieniajcie przez przeobrażanie swego umysłu” (Rz 12:2). Żyjący wtedy ludzie nie byli kształtowani czy formowani przez czas jako taki, lecz przez popularne zwyczaje, praktyki, normy, poglądy, mody i inne elementy wyróżniające ową epokę. W Efezjan 2:1, 2 apostoł mówi o adresatach swego listu: „Byliście martwi w waszych wykroczeniach i grzechach, w których swego czasu chodziliście według systemu rzeczy [„według modły”, Bw; „za przykładem”, Bp; „według zasad”, PE, „według biegu spraw”, RS] tego świata”. W komentarzu zamieszczonym w The Expositor’s Greek Testament (red. W. Nicoll, 1967, t. III, s. 283) wykazano, że AION nie odnosi się w tym wersecie wyłącznie ani nawet głównie do czynnika czasu. Oddanie go przez „bieg spraw” uzasadniono następująco: „Wyraz ten kryje w sobie trzy elementy: bieg spraw, ich rozwój i ograniczone trwanie. Bieg spraw złego świata jest zły sam w sobie, a życie według niego oznacza życie w wykroczeniach i grzechach”.

Wieki, stany i systemy rzeczy. W dziejach świata istniały, istnieją i będą istnieć różne systemy czy też stany rzeczy. Te, które powołuje Bóg poprzez swego Syna, oczywiście odznaczają się prawością.
Na przykład na mocy przymierza Prawa Bóg zapoczątkował okres, który można by nazwać epoką izraelską lub żydowską. Ten szczególny stan rzeczy w dziejach stosunków Boga z ludźmi wyróżniały charakterystyczne elementy przymierza Prawa, takie jak: kapłaństwo, system ofiar i przepisów żywieniowych, praktyki religijne w przybytku i świątyni, sabat i inne święta (wszystko to miało charakter proroczy), czy wreszcie istnienie narodu mającego swą państwowość, a z czasem również człowieczego króla. Kiedy jednak Bóg zapowiedział zawarcie nowego przymierza (Jer 31:31-34), wtedy poprzednie uznał poniekąd za przestarzałe, choć utrzymał je w mocy jeszcze przez kilka stuleci (Heb 8:13). Rozwiązał je dopiero w 33 r. n.e. przez symboliczne przybicie go do pala męki Jego Syna (Kol 2:13-17).
Najwyraźniej z tego właśnie powodu w Hebrajczyków 9:26 powiedziano, że Chrystus „ujawnił się raz na zawsze przy zakończeniu systemów rzeczy, aby usunąć grzech przez ofiarę z samego siebie”. Niemniej elementy wyróżniające ową epokę czy erę ostatecznie przeminęły dopiero w 70 r. n.e., gdy zburzono Jerozolimę i tamtejszą świątynię oraz rozproszono naród żydowski (chociaż ostatnia twierdza w Judei, Masada, została zdobyta przez Rzymian trzy lata później, w r. 73). Klęska ta na trwałe położyła kres państwowości żydowskiej powołanej do istnienia przez Boga oraz opartemu na przymierzu Prawa systemowi religijnemu z jego kapłaństwem, ofiarami i obrzędami w świątyni. Niewątpliwie dlatego apostoł Paweł — wiele lat po śmierci Jezusa, ale przed spustoszeniem Jerozolimy przez Rzymian — mógł następująco skomentować pewne wydarzenia z dawnych dziejów Izraela: „A to wszystko spotkało ich jako przykład i zostało zapisane dla ostrzeżenia nas, na których przyszły końce systemów rzeczy” (1Ko 10:11; por. Mt 24:3; 1Pt 4:7).
Po złożeniu ofiary okupu, uprawomocniającej nowe przymierze, Bóg wprowadził za pośrednictwem Jezusa Chrystusa inny system rzeczy, obejmujący przede wszystkim zbór chrześcijan namaszczonych duchem (Heb 8:7-13). Zapoczątkował w ten sposób nową epokę, w której miały znaleźć urzeczywistnienie symbole zapowiedziane w przymierzu Prawa. Do wyróżniających ją cech należały: służba pojednania, wzmożone oddziaływanie ducha świętego, wielbienie Boga w świątyni duchowej, a nie materialnej, i składanie Mu ofiar duchowych zamiast zwierzęcych (1Pt 2:5), jak również objawienie Jego zamierzenia i umożliwienie nawiązania z Nim więzi oznaczającej nową drogę życiową dla osób objętych nowym przymierzem. Wszystkie te elementy charakteryzują system rzeczy wprowadzony przez Chrystusa.

Niegodziwy wiek, czyli system rzeczy. Kiedy Paweł pisał do Tymoteusza o tych, którzy byli „bogaci w obecnym systemie rzeczy”, na pewno nie nawiązywał do systemu czy wieku żydowskiego, gdyż Tymoteusz usługiwał nie tylko chrześcijanom pochodzenia hebrajskiego, lecz także wielu byłym poganom, których zamożność raczej nie wiązała się z żydowskim systemem rzeczy (1Tm 6:17). Również pisząc o Demasie, że go opuścił, „ponieważ umiłował obecny system rzeczy”, Paweł z pewnością nie miał na myśli umiłowania systemu żydowskiego, ale istniejącego na świecie stanu rzeczy i świeckiego stylu życia (2Tm 4:10; por. Mt 13:22).
Ów świecki AION, czyli system rzeczy, powstał jeszcze przed zawarciem przymierza Prawa. Istniał równolegle z wprowadzonym przez nie systemem rzeczy (AION) i przetrwał jego zakończenie. Rozpoczął się najwyraźniej w jakiś czas po potopie, gdy narodził się niegodziwy styl życia, którego cechą charakterystyczną był grzech i bunt przeciw Bogu i Jego woli. Dlatego Paweł mógł też napisać o „bogu tego systemu rzeczy”, który zaślepia umysły niewierzących, a którym niewątpliwie jest Szatan Diabeł (2Ko 4:4; por. Jn 12:31). To przede wszystkim władza i oddziaływanie Szatana ukształtowały świecki AION, nadały mu charakterystyczne cechy i określonego ducha (por. Ef 2:1, 2). W dziele The Expositor’s Greek Testament (t. II, s. 688) tak skomentowano Rzymian 12:2: „Nawet pozorne czy powierzchowne podporządkowanie się normom przyjętym w systemie opanowanym przez takiego ducha — nie mówiąc już o rzeczywistym ich przyswojeniu — byłoby zgubne dla życia chrześcijanina”. Taki świecki AION miał istnieć jeszcze długo po czasach apostoła.
Na przykład w Mateusza 13:37-43 Jezus, objaśniając pewną przypowieść, oświadczył, że „polem jest świat [KOSMOS] (...). Żniwem jest zakończenie systemu rzeczy [forma słowa AION] (...). Dlatego jak zbiera się chwasty i pali ogniem, tak będzie podczas zakończenia systemu rzeczy”. W wielu przekładach zarówno KOSMOS, jak i AION oddano w tych wersetach przez „świat” (Bp, BT, Bw). Ale przecież gospodarz w tej przypowieści rozkazał spalić tylko „chwasty”, a nie całe „pole”, które wyobraża „świat”. Nie chodzi więc o koniec „świata” (KOSMOS), lecz pewnego „systemu rzeczy” (AION). George Campbell oddał powyższe fragmenty następująco: „Polem jest świat (...) żniwem jest zakończenie tego stanu (...) tak będzie podczas zakończenia tego stanu” (The Four Gospels, Londyn 1834).
Jezus wykazał, że pszenica wyobraża prawdziwych chrześcijan namaszczonych duchem, jego rzeczywistych uczniów, natomiast chwasty symbolizują fałszywych chrześcijan. A zatem wzmianka o zakończeniu systemu rzeczy, przedstawionemu jako żniwo, nie odnosi się tu ani do systemu żydowskiego, ani do owego „stanu”, podczas którego „pszenica” i „chwasty” spokojnie rosły obok siebie, lecz do końca tego samego systemu rzeczy, o którym później wspomniał apostoł Paweł, mianowicie do „obecnego systemu rzeczy”, wyróżniającego się panowaniem Szatana (1Tm 6:17). Dotyczy to również przypowieści o niewodzie i oddzielaniu ryb, w której Jezus oznajmił: „Tak właśnie będzie podczas zakończenia systemu rzeczy: aniołowie wyjdą i oddzielą niegodziwych od prawych” (Mt 13:47-50). Uczniowie Jezusa niewątpliwie mieli w pamięci te wypowiedzi, gdy jakiś czas potem zapytali go o ‛znak jego obecności oraz zakończenia systemu rzeczy’ (Mt 24:3). Kiedy Jezus przyrzekł, że będzie im towarzyszył w dziele czynienia uczniów „aż do zakończenia systemu rzeczy”, niewątpliwie także nawiązywał do zakończenia stanu rzeczy podlegającego rządom Szatana (Mt 28:19, 20).
Słowo AION odnosi się do takiego niegodziwego systemu rzeczy również w innych wersetach, np. Łukasza 16:8; 1 Koryntian 1:20; 2:6, 8; 3:18; Efezjan 1:21.

Nadchodzący system rzeczy. W Mateusza 12:32 przytoczono słowa Jezusa, iż jeżeli ktoś będzie mówił przeciw duchowi świętemu, nie dostąpi przebaczenia „ani w tym systemie rzeczy, ani w przyszłym”. Można by to odnieść do systemu żydowskiego i do przyszłego systemu rzeczy, który Chrystus miał wprowadzić za pośrednictwem nowego przymierza. Wszystko wskazuje jednak na to, że mówił tu raczej o teraźniejszym niegodziwym systemie rzeczy oraz o systemie, który zostanie zaprowadzony po jego zagładzie. O tym samym przyszłym stanie rzeczy wspomniał wtedy, gdy obiecywał uczniom, którzy opuszczają dom i rodzinę ze względu na Królestwo Boże, że otrzymają „wielokrotnie więcej w tym czasie [forma wyrazu KAIROS: „czas wyznaczony”], w nadchodzącym zaś systemie rzeczy [forma słowa AION] — życie wieczne” (Łk 18:29, 30). To właśnie w owym przyszłym systemie rzeczy nastanie czas, gdy ludzie dostąpią zmartwychwstania i będą mogli zostać poczytani za dzieci Boże (Łk 20:34, 35). W Efezjan 2:7 napisano o „nadchodzących systemach rzeczy [lm. od AION]”, w których namaszczonym chrześcijanom zostanie ukazane niezrównane bogactwo niezasłużonej życzliwości Bożej wobec nich „w jedności z Chrystusem Jezusem” (por. Ef 1:18-23; Heb 6:4, 5). Wynika stąd, że w ramach ogólnego „nadchodzącego systemu rzeczy” będą istnieć różne systemy, czy stany rzeczy, podobnie jak współcześnie z systemem rzeczy opartym na przymierzu Prawa istniały inne powiązane ze sobą systemy, o czym wspomniano powyżej.
‛Systemy rzeczy uporządkowane przez Boga’. W Hebrajczyków 11:3 napisano: „Dzięki wierze uświadamiamy sobie, że systemy rzeczy [lm. od AION] zostały uporządkowane słowem Boga, tak iż to, co widać, powstało z tego, co się nie ukazuje”. Wielu komentatorów zestawia te słowa z wersetem z Hebrajczyków 1:2, gdzie AION także występuje w lm., a gdzie powiedziano, iż Jehowa przemówił za pośrednictwem swego Syna, Jezusa Chrystusa, „którego ustanowił dziedzicem wszystkiego i przez którego uczynił systemy rzeczy”. Znaczenie greckiego wyrazu AION w tych dwóch wersetach bywa wyjaśniane w różny sposób.
Na przykład można uznać, że termin ten odnosi się do elementów wyróżniających lub charakteryzujących jakiś okres. W 11 rozdz. Hebrajczyków natchniony pisarz wyjaśnia, że ‛ludzie w dawnych czasach otrzymali świadectwo przez wiarę’ (w. 2). Dalej podaje przykłady wiernych osób sprzed potopu, z epoki patriarchalnej i z czasu obowiązywania przymierza między Izraelem a Bogiem. We wszystkich tych okresach Bóg, wpływając na bieg wydarzeń, stopniowo realizował swe zamierzenie i poprzez kolejne „systemy rzeczy” dążył do położenia kresu buntowi i utorowania godnym tego ludziom drogi do pojednania się z Nim. Jego starożytni słudzy musieli więc wierzyć — i rzeczywiście wierzyli — że niewidzialny Bóg naprawdę kieruje sprawami w uporządkowany sposób. Choć Go nie widzieli, wierzyli, że jest Twórcą tych różnych systemów rzeczy i że oni sami w wyznaczonym przez Niego czasie na pewno osiągną cel, do którego zmierzają, mianowicie „spełnienie obietnicy”. Z wiarą oczekiwali dalszego urzeczywistnienia się zamierzenia Bożego, którego elementem jest system rzeczy powstały na mocy nowego przymierza, uprawomocnionego ofiarą Jezusa (Heb 11:39, 40; 12:1, 18-28).
Można też przyjąć, że w Hebrajczyków 1:2 i 11:3 AION jest odpowiednikiem greckiego KOSMOS i oznacza świat lub wszechświat, ogół dzieł stwórczych, takich jak: Słońce, Księżyc, gwiazdy i sama Ziemia. Za takim rozumieniem przemawiałoby użycie w Hebrajczyków 11:3 sformułowania: „To, co widać, powstało z tego, co się nie ukazuje”. W wersecie tym można by się również dopatrywać nawiązania do relacji o stwarzaniu z Księgi Rodzaju, co byłoby logicznym wprowadzeniem do wzmianki o Ablu (w. 4), Henochu (w. 5, 6) oraz Noem (w. 7). Paweł mógł więc rozwinąć swą definicję wiary i jako widomy argument na rzecz istnienia Stwórcy przytoczyć istnienie wszechświata — Słońca, Księżyca i gwiazd (por. Rz 1:20).

W Pismach Hebrajskich. Podobne znaczenie do greckiego AION ma hebrajski termin CHELED, oddawany w jednych wersetach przez ‛trwanie życia’ (Hi 11:17; Ps 39:5; 89:47), w innych zaś — gdzie wydaje się kierować uwagę głównie na cechy charakterystyczne danego okresu — przez „system rzeczy” (Ps 17:13, 14; 49:1). W tych ostatnich wersetach niektóre przekłady używają słowa „świat”, co jednak zaciera pewną myśl zawartą w tym określeniu, odnoszącym się raczej do biegnącego czasu.

On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#10 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2009-04-28, godz. 21:23

W ostatnim cytacie pochodzącym z leksykonu "Wnikliwe badanie Pism" powołano się na biblistę R.C.Trench oraz zacytowano z jego dzieła "Synonyms of the New Testament". Zobaczmy więc dokładnie w jaki sposób omawia on różnice pomiędzy terminami KOSMOS oraz AION w swoim "Słowniku Synonimów Nowego Testamentu" (strony 213-219):

Κοσμος our Translators have rendered ‘world’ in every instance but one (1 Pet. 3:3); αιων often, though by no means invariably so; for (not to speak of εις αιωνα) see Ephes. 2:2, 7; Col. 1:26. It may be a question whether we might not have made more use of ‘age’ in our Version: we have employed it but rarely,—only, indeed, in the two places which I have cited last. ‘Age’ may sound to us inadequate now; but it is quite possible that, so used, it would little by little have expanded and adapted itself to the larger meaning of the Greek word for which it stood. One must regret that, by this or some other like device, our Translators did not mark the difference between κοσμος (== mundus), the world contemplated under aspects of space, and αιων (== seculum), the same contemplated under aspects of time; for the Latin, no less than the Greek, has two words, where we have, or have acted as though we had, but one. In all those passages (such as Matt. 13:39; 1 Cor. 10:11) which speak of the end or consummation of the αιων (there are none which speak of the end of the κοσμος), as in others which speak of “the wisdom of this world” (1 Cor. 2:6), “the god of this world” (2 Cor. 4:4), “the children of this world” (Luke 16:8), it must be admitted that we are losers by the course which we have adopted.

Κοσμος, connected with κομειν, ‘comere,’ ‘comptus,’ (Etym. Note. 1) has a history of much interest in more respects than one. Suidas traces four successive significations through which it passed: σημαινει δε ο κοσμος τεσσαρα, ευπρεπειαν, τοδε το παν, την ταξιν, το πληθος παρα τη Γραφη. Originally signifying ‘ornament,’ and obtaining this meaning once in the N. T. (1 Pet. 3:3), where we render it ‘adorning,’ and hardly obtaining any other in the Old (thus the stars are ο κοσμος του ουρανου, Deut. 17:3; Isai. 24:21; cf. 41:18; Jer. 4:30; Ezek. 7:20; Ecclus. 43:9); from this it passed to that of order, or arrangement (‘lucidus ordo’), or beauty as springing out of these; ευπρεπεια and ταξις, as Suidas gives it above, or καλλωπισμος, κατασκευη, ταξις, καταστασις, καλλος, as Hesychius. Pythagoras is recorded as the first who transferred κοσμος to the sum total of the material universe (for a history of this transfer see a note in Humboldt’s Cosmos, 1846, Engl. edit. p. 371), desiring thereby to express his sense of the beauty and order which are everywhere to be traced therein: so Plutarch (De Plac. Phil. i. 5) tells us; while others report that he called by this name not the whole material universe, but only the heaven; claiming for it this name on the same ground, namely, on that of the well-ordered arrangement which was visible therein ( Diogenes Laertius, viii. 48); and we often find the word so used; as by Xenophon, Mem. i. 1. 11; by Isocrates, i. 179; by Plato (Tim. 28 b ), who yet employs it also in the larger and what we might call more ideal sense, as embracing and including within itself, and in the bonds of one communion and fellowship heaven and earth and gods and men (Georg. 508 a); by Aristotle (De Mund. 2; and see Bentley, Works, vol. i. p. 391; vol. ii. p. 117). ‘Mundus’ in Latin,—‘digestio et ordinatio singularum quarumque rerum formatarum et distinctarum,’ as Augustine (De Gen. ad Lit. c. 3) calls it,—followed in nearly the same track as the Greek κοσμος; giving occasion to profound plays of words, such as ‘O munde immunde,’ in which the same illustrious Church-teacher delights. Thus Pliny (H. N. ii. 3): ‘Quem κοσμον Graeci nomine ornamenti appellaverunt, eum nos a perfectâ absolutâque elegantiâ mundum;’ cf. Cicero (De Universo, 10): ‘Hunc hâc varietate distinctum bene Graeci κοσμον, nos lucentem mundum nominamus;’ cf. De Nat. Deor. ii. 22; but on the inferiority as a philosophical expression of ‘mundus’ to κοσμος, see Sayce, Principles of Comparative Philology, p. 98.

From this signification of κοσμος as the material universe, which is frequent in Scripture (Matt. 13:35; John 18:5; 21:25; Acts 17:4; Rom. 1:20), followed that of κοσμος as that external framework of things in which man lives and moves, which exists for him and of which he constitutes the moral centre (John 16:21; 1 Cor. 14:10; 1 John 3:17); here very nearly equivalent to οικουμενη (Matt. 24:14; Acts 19:27); and then the men themselves, the sum total of persons living in the world (John 1:29; 4:42; 2 Cor. 5:19); and then upon this, and ethically, all not of the εκκλησια,1 alienated from the life of God and by wicked works enemies to Him (1 Cor. 1:20, 21; 2 Cor. 7:10; Jam. 4:4). I need hardly call attention here to the immense part which κοσμος thus understood plays in the theology of St. John; both in his record of his Master’s sayings, and in his own writings (John 1:10; 7:7; 12:31; 1 John 2:16; 5:4); occurring in his Gospel and Epistles more than a hundred times, most often in this sense. On this last use of κοσμος, and on the fact that it should have been utterly strange to the entire heathen world, which had no sense of this opposition between God and man, the holy and unholy, and that the same should have been latent and not distinctly called out even in the O. T., on all this there are some admirable remarks by Zezschwitz, Profangräcität und Bibl. Sprachgeist, pp. 21–24: while on these various meanings of κοσμος, and on the serious confusions which, if not carefully watched against, may arise therefrom, Augustine (Con. Jul. Pelag. vi. 3, 4) may be consulted with advantage.

We must reject the etymology of αιων which Aristotle (De Coel. i. 9) propounds: απο του αει ειναι ειληφως την επωνυμιαν. (Etym. Note. 2) It is more probably connected with αω, αημι to breathe. Like κοσμος it has a primary and physical, and then, superinduced on this, a secondary and ethical, sense. In its primary, it signifies time, short or long, in its unbroken duration; oftentimes in classical Greek the duration of a human life (== βιος, for which it is exchanged, Xenophon, Cyrop. iii. 3. 24; cf. Plato, Legg. iii. 701 c; Sophocles, Trachin. 2; Elect. 1085: παγκλαυτον αιωνα ειλου: Pindar, Olymp. ii. 120: αδακρυν νεμονται αιωνα); but essentially time as the condition under which all created things exist, and the measure of their existence; thus Theodoret: ο αιων ουκ ουσια τις εστιν, αλλ' ανυποστατον χρημα, συμπαρομαρτουν τοις γεννητην εχουσι φυσιν· καλειται γαρ αιων και το απο της του κοσμου συστασεως μεχρι της συντελειας διαστημα—αιων τοινυν εστι το τη κτιστη φυσει παρεζευγμενον διαστημα. Thus signifying time, it comes presently to signify all which exists in the world under conditions of time; ‘die Totalität desjenigen was sich in der Dauer der Zeit äusserlich darstellt, die Welt, sofern sie sich in der Zeit bewegt’ (C. L. W. Grimm; thus see Wisd. 13:8; 14:6; 18:4; Eccles. 3:11); and then, more ethically, the course and current of this world’s affairs. But this course and current being full of sin, it is nothing wonderful that αιων ουτος, set over against ο αιων εκεινος (Luke 20:35), ο αιων ερχομενος (Mark 10:30), ο αιων μελλων (Matt. 12:32), acquires presently, like κοσμος, an unfavorable meaning. The βασιλειαι του κοσμου of Matt. 4:8 are βασιλειαι του αιωνος τουτου (Ignatius, Ep ad Rom. 6); God has delivered us by his Son εξ ενεστωτος αιωνος πονηρου (Gal. 1:4); Satan is θεος του αιωνος τουτου (2 Cor. 4:4; cf. Ignatius, Ep. ad Magn. 1: ο αρχων του αιωνος τουτου); sinners walk κατα τον αιωνος του κοσμου τουτου (Ephes. 2:2), too weakly translated in our Version, as in those preceding, “according to the course of this world.” This last is a particularly instructive passage, for in it both words occur together; Bengel excellently remarking: ‘αιων et κοσμος differunt. Ille hunc regit et quasi informat: κοσμος est quiddam exterius, αιων subtilius. Tempus [== αιων] dicitur non solum physice, sed etiam moraliter, connotatâ qualitate hominum in eo viventium; et sic αιων dicit longam temporum seriem, ubi aetas mala malam aetatem excipit.’ Compare Windischmann (on Gal. 1:4): ‘αιων darf aber durchaus nicht bloss als Zeit gefasst werden, sondern begreift alles in der Zeit befangene; die Welt und ihre Herrlichkeit, die Menschen und ihr natürliches unerlöstes Thun und Treiben in sich, im Contraste zu dem hier nur beginnenden, seiner Sehnsucht und Vollendung nach aber jenseitigen und ewigen, Reiche des Messias.’ We speak of ‘the times,’ attaching to the word an ethical signification; or, still more to the point, ‘the age,’ ‘the spirit or genius of the age,’ ‘der Zeitgeist.’ All that floating mass of thoughts, opinions, maxims, speculations, hopes, impulses, aims, aspirations, at any time current in the world, which it may be impossible to seize and accurately define, but which constitute a most real and effective power, being the moral, or immoral, atmosphere which at every moment of our lives we inhale, again inevitably to exhale,—all this is included in the αιων, which is, as Bengel has expressed it, the subtle informing spirit of the κοσμος, or world of men who are living alienated and apart from God. ‘Seculum,’ in Latin, has acquired the same sense, as in the familiar epigram of Tacitus (Germ. 19), ‘Corrumpere et corrumpi seculum vocatur.’

It must be freely admitted that two passages in the Epistle to the Hebrews will not range themselves according to the distinction here drawn between αιων and κοσμος, namely i. 2 and xi. 3. In both of these αιωνες are the worlds contemplated, if not entirely, yet beyond question mainly, under other aspects than those of time. Some indeed, especially modern Socinian expositors, though not without forerunners who had no such motives as theirs, have attempted to explain αιωνες at Heb. 1:3, as the successive dispensations, the χρονοι και καιροι of the divine economy. But however plausible this explanation might have been if this verse had stood alone, 11:3 is decisive that the αιωνες in both passages can only be, as we have rendered it, ‘the worlds,’ and not ‘the ages.’ I have called these the only exceptions, for I cannot accept 1 Tim. 1:17 as a third; where αιωνες must denote, not ‘the worlds’ in the usual concrete meaning of the term, but, according to the more usual temporal meaning of αιων in the N. T., ‘the ages,’ the temporal periods whose sum and aggregate adumbrate the conception of eternity. The βασιλευς των αιωνων (cf. Clement of Rome, 1 Ep. § 13: ο δημιουργος και πατηρ των αιωνων) will thus be the sovereign dispenser and disposer of the ages during which the mystery of God’s purpose with man is unfolding (see Ellicott, in loco).2 For the Hebrew equivalents of the words expressing time and eternity, see Conrad yon Orelli, Die Hebräischen Synonyma der Zeit und Ewigkeit, Leipzig, 1871; and for the Greek and Latin, so far as these seek to express them at all, see Pott, Etym. Forsch. ii. 2. 444. (Etym. Note. 3)

--------------------------------------------------------------------------------

1 Origen indeed (in Joan. 38) mentions some one in his day who interpreted κοσμος as the Church, being as it is the ornament of the world (κοσμος ουσα του κοσμου).

2 Our English ‘world,’ etymologically regarded, more nearly represents αιων than κοσμος. The old ‘weralt’ (in modern German ‘welt’) is composed of two words, ‘wer,’ man, and ‘alt,’ age or generation. The ground-meaning, therefore, of ‘weralt’ is generation of men (Pott, Etym. Forsch. vol. ii. pt. i. p. 125). Out of this expression of time unfolds itself that of space, as αιων passed into the meaning of κοσμος (Grimm, Deutsche Myth. p. 752); but in the earliest German records ‘weralt’ is used, first as an expression of time, and only derivatively as one of space (Rudolf yon Raumer, Die Einwirkung des Christenthums auf die Alt-hochdeutsche Sprache, 1845, p. 375). See however another derivation altogether which Grimm seems disposed to favour (Klein. Schrift. vol. i. p. 305), and which comes very much to this, that ‘world’ == whirled. (


Note 1: Κοσμος connected with κομειν, ‘comere,’ ‘comptus.’

It is impossible to connect κοσμος with these words, because the σ of κοσ- is thus left without explanation. Prellwitz and Brugmann agree in connecting κοσμος with Sanskrit çamsati (he praises), and Lat. censere (to pass judgment on).


Note 2: We must reject the etymology of αιων which Aristotle propounds: απο του αει ειναι ειληφως την επωνυμιαν.

The fact is that Aristotle’s etymology is accepted by comparative philologists; see Prellwitz, Brugmann, i. § 96, Kluge (s.v. Ehe), Bréal (s.v. oevum).


Note 3: ‘World’ == whirled.

It is a pity that this absurd guess should have found a place even in a foot-note. The etymology of ‘world’ given by Dr. Trench from Pott is perfectly correct.


Dołączona grafika
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych