Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pamiątka - Komunia


  • Please log in to reply
29 replies to this topic

#1 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2010-03-31, godz. 17:25

Pamiątka - Komunia

No cóż, niby wszyscy ten "sam pokarm" jedzą i piją. 1Kor 10:3 bw i wszyscy ten sam pokarm duchowy jedli,
A jednak: 1Kor 11:29 bpd Bo kto je i pije bez uwzględnienia ciała, je i pije wyrok na siebie.

Cóż to ma wspólnego z ostatnią wieczerzą Pana Jezusa? Czy chcielibyście być na weselu na którym jedzą, piją i bawią się tylko państwo młodzi, a Wam wolno tylko patrzeć ( obserwować )? :o

Ob 19:7 bw Weselmy się i radujmy się, i oddajmy mu chwałę, gdyż nastało wesele Baranka, i oblubienica jego przygotowała się;

Do argumentu'Kloo'

Na czym polega 'nie rozróżnianie ciała Pańskiego'?
Kto i co może być powodem niepomyślnego wyroku spadającego na przyjmującego "Komunię"?

Co należy rozumieć przez "wesele Baranka"?
Kiedy to wesele będzie i gdzie?
Kto będzie miał prawo uczestniczyć na tym weselu"

Proszę również innych (katolików, prawosławnych, protestantów itd.),do biblijnego uzasadniania, ze Świadkowie Jehowy błądzą przez to, że nie zachęcają wszystkich do spożywania "ciała Jezusowego" (komunii).
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#2 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2010-03-31, godz. 17:54

Niech odpowiedzią będą wersety biblijne:

Joh 6:53 bw Na to rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie.
Joh 6:54 bw Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.


Bez aktywnego udziału w Eucharysti nie będziesz wskrzeszony!!!!
On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#3 A_Kloo

A_Kloo

    A_kloo

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 532 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa - Praga

Napisano 2010-03-31, godz. 17:58

już tyle drogi bracie było na ten temat, że lenistwo nie pozwala Ci zapoznać się z tym tematem. Cytowanie mi strażnicy którą wyssałem z mlekiem prababki będąc w czwartym pokoleniu w prawdzie, nie robi na mnie wrażenia.
J 8,44

http://www.piotrandr...wiedliwych.html

Może warto sięgnąć do korzeni nie spożywania symboli w religi śJ

pozdrawiam

Darek
Nie wierzę w to, że ‘życie w nieświadomości jest szczęściem’, nie wierzę, że zachęcanie ludzi do życia złudzeniami jest przejawem życzliwości. Wcześniej czy później iluzja musi zderzyć się z rzeczywistością. Im dłużej trwają złudzenia, tym bardziej bolesny jest powrót do rzeczywistości” Podpisuję się pod tymi słowami Raya Franza.

#4 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2010-03-31, godz. 19:05

już tyle drogi bracie było na ten temat, że lenistwo nie pozwala Ci zapoznać się z tym tematem.

Nie wiem na ile jestem leniwy - rozsądzi to Bóg. Gdybym był całkowicie leniwy nie pytałbym się. A ty Darku jeśli zobowiązałeś się służyć Jezusowi, to powinieneś odpowiedzieć na postawione pytania (1Pi 3:15). Ja nie pytałem się 'hi-fi'. Jeśli uznajesz je za właściwe, to korzystaj z jego dorobku i korzystaj z jego argumentów. A może swoje lenistwo chcesz zwalić na kogoś innego?

Cytowanie mi strażnicy którą wyssałem z mlekiem prababki będąc w czwartym pokoleniu w prawdzie, nie robi na mnie wrażenia.

Ja "wyssałem" z matki katolicyzm. Gdybym urodził się w Afryce zapewne wyssałbym szamanizm, w Azji Buddyzm itd. Przysłuchuję się wszystkim, ale nie wszyscy mają rację. Również i do Biblii podchodzę z pewnym dystansem, jednakże traktuję ją dość poważnie. Jeśli mamy mieć Biblię za autorytet, to na nią się powołujmy a innych ludzi traktujmy przynajmniej jak pomocników. Oczekuję więc na ustosunkowanie się do mych wątkowych pytań.
-- gambit
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#5 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2010-03-31, godz. 19:35

Joh 6:53 bw Na to rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie.
Joh 6:54 bw Kto spożywa ciało moje i pije krew moją, ten ma żywot wieczny, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.

Nie zaprzeczam a wręcz potwierdzam to, co przytoczyłeś. Ale jakoś nie dostrzegam, aby gość rządził gospodarzem, czy ma być prawo na uczcie weselnej.

Mat 22:14 bpd Wielu bowiem jest zaproszonych, mało zaś wybranych.
1Tes 1:4 bw wiedząc, bracia umiłowani przez Boga, że zostaliście wybrani,

Bez aktywnego udziału w Eucharysti nie będziesz wskrzeszony!!!!

Czyli tym stwierdzeniem chcesz potwierdzić, ze Starotestamentowi wierni słudzy Boży nie będą wskrzeszeni, gdyż nikt z nich nie uczestniczył w Eucharystii. A ja wierzę, że będą bez Eucharystii wskrzeszeni. Malo tego, również wielu niesprawiedliwych będzie wskrzeszonych.

Dz 24:15 bw pokładając w Bogu nadzieję, która również im samym przyświeca, że nastąpi zmartwychwstanie sprawiedliwych i niesprawiedliwych.

Mirku, znów nie odnosisz się do pytań w założonym wątku, lecz dywagujesz aby uniknąć niewygodnych Twych wierzeń.
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#6 agent terenowy:)

agent terenowy:)

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 284 Postów

Napisano 2010-04-01, godz. 08:37

Ci, co mają wież w Jezusem i życie wieczne jedzą, ci, co nie mają, nie jedzą.
Kto przyjmuje pomazańca jako pomazańca, otrzyma nagrodę pomazańca. (por. Mat 10, 41).

#7 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2010-04-01, godz. 11:28

Sprecyzuj, co chcesz przez to powiedzieć?

Ci, co mają wież w Jezusem i życie wieczne jedzą, ci, co nie mają, nie jedzą

Że Abel, Abraham, Mojżesz, oraz inni z tego okresu nie będą mieli życia wiecznego, gdyż nie mieli więzi z Jezusem , gdyż Go nawet nie znali jak również nie spożywali "Jego ciała"? Również dziś, gdy dziecko przedwcześnie umrze nie spożyje komunii, to nie będzie miało szans zbawienia? Nie potrzeba odpowiadać od jednego razu na wszystkie pytania. Proszą jak się to ma Twoje stwierdzenie; 'ci co maja więź z Jezusem, to jedzą' z uwzględnieniem mej postawionej kwestii:

1Kor 11:29 bpd Bo kto je i pije bez uwzględnienia ciała, je i pije wyrok na siebie.

Widzimy więc, że Paweł jednak zaprzecza, jakoby wszyscy co jedzą mieli więź z Jezusem i Jego Ojcem.
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#8 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2010-04-01, godz. 13:48

Mirku. Uważam, że to co zacytowałeś z Biblii jest prawdą, wszak pod pewnymi warunkami.

Joh 6:53 bw Na to rzekł im Jezus: Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam, jeśli nie będziecie jedli ciała Syna Człowieczego i pili krwi jego, nie będziecie mieli żywota w sobie.

Postaram się więc uzasadnić.

Otóż pewne cytaty wyizolowane bez uwzględniania całości nauk biblijnych prowadzi do takich wygibasów, że może obrażać Boga i to śmiertelnie. Aby lepiej przybliżyć problem, który poruszam, posłużę się dodatkowym bliskoznacznym przykładem.

1Ja 3:15 bw Każdy, kto nienawidzi brata swego, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie ma w sobie żywota wiecznego.

Jeżeli byśmy brali dosłownie taki wyizolowany fragment biblijny, to byśmy doszli do szatańskiej egzegezy. Otóż jak wiemy Mojżesz zabił egipcjanina (Wyj 2:14), Samuel posiekał Agaga (1Sam 15:33), Dawid rozkazał zabić Uriasza (2Sam 12:9), Samson zabił tysiące innych ludz (Sdz 15:16), Bóg uśmiercał w potopie, morzu Czerwonym itd. Czy nie byłaby to nadinterpretacja, że ci wszyscy -włącznie z Bogiem- nigdy nie będą żyć? Nie trudno zauważyć, że trzeba się liczyć ze słowami i ich interpretacją.

Przypominam więc po raz kolejny, że nieuzasadnione spożywanie komunii może spowodować niepomyślny wyrok. 1Kor 11:29 bpd Bo kto je i pije bez uwzględnienia ciała, je i pije wyrok na siebie. W między innymi, w jakich przypadkach może dojść, do niegodnego uczestniczenia w Eucharystii (komunii, Wieczerzy Pańskiej)? Rozpatrzmy jeszcze raz wers. Ja 6:53, na który 'mirek' się powołał na podstawie którego kategorycznie stwierdza:

Bez aktywnego udziału w Eucharystii nie będziesz wskrzeszony!!!!

Tymczasem warto zwrócić uwagę, że Ja 6:53 wcale nie nawiązuje do chleba materialnego (hostii). Wydarzenie to nie odnosi się do Wieczerzy w dniu Paschy, w którym było zawierane Nowe Przymierze (Łuk 22:14-19), lecz było to ok. rok wcześniej. Toteż "chleb" o którym Jezus nawiązywał miało zupełnie inne znaczenie. Jakie?

Ja 6:58 bw Taki jest chleb, który z nieba zstąpił, nie taki, jaki jedli ojcowie i poumierali; kto spożywa ten chleb, żyć będzie na wieki. A jakie miał Jezus ciało w niebie przyrównując je do chleba? 63. Duch ożywia. Ciało nic nie pomaga. Słowa, które powiedziałem do was, są duchem i żywotem, Czy zauważamy, że nauki Jezusa o prawdzie Bożej są owym chlebem i, że materialne ciało nie posiada jakiejś magicznej mocy? A jak się Bóg zapatruje na tych co w hostii dostrzegają taką magiczną moc, o której przekonuje 'mirek'? Najpierw sprawdźmy jak postrzegają to liczni chrześcijanie.

Transsubstancjacja (od łac. transsubstantiatio), przeistoczenie – w teologii oznacza rzeczywistą przemianę substancji podczas Eucharystii: chleba (hostii) w ciało, a wina w krew Jezusa Chrystusa.

cuda eucharystyczne Pierwszy historycznie świadectwa dot. tzw. cudu eucharystycznego miały miejsce w VIII wieku we włoskim Lanciano. Wg tych relacji w klasztorze pod wezwaniem św. Longina kapłan z zakonu św. Bazylego odprawiał Mszę Św. Często zdarzało mu się wątpić w przeistoczenie i w momencie, kiedy skończył wypowiadanie słów konsekracji, Hostia w jego dłoniach przemieniła się w okrągły fragment ciała,

Czy jest to zgodne z nauczaniem Jezusa, jakoby miał manifestować swą obecność fizyczną pod różnymi postaciami i w różnych miejscach na ziemi? Sprawdźmy osobisty zapis ostrzeżenia Jezusa.

Mat 24:23 bw Gdyby wam wtedy kto powiedział: Oto tu jest Chrystus albo tam, nie wierzcie. 24. Powstaną bowiem fałszywi mesjasze i fałszywi prorocy i czynić będą wielkie znaki i cuda, aby, o ile można, zwieść i wybranych. 26. Gdyby więc wam powiedzieli: Oto jest na pustyni - nie wychodźcie; oto jest w kryjówce - nie wierzcie.

Wniosek

ŚJ wierzą jako symbol, a nie jakiś eliksir nieśmiertelności. Natomiast jeżeli ktoś wierzy w magiczne przeistoczenie i je komunię w takim przekonaniu, to właśnie należy do tych spożywających niegodnie bałamucony podobnie jak to robił Szymon-mag (Dz 8:9, 11). Co się stanie z takimi uczestnikami guślarstwa i czarów, to można dowiedzieć się z Ap 21:8. Proszę więc o konstruktywne odniesienie się do tych zagadnień.
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#9 A_Kloo

A_Kloo

    A_kloo

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 532 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa - Praga

Napisano 2010-04-01, godz. 14:39

jestęs drogi bracie klinicznym przypadkiem :rolleyes:
Nie wierzę w to, że ‘życie w nieświadomości jest szczęściem’, nie wierzę, że zachęcanie ludzi do życia złudzeniami jest przejawem życzliwości. Wcześniej czy później iluzja musi zderzyć się z rzeczywistością. Im dłużej trwają złudzenia, tym bardziej bolesny jest powrót do rzeczywistości” Podpisuję się pod tymi słowami Raya Franza.

#10 mirek

mirek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 3184 Postów

Napisano 2010-04-01, godz. 15:20

Czyli tym stwierdzeniem chcesz potwierdzić, ze Starotestamentowi wierni słudzy Boży nie będą wskrzeszeni, gdyż nikt z nich nie uczestniczył w Eucharystii. A ja wierzę, że będą bez Eucharystii wskrzeszeni.

Ja też wierzę, chociażby na tej podstawie, iż prawo nie działa wstecz i o tym, iż pójdą do nieba mówi Hbr 11:16, który to werset Strażnica sfałszowała, bo był niewygodny dla jej nauki.

http://watchtower.or...c/981-hbr-1116/


Malo tego, również wielu niesprawiedliwych będzie wskrzeszonych.

Tak, ale nie do życia wiecznego, ale do sądu kary a nie zbawienia. Zapomniałem więc dodać, iż ten co spożywa będzie wskrzeszony do życia wiecznego.



Mirku. Uważam, że to co zacytowałeś z Biblii jest prawdą, wszak pod pewnymi warunkami.
Otóż pewne cytaty wyizolowane bez uwzględniania całości nauk biblijnych prowadzi do takich wygibasów, że może obrażać Boga i to śmiertelnie.

Nie wiem co masz na myśli, bo przecież nikt ze spożywających nie zabija Jezusa!!!


Przypominam więc po raz kolejny, że nieuzasadnione spożywanie komunii może spowodować niepomyślny wyrok. 1Kor 11:29 bp Bo kto je i pije bez uwzględnienia ciała, je i pije wyrok na siebie.

Podkreśliłeś w tym wersecie nie to co trzeba, powinieneś bowiem zwrócić uwagę na słowa "kto je i pije bez uwzględnienia ciała", czyli właśnie ci, co uważają, iż spożywają tylko symbol a nie ciało chrystusa, nie są godni i zasługują na wyrok. A więc Strażnica błędnie wmawia, że emblematy to tylko symbole. Ci co uczestniczą w pamiątce "piją więc wyrok na siebie".


Toteż "chleb" o którym Jezus nawiązywał miało zupełnie inne znaczenie.

Jezus nie mówił tylko o chlebie, ale również o krwi a więc miał na myśli przyszłą Eucharystię. Za jego słowa nawet niektórzy się oburzyli i więcej z nim nie chodzili. Nie mogli sobie wyobrazić w jaki sposób mogą jeść ciało i pić krew. Czy uważasz, że jedzenie ciała i picie krwi Chrystusa to głoszenie Ewangelii?

Użytkownik mirek edytował ten post 2010-04-01, godz. 15:23

On zaś rzekł: Baczcie, by nie dać się zmylić. Wielu bowiem przyjdzie w imieniu moim, mówiąc: Ja jestem, i: Czas się przybliżył. Nie idźcie za nimi!" (Łk 21:8, BW)

#11 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2010-04-01, godz. 15:46

jestęs drogi bracie klinicznym przypadkiem :rolleyes:

Łuk 5:31 ... Nie potrzebują zdrowi lekarza, lecz ci, którzy się źle mają.

Zatem modle się do Jehowy, by przez Jezusa uzdrowił mnie - mówiąc:

A jeśli cię gorszy noga (...)[moja], odetnij ją; ... Mar 9:45 bw

Wierzę, że swym "skalpelem" odetnie mi chore miejsca i będę uzdrowiony.

Łuk 7:21 bw W tej godzinie uleczył wielu od chorób i cierpień, i duchów złych, a wielu ślepych obdarzył wzrokiem.

Nastąpi w dniu Pańskim, i wtedy na ziemi i jej mieszkańcach spełni się ich pragnienie, dzięki Jezusowi i 144 000.(Ob 1:10; 14:3; 20:4, Iz 35:5-7) czy warto w taką opcje wierzyć?
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#12 agent terenowy:)

agent terenowy:)

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 284 Postów

Napisano 2010-04-01, godz. 16:45

Chciałem przez to powiedzieć, że ci, którzy mają wieź z Jezusem, spożywają. Nie chciałem przez to powiedzieć, że spożywanie jest warunkiem zbawienia, ale że ci, którzy są najpierw zbawieni, ci mają wieź z Panem(Kol 2,11-12 NŚ). I ci jedzą(1Kor 10,15-17). Spożywanie Wieczerzy jest wyrazem tego, co Bóg zrobił w czyimś życiu, a nie odwrotnie.
Kto przyjmuje pomazańca jako pomazańca, otrzyma nagrodę pomazańca. (por. Mat 10, 41).

#13 A_Kloo

A_Kloo

    A_kloo

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 532 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa - Praga

Napisano 2010-04-03, godz. 07:24

a może tak Kochani :rolleyes:


GODNE SPOŻYWANIE WIECZERZY PAŃSKIEJ – Szymon Matusiak

Wieczerza Pańska jest nieodłącznym elementem życia Kościoła. Nie ma wspólnoty chrześcijańskiej bez Wieczerzy, zgodnie z 1 Koryntian 10:16, 17. Zbór zgromadzony na Wieczerzy stanowi jedno Ciało Chrystusowe, odżywiane jednym chlebem, który jest znakiem Ciała Chrystusa ofiarowanego na krzyżu. Mając wszelkie powody, by uczestniczyć w Wieczerzy, nie możemy jednak lekko potraktować przestrogi Pawła z 1 Koryntian 11:27. Na czym polega niegodne spożywanie Wieczerzy? Jak możemy godnie do niej przystępować? Rozważmy Słowo Boże z 1 Koryntian 11:17-34.

Zasadnicze warunki
1 Koryntian 11:23-26
Nikt z nas z natury nie jest godzien przystępować do Wieczerzy Pańskiej. Jeśli jednak z łaski Bożej jesteśmy ludźmi wierzącymi i nawróconymi, możemy do niej przystępować. W co musimy wierzyć? Werset 26 wyjaśnia, że chodzi o śmierć Pańską. Chrześcijanin to człowiek, który opiera swą wiarę na zbawczej śmierci Chrystusa na krzyżu. Taka osoba żywi głębokie przekonanie, że fundamentem jej zbawienia jest doskonałe dzieło Pana Jezusa polegające na ofiarowaniu bezgrzesznego ciała Pana i przelaniu Jego świętej krwi za nasze grzechy. Dzieło to byłoby niepełne bez zmartwychwstania Zbawiciela, dlatego ktoś, kto nie wierzy w zmartwychwstanie Jezusa i nasze nie mógłby przystępować do Wieczerzy (1 Kor. 15:12). Zatem wstępnym warunkiem godnego przystępowania do Wieczerzy jest niewzruszona wiara w ewangelię (1 Kor. 15:1, 2). Rzecz jasna chodzi o uznawanie całokształtu prawdy chrześcijańskiej, nie tylko dowolnie wybranych nauk.
Z drugiej strony wiadomo nam wszystkim, że członkami Kościoła Chrystusowego stajemy się przez chrzest. Chrzest jest niejako bramą, przez którą wchodzimy do Kościoła. W Izraelu żaden nieobrzezany mężczyzna nie mógł spożywać Paschy (2 Mojż. 12:48). Obrzezanie było znakiem wprowadzającym do Kościoła Starego Przymierza. Natomiast chrzest jest znakiem wprowadzenia do Kościoła Nowego Przymierza. Dlatego osoby nieochrzczone mogłyby powstrzymać się od spożywania Wieczerzy. Na pewno nie powinni do niej przystępować ludzie, którzy nie chcą należeć do żadnego Kościoła.

Na czym polega niegodne spożywanie Wieczerzy?
1. 1 Koryntian 11:17-22
Najwyraźniej jednym z przejawów niegodnego uczestnictwa Koryntian w Wieczerzy były podziały. O jakich podziałach mówi najbliższy kontekst? Z w. 21 wynika, że zbór w Koryncie odbywał agapę (ucztę miłości) przed właściwą Wieczerzą Pańską. Każdy, kogo było na to stać, przynosił z domu żywność na agapę. Niestety, wiele osób samolubnie zjadało to, co przyniosło, przebierając miarę w jedzeniu i piciu, przy czym dochodziło nawet do nadużywania alkoholu. Najgorsze jednak było to, że jeden brat był nasycony, a drugi głodny. Apostoł narodów wytyka braciom i siostrom w Koryncie poważny grzech w wersecie 22: „Albo czy zborem Bożym gardzicie i poniewieracie tymi, którzy nic nie mają?”. Wobec tego w zborze korynckim boleśnie dawały o sobie znać różnice klasowe. Bogatsi chrześcijanie znieważali Boże zgromadzenie, gdyż zawstydzali tych, którzy nic nie mieli, nic nie przynosili na agapę.
Ktoś może poczuć się teraz zadowolony i uznać, że nas ten problem nie dotyczy. Spróbujmy jednak spojrzeć na sprawę podziałów nieco szerzej. W Koryncie podziały nie miały tylko charakteru klasowego. Podzielono się tam również na stronnictwa, utożsamiające się z Pawłem, Apollosem lub z Piotrem. Na pewno nie było wśród nich jednomyślności, lecz były rozłamy (1 Kor. 1:10-13). Podziały te wynikały z braku dojrzałości duchowej (1 Kor. 3:3). W waszym zborze prawdopodobnie nie ma stronnictw skupionych wokół wybitnych jednostek. Jeśli jednak jesteś skłócony z drugim chrześcijaninem i taki stan nadal się między wami utrzymuje, nie powinieneś uczestniczyć w Wieczerzy, dopóki się nie pojednacie (Mat. 5:23, 24). Z Bożego punktu widzenia stosunek do drugiego człowieka odgrywa kluczową rolę w naszym chrześcijaństwie (1 Jana 4:20). Zatem do Stołu Pańskiego nie wolno przystępować nikomu, kto nie jest pojednany z ludźmi. Wyjątek stanowi sytuacja, gdy my ze swej strony uczyniliśmy wszystko, by się pogodzić, lecz druga strona jest nieprzejednana (Rzym. 12:18).
2. 1 Koryntian 11:27-34
Z 1 Koryntian 11:27, 29 wynika, że według Pawła chleb i wino przedstawiają duchową rzeczywistość (ciało i krew Pańską). Dlatego jeśli ktoś z nas spożywałby chleb i wino tak, jak niektórzy Koryntianie, traktujący te znaki jako zwykłą przekąskę, pozbawioną jakiegokolwiek znaczenia, dopuszczałby się strasznego grzechu. Znieważałby krwawą ofiarę Chrystusa, którą wspominamy za pomocą chleba i wina. Niegodziwe byłoby także spożywanie przed Wieczerzą alkoholu. Dlatego przed przystąpieniem do Stołu Pańskiego trzeba siebie badać i rozmyślać nad znaczeniem zbawczej śmierci Pana.
Trzeba również rozważyć, czy możemy przystępować godnie do tej uroczystości. Pomocne może być zadanie sobie pytania: Czy jestem pojednany z Bogiem? Katalog przykładowych występków świadczących o tym, że ktoś nie żyje w zgodzie z Bogiem znajdujemy w 1 Koryntian 6:9-11. Niektóre potępione czyny, to współżycie przed ślubem, niewierność małżeńska, rozwiązłość i homoseksualizm. Jeśli ktoś z nas żyje bez ślubu, flirtuje z osobą będącą w związku małżeńskim lub nie będąc wolnym romansuje z osobą samotną, to takie osoby przystępując do Wieczerzy dopuszczałyby się wielkiego bluźnierstwa. Dotyczy to też ludzi rozwiedzionych, którzy wdali się w jakiś romans. Oprócz grzechów seksualnych wymieniono też inne czyny: bałwochwalstwo, złodziejstwo, chciwość, pijaństwo, oszczerstwo i zdzierstwo. Nikt z nas nie czci innego bóstwa, ale gdy kogoś lub coś poza Bogiem stawiamy na pierwszym miejscu w naszym życiu, jesteśmy bałwochwalcami. Mogą to być np. pieniądze, jedzenie, przyjemności lub praca. Jeżeli mieliśmy w przeszłości problem alkoholowy, a teraz łudzimy się, że możemy trochę sobie popić, to balansujemy na krawędzi piekła. Bóg żąda od nawróconych alkoholików całkowitej abstynencji. Chyba nie jest to zbyt wysoka cena za uniknięcie piekła i zyskanie życia wiecznego (Mat. 18:8, 9)?
Apostoł pogan poważnie traktował kwestię życia w pokoju z Bogiem. Zalecił zborowi w Koryncie wykluczenie niepokutującego rozpustnika, jak również innych członków zboru oddanych bezprawiu (1 Kor. 5). Jeśli trwamy w którymś z wymienionych występków, zasługujemy na strofowanie lub wykluczenie ze zboru, dlatego w żadnym razie nie przystępujmy do Wieczerzy. Zamiast niegodnie uczestniczyć w Wieczerzy, lepiej się nawrócić ze swego grzechu (1 Kor. 5:7, 8). Nawet jeśli nasi duszpasterze nie wiedzą o naszych grzechach lub wiedząc o nich, tolerują je, to jest jeszcze Najwyższy Sędzia. Bóg w odpowiedzi na nasze niegodne uczestnictwo w Wieczerzy może zesłać na nas karę w postaci choroby, a nawet śmierci (1 Kor. 11:30). Jeżeli jesteśmy pojednani z Bogiem, żyjąc z Nim w pokoju i zgodzie, grzeszylibyśmy nie przystępując do Stołu Pańskiego. Nie bądźmy dla siebie zbyt surowi; Bóg jest wobec nas wspaniałomyślny. Stoimy przed Nim dzięki Jego łasce.

Kto może godnie przystępować do Wieczerzy?
1. Człowiek ochrzczony, wierzący w Chrystusa oraz Jego zbawczą śmierć i
zmartwychwstanie, uznający prawdę zawartą w Biblii.
2. Osoba traktująca poważnie chleb i wino, która nie uważa ich za coś pospolitego, ale za znaki przedstawiające najświętszą duchową rzeczywistość.
3. Osoba pojednana z Bogiem i ludźmi.
Niech zatem Wieczerza Pańska będzie dla nas doniosłym przeżyciem duchowym, okazją do pogłębienia naszej więzi z Panem. Nie traktujmy jej lekko, tak z marszu. Nie unikajmy jej, kierując się niezdrowymi kompleksami. Korzystajmy z niej w duchu radości, wynikającej z uwolnienia od grzechu, jakie mamy w Chrystusie. Jednakże nie zapominajmy o tym, byśmy przed przystąpieniem do Stołu Pańskiego w skupieniu zbadali nasze serca.
Nie wierzę w to, że ‘życie w nieświadomości jest szczęściem’, nie wierzę, że zachęcanie ludzi do życia złudzeniami jest przejawem życzliwości. Wcześniej czy później iluzja musi zderzyć się z rzeczywistością. Im dłużej trwają złudzenia, tym bardziej bolesny jest powrót do rzeczywistości” Podpisuję się pod tymi słowami Raya Franza.

#14 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2010-04-03, godz. 11:10

Widziałem i słyszałem go, jak miał wykłady na zgromadzeniach ŚJ - zdolny, inteligentny. Czyli co, przerzuciłeś się z pokarmu Strażnicy na pokarm Szymona? Czy raczej przelotnie w wyniku studium osobistego?

GODNE SPOŻYWANIE WIECZERZY PAŃSKIEJ – Szymon Matusiak

Ten artykuł raczej nie odpowiada na podstawowe moje pytanie.
,,Na czym polega 'nie rozróżnianie ciała Pańskiego"?

Znalazłem jedynie przybliżoną odpowiedź zawartą w zdaniu:
,,Dlatego jeśli ktoś z nas spożywałby chleb i wino tak, jak niektórzy Koryntianie, traktujący te znaki jako zwykłą przekąskę, pozbawioną jakiegokolwiek znaczenia, dopuszczałby się strasznego grzechu."
Czyli co z tego wynika? Wierzy-sz w transsubstancjacje chleba, czy chleb jest to symbolem "ciała" Jezusa? Dalej, jakiego ciała, tego z grobu, czy duchowego z nieba, czy jeszcze innego typu? W tych pytaniach tkwi kwintesencja rozróżniania "ciała". Bo jeśli ktoś nie chce odpowiedzieć, lecz ucieka w innych kierunkach, to mi się wydaje, ze nie rozróżnia, czego wynikiem będzie niepomyślny osąd. Ponieważ z przyjmujących komunię, jedni wierzą w transsubstancjacje chleba (katolicy, prawosławni) a inni w taką przemianę nie wierzą, to jedni z nich nie rozróżniają. Zatem co z tym fantem zrobić?

Również pytałem:
,,Kto i co może być powodem niepomyślnego wyroku spadającego na przyjmującego "Komunię"?
Treść artykułu zawierająca odpowiedź na to pytanie, jest odpowiedzią pospolitą, co to stawianych tam wymogów zgadzają się w zasadzie wszystkie wyznania chrześcijańskie, włącznie ze ŚJ. Natomiast pytanie moje koncentruje się głównie na zagadnieniu: Czy prawo do przyjmowania chleba i wina ma tylko 144 000, czy wszyscy których da się spędzić przez liderów religijnych? Pytam się, gdyż dostrzegam z wypowiedzi Bożych, że nawet gdyby wielu ludzi spełniłoby warunki wyłuszczone przez Szymona M., to i tak nie wszyscy dostąpią miejsca w niebie a wynika to z wypowiedzi biblijnych, m.in.

2tes 2:13 bw ... że Bóg wybrał was od początku ku zbawieniu przez Ducha, który uświęca, i przez wiarę w prawdę. 1Pi 2:9 bw Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym,

Czy z wyróżnionego oświadczenia wynika, że to od naszego chcenia decyduje, czy Bożego? Czy ma człowiek spożywać komunię bez potwierdzenia Boga? To czy nic nie znaczą słowa ,,Bóg was wybrał"? A jeśli wybrał, to dał jakąś informacje, ajeśli nie dał, to samowolka. Czy tak?

Użytkownik gambit edytował ten post 2010-04-03, godz. 11:15

Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#15 Gonzalo

Gonzalo

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 666 Postów

Napisano 2010-04-04, godz. 12:07

Kloo,

Naprawdę ciekawią mnie Twoje odpowiedzi.
Znasz przecież stanowisko Gambita na wylot, a jednak odszedłeś od takiego sposobu myślenia.
W jaki sposób? Dlaczego?

#16 A_Kloo

A_Kloo

    A_kloo

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 532 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa - Praga

Napisano 2010-04-04, godz. 12:16

U podstaw leży zrozumienie słów naszego Pana co dwóch klas zbawionych. Czy rację ma niewolnik tworząc dwie klasy ? Czy możemy tę naukę mocno oprzeć na PŚ ?
Nie wierzę w to, że ‘życie w nieświadomości jest szczęściem’, nie wierzę, że zachęcanie ludzi do życia złudzeniami jest przejawem życzliwości. Wcześniej czy później iluzja musi zderzyć się z rzeczywistością. Im dłużej trwają złudzenia, tym bardziej bolesny jest powrót do rzeczywistości” Podpisuję się pod tymi słowami Raya Franza.

#17 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2010-04-07, godz. 19:03

Ja też wierzę, chociażby na tej podstawie, iż prawo nie działa wstecz i o tym, iż pójdą do nieba mówi Hbr 11:16, który to werset Strażnica sfałszowała, bo był niewygodny dla jej nauki.

Jeśli sam określiłeś następujący warunek:

Bez aktywnego udziału w Eucharysti nie będziesz wskrzeszony!!!!

Mirku, podaj mi, gdzie Biblia podaję, że ktoś, kto nie spożywa-ał Eucharystii nie będzie wskrzeszony? Ja znam wyłącznie inny powód nie wskrzeszenia, to jest; przeciw duchowi świętemu (Mat 12:31-32). Wszystkie inne grzech mogą rokować nadzieję zbawienia. Odnośnie ludzi z przed naszej ery, to nie dostrzegam, aby dostąpili zmartwychwstania do nieba. Tu podałem własną opinię interpretacyjną w tym zaganieniu. Heb 11:13-16

Podkreśliłeś w tym wersecie nie to co trzeba, powinieneś bowiem zwrócić uwagę na słowa "kto je i pije bez uwzględnienia ciała", czyli właśnie ci, co uważają, iż spożywają tylko symbol a nie ciało chrystusa, nie są godni i zasługują na wyrok. A więc Strażnica błędnie wmawia, że emblematy to tylko symbole. Ci co uczestniczą w pamiątce "piją więc wyrok na siebie".

Ludzie tak rozróżniają, że gdyby spytać z jakiego zboża zrobiono ów chleb, to najprawdopodobniej by zgadywali. Jeśliby jedli chleb, który się przemienił w dosłowne ciało Jezusa, to jak każdy pokarm zostałby strawiony i zamieniony w ..... Dalej nie piszę, gdyż takie rozumienie bardzo, ale to bardzo uwłacza Bożym nauką. Zapewne niektórzy sugerują się przenośną wypowiedzią: "Albowiem ciało moje jest prawdziwym pokarmem" (Ja 6:55). To tak, jak byśmy Jezusa nie uważali za człowieka, lecz za jakiś krzak, wszak Jezus powiedział: "Ja jestem prawdziwym krzewem" (Ja 15:1)

No ale cóż, mało kto chce uznać, że nauki które wyjaśniał Jezus, są owym "ciałem do spożywania" i one mają wartość. Ja 6:63 bt Duch daje życie; ciało na nic się nie przyda. Słowa, które Ja wam powiedziałem, są duchem i są życiem. Ez 3:1 ... Zjedz ten zwój i idź przemawiać do Izraelitów!» W związku z tym, dlaczego Jezus nie powiedział podczas Wieczerzy: To czyńcie na przemienienie chleba w moje tkanki mięsne? Lecz powiedział: Łuk 22:19 bw ... to czyńcie na pamiątkę moją. Podobnie traktowali apostołowie: 'Na pamiątkę' (1Kor 11:24). No ale cóż, nie wszyscy te prawdy chcą uznawać. Prawie 2 000 lat kłamstwa w transsubstancjację stała się łakomym "kąskiem". Dlatego i dziś większość nie chce chodzić śladami Jezusa, lecz poszli za nauczycielami, "co uszy łechcą" (2Tym 4:3).

Za jego słowa nawet niektórzy się oburzyli i więcej z nim nie chodzili. Nie mogli sobie wyobrazić w jaki sposób mogą jeść ciało i pić krew. Czy uważasz, że jedzenie ciała i picie krwi Chrystusa to głoszenie Ewangelii?

No właśnie, oburzyli się, gdyż nie stać ich było na cierpliwą kontynuację wyjaśnień, lecz z góry założyli, nie aby zrozumieć, lecz aby podważać bez względu na fakty. Spożywanie emblematów, to tak, jak złożenie podpisu pod umową. Poprzedzone jednak długimi i niejednokrotnie trudnym przygotowaniem warunkującym zadowolenie drugiej strony. Podam więc jeszcze dwa wersety, które proroczą przenośnią nawiązują do gromadzenia się wokół nauk Jezusa, gdyż one oczyszczają, wraz z ofiarną śmiercią. Iz 1:18 bp - Chodźcie, rozsądźmy - mówi Jahwe. Choć grzechy wasze są niby szkarłat, jednak jak śnieg wybieleją; choć są jak purpura czerwone, jak wełna staną się [białe]. Łuk 17:37 br Gdzie, Panie? - zapytali Go. A On powiedział: Gdziekolwiek będzie ciało, tam też zgromadzą się i sępy.
Nie dostrzegam, by sprawiedliwi sprzed I wieku mogli spełnić te warunki mający nadzieje niebiańską. Chyba, że wierzący mają za boga takiego, który łamie własne ustanowione warunki.
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#18 pawel77

pawel77

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 626 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2010-04-07, godz. 23:47

witam

czy nie uwazacie ze
wszyscy wierzacy powinni spozywac symbole nowego przymierza?

moze warto zastanowic sie nad tym jak to sie odbywalo w ST

warto zwrocic uwage jak wielkie znaczenie miala sama symbolika

ci ktorzy nie spozywali mieli byc wykluczeni ze spolecznosci Izraela

a dla tych ktorzy z przyczyn technicznych nie mogli spozywac byl termin dodatkowy

sa wersety ktore przypominaja nakaz z ST

Jezus mowil kto nie bedzie jadl ... nie bedzie mial z nim dzialu

pawel mowi pozniej aby do wieczerzy podchodzic z powaga



ale chyba nikt nie mowi aby nie spozywac

ktos zna jakis werset ktory by zabranial?

Użytkownik pawel77 edytował ten post 2010-04-07, godz. 23:49

UE w walce o rowne prawa dla chrzescijan w krajach muzulmanskich

#19 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2010-04-08, godz. 11:38

Odpowiem pokrótce na te zagadnienia.

czy nie uwazacie ze
wszyscy wierzacy powinni spozywac symbole nowego przymierza?

Nie, nie uważam aby Bóg zobowiązał wszystkich.

moze warto zastanowic sie nad tym jak to sie odbywalo w ST
warto zwrocic uwage jak wielkie znaczenie miala sama symbolika
ci ktorzy nie spozywali mieli byc wykluczeni ze spolecznosci Izraela

Tak, warto zwrócić uwagę na symbolikę ST -(SP), gdyż ona rzutuje na relacje w Nowym Przymierzu (NP). Oto w skrócie.

Lb 8:14 bp W ten sposób wyłączysz lewitów spośród synów Izraela, aby jako lewici należeli do mnie. Zatem jedno plemię z dwunastu, czyli lewici pochodzący z synów Aarona, byli wyodrębnieni do służby kapłańskiej. Wyj 28:1 bt Ty zaś rozkaż bratu twemu Aaronowi i jego synom, wybranym spośród Izraelitów, zbliżyć się do ciebie, aby Mi służyli jako kapłani:...

Było to bardzo ważne np: Ezd 2:62 bt Ci szukali swego rodowodu, lecz go nie odnaleziono: toteż zostali oni jako nieczyści wykluczeni z kapłaństwa, Tutaj warto zwrócić uwagę na szczegół; ,,wykluczeni z kapłaństwa", nie zaś 'wykluczeni z narodu izraelskiego'. Również wykluczenie z kapłaństwa, wcale nie oznaczało potępienia, lecz odwrotnie, to pozostałe plemiona jak i prozelici mieli być błogosławieni dzięki wyodrębnionym lewitom (kapłanom).

Odnosi się to do zasady NP, gdzie ród królewski i kapłański (Ob 5:10) tworzy 144 000 (odpowiednik lewitów)'wybranych z ziemi' (Ob 14:1, 3). Pozostali tworzą grupę t.zw. "drugie owce" z perspektywą życia na ziemi (Ja 10:16; Ps 37:11; Mat 5:5).

Zatem, jeśli ktokolwiek naruszyłby prawo spożywania części ofiarnej przysługującej kapłanom (poza nielicznymi wyjątkami), nawet w dobrej wierze, pozbawiałby się jakiegokolwiek zbawienia. Kpł 19:8 bt Kto będzie z niej jeść, zaciągnie winę, bo zbezcześcił świętość Pana. Taki człowiek będzie wykluczony spośród swojego ludu. Jest to odpowiednik NP, gdzie ktoś z drugich owiec spożywałby emblematy ciała Chrystusa, oznaczałoby się sprzeniewierzenie Bogu, co byłoby jednym z czynników niegodnego "jedzenia" t.zn. zbezczeszczenia świętości (1Kor 11:27-29). {o innych czynnikach, innym razem}

a dla tych ktorzy z przyczyn technicznych nie mogli spozywac byl termin dodatkowy

Symbolika SP ukierunkowuje proroczo do "braci" Jezusa, czyli pozostałych na ziemi mających nadzieją niebiańską, z grona kapłaństwa 144 000-cy (Heb 3:1). Zatem nie dotyczy to klasy z nadzieją ziemską, tak jak nie dotyczyło to innych narodów poza Izraelem. Te inne narody nie były przecież skazane na śmierć, lecz mieli w perspektywie czasu przyszłego uzyskać błogosławieństwo dzięki narodowi wybranemu.

Jezus mowil kto nie bedzie jadl ... nie bedzie mial z nim dzialu

Nie będzie miał działu do (144 000) nieśmiertelnego życia w niebie (1Kor 15:53), a nie o życiu wiecznym w sensie ogólnym dotyczącego ziemi. Zapewne masz na myśli Ja 6:53, gdzie już wyjaśniałem, że w kontekście 63 wersetu, Jezus mówi o "jedzeniu ciała", jako Jego nauk a nie emblematów. Ponadto będę się naprzykrzał do znudzenia na takie powoływanie się na; 'kto nie będzie jadł, nie będzie miał życia'. Tym moim domaganiem się na tego typu słowa jest kontrargument; od Abla po Jana Chrzciciela nikt nie spożywał emblematów. I nikt się nie odnosi do tego zagadnienia (oprócz ,mirka' w nieudany sposób}, lecz szuka jakichś bocznych "furtek".

Użytkownik gambit edytował ten post 2010-04-08, godz. 14:50

Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.

#20 gambit

gambit

    gambit

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1296 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Kuczkowo

Napisano 2010-04-08, godz. 19:46

Kto może niegodnie spożywać chleb Pański?

1Kor 11:27 bw Przeto, ktokolwiek by jadł chleb i pił z kielicha Pańskiego niegodnie, winien będzie ciała i krwi Pańskiej. Co może być powodem niegodnego spożywania Wieczerzy NP? Oto dalsza wskazówka. 1Kor 11:28 kow Niechaj tedy bada człowiek samego siebie i niech tak spożywa z chleba tego i pije z tego kielicha. Co ma badać? 1Kor 11:29 bpd Bo kto je i pije bez uwzględnienia ciała, je i pije wyrok na siebie.

Zatem ma badać "ciało" Jezusa. Pod jakim względem? Czy ma zanieść do laboratorium i zbadać, czy jest to tkanka mięsna Jezusa, czy nadal pieczywo? Otóż nie o to chodzi, lecz o nauki Jezusa i ich zrozumienie interpretacyjne zgodne z wolą Bożą. 2Kor 13:5 bt Siebie samych badajcie, czy trwacie w wierze, (...) że Jezus Chrystus jest w was? (por. Ja 6:51, 63). Wobec tego mały test porównawczy.

1. Czy Jezus uszył, że Bóg jest Trójcą?
2. Czy Jezus uczył, że dusze ludzkie są nieśmiertelne?
3. Czy Jezus uczył, że trzeba używać wizerunków, jako symbolizujących pośredników?
4. Czy Jezus uczył, że pośrednikami w przekazywaniu modlitw będzie Maria lub inni zmarli?
5. Czy Jezus uczył, że trzeba zakupywać mszę, aby zmienić niepomyślną pozycję zmarłych?
6. Czy Jezus uczył, że jest tylko jedna nadzieja dla zbawionych, czyli niebo?

I wreszcie:

7. Czy Jezus uczył o zamianie chleba w Jego ludzką tkankę mięsną?

Wszystkie od 1-7 lub jeszcze inne, to prawda, czy fałsz?

Jak wiemy nawet miliardy chrześcijan uznaje odmienne odpowiedzi, jedni na - tak, inni na - nie. Wobec tego już ten sam fakt sugeruje, że jedni nie rozróżniają "ciała" (nauk) Jezusa, robią to niegodnie, a więc ściągają na siebie niepomyślny wyrok. Przypomnę w tym miejscu omawiane już przeze mnie postanowienia Boże, że nie zależy należenie do rodu królewskiego i kapłańskiego od swego chcenia, lub nagonki innych. Tak jak ród lewitów był wybrany przez Boga, a nie ród Rubena, Symeona, Judy itd. Podobnie wybór i namaszczenie na króla w Izraelu nie było uzależnione od człowieka, lecz wyznaczał Bóg (por.1Sam 16:6-7). Tak samo w NP Bóg wybiera, kto będzie królem i kapłanem z Jezusem w niebie (144 000). 1Pi 1:2 bt którzy wybrani zostali według tego, co przewidział Bóg Ojciec, .... Już sam fakt nie uznawania o dwu rodzajach zbawienia, niebiańskiego i ziemskiego, czyni go niegodnym spożywania komunii. Więcej innym razem.
Mój życiorys - 1<---> Wśród ŚJ Zamieszczam tymczasowo.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych