Skocz do zawartości


Zdjęcie

Strażnica z 1 kwietnia


  • Please log in to reply
113 replies to this topic

#61 brooklyn_hunter

brooklyn_hunter

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 464 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Sidarpointohajo

Napisano 2007-04-19, godz. 11:29

Wydaje mi się, że WTS tymi artykułami chce przekazać jeszcze jedną "prawdę".
I to jest to, o czym Sebastian mówi, jako o przekazie miedzy-wierszowym, a Hubert tego za Chiny nie może dostrzec.

Otóż przyznawaniem się do ewentualnych konfliktów, WTS próbuje wywołać wrażenie na czytelniku,
iż powodem tych nieprawidłowości w zborach mogą być najwyżej ci „źli” starsi.
W ten sposób znajdują sobie kozła ofiarnego, i nawet nikt nie wpadnie na to (poza niektórymi jednostkami :P ),
iż wina mogłaby leżeć nieco "wyżej".

Dołączona grafika
---------------------------------------------------------------------------------

"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."





#62 hubert684

hubert684

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1993 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-04-19, godz. 13:45

a ja wiem ze ryba psuje sie od glowy.... zadowolony????
[font=Tahoma]

#63 brooklyn_hunter

brooklyn_hunter

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 464 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Sidarpointohajo

Napisano 2007-04-19, godz. 13:48

a ja wiem ze ryba psuje sie od glowy.... zadowolony????

Hehe, no jasne... :) :D

Dołączona grafika
---------------------------------------------------------------------------------

"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."





#64 and

and

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1649 Postów
  • Gadu-Gadu:0
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Toruń

Napisano 2007-04-19, godz. 17:26

a ja wiem ze ryba psuje sie od glowy.... zadowolony????


od wiedzy do zrozumienia daleka droga.
pozdrawiam Andrzej

#65 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2007-04-19, godz. 19:08

a ja wiem ze ryba psuje sie od glowy.... zadowolony????


nie piszmy tu o ichtiologi :D

#66 jb

jb

    ^o^

  • Moderatorzy
  • PipPipPipPip
  • 4057 Postów
  • Płeć:Female
  • Lokalizacja:Polska

Napisano 2007-04-21, godz. 21:06

w zeszłym roku strażnica porównywała członków zboru do więźniów pilnowanych przez klawisza więziennego

Przeglądam właśnie "Bogactwo" Rutherforda i widzę, że tym porównaniem zdecydowanie go przeskoczyli:


Więźniowie

Jehowa nie ma więzień i nie więzi nikogo. Czasami świadków Jehowy więzi djabeł z swoimi pomagaczami i wtedy tacy wierni nazywają się „więźniami Jehowy”, to znaczy, że są jego ludem. Więzienia są to miejsca ciemności i mąk. śmierć nie może być właściwie nazwana więzieniem, albowiem żaden umarły nie ma świadomości i dlatego nie może przechodzić mąk. Więzienia to instytucje djabła. Jehowa powiada przez proroka: „Oto sługa mój, spolegać będę na nim, wybrany mój, którego sobie upodobała dusza moja ... Ja Pan wezwałem cię w sprawiedliwości i ująłem cię za rękę twą; przetoż strzec cię będę i dam cię za przymierze ludowi i za światłość narodom. Aby otwierał oczy ślepych, a wywodził więźniów z ciemnicy i z domu więzienia siedzących w ciemnościach” (Izajasza 42:1-7).

Szatan zrobił z instytucyj religijnych więzienia, miejsca ciemności i obłudy, w których wielu szczerych ludzi przechodziło wiele mąk. Jehowa poleca swemu wybranemu słudze wyprowadzić jego więźniów z więzień szatana.

Więzień to człowiek, trzymany przez kogo innego w zamknięciu i pozbawiony pełnej wolności. Stworzenie, znajdujące się w taktem położeniu, musi być przy życiu, zmarłego bowiem nie można nazwać więźniem. Jeżeli człowiek jest ślepy na prawdę, a ta ślepota jest spowodowana przez kogo innego, człowiek ten trzymany jest w więzach ciemnoty.

--
"Bogactwo", rozdział VI (fragment)


.jb

#67 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2007-04-22, godz. 15:00

Przeglądam właśnie "Bogactwo" Rutherforda i widzę, że tym porównaniem zdecydowanie go przeskoczyli:

A może te dwie nauki należy połączyć i wtedy okaże się czyimi niewolnikami są śJ i kto ich trzy6ma w więzieniu?
Czesiek

#68 Janusz S.

Janusz S.

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 118 Postów

Napisano 2007-04-22, godz. 17:42

STRAŻNICA 1.04.2007 cz.I s.21-25

BĄDŹMY LOJALNI WOBEC CHRYSTUSA I JEGO WIERNEGO NIEWOLNIKA
,,Jego pan ( ... ) ustanowi go nad całym swoim mieniem" (MATEUSZA 24:45-47).

1. "NIE dajcie się nazywać, wodzami', bo jeden jest wasz Wódz, Chrystus" (Mateusza 23:10). Tymi słowami Jezus wyraźnie uzmysłowił swoim naśladowcom, że ich przywódcą nie ma być żaden człowiek. Za swego jedynego Wodza mieli uważać kogoś z nieba –samego Jezusa Chrystusa. Tę pozycję wyznaczył mu Jehowa, który "go wskrzesił z martwych ( ... ) i nad wszystkim uczynił go głową dla zboru, który jest jego ciałem" (Efezjan 1:20-23).

2, Chrystus jest dla zboru chrześcijańskiego 'głową nad wszystkim' - sprawuje władzę nad wszystkim, co się w nim dzieje. Nic nie uchodzi jego uwagi. Pilnie obserwuje stan duchowy każdej grupy chrześcijan, czyli zboru. Wyraźnie wynika to z objawienia, które pod koniec I wieku n.e. otrzymał apostoł Jan. Zwracając się do siedmiu zborów, Jezus pięciokrotnie oświadczył, że zna ich uczynki oraz mocne i słabe strony; udzielił też stosownych rad i zachęt (Objawienie 2:2, 9, 13, 19; 3:1, 8, 15). Nie ulega wątpliwości, że Chrystus równie dobrze orientował się w stanie duchowym pozostałych zborów w Azji Mniejszej, Palestynie, Syrii, Babilonie, Grecji, Italii i w innych miejscach (Dzieje 1:8 ). A jak sytuacja wygląda obecnie?

Wierny niewolnik

3. Tuż przed powrotem do niebiańskiego Ojca wskrzeszony Jezus oświadczył uczniom: "Dano mi wszelką władzę w niebie i na ziemi". Następnie dodał: "Oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do zakończenia systemu rzeczy" (Mateusza 28:18-20). W dalszym ciągu miał być z nimi jako ich Głowa i czynnie im przewodzić. W listach do chrześcijan w Efezie i Kolosach apostoł Paweł przyrównał zbór chrześcijański do "ciała", którego Głową jest Chrystus (Efezjan 1:22, 23; Kolosan 1:18 ). Jak wyjaśniono w pewnym dziele, owa przenośnia "wskazuje nie tylko na istotne znaczenie jedności z Głową lecz także na to, że Głowa ta realizuje swoją wolę za pośrednictwem poszczególnych członków. Używa ich jako swych narzędzi" (The Cambridge Bibie for Schoois and Colleges). Kim Chrystus się posługuje jako swym zbiorowo pojętym narzędziem, odkąd w roku 1914 otrzymał władzę w Królestwie? (Daniela 7:13, 14).

4. W proroctwie Malachiasza zapowiedziano, iż Jehowa, "prawdziwy Pan", przybędzie w towarzystwie swego "posłańca przymierza" – czyli wyniesionego na tron Syna, Jezusa Chrystusa – żeby dokonać inspekcji swej "świątyni", duchowego domu wielbienia, i odbyć nad nią sąd. "Wyznaczony czas, by sąd się zaczął od domu Bożego", najwyraźniej nastał w roku 1918 (Malachiasza 3:1; 1 Piotra 4:17).* Osoby utrzymujące, że tu na ziemi reprezentują Boga i Jego prawdziwe wielbienie, poddano stosownemu osądowi. Kościoły chrześcijaństwa, które od wieków głosiły nauki zniesławiające Boga i były uwikłane w I wojnę światową, zostały odrzucone. Wierny ostatek chrześcijan namaszczonych duchem przeszedł próbę, został oczyszczony jakby w ogniu i zyskał uznanie, stając się dla Jehowy "ludem składającym dar ofiarny w prawości" (Malachiasza 3:3).
* Zagadnienie to szczegółowo omówiono w Strażnicy z 1 marca 2004 roku, na stronach od 13 do 18, oraz z 1 grudnia 1992 roku, na stronie 13.

5. Z proroctwem Malachiasza harmonizuje złożony znak, który Jezus podał swym uczniom, aby im ułatwić rozpoznanie czasu jego "obecności oraz zakończenia systemu rzeczy". Wspomniał w nim między innymi o pewnym zbiorowo pojętym "niewolniku". Powiedział: "Kto rzeczywiście jest niewolnikiem wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad członkami czeladzi swojej, aby im dawał pokarm we właściwym czasie? Szczęśliwy ów niewolnik, jeśli jego pan, przybywszy, zastanie go tak czyniącego! Zaprawdę wam mówię: Ustanowi go nad całym swoim mieniem" (Mateusza 24:3, 45-47). Gdy w roku 1918 Chrystus 'przybył' wnikliwie ocenić tego "niewolnika", znalazł ostatek namaszczonych duchem wiernych uczniów, którzy od roku 1879 na łamach niniejszego czasopisma oraz innych publikacji biblijnych dostarczali duchowego "pokarmu we właściwym czasie". Uznał ich za swoje narzędzie, za "niewolnika", i w roku 1919 powierzył im zarządzanie całym swym ziemskim mieniem.

Zarządzanie ziemskim mieniem Chrystusa

6. O tym "niewolniku", mającym reprezentować go na ziemi, Jezus wspomniał już kilka miesięcy przed wypowiedzeniem proroctwa o znaku swej obecności. Użył wtedy nieco innych określeń, które wskazywały na obowiązki tego niewolnika. Oświadczył: "Kto rzeczywiście jest szafarzem wiernym, roztropnym, którego pan ustanowi nad swym gronem sług, aby im dawał odmierzone porcje pokarmu we właściwym czasie? Mówię wam zgodnie z prawdą: Ustanowi go nad całym swoim mieniem" (Łukasza 12:42, 44).

7. Wspomniany niewolnik został tu nazwany "szafarzem". Wyraz ten jest tłumaczeniem greckiego słowa oznaczającego "zarządcę domu lub posiadłości". Ów kolektywny 'wierny szafarz' nie miał być grupą intelektualistów wyjaśniających ciekawostki biblijne. Miał dostarczać pożywnego pokarmu duchowego "we właściwym czasie", a jako ustanowiony nad całym gronem sług Chrystusa, miał zarządzać ogółem jego ziemskich spraw - 'całym jego mieniem'. Co to za "mienie"?

8. Niewolnik, o którym mówił Chrystus, sprawuje nadzór nad dobrami materialnymi wykorzystywanymi przez jego naśladowców w związku z prowadzoną przez nich działalnością. Są to między innymi obiekty Biura Głównego i poszczególnych biur oddziałów Świadków Jehowy, jak również rozsiane po całym świecie miejsca, w których wielbią oni Boga - Sale Królestwa i Sale Zgromadzeń. Co ważniejsze, niewolnik opracowuje także krzepiące duchowo programy cotygodniowych zebrań oraz regularnie odbywających się większych zgromadzeń, poświęconych studiowaniu Biblii. Na tych spotkaniach przekazywane są informacje o spełnianiu się proroctw zawartych w tej Księdze oraz udzielane są wskazówki, jak na co dzień stosować się do jej zasad.

9. Szafarz ma też za zadanie nadzorować nader ważne dzieło głoszenia "tej dobrej nowiny o królestwie" i czynienia "uczniów z ludzi ze wszystkich narodów". W ramach tej działalności trzeba uczyć ludzi przestrzegania wszystkiego, co Chrystus – Głowa zboru – nakazał wykonywać w obecnym czasie końca (Mateusza 24:14; 28:19, 20; Objawienie 12:17). Dzięki temu głoszeniu i nauczaniu pojawiła się "wielka rzesza" lojalnych towarzyszy namaszczonego ostatka. Są oni "kosztownościami wszystkich narodów" i niewątpliwie należą do cennego "mienia" Chrystusa, zarządzanego przez wiernego niewolnika (Objawienie 7:9; Aggeusza 2:7).

Ciało Kierownicze reprezentujące niewolnika

10. Do odpowiedzialnych zadań wiernego niewolnika miało rzecz jasna należeć też podejmowanie różnych decyzji. W I wieku decyzje w imieniu całego zboru chrześcijańskiego podejmowali apostołowie i starsi w Jerozolimie, reprezentujący klasę niewolnika (Dzieje 15:1,2). Postanowienia tego ciała kierowniczego przekazywano zborom za pośrednictwem listów oraz podróżujących przedstawicieli. Pierwsi chrześcijanie z radością przyjmowali te jasne wskazówki, a ochoczą współpracą z ciałem kierowniczym przyczyniali się do pokoju i jedności (Dzieje 15:22-31; 16:4, 5; Filipian 2:2).

11. Podobnie jak to było w czasach pierwszych chrześcijan, tak i obecnie niewielka grupa namaszczonych duchem nadzorców tworzy Ciało Kierownicze naśladowców Chrystusa żyjących na ziemi. Sprawują oni nadzór nad dziełem Królestwa, a Jezus, Głowa zboru, kieruje nimi swą potężną "prawicą" (Objawienie 1:16, 20). Albert Schroeder – długoletni członek Ciała Kierowniczego, który niedawno zakończył ziemski bieg – w swym życiorysie tak napisał o braciach wchodzących w skład tego grona: "Zbierają się w każdą środę i rozpoczynają swe posiedzenie modlitwą do Jehowy o kierownictwo Jego ducha. Dokłada się wszelkich starań, żeby każda załatwiona sprawa i każda podejmowana decyzja pozostawała w zgodzie ze Słowem Bożym, Biblią". * Tym wiernym namaszczonym chrześcijanom możemy zaufać. Zwłaszcza w odniesieniu do nich powinniśmy usłuchać rady apostoła Pawła: "Bądźcie posłuszni tym, którzy wśród was przewodzą, i bądźcie ulegli, oni bowiem czuwają nad waszymi duszami" (Hebrajczyków 13:17).
• Życiorys brata Schroedera opublikowano w Strażnicy numer 12 z roku 1988, na stronach od 19 do 26.

Okazujmy szacunek wiernemu niewolnikowi

12. Klasę wiernego niewolnika powinniśmy darzyć szacunkiem przede wszystkim dlatego, że w ten sposób okazujemy szacunek naszemu Panu, Jezusowi Chrystusowi. Paweł napisał o pomazańcach: "Kto został powołany, będąc wolnym, jest niewolnikiem Chrystusa. Zostaliście kupieni za określoną cenę" (1 Koryntian 7:22, 23; Efezjan 6:6). Jeżeli więc lojalnie podporządkowujemy się kierownictwu wiernego niewolnika i jego Ciała Kierowniczego, to podporządkowujemy się Chrystusowi–Panu tego niewolnika. Odnoszenie się z należnym szacunkiem do narzędzia, za pośrednictwem którego Chrystus zarządza swym ziemskim mieniem, to jeden ze sposobów, w jaki 'otwarcie uznajemy, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga, Ojca' (Filipian 2:11).

13. Innym biblijnym powodem do okazywania szacunku wiernemu niewolnikowi jest okoliczność, że chrześcijańskich pomazańców żyjących na ziemi nazwano symbolicznie "świątynią", w której Jehowa 'mieszka przez ducha' (1 Koryntian 3:16,17; Efezjan 2:19-22). To właśnie tej klasie 'świętej świątyni' Jezus powierzył swoje ziemskie mienie, co oznacza, że pewne prawa i obowiązki wewnątrz zboru chrześcijańskiego przysługują wyłącznie owemu niewolnikowi. Dlatego wszyscy członkowie zboru uważają za swój święty obowiązek trzymać się wskazówek wiernego niewolnika i jego Ciała Kierowniczego. "Drugie owce" poczytują sobie za prawdziwy zaszczyt wspieranie klasy niewolnika w troszczeniu się o sprawy Pana (Jana 10:16).

Lojalnie wspierajmy pomazańców

14. Na to, że drugie owce będą pokornie podporządkowane namaszczonym członkom Izraela duchowego, wskazywało proroctwo Izajasza: "Oto, co rzekł Jehowa: ,Nie opłacani robotnicy z Egiptu oraz kupcy z Etiopii i Sabejczycy, rośli mężczyźni, przejdą do ciebie i staną się twoją własnością. Będą za tobą szli; przejdą w pętach i pokłonią się tobie. Będą cię błagać i mówić: "Naprawdę Bóg jest w jedności z tobą i nie ma nikogo innego; nie ma innego Boga"'" (Izajasza 45:14). W sensie symbolicznym drugie owce idą za namaszczoną duchem klasą niewolnika i jego Ciałem Kierowniczym, uznając ich przewodnictwo. Jako "nie opłacani robotnicy", ochoczo poświęcają swoje siły i środki na popieranie ogólnoświatowego dzieła głoszenia, które Chrystus zlecił swym namaszczonym naśladowcom na ziemi (Dzieje 1:8; Objawienie 12:17).

15. Drugie owce z radością i wdzięcznością służą Jehowie pod nadzorem klasy niewolnika i jego Ciała Kierowniczego. Uznają pomazańców za członków "Izraela Bożego" (Galatów 6:16). Jako symboliczni "obcy" i "cudzoziemcy" utrzymujący łączność z Izraelem duchowym, chętnie usługują w charakterze "rolników" i "hodowców winorośli" pod kierunkiem pomazańców- "kapłanów Jehowy" i 'sług Boga' (Izajasza 61:5, 6). Gorliwie uczestniczą w głoszeniu dobrej nowiny o Królestwie i czynieniu uczniów z ludzi ze wszystkich narodów. Z całego serca pomagają klasie niewolnika w pasieniu i karmieniu nowych symbolicznych owiec.

16. Wierny niewolnik nie szczędzi starań, by dostarczać drugim owcom pokarmu duchowego we właściwym czasie, a one dostrzegają wynikające z tego liczne korzyści. Pokornie przyznają, że bez pomocy niewolnika wiernego i roztropnego wcale lub prawie wcale nie znałyby cennych prawd biblijnych, dotyczących między innymi zwierzchnictwa Jehowy, uświęcania Jego imienia, Królestwa, nowych niebios i nowej ziemi, duszy, stanu umarłych, a także tego, kim naprawdę są Jehowa i Jego Syn oraz czym jest duch święty. W obecnym czasie końca drugie owce, powodowane bezgraniczną wdzięcznością i lojalnością, życzliwie wspierają namaszczonych "braci" Chrystusa żyjących na ziemi (Mateusza 25:40).

17. Pomazańców wciąż ubywa i nie mogą oni we wszystkich zborach osobiście zarządzać mieniem Chrystusa. Dlatego Ciało Kierownicze powierza nadzór w biurach oddziałów, okręgach, obwodach i zborach Świadków Jehowy mężczyznom z grona drugich owiec. Czy sposobem traktowania tych pasterzy mo¬żemy dowodzić swej lojalności wobec Chrystusa i jego wiernego niewolnika? Zagadnienie to zostanie omówione w następnym artykule.

Pytania:
1, 2. (a) Kto według Biblii jest naszym Wodzem? (b) Co świadczy o tym, że Chrystus czynnie przewodzi zborowi chrześcijańskiemu?
3. Dlaczego przyrównanie Chrystusa do głowy, a jego zboru do ciała jest stosowne?
4. Co zgodnie z proroctwem Malachiasza dostrzegli Jehowa i Chrystus Jezus, gdy przyszli do duchowej świątyni na inspekcję?
5. Kto w myśl proroctwa Jezusa dotyczącego jego obecności okazał się wiernym "niewolnikiem"?
6, 7. (a) Jak inaczej Jezus nazwał wiernego "niewolnika"? (b) a co wskazywało użyte przez Jezusa słowo "szafarz"?
8, 9. Zarządzanie jakim "mieniem" powierzono niewolnikowi?
10. Jakie grono podejmowało decyzje w I wieku i jak to wpływało na zbory?
11. Za czyim pośrednictwem Chrystus kieruje obecnie swym zborem i jak powinniśmy traktować tę grupę chrześcijańskich pomazańców?
12, 13. Z jakich biblijnych powodów należy okazywać szacunek klasie niewolnika?
14. Jak w myśl proroctwa Izajasza drugie owce idą za namaszczoną duchem klasą niewolnika i usługują jako "nie opłacani robotnicy"?
15. Jak według proroczych słów z Izajasza 61:5, 6 miały wyglądać stosunki między drugimi owcami a Izraelem duchowym?
16. Co pobudza drugie owce do lojalnego wspierania niewolnika wiernego i roztropnego?
17. Co uznało za konieczne Ciało Kierownicze i co omówimy w następnym artykule?

======================================================================

Przepraszam, za mój sarkazm w komentarzach, ale nie można tego czytać ze stoickim spokojem.

3. Tuż przed powrotem do niebiańskiego Ojca wskrzeszony Jezus oświadczył uczniom: „Dano mi wszelką władzę w niebie i na ziemi”. Następnie dodał: „Oto ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do zakończenia systemu rzeczy” (Mateusza 28:18-20)

A tu w ostatnim zdaniu tego akapitu…

Kim Chrystus się posługuje jako swym zbiorowo pojętym narzędziem, odkąd w roku 1914 otrzymał władzę w Królestwie? (Daniela 7:13, 14).

Ale, że to prawda, należałoby to biblijnie uzasadnić i uczciwie zmierzyć się z podawaną przez WTS chronologią.

4. … „Wyznaczony czas, by sąd się zaczął od domu Bożego”, najwyraźniej nastał w roku 1918 (Malachiasza 3:1; 1 Piotra 4:17).* Osoby utrzymujące, że tu na ziemi reprezentują Boga i Jego prawdziwe wielbienie, poddano stosownemu osądowi…
Wierny ostatek chrześcijan namaszczonych duchem przeszedł próbę, został oczyszczony jakby w ogniu i zyskał uznanie, stając się dla Jehowy „ludem składającym dar ofiarny w prawości” (Malachiasza 3:3).

*Zagadnienie to szczegółowo omówiono w Strażnicy z 1 marca 2004 roku, na stronach od 13 do 18, oraz z 1 grudnia 1992 roku, na stronie 13.

Ciekawe, ilu ś.J. sięgnie po te starsze Strażnice i zrozumie zaprezentowane tam wyjaśnienia.
A co ze 'złym niewolnikiem'?

5. …Gdy w roku 1918 Chrystus „przybył” wnikliwie ocenić tego „niewolnika”, znalazł ostatek namaszczonych duchem wiernych uczniów, którzy od roku 1879 na łamach niniejszego czasopisma oraz innych publikacji biblijnych dostarczali duchowego „pokarmu we właściwym czasie”. Uznał ich za swoje narzędzie, za ,,niewolnika”, i w roku 1919 powierzył im zarządzanie całym swym ziemskim mieniem.

I znowu daty bez pokrycia; a skoro: przybył, ocenił, znalazł, uznał i powierzył, – kto któż ma prawo się temu sprzeciwić?
A o jakie zarządzanie chodzi?

Od 6 akapitu mamy nowy śródtytuł: ‘Zarządzanie ziemskim mieniem Chrystusa’

7. …jako ustanowiony nad całym gronem sług Chrystusa, miał zarządzać ogółem jego ziemskich spraw – ‘całym jego mieniem’. Co to za „mienie”?

Interesujące jest to, co na pierwszym miejscu wchodzi w skład mienia ‘króla’?

8. Niewolnik, o którym mówił Chrystus, sprawuje nadzór nad dobrami materialnymi wykorzystywanymi przez jego naśladowców w związku z prowadzoną przez nich działalnością, Są to między innymi obiekty Biura Głównego i poszczególnych biur oddziałów Świadków Jehowy, jak również rozsiane po całym świecie miejsca, w których wielbią oni Boga — Sale Królestwa i Sale Zgromadzeń…

Dopiero w akapicie 9 wymieniono „wielką rzeszę” należącą do cennego ”mienia” Chrystusa, zarządzanego przez wiernego niewolnika.

Akapit 10 rozpoczyna nowy śródtytuł ‘Ciało Kierownicze reprezentujące niewolnika’.

10. Do odpowiedzialnych zadań wiernego niewolnika miało rzecz jasna należeć też podejmowanie różnych decyzji. W I wieku decyzje w imieniu całego zboru chrześcijańskiego podejmowali apostołowie i starsi w Jerozolimie, reprezentujący klasę niewolnika (Dzieje 15:1, 2). Postanowienia tego ciała kierowniczego przekazywano zborom za pośrednictwem listów oraz podróżujących przedstawicieli. Pierwsi chrześcijanie z radością przyjmowali te jasne wskazówki…

I tym sposobem: decyzje i postanowienia przerodziły się w jasne wskazówki, „… jeśli się tych rzeczy wystrzegać będziecie, dobrze uczynicie. Bywajcie zdrowi.” Dz.15:29 B.W.

11. Podobnie jak to było w czasach pierwszych chrześcijan, tak i obecnie niewielka grupa namaszczonych duchem nadzorców tworzy Ciało Kierownicze naśladowców Chrystusa żyjących na ziemi. Sprawują oni nadzór nad dziełem Królestwa, a Jezus, Głowa zboru, kieruje nimi swą potężną „prawicą” (Objawienie 1:16, 20)…

To już nie anioł z Ap.14:6 sprawuje nadzór nad dziełem, tylko C.K. i tym sposobem pomiędzy jedynym ‘pośrednikiem’ Chrystusem Jezusem /1 Tym. 2:5/, Głową zboru a Bogiem; pojawił się nowy ‘kierujący pośrednik’ – i to nawet nie cały niewolnik wierny, tylko Ciało Kierownicze.

…Albert Schroeder — długoletni członek Ciała Kierowniczego, który niedawno zakończył ziemski bieg — w swym życiorysie tak napisał o braciach wchodzących w skład tego grona: „Zbierają się w każdą środę i rozpoczynają swe posiedzenie modlitwą do Jehowy o kierownictwo Jego ducha. Dokłada się wszelkich starań, żeby każda załatwiona sprawa i każda podejmowana decyzja pozostawała w zgodzie ze Słowem Bożym, Biblią…”

Jak wyglądają zapewnienia Alberta Schroedera, można przeczytać w ‘Kryzysie sumienia’ R.Franza; i ja mógłbym też coś w tej sprawie powiedzieć.

Po takim „merytorycznym” przygotowaniu, rozpoczyna się następny śródtytuł: ‘Okazujmy szacunek wiernemu niewolnikowi.

12. Klasę wiernego niewolnika powinniśmy darzyć szacunkiem przede wszystkim, dlatego, że w ten sposób okazujemy szacunek naszemu Panu, Jezusowi Chrystusowi. Paweł napisał o pomazańcach:, „Kto został powołany, będąc wolnym, jest niewolnikiem Chrystusa. Zostaliście kupieni za określoną cenę” (1 Koryntian 7:22, 23; Efezjan 6:6). Jeżeli więc lojalnie podporządkowujemy się kierownictwu wiernego niewolnika i jego Ciała Kierowniczego, to podporządkowujemy się Chrystusowi — Panu tego niewolnika. Odnoszenie się z należnym szacunkiem do narzędzia, za pośrednictwem, którego Chrystus zarządza swym ziemskim mieniem, to jeden ze sposobów, w jaki „otwarcie uznajemy, że Jezus Chrystus jest Panem ku chwale Boga, Ojca” (Filipian 2:11).

Tym sposobem zrównano podporządkowanie się kierownictwu wiernego niewolnika i jego Ciała Kierowniczego z podporządkowaniem się Chrystusowi, skoro jest to Pan tego niewolnika.
A żeby argumentacja nabrała mocy, to lojalne podporządkowanie wobec narzędzia, jakim posługuje się Chrystus, jest ku „CHWALE BOGA OJCA”.
I niech tylko, kto nie zechce się podporządkować.

13. …okoliczność, że chrześcijańskich pomazańców żyjących na ziemi nazwano symbolicznie „świątynią”, w której Jehowa „mieszka przez ducha” (1 Koryntian 3:16, 17; Efezjan 2:19-22). To właśnie tej klasie „świętej świątyni” Jezus powierzył swoje ziemskie mienie, co oznacza, że pewne prawa i obowiązki wewnątrz zboru chrześcijańskiego przysługują wyłącznie owemu niewolnikowi. Dlatego wszyscy członkowie zboru uważają za swój święty obowiązek trzymać się wskazówek wiernego niewolnika i jego Ciała Kierowniczego. „Drugie owce” poczytują sobie za prawdziwy zaszczyt wspieranie klasy niewolnika w troszczeniu się o sprawy Pana (Jana 10:16).

Jeśli ‘pomazańcy’ są świątynią, w której Jehowa ‘mieszka przez ducha’, to pewne prawa i obowiązki wewnątrz zboru przysługują wyłącznie owemu niewolnikowi (a takiego z członków tego niewolnika, który ma czelność napisać i zapytać Ciała Kierowniczego, koniecznie trzeba uciszyć ‘na wieki wieków’, rękoma „drugich owiec”, które poczytają to sobie jako prawdziwy zaszczyt..
Święty obowiązek – to także trzymanie się ‘doktryn’, które głosi Ciało kierownicze, skoro posługuje się nim Pan Jezus, a to ma być ku chwale Boga Ojca.

I pozostał ostatni śródtytuł – ‘Lojalnie wspierajmy pomazańców’.

14. Na to, że drugie owce będą pokornie porządkowane namaszczonym członkom Izraela duchowego, wskazywało proroctwo Izajasza: „Oto, co rzekł Jehowa: „Nie opłacani robotnicy z Egiptu oraz kupcy z Etiopii i Sabejczycy, rośli mężczyźni, przejdą do ciebie i staną się twoją własnością. Będą za tobą szli; przejdą w pętach i pokłonią się tobie. Będą cię błagać i mówić: „Naprawdę Bóg jest w jedności z tobą i nie ma nikogo innego; nie ma innego Boga”’” (Izajasza 45:14). W sensie symbolicznym drugie owce idą za namaszczoną duchem klasą niewolnika i jego Ciałem Kierowniczym, uznając ich przewodnictwo. Jako „nie opłacani robotnicy”, ochoczo poświęcają swoje siły i środki na popieranie ogólnoświatowego dzieła głoszenia, które Chrystus zlecił swym namaszczonym naśladowcom na ziemi (Dzieje 1:8; Objawienie 12:17).

Chyba sam prorok Izajasz nie miał świadomości, że jego prorokowanie przyniesie takie wspaniałe spełnienie w XX i XXI wieku.
A ‘nie opłacani robotnicy’ – poświęcajcie swoje siły i środki, aby pomnażać ‘dobra króla’, chociażby te z akapitu 8.

16. …/’drugie owce’/ Pokornie przyznają, że bez pomocy niewolnika wiernego i roztropnego wcale lub prawie wcale nie znałyby cennych prawd biblijnych dotyczących między innymi zwierzchnictwa Jehowy, uświęcania Jego imienia, Królestwa, nowych niebios i nowej ziemi, duszy, stanu umarłych, a także tego, kim naprawdę są Jehowa i Jego Syn oraz czym jest duch święty. W obecnym czasie drugie owce, powodowane bezgraniczną wdzięcznością i lojalnością, życzliwie wspierają namaszczonych „braci” Chrystusa żyjących na ziemi (Mateusza 25:40).

Uzurpacja poszła tak daleko, że w zrozumieniu prawd Biblii niepotrzebny jest Duch Święty, bo Jego miejsce zajął niewolnik, a ściślej rzecz biorąc Ciało kierownicze, ponieważ ponad 8 500 pomazańców nie ma nic do powiedzenia w sprawach ‘doktrynalnych’ i innych.

I na zakończenie mamy perełkę.

17. Pomazańców wciąż ubywa…

Jak można opublikować w Strażnicy z 1 lutego 2007 r. sprawozdanie z działalności, podając liczbę uczestników: 8 758, to jest o 234 więcej od ubiegłego roku, a za dwa miesiące napisać, że pomazańców wciąż ubywa?
Zwykła przyzwoitość wymagałaby, aby w tym temacie po prostu zamilczeć.

Ciekawy materiał znajduje się w drugim artykule do studium noszący tytuł: „Pokornie współpracujmy z troskliwymi pasterzami”, ale to już następnym razem.

J.S

#69 A_Kloo

A_Kloo

    A_kloo

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 532 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa - Praga

Napisano 2007-04-23, godz. 06:11

:) ogromnie cenimy sobie Twoje komentarze Drogi Bracie. :rolleyes:
Nie wierzę w to, że ‘życie w nieświadomości jest szczęściem’, nie wierzę, że zachęcanie ludzi do życia złudzeniami jest przejawem życzliwości. Wcześniej czy później iluzja musi zderzyć się z rzeczywistością. Im dłużej trwają złudzenia, tym bardziej bolesny jest powrót do rzeczywistości” Podpisuję się pod tymi słowami Raya Franza.

#70 Xiondzu

Xiondzu

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 80 Postów
  • Lokalizacja:Górki Wielkie / niedal. Cieszyna - granica z Czechami

Napisano 2007-04-24, godz. 08:33

17. Pomazańców wciąż ubywa…

Jak można opublikować w Strażnicy z 1 lutego 2007 r. sprawozdanie z działalności, podając liczbę uczestników: 8 758, to jest o 234 więcej od ubiegłego roku, a za dwa miesiące napisać, że pomazańców wciąż ubywa?
Zwykła przyzwoitość wymagałaby, aby w tym temacie po prostu zamilczeć.


czy moglbym prosic o skany stron straznic (z ostatnich 3-4 lat jak mozna) w ktorych podawane sa te dane, bo niedawno chcialem sprawdzic ale doczytac sie nie moglem.
jesli nie na forum to ew na maila.

Pozdrawiam Maciej Ciemała @ xiondzu

#71 Profanka

Profanka

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 487 Postów
  • Lokalizacja:z południa

Napisano 2007-04-25, godz. 20:26

Witam wszystkich pięknie! :D
Temat zaiste interesujący. Szkoda ,że nie było mnie tak długo na forum. Stwierdzenia z tej Strażnicy sa według mnie stwierdzeniami bez pokrycia. Każdy może tak powiedzieć jak oni , że Bóg go wybrał itd...do tego dokładać porównanie do Mojżesza którego wredny Datan i jeszcze wredniejszy Abiram czy inny Hon nie chcieli słuchać , ża co ich Bóg pokarał...
Prorok , czy inny wyznaczony przez Najwyższego posłaniec zawsze miał uwierzytelnienie od niego. Nawet sam Chrystus został uwierzytelniony jak to czytamy w Dz Ap. w 4 rodziale.
A Czy Ciało ma jakieś uwierzytelnienia???
Czy ktoś widział jakieś?
Czy ktoś może o czymś zaświadczyć?
Zwłaszcza jeśli powołujący sie na posłannictwo otrzymuje - według swoich słów - tak wielką władzę..
Uważam ,że jest to uzurpacja. Redaktorzy Strażnicy zachowuja sie tak jakby Bóg był uzależniony od ich obwieszczeń. A Bóg nie należy do żadnej religii czy wyznania . One mogą do niego najwyżej należeć ,jeśli uzna to za właściwe.
Cały ten artykuł mnie rozśmieszył. :lol: :o :P
... I poznacie prawdę , a prawda was wyswobodzi ... Cóż to jest prawda?

#72 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-04-25, godz. 22:17

To proste. Od Miłosiernego Boga niemiłosierni psychopaci nie dostaliby takl wielkiej władzy. Jeśli twierdzą że Bóg im tę władze dał, to kłamią.

To tak jakbyśmy oceniali postępowanie KGB i pytalibyśmy "czy taka jest wola ludu?" albo "czy w latach 50-tych ludzie naprawdę chcieli być wywożeni na sybir?" Teoretycznie, w państwie socjalistycznym źródłem władzy powinna być wola ludu. To co się działo, dowodzi niezbicie, że lud tego nie chciał.

Podobnie jak z państwem powołującym się na wolę ludu, rzecz się ma z religią, która powołuje się na wolę Boga... Niemożliwie jest aby miłosierny Bóg upodobał sobie akurat psychopatów...

To proste...

#73 brooklyn_hunter

brooklyn_hunter

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 464 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Sidarpointohajo

Napisano 2007-04-26, godz. 11:07

Dołączona grafika

Dołączona grafika
---------------------------------------------------------------------------------

"Wśród SJ, wszyscy mówią o "prawdzie", ale nikt jej nie może (do końca) powiedzieć..."
"Żeby do zródła dotrzeć, trzeba pod prąd popłynać."
"Kto choć raz zajrzał za kulisy, ten już dłużej nie zadowoli się fasadą."
"Z kłamstw, w które uwierzymy, stają się prawdy, z którymi żyjemy."
"Nikt nie jest tak ślepy jak ten, który nie chce widzieć."
"W każdej religii są owce i pasterze, ale tylko owce są dojone, strzyżone i zarzynane, pasterze nie..."





#74 Amber99

Amber99

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 18 Postów

Napisano 2007-04-26, godz. 16:44

Wierny niewolnik

Tuż przed powrotem do niebiańskiego Ojca wskrzeszony Jezus oświadczył uczniom: „ Dano mi wszelką władzę w niebie i na ziemi”. Następnie dodał: „Oto ja jestem z wami przez wszystkie di aż do skoczenia świata”.(Mateusza 28:18-20). W dalszym ciagu miał być z nimi jako ich Głowa i czynnie im przewodzić. W listach do chrześcijan w Efezie i Kolosach apostoł Paweł przyrównywał zbór chrześcijański do ciała którego głową jest Chrystus. (Efezjan 1:22,23, Kolosan 1:18). Jak wyjaśniono w pewnym dziele owa przenośnia „wskazuje nie tylko na istotne znaczenie jedności z Głową lecz także na to że głowa realizuje swoją wolę za pośrednictwem poszczególnych członków. Używa ich jako swoich narzędzi. (The Cambridge Bible for Schools and Colleges). Kim Chrystus się posługuje jako swym zbiorowo pojętym narzędziem, odkąd w roku 1914 otrzymał władzę w Królestwie? (Daniela 7:13,14)

Prosze o wyjaśnienie: "Dana jest mi wszelka władza..." - te slowa Jezus powiedział do swoich uczniow w pierwszym wieku naszej ery. Wtedy juz miał wszelka władzę. W ostatnim zdaniu tego fragmentu wypowiedzi czytam: "...odkąd w roku 1914 orzymał wladze w Krolestwie". To kiedy otrzymał rzeczywiście tą wladzę? Czy nie wtedy kiedy mówi o tym Biblia? A nie niewolnik.


--
Wyodrębniono nowy wątek: "Prawo do formułowania jedynie słusznej interpretacji Biblii", Biblia a autorytet CK oraz KK: link | Moderator



#75 dawid1234

dawid1234

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 370 Postów
  • Płeć:Not Telling
  • Lokalizacja:dolny śląsk

Napisano 2007-05-05, godz. 07:27

[quote name='Artur Schwacher' date='2007-04-14 15:40' post='60395']
Właśnie czytam niestrawny pokarm na czas nie słuszny i nie wiem czy CK zwariowało czy to jest dowcip.

Bądźmy lojalni wobec Chrystusa i jego wiernego niewolnika.

Ciało Kierownicze reprezentujące niewolnika.

Do odpowiedzialnych zadań wiernego niewolnika miało rzecz jasna należeć podejmowanie różnych decyzji.

11. Za czyim pośrednictwem Chrystus kieruje obecnie swym zborem i jak powinniśmy traktować tę grupę chrześcijańskich pomazańców?

Okazujemy szacunek wiernemu niewolnikowi

Klasę wiernego niewolnika powinniśmy darzyć szacunkiem przede wszystkim dlatego, ze w ten sposób okazujemy szacunek naszemu Panu Jezusowi Chrystusowi. Paweł napisach o pomazańcach: „Kto został powołany będąc wolnym, jest niewolnikiem Chrystusa. Zostaliście kupieni za określoną cenę” (1 Koryntian 7:22, 23 Efezjan 6:6). Jeśli wiec lojalnie podporządkowujemy się kierownictwu wiernego niewolnika i jego Ciała Kierowniczego to podporządkowujemy się Chrystusowi – Panu tego niewolnika. Odnoszenie się z należnym szacunkiem do narzędzia, za pośrednictwem którego Chrystus zarządza swym ziemskim mieniem, to jeden ze sposobów w jaki ‘otwarcie uznajemy, ze Jezus Chrystus jest panem ku chwalę Boga, Ojca’ (Filipian 2:11).

Innym biblijnym powodem do okazywania szacunku wiernemu niewolnikowi jest okoliczność ,ze chrześcijańskich pomazańców żyjących na ziemi nazwano symbolicznie „świątynią” w której Jehowa ‘mieszka przez ducha’.(1 Koryntian 3:16, 17 Efezjan 2:19-22). To właśnie tej klasie „świętej świątyni” Jezus powierzył swoje ziemski mienie, co oznacza, ze pewne prawa i obowiązki wewnątrz zboru przysługują wyłącznie owemu niewolnikowi. Dlatego wszyscy członkowie zboru uważają za swój święty obowiązek trzymać się wskazówek wiernego niewolnika i jego Ciała Kierowniczego. „Drugie owce” poczytują sobie za prawdziwy zaszczyt wspieranie klasy niewolnika w troszczeniu się o sprawy Pana (Jana 10:16).

12, 13 Z jakich biblijnych powodów należy okazywać szacunek klasie niewolnika?

Lojalnie wspierajmy pomazańców

W sensie symbolicznym drugie owce idą za namaszczoną duchem klasą niewolnika i jego Ciałem Kierowniczym uznając ich przewodnictwo. Jako „nie opłacani robotnicy”, ochoczo poświęcają swoje siły i środki na popieranie ogólnoświatowego dzieła głoszenia, które Chrystus zlecił swym namaszczonym naśladowcą na ziemi. (Dzieje 1:8; Objawienie 12:17).

14. Jak w myśl proroctwa Izajasza drugie owce idą za namaszczoną duchem klasą niewolnika i usługują jako „nie opłacani robotnicy”?

Drugie owce z radością i wdzięcznością służą Jehowie pod nadzorem klasy niewolnika i jego Ciała Kierowniczego. Uznają pomazańców za członków „Izraela Bożego”. (Galatów 6:16). Jako symboliczni „obcy” i „cudzoziemcy” utrzymujący łączność z Izraelem duchowym, chętnie usługują w charakterze „rolników” i „hodowców winorośli” pod kierunkiem pomazańców – „kapłanów Jehowy” i ‘sług Boga”. (Izajasza 61:5,6). Gorliwie uczestniczą w głoszeniu dobrej nowiny o królestwie i czynieniu uczniów z ludzi ze wszystkich narodów. Całego serca pomagają klasie niewolnika w pasieniu i karmieniu nowych symbolicznych owiec.

:excl:
Trzymanie się których wytycznych niewolnika mają traktować jako "święty obowiązek" ? Począwszy od strażnicy z 1 kwietnia? Czy wcześniejsze rady też?
Może to zwiastun objawień nie do przyjęcia bez zastrzeżenia o "świętym obowiązku"? :excl:

#76 Daniel Z.

Daniel Z.

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 72 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-05-13, godz. 10:48

Dzisiejszy strażnicowy artykuł (7-13 maja str. 21) jak i kolejny (14-20 maja str 26) wywołał polemikę w temacie bezwzględnego posłuszeństwa człowiekowi (lub grupie ludzi).
Otóż i ja chcę zaakcentować oburzenie dla proklamowania stanowiska niebiblijnego, niespójnego z innymi aspektami nauczania ciała kierowniczego ŚJ i nierozsądnego!
W pierwszym artykule do studium przedłożono informację: „Innym biblijnym powodem do okazywania szacunku wiernemu niewolnikowi jest okoliczność, że chrześcijańskich pomazańców żyjących na ziemi nazwano symbolicznie „świątynią”, w której Jehowa 'mieszka przez ducha' (l Koryntian 3:16,17; Efezjan 2:19-22). To właśnie tej klasie 'świętej świątyni' Jezus powierzył swoje ziemskie mienie, co oznacza, że pewne prawa i obowiązki wewnątrz zboru chrześcijańskiego przysługują wyłącznie owemu niewolnikowi. Dlatego wszyscy członkowie zboru uważają za swój święty obowiązek trzymać się wskazówek wiernego niewolnika i jego Ciała Kierowniczego. „Drugie owce” poczytują sobie za prawdziwy zaszczyt wspieranie klasy niewolnika w troszczeniu się o sprawy Pana (Jana 10:16).” (Strażnica 1.04.2007 str. 24 ak. 13). Taka nadęta postawa świadczy o poważnym kryzysie autorytetu. Jakże różni się od postawy Apostoła Pawła, który nie wahał się podważyć swoje kompetencje dla prawdy ewangelii: „I jeśli znalazłby się ktoś – mniejsza o to, kto by to był: my sami czy jakiś anioł z nieba – kto głosiłby inną Ewangelię niż ta, którą myśmy wam głosili – niech będzie przeklęty. Już powiedzieliśmy to, a teraz jeszcze raz powtarzamy: niech będzie przeklęty każdy, kto by wam głosił ewangelię inną niż ta, którą otrzymaliście. Czy oznacza to, że szukam uznania u ludzi? Nie, ja pragnę uznania tylko u Boga. Czy zależy mi na tym, by się przypodobać ludziom? Gdybym pragnął przypodobać się ludziom, z pewnością nie byłbym sługą Chrystusa.” (Galatów 1:8-10, BWP).
W drugim artykule do studium również przedłożono podporządkowanie starszym – ramieniem władzy ciała kierowniczego – nad posłuszeństwo Chrystusowi, które odgrywa w akapicie drugorzędną rolę w stosunku do ciała kierowniczego – absurd!: „Może się zdarzyć, że któryś starszy nie trzyma się wskazówek klasy wiernego niewolnika i jego Ciała Kierowniczego. Jeśli nie zaniecha takiego postępowania, zda z tego sprawę Jehowie, 'pasterzowi i nadzorcy naszych dusz' (l Piotra 2:25). Ale żadne potknięcia czy błędy starszych nie dają nam podstaw do tego, byśmy przestali być im podporządkowani. Jehowa nie błogosławi nikomu, kto przejawia ducha nieposłuszeństwa i buntu (Liczb 12:1, 2, 9-11).” (Strażnica 1.04.2007 str. 30 ak. 16).
Zostaliśmy obdarci z resztki złudzeń, nawet jeżeli starszy będzie bił swoje owce, przedkładał im swoje osobiste poglądy które będą odwodziły od Boga i wiodły w kierunku nieposłuszeństwa nie tylko ciału kierowniczemu ale i Jezusowi, to niech każdy członek zboru ŚJ pamięta że w tej sytuacji ma być ślepo posłuszny starszym a co za tym idzie ciału kierowniczemu – tylko co taka osoba zrobi ze swoim nadrzędnym podporządkowaniem naszemu Stwórcy Jehowie.
Ileż to mamy przykładów w Biblii, w których kapłani, królowie i uczeni w piśmie odstępują od prawa Bożego. Ludzie którzy idą za takimi przywódcami ponoszą tego konsekwencje (niewola babilońska, drugie zburzenie śwątyni). W innych publikacjach dotyczących zakresu władzy ciało kierownicze zdaje się zachowywać rozsądek: „Podporządkowanie chrześcijańskiej żony wobec męża ma charakter względny. Oznacza to, że gdyby jej uległość w jakiejś sprawie miała doprowadzić do złamania prawa Bożego, wówczas posłucha raczej Boga niż człowieka. Ale nawet wtedy winna przejawiać „cichego i łagodnego ducha”, którym zrównoważy swą niezłomną postawę. Niech będzie widoczne, że dzięki poznawaniu Boga stała się lepszą żoną (l Piotra 3:1-4). To samo odnosi się do chrześcijanina mającego niewierzącą małżonkę. Kierowanie się zasadami biblijnymi powinno uczynić z niego lepszego męża.” (Wiedza, która prowadzi do życia wiecznego str. 135, 136 ak. 15) Jeżeli więc mąż lub żona ma niewierzącego partnera małżeńskiego to, jej podporządkowanie ma mieć charakter względny, a każda uległość wobec partnera w sprawie zasad prawa Bożego jest nie na miejscu. Widać że nie jest to ogólną zasadą, bo gdy w grę wchodzi władza starszych i ciała kierowniczego zachowanie ŚJ ma być odwrotne, nawet jeżeli tamci łamią zasady Boże i wiedzie to do nieposłuszeństwa Stwórcy masz być posłuszny raczej ludziom niż Bogu! (Dz. Ap. 5:29). Dlaczego ciało kierownicze uparcie stoi na stanowisku że bezwzględne podporządkowanie należy się nie tylko Bogu, ale także starczym i ciału kierowniczemu?
Czy biblia nie kładzie nacisku na osobistą odpowiedzialność przed Bogiem? Zobaczmy:
„Ale chcę, byście wiedzieli, że głową każdego mężczyzny jest Chrystus, a głową niewiasty jest mężczyzna, a głową Chrystusa jest Bóg.” (1 Kor. 11:3, PNS)
„On też podporządkował wszystko pod jego stopy i uczynił go głową nad wszystkim dla zboru” (Efez. 5:22, PNS)
„Bądźcie podporządkowani jedni drugim w bojaźni Chrystusowej. Żony niech będą podporządkowane swoim mężom jak Panu, ponieważ mąż jest głową żony, jak i Chrystus jest głową zboru - on, wybawca tego ciała. Doprawdy, jak zbór jest podporządkowany Chrystusowi, tak i żony niech będą swym mężom we wszystkim.” (Efez. 5:21-24, PNS)
Jeżeli więc dla utrzymani porządku jedni drugim okazujemy względne posłuszeństwo, będąc świadomi że naszą głową jest Chrystus, to dlaczego ciało kierownicze twierdzi że ono jest szyją i to oni ruszają głową; a każda część ciała ma być bezwzględnie posłuszna szyi ponieważ to szyja porusza głową. Drodzy Bracia, bo do was w szczególności kieruję te słowa: zachowujcie ostrożność, nie przyjmujcie każdej nauki bez wcześniejszego sprawdzenia czy pochodzi od Boga (1 Jana 4:1).

#77 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-05-14, godz. 07:54

Eeee tam, przesadzajcie. Studium Strażnicy przebiegło szybko i sprawnie, wszyscy się cieszyli, że to był łatwy i oczywisty temat, no i zaledwie 17 akapitów.

Fajne jest obserwowanie reakcji na jawne robienie ludzi w bambuko, przy akapicie w którym cytuje się na początku ew. Mateusza gdzie Jezus mówi o tym, że otrzymał wszelką władzę w niebie i na ziemi, a na końcu akapitu wyciągane są "oczywiste" wnioski, że Jezus objął panowanie w niebie w 1914 roku, a w 1918 przybył na "inspekcje" :D Hehehe. Ja nie mogę, co za brednie, a większość "braci" ich nie zauważa.

Zero zastanowienia.

Najlepsze są wypowiedzi osób >50 lat, a babcie i dziadkowie mało nie popuszczą kiedy opowiadają o wielkim szacunku do "braci z ostatka".

Obawiam się, że nie przetłumaczymy.

Użytkownik Padre Antonio edytował ten post 2007-05-14, godz. 07:54

"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson

#78 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2007-05-14, godz. 08:38

Przeczytałem jeszcze raz słowa: „Może się zdarzyć, że któryś starszy nie trzyma się wskazówek klasy wiernego niewolnika i jego Ciała Kierowniczego. Jeśli nie zaniecha takiego postępowania, zda z tego sprawę Jehowie, 'pasterzowi i nadzorcy naszych dusz' (l Piotra 2:25). Ale żadne potknięcia czy błędy starszych nie dają nam podstaw do tego, byśmy przestali być im podporządkowani. Jehowa nie błogosławi nikomu, kto przejawia ducha nieposłuszeństwa i buntu (Liczb 12:1, 2, 9-11).” (Strażnica 1.04.2007 str. 30 ak. 16) i nasunęła mnie się taka refleksja:

Jeśli starszy popełnia "błedy" (jest niekompetentny) albo ma "potknięcia" (czytaj: tkwi w ciężkich grzechach) to spoko... Taki starszy zachowa stanowisko, bo "żadne potknięcia" nie usprawiedliwiają okazywania nieposłuszeństwa starszemu, nawet jeśli ten starszy okazuje nieposłuszeństwo Jehowie i Jego prawom... Niesłuchanie Boga to małe piwo... Ale jeśli starszy zboru nie posłucha niewolnika, wtedy zostanie surowo osądzony.

Parafrazując znany werset można powiedzieć: "Jeśli ktoś popełni grzech przeciwko Jehowie albo Jego synowi, to spoko, będzie mu wybaczone. Ale jeśli popełni grzech przeciwko Brooklynowi Świętemu, nie będzie mu wybaczone ani w tym wieku ani w przyszłym"

#79 A_Kloo

A_Kloo

    A_kloo

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 532 Postów
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Warszawa - Praga

Napisano 2007-05-14, godz. 08:40

:angry: to pokolenie musi niestety wymrzeć, z młodymi już im się ta sama sztuczka nie uda. Nie wiem czy mieliście okazję oglądać SK w stanach, Chicago czy NY. Obskurne i smutne. To też o czymś świadczy. To już naprawdę bliski ich koniec. Tam już dotarło do braci to że właścicielem SK jest CK, więc niech oni się martwią o ich stan
Nie wierzę w to, że ‘życie w nieświadomości jest szczęściem’, nie wierzę, że zachęcanie ludzi do życia złudzeniami jest przejawem życzliwości. Wcześniej czy później iluzja musi zderzyć się z rzeczywistością. Im dłużej trwają złudzenia, tym bardziej bolesny jest powrót do rzeczywistości” Podpisuję się pod tymi słowami Raya Franza.

#80 Padre Antonio

Padre Antonio

    Ateista

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2291 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2007-05-14, godz. 10:26

:angry: to pokolenie musi niestety wymrzeć, z młodymi już im się ta sama sztuczka nie uda. Nie wiem czy mieliście okazję oglądać SK w stanach, Chicago czy NY. Obskurne i smutne. To też o czymś świadczy. To już naprawdę bliski ich koniec. Tam już dotarło do braci to że właścicielem SK jest CK, więc niech oni się martwią o ich stan


Osobiście czarno widzę przyszłość Świadków Jehowy po wymarciu pokolenia lat 40-50 XX w.
Młodzież pokomunistyczna, która już jest całkiem dorosła patrzy na sprawę zupełnie inaczej. Albo niepoważnie, albo mechanicznie, czasami myśli o tym co czyta, a reszta to tradycja rodzinna i nic więcej.

Ten artukół (i nastęny) jest takim przypominaniem nieomylnej omylności CK, bezgranicznego oddania, świętego obowiązku, etc. w stosunku do grupy staruszków z Brooklynu. Obecnie pomału przemyca się młodzieniaszków (ok 50 lat), więc ciekawe czy to nie przygotowania pod startowanie do nieba tych podchodzących pod setkę.
Pewnie tak.
Na koniec jeszcze starają się zadbać o posłuch i oddanie "wielkiej rzeszy parafian" i w ich przekonaniu może się jeszcze ten cały cyrk pokręci jakiś czas.
"Jeśli dojdziesz ostatecznie do tego, że nie ma Boga, zachętą do cnoty i odwagi niech będzie dla ciebie radość i przyjemność, jaką dawało ci samo myślenie, i miłość innych, którą ci ono zapewni" Thomas Jefferson




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych