Skocz do zawartości


Zdjęcie

Niewolnik wierny i roztropny


  • Please log in to reply
11 replies to this topic

#1 ehomo

ehomo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 337 Postów

Napisano 2005-03-25, godz. 22:41

MATEUSZA 24:45-47 mówi o Niewolniku wiernym i roztropnym.
jak rozumiecie te słowa?

#2 Matuzalem

Matuzalem

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPip
  • 803 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2005-04-02, godz. 18:14

Nie wiem, ale kontekst wydaje się nie taki szeroki, więc jakiejś ogromnej dowolności w interpretacji nie daje - jest mowa o przyjściu Syna Człowieczego, o "dniu owym" (Mt 24:36). Nie wiem jak można inaczej interpretować "przyjście pana" z Mt 24:45 niż właśnie jako przyjście Chrystusa. Następnie jest mowa o słudze, którego pan ustanowił nad "ludźmi swojego domu". Jeśli tym panem jest Chrystus, to ta analogia też powinna być jasna.


Ten sługa to (BT) "sługa wierny i mądry, którego pan postawił nad ludźmi swojego domu po to, by im dawał pożywienie w odpowiednim czasie".

Jednak w tym samym "domu pana" może się zdarzyć sługa dwojako postępujący:
"Szczęśliwy ten sługa, którego pan, wracając, spotka przy tym zajęciu"
lub też:
"Lecz jeśli ów sługa powie sobie w duchu: Mój pan opóźnia się - a potem zacznie bić swoich towarzyszy oraz jeść i pić w towarzystwie pijaków"


Oczywiście największe pole do popisu jeśli chodzi o interpretacje daje - co jest "domem pana", kto jest sługą ustanowionym do "dawania pożywienia", i w jaki sposób powinien dbać o ludzi z domu pana?

Pozdrawiam,
Matuzalem

#3 Liberal

Liberal

    Domownik forum (501-1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1146 Postów
  • Gadu-Gadu:3381793
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:U.K.

Napisano 2005-04-02, godz. 19:32

Pouczające może być przeanalizowanie innych przypowieści Jezusa o sługach, którym pan coś powierza, a potem z tego rozlicza. Warto to prześledzić w całym kontekście wypowiedzi o "niewolniku wiernym i roztropnym". (Wszystkie cytaty wg Romaniuka)

Mateusza 24:45-51
24:45 Któż jest owym sługą wiernym i mądrym, którego pan postawił nad ludźmi swojego domu po to, by im dawał pożywienie w odpowiednim czasie?
24:46 Szczęśliwy ten sługa, którego pan, wracając, spotka przy tym zajęciu.
24:47 Zaprawdę mówię wam: uczyni go zarządcą wszystkich swoich majętności.
24:48 Lecz jeśli ów sługa powie sobie w duchu: Mój pan opóźnia się –
24:49 a potem zacznie bić swoich towarzyszy oraz jeść i pić w towarzystwie pijaków,
24:50 to pan takiego sługi, przyszedłszy w dzień, kiedy ten się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna,
24:51 każe go dotkliwie ukarać i wyrzuci między obłudników. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

Mateusza 25:14-28
25:14 [Z królestwem niebieskim jest] tak jak z człowiekiem, który udając się w podróż, wezwał swoich służących i powierzył im całą swoją majętność.
25:15 Jednemu dał pięć talentów, drugiemu dwa, a trzeciemu jeden – każdemu [zresztą] według jego zdolności – i odjechał. Zaraz też
25:16 ten, który otrzymał pięć talentów, poszedł, obracał nimi i zarobił pięć innych.
25:17 Podobnie postąpił ten, który otrzymał dwa talenty, zarabiając dwa inne.
25:18 Lecz ten, który otrzymał tylko jeden, poszedł, wykopał dół w ziemi i schował tam pieniądze swojego pana.
25:19 Po dłuższym czasie wrócił pan owych sług i zaczął rozliczać się z nimi.
25:20 Ten, który otrzymał pięć talentów, przyniósł drugie pięć mówiąc: Panie, dałeś mi pięć talentów. Oto pięć innych, które zarobiłem.
25:21 Dobrze, sługo prawy i wierny – powiedział jego pan. – Ponieważ byłeś wierny w małym, postawię cię nad wieloma. Wejdź do radości pana twego.
25:22 A potem przyszedł ten, który otrzymał dwa talenty, i powiedział: Panie, dałeś mi dwa talenty – oto inne dwa, które zarobiłem.
25:23 A pan jego powiedział: Dobrze, sługo prawy i wierny. Ponieważ byłeś wierny w małym, postawię cię nad wieloma. Wejdź do radości pana twego.
25:24 Przyszedł wreszcie ten, który otrzymał jeden talent, i powiedział: Panie, wiedziałem, że jesteś człowiekiem surowym, że chcesz żąć tam, gdzie nie posiałeś, i zbierać tam, gdzie nie rozsypałeś.
25:25 Obawiając się tedy ciebie, poszedłem i zakopałem twój talent w ziemi. A teraz oto masz go!
25:26 Ale jego pan odpowiedział mu: Sługo zły i leniwy! Wiedziałeś, że chcę żąć tam, gdzie nie posiałem, i zbierać tam, gdzie nie rozsypałem?
25:27 Powinieneś był tedy powierzyć moje pieniądze bankierom, a ja, po powrocie, otrzymałbym, co moje, razem z należnym zyskiem.
25:28 Dlatego odbierzcie mu ten talent i oddajcie temu, który ma dziesięć talentów!
25:29 Każdemu bowiem, kto ma, będzie jeszcze dodane, żeby posiadał nadmiar; temu zaś, kto nie ma, będzie zabrane nawet to, co ma.
25:30 Tego zaś sługę, który nic nie wart, wyrzućcie na zewnątrz, w ciemności. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów.

Łukasza 19:12-27
19:12 Pewien wysokiego rodu człowiek udał się do odległego kraju. Miał tam objąć władzę nad pewnym królestwem, a potem wrócić.
19:13 Zwołał tedy dziesięciu swoich sług, dał im dziesięć min mówiąc: Obracajcie nimi aż do mego powrotu.
19:14 A poddani jego nienawidzili go. Posłali tedy zaraz za nim delegację ze słowami: Nie chcemy, żeby on nami rządził.
19:15 Kiedy zaś on wrócił po objęciu królestwa, kazał zwołać swoje sługi, tych, którym dał pieniądze, żeby się dowiedzieć, jak każdy nimi obracał.
19:16 Przyszedł tedy pierwszy i powiedział: Panie, twoja mina przysporzyła dziesięć nowych min.
19:17 A on rzekł do niego: Dobrze, sługo sumienny! Ponieważ byłeś wierny w rzeczach małych, będziesz miał władzę nad dziesięcioma miastami.
19:18 Potem przyszedł drugi i powiedział: Panie, twoja mina przysporzyła pięć innych min.
19:19 A on rzekł do niego: I ty będziesz miał władzę nad pięcioma miastami.
19:20 Wreszcie jeszcze inny przyszedł i powiedział: Panie, oto mina twoja. Miałem ją schowaną w chustce.
19:21 Bałem się bowiem ciebie, bo jesteś człowiekiem surowym: bierzesz stamtąd, gdzie nie położyłeś, i zbierasz tam, gdzie nie zasiałeś.
19:22 Rzekł mu tedy: Sługo niegodziwy, będę cię sądził [według tego, co wyszło] z twych własnych ust. Otóż wiedziałeś, że jestem człowiekiem surowym, że biorę stamtąd, gdzie nie położyłem, zbieram tam, gdzie nie zasiałem.
19:23 Czemuż tedy nie oddałeś moich pieniędzy do wspólnej kasy, żebym, gdy wrócę, mógł je podjąć z zyskiem?
19:24 Do obecnych zaś tam powiedział: Zabierzcie mu jego minę i dajcie temu, który ma dziesięć min.
19:25 A oni powiedzieli: Panie, ma już przecież dziesięć min.
19:26 Mówię wam, że każdemu, kto ma, będzie dodane, żeby miał w obfitości. Temu zaś, który nie ma, będzie zabrane nawet to, co już ma.
19:27 Nieprzyjaciół zaś moich, tych, którzy nie chcieli, żebym nimi rządził, przyprowadźcie tu i zabijcie na moich oczach.

W tych fragmentach zachodzą zadziwiające podobieństwa.
1. Mamy dwa rodzaje sług - dobrego i złego;
2. Dobry zarządza mieniem pana, pomnaża jego dobra, opiekuje się nimi; zły - nie robi nic, zajmuje się swoimi sprawami, a w rezultacie marnotrawi to mienie;
3. Kiedy przychodzi pan, dobry zyskuje nagrodę: zarządza większą częścią majętności pana [może nawet całością], natomiast zły jest karany i wyrzucany na zewnątrz, gdzie jest płacz i zgrzytanie zębów".

Czy to przypadek że te trzy przypowieści są tak zbieżne w treści? Zwróćmy uwagę, że pierwsze dwie zostały powiedziane w tym samym czasie, podczas jednego kazania Jezusa, a trzecia [z Ew. Łukasza] kilka dni wcześniej. Kiedy jakaś jego przypowieść sprawiała w zrozumieniu trudność słuchaczom Jezusa, to albo podawał on przypowieść podobną w sensie do poprzedniej albo bezpośrednio wyjaśniał o co mu chodziło (por. Mt 13:1-52; Łk 15-16). Tak też zapewne było w tym wypadku.

WTS wyjaśnia dwie ostatnie przypowieści nastepująco:
"Panem" jest Jezus, "sługami lub niewolnikami" są jego naśladowcy, jego "majętność" to już pozyskani naśladowcy lub pomnażanie uczniów poprzez głoszenie ewangelii, "nagrodą" jest objęcie w posiadanie Królestwa Bożego.
"Miny przedstawiają cenne dobra, którymi zrodzeni z ducha uczniowie mogli się posługiwać, by pomnażać liczbę dziedziców niebiańskiego Królestwa aż do przyjścia Jezusa jako Króla w obiecanym Królestwie."
Odnośnie "złego niewolnika", WTS naucza, że zaniechał on dbania o swoich współwyznawców oraz głoszenia dobrej nowiny, a w ostatecznym rozrachunku zostaje odcięty i pozbawiony nagrody Królestwa.
"Odebranie opieszałemu niewolnikowi symbolicznej miny oznacza pozbawienie go miejsca w niebiańskiem Królestwie. W rzeczy samej traci on przywilej sprawowania władzy jak gdyby nad dziesięcioma lub pięcioma miastami. Zwróćmy też uwagę na fakt, że nie został on uznany za złego sługę wskutek popełnienia jakiegoś przestępstwa, lecz za to, iż nie pracował nad pomnożeniem bogactw królestwa swego pana." (Na podstawie Największy ze wszystkich ludzi)

Generalnie zgadzam się z powyższymi wyjaśnieniami Strażnicy, gdyż pozostają one w zgodzie z nauką Jezusa o głoszeniu ewangelii i pozyskiwaniem uczniów oraz z zasadą troszczenia się o współwyznawców (Mt 28:18,19; Jn 21:17; Gal 6:10; 1 Tm 5:8). Jednak uderzające podobieństwo tych przypowieści do Mateusza 24:45-51 wręcz przymusza do traktowania jej tymi samymi kategoriami. Jest to po prostu inne, skrótowe zwrócenie przez Jezusa uwagi na konieczność wywiązywania się z nałożonych na nas zadań w dbaniu o "majetność pana".

Według mnie rację ma Strażnica, kiedy podaje:
"Uzyte przez Jezusa okreslenie 'niewolnik wierny i roztropny' dotyczy grupy chrześcijan. Czy jest mozliwe istnienie zbiorowego niewolnika? Tak. (...) Wyrażenie 'niewolnik wierny i roztropny' odnosi się do ogółu osób należących do tego duchowego narodu w dowolnym okresie od roku 33 n.e. aż do naszych czasów, podobnie jak każdy Izraelita żyjący między rokiem 1513 p.n.e. a dniem Pięćdziesiątnicy 33 roku n.e. wchodził w skład przedchrześcijańskiej klasy sługi. A kim są 'członkowie czeladzi', którzy otrzymują od niewolnika pokarm duchowy? W I wieku każdy chrześcijanin żywił nadzieję niebiańską. Dlatego czeladź to także namaszczeni chrześcijanie, tyle że rozpatrywani nie jako grupa, lecz jako poszczególne jednostki. Duchowego pokarmu od niewolnika potrzebował każdy z nich - nie wyłączając braci, którym powierzono w zborze odpowiedzialne funkcje". (Strażnica z 1 marca 2004)

O ile to wyjaśnienie jest logiczne i przekonujące, to problem pojawia się przy niebiblijnym rozdziale chrześcijan na dwie klasy. Strażnica upiera się, że takowe istnieją, jednak z Pism Greckich nic takiego nie wynika. Wprost przeciwnie:


Rzymian 8:14-17
8:14 Wszyscy, którzy dają się prowadzić Duchowi Bożemu, są synami Bożymi.
8:15 Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, żeby znów trwać w bojaźni, lecz został wam dany duch przybrania za synów, w którym to duchu wołamy: Abba, Ojcze!
8:16 Sam zaś Duch daje świadectwo duchowi naszemu o tym, że jesteśmy dziećmi Bożymi.
8:17 A jeśli dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa. Jeżeli bowiem z Nim współcierpimy, to wspólnie będziemy również przebywać w chwale.

Wniosek: przypowieść o "niewolniku wiernym i roztropnym" nie może być rozpatrywana w oderwaniu od dwóch innych przypowieści o niemal identycznej treści i ma zastosowanie wobec każdego chrześcijanina - tak indywidualnie, jak i zbiorowo.

Podam jeszcze kilka wersetów, które dla mnie są przykładem tego w jakim sensie każdy z nas jest niewolnikiem, który wspomaga swoich braci:

1 Tesaloniczan 5:11
5:11 Dlatego podnoście się wzajemnie na duchu i budujcie jedni drugich, tak jak to zresztą już czynicie.

Judy 20,21
1:20 Wy zaś, najmilsi, wzrastajcie coraz bardziej na fundamencie waszej wiary świętej, módlcie się korzystając z natchnienia Ducha Świętego.
1:21 Trwajcie też w miłości Bożej i baczcie na samych siebie, oczekując miłosierdzia Pana naszego Jezusa Chrystusa. Dzięki niemu bowiem osiągniecie życie wieczne.
Marek Boczkowski
A member of AJWRB group

#4 kania

kania

    Początkujący (1-50)

  • Członkowie
  • Pip
  • 76 Postów

Napisano 2005-04-03, godz. 13:48

Wydaje mi się, iż ta kwestia dla Jezusa i dla nas winna być ważna , bo nie podawałby na ten temat kilku tak wymownych przypowieści.Z interpretacją jest gorzej bo takiej grupy z tego co widze nie ma wszędzie jakieś naleciałości,nauki których nie głosił lub brak konkretów Jezus jak wiecie mówił różnie jasno lub mniej jaśniej.Chyba najwiernij byłoby mieć takie wierzenia jak uczniowie w 1 wieku ale i wtedy to ewoluowało.Jedno jest pewne bliżej źródła tym zdrowiej (pod względem duchowym) i zgodnie z prawdą .Kania Jak myślicie?

#5 Czesiek

Czesiek

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 5701 Postów
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano 2005-04-03, godz. 15:00

Kim jest niewolnik wierny i roztropny

Kiedy czytam Ewangelię Mateusza, to w 24 rozdziale można znaleźć znaki poprzedzające powrót Pana Jezusa, jak też znak towarzyszący Jego przyjściu. Jednak od 32 wersetu zaczynają się pouczenia jakie udzielił Pan Jezus swoim uczniom w związku z oczekiwaniem Jego powrotu.
I tak drzewo figowe jako przykład i zachęto obserwowania tego, co się dzieje na świecie, czy czas powrotu nie jest już bliski
Dni Noego jako przykład, jak nie zważający na ostrzeżenia ludzie zginęli.
Gospodarz, nie spodziewający się złodzieja, jako zachęta do czuwania i oczekiwania Powrotu Syna Człowieczego.
Dalej w 25 rozdziale Mateusza znajduje się podobieństwo o 10 pannach oczekujących przyjścia oblubieńca. 5 panien nazwanych mądrymi, nie tylko oczekiwały na przyjście oblubieńca, ale też było należycie przygotowanych. Panny głupie nie były należycie przygotowane i przegapiły przyjście oblubieńca, za co zostały ukarane i to opowiedział Pan Jezus jako zachętę do należytego oczekiwania (czuwania) na Jego powrót. Tak samo podobieństwo o sługach i talentach, oraz o dniu sądu pokazuje na odpowiednie wykorzystanie czasu jaki mamy aż do powrotu Pana Jezusa, aby potem odebrać zapłatę za nasze postępowanie. Wierność zostanie nagrodzona a niewierność zostanie ukarana.
W takim kontekście znajduje się opowieść Pana Jezusa o niewolniku wiernym lub niewiernym.
Czy jest to proroctwo o tym, że po powrocie Pana Jezusa wyznaczy On jakąś specjalną klasę ludzi do dawania „pokarmu na czas słuszny jak naucza o tym Ciało Kierownicze świadków Jehowy?

Po pierwsze, sługa zostaje wyznaczony do spełniania swego zadania zanim pan jego odchodzi. Kiedy Pan powraca, następuje osąd postępowania sługi

Po drugie, werset 48 powiada „jeśliby zaś ów sługa” – czyli nie jakiś inny, ale ten sam, który w pierwszej części pokazany był jako postępujący zgodnie z rozkazem swego pana. Pokazuje to, że nie chodziło Panu Jezusowi o jakiś dwóch różnych ludzi, ale o dwie odmienne postawy jakie może przyjąć ten sam człowiek.

Po trzecie, tekst ten nie nosi znamion proroctwa, tylko pouczenia. Nie jest zapowiedzią powołania pod koniec czasów, podczas powrotu Pana Jezusa jakiejś specjalnej grupy ludzi, którzy mieli by decydować co jest nauką pochodzącą od Boga, i w co mają wierzyć ludzie chcący podobać się Bogu, jak to stara się wykorzystać Ciało Kierownicze aby podporządkować sobie i swojej nauce ludzi, którzy im uwierzyli. Natomiast nosi znamiona podobieństwa, w jaki sposób ludzie uznający Jezusa Chrystusa jako Pana mają oczekiwać Jego powrotu – wykonywać polecenia swego Pana, bo inaczej zamiast otrzymania nagrody zostaną ukarani.

Kim jest więc ten sługa z podobieństwa?

Kiedy weźmie się pod uwagę, że chrześcijaninem jest ten, który wyznaje, że Jezus Chrystus jest Panem, to każdy chrześcijanin jest sługą Jezusa Chrystusa.

Przy czym istotne zastrzeżenie – W Biblii zwrot Pan w stosunku do Boga i do Jezusa Chrystusa, nie jest zwrotem grzecznościowym, tak jak to przyjęło się w języku polskim w zwrotach panie Kowalski, panie Nowak. Jest to uznanie Ojca i Syna Bożego za absolutnych władców życia i śmierci osoby mówiącej do nich Panie. Dlatego każdy chrześcijanin w ten sposób zwracający się do Pana Jezusa Chrystysa staje się jego niewolnikiem - A czy będzie wiernym i rozumnym, cz głupim i niewiernym, to już zależy od każdego chrześcijanina.
Czesiek

#6 bellastar

bellastar

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 180 Postów

Napisano 2005-04-03, godz. 15:17

Wydaje mi się, iż ta kwestia dla Jezusa i dla nas winna być ważna , bo nie podawałby na ten temat kilku tak wymownych przypowieści.Z interpretacją jest gorzej bo takiej grupy z tego co widze nie ma wszędzie jakieś naleciałości,nauki których nie głosił lub brak konkretów Jezus jak wiecie mówił różnie jasno lub mniej jaśniej.Chyba najwiernij byłoby mieć takie wierzenia jak uczniowie w 1 wieku ale i wtedy to ewoluowało.Jedno jest pewne bliżej źródła tym zdrowiej (pod względem duchowym) i zgodnie z prawdą .Kania Jak myślicie?


Widzisz Kania czas płynie nieubłaganie. Nie cofniesz go bez dotkliwych konsekwencji przede wswzystkim dla samego siebie. KIedyś mój niezbyt "rozgarnięty teść utyskiwał nad naszymi czasy jakie to złe , młodzież nie czyta książek "... tak jak my dużo czytaliśmy..." a tego nie robi a tamtego nie robi, itp itd. Odpowiedziałem mu tak: czyżby to oznacało że dzisiejsi młodzi ludzie mieliby się cofać? Powielać to co robili ich dziadowie? No to co z postępem? Swiat miałby stanąc w miejscu?
Wystarczy tylko nad tym się zastanowić aby uniknąć wybacz... naprawdę niemądrych wniosków.
Wszak do poprawnych konkluzji przygotowuje już na przykład matura, choć przyznaję że raczej ta nowa. Radzę zerknąć z ciekawości w próbne arkusze np. na Gazeta.pl
Pozdrawiam
P.S.
NIedostatek afirmacji życia, pokory i zgody na rzeczywistość jaką Bóg zsyła jest akuszerką wszelkich, jedynie prawdziwych sekt

#7 Oko-Rentgen

Oko-Rentgen

    Pokój Ci obcy przybyszu!

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 1320 Postów
  • Lokalizacja:Niemcy, Nadrenia Północna-Westfalia. Rok produkcji: 1977 n.e.

Napisano 2006-05-30, godz. 11:37

Te slowa Jezusa maja prawdopodobnie podwojne znaczenie.
Mozna je zastosowac osobiscie ale rowniez do pewnej/pewnych grup(y) ludzi.
Nie nadaremno Jezus opisal co bedzie gdy ow sluga "nie bedzie posluszny i bije swoich slug." Napisane jest tez z jakiego powodu ! To jest kluczowa mysl.

Pozdrawiam

#8 kochajacy_prawde

kochajacy_prawde

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 155 Postów

Napisano 2008-03-20, godz. 11:12

Witam,

Chciałbym zapytać:

Dlaczego ŚJ nie chcą dać się namówić na sprawdzanie wszystkich artykułów Towarzystwa Strażnica z Pismem Świętym?

Pewna kobieta powiedziała mi kiedyś o "niewolniku roztropnym" i zacytowała mi fragment z ewangelii według Mateusza 24:45-47:

"45 „Kto rzeczywiście jest niewolnikiem wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad członkami czeladzi swojej, aby im dawał pokarm we właściwym czasie? 46 Szczęśliwy ów niewolnik, jeśli jego pan, przybywszy, zastanie go tak czyniącego! 47 Zaprawdę wam mówię: Ustanowi go nad całym swoim mieniem".


Przecież tam nie jest napisane, że ów "niewolnik" to Ciało Kierownicze... Poza tym, mowa jest o tym, że dopiero wtedy, kiedy okaże się wierny, Pan postawi go nad swoim mieniem, a nie wcześniej. Zresztą mowa jest tutaj raczej o przyszłości, bo jeśli porównacie to z przypowieścią o talentach, to zobaczycie pewną ciekawią rzecz. W Mateusza 24:14 cztamy:

„Jest bowiem tak, jak w wypadku człowieka, który, zamierzając wyjechać za granicę, wezwał swych niewolników i poruczył im swoje mienie.


Jest to kolejne podobieństwo, które opowiada o Królestwie. Co tu się dzieje? Pan daje im obracać talentami. Kiedy powróci zrobi rozrachunek ze swoimi "niewolnikami". I co się wtedy stanie. Odpowiedź mamy na przykład w wierszach 20-21.

20 Ten, który otrzymał pięć talentów, wystąpił i przyniósł jeszcze pięć talentów, mówiąc: ‚Panie, poruczyłeś mi pięć talentów; spójrz, zyskałem drugie pięć talentów’. 21 Jego pan powiedział do niego: ‚Świetnie, niewolniku dobry i wierny! Byłeś wierny w niewielu rzeczach, ustanowię cię nad wieloma. Wejdź do radości swego pana’.


Widać, że czas do powrotu Chrystusa jest czasem próby wierności. Dopiero potem Pan postanowi niewolnika "nad wieloma". Mowa jest tutaj o wejściu do radości. Kiedy Biblia tak mówi, chodzi o przyszłe dziedzictwo, a nie doczesne.

Poza tym widać w tej przypowieści, że nie było JEDNEGO niewolnika, ale KILKU.

Poza tym, kiedy poprosiłem panią, z którą rozmawiałem, aby kontynuwała czytanie na głos Mateusza 24:48-51, usłyszałem:

"48 Ale gdyby ów zły niewolnik rzekł w swoim sercu: ‚Mój pan zwleka’ 49 i gdyby zaczął bić swych współniewolników oraz jeść i pić z niepoprawnymi pijakami, 50 pan owego niewolnika przyjdzie w dniu, którego ten się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna, 51 i ukarze go z największą surowością, i wyznaczy mu dział z obłudnikami. Tam będzie płakał i zgrzytał zębami"


Zapytałem: "Czy niewolnik może się pomylić?" Nieśmiało odpowiedziała:"Może" Szybko jednak dodała:"...ale nie musi". Zapytałem po raz drugi i trzeci i usłyszałem tą samą odpowiedź. Czyżby w Brooklynie mieszkali nieomylni ludzie??? Nie sądzę.

Pozdrawiam

#9 palo

palo

    Forumowicz (51-500)

  • Członkowie
  • PipPip
  • 264 Postów
  • Lokalizacja:Łódź, Polska

Napisano 2008-03-20, godz. 14:17

Co do oceny niewolników i ustanowieniu 'dobrego niewolnika' nad dobrami pana to, z tego co pamiętam, wg ŚJ to miało już miejsce na początku XX wieku - taka inspekcja, która dowiodła, że tylko oni zachowują sie na tyle godnie, żeby zaskarbić sobie przychylność Jezusa.

#10 Sebastian Andryszczak

Sebastian Andryszczak

    BYŁEM Świadkiem Jehowy

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 6348 Postów
  • Gadu-Gadu:748371
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Karpacz

Napisano 2008-03-20, godz. 20:13

dowcpinisie w jednej książce piszą że Jezus wybrał niewolnika a w innej że niewolnik o tej porze spał

#11 Adelfos

Adelfos

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2574 Postów
  • Gadu-Gadu:8433368
  • Płeć:Male
  • Lokalizacja:Nietutejszy

Napisano 2008-03-21, godz. 23:16

jak rozumiecie te słowa?

Łukasz 12:
"(35)Niech wasze lędźwie będą przepasane, a wasze lampy niech płoną,
(36)wy sami zaś bądźcie podobni do ludzi, którzy oczekują swego pana powracającego z wesela, żeby gdy przybędzie i zapuka, od razu mu otworzyć.
(37)Szczęśliwi ci niewolnicy, których pan, przybywszy, zastanie czuwających! Zaprawdę wam mówię: Przepasze się i każe im się ułożyć przy stole, i przystąpiwszy, będzie im usługiwał.
(38)A gdyby przybył o drugiej straży, czy nawet o trzeciej, i tak ich zastał, są szczęśliwi!
(39)Ale wiedzcie to, że gdyby gospodarz wiedział, o której godzinie przyjdzie złodziej, czuwałby i nie pozwoliłby włamać się do swego domu.
(40)Wy też stale bądźcie gotowi, gdyż Syn Człowieczy przyjdzie o godzinie, której się nie domyślacie.
(41)Wtedy Piotr rzekł: 'Panie, czy kierujesz ten przykład do nas, czy też do wszystkich?'
(42)A Pan rzekł: 'Kto rzeczywiście jest szafarzem wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swym gronem sług, aby im dawał odmierzone porcje pokarmu we właściwym czasie?
(43)Szczęśliwy ów niewolnik, jeśli jego pan, przybywszy, zastanie go tak czyniącego!
(44)Mówię wam zgodnie z prawdą: Ustanowi go nad całym swoim mieniem.'
(45)Ale gdyby ów niewolnik rzekł w swoim sercu: Mój pan zwleka z przyjściem i gdyby zaczął bić służących i służące oraz jeść i pić, i się upijać,
(46)pan owego niewolnika przyjdzie w dniu, w którym ten się go nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna, i ukarze go z największą surowością, i wyznaczy mu dział z niewiernymi.
(47)Wtedy ów niewolnik, który zrozumiał wolę swego pana, ale się nie przygotował ani nie postąpił zgodnie z jego wolą, otrzyma wiele uderzeń.
(48)Ten zaś, który nie zrozumiał i czynił to, za co zasłużył na uderzenia, otrzyma ich niewiele. Istotnie, komu dużo dano, od tego dużo się będzie żądać; a komu ludzie dużo powierzają, od tego będą żądać więcej niż zwykle."

Zastanawiające jest dlaczego Ciało Kierownicze Świadków Jehowy zawsze odsyła wyłącznie do wersji Mateuszowej.
Dołączona grafika

#12 qwerty

qwerty

    Elita forum (> 1000)

  • Członkowie
  • PipPipPipPip
  • 2138 Postów
  • Płeć:Male

Napisano 2008-03-22, godz. 12:46

a mi sie jeszcze cos nasówa, ck za bardzo wzielo sobie do serca to, ze mają pomnażać talenty imyślą, że im wiecej bedzie sj tym bardziej oni uwiarygadniaja sie jako prawdziy niewolnik, stad oszustwa i naciagania przy zliczaniu wiernych sj, ( liczenie nieochrzczonych głosicieli i obecnych na pamiatce ) , bo mogłoby sie okazac ze maja wiekszy odpływ niz przypływ i nic nie pomnazaja, sory za brak polskich liter.
nie potrafiłam uwierzyć.......




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych