Więc... mimo iż się w tym urodził - to fakt, iż nim pozostał jest jego świadomym wyborem ale to już długa historia związane z jego chęcią poznawania świata - jak i również niektórych religii.
Dlaczego nie pozwolę - bo wbrew pozorom on czuje się w tym dobrze... wierzy w to, ufa organizacji, mimo iż nie patrzy na nią bezkrytycznie, też widzi część błędów. To dzięki niej jest tą osobą, którą jest. Nie będzie szczęśliwy jeśli odejdzie. To wiem.
jak dostanie z niej kiedys przypadkiem kopa z kwitkiem w kerunku na zewnatrz to tez nie bedzie szczesliwy.