Napisano przez
Fly
on 2006-03-17, godz. 13:53
w
Oceń forum
... a wyrozumiały jestem, bo z nikim innym nie mam zatargów.
Dementor, i niech tak zostanie. Bo inaczej powstanie ciekawy trojkat w ktorym nikt nikogo nie lubi. A co do sprawy wisly i cracovii - proponuje troche umiaru. Mnie nie ruszylo ani troche nazwanie klubu, ktoremu kibicuje "ubeckim". Miej i ty troche dystansu.
Sebastian, nie jest to związane z żadną modą. Ja na klikunastu wykładach "weselnych" na jakich byłem widziałem różnych mówców, rózne podejście do tematu (od "sztywniackiego" po "jajcarskie") i różne rekwizyty. Raz czy dwa był to sznurek.
Tomasz O., czy ty masz trudności z rozumieniem tekstu czytanego? Nie ma ż a d n e g o z w y c z a j u.
No to, czy może ktoś uczciwie i szczerze powiedzieć , co z tym sznurkiem?. I jaką on rolę w tym odgrywa?.
Nie ma żadnego sznurka. Po prostu jakiś mówca (a może kilku) użył kawałka sznurka jako rekwizytu podczas przemówienia do unaocznienie czym jest małżeństwo. Bardziej łopatologicznie: Mówca wyciągnął sznurek z kieszeni, pokazał wszystkim, powiedział w czym małżeństwo przypomina "sznur potrójny" (to cytat z Biblii) po czym schował sznurek z powrotem do kieszeni i kontynuował wykład. Nie ma żadnej tradycji ani ceremonii w której występowałby sznur. Ot i wszystko.