Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika oskar

Odnotowano 586 pozycji dodanych przez oskar (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2016-12-14 )



Sort by                Order  

#135273 [Nowe Światło?] Pokolenie

Napisano przez oskar on 2010-08-08, godz. 21:48 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Tak też było do 1995 roku, kiedy to ci wybrani przed 1935 rokiem byli w bardzo podeszłym wieku. Wraz ze zmianą z maja 2007 (wybieranie trwa nadal), pokolenie (pomazańców) nadal istnieje i nie zanosi się aby miało przeminąć.


No właśnie..Mój promotor który prowadzi ze mną aktualnie studium
biblijne dał mi Strażnice z czerwca tego roku gdzie czytam - cytuje :

"Brat Barr podkreślił że owo zgromadzanie nie będzie trwać w nieskończoność
Nawiązał do Ewangelii wg. Mat 24:34 <to pokolenie na pewno nie przeminie
dopóki się to wszystko nie stanie> Dwukrotnie przeczytał następujące
wyjaśnienie:"Jezusowi najwyrażniej chodziło o to że życie pomazańców
przebywających na ziemi gdy w roku 1914 zaczął być widoczny znak miało
się częściowo pokrywać z życiem innych pomazańców którzy zobaczą rozpoczęcie się wielkiego ucisku" Nie wiemy dokładnie jak długo ma trwać
"to pokolenie" ale składa się ono właśnie ze wspomnianych dwóch grup
pomazańców. Chociaż chrześcijanie ci są w różnym wieku obie grupy tworzące
"to pokolenie" przez jakiś okres dni ostatnich żyją jednocześnie. To bardzo
pokrzepiające że grono młodszych pomazańców żyjących przez pewien czas
razem ze starszymi pomazańcami którzy dostrzegli znak od roku 1914 nie
umrze przed nastaniem Wielkiego Ucisku " - hmm..stara nowa fala ?



#135241 Polemika: to miłość czy wrogość?

Napisano przez oskar on 2010-08-08, godz. 18:29 w Tematyka ogólna

Nie rozumiem tego, choć wiem co masz na myśli. Taki sposób postrzegania "miłości" i "łaski" bożej przekazywany w różnych formach w większości religii nie ma dla mnie sensu.
To, że masz możliwość zbawienia i dostąpienia łaski bożej, jest w takim razie uzależnione w największej mierze od miejsca urodzenia.
W Europie najłatwiej dostąpić łaski bożej.
W zabitej dechami wiosce gdzieś w środku Chin jest to praktycznie niemożliwe, a każdy przychodzący tam na świat człowiek jest skazany na potępienie i nigdy nie dostąpi daru łaski bożej.



Dlatego Ewangelia ma być głoszona po całej zamieszkanej ziemi..i wtedy
nadejdzie koniec - Koniec tak niecierpliwie wyczekiwany przez różne
mesjanistyczne ugrupowania że zapętlają się mylnymi proroctwami -
przykład tego wieśniaka chińskiego sugeruje że jeszcze dużo pracy czeka
ewngelizatorów chrześcijańskich :) Podobno ten który nie poznał Prawdy
jest w lepszej sytuacji niż ten który ją odrzucił ?



#135212 Specyfika życia w Betel

Napisano przez oskar on 2010-08-08, godz. 00:53 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Widać, że "organizacja" dba o każdy detal życia swoich członków, szczególnie tych, co pracują za "kromkę chleba". Jak by to wyglądało, niepościelone łóżko, kiedy np. trzeba oprowadzić gości po betel i pokazać w jakich warunkach żyją betelczycy i jaka harmonia panuje wśród nich.




Jeeejku...a chociaż zajarać gdzieś w kąciku można ? :)



#135090 Strażnica zmanipulowała wypowiedź Tertuliana o krwi

Napisano przez oskar on 2010-08-05, godz. 17:14 w Kwestia krwi



Oczywiście że chodziło o "przelewanie krwi" w sensie zabijania...a nie
że nagle oto pojawił się książe Dracula :rolleyes:



#135074 "Umrzeć z wykrwawienia w szpitalu? Przecież to nie średniowiecze."

Napisano przez oskar on 2010-08-05, godz. 11:24 w Kwestia krwi

a ja powiem: że zakaz balwochwalstwa i nierządu należy rozumieć podobnie, jak zakaz krwi, w kontekście niegorszenia innych

chrześcijanin nie przelewa krwi bo nakazano nie zabijaj ale nie podlega już prawu mojżeszowemu i nie musi unikać jedzenia krwi
chrześcijanin nie zdradza swojej żony bo ślubował jej miłość i wierność ale nie musi faryzejsko i na pokaz odcinać się od znajomości z ludźmi niemoralnymi ale pomimo tego może unikać niepotrzebnego gorszenia innych ludzi

przykładowo, jest ciepły dzień, mam ochotę kupić wodę mineralną, jest czynny lokal (bar, knajpa) a mi się tak mocno chce pić, że przepłaciłbym i za butelkę wody która w żabce kosztuje 1zł zapłaciłbym 5zł, trudno. Ponieważ jednak właściciel tejże knajpki oprócz napoi chłodzących i drinków oferuje również usługi pań lekkich obyczajów, wiec _aby_kogoś_nie_zgorszyć_ pójdę w upale i spiekocie kolejny kilometr i kupię wodę źródlaną w zwykłym sklepie spożywczym.

w innych okolicznościach, wszedłbym do tego lokalu, bo jako chrześcijanin nie pogardzam żadnym człowiekiem i sumienie nie zabrania mi napić się wody w żadnym miejscu, nawet takim, w którym ludzie piętro wyżej grzeszą.



Oczywiście popieram jak najbardziej :rolleyes: kto tego nie rozumie
zniknie z kart historii jak pierwsi judeochrześcijanie którzy uparcie
trzymali się obrzeski , skladali ofiary czy wstrzymywali się od krwi..
etc. Apostoł Paweł który lepiej zrozumiał od innych misje i cel
przyjscia Jezusa na ziemie i Jego nowe Przymierze z ludżmi - Baranek
Boży który gładzi grzechy świata - miał w tym względzie poważny zatarg
z pierwszą gminą Jerozolimską a której przewodniczył wówczas Jakub
Bóg ustalał prawa w zamierzchłych czasach dla swego ludu na miarę ich
możliwości,wiedzy,mentalności,intelektu..."aby to było dla nich dobre"
Z biegiem czasu odsłaniał rąbka tajemnicy, uchylał te prawa lub
pozostawiał w mocy i zawierał nowe Przymierza - i tak prowadził lud
aby im się powodziło. Nikt nie zaczyna nauki z dzieckiem od rachunku
różniczkowego...prawda ?

Pozdrawiam



#135057 15-latka "dojrzałą nieletnią"?

Napisano przez oskar on 2010-08-04, godz. 23:04 w Kwestia krwi


Kanada, Winnipeg


Cierpiąca na chorobę Crohna dziewczynka (15 lat) postanowiła walczyć przed sądem, by uzyskać status „dojrzałej nieletniej” i móc decydować o przebiegu swojego leczenia. W tej sprawie chodzi przede wszystkim o prawo do odmowy transfuzji – nastolatka jest bowiem świadkiem Jehowy i przyjęcie krwi jest sprzeczne z jej wierzeniami.
Rozprawa odbędzie się w najbliższy czwartek.

źródło: Canadian Press, link



Absurdalny dogmat krwi wywodzi się z mylnej interpretacji Pisma tak ST
jak i NW - Jezus leczył chorych bez względu na Sabat przelał za nas
własną krew i na każdym kroku podkreślał wagę ofiarnej miłości i życia
Starotestamentowy nakaz wystrzegania się krwi zwierzecej stracił swe
znaczenie z chwilą śmierci Chrystusa gdyż odtąd nowe Przymierze
gwarantuje zbawienie poprzez wiarę w Niego i symboliczne spożywanie Jego
krwi i ciała pod postacią wina i chleba - nie wyobrażam sobie że
móglbym stanąć kiedykolwiek przed alternatywą ratować czy nie swoje
dziecko. Sprawa wówczas byłaby prosta:dziecko dostanie krew a ja
oddam "dusze za dusze" i popełnię samobójstwo - Lepszego wyjścia nie
widzę



#135019 Były ŚJ mówi o Trójcy!!!

Napisano przez oskar on 2010-08-04, godz. 12:00 w Trójca

A dziex za odpowiedż i pozdrowienia :P p. Ryszardzie - nic tak nie
frustruje człeka jak obojętność - Niewątpliwie mam jeszcze duuuuużo
literatury do przeczytania i przemyślenia wielu kwestii w tak
delikatnej materii jak Prawda... Nieomylny , niezastąpiony i
niezniszczalny jest tylko mój kierownik w firmie..he Co do reszty
pewności nie mam

Pozdrawiam

--
Część postów przeniesiona tutaj: link | Moderator



#134977 Były ŚJ mówi o Trójcy!!!

Napisano przez oskar on 2010-08-03, godz. 22:12 w Trójca

Zdecydowanie przydaje się też jeszcze zdrowy rozsądek i szeroki rozstaw nóg na twardym gruncie Pisma.



Ależ oczywiście że może, choć z całą pewnością nie może się zmieniać jak kameleon z jednego w trzech, z trzech w jednego i jakiekolwiek inne kombinacje.



Tak.
Nie jest możliwe aby się sam siebie zaparł, odmienił, zmienił zdanie.
Nie jest możliwe aby nas oszukiwał, aby kpił sobie ze swych dzieci i aby się kapryśnie zmieniał w czasie, bo powiedziane jest że On się nie zmienia, nie ma u Niego przemiany, On nie zmienia słów które wypowiada.

Zatem choć teoretycznie mógłby być trójcą, czwórcą czy tysięcznikiem, to jeśli raz powiedział że jest JEDEN to oznacza to ni mniej ni więcej tylko tyle, że TAKI właśnie jest i nie zmieni się nigdy, bo wiemy, że jest TAKI SAM na wieki.
A jeśli się zmienił to jest kłamcą, bo powiedział że się nie zmienia.

Pozdrawiam


Istotą tego tematu nie jest czy Bóg kłamie lecz czy może być kim zechce
np. Ojcem-Synem-Duchem ? - to tak dla uściślenia :rolleyes: i pragnę
dodać że nie robi na mnie wrażenia żonglerka cytatami i znajomość
Biblii na pamięć bo trzeba jeszcze owe pisma odpowiednio rozumieć o
czym przestrzegał Apostoł Piotr...mam jednak nadzieję że ma duże
poczucie humoru gdy czyta te posty



#134907 Były ŚJ mówi o Trójcy!!!

Napisano przez oskar on 2010-08-02, godz. 00:45 w Trójca

Dodam swój skromny głos do tematu w tak ważnej kwestii... Znam opinie
SJ w tym względzie gdyż są częstymi gośćmi w moim domu (tyle że cenię
ich za inne przymioty niż skuteczny dialog)- tak więc Trójca jest
pogańska , krzyż jest pogański...itd A co w ówczesnych czsach I w.ne.
nie było pogańskie? Nawet chrześcijanie dla większości żydów greków
rzymian byli poganami. Bóg powiedzial do Mojżesza "Jestem który Jestem"
lub w przekładzie NS "Okażę się Kim się Okażę".Czyż nie oznaczają te
słowa że może być kimkolwiek tylko zechce? w jakiejkolwiek postaci i
formie bez względu na ludzkie zrozumienie wiedze czy stan serca? Czy dla
Boga który stworzył Wszechświat (a może i kilka równoległych wg.
nowych teorii) coś może być niemożliwe? Bóg w trzech postaciach jakie
może przybierać - Ojciec,Syn,Duch Swięty - jest chyba lepiej zrozumiały
od ogólnej teorii względności Einsteina, fizyki kwantów gdzie jedna i
ta sama cząsteczka może przebywać w kilku miejscach jednocześnie w tym
samym czasie oddalona od siebie setki kilometrów...?
Myślę że potrzebna jest tylko wyobrażnia i odpowiedni stan serca



#134827 Czy to forum daje uczciwie szanse obu stronom polemiki?

Napisano przez oskar on 2010-07-30, godz. 23:14 w Oceń forum

Wiadomo wszech i wobec że jeszcze się taki nie narodził który
by Wszystkim dogodził...heh - jednakże ja jestem za !!
Gratulacje - Oskar



#134826 I stało się.

Napisano przez oskar on 2010-07-30, godz. 22:49 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Witaj miszmasz :rolleyes:
Bardzo dłuuuugo znam SJ aczkolwiek nie jestem nadal ochrzczony...
z różnych powodów o których wiele by pisać - może głównie iż należę
do Klubu Poetów i pewnej Fundacji gdzie od lat udzielam się charytatywnie
na rzecz dzieci z Domu Dziecka którego notabene byłem kiedyś też
wychowankiem - a więc jestem niejako z "Tego świata" co koliduje z
wyłącznym oddaniem się Organizacji...
Bóg i tzw. życie stawia nas często przed trudnymi wyborami lecz wierzę
iż dasz sobie radę we WSZYSTKIM - nie ma innej opcji
Pozdrawiam - Oskar