Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Nik

Odnotowano 112 pozycji dodanych przez Nik (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-11 )



Sort by                Order  

#140242 Spożywanie krwi

Napisano przez Nik on 2010-11-10, godz. 17:21 w Kwestia krwi

O co za pech :(, ale kiedyś jak moja żona się skaleczyła to jej palec też possałem, mniam mniam, i tu pewnie zgrzeszyłem podwójnie i za krew i za mniam mniam.



#140240 Dzieci-głosiciele

Napisano przez Nik on 2010-11-10, godz. 16:43 w Obowiązki teokratyczne

Vin, super. Wbrew pozorom obsługa obozów koncentracyjnych rekrutowała się z "porządnych'" ludzi. Ojców dzieci, głów spokojnych rodzin. Co ich do tego skłoniło? Wiara w ideologię, bezmyślna wiara w ideologię, ideologię, która okazała się zbrodnicza. Nie tak łatwo zabić człowieka, trzeba go wpierw obedrzeć z człowieczeństwa. Jak zobaczymy go jako coś gorszego, podłego i przeznaczonego na odstrzał - to go odstrzelimy. Jak przedstawia się światusów w naukach WTS-u? Do czego oni będą przeznaczenie w armagedonie? Vin, genialnie to przedstawiłeś. To się może tak skończyć jak się umysł wyłączy.

==
Temat karcenia dzieci oraz przemocy: link | jb



#140237 Spożywanie krwi

Napisano przez Nik on 2010-11-10, godz. 16:28 w Kwestia krwi

Tak na marginesie, ostatnio krojąc kapustę do surówki mocno zaciąłem się w palec. Krew aż trysnęła. Odruchowo wsadziłem palec do ust i oblizałem go. Smak taki sobie, ale jaki grzech... :)



#140236 Czym jest wolność chrześcijańska?

Napisano przez Nik on 2010-11-10, godz. 16:25 w Tematyka ogólna

Iam, z całym szacunkiem, ale się nie rozumiemy. Ja się nie boję tego, że mnie ktoś straszy, tylko mogę mieć paraliżujący strach przed czymś. Np. są kłopoty w szkole z matematyki, uczeń boi się iść na lekcje. Nie ma kasy, komornik może zapukać do drzwi. Lęk przestrzeni, lęk przed pająkami itd. Czegoś się boimy, A tu Pan mówi: "nie lękajcie się!" Czego się nie lękać? Ano tego, że jak jesteśmy z Bogiem, to nam nawet szatan może naskoczyć. Co może Ci zrobić? Nic bo: Jahwe jest moim pasterzem, niczego mi nie braknie (podobno kłopotów również), niczego się nie lękam bo Pan jest przy mnie. I jak mówią słowa jednej piosenki, którą słyszałem w Taize: Nie bój się, nie lękaj się, Bóg sam wystarczy. Jezus pokonał piekło i szatana. Sami nie damy rady, ale z nim zawsze.



#140208 Czy Bóg uczestniczył w II Wojnie Światowej?

Napisano przez Nik on 2010-11-10, godz. 11:53 w Neutralność

Jak zobaczyłem ten wątek, to mało nie spadłem z krzesła. Co nieco na temat II WŚ wiem, dużo czytam o tym dyskutuję, a nawet (pochwalę się, a co!) piszę. Od tej strony jednak jeszcze tego nie "badałem". No i okazało się, że za cienki jestem! Przy was wysiadam. Ale też zaczynam rozumieć Padre Antonio jak co niektórym musi odpowiadać na tematy, które dobrze zna, a które miesza się w dowolny sposób na płaszczyznach materialnych i teologicznych. Mam nadzieję, że nie będziemy tu toczyć sporów o wpływ decyzji Manstaina na Łuku Kurskim, na zbawienie żołnierzy Waffen-SS i podobne. Co do przeżyć indywidualnych to jedni się nawracali inni tracili wiarę. Paru świętych męczenników mamy dzięki tej wojnie i kilku sk.... synów też.
Co do szczegółów odsyłam na fora o II WŚ. Ja tu bym porozmawiał raczej czy i jak studiować strażnicę...



#140090 Czym jest wolność chrześcijańska?

Napisano przez Nik on 2010-11-08, godz. 07:43 w Tematyka ogólna

Tak, jest to jeden ważnych element.ów wolności. Bo wzbudzanie w innych strachu jest przemocą, czego nie każdy wie.

Nie można jednak mylić strachu z bojaźnią. Dziecko boi sie np. uderzyć rodzica bo go kocha i nie chce mu sprawić przykrości. My dorośli boimy się ognia, wiadomo dla czego, itd.

Boimy sie również zdradzić współmałżonka, albo boimy sie kraść. (wiem że są wyjątki- ale tylko w piątki)



Iam, tu nie chodzi o wzbudzanie w innych strachu tylko o poczucie strachu, lęku, zagrożenia, braku bezpieczeństwa. Jeśli ktoś nie lęka się, czuje się bezpieczny, to czuje się też wolny i tu masz racje: brak lęku jest jednym z synonimów wolności. Stąd "Nie lękajcie się" - jako pokładanie ufności w Bogu daje nam wolność od lęku, bo tylko zmartwychwstały Jezus pokonuje piekło i szatana.



#140037 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Nik on 2010-11-07, godz. 08:19 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Lord, jeśli dasz świadectwo swojej miłości, (nie tylko w sexie :) ) a ona cię kocha, to dacie radę. A swoją drogą to tak jakbym siebie widział 20 lat temu. A teściowa dzisiaj uważa, że jestem jej najlepszym zięciem i gdybym tak jeszcze stał się ŚJ, to ... :) A kiedyś jakby mogła to by mnie chyba ze schodów spuściła...



#140033 Ostre Forum

Napisano przez Nik on 2010-11-07, godz. 08:08 w Oceń forum

Kiedy 20 lat temu spotkało mnie to "szczęście", że ŚJ wdarli się do mojego życia za sprawą miłości do mojej przyszłej żony, bardzo brakowało mi takiego forum wymiany myśli i doświadczeń na temat ŚJ. Dostępna ówcześnie literatura była skromna. Aby nie być posądzony o stronniczość nie miałem jak podyskutować o tezach "za" i "przeciw". Musiałem wyrabiać sobie zdanie często wyważając już otwarte drzwi. Udało mi się. Być może gdyby takie forum istniało wtedy moja żona dzisiaj byłaby w innym miejscy. Gdyby... Ale jest jak jest i moim zdaniem, skromniutkim zdaniem, nie znane są drogi Boże.
Największą wartością tego forum jest właśnie możliwość otwartej dyskusji z ludźmi, którzy mają różne doświadczenia: od głęboko wierzących ŚJ, do odstępców, którzy deklarują się jako ateiści, od osób, którzy dzięki ŚJ "wyszli na ludzi" do tych, którzy przez nich zostali skrzywdzeni, i tych, którzy będąc z boku doświadczają "radości" kontaktu ze ŚJ.
Ale najfajniej to to, że jesteście :)



#140032 Niewolnik wierny i roztropny.

Napisano przez Nik on 2010-11-07, godz. 07:51 w Tematyka ogólna

dzięki Qwerty, ot mi chodziło.



#140001 Niewolnik wierny i roztropny.

Napisano przez Nik on 2010-11-06, godz. 20:04 w Tematyka ogólna

To ja wiem oskar, ale mojej żonie trzeba dowodów czarno na białym, bo jest nie na bieżąco z literaturą Strażnicy. Jak jej mówiem, że wiem o tym z forum to gorzej niż bym powiedział, że mi białe myszki to objawiły dlatego potrzebuję konkretnych dowodów z literatury ŚJ



#139951 Religijny humor

Napisano przez Nik on 2010-11-06, godz. 08:29 w Humor

W moim mieście na oddział chirurgii zgłosił się pewien młody mężczyzna i zażądał aby go wykastrować. Znieczulono go, wykonano zabieg, ale lekarz zaciekawiony pyta go?
- po co to panu było?
on odpowiedział dumnie:
- Jutro biorę ślub z żydówką!
Na to lekarz:
- A to pan chciał się obrzezać!
a Pacjęt:
- No tak! A jak ja powiedziałem?



#139942 Almanach Forum Watchtower

Napisano przez Nik on 2010-11-06, godz. 08:08 w Oceń forum

Takie moje prywatne spostrzeżenie - ostatnio jesteśmy bardziej kawiarenką wymiany osobistych poglądów na otaczający nas świat, a mniej zajmujemy się biciem piany wokół dogmatów. Może to i lepiej? Przynajmniej wypowiadam się na tym co się znam...



#139878 Zborowe Studium Książki: zmiany od stycznia 2009

Napisano przez Nik on 2010-11-05, godz. 09:25 w Obowiązki teokratyczne

Vin, wcale się nie nabijam. Mówię do bólu poważnie. Znam parę takich wspólnot. Tam naprawdę kwitnie życie duchowe, a ludzie nagle się zmieniają, stają się radośni i pełni empatii. To w nas jest poczucie bycia we wspólnocie. Zróbcie taki eksperyment: zawiążcie wspólnotę ( grupa kilkunastu ludzi, którzy połączeni są wzajemnymi więzami zaufania, podobnego patrzenia na świat i być może przyjaźni, a potem, kiedy będą świadomi tego co ich łączy, przeczytajcie im nauki Jezusa i spytajcie jak to rozumieją. Czy te nauki będą dalej abstrakcją, czy też będą potwierdzeniem tego czo już sami zdążyli doświadczyć i co mogą jeszcze doświadczyć jak zrozumieją, że kochać - miłować to najwspanialsze uczucie i jednocześnie tak proste.
To może wydawać się z mojej strony na egzaltację, lub, tak jak to Vin odebrałeś, na żart, ale ja mówię śmiertelnie poważnie.



#139874 Zborowe Studium Książki: zmiany od stycznia 2009

Napisano przez Nik on 2010-11-05, godz. 08:46 w Obowiązki teokratyczne

To w czym ŚJ wydają się mocni wobec innych, szczególnie dużych religii, to poczucie wspólnoty. Wystarczy jednak to poczucie zburzyć i się sypią. Z drugiej strony stwórzcie małą wspólnotę wokół np. lokalnego kościoła, parafii, gdzie kilkanaście osób oprócz czytania Pisma Świętego, może napić się kawy, nalewki, pogadać o sobie i swoich problemach, a zobaczycie co się zacznie dziać.
A... i jeszcze zaangażujcie w to księdza, pastora lub popa, który prywatnie jest zestresowany, często samotny i też nie ma z kim pogadać...



#139866 Zborowe Studium Książki: zmiany od stycznia 2009

Napisano przez Nik on 2010-11-05, godz. 08:20 w Obowiązki teokratyczne

Te argumenty, Vin, dobrze podbudowane, mogą skłonić nie jednego do poważnej decyzji czy przejść na "jedynie prawdziwą" wiarę. Jeśli Nadarzyn to czyta, to powinien wnieść istotne reformy w temacie : zborowe studium książki, może i ja bym na nie przychodził? A jaką podaje wódeczkę? Ja osobiście lubię domowe nalewki...



#139847 studiuję Biblię

Napisano przez Nik on 2010-11-04, godz. 23:13 w Obowiązki teokratyczne

Mnie słabo wychodzi wspólne "studiowanie" Biblii ze ŚJ. Niby czytamy to samo, a do innych wniosków dochodzimy. Na różne sposoby próbowałem znaleźć jakiś wspólny punkt, ale nie bardzo go mogę znaleźć. Niby jest jeden Bóg, ale inaczej go postrzegamy. Niby Jezus jest Mesjaszem, ale inaczej go postrzegamy. Niby uczył publicznie, ale co innego usłyszeliśmy (wyczytaliśmy) z jego nauk itd. Jakiś tępy jestem albo jak?



#139844 Forum Watchtower na Facebooku

Napisano przez Nik on 2010-11-04, godz. 20:38 w Szukam kontaktu

Wybaczcie, że się do loży nie przyłączę, ale unikam tego i podobnych portali społecznościowych. Za dużo mnie ludzi szpieguje :), Przy okazji pozdrawiam moich szpiegów. :)



#139843 Tutaj można przedstawić swoją historię

Napisano przez Nik on 2010-11-04, godz. 20:34 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Amber, i o to chodzi! Jak bym mógł to bym Cię ucałował w czółko. Cmok...



#139800 "Gdy w całej przyrodzie zapanuje harmonia"

Napisano przez Nik on 2010-11-03, godz. 21:06 w Tematyka ogólna

Gruby drab, to e, to znaczy,że w dobrym towarzystwie? :)



#139798 "Gdy w całej przyrodzie zapanuje harmonia"

Napisano przez Nik on 2010-11-03, godz. 21:01 w Tematyka ogólna

Czy jak jestem zwolennikiem umiarkowanego ewolucjonizmu - tzn. uważam,że Bóg posłużył się ewolucją w "dziele stworzenia", które cały czas trwa, to jestem:
a) odstępcą
B) heretykiem
c) wariatem
d) głupcem
e) inne

Proszę też o propozycje do pkt e) inne,
I proszę o śmiałą krytykę, w dobrym towarzystwie to i uznanym za dziwoląga nie jest wstyd.



#139791 "Niektórzy z was są strasznie tendencyjni. Co was tak zaślepia, co wami k...

Napisano przez Nik on 2010-11-03, godz. 20:08 w Oceń forum

Woks, podzielam Twoje zdanie co do uczniów, ale też co do nowomowy. I właśnie ta nowomowa...



#139764 Tutaj można przedstawić swoją historię

Napisano przez Nik on 2010-11-02, godz. 19:51 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Amber, głowa do góry! Może i jest na razie nie ciekawie, ale świat się nie skończył. Za parę miesięcy urodzi się mała istotka i wtedy dopiero zobaczysz jaki świat jest piękny. A ten biedny człowiek co Ci teraz wyrządza krzywdę jest tylko pyłem w czasoprzestrzeni. Wielu ludziom nie ułożyło się w małżeństwie, co nie przekreśla ich jako ludzi. A wiara w Boga (wierz mi lub nie) bardzo pomaga.



#139745 dlaczego chodzice na zebrania?

Napisano przez Nik on 2010-11-02, godz. 15:31 w Obowiązki teokratyczne

Trochę się zżymałem z napisaniem mojej opinii o zebraniach. Nie jestem świadkiem i nie zamierzam nim być, więc moja opinia pewnie zabrzmi stronniczo. Od jakiegoś czasu moja żona przeżywa ponowny nawrót gorliwości w chodzeniu na zebrania. Zaproponowała mi abym chodził z nią. A ja na przekór nie olałem tego tylko pilnie zacząłem chodzić i słuchać wykładów. Tak jak And napisał poziom jest infantylny. Chodzę na spotkania biblijne do mojej parafii i poziom tych spotkań o lata świetlne dzieli od studium strażnicy. Czytanie książki to też kupa śmiechu szczególnie jak ktoś ma trochę pojęcie o historii, literaturze i historii kultury śródziemnomorskiej ( a ja niechcący nawet to studiowałem). Ostatnio, wszystkie motta strażnicy odbiegają swoim tłumaczeniem, od innych wydań Biblii, zwróciłem na to uwagę, ale nie mam jeszcze konkretnego wytłumaczenia. Myślę, że po ostatnim moim występie moja krótka przygoda z zebraniami skończy się dla mnie. I wcale nie dla tego, że mi się chodzenie znudzi, polubiłem już paru ludzi stamtąd :)



#139744 Tutaj można przedstawić swoją historię

Napisano przez Nik on 2010-11-02, godz. 13:39 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Wiara, (w domyśle wiara w Boga, bo o tym mówimy) jest procesem ciągłym i niekończącym się. Jedni idą prostą szeroką drogą, a inni krętą górską granią nad przepaścią. Każdy ma inaczej. To, że ktoś szybko "uwierzył" nie znaczy, że trwale uwierzył. Znacie przypowieść o ziarnie i siewcy, gdzie ziarna padają na drogę między ciernie i na żyzną glebę? Tak jest z nami. na wiarę trzeba się otworzyć, sama z siebie, będzie do nas pukać, jak Bóg, który chce abyśmy sami go do siebie wpuścili i zjedli z nim wieczerzę. On nie wdziera się do nas wyważając drzwi jak ZOMO nad ranem. Poznawanie i smakowanie Boga, kształtuje naszą wiarę. Jeśli nie posmakujesz to co o tym możesz powiedzieć? A jak cię zemdli, to czy to oznacza, że wiara jest do d...py? Może tylko nie tak kosztowałeś?



#139729 Słaba wolna wola

Napisano przez Nik on 2010-11-02, godz. 08:20 w Ogólne

No właśnie! W tym postrzegam boskość Boga Abrahama, Izaaka i Jakuba, że obdarzył nas wolną wolą. On chce, żebyśmy sami z siebie, z "serca" zdecydowali, czy go wybierzemy. Żadna ludzka instytucja nie powinna robić tego za nas, skoro nawet Bóg tego nie chce.