Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika lotka

Odnotowano 121 pozycji dodanych przez lotka (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-05 )



Sort by                Order  

#13072 Czy jest coś złego w nazywaniu ŚJ "jehowitami"?

Napisano przez lotka on 2005-11-03, godz. 20:48 w Zwyczaje Świadków Jehowy

lantis
Jak to co..? Jeśli zniekształca się lub przekręca jakąś nazwę to chyba nie jest ok. nawet wg. zasad ortografii czy stylistyki?
pozdr. :huh:



#13077 Czy jest coś złego w nazywaniu ŚJ "jehowitami"?

Napisano przez lotka on 2005-11-03, godz. 21:48 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Sebol...czy trzeba być instytucją kościelną, żeby nie przekręcono nazwy? Niech sobie to będzoe Towarzystwo, partia, związek wyznaniowy czy cokolwiek innego powinno się posługiwać pełną nazwą ( pominę znów wypowiedź o akwizytorach sprowadzających tą religię do roli pracowników biura kolportażowego). To jedno, a po drugie, jeśli chodzo o rozwój Polski(przynajmniej staus naszego kraju) to chyba się nie zrozumieliśmy. Nie przeczę wszak, że zaliczamy się do krajów tzw. rozwijających się ale o to, że przynależność do świadków Jehowy nie ma z tym nic wspólnego. :) acha...Sebastian zapytaj katolika jak się czuje gdy się go zazywa np. ,,katolem"..tak w skrócie....(bo ja wiem...obraza majestatu)



#13208 dlaczego?

Napisano przez lotka on 2005-11-06, godz. 10:53 w Oceń forum

Swiadek muszę tu przychylić się do słów Terebinta, że nadstawiłeś drugi policzek......bez sensu taka sonda. Jak chcesz wiedzieć dlaczego jest jak jest to poczytaj sobie wszystko o czym pisze się na tym forum a będziesz wiedział. Natomiast z innymi słowami Terebinta sie nie zgodzę, że wszyscy widzimy naokoło tylko oprawców i prześladowcow. Pokażcie mi podobną stronkę, link, forum gdzie codziennie na tapecie nie byliby ukazywani w najróżniejszym świetle przedstawiciele innych religii? Czyje to jeszcze wierzenia rozkłada sie tak na czynniki pierwsze, wyszukuje ,,smaczki", i w każdej dziedzinie życia doszukuje się nonsensów, kłamstw itp. Już sama nazwa stronki ,,S.j pod lupą " o czymś świadczy...Tak swoją drogą to powiedziano na tytułowej stronie, że nie jest ona prowadzona przez bylych świadków co nie jest prawdą bo np. moderatorami na forum są byli ś.j. I to właśnie oni, byli ś.j są ( niestety Terebint) najbardziej szyderczy. A co do prowadzenia merytorycznych dyskusjii to czasem to też nie ma sensu bo rzadko są one traktowane poważnie. Czasem to wygląda wręcz na jakis lincz typu..,,no powiedz coś jeszcze to się pośmiejemy.." To po co sie wypowiadać skoro to staje się jedynie pożyką dla ,,sępów" ;) sorki. Naprawdę jest tu niewiele osób które potrafią odrzucić uprzedzenia i ocenić jakąś wypowiedź obiektywnie :( ..i chwała im za to.... :)



#13211 kobiety

Napisano przez lotka on 2005-11-06, godz. 11:10 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Oj Sebastain ...zboczyłeś z tematu...a już mi się tak podobały twoje zrównoważone wypowiedzi... :rolleyes: Rola kobiet w życiu, rodzinie, religii i wogóle społeczeństwie jest czymś co mnie szcególnie interesuje. jak słyszę określenie ,,gospodyni domowa" to mam ochotę takiego gościa kwasem polać... :angry: ...no bo i ileż bardziej poważnie brzmi nieco zmieniona forma (niby niewiele a jednak..) w stosunku do mężczyzny ,,gospodarz domu"...? Spróbowalibyście powiedzieć jakiemuś facetowi, że jest ,,gospodarzem domowym"...heheehe :D



#13216 dlaczego?

Napisano przez lotka on 2005-11-06, godz. 11:27 w Oceń forum

Oj jaracz....Ty to musisz mieć dużo żółci w sobie....nie dostałeś jakiejś kasy której się spodziewałeś czy co..? ;) Nikt nie lubi być poniżany i wyśmiewany więc nie wmawiaj mi tu takich kitów stary...Jestem jaknajbardziej za swobodą wyboru i wolną wypowiedzią i kultywowaniem takich wierzeń jakie sie komu podobają. Czytałam niedawno reportaż na temat zjazdu byłych księży, którzy odeszli bo założyli rodziny. Nie rozumieją na czym polega ich błąd. Oni dalej czują powołanie i chcieliby nauczać. Są do tego wyszkoleni i przykro im, że z tego powodu zostali wykluczeni z kościoła. Zwłaszcza, że celibat księży to wymysł czysto KK a nie biblijny. Nawet katechezy może nauczać ktoś świecki ale nie były ksiądz! Dyskryminacja?.. :blink: A tak osobiście to strasznie nie lubię się kłócić :rolleyes:



#13222 kobiety

Napisano przez lotka on 2005-11-06, godz. 13:20 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Ależ jak najbardziej kobiety są angażowane ,jb" na ile tylko to jest mozliwe biorąc pod uwagę nakaz biblijny wyznaczający rolę kobiety w z borze. Są pionierkami, zabierają głos na sali i mają pokazy na podium. Nie przewodniczą jedynie na zebraniach i nie sprawują związanych z tym funkcjii. :)



#13228 kobiety

Napisano przez lotka on 2005-11-06, godz. 14:26 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Może sprecyzuj ,,jb" bardziej co masz na myśli mówiąc ,,służby"....Bo sądzę, że nie chodzi Ci o utworzenie czegoś w rodzaju kółka różańcowego czy koła gospodyń(wrrrr..) wiejskich.... :D



#13264 kobiety

Napisano przez lotka on 2005-11-06, godz. 19:42 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Chłopaki...na temat proszę gadać ! Temat ,,wielkiego ucisku" pewnie jest w innym dziale! :D
,,ma" w zborze wszyscy są głosicielami czy też mogą być pionierami niezależnie od płci więc nie gadaj, że kobiety są od ,,czarnej roboty". A poza tym, mężczyźni w związku z przywilejem jaki piastują mają o wiele więcej tej ,,czarnej roboty". Przygotowywanie się do wykładów i innych punktów czy przemówień wymaga czasu i uwagi a wziąwszy pod uwagę to, że bracie ci mają pracę i rodziny jest to godne pochwały wszak jest to praca wykonywana za darmo. I nieraz gdy wpadam na ostatnią chwile na zebranie (nieprzygotowana niestety..ups) to myślę sobie: jak oni (bracia) to robią, że godzą to wszystko...Jestem pełna podziwu i nie czuję się dyskryminowana ani wykorzystana. No nie wiem czy kobieta słuchająca kazania w kościele czuje się gorsza, że ona tam na ambonie nigdy nie stanie? ;)



#14366 "Ofiary z życia ludzkiego składane Jehowie"

Napisano przez lotka on 2005-11-20, godz. 20:17 w Tematyka ogólna

Witam !
Dość dawno nie zaglądałam na forum, dziś przeglądam tematy. Muszę przyznać, że spodziewałam się tego, iż kiedyś natrafię na taką kwsetię która jest dla mnie również zagadką choć jako ś.j chyba nie powinnam tak mówić. :ph34r: To jest jedno z tych pytań, które zadam Bogu jeśli tylko będę kiedyś miała taką możliwość. Jestem chyba nietypowym świadkiem (co nie znaczy, że wątpiącym lub zastanawiającym się nad odejściem) bo widzę różnicę niedzy Bogiem starotestamentowym i tym z nowego t. Oczywiście wiem, ze to ten sam Jahwe, który stworzył cały wszechświat i ludzkość którą umiłował a pokazał to przez zesłanie swego syna na ziemię w celu odkupienia nas. Ale przyznam, ze nie zawsze rozumiem motywy Jego działania ani to dlaczego raz jest taki surowy i dał nakaz karania śmiercią za np. stosunki przedmałżeńskie a jednocześnie tolerował np. wielożeństwo albo fakt, że np. żony Jakuba dawały mu swe służące aby z nimi współżył i dzieci były uznawane za prawowite....Wiem, wiem....prawo Mojżeszowe itd. Ale w końcu kto to prawo ustalał? :huh: Kurcze..chyba trochę zbaczam z tematu...Mam wiele takich pytań do Boga, może nigdy nie dostanę odpowiedzi, może mam za mało wiedzy, może jestem niepokorna, może nie znam(napewno) wszystkich okoliczności w których dano prawo lub dokonano jakiegoś czynu...może.....
Tak czy owak, moja wypowiedż napewno was nie zadowoli bo ja poprostu tego nie wiem. Nie wiem a raczej nie rozumiem w pełni, co nie przeszkadza mi być osobą wierzącą. Myślę, że Bóg jest jednak miłosierny (nie tylko Jezus Terebint), że nie podoba mu się to co się dzieje na ziemi i szykuje nam (ludziom) coś lepszego za co umarł jego syn (i za każdego z nas). Może dlatego też nie wykłócam sie o drobiazgi czy mniej istotne różnice doktrynalne B) . Myślę, że Bóg brzydzi się morderstwem czy zabijaniem jakimkolwiek ale podobnie jak my, ludzie kiedy widzimy np. w filmie jak ginie jakiś drań(gwałciciel, morderca, psychopatyczny bandyta itp.) to się cieszymy, że nie żyje choć to też jest ludzka śmierć. Generalnie jeśli przyjąć, że Bóg jest absolutnie doskonały, sprawiedliwy i miłosierny to widocznie miał powody tylko my ich wszystkich nie znamy.
A wogole czy to nie śmieszne, że poddajemy osądowi samego Boga? ;) ?
Podzro. :P



#14598 pieniądze, pieniądze, pieniądze

Napisano przez lotka on 2005-11-26, godz. 05:26 w Obowiązki teokratyczne

Przypuszczam, że cokolwiek powiem w tej sprawie i tak będzie złożone na karb tego, że będąc w organizacjii jestem ślepa i naiwna ale kurcze :angry: notka jaracza zwaliła mnie z nóg. Chodzi o wysokość datków. Nikt nigdy nie sugerował ile mają wynosić, wrzuca się je do skrzynki kiedy chce i w miarę możliwości własnych. Na sali są dwie skrzynki; na wydatki lokalnego zboru (czyli rachunki za prąd, wywóz śmieci, środki czystości, wodę itp.) oraz druga skrzynka na ogólnoświatową działalność czyli produkcję literatury, budowę sal i pomoc w razie klęsk żywiołowych. Wiadomo wszak, że finansujemy się sami. Dostajemy regularnie literaturę i nie musimy płacić za każdy egzemplarz, czyli każdy ma co potrzebuje i niekoniecznie za to płaci jeśli go nie stać. Czasem zdarza się jakaś zbiórka extra np. jednej siostrze na wiosnę spłonął dom od instalacjii elektr. i zebraliśmy pieniądze na odbudowę a także pomagaliśmy w samej odbudowie ( i nie mówię tego ,żeby Cię wzruszyć jaracz....). Była też taka potrzeba, że dziecko naszej siostry miało operację serca i też zebraliśmy dla niej pieniądze.
Nie wiem dlaczego dziwi was tak strasznie to, że Towarzystwo samo decyduje na co wydać datki..na co je rozdziela. To trochę jak z podatkami, płacimy je i nie wyznaczamy państwu na co ma iść mój roczny podatek (bo ja bym chciała np. żeby za to zrobili kawałek chodnika przy moim domu... :) ). Wierni w kościele też o tym nie decydują czy ich ,,ofiara" ma iść na świece czy na naprawę dachu czy na kotlety dla księdza lub na benzynę do jego BMW. Rzucają na tacę i już...i czyż rodzice czasem nie podają dzieciom pięniążków żeby to one wrzuciły jak przechodzi ,,taca"? Indokrtynacja od małego? :( ...ech...(Terebint opanuj się z tym ,,wpierniczem" :ph34r: )
pozdro. Lotka trzpiotka...hehe



#14669 pieniądze, pieniądze, pieniądze

Napisano przez lotka on 2005-11-28, godz. 09:42 w Obowiązki teokratyczne

Sebol napisał, że NIEKTÓRZY bracia ostentacyjnie wrzucali pieniądze na pokaz...Może i tak było, ale mam wrażenie, że wszystkich podciąga się pod jedną kreskę. I naprawdę nie spotkałam się z żadnymi ,,stawkami" sugerowanymi czy jakimikolwiek innymi. To jedno, a pozatym co to za określenie ,,wyścig szczurów do drzwi.." ? Czy tak samo nazwałbyś katolików wychodzących z kościoła? Może trochę powściągliwości w epitetach...?
Jeszcze dodam, że co miesiąc jest jest oficjalnie podawane z podium ile pieniędzy wpłynęło w danym miesiącu i na co dokładnie zostały spożytkowane.
I jeszcze co do wypowiedzi jaracza na temat ,,sloganu o miłości bliźniego". Doceniam to, że np. kościół katolicki czy organizacje państwowe zajmują się takimi rzeczami jak pomoc społeczna czy hospicjum. Jako świadkowie jesteśmy zbyt malą spolecznością aby się tym zajmować w jakiejś znacznej mierze. Robimy co możemy, przynajmniej świadkom nie musicie udzielać takiej pomocy bo radzimy sobie z tym i to wcale nie od ,,wielkiego dzwonu" a nierzadko korzystają z tego inni. :)



#14681 pieniądze, pieniądze, pieniądze

Napisano przez lotka on 2005-11-28, godz. 13:27 w Obowiązki teokratyczne

Hahahahahahaha...ale się uśmiałam Dementor z twojego określenia mnie....Może i jestem ,,pocieszna"..co tam :D dobrze mi z tym. Wolę być taka niż śmiertelnie poważna i jakaś nienawidząca bo to zgnilizna dla kości.
Co do akcjii charytatywnych to chyba nie ten dział ale powiem, że dla mnie rozdawanie zupek to zwykła pokazówka (więcej, jestem pewna, że gdyby świadkowie to robili to byliby posądzani o to, że w ten sposób chcą przyciągnąć do siebie biedotę..). Kuroń też zasłynął z zupek a lepsze byłyby rzeczywiste zmiany i reformy a nie jałmużna. A pozatym nie prawdą jest, że niesiemy pomoc tylko swym współwyznawcom. Często korzystają przy tym inni jak wspomniałam tyle, że nie jest to takie spaktakularne z uwagi na niewielki zakres takiej pomocy(popropstu ograniczone możliwości). Pozatym płacąc podatki w penym sensie też finansujemy instytucje pomocy społecznej czy opieki.
I wogóle nie rozumiem co wy z tym obnoszeniem się z miłością..? :huh: Jesteśmy zwykłymi ludźmi ze wszystkimi niemal problemami i wadami tego świata... :ph34r: (coś źle mówię?).
Lotka trzpiotka...

PS. Sebol...to Ty ,,Dynastię" pamiętasz..? hehehe



#14683 Czy jest coś złego w nazywaniu ŚJ "jehowitami"?

Napisano przez lotka on 2005-11-28, godz. 14:41 w Zwyczaje Świadków Jehowy

:o Kurcze..jaracz, po raz pierwszy chyba się z Tobą zgodzę..choć to chyba ja wywołałam ten temat..? <_<



#14684 Ojcze Nasz...

Napisano przez lotka on 2005-11-28, godz. 14:53 w Tematyka ogólna

:o :o :o ...Machabeusz skąd te informacje, że ś.j nie wymawiają tej modlitwy???? To była jedna z pierwszych rzeczy jakie nauczyli mnie rodzice i do dziś się nią posługuję! Oczywiście uważam, że jest to modlitwa do Boga Jahwe(JHWH jak kto woli) czyli Stworzyciela wszechświata i tego samego, który posłał swego syna Jezusa aby za nas umarł. Jest to wzór modlitwy abyśmy wiedzieli o jakie rzeczy należy sie modlić (co uwzględniać). Świadkowie w swych modlitwach jak wiesz nie pomijają roli Jezusa jako pośrednika za sprawą, którego mamy zbawienie i możemy prosić Boga o wybaczenie na podstawie ofary okupu. :)



#14717 pieniądze, pieniądze, pieniądze

Napisano przez lotka on 2005-11-29, godz. 14:06 w Obowiązki teokratyczne

Yasmina, pytasz..,,dlaczego nie mielibyście finasować opieki społecznej skoro z niej korzystacie?". No to ja odwrócę pytanie, dlaczego nie mielibyśmy z niej korzystać skoro ją finansujemy? :huh: A wspomniałam o tym bo wywiążał się taki temat a nie po to żeby ,,trąbić o tym.." ....i Sebol...nie uważam tego za ,,łaskę". Ja oczywiście też mogłabym przytoczyć setki przykładow katolików np. zmarłych bez opieki, bezdomnych, wykorzystanych finasowo, nad którymi znęca się najbiższa rodzina....ale czemu to miałoby służyć? Pogłębianiu nienawiści?
Wcale nie jest tak Yasmina, że mi niczego nie brakuje i nie mam problemów, ani też nie twierdziłam nigdy, że organizacja jest ,,różowa". Dostrzegam błędy i braki a także dwulicowość co niektórych. Sztuka polega chyba na tym, żeby pomimo wszystko nie stracić wiary. Czyż w innych religiach nie ma ludzi ,,pobożnych na pokaz"? A jednak czy przestaniesz chodzić do kocióła lub wierzyć bo Kowalska która jest katoliczką zdradza męża a pan X oszukał biednych a co niedzielę jest na mszy. Ich osądzi Bóg, tak poszczególnych katolików jak i świadków. :huh:
Póki co wierzę w sprawiedliwość i miłość Bożą a On zna stan serca każdego z nas i obojętene w jakiej religii jesteś nie nomenklatura Cię chroni ale to co robisz, czym żyjesz...Ty osobiście...nie członkowie twojej religii. Niech się każdy skupi na sobie a nie na innych (chodzi oczywiście o szlachetne postępowanie ). Pokażcie mi religię bez wad...!



#14739 Ojcze Nasz...

Napisano przez lotka on 2005-11-29, godz. 20:39 w Tematyka ogólna

Ewo, fakt, że jest ta modlitwa nazywana ,,wzorcową" nie znaczy, że nie można jej używać. Poprostu oprócz niej należy się modlić także swoimi słowami, z serca zależnie od naszych potrzeb duchowych. (już wcześniej to wyjaśniłam).
Lantis w tej lekcjii nie chodzi o to, że wogóle nie wolno czytać modlitwy z biblii tylko o to, żeby to nie były jedynie odczytywane czyjeś słowa.

Czy nie wydaje wam się, że najmilsze Bogu i najszczersze są modlitwy z serca płynące? Wyobrażacie sobie posługiwanie się całe życie(prywatnie czy publicznie) tą jedną tylko modlitwą? Nawet w kościele jest ich wiele i z tego co wiem ksiądz nie zabrania modlić się ,,po swojemu"?



#14740 Wojna Swiatów - ostateczne starcie

Napisano przez lotka on 2005-11-29, godz. 20:47 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

:lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: ..hahhahahahahaha

Przenieście to do działu humor...świetne! ....i jakie szlachetne....nie mogę... :ph34r:



#14764 Ojcze Nasz...

Napisano przez lotka on 2005-11-30, godz. 17:37 w Tematyka ogólna

No i zdaje się, że zatoczyliśmy koło...? Po co pytacie świadków o jakieś stanowisko a potem jak słyszycie wyjaśnienia to wy i tak wiecie swoje..? :(
Modlitwa jest w użytku jak najbardziej a że są zachęty, żeby modlić się jeszcze inaczej, swoimi słowami to po to, aby zwrócić uwagę, że możemy zwracać się do naszego niebiańskiego Ojca z każdym problemem, nie tylko stosując tę znaną modlitwę.
Ewa nie dziw się, że na zgromadzeniach publicznych porusza się podobne sprawy...Dopiero w modlitwie osobistej możesz poruszyć to co Tobie osobiście leży na sercu.
I tak to rozumieją świadkowie....czy wam się to podoba czy nie i chyba temat jest wyczerpany. :unsure:



#14765 Kilka dowcipów

Napisano przez lotka on 2005-11-30, godz. 18:20 w Humor

No to ja też coś dorzucę..... :D

Ksiądz w kościele od dłuższej już chwili przygląda się kobiecie która klęczy przec figurą św. Antoniego i modli się szepcąc coś pod nosem. Minęła msza a ona dalej tak klęczy. W końcu podchodzi do niej i pyta dlaczego tak długo się modli a ona mu na to:
- A bo byłam wcześniej u spowiedzi bo bardzo, ale to bardzo przeklinam i ksiądz kazał mi za pokutę odmówić 50 ,,zdrowasiek" przed figurą św. Piotra.....
- No dobrze- mówi ksiądz- ale to jest figura św. Antoniego a św. Piotr jest tam...- i wskazał ręką na drugi koniec kościoła.
- O k.....wa mać, 47 zdrowasiek poszło się j...ć, w mordę jeża, na ch....ja tyle klęczalam..? ;)



#14766 kawały inne

Napisano przez lotka on 2005-11-30, godz. 18:26 w Humor

:D pyta się górnik górnika:
- Co lubisz bardziej Francek, kochać się ze swoją starą czy ,,barbórkę"?
- No lubię się kochać ze swoją żoną bardzo....ino ,,barbórka" jest częściej....

Ps. dla niewtajemniczonych dodam, że ,,Barbórka" to święto górnicze obchodzone raz w roku...ehhehe ;)



#14776 BROOKLYN Sp. B.O.

Napisano przez lotka on 2005-12-01, godz. 14:38 w Strony polemizujące z Brooklynem

Iszbin powiedział (i to podobno rzekł ktoś ,,kumaty"): ,,nie ilością przyjaciół ale wrogów mierzy się wielkość człowieka".....
No to mamy odpowiedź dlaczego Swiadkowie mają tylu wrogów... :)

Ps. życzę wszystkim obiektywizmu bo z nakręcania spirali nienawiści nic dobrego nie wyniknie. Jeśli te strony miałyby w czymkolwiek pomóc świadkom to metoda na ośmieszanie lub obrażanie uczuć religijnych przynosi jedynie odwrotne skutki.
Pozdro. :P



#14800 BROOKLYN Sp. B.O.

Napisano przez lotka on 2005-12-03, godz. 19:16 w Strony polemizujące z Brooklynem

Hmmm...może ktoś mi wytłumaczy czym się różni wrogość ,,pozytywna" od tej ,,negatywnej"? :( (Bogdan proszę o rozszerzenie myśli bo jest nader filozoficzna).
Lantis, ja nie widzę różnicy...ŻADNEJ....między tym jak się traktuje świadków indywidualnie a tym co się czuje do WTS-u. Mam wrażenie, że dzieje się to wg. zasady; jesteś świadkiem- na stos! No Ty przynajmniej zdefiniowałeś wrogów; są to ,,ci co się przejechali na baśniach made in Brooklin....." . Czyli rozumiem, że są to ex Sj. A przeciętni ludzie ,,za drzwiami" rzeczywiście są o wiele mniej kąśliwi czy wrogo nastawieni niż choćby poznani na tej stronce mi ludzie (co w zasadzie potwierdza twoją teorię). Są raczej obojętni. A co do tego abym pokazała Ci coś co nas ośmiesza czy obraża; naprawdę tego nie dostrzegasz? Nie widzisz tych wszystkich epitetów pod adresem nas samych lub naszych wydawnictw? Mam cytować? Naprawde uważam to za zbędne....poczytaj trochę postow pod tym kątem a zobaczysz.
I jeszcze co do przedstawicielstwa CK na ziemi jako Boga. Czyż nie jest podobnie w religii np. katolickiej gdzie glówne dezyzje powstają na soborach, są prośby o różnego rodzaju dyspensy, i to co postanowi ,,stolica apostolska" czyli Watykan to tak jest. Czyż papież nie jest uważany za przedstawiciela Boga na ziemi? Jeszcze nie tak dawno nosił tiarę na głowie oznaczającą władzę w niebie, na ziemi i pod ziemią. No i oczywiście ta przypisana mu nieomylność. My nie uważamy CK za nieomylne.
Zastanowiłeś się Lantis czy ta metoda jest naprawdę skuteczna? Już gdzieś powiedziałam..,,pokażcie mi religię bez wad". Tyle się słyszy o księżach pedofilach, o przekrętach Radia Maryja i fanatycznych jej słuchaczach, o młodych mężczyznach którzy chcąc poświęcić się Bogu wstąpili do zakonu a tam doznali szoku widząc co się dzieje ,,po kątach", o ludziach którzy się zawiedli na swoich księżach bo nie chcieli im udzielić jakiejs posługi kościelnej za darmo a ich nie było na to stać. A ilu ludzi razi bogactwo kleru (spójrz na Watykan!) To dopiero jest spółka ,,bez odpowiedzialności".... :) O co? I jakoś ludzie chodzą dalej do kościółka, przeciętny katolik ma żenująco niską wiedzę na tematy biblijne a tym wszystkim co podtrzymuje jego ,,wiarę" jest poprostu TRADYCJA.
(Sory, że się czepiłam katolików ale ich jest w naszym kraju poprostu najwięcej więc z racjii kulturowych są mi najbardziej znani)
Pozdrowionka! :D



#14807 BROOKLYN Sp. B.O.

Napisano przez lotka on 2005-12-04, godz. 03:35 w Strony polemizujące z Brooklynem

Ewo, twoja wypowiedź to poprostu najlepszy przykład nadinterpretacjii. Ja nie twierdzę, że zachowywanie jakichkolwiek tradycjii to coś złego. Źle natomiast jest, gdy jest to jedyna lub główna przyczyna pozostawania w jakiejś religii. Ludzie nie wyobrażają sobie zimy bez świąt ale mało kto zastanawia się nad ich pochodzeniem. Nie sposób poprostu nie wysłać dziecka do komuni. Tyle tylko, że z niej się pamięta ilość gości, często wypitego alkocholu, prezenty, piękną sukienkę....itd. Owszem..to może i miłe ale co tak naprawdę wie wtedy dziecko, co z tego rozumie? Kto zadecydował za nie, że ma w tym wieku przystąpić do komuni choć- nie ukrywajmy tego- czeka tylko i myśli czy dostanie komórkę, rower czy komputer. Indoktrynacja? Nie...oczywiście, to tylko tradycja. A jajka, zajączek itd w koszyczku wielkanocnym? Skąd to? Kto to wie i kto by sobie zaprzątał tym głowę....ważne, że ładnie wygląda. Można sobie oczywiście kultywować te tradycje, proszę bardzo. Tylko po co wiązać je z wiarą chrześcijańską lub wręcz nakazywać obchodzenie czegoś takiego. Czy mogłabym być np. Katoliczką nie obchodząc powiedzmy wielkanocy bo uważam, ze jest to święto pogańskie ,,przerobione" na chrześcijańskie i jeszcze głośno i tym mówić ? A skąd! :o Nie spotkałam jeszcze katolika któryby OFICJALNIE mówił, że go święta Boż. Nar. wkurzają. Po cichu owszem, słyszałam, że ma kłopot z kupnem przymusowych prezentów(zwłaszcza finansowy), że rzadko dostanie taki który go zadowala, że przyjedzie znów ta ciotka której nie znosi i będzie musiał się z nią witać i dzielić opłatkiem a najchętniej by ją utopił. Mama, będzie go zmuszała do jedzenia a nie sposób odmówić i wogóle to chyba wyjedzie bo jeszcze jedne takie święta a zwariuje..... B) . Przed rodziną będzie udawał, ze wprost nie może się doczekać świąt, żeby nie zrobić przykrości mamie i żeby się poprostu...nie wyłamać. :P
A co do dzieł sztuki czy kultury narodowej to zupełnie inna sprawa. Co Ty myślisz, że świadkowie nie mają poczucia piękna lub nie znają się na zabytkach czy innej sztuce? Kto chciałby to niszczyć? Tak, wiem, zaraz mi przytoczysz jak to jakis świadek zniszczył zabytkowy obraz tylko dlatego, że była tam np. ,,matka boska". Owszem, zdarzało się ale czyż kiedyś nie spalono wielu ,,cennych" ksiąg tylko dlatego, że należały do wróżbitów i spirytystow? I to jak spektakularnie, na środku miasta pod okiem apostołów! Generalnie nie jesteśmy wandalami i jak najbardziej cenimy dobrą sztukę i dorobek mądrych ludzi w tym poetów, kompozytorów, malarzy itp. A z tą ,,sztuką" w salach zgromadzen to przesadzilas.


Ps. cos mi sie stalo y klawiatura w tej chwili, nie mam polskich ynakow to nie bede dalej pisac. Tobie Lantis odpowiem pozniej w linku, ktorz mi podales. :(



#14992 BROOKLYN Sp. B.O.

Napisano przez lotka on 2005-12-09, godz. 21:36 w Strony polemizujące z Brooklynem

Kochani moi ,,forumowicze" :)

Nie zaglądałam kilka dni, nie miałam czasu poprostu. Widzę, że niemal wszystkie posty po mojej wypowiedzi są skierowane do mnie. Chętnie bym wam wszystkim odpowiedziała po kolei ale poprostu nie jestem w stanie. Każdy z waszych postow zawiera dodatkowe myśli wymagające wyjaśnienia i rozwinięcia tematu a czasem zahaczenia o zupełnie inny. Nie mam na to zwyczajnie czasu. Czasem widzę, że czyjaś odpowiedź wynika ze zwykłego nieporozumienia, czasem brakuje im naprawde trzeźwego obiektywizmu a czasem muszę przyznać- są w porządku, coś wnoszą, wyjaśniają i nie są podszyte ironią czy wzykłym szyderstwem i te cenię najbardziej. :) . No niestety ale ,,siły" na tym forum - ze zrozumiałych względów - nie są równo rozłożone. Czasem czuję się jak zaszczuty pies(a powinnam chyba jak zaszczuty kot..? ;) ), nie jestem partnerem do rozmów a jedynie pożywką do tworzenia ironicznych, ośmieszających postow często nie mających związku z omawianą sprawą ...przykro. :huh:

Na koniec życzę wszystkim ,,miłej zabawy" :ph34r: , życie jest upierdliwe...ale czasem i tak piękne.....a dla każdego szczęście jest czymś innym! :D



#15006 Seks przedmałżeński u świadków Jehowy - mężczyźni

Napisano przez lotka on 2005-12-10, godz. 10:58 w Seksualność

Och jacobbi..po co Ci chłopcze to podwójne życie...? A rób ty se w życiu co chcesz....Wyjeżdżaj w gory i doliny z laskami, pij litrami spiryt, może jeszcze sobie inne ,,atrakcje" wymyśl...tylko po co Ty jesteś świadkiem?(bo tak mniemam z twych wypowiedzi..chyba, że się mylę)... Może Ty już masz rozdwojenie jaźni...nawet napewno...No chyba, że masz zamiar być ,,wtyczką" i najusilniej do zła namawiać...hehe ;) , a potem raporty do forum pisać i upajać sie upadkami poszczegónych ludzi. :ph34r: