Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Roszada

Odnotowano 222 pozycji dodanych przez Roszada (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-15 )



Sort by                Order  

#142978 Czy forum padło ?

Napisano przez Roszada on 2011-10-05, godz. 08:36 w Zmiany w serwisie

No to wpadłeś z deszczu pod rynnę racjonalistów. Oni są bardzo podobni do ŚJ. Stosują te same argumenty przeciw Trójcy, duszy, krzyżowi itd. Znalazłeś więc 'podobne' środowisko.



#143001 Czy forum padło ?

Napisano przez Roszada on 2011-10-08, godz. 18:12 w Zmiany w serwisie

Zawsze lepsze to niż katolicyzm.


ŚJ wolą ateistów, bo mają z nimi wiele punktów wspólnych. Szczególnie negacja katolicyzmu. Jadą więc na jednym wózku.



#142797 Najnowsza książka Włodzimierza Bednarskiego o ŚJ już w sprzedaży

Napisano przez Roszada on 2011-09-20, godz. 15:44 w Książki na temat ŚJ

Teraz dodatkowo do netu została wstawiona jeszcze pełna wersja polska książki

http://www.piotrandr...wdopodobny.html


Cieszę się, że udało mi się opracować zarówno polską jak i angielską (z pomoca tłumacza) wersję wspomnianej książki.
Zaznaczam, że edycja elektroniczna z 2011 r. została trochę rozszerzona w stosunku do wersji papierowej z 2009 r..



#142785 twoja data śmierci

Napisano przez Roszada on 2011-09-20, godz. 10:47 w Ogólne

A mi się nic nie sprawdziło. Miałem już kilka razy umrzeć według tej strony którą reklamujecie, a żyję nadal! Coś nie działają te przepowiednie.

Również kilkoro moich znajomych miało już umrzeć, a żyją, chociaż im przepowiadano śmierć na dany dzień.

Mało tego, jak się wpisze tam osobę, która już umarła, to też pokazuje, że ona dopiero umrze.

Jak się wpisze osobę, która nie istnieje, to też podają datę śmierci.


Jedno wielkie oszustwo dla małych dzieci, co się chcą bawić.



#142901 twoja data śmierci

Napisano przez Roszada on 2011-09-27, godz. 15:08 w Ogólne

Bajery rowery. Ja sprawdzałem.

Jeśli ktoś wpisze osobę jako kobietę otrzymuje inną datę śmierci, niż gdy poda się jako mężczyzna.

Manipulacja!



#143363 twoja data śmierci

Napisano przez Roszada on 2011-11-08, godz. 20:35 w Ogólne

Jeszcze parę dni i Wasze gadki szmatki o dacie śmierci wylecą do kosza. Szykuje się WIELKIE sprzątanie forum. Jeszcze w listopadzie. Śpieszcie się więc z tym waszym umieraniem, bo kto pójdzie w grudniu na pogrzeb?



#142883 twoja data śmierci

Napisano przez Roszada on 2011-09-25, godz. 06:28 w Ogólne

Bzdury piszą że hej.

Ja sprawdzałem kilka razy. Za każdym razem wychodziła mi inna data śmierci. Oszustwo!



#143429 Rok 607 już w sprzedaży !!!

Napisano przez Roszada on 2011-11-20, godz. 17:34 w Chronologia biblijna i wydarzenia historyczne

O ile słyszałem, to C. O. Jonsson w swej polemice uwzględnił te niby nowe tezy Furuliego. Wszak wydał w 2007 r. swoją nową wersję "Kwestii czasów pogan", a nie dawno, w 2011 r., polemikę z nowym artykułem ŚJ ze Strażnicy, która opierała się na tekstach Furuliego.



#143044 Czy ktokolwiek na tym forum został wykluczony wbrew własnej woli?

Napisano przez Roszada on 2011-10-12, godz. 08:57 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Rzeczywiście raj, z którego wielu jednak ucieka:

Strażnica Nr 22, 2006 s. 21: „Niektórzy mieli kiedyś wiarę, ale nie wytrwali w miłości Bożej. Obrali grzeszne postępowanie i przestali być Świadkami Jehowy”;

Strażnica Rok CVII [1986] Nr 5 s. 11: „Chociaż brzmi to szokująco, ale nawet niektórym szerzej znanym [„prominentom” - ang. Strażnica 01.01 1986 s. 13] w społeczności ludu Jehowy zdarzyło się popaść w czyny niemoralne, nie wyłączając homoseksualizmu, wymiany żon, napastowania dzieci. Trzeba też zaznaczyć, że w ubiegłym roku wykluczono ze zboru chrześcijańskiego 36.638 osób, większość z nich właśnie za pogwałcenie moralności. (...) Pora jednak na to, by starsi zborowi, słudzy pomocniczy oraz pozostali bracia i siostry wystrzegali się wszystkiego, co może prowadzić do czynów nieobyczajowych”.



#143093 Czy ktokolwiek na tym forum został wykluczony wbrew własnej woli?

Napisano przez Roszada on 2011-10-15, godz. 15:17 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Ucieka np. do katolicyzmu o ateizmu, bo tak - jak powszechnie wiadomo - wszystko wolno. Roszada, siedzisz w katolicyzmie z podobnych powodów ?


Ja siedzę w katolicyzmie, gdyż WTS napisał, że moi papieże byli już w I wieku:

Strażnica Nr 17, 1968 s. 9-przypis:

w okresie, gdy zesłany [Jan] przebywał na wyspie Patmos (...) w Rzymie rolę papieża odgrywał biskup imieniem Klemens, który tam urzędował w latach od 88 do 97 n.e. Po nim nastąpił Ewaryst (97-105 n.e.)

Jeden raz posłuchałem WTSu i trzymam go za słowo!



#143028 Czy ktokolwiek na tym forum został wykluczony wbrew własnej woli?

Napisano przez Roszada on 2011-10-10, godz. 19:00 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Tu trafiłeś w dziesiątkę ! Powrót do katolicyzmu czy nie daj Boże - prawosławia, to gorzej niż ateizm, to totalna porażka !


Ja tylko raz ufałem ŚJ, gdy zapowiadali i czekali na rok 1975. Później już wiedziałem z kim mam do czynienia. Nie musiałem wracać do katolicyzmu, bo go nigdy nie opuściłem. Będąc w nim poznałem ŚJ. Później to doświadczenie opisałem tu:

http://www.piotrandr...ona_glowna.html



#143332 ŚJ to błędni nauczyciele

Napisano przez Roszada on 2011-11-05, godz. 09:44 w Tematyka ogólna

ŚJ opierają się przede wszystkim na Strażnicy a nie na Biblii. Towarzystwo Strażnica samo podaje, że ŚJ nie są w stanie sami zrozumieć Biblii:

„Kto nie nawiąże kontaktu z tym kanałem łączności, którym posługuje się Bóg, ten nie zrobi postępów na drodze życia, niezależnie od tego, jak często by czytał Biblię” (Strażnica Rok CIII [1982] Nr 18 s. 20).

„Musimy przyznać, że choćbyśmy nie wiadomo jak długo czytali Biblię, nigdy nie poznalibyśmy prawdy samodzielnie. Nie odkrylibyśmy prawdy o Jehowie, o Jego zamierzeniach i przymiotach, o znaczeniu i doniosłej roli Jego imienia, o Królestwie, okupie złożonym przez Jezusa, o różnicy między organizacją Bożą a organizacją Szatana ani o tym, dlaczego Bóg dopuszcza zło” (Strażnica Nr 23, 1990 s. 19);

„Pokornie przyznają, że bez pomocy niewolnika wiernego i roztropnego wcale lub prawie wcale nie znałyby cennych prawd biblijnych, dotyczących między innymi zwierzchnictwa Jehowy, uświęcania Jego imienia, Królestwa, nowych niebios i nowej ziemi, duszy, stanu umarłych, a także tego, kim naprawdę są Jehowa i Jego Syn oraz czym jest duch święty” (Strażnica Nr 7, 2007 s. 25).



#142887 ŚJ to błędni nauczyciele

Napisano przez Roszada on 2011-09-25, godz. 12:47 w Tematyka ogólna

A dlaczego o to pytasz? Czy nie lepiej stwierdzić na podstawie Biblii? Jezus powiedział tej religii: "Ja jestem z wami przez wszystkie dni aż do skończenia świata". Mt 28:20



#142898 ŚJ to błędni nauczyciele

Napisano przez Roszada on 2011-09-27, godz. 10:18 w Tematyka ogólna

Hmm. ale na pytanie, która religia wg Was jest dobra i opiera się na Biblii nie znajdę raczej odpowiedzi. Przemyślcie sobie to.


Ja akurat jestem katolikiem, choć ze ŚJ miałem wiele do czynienia w swoim życiu. Jak Cię to interesuje, to przeczytaj sobie mój życiorys na profilu. Publikuję artykuły na www.piotrandryszczak.pl tak w obronie mojej wiary, np. książka "W obronie wiary", jak i teksty które ukazują fałszywość nauk ŚJ, którzy weszli w moje życie już w roku 1973, tuż przed oczekiwanym Armagedonem w roku 1975.



#142896 ŚJ to błędni nauczyciele

Napisano przez Roszada on 2011-09-26, godz. 08:30 w Tematyka ogólna

To jest forum przede wszystkim byłych ŚJ, więc myślę, że jako ŚJ nie powinnaś tu zaglądać. Organizacja Twoja tego nie poleca. No chyba że chcesz ją porzucić.
Natomiast ŚJ w swoich publikacjach krytykują wszystkie religie i wyznania i to prawie w każdym egzemplarzu. Mają więc prawo ludzie tu piszący i ŚJ krytykować.

ŚJ mają swoje fora dyskusyjne, ale zamknięte dla "ludzi ze świata", więc nie wprowadzaj tu w błąd. Tam też krytykują kogo się da. Popytaj exŚJ to Ci powiedzą, bo też na takich forach kiedyś bywali.



#143445 Użycie broni

Napisano przez Roszada on 2011-11-23, godz. 10:04 w Tematyka ogólna

Jeśli to takie proste, to czemu Towarzystwo Straznica poprzez swoich członków brało udział w I wojnie światowej?
Czyżby nie znało tych wersetów?
Przecież to byli BADACZE Pisma Świętego!!!
Jak oni je badali?



#143451 Użycie broni

Napisano przez Roszada on 2011-11-24, godz. 07:51 w Tematyka ogólna

Dla mnie są ważniejsze ostatnie zrozumienia Biblii przedstawiane przez ŚJ. Natomiast historycznych interpretacja ich początków i rozłamów związanymi z BPŚ, to kieruję twe i swe zainteresowania do ,,KBM". który jest kontynuantorem Charlesa T. Russella Badaczy PS. Z nim polemizowałem pomimo jednego "źródła" pochodzenia ŚJ. Jeśli cię interesuje ich sztywna zasada Russela, to zerknij na jego blog Również jeśli cię zainteresuje, to jego z jego profilu w tutejszym forum możesz szukać jego tematów i postów klikając na wymienione zakładki profil KBM
Nie wiem czy jeszcze kontynuuje swe wierzenia Badaczy PŚ, bo już nie starcza mi czasu na wszystkie sprawdzanie aktualności.
Ps
Chciałbym być na twym wystąpieniu w Toruniu 7 XII, ale ... ? Na pewno nie wystąpił bym w publicznie przeciw twym poglądom pomimo, że nie zgadzam się z większością reprezentowanych poglądów KK. Ale mój profil na forum trochę mnie nie ośmiela. Tak czy owak, życzę konstruktywnego i przejrzystego wystąpienia.


Mnie nie interseuje badacze czy ŚJ. To zawsze był WTS. To WTS pozwalał brać udział w I wojnie światowej.
Albo wtedy nie znał Biblii.
Albo manipuluje ludźmi, bo wtedy na podstawie tych samych wersetów pozwalał brać udział w I wojnie, a teraz na podstawie tych samych wersetów zabrania.
Toż to paranoja!



#143437 Użycie broni

Napisano przez Roszada on 2011-11-21, godz. 14:44 w Tematyka ogólna

Wojna to co innego niż Zasadnicza Służba Wojnkowa w czasie pokoju.Chodziło mi raczej o powałanie się na Biblię niż jakiś artyku.


Widzę, że nic nie przeczytałeś, z tego co podałem. Tam właśnie na Biblię się powołuję wielokrotnie i na chrześcijan pierwszych wieków.



#143435 Użycie broni

Napisano przez Roszada on 2011-11-21, godz. 09:31 w Tematyka ogólna

To wszystko opisałem w artykule pt. Służba wojskowa i „Wnikliwe poznawanie Pism” (cz. I i II):

http://www.piotrandr...rty/Warmia1.DOC

http://www.piotrandr...rty/Warmia2.DOC

oraz w książce "W obronie wiary" w rozdz. SŁUŻBA WOJSKOWA I APOLITYCZNOŚĆ:

http://www.piotrandryszczak.pl/45.html



#143460 Użycie broni

Napisano przez Roszada on 2011-11-26, godz. 09:23 w Tematyka ogólna

Gambit to co zrobiłeś to nie interpretacja to jest manipulacja wersetami. Trochę tu trochę tam. W ten sposób możesz napisać nową księgę.


To co Gambit zrobił, to to samo co WTS. Wpierw na tych samych wersetach pozwalał w czasie I wojny brać w niej udział, a później według nich nie pozwalał brać udziału w II wojnie. Jak przyjdzie III wojna tzn. Armagedon, to znów pozwoli pewnie by pomóc Jehowie uprzątnąć katoli.

Zresztą WTS nie ukrywa tego:

„Do tej końcowej części wielkiego ucisku nie dojdzie za sprawą żadnych wojsk, lecz (...) Jezusa Chrystusa, mającego do pomocy ‘wojska, które są w niebie’, między innymi wskrzeszonych pomazańców” (Strażnica Nr 16, 1996 s. 20);

„‘Objawią się’ też zmartwychwstali ‘synowie Boży’, gdy razem z Chrystusem wezmą udział w niszczeniu niegodziwego systemu rzeczy, podległego władzy Szatana...” (Strażnica Nr 18, 1998 s. 19);

„Z całą pewnością nadejdzie czas, gdy bracia Chrystusa, wskrzeszeni do życia w chwale niebiańskiej, wezmą udział w unicestwianiu wrogów Jehowy” („Proroctwo Izajasza światłem dla całej ludzkości” 2001 t. II, s. 25).

Czy tak ma wyglądać ‘neutralność’ Świadków Jehowy?
Gambit zamiast odciąć się od tych "krętaczy" z WTSu to jeszcze z dumą podkreśla, że jest blisko tej organizacji.



#143487 Użycie broni

Napisano przez Roszada on 2011-11-27, godz. 10:43 w Tematyka ogólna

ŚJ nie są nastawieni pokojowo, gdyż czekają na rychłą wojnę Armagedonu, która zmiecie wszystkich prócz ŚJ:

„Prawdziwi chrześcijanie miłują pokój. (...) Ale nie są pacyfistami w ścisłym tego słowa znaczeniu. Dlaczego? Ponieważ z utęsknieniem wyglądają wojny Boga...” (Przebudźcie się! Nr 9, 1997 s. 23).

To że połknąłem niechcąco jedno słowo "ludzkich" w cytacie nie oznacza, że ten cytat nie mówi tego, że NIEBIAŃSCY ŚJ wezmą udział w niszczeniu katolików, protestantów, prawosławnych i innych.
Ja nie pisałem że klasa ziemska będzie to robić, choć początkowo uczono, że i ci żyjący na ziemi wezmą udział w Armagedonie:

W 1916 roku Russell pytającemu: „Jaki dział będzie mieć Kościół w wiązaniu królów?”, nawiązując do Ps 149:5-9, tak odpowiedział:

„Biblia pokazuje, że Kościół będzie miał w tym ważny udział, lecz w jaki sposób to będzie czynione, dopiero czas pokaże. Bóg nie objawił w jaki akurat sposób plan Jego będzie wykonany. Powinniśmy znajdować się w odpowiednim stanie do wykonania naszego działu, gdy czas na to nadejdzie, lecz całą tę sprawę musimy z zadowoleniem pozostawić w rękach Pańskich. W armiach tego świata zastępy wojska do ostatniej chwili nie wiedzą kiedy atak ma być uczyniony, aż dany jest rozkaz do ruszenia naprzód. W słusznym czasie, my również otrzymamy nasze rozkazy” („Co kaznodzieja Russell odpowiadał na zadawane jemu liczne pytania” Chicago 1947 [ang. 1917] s. 238; szerzej o tym patrz też s. 542-543).

W innej, znanej swej książce, Russell nauczał:

„Że święci uczestniczyć będą w dziele niszczenia dzisiejszych królestw, nie ma żadnej wątpliwości, albowiem napisane jest: ‘Tać jest sława wszystkich świętych Jego; aby wiązali pętami królów jego, a szlachtę ich okowami żelaznemi; aby postąpili z nimi według prawa zapisanego’ (Psalm 149:8, 9)” („Nadszedł Czas” 1919 s. 105).

Tak więc to żaden pacyfizm, żadna neutralność.
ŚJ mogliby uczyć się od np. kwakrów:

„Prawda, że rząd nie zawsze uwalnia tych, którzy przeciwni są uczestniczyć w wojnie, jednak ustanowiono bardzo chwalebne prawo pod tym względem w przeszłości, w odniesieniu do tych, którzy tak jak my uważamy wojnę za niesprawiedliwość. Na przykład Przyjaciół, czyli Kwakrów uwolniono od służby wojskowej na podstawie specjalnego szlachetnego prawa” („Nowe Stworzenie” 1919 [ed. ang. 1904] s. 736).



#143466 Użycie broni

Napisano przez Roszada on 2011-11-26, godz. 13:20 w Tematyka ogólna

W tekstach roszady znajdziesz 10% biblii, 30% filozofii i 60% katolickiej tradycji. Reszta to...


Na filozofii się nie znam. Nigdy też nie byłem jej zwolennikiem.
Czyżby na temat służby wojskowej było aż 60 procent tradycji? To by świadczyło, że jednak ta służba wojskowa była obecna w pierwszych wiekach!
Co ma filozofia wspólnego ze służbą wojskową to nie wiem?
A jeśli tylko 10 procent z Biblii o wojsku, to świetnie! Przecież wojsko to margines w Biblii.
A jaka reszta? Przecież z tych procentów wynika, że 100 procnet już wypełnione (10+30+60)!
Mamy z nieukiem do czynienia!
Ten nasz nieuk sam nie zabrał stanowiska w sprawie wojska.



#143050 Epizody z życia Russella

Napisano przez Roszada on 2011-10-12, godz. 17:08 w Tematyka ogólna

Nauka o krzyżu jego głównym dziełem

„Głównem dziełem Pastora Russella było głębokie wyrycie na umyśle tych, co mieli uszy ku słuchaniu, nauki dotyczącej krzyża ofiary Chrystusa” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. 471).

Nie był rozczarowany rokiem 1914?

„Hazelle i Helen Krull wspominają, że w roku 1914 rozmowy przy stole w jadalni domu Betel często obracały się wokół końca Czasów Pogan. Opowiadają, że brat Russell w obszerniejszych wywodach nieraz zachęcał do wierności i wyjaśniał, że chronologia została wielokrotnie przebadana i chyba jest dokładna; zaznaczył przy tym jednak: ‘Jeśli się spodziewamy czegoś więcej, niż podaje Biblia, to musimy być gotowi dostosować z wiarą myśli i serca do dróg Jehowy i zaczekać na dalszy rozwój wypadków’. (...) W niedzielę miała się rozpocząć w Brooklynie ostatnia sesja kongresu. Sporo delegatów przenocowało w Betel i w piątek 2 października mieli spożyć śniadanie z pracownikami Biura Głównego. Wszyscy już siedzieli, kiedy do jadalni wszedł brat Russell. Jak zwykle powiedział wesoło ‘Dzień dobry wszystkim!’ Ale w ten szczególny dzień było inaczej. Zamiast iść zaraz na swoje miejsce, klasnął w dłonie i zawołał radośnie: ‘«Narodów czas» już się skończył, ich królów był to czas’. ‘Zerwała się burza oklasków!’ - opowiada przejęta Cora Merrill. A brat Macmillan wspomina: ‘Byliśmy bardzo podnieceni i wcale bym się nie zdziwił, gdybyśmy wtedy po prostu unieśli się i zaczęli wstępować do nieba - ale oczywiście nic takiego się nie zdarzyło’. Siostra Merrill dodaje: ‘Po krótkiej pauzie [Russell] powiedział: «Czy ktoś jest rozczarowany? Bo ja nie. Wszystko idzie zgodnie z planem!» I znowu biliśmy mu brawa’.” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” s. 25);

„Ale w roku 1914 spodziewano się czegoś więcej” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” s. 25).

Dziwne są te wspomnienia o Russellu, który jakoby nie był „rozczarowany” wypadkami z roku 1914. W swych ‘rozterkach’ datowanych na 1 października 1916 roku, a więc nieco późniejszych niż październik roku 1914, napisał on następująco:

„Naturalnie nie mogliśmy wiedzieć w roku 1889, t. j. w chwili pisania tego tomu, czy data 1914 roku, tak jasno naznaczona w Biblii, jako koniec użyczonej Poganom władzy panowania nad światem, akuratnie oznacza, że w czasie tym Poganie rzeczywiście będą pozbawieni władzy w zupełności, czy też, że władza ta będzie im wtedy odmówioną, a oni stopniowo będą jej pozbawieni. Teraz wierzymy, że to ostatnie tłumaczenie jest zgodne z zamiarem Pańskim; albowiem akuratnie w roku 1914 wspomniane tu królestwa pogańskie rozpoczęły wielką walkę światową, która według proroctwa biblijnego zakończy się wreszcie kompletnem obaleniem wszystkich ludzkich rządów i otworzy drogę do założenia Królestwa umiłowanego Syna Bożego” („Nadszedł Czas” 1919 s. III);

„Autor przyznaje, że w tym tomie wyraża jasno myśl, iż święci Pańscy mogą spodziewać się połączenia z Panem w Jego chwale, przy końcu Czasów Pogan. Była to naturalna pomyłka, ale Pan dopuścił jej dla pobłogosławienia Swego ludu. Przekonanie, że Kościół Chrystusowy będzie zgromadzony i wywyższony przed październikiem 1914 roku, wywarło ogromnie uświęcający wpływ na tysiące sług Bożych, a za to wszyscy oni muszą błogosławić Pana - chociaż nawet stało się to przez pomyłkę. Zaprawdę, wielu jest takich, którzy dziękują Bogu, że wywyższenie Kościoła i osiągnięcie wszystkich Jego nadziei nie nastąpiło jeszcze w czasie przez nas wyczekiwanym. Gdyż teraz my, słudzy Pańscy, mamy dalszą sposobność uzupełnienia swojej świątobliwości i uczestniczenia wraz z naszym Mistrzem w dalszem głoszeniu Jego posłannictwa przed ludźmi. Pomyłka nasza jednak nie odnosiła się do zakończenia Czasów Pogan, wyciągnęliśmy tylko fałszywy wniosek, nie upoważniony przez Pańskie Słowo. Widzieliśmy w Biblii pewne równoległości pomiędzy Wiekiem Żydowskim i Wiekiem Ewangelii; powinniśmy zauważyć, że te równoległości doprowadzają nominalne systemy w obu wypadkach do zniszczenia, a nie wskazują czasu wywyższenia do chwały Nowego Stworzenia” („Nadszedł Czas” 1919 s. IV).

Jako obiekt kpin

„W roku 1914 i 1915 ci namaszczeni duchem chrześcijanie z utęsknieniem oczekiwali urzeczywistnienia się swej nadziei niebiańskiej” („Świadkowie Jehowy - głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 211);

„Minął październik 1914 roku, a C. T. Russell i jego współtowarzysze ciągle jeszcze przebywali na ziemi. Potem minął również październik roku 1915” (j/w. s. 62);

„Okoliczność, że w roku 1914 pomazańcy nie poszli do nieba, wywołała pewne rozczarowanie, ale było ono niewielkie (...) Z tego powodu przywódcy religijni i inni ludzie zaczęli sobie kpić z C. T. Russella i Towarzystwa Strażnica” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” s. 26).



#142995 Epizody z życia Russella

Napisano przez Roszada on 2011-10-08, godz. 14:19 w Tematyka ogólna

Jako zmieniający wyznania ‘religijny liberał’

„Niemniej Charles we wczesnym dzieciństwie otrzymał od rodziców, będących prezbiterianami, pierwsze wiadomości o religii. Później przyłączył się do pobliskiego Kościoła kongregacjonalistów, w którym wyznawano bardziej liberalne poglądy” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” s. 4).

Jako działacz YMCA

„Będąc poświęconym dzieckiem Bożem, a od kilku lat członkiem Kościoła Kongregacjonalistów i Y. M. C. A. zaczęła się moja wiara chwiać odnośnie niektórych dogmatów” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. 60).

Jako ‘nocny czytelnik’ konkordancji

„Gdy miał lat dwanaście, ojciec jego pewnego razu zastał go w składzie o godzinie 2-ej rano zaczytanego tak, że wcale nie wiedział, która była godzina” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. 60);

„Kiedy miał 12 lat, ojciec zastał go raz w sklepie o drugiej nad ranem - chłopiec był tak pochłonięty przeglądaniem konkordancji biblijnej, że stracił poczucie czasu” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” s. 4).

Jako uzdolniony handlowiec i wspólnik

„Młody Charles był bez wątpienia uzdolnionym handlowcem. Mając zaledwie 11 lat, został wspólnikiem ojca, który prowadził dobrze prosperujący sklep z odzieżą męską” („Świadkowie Jehowy - głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 43).

Jako biznesmen

„Charles powiększył firmę i w końcu sam kierował kilkoma sklepami” („Świadkowie Jehowy - głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 43);

„Z czasem stał się właścicielem sklepów w Pittsburghu, Filadelfii i innych miastach” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” s. 4).

Jako kandydat na milionera

„był wspólnikiem ojca i miał szansę zostać milionerem” („Wspaniały finał Objawienia bliski!” 1993 s. 69);

„gdy umierał nie posiadał żadnych pieniędzy” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. 65);

„umarł bez centa” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. 407).



#143082 Epizody z życia Russella

Napisano przez Roszada on 2011-10-15, godz. 09:44 w Tematyka ogólna

Jako najbardziej napełniony Duchem Świętym

„Usłyszał także o sposobie objawienia działalności Ducha Świętego, ‘głos grzmotu wielkiego’, i został napełniony nim w takiej mierze, jak żaden inny Chrześcijanin, prócz Apostołów” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. 429);

„Wielu kaznodziei Chrześcijańskich ulotnie ujrzało Słowo Boże, otrzymało znajomość niektórych szczegółów Planu i w pewnej mierze Ducha Świętego; lecz Pastorowi Russellowi, posłannikowi Bożemu do kościoła z ostatniego okresu, dana była obfitość darów...” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. 428).

Jako Prorok

„Głosem jakoby wielu wód, odbijającym się echem po całym świecie, mówił Pastor Russell; niebawem a ludzie dowiedzą się, że Prorok (nauczyciel) był pośród ich” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. 420).

Jako posłaniec Laodycejski z Ap 3:14

„Należałoby się spodziewać, że Pastor Russell, będąc posłańcem Laodycejskiego Kościoła i zajmując stanowisko specyalnego sługi Pańskiego (...) z pomiędzy ziemskich istot posłaniec Laodycejskiego Kościoła stał się zacniejszym nad innych, że sługą owym wiernym i roztropnym był - Charles Taze Russell” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. IV-V);

„The Laodicean Messenger” („Świadkowie Jehowy - głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 64 [napis na nagrobku]).

Jako ‘mąż w lnianej szacie’ z Ez 9:11

„[Ez] 9:11. A oto mąż on odziany szatą lnianą, przy którego biodrach był kałamarz, oznajmił to mówiąc: Uczyniłem tak, jakoś mi rozkazał. - Pastor Russell okazał się wiernym w wielkim zadaniu mu powierzonem napisania i opublikowania Prawdy...” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. 473);

„Lniana szata przedstawia przypisaną doskonałość Chrystusa. (Obj. 19:8). Kałamarz jest symbolem na to, że siódmy mąż miał trudnić się pisaniem” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. 470);

„Bóg wskazał na niego w ten sposób: Kiedy kwatera ‘Strażnicy’ Towarzystwa Biblijnego i Broszur została otworzona w Allegheny, Pa., namalowano Biblię na frontowem oknie. Malarz nie będąc w Prawdzie, namalował Biblię otwartą na 9 rozdziale Ezechiela bez niczyjej instrukcyi. Mąż w szatach lnianych był Laodyceński sługa, wierny i roztropny sługa Pański, Pastor Russell. Na widok tego Pastor Russell pobladł. Ezechiel widzący męża, obleczonego w szaty lniane, wyobraża Pastora Russell’a, potem widzącego siebie jako pozafigurę tego męża” („Dokonana Tajemnica” 1925 s. 470);

„w roku 1931, został wydany podręcznik biblijny pod tytułem Usprawiedliwienie. (...) Był to komentarz (...) proroctwa Ezechiela. Wyjaśniono w nim, że proroctwo o mężu ‘odzianym w lnianą szatę’ nie spełniło się na pojedynczej osobie mającej do czynienia z chrześcijaństwem, powiedzmy na Charlesie T. Russellu, pierwszym prezesie Towarzystwa Strażnica...” („Narody mają poznać, że ja jestem Jehowa - Jak?” 1974 s. 114).

Towarzystwo Strażnica wspomina też, że Russell aby wypełnić w pełni proroctwo z Ez 9:2 poprosił przed śmiercią o biała szatę:

„Na siedm godzin przed śmiercią powiedział do swego towarzysza podróży, brata Menta Sturgeon: ‘Zrób mi rzymską togę’. Brat Sturgeon zrobił ją z prześcieradeł poczem Brat Russell włożył na siebie, stał prosto przez chwilę następnie położył się na sofie, zamknął oczy, co miało znaczyć gotowość śmierci” (Strażnica Nr 12, 1916 s. 21).

Jako ‘wielbiciel’ czarnych surdutów i białych krawatów

„Na podium przed publicznością zawsze pojawiał się w długim czarnym surducie i białym krawacie” („Świadkowie Jehowy - głosiciele Królestwa Bożego” 1995 s. 55).

Później Towarzystwo Strażnica odrzuciło czarne stroje:

„Chrzest odbył się w Seattle (...). Zaprowadzono nas do basenu w suterenie, gdzie musieliśmy najpierw włożyć długie, czarne szaty. Wyglądało to, jakbyśmy szli na pogrzeb” (Strażnica Nr 7, 1996 s. 23);

„Na przykład w roku 1927 Strażnica podkreślała (...) że należy zrewidować pogląd na kwestię noszenia czarnych strojów” („Dzieje Świadków Jehowy w czasach nowożytnych. Stany Zjednoczone Ameryki. Na podstawie Rocznika Świadków Jehowy na rok 1975” s. 66).