Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Pastor Paweł

Odnotowano 77 pozycji dodanych przez Pastor Paweł (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-06 )



Sort by                Order  

#104081 Naukowe i teologiczne argumenty przeciwko teorii ewolucji w Gdańsku

Napisano przez Pastor Paweł on 2008-10-22, godz. 21:24 w Ogólne

Ogłoszenie dla forumowiczów z trójmiasta nt. wykładu o czymś co, jak widzę, wielu z nas łączy: biblijnym kreacjonizmie.

W najbliższą niedzielę, 26 października o godzinie 18 serdecznie zapraszam na wykład połączony z dyskusją pt. "Naukowe i teologiczne argumenty przeciwko teorii ewolucji".

Klub Studencki INFINIUM ul. Wyspiańskiego 9 Gdańsk-Wrzeszcz (naprzeciwko rynku, koło akademików PG). Godzina 18:00

Na miejscu będzie można się zaopatrzyć w bezpłatną literaturę związaną z tematyką spotkania.

Wykład poprowadzi pastor Marek Kmieć z Wrocławia.



#104023 Blog pastora

Napisano przez Pastor Paweł on 2008-10-22, godz. 09:40 w Strony neutralne

Zapraszam na bloga o tematyce edukacji domowej (z chrześcijańśkiej perspektywy).

http://www.edukacjad...a.blogspot.com/

Pozdrawiam,



#104022 Blog pastora

Napisano przez Pastor Paweł on 2008-10-22, godz. 09:39 w Strony neutralne

Zapraszam na stronę podejmującą debatę katolicko-protestancką.

http://www.katolicki.blogspot.com/



#104021 Jan Amos Komeński przeciwko antytrynitarzom (socynianom)

Napisano przez Pastor Paweł on 2008-10-22, godz. 09:37 w Trójca

W XVII wieku w Europie (również w Polsce) toczyły się gorące debaty teologiczne. Z zaciekawieniem przeczytałem niedawno jedną z nich: pomiędzy Janem Amosem Komeńskim (kalwinistą), a Janem Ludwikiem Wolzogenem (socynianinem). Socynianie (od nazwiska Leliusza Socyna (1525-62) i jego bratanka Fausta Socyna (1539-1604) odrzucali naukę o bóstwie Chrystusa i Trójcy Św.

Oto fragment odpowiedzi Komeńskiego:

"Wybacz Panie, ale jak możemy być waszymi współtowarzyszami albo wy naszymi? wy - którzy macie innego Boga, innego Chrystusa, inną Ewangelię, inną wiarę, inny chrzest, inną nadzieję, wszystko wreszcie inne? Nie mówię tego, aby was fałszywie oskarżać, Bóg mi świadkiem, ale dlatego, że podczas tych trzydziestu lat niczego innego nie nauczyły mnie wasze książki i przebywanie z wami. Wykażę to zaraz, bo przynajmniej o tym krótko wspomnę.

1. My mamy Boga jednego i jemy zawdzięczamy wszystko. Wy macie dwóch: jeden jest wieczny i bez początku; to ten, który stworzył świat. O drugim, który świat odnowił, mówicie, że stał się Bogiem z czasem., Ale czcicie i jednego i drugiego, jeśli wam wierzyć. My natomiast czccimy tylko jednego. A zatem: Nie mamy jednego i tego samego Boga.

2. I dalej: Najwyższy ów i nie mający początku Bóg ( którego chcecie mieć z nami wspólnego) jest wedle nas Bogiem z siebie, Bogiem przez siebie i Bogiem w sobie tzn., jest wieczną Mocną, wieczną Miłością, wieczną Dobrocią, tak połączoną w wieczną jedność, że stanowi jedną istotę. Natomiast wasz wieczny Bóg jest samotny, podczasy gdy moc, mądość i dobroć jego to jakby jego akcydensy. A zatem macie Boga, złożonego z istoty i akcydensów, czyli innego niż jest Bóg nasz.

3. My mamy Boga, który jest Bogiem z bliska i z daleka (Jer 23:23), to jest takiego, który zna zarówno całą przyszłość, jak i teraźniejszość, i zna także przyszłe myśli ludzkie, przyszłe rozmowy i czyny wszystkich ludzi (Ps 139:3 i 6). Wy zaś macie Boga, który nie zna tego, co może się zdarzyć w przyszłości. Innego więc.

4. Chrystus jest naszym prawdziwym i naturalnym synem Boga i Marii, wasz jest tylko naturalnym synem Marii, synem Boga jest tylko z nazwy. Innym więc jest.

5. My mamy Chrystusa, który istnieje od samego początku wieków (Mich 5:2), Ojca zatem wieczności (Iz 9:6). Wy zaś Chrystusa, który istnieje tylko od dni Marii, a zatem z wiecznością nie mającego nic wspólnego. Innego więc.

6. Ewangelia nasza tym właśnie jest, co głosił Paweł: dla pogan głupstwem, dla Żydów zgorszeniem (1 Kor 1:23). Wy Ewangelię wymyśliliście nową, tak, którą nie czują się urażeni ani Żydzi, ani poganie. W rzyeczistości zaś jest ona głupstem dla Boga, a zgorszeniem dla Kościoła chrześcijańśkiego. Inną zatem macie Ewangelię.

7. I gdyby w tym porządku dalej chciał ciągnąć tok rozumowania, okazałoby się, że prawie we wszystkim różnicie się od nas.

Skoro więc my innemu, niż wy, służymy Bogum przez innego Chryusa, w innej Ewangelii, jakże możemy być wspłtowarzyszami? Powróćcie jednak do naszego (od którego odeszliście) Boga, do naszego Chrstusa i naszej Ewangelii, Wiary i Nadziei itd., a nie tylko wspłtowarzyszami, lecz sługami wam będziemy.

700 lat myśli polskiej, Filozofia i myśl społeczna XVII wieku, PAN, Warszawa 1979, s. 691-692.

Jest to art. z bloga mego: www.pbartosik.blogspot.com



#92583 Trójmiasto-spotkanie exów

Napisano przez Pastor Paweł on 2008-05-26, godz. 13:22 w Szukam kontaktu

Jeśli są tu jacyś exowie lub exówki z trójmiasta i okolic - proszę o kontakt. [email protected]



#92582 Przystanek Reformacja

Napisano przez Pastor Paweł on 2008-05-26, godz. 13:20 w Strony neutralne

Miło mi donieść, że powstała właśnie oficjalna strona internetowa "Przystanku Reformacja", który jest inicjatywą naszego kościoła (Ewangelicznego Kościoła Reformowanego) mającą na celu dzielenie się Dobrą Nowiną o zbawieniu poprzez wiarę w osobę i dzieło Jezusa Chrystusa.

Na oficjalnej stronie znaleźć można więcej informacji o idei i celach samej akcji, przeczytać ciekawe artykuły (i książki). Jest również bogata galeria zdjęć, informacja o fascynacjach muzycznych organizatorów oraz otwarte forum dyskusyjne.

Adres strony: www.przystanek.reformacja.kei.pl

Serdecznie zapraszam.



#91075 Protestantyzm w Radio Gdańsk

Napisano przez Pastor Paweł on 2008-05-09, godz. 09:20 w Poszukuję materiałów, mam do zaoferowania...

Wczoraj miałem przyjemność być zaproszonym do Radia Gdańsk i opowiadać o chrześcijańskiej wierze.

Audycji (ok. 39 minut) można odłuchać TUTAJ:

http://www.radio.gda...m...wych&id=666

Pozdrawiam.



#89569 Paradoks

Napisano przez Pastor Paweł on 2008-04-19, godz. 10:20 w Sola Scriptura

To był ciekawy wątek :-)



#87460 Blog pastora

Napisano przez Pastor Paweł on 2008-04-03, godz. 08:23 w Strony neutralne

Za kilka czy kilkanaście dni na stronie głównej ww. bloga będzie wyświetlało się coś innego, niż w tej chwili i wtedy tekst "Prima aprilis!" wpisany tutaj będzie brzmiał od rzeczy. Notki bloga komentujcie na blogu, a nie tutaj.


Tak. Ten wpis z 1 kwietnia to Prima Aprilis :-) Racja, zachęcam do komentowania bloga na blogu. :-)



#87014 Zapraszam byłych ŚJ z okolic Trójmiasta

Napisano przez Pastor Paweł on 2008-03-29, godz. 21:24 w Szukam kontaktu

Dzień dobry,

Szukam kontaktu z byłymi SJ z Gdańska lub okolic. Gdybyś chciał się spotkać, porozmawiać - daj proszę znać na mail: [email protected]

Pozdrawiam,

Pastor Paweł



#87006 Blog pastora

Napisano przez Pastor Paweł on 2008-03-29, godz. 19:50 w Strony neutralne

Witam. Dawno mnie tu nie było. Chciałbym zrobić prywatę i zareklamować swój blog, który prowadzę od 4 m-cy.

"Żyjąc wiarą w realnym świecie" - blog pastora Pawła Bartosika
www.pbartosik.blogspot.com

Zachęcam do odwiedzania i komentowania. :-)



#39382 Skutki odrzucenia Trójcy a Osoba Jezusa

Napisano przez Pastor Paweł on 2006-10-28, godz. 09:35 w Trójca

Gonzalo, a Ty modalistą jesteś lub jakimś innym Branhamowcem?
Słuchamy, jakie więc imię ma Duch Św.? Oświeć nas.



#38613 Skutki odrzucenia Trójcy a Osoba Jezusa

Napisano przez Pastor Paweł on 2006-10-23, godz. 15:32 w Trójca

Bogdan Braun napisał:

Pastorze Pawle jak Ty widzisz ten dialog miłości w Bogu?


Dzięki Bogdan za to pytanie. Jest najsensowniejsze spośród wszystkich tych cynicznych wypowiedzi powyżej. Dialog miłości w Bogu polega na tym, że każda z osób Trójcy wskazuje na inną i uwielbia inną
Ojciec uwielbia Syna (Jn 8:54), Duch uwielbia Syna (Jn 16:14), Syn uwielbia Ojca (Jn 17:4).
To wzór DLA NAS. Jak mają wyglądać relacje miłości w naszych rodzinach i w naszych więziach na codzień: niekierowanie na drugiego człowieka, służenie innym, zapieranie się siebie.

Relacje miłości polegają także na dawaniu. Bóg jest Dawcą dobrych rzeczy. Ojciec dał nam Syna, Syn dał nam Ducha i Siebie. To wzór dla nas, abyśmy i my dawali siebie - innym. Mamy miłować innych ponieważ Trójjedyny Bóg jest miłością. Nie jest jedną osobą zapatrzoną sama w siebie, ale jest Bogiem w Trzech Osobach, które obdarzają siebie nawzajem (i nas) miłością!

Kto ma uszy do słuchania, niechaj słucha.



#38607 Skutki odrzucenia Trójcy a Osoba Jezusa

Napisano przez Pastor Paweł on 2006-10-23, godz. 15:12 w Trójca

Tyle tylko, że Twoja charakterystyka tego przełożenia to nawet nie karykatura, to totalne ośmieszenie tej prawdy.

Gonzalo, zadziwiasz mnie swoją ignorancją. Może po prostu nie jadłeś dziś śniadania. Nie oczekuję, że Cię przekonam, lub że zrozumiesz oczywistość, że człowiek (stworzony jako mężczyzna i kobieta) jest OBRAZEM Boga (obrazem Trójcy). Nie oczekuję, że zrozmiesz także, że związek dwóch facetów pogwałca obraz Trójcy (różnorodności osób w Bogu), podobnie jak poczucie wyższości faceta nad kobietą (Ojciec nie jest 'lepszym', 'wyższym' Bogiem niż Syn).
Nie wiem czy wierzysz w Trójjedynego Boga czy nie. Jednak bez względu na to w co wierzysz - nie rozumiesz na czym polega przełożenie między istnieniem Trójjedynego Boga, a np. biblijnym modelem rodziny lub relacjami w jakie wchodzi człowiek z innymi ludźmi. No nic. Życzę dalszych popisów Twej ignorancji.

Nie wystarczy mieć rację, trzeba jeszcze umieć jej bronić.

Nie broniłem swojej racji. Nie mam na to czasu. Jedynie ją przedstawiłem. Kto ma choć trochę dobrych chęci - może przynajmniej się nad tym zastanowi. Na Ciebie nie liczę.



#38606 Skutki odrzucenia Trójcy a Osoba Jezusa

Napisano przez Pastor Paweł on 2006-10-23, godz. 14:52 w Trójca

Jeszcze jedno: pisałem do czego KONSEKWENTNIE prowadzi odrzucenie równości i różnorodności osób w Trójcy. Oczywiście - wyznawcy Trójcy dopuszczali się niegodziwości, jednak czynili to WBREW temu co doktryna Trójcy oznajmia. Racja: wielu antytrynitarzy to bardziej moralni ludzie niż wielu trynitarian.
Ale nie o to chodzi. Chodzi o to do czego konsekwentnie prowadzi przekonanie o WYŻSZOŚCI Ojca nad Synem, o istnieniu 'samotnego' jednoosobowego Boga (w jakiego wierzyli faryzeusze) czy też o niższości Syna.

Niestety dla wielu ludzi poddanie i uległość oznacza 'niższość' - dlatego mamy ruch feministyczny walczący o 'wyzwolenie' kobiet, mężów-tyranów czy też zaprzeczenie boskości Jezusa.

Znającym angielski polecam książkę: Trinity and Reality - Ralpa A. Smitha
Mam nadzieję, że wkrótce przetłumaczymy ją na j. polski.
http://www.amazon.co...w/dp/1591280249



#38604 Skutki odrzucenia Trójcy a Osoba Jezusa

Napisano przez Pastor Paweł on 2006-10-23, godz. 14:40 w Trójca

Macie rację. To JAKI jest Bóg nie ma żadnego przełożenia na naszą rzeczywiostość. Nie ma żadnego wpływu na nasze życie. To tylko w gruncie rzeczy akademickie rozważania - po co o tym dyskutować? Przecież to nie ma znaczenia kim jest Bóg. Doktryny tylko dzielą. Kochajmy się. Przecież i tak wszyscy będą zbawieni...

Papa



#38602 BÓSTWO JEZUSA

Napisano przez Pastor Paweł on 2006-10-23, godz. 14:34 w Trójca

Oto powody dla których Jezus musiał być prawdziwym człowiekiem i prawdziwym Bogiem:

Jezus urodził się jako człowiek.
Został poczęty z Ducha Św. (Mat 1:18), a nie woli mężczyzny, stąd też nie został obciążony jak my, grzechem Adama (pierworodnym). Adam nie był jego reprezentantem w Edenie (tak jak naszym), stąd skutki grzechu Adama nie zostały przypisane Chrystusowi. Podczas swojej ziemskiej służby Syn Boży nie zgrzeszył jak my, mimo iż urodził się jako jeden z nas, jako w pełni człowiek z krwi i kości (Hbr 2:18; 4:15)
Dlaczego to jest takie ważne?
Dlatego, że tylko człowiek mógł zostać naszym reprezentantem i ponieść karę należną rodzajowi ludzkiemu. Za grzechy ludzi musiał być ukarany człowiek. Ale co więcej: bezgrzeszny człowiek! Każdy inny człowiek musiałby ponieść karę za swoje przewinienia. Nie mógłby być reprezentantem innych ludzi. Tylko Jezus jako człowiek narodzony w Betlejem mógł stać się naszym współczującym Arcykapłanem, który złożył doskonałą ofiarę za nasze grzechy.
Widzimy więc, że narodzenie Jezusa w ludzkiej postaci miało na celu zbawienie ludzi z ich grzechów. Nie było czymś drugorzędnym, poddanym innemu, ważniejszemu celowi. Jezus stał się jednym z nas, by umrzeć w nasze miejsce.
O człowieczeństwie Jezusa musimy powiedzieć jeszcze więcej: On wciąż (i na zawsze) pozostaje człowiekiem jako jedyny pośrednik między Bogiem a ludźmi (1 Tym 2:5; Hbr 12:24). Jako człowiek (w zmartwychwstałym ciele) odszedł do nieba (Dz.Ap.1:9-11) skąd sprawuje swoje rządy nad światem podbijając narody swoim Słowem i mocą Ewangelii.
Jezus wciąż pozostaje „niebiańskim” człowiekiem (1 Kor 15:48-49) – naszym reprezentantem w niebie.

Nasz Zbawiciel musiał też być Bogiem.

To musiał być Bóg (Mat 1:23). Dlaczego? Aby nasze zbawienie było pewne. W przeciwnym przypadku byłoby ono potencjalne i niepewne. Każdy inny poza samym Bogiem (anioł lub człowiek) mógł upaść. To musiał być Bóg, by w doskonały sposób wypełnić Prawo. Żaden człowiek nie byłby w stanie tego uczynić (Rzym 3:23). To musiał być Bóg, by zbawienie było dziełem Bożym (a nie człowieka lub anioła). Dlatego też jako chrześcijanie podkreślamy doktrynę, że nasze zbawienie od początku do końca jest Bożym dziełem. Nawet nasza wiara jest Jego dziełem (Ef 1:19). Ojciec wybrał nas przed założeniem świata (Ef 1:4, 1 Tes 1:4; Rzym 8:33). Syn umarł za tych których Ojciec mu dał (Rzym 14:15; Jan 10:15; 20:28). Duch Św. zaś powołuje owych „wybranych” do wiary (Dz.Ap.13:48; 14:27; 11:18).
Podkreślamy Bóstwo Jezusa właśnie ze względu na dzieło zbawienia dokonane przez Boga (którym On jest). Nikt inny poza osobą która jest w pełni Bogiem i w pełni człowiekiem nie mógłby być naszym Zbawicielem i Odkupicielem. Dlatego Syn Boży przyszedł w ciele (1 Tym 3:16) jako Bóg-Człowiek, aby „oczyścić sobie lud na własność, gorliwy w dobrych uczynkach.” (Tyt 3:14).
Czy mamy poprzestać tylko na znajomości tych prawd? Oczywiście, że nie! Żadna prawda Pisma Św. nie jest nam podana by pozostała tylko w sferze naszego zrozumienia. Ale Bóg objawia nam je, by wywierały wpływ na nasze życie. On chce nas upodabniać do siebie. Niech tak będzie w przypadku prawdy o wcieleniu Syna Bożego.
Niech ta prawda prowadzi nas do chwalebnej wdzięczności za Bożą mądrość i łaskawość którą okazał w dziele odkupienia swojego Ludu.



#38255 Skutki odrzucenia Trójcy a Osoba Jezusa

Napisano przez Pastor Paweł on 2006-10-20, godz. 15:17 w Trójca

To za kogo uważamy Jezusa nie pozostaje bez wpływu na nasze praktyczne życie.
Owe praktyczne skutki podzieliłem na 2 części:

Skutki odrzucenia wiary w Trójjedynego Boga:
- Feminizm – herezja modalizmu (Zatrzeć różnicę. Wszystko jest jedno).
- Maskulinizm – herezja ariańska (Hierarchia stworzeń. Mężczyzna wyższą istotą od kobiety z racji siły).
- Homoseksualizm (herezja modalizmu) – brak rozróżnienia na osoby Trójcy.
- Gwałt (herezja arianizmu) – istota wyższa i niższa. Silniejsza i słabsza.

Zastosowanie doktryny o Trójjedynym Bogu:
- Człowiek stworzony na podobieństwo Boże: jako mężczyzna i kobieta (różnorodność w jedności)
- Małżeństwo (Jedność i różnorodność. Relacje poddania i wzajemnej miłości.)
- Relacje społeczne (Równość i zachowanie odmienności ról)
- Ojciec, Syn i Duch Św. są źródłem osobowości i indywidualności: jedności i społeczności.
(nie da się uciec od jednego i drugiego)
- Wolność i miłość – w Trójcy każda Osoba żyje dla Drugiej. Nie ma tam dominacji ani egoizmu.
Lecz poświęcenie i wolność.



#38041 Paradoks

Napisano przez Pastor Paweł on 2006-10-19, godz. 16:14 w Sola Scriptura

O Kurka Sziva, ale dyskusja się zrobiła... Przestałem nadążać co się dzieje w tym wątku.
Idę poczytać kanon z żoną i dziećmi. Powodzenia.



#37079 Paradoks

Napisano przez Pastor Paweł on 2006-10-11, godz. 15:23 w Sola Scriptura

Jeszcze jedno,

Gonazlo, myślę, że masz rację w swoich spostrzeżeniach o Urzędzie Kościoła.

Haael:

Trydent (ani żaden inny sobór) nie wydał dogmatu o wiecznym potępieniu protestantów. Nie było żadnego kanonu treści:
"Kto by twierdził, że Luter obmierzły, Kalwin sprośny i inne heretyki wiecznej kary smażenia w smole unikną - niech będzie przeklęty".


Haael poczytaj sobie 33 kanony (przeklenstwa) z VI Sesji. No więc Czy są to natchnione wypowidziane z natchnienia Ducha Bożego czy nie?



#37078 Paradoks

Napisano przez Pastor Paweł on 2006-10-11, godz. 15:13 w Sola Scriptura

Przepraszam Was, drodzy, ale mam wrażenie, że nasza dyskusja jest okropnie chaotyczna. Poruszamy wiele wątków nie szeregując ich, po drodze gubiąc wiele istotnych kwestii.
Haael mylisz się mówiąc, że nie odpowiadam na Twoje pytania. Po prostu nie czytasz uważnie moich postów.
Nie wykazujesz nawet chęci zrozumienia mojego stanowiska.

Wybaczcie, ale ze względów które zapewne rozumiecie (służba nie drużba :-) jestem ograniczony czasowo by odpowiadać na wszystkie posty, które tutaj ślecie. Poniżej w punktach przedstawię po raz 23443 swoje stanowisko. Czyli w kółko o tym samym.

1. Bóg przemawia DZISIAJ w NATCHNIONY sposób wyłącznie poprzez Pismo Św. Slowo Boze jest zywe bo Bog jest zywy!
2. Nie ma DZISIAJ natchnionego Słowa POZA Biblią. Bog o niczym nie zapomnial. Pewnia zbawienia przyszla, podobnie jak pelnia objawienie. Bozemu objawieniu niczego nie brakuje.
3. Autorytet Pisma nie jest zależny od opinii ludzkiej. Jest ono autorytetem samoustanawiającym. Gdyby autorytet kanonu zależał od opinii ludzi, kościoła, soboru - to owi ludzie, kościół, sobór stają się autorytetem.
4. Kościół w nie większym stopniu dał nam Biblię niż Izaak Newton prawo grawitacji.
5. To kanon (Biblia) określa CO jest kościołem, a nie kościół określa do jest kanonem.
6. Jako protestant argumentując za kanonem 66 ksiąg odwołuję się do historycznej spuścizny kościoła (wierzę w jego ciągłość) oraz do samej Biblii ktora uczy o tym, że człowiek musi spotkać Chrystusa na swej drodze zanim uwierzy Jego Słowu (kanonowi). I to jest to indywidualne przekonywanie przez Ducha Sw. o grzechu, sprawiedliwosci i sadzie. Przed nawroceniem nie uznawalem kanonu za natchniony. Duch Sw. otworzyl mi oczy i uslyszalem Bozy glos mowiacy w Biblii. Pismo odróżnia wiec zbawcze działanie Ducha Św. od działania mającego na celu przekazywanie dodatkowego objawienia. I tak o zbawczym działaniu Ducha Św. w życiu ludzi mówią takie fragmenty jak:
Jn 6:44, Jn 16:8, Dz 2:47, Dz 10:44, Dz 11:15,18, Dz 18:27, 1 Tes 2:13, 2 Tm 2:25. Te urywki NIE mowia o natchnionym lub nieomylnym rozeznawaniu czegokolwiek, nie mowia o natchnionym przemawianiu ale o fakcie, ze wiara (upamietanie z grzechow) jest dzielem Bozym. Bez dzialania Ducha Sw. nikt nie przyszedlby do wiary w Jezusa. Te fragmenty mowia o nawroceniu. Z nawroceniem wiaze sie przyjecie (rozpoznanie) Pisma Sw. (kanonu) jako Glosu Pasterza. Wczesniej czlowiek byl wrogi Bogu (a wiec i Pismu) i nie uznawal Ew. Jana, Lukasza, Rzymian za kanoniczne (za Slowo Boze) - ze wzgledu na swoj bunt przeciwko Bogu.

Pismo mowi jednak takze o nieomylnym przemawianiu z natchnienia Ducha Bozego. W tym kontekscie mowi o natchnionych prorokach i natchnionym Pismie (2 Tm 3:16).

Przyznam, ze dziwie sie, ze musze tak podstawowe rzeczy i rozroznienie kolejny raz opisywac. Wydawalo mi, ze to jest dla Was oczywiste, ze nie kazdy kogo Duch Sw. powolal do wiary (kazdy nawrocony chrzescijanin) przemawia z natchnienia Bozego i jest prorokiem.
I teraz dochodzimy do sedna: kiedy mowicie o natchnieniu Duchem Sw. Ojcow Trydentu to mowicie o zbawczym dzialaniu Ducha Sw. ktory przekonuje czlowieka (poprzez Slowo Boze) o grzechu, sprawiedliwosci i sadzie, czy tez mowicie o drugim aspekcie: czyli natchnionym (nieomylnym) przemawianiu, ktore ma range Bozego Slowa?
Domyslam sie, ze chodzi Wam o ten drugi aspekt. A wiec powstaja dwa pytania na ktore prosze jasne i konterne odpowiedzi:

1. Czy uchwaly Ojców Trydenckich są wiec Słowem Bożym (skoro są natchnione)?
2. Czy Duch Św. natchnął Ojców Trydenckich jedynie na Sesji IV w dniu 8.IV. 1546 r, (kiedy ogłosił skład kanonu) czy także na Sesji VI kiedy ogłaszali z natchnienia Ducha Św. "anathema" i przeklenstwa na protestantów?

Pomocny w dyskusji będzie krótki (fikcyjny) dialog katolika z protestantem jaki napisałem wskutek własnych doświadczeń w rozmowach takich jak w tym wątku.
Oto link:
http://www.gdansk.re...yka/140382.html

Pozdrawiam,

Paweł



#36741 Paradoks

Napisano przez Pastor Paweł on 2006-10-08, godz. 19:00 w Sola Scriptura

Gonzalo:

Trudno mi pozbierać Twoje poglądy w jakąś logicznie zborną całość.


Przyznam, że to samo mogę powiedzieć to samo o Twoich i Haela poglądach.

A czy kiedy pisaleś te słowa przeczytales uwaznie wszystkie moje posty w tym wątku?



#36738 Paradoks

Napisano przez Pastor Paweł on 2006-10-08, godz. 18:19 w Sola Scriptura

Chyba Haael ściągnął "posiłki" i stał się mniej uprzejmy w swoich wypowiedziach.
Odpiszę wkrótce.



#36650 Paradoks

Napisano przez Pastor Paweł on 2006-10-07, godz. 18:26 w Sola Scriptura

Co chcesz przez to powiedzieć? Pogląd, że Bóg przemówił do biskupów jest tak absurdalny, że nawet nie wymaga obalenia? Dlaczego twierdzisz, że Bóg nie mówi już do ludzi?

Jak napisałem powyżej. Przemawia poprzez szczekającego psa, zachodzące słońce, moją rodzinę, wiatr itp. Poprzez stworzenie i opatrzność. Ale NATCHNIONE przemawianie mające rangę Bożego Słowa jest zarezerwowane do Pisma Św. Jeśli uważasz inaczej to zacytuj jakieś Słowo Boże SPOZA Pisma Św.

Aha, i do mojej interpretacji wypowiedzi Pastora Pawła dodaję nowy punkt:
6. Bóg przemawia osobiście do ludzi, jednak nie należy nazywać tego natchnieniem.
Czym się to "przemawianie" różni od "natchnienia", tego już nie wiem. W szczególności fakt, że nie jest to "natchnienie" zaprzecza możliwości ogłoszenia kanonu na soborze w Trydencie.

Aby zobaczyć czym się różni - przeczytaj zacytowanie przeze mnie wersety i odpowiedz o czym one mówią.
Odpowiedz sobie na pytania, które zadałem po owych cytatach.
Moja interpretacja Twojej wypowiedzi jest taka: Kiedy Pastor Paweł mówi, że Ew. Mateusza jest natchniona - to Pastor Paweł nie jest natchiony. Ale kiedy Sobór Trydencki to mówi - to jest natchniony. To bardzo wygodne stwierdzenie. Ale jak do tej pory nie usłyszałem żadnych argumentów jakoby Sobór był natchniony. Czy w przekleństwach (anathema) rzucanych na protestantów też był natchniony czy wówczas Duch Św. już odszedł od czcigodnych i zacnych ojców?

Miałem też ochotę poznęcać się trochę nad "obiektywną subiektywnością" kanonu, ale dam Pastorowi już spokój. Pastor ma poważne problemy z budowaniem wypowiedzi niesprzecznych

Daj proszę znać, jeśli coś było dla Ciebie niejasne w moim poście. Chodziło mi o to, że każdy z nas jest subiektywny w ocenie składu kanonu. I tylko to. Chyba nie zaprzeczysz.



#36647 Paradoks

Napisano przez Pastor Paweł on 2006-10-07, godz. 18:15 w Sola Scriptura

Ja też chcę być w takim Kościele.


Fajnie. Też słyszysz głos Boga czy tylko wierzysz opowiadaniom ludzi z twojego kościoła, że taki głos słyszą?

Czy kwestionujesz w tym momencie, że Bóg przemawia do kogokolwiek (w sensie: Bóg nikomu nic nie mówi, co trzeba włączyć do kanonu),


Ale nie dysklutujemy o natchnionym przemawianiu, ale o natchnionym czytaniu i natchnionym rozpoznawaniu Bożego głosu. Nie ma czegoś takiego w Biblii. Ty uważasz, że Ojcowie Trydenccy nie wypowiadali Bożego Słowa (chyba, że uważasz), ale je w natchniony sposób rozpoznali. Ja uważam, że Ew. Mateusza jest Słowem Bożym wcale nie dlatego, że kościół rzymskokatolicki ją za takową uznaje. Czy to oznacza, że jestem natchniony wierząc w jej boski autorytet?


czy zaprzeczasz tylko, że to właśnie katolicy usłyszeli głos Boga, natomiast inne wyznanie mogło taki komunikat otrzymać?

Uważam, że natchnienie NIE DOTYCZY kwestii rozpoznania księgi za natchnioną, ale SPOSOBU jej przekazania. Natchniony był pisarz Ewangelii, a nie jej czytelnicy (kościół). Przecież to oczywiste.

Formalnie, fakt, że sobór może wydawać nowe dogmaty ma swoje podstawy w Biblii. Na tak zwanym Soborze Jerozolimskim były kontrowersje (sic), czy chrześcijanie mają przestrzegać Prawa Mojżeszowego czy nie. Apostoł Piotr dostał bezpośredni komunikat od Boga, że nie obowiązują już przepisy nieczystości rytualnej. Na soborze Piotr powiedział to i zrozumiano to jako zniesienie większości praw Starego Przymierza.

Tak, tylko, że zauważ kiedy to miało miejsce. Nie lekceważ gatunków literackich w Biblii. Dzieje Apostolskie to księga historyczna (jak Samuela, czy Królewskie). Czasy Jezusa i Apostołów są wyjątkowe, podobnie jak czasy Mojżesza, proroków w ST. Apostołowie i prorocy założyli fundament kościoła (Ef 2:20). On JUŻ jest założony. Jest nim ich nauka. Dziś nie musimy na nowo/wciąż zakładać fundamentu. Jesteśmy żywymi kamieniami z których Chrystsus buduje duchową budowlę (kościół). Nie ma dziś apostołów, proroków i Najnowszego Testamentu. Wszystko co Bóg chciał abyśmy mieli - dał nam w 66 księgach. Nic im nie brakuje.

Katolicy dodają do tego tylko to, że nie był to jedyny przypadek ingerencji Boga w życie Kościoła. Przy każdym nowym orzeczeniu dogmatycznym Bóg przemawia do Kościoła w ten lub inny sposób.

Skąd wiesz? Jak to sprawdzasz? Czy w ogóle to sprawdzasz?

Ja nie kwestionuję faktu, że Bóg jest żywy, prowadzi kościół ku dojrzałości, zrozumieniu. Ale dzieje się to poprzez dzieło Jego Opatrzności. Oczywiście wciąż dziś Bóg przemawia w natchniony sposób do koscioła. Dzieje się to poprzez publiczne odczytywanie Pisma Św. podczas nabożeństw.