Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika wojtek37

Odnotowano 555 pozycji dodanych przez wojtek37 (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-04 )



Sort by                Order  

#142081 WTS nazwało zwracanie się do Jezusa "modlitwą"

Napisano przez wojtek37 on 2011-01-23, godz. 05:48 w Trójca

"Tak więc razem z Janem żarliwie się modlimy: „Amen! Przyjdź, Panie Jezusie”" (Wspaniały finał Objawienia bliski, Brooklyn 1993, s. 319).


Ten tekst, jeszcze do tego, wskazywał by, iż ŚJ wierzą w dogmat katolicki - "Świętych obcowanie"bo jak można modlić się razem ze zmarłym, skoro każdy szeregowy ŚJ wie że to pogański zwyczaj..., pogubili się chłopaki w Brooklinie...!



#142058 "ŚJ akcentują śmierć i okup - to jest obce chrzescijaństwu pierwszych wie...

Napisano przez wojtek37 on 2011-01-15, godz. 23:25 w Tematyka ogólna

Nauka o podwójnej nadziei dle wierzących zawsze była dla mnie jakaś,, lipna", ani nie brzmiała zbyt logicznie, ani nie miała dobrego oparcia w Piśmie Świętym. W odpowiednim dla mnie czasie Bóg wyprostował tą kwestię.


A możesz to jakoś sensownie uzasadnić...?



#140793 Metal

Napisano przez wojtek37 on 2010-11-19, godz. 23:08 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Kiedyś to nawet organy były w kościołach zakazane. A potem zrobiło się odwrotnie ;)


Możesz mnie oświecić, kiedy to, organy były w Kościołach zabronione?. :o



#128908 NSK: Logo "Strażnicy" ma zniknąć z budynków Sal Królestwa

Napisano przez wojtek37 on 2010-01-04, godz. 21:21 w Obowiązki teokratyczne

Ja myślę, że TS powinno dostać Nobla za wymyślenie samo napędzającego się Perpetuum Mobile .... co do spływającej dla nich kasy....:)



#128906 listy apostolskie tylko dla wybranych

Napisano przez wojtek37 on 2010-01-04, godz. 21:12 w Tematyka ogólna

ŚJ pewnie - jest niewygodnych kilka tekstów zawartych w Pismach, tak więc tak pewnikiem prawią. Ale tak czy inaczej, cały NT, został napisany do konkretnych, osób czy to się komuś podoba czy nie. Inną sprawą jest w jakim kontekście się je rozpatruje, i ty jest mowa o Kościele jako całości.

Ja twierdzę iż skoro ŚJ nie uważają się za Namaszczonych Duchem Świętym po za I owcami - do nich NT się nie tyczy, i pewnie, dla tego starają się im zabrać Słowo Życia, z którego sami nie korzystają.



#128729 Świętowanie przez nieświętowanie

Napisano przez wojtek37 on 2009-12-30, godz. 22:01 w Boże Narodzenie & Sylwester

Tak samo jak w poprzednich latach. Organizacja zabrania odwiedzania rodzin nie będących świadkami w okresie świąt.


To smutne, że oni nie mogą się radować z narodzin Chrystusa i nie weselą się razem z rodziną....



#126976 Sterowana ewolucja czy "bezpośrednie" stwarzanie

Napisano przez wojtek37 on 2009-11-18, godz. 10:22 w Tematyka ogólna

Rozwiązanie tej tajemnicy zawarte jest w Księdze Allaha. Dziś Koran jest jedyną księgą na ziemi, o której z całkowitym przekonaniem możemy powiedzieć, że daje nam sprecyzowaną wiedzę odnośnie wszystkich realiów życia.


Mógłbyś podać w skrócie, bo ja myślę, że w Biblii jest pełnia objawienia......



#126623 Sterowana ewolucja czy "bezpośrednie" stwarzanie

Napisano przez wojtek37 on 2009-11-08, godz. 08:22 w Tematyka ogólna

Ja zagłosowałem, za opcją
"wierzę w Boga i dopuszczam bezpośrednie stwarzanie, ale bardziej skłaniam się ku kierowanej ewolucji".



#125267 ŚJ a finanse rodziny

Napisano przez wojtek37 on 2009-09-16, godz. 22:02 w Zwyczaje Świadków Jehowy

A Ja uważam,skoro Jezus ustanowił "głową rodziny" faceta, i tak to wyglądało w Izraelu, to chrześcijanin-mąż wierzący w Chrystusa, będzie rozsądnie i z "głową" zarządzał wydatkami.... więc nie przesadzajmy co....?



#122291 "Akceptuję tylko to co jest w Biblii" - nic więcej

Napisano przez wojtek37 on 2009-07-11, godz. 21:20 w Sola Scriptura

Zatem jak widzimy potyczki apologetyczne od zarania nie były proste, dlatego też owa „Tradycja” strzeżona przez Kościół jest taka ważna w poważnej dyskusji na temat tworzenia się doktryny pierwotnego Kościoła, a co za tym idzie ustalenia kanonu NT. Ireneusz stawia to tak. Po pierwsze, istniejącą tożsamość tradycji ustnej z pierwotnym objawieniem poręcza nieprzerwanie następstwo biskupów na wielkich stolicach biskupich sięgające w prostej linii od apostołów . Po drugie dodatkową gwarancję zapewnia Duch Święty, bo orędzie zostało powierzone Kościołowi, a Kościół jest mieszkaniem Ducha. Przyjmował On, za rzecz oczywistą, że Tradycja apostolska została również zdeponowana w pisanych dokumentach. Jak mówił, „ To co apostołowie głosili najpierw ustnie, za wolą Bożą przekazali nam potem w Piśmie Świętym”. [Adversus haereses 3,1,1.]

Pierwszym oficjalnym dokumentem. który określa dwadzieścia siedem ksiąg NT jako wyłącznie kanoniczne, jest wielkanocny 39 List Atanazego z 367r. – napisał „ nic dodać, ani odjąć nie wolno” z owych „źródeł zbawienia”. Był wybitnym biskupem Aleksandryjskim, i czołowym obrońcą nicejskiego wyznania wiary, świętym Kościoła Rzymsko-Katolickiego. Tak też widzimy tu pewne zestawienie, co do ksiąg które były w powszechnym używaniu, lecz nadmienić trzeba iż w zasadzie na przełomie II-III w., już były znane wszystkie dzisiejsze księgi NT. Tak czy inaczej to właśnie w łonie Kościoła Rzymskiego został ustalony obecny Kanon NT, a stało się to za sprawą Ducha Świętego, który czuwa nad swym Kościołem.

Jedno pytanko - jak myślisz jaki Kanon NT znał i uznawał Tertulian(ok. 160 - 230+) ?.

KANON ORYGENESA (185-254)
Przyjmował cały znany nam kanon NT. lecz wahał się co do 2P, 3J,. Zastanawiał się nad kanonicznością Listu Barnaby, Pasterza Hermesa, Nauki 12 Apostołów, Ewangelii w/g Hbr lecz nigdzie zdecydowanie nie opowiadał się za przynależnością ich do ksiąg kanonicznych.

KANON MURATORIEGO (ok. 200r.)
Za kanoniczne uważa – Apokalipsę Piotra , lecz nie ma w nim Hbr, Jk, 3J, 1,2P

I jakim to sposobem, dziś mamy zupełnie inny KANON NT ?.

W Strażnicy nr 4 z 15 lutego 2006 r. na stronie 15 czytamy

...”Kanon Muratoriego potwierdza zatem, że większość ksiąg zaliczanych obecnie do Chrześcijańskich Pism Greckich była uznawana za kanoniczne już w II wieku n.e. Rzecz jasna kanoniczność ksiąg biblijnych, czyli ich prawo do znalezienia się w Boskim księgozbiorze, nie zależy od tego, czy występują w jakimś starożytnym spisie. O tym, czy powstały pod wpływem ducha świętego, świadczy ich treść. Wszystkie one dowodzą , ze ich Autorem jest Jehowa Bóg i że są całkowicie ze sobą zgodne.”



Czyż nie widać tu oczywistych sprzeczności, co do KANONU NT ?. - Bo jak "złe drzewo" może wydać dobre owoce .....?



#122273 "Akceptuję tylko to co jest w Biblii" - nic więcej

Napisano przez wojtek37 on 2009-07-11, godz. 07:03 w Sola Scriptura

Dziejo
Już dawno temu Tertulian, jeden z większych Apologetów pierwotnego Kościoła wypowiedział się w kwestii Tradycji w kontekście interpretacji Biblii.

„17. Heretycy bowiem albo nie przyjmują pewnych ksiąg biblijnych, albo jeśli przyjmują wszystkie, to zniekształcają je samowolnymi dodatkami lub opuszczeniami stosownie do ich złożeń doktrynalnych, albo wreszcie, gdy przejmują je w całości, interpretują ich tekst w niewłaściwy sposób. Prawdzie zaś tak samo sprzeciwia się wypaczony sens, jak i sfałszowanie tekstu. Ludzie z nieuzasadnionymi uprzedzeniami, z konieczności nie chcą uznać tego, co mogło by ich zwyciężyć. Dlatego uporczywie obstają przy tym, co sobie błędnie wywnioskowali, i co im się udało wyłowić z wieloznacznych wydarzeń. Cóż więc osiągniesz najwytrawniejszy biblisto, jeśli twoi przeciwnicy zaprzeczą temu, czego ty bronisz, lub przeciwnie będą bronić tego, czemu zaprzeczasz?. Wprawdzie też nic nie stracisz, prócz może głosu zużytego przy dyspucie, nic też nie zyskasz, prócz wylania trochę żółci słysząc bluźnierstwa.”

„19. Dlatego więc nie na Pismo św. Trzeba się powoływać, ani też tu ustanawiać terenu walki, bo na tym miejscu albo w ogóle nie będzie zwycięstwa, albo będzie połowiczne, a w każdym razie niepewne. Zresztą jeśli walka na terenie biblijnym nie zakończyłaby się stwierdzeniem, że obie strony walczące znajdują się w jednakowym położeniu, to i tak logika wymaga przede wszystkim odpowiedzieć na pytanie, a które z nas bardzo interesuje: Kto w ogóle zasługuje na wiarę, czyją własnością jest Pismo Święte, przez kogo, kiedy i komu przekazał tę naukę, dzięki której ludzie stają się chrześcijanami?. Gdzie się bowiem okaże, że jest prawdziwa nauka, i wiara chrześcijańska, tam będzie również prawdziwe Pismo Święte, prawdziwa jego interpretacja i w ogóle tradycja chrześcijańska.”


Zatem jak widzimy potyczki apologetyczne od zarania nie były proste, dlatego też owa „Tradycja” strzeżona przez Kościół jest taka ważna w poważnej dyskusji na temat tworzenia się doktryny pierwotnego Kościoła
__________________



#122259 Czyzby dogmat o nieomylnosci CK?

Napisano przez wojtek37 on 2009-07-10, godz. 12:37 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Oceńcie sami - jak to jest z tym Ciałem Kierowniczym ?.

(Strażnica 2009 15.06, s. 20- 24).

„Czy wszyscy pomazańcy żyjący na ziemi pozostają ze sobą w kontakcie, by uzgadniać nowe zrozumienie duchowych prawd? Nie. Chociaż obowiązek karmienia duchowej czeladzi spoczywa na całej klasie niewolnika, to jednak nie każdy jej członek ma te same zadania. […] ograniczona liczba pomazańców ma za zadanie reprezentować klasę niewolnika. Tworzą oni Ciało Kierownicze Świadków Jehowy. Ci namaszczeni duchem mężczyźni nadzorują dzieło głoszenia o Królestwie i rozdzielania pokarmu duchowego. […] Jak powyższe wyjaśnienia powinny wpłynąć na członków coraz liczniejszej wielkiej rzeszy spodziewającej się żyć wiecznie na ziemi? Będąc częścią mienia Króla, z radością i bez zastrzeżeń podporządkowują się postanowieniom Ciała Kierowniczego, które reprezentuje „niewolnika wiernego i roztropnego”. Cenią duchowy pokarm udostępniany pod nadzorem Ciała Kierowniczego”.


Ciekawe kto się obec tego w podawaniu Informacji z "Kanału Jehowy" myli ?.



#121530 Moje świadectwo

Napisano przez wojtek37 on 2009-06-28, godz. 21:51 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Nie napisałam, że chciałam być katoliczką i ŚJ. Urodziłam się i umrę w wierze katolickiej. Pobyt w sekcie to był efekt mojego załamania wiary, nie chcę pisać szczegółów o tym bo to dla mnie przykre. Złożyłam wyznanie w obecności księdza proboszcza mojej parafii (ten sam ksiądz proboszcz udzielił mi potem i mojemu mężowi ślub konkordatowy), ale zanim złożyłam to wyznanie skorzystałam z sakramentu pokuty. Obecnie zaś jestem we wspólnocie neokatechumenalnej za co dziękuję Bogu.


No To Sebastianie - tylko dziękować Panu Bogu, za takie rozwiązanie sprawy - czyż nie?.



#121528 Moje świadectwo

Napisano przez wojtek37 on 2009-06-28, godz. 21:42 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Wojtku, ja też 'mogłem spokojnie wrócić' :) wystarczyło wyznanie wiary złożone w obecności biskupa ordynariusza lub jego przedstawiciela (a tej funkcji podjął się proboszcz) i po wszystkim.

Dziwiło mnie jedynie, że piano chciała być i katoliczką i ŚJ jednocześnie...


Bracie kochany - chyba jej jednak do końca nie zrozumiałeś, zresztą Bóg dział w przedziwny sposób - jak obaj wiemy, by ta zagubiona owieczka dotarła w końcu do "stada Pana" - czyż nie?



#121478 Moje świadectwo

Napisano przez wojtek37 on 2009-06-27, godz. 23:04 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Natomiast nigdy nie chciałem być jednocześnie
i śJ i katolikiem, bo to jakiś absurd (to trochę tak jakby się jednocześnie zapisywac do klubu wegetarian
i do fanklubu kotleta schabowego albo do związku pacyfistów i składac papiery na uczelnie wojskową).


Ale przyjmując chrzest u ŚJ [ jeśli to uczyniłeś] automatycznie stajesz się apostatą..... kiedyś nikt się tak jak dziś z KRzK nie wypisywał .... czyż nie bracie?

Nad Piano Bóg widocznie czuwał....... bo w nieświadomości to uczyniła... i do KRzK mogła spokojnie powrocić....



#121116 Moje świadectwo

Napisano przez wojtek37 on 2009-06-22, godz. 15:31 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Piękne świadectwo, no i gratulacje, że nie udało mi się ciebie omamić.



#121011 Pal w Strażnicy

Napisano przez wojtek37 on 2009-06-19, godz. 22:22 w Krzyż czy pal?

Ostatnio natchnąłem się na ciekawą tezę postawioną przez ŚJ, o tym jakoby odnaleziono w jednym z Libańskich klasztorów figurkę Jezusa zrękami..... zresztą sami osądźcie.

Tekst zawarty w Straźnicy
STRAŻNICA - ROK CII, Nr 14, s.21
Dołączona grafika

Tak więc mamy postawioną tezę - ale bez wyraźnych dowodów wizualnych...
Jednak ŚJ wpomogli się zdjęciem, lecz wykonanym pod pewnym kątem, a do tego nie wyraźnym i wydawać by się mogło że....

Dołączona grafika

Lecz znalazłem bardziej dokładne zdjęcie, i okazuje się że...

Dołączona grafika

Jezus jednak ma ręce rozpostarte, na boki, a nie nad głową co starają się wmówić czytelnikom towarzysze z brooklynu....

By jednak nie być posądzony o manipulacje, to link do strony zawierający informacje, że właśnie chodzi o tą figurkę z Jezusem, co pisali ŚJ

http://www.france24....ifix-parliament



#120424 Raj na ziemi pod panowaniem Jezusa.

Napisano przez wojtek37 on 2009-06-13, godz. 21:47 w Wizja Raju

MARIO - to czy raj będzie na Ziemi, czy gdzieś w Kosmosie, nie ma znaczenia, bo najważniejszy jest fakt przebywania, i współdziedziczenia Króestwa Bożego, do którego tylko czątka ŚJ się przyznaje, a szkoda. Każdy kto wierzy w Jezusa i chce być Jego Dziedzicem - i dostąpić do rodziny "Dzieci Bożych" spodziewa się zupełnie czegoś innego, niż proponują nam ŚJ....

Cały NT "woła" do swoich dzieci, o tęsnocie przebywana w Niebie, a nie na Ziemi.....



#119961 ŚJ w "Pytaniu na śniadanie", TVP2

Napisano przez wojtek37 on 2009-06-03, godz. 21:52 w Nowości z kraju i zagranicy

Dosiu - jestem z Tobą, całym sercem. To co pokazała TV widziałem, i w zasadzie było to, w mojej ocenie - słodko pierdzące opowiadanie jak to jest u ŚJ OK, ale tak naprawdę, żadnie poważne pytania nie padły, na antenie.... a odpowiedzi były raczej enigmatyczne, owa bląd pani, nie sprecyzowała, że dziecko po wypadku, a bez transfuzji może i przeważnie umiera. A przecież mówiła, jak to Ona kocha swoje pociechy..... dla mie to sprzeczność, sama w sobie. A w zestawieniu z korzystaniem z antykoncepcji, zabrzmiało to raczej - iż są jako "bogowie" którzy decydują o poczęciu i śmierci potomstwa ...



#119910 ŚJ w "Pytaniu na śniadanie", TVP2

Napisano przez wojtek37 on 2009-06-02, godz. 21:06 w Nowości z kraju i zagranicy

A o której to godzinie?



#118413 Uczciwość świadków Jehowy

Napisano przez wojtek37 on 2009-05-09, godz. 10:06 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Osobiście, sam kilka razy znalazłem portwele, przez kogoś zgubione, a nawet porzucone, bez kasy ale z dokumentami. I nigdy specjalnie nie obnosiłem się z wiarą - to chyba normalne, by oddać właścicielowi to co jego. A czasem sporo zachodu było, by takowego odszukać.

Nie widzę w tym nic szczególnego, i nigdy nie dostałem z tego powodu żadnych gratyfikacji, ani się o nie nie prosiłem. Uważam, że znam bardzo wielu Katolików, którzy postąpili by podobnie - i nie trąbili by o tym jak są to uczciwi ..... Uważam, że to co kreuje Strażnica, o tych ŚJ - to głaskanie siebie samego, po głowie, za to że jesteśmy tacy wspaniali.

W myśł zasady Biblijnej...." Niech nie wie lewica, co czyni prawica" .



#118309 Czy człowiek jest tylko ciałem?

Napisano przez wojtek37 on 2009-05-05, godz. 23:29 w Dusza nieśmiertelna

Na to pytanie odpowiadają twierdząco ŚJ, gdyż nie wierzą oni w duszę ludzką. Ale jak jest naprawdę? Jak podpowiada rozsądek, doświadczenie, nauka i Pismo Święte?


Mirku ciekawym , jak by zinterpretowali tekst ze ST

Mdr 3:1-3 Br
„Dusze zaś sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich udręczenie. W oczach nierozsądnych uchodzą za umarłych, a ich odejście uznano za poniżenie rozstanie się z nami za unicestwienie. Lecz one są w pokoju.”

Mdr 3:1-3 BT
„A dusze sprawiedliwych są w ręku Boga i nie dosięgnie ich męka. Zdało się oczom głupich, że pomarli, zejście ich poczytano za nieszczęście i odejście od nas za unicestwienie, a oni trwają w pokoju.”



#118308 Donosicielstwo

Napisano przez wojtek37 on 2009-05-05, godz. 23:19 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Poważnie, trzeba mieć zgodę "odpowiednich władz" na przenocowanie własnego rodzeństwa? Pomimo 13-stu lat spędzonych u ŚJ jestem ciut zdziwiony...

A propo faryzejskich zasad, do końca życia nie zapomnę tych spojrzeń z piorunami w oczach... Gdy pewne głosicielki po zebraniu zaczęły komentować czyjeś życie osobiste, ja nagle wypaliłem: "Nie wiem czy wiecie drogie siostry że ja od kilku miesiecy mieszkam z kobietą która nie jest moją żoną, I co wy na to?..." Kilka osób zszokowanych, bo byłem wówczas stawianym za wzór pionierem stałym. Jedna głosicielka stwierdziła nawet że "to się kwalifikuje pod wykluczenie" i po chwili nie mogła dojść do siebie, gdy wywołałem salwę śmiechu wyjaśnieniem, że mówiąc o "kobiecie która nie jest moją żoną" miałem na myśli moją wówczas 85-letnią babcię (mamę mego ojca) :P

To dopiero trzeba mieć tupet, a ja myślałem, że hipoktytkami są tylko babcie w KRzK - za wskazaniem Strażnicy i innych dobrze poinformowanych :P ;) :lol:



#118304 "świadkowski" chrzest: czy jest biblijny?

Napisano przez wojtek37 on 2009-05-05, godz. 22:11 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Czyli co, chrzest jest magicznym obrzędem działającym sam z siebie poprzez wypowiedzianą formułkę??? Takie czary mary, hokus pokus i już człek jest zbawiony, nawet jak sam tego nie chce?
Więc nie dziw się Wojtku37, że dla protestantów chrzest w KK nie ma żadnego znaczenia.


Oj podałem tylko cząstkę informacj, w tej sprawie, więc KKK mówi......


Chrzest dzieci

1250 Dzieci, rodząc się z upadłą i skażoną grzechem pierworodnym naturą, również potrzebują nowego narodzenia w chrzcie 36 , aby zostały wyzwolone z mocy ciemności i przeniesione do Królestwa wolności dzieci Bożych 37 , do którego są powołani wszyscy ludzie. Czysta darmowość łaski zbawienia jest szczególnie widoczna przy chrzcie dzieci. Gdyby Kościół i rodzice nie dopuszczali dziecka do chrztu zaraz po urodzeniu, pozbawialiby je bezcennej łaski stania się dzieckiem Bożym 38 .

1251 Rodzice chrześcijańscy powinni uznać, że taka praktyka odpowiada także ich roli opiekunów życia, powierzonej im przez Boga 39 .

1252 Praktyka chrztu dzieci od niepamiętnych czasów należy do tradycji Kościoła; wyraźne jej świadectwa pochodzą z II wieku. Jest jednak bardzo możliwe, że od początku przepowiadania apostolskiego, gdy całe "domy" przyjmowały chrzest 40 , chrzczono także dzieci 41 .

Wiara i chrzest

1253 Chrzest jest sakramentem wiary 42 . Wiara jednak potrzebuje wspólnoty wierzących. Każdy wierny może wierzyć jedynie w wierze Kościoła. Wiara wymagana do chrztu nie jest wiarą doskonałą i dojrzałą, ale zaczątkiem, który ma się rozwijać. Gdy katechumeni lub rodzice chrzestni słyszą skierowane do siebie pytanie: "O co prosicie Kościół Boży?", odpowiadają: "O wiarę!"

1254 U wszystkich ochrzczonych, dzieci i dorosłych, po chrzcie wiara powinna wzrastać. Dlatego co roku podczas Wigilii Paschalnej Kościół celebruje odnowienie przyrzeczeń chrztu. Przygotowanie do chrztu stawia człowieka jedynie na progu nowego życia. Chrzest jest źródłem nowego życia w Chrystusie; z niego wypływa całe życie chrześcijańskie.

1255 Aby mogła rozwijać się łaska chrztu, potrzebna jest pomoc rodziców. Na tym polega także rola rodziców chrzestnych, którzy powinni być głęboko wierzący, a także zdolni i gotowi służyć pomocą nowo ochrzczonemu, zarówno dziecku, jak dorosłemu, na drodze życia chrześcijańskiego 43 . Ich misja jest prawdziwą funkcją eklezjalną (officium) 44 . Cała wspólnota eklezjalna ponosi częściowo odpowiedzialność za rozwój i zachowywanie łaski otrzymanej na chrzcie.

V. Kto może chrzcić?

1256 Zwyczajnym szafarzem chrztu jest biskup i prezbiter, a w Kościele łacińskim także diakon 45 . W razie konieczności może ochrzcić każda osoba nawet nieochrzczona, mająca wymaganą intencję, używając trynitarnej formuły chrzcielnej. Wymagana intencja polega na tym, aby chcieć uczynić to, co czyni Kościół, gdy chrzci. Kościół widzi uzasadnienie tej możliwości w powszechnej woli zbawczej Boga 46 oraz konieczności chrztu do zbawienia 47 .

Rozumiem Czesławie, że rozchodzi Ci się o chrzest dzieci, w tej kwestji !?. I zapewniam Cię że nie jest to żadne hokus-pokus, choć czasem rodzice dokładnie tak do tego podchodzą - a szkoda, lecz nie wszyscy Katolicy , mają tak marną widzę na temat świadomości przeżywanej przez siebie i potomstwo - wiary.



#118262 "świadkowski" chrzest: czy jest biblijny?

Napisano przez wojtek37 on 2009-05-04, godz. 22:49 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Nie uważacie kochani, że chrzest , w imię Boga Ojca, Syna i Ducha Świętego, jest , pewnego rodzaju znakiem wypisanym, na wieczność w naszym sercu.... ?. W/g magisterium KRzK - taki chrzest z wody, uczyniony nawet przez osobę niewierzącą - jest ważny, nie wnikam tutaj, w dalsze koniunkcje związane z podejściem do wiary, ..... ale ?!.

Tak więc przez chrzest stajemy się Dziećmi Bożymi, i Dziedzicami Jezusa - Syna Bożego, zostając włączeni w Mistyczne Ciało Jezusa, czyli Kościól. A ŚJ raczej chyba przeczą tej prawdzie, no i większość z nich nie utożsamia się jako "Dzieci Boże" bo nie wybierają się do Nieba. :huh:

Ef 4:5 BT
"Jeden jest Pan, jedna wiara, jeden chrzest."