Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika jb

Odnotowano 1000 pozycji dodanych przez jb (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-04 )



Sort by                Order  

#141963 Kolejni Odchodzą (zmarł John Barr)

Napisano przez jb on 2010-12-20, godz. 02:37 w Nowości z kraju i zagranicy

Na forum JWD poinformowano, że dzisiaj zmarł John Barr, najstarszy członek Ciała Kierowniczego.

Okolicznościowy materiał:

Dołączona grafika

Dołączona grafika



#141824 blogi

Napisano przez jb on 2010-12-13, godz. 04:52 w Strony Świadków Jehowy

Młoda osoba planuje swoją przyszłość: blog



#141823 Korea: Śmierć niemowlęcia w kontekście odmowy zgody na operację z użyciem krwi

Napisano przez jb on 2010-12-13, godz. 04:34 w Kwestia krwi


13.12.2010

Korea Południowa, Seul: Zmarło dwumiesięczne niemowlę, którego rodzice, świadkowie Jehowy, odmówili zgody na operację z zastosowaniem krwi.


Serwis Korea JoongAng Daily podał szczegóły tej sprawy:

Chora dziewczynka, dotknięta wrodzoną wadą serca, urodziła się w sierpniu bieżącego roku. Lekarze z Seoul Asan Hospital stwierdzili konieczność przeprowadzenia operacji, co jednak spotkało się ze sprzeciwem rodziców dziecka.

W tej sytuacji zwrócono się do sądu w celu uzyskania zgody na operację. Wymagało to zaangażowania ze strony przedstawicieli szpitala, zespołów ds. etyki oraz prawników. W październiku uzyskano zgodę sądu. Rodzice jednak nie zastosowali się do tego postanowienia i przenieśli niemowlę do innego szpitala, gdzie – jak twierdzili – tego typu operacji z powodzeniem dokonuje się bez użycia krwi.

Śmierć dziecka nastąpiła krótko po jego przeniesieniu, przed operacją.

Matka stwierdziła, że nawet gdyby mogła znowu powrócić do tej chwili, to nadal by obstawała przy operacji bez zastosowania krwi.

Serwis The Korea Times podaje również, że sędzia miał wspomnieć o istnieniu możliwości postawienia rodzicom dziewczynki zarzutów dzieciobójstwa, ponieważ mieli świadomość, że ich córka umrze, jeżeli nie przejdzie operacji.

--
szczegóły: link



#141759 UK: Gwałciciel umykał sprawiedliwości przez 25 lat, bo ŚJ nie podjęli działań

Napisano przez jb on 2010-12-10, godz. 21:59 w Seksualność

Dołączona grafika

08.12.2010

Anglia: Gwałciciel umykał sprawiedliwości przez 25 lat – a to dlatego, że świadkowie Jehowy nie podjęli działań po tym, jak przestępstwa, których wspomniany dopuścił się w obrębie tej społeczności, zostały ujawnione.


Anthony Burns (54 lata), mieszkaniec Wisbech, dopuścił się przestępstw seksualnych wobec dziewczynki, która w chwili rozpoczęcia się tego procederu miała dziewięć lat.

Przestępstwa miały miejsce w Eastbourne i Northamptonshire, w okresie od 1977 aż do 1984 roku, kiedy to ofiara ujawniła fakty na ten temat.

Obecnie, podczas procesu, sprawcy przedstawiono cztery zarzuty czynów nierządnych, usiłowania gwałtu oraz gwałtu. Burns został skazany na 11 lat więzienia, a jego dane dożywotnio zostaną umieszczone w rejestrze przestępców seksualnych.

Sędzia Charles Wide QC wspomniał o winie organizacji świadków Jehowy w związku z zaniechaniem kontaktu z policją w kwestii wykorzystywania seksualnego, którego dopuścił się jeden z członków tego wyznania. Wide stwierdził także między innymi, iż sposób, w jaki świadkowie Jehowy w 1984 roku potraktowali dotyczącą sprawy skargę, był całkowicie niewłaściwy i widocznie skierowany bardziej na ich własną reputację niż czynienie sprawiedliwości. Sędzia jednak dodał przy tym, że uznaje fakt, iż były to inne czasy.

Sprawca od sędziego usłyszał również o tym, że efekty doznanych nadużyć pozostaną obecne w życiu ofiary i już przyniosły dla niej skutki w postaci zniszczonych związków i dwóch nieudanych małżeństw.

--
szczegóły: 1, 2



#141758 Bany

Napisano przez jb on 2010-12-10, godz. 21:58 w Do administratorów...

Co do użytkownika pawdob7, to przez cały czas ma dostęp do forum, nie przedstawił jednak swojej odpowiedzi na pytanie o akceptację Regulaminu, która to odpowiedź była/jest oczekiwana.

Co do innych spraw, to Regulamin stanowi:

Administrator ma prawo podejmować niezależne decyzje w każdej kwestii dotyczącej Forum.
Administrator ma prawo dowolnie dysponować przestrzenią Forum.
Administrator ma prawo usunąć dowolną osobę lub wypowiedź z Forum bez podania przyczyny.
Decyzje Administratora są ostateczne i niepodważalne. Kwestionowanie ich może prowadzić do bana ze skutkiem natychmiastowym.


Dyskusja na ten temat nie jest przewidziana, co także wynika z powyższego.



#141626 Wspólne zamieszkiwanie rodziny podzielonej wyznaniowo, prawa lokatorów

Napisano przez jb on 2010-12-08, godz. 00:14 w Świadkowie Jehowy i prawo

Pełnoletnie rodzeństwo (katolicy) mieszka w jednym mieszkaniu z ojcem i jego drugą żoną (oboje ŚJ). Ojciec jest właścicielem mieszkania, które zostało przez niego wykupione po śmierci matki wspomnianego rodzeństwa. Rodzeństwo dokłada się do czynszu i innych opłat. Dano im wybór: podporządkują się zasadom świadków Jehowy albo mają się wyprowadzić. Czują się obrażani i zastraszani, a przychodzący do nich goście są wyrzucani, obrażani, dochodzi przy tym do rękoczynów. Ponadto ojciec podobno zawyża opłaty. Dalej córka relacjonuje:

Teraz ojciec robi wszystko żeby nas wyrzucić bo świadkowie jehowy nie mogą a raczej nie powinni mieszkać z ludźmi z innego wyznania. Ojciec ma swoich "doradców" w postaci braci ze zboru, którzy nie tylko nie widzą problemu w jego zachowaniu ale także je aprobują.


Sprawa została opisana na forum prawnym: link



#141617 Czy administrator i moderatorzy mogą czytać

Napisano przez jb on 2010-12-07, godz. 22:21 w Do administratorów...

W toku tematu wszystkie odpowiedzi już padły. Nie ma nic do dodania.
BTW, proszę nie zaśmiecać tematu wpisami, które niczego w opisanych kwestiach nie określają.



#141611 Czy administrator i moderatorzy mogą czytać

Napisano przez jb on 2010-12-07, godz. 22:07 w Do administratorów...

Otrzymałem prywatną wiadomość na którą nie mogę odpowiedzieć, bo została zablokowana możliwość odpowiedzi.

Możliwe przyczyny: wiadomość skasowana przez adresata, wyłączona skrzynka adresata, ewentualne skutki uboczne aktualizacji oprogramowania forum, bliżej nieokreślony błąd forum, inna kwestia techniczna.



#141528 UK: ŚJ skazany za nadużycia seksualne wobec trzynastolatki

Napisano przez jb on 2010-12-06, godz. 03:15 w Seksualność

przedawkowanie seksu zdjęć czy narkotyków?

Nie spotkałam się z użyciem terminu "przedawkowanie" w odniesieniu do przestępczych czynności o charakterze seksualnym wobec ofiary wykorzystywania seksualnego. Ofiara nie zastosowała wobec siebie zbyt dużej dawki "seksu" czy "zdjęć". "Seks" i "zdjęcia" wiążą się z działaniami dorosłego sprawcy, który dopuścił się związanych z tym nadużyć na osobie nieletniej.

Kiedy mowa o przedawkowaniu, to najczęściej ma się na myśli narkotyki lub leki. Jeżeli brać pod uwagę dostępność tych środków, to wydaje się, że chodzi raczej o te ostatnie.



#141525 UK: ŚJ skazany za nadużycia seksualne wobec trzynastolatki

Napisano przez jb on 2010-12-06, godz. 00:48 w Seksualność


Anglia, Liverpool: Świadek Jehowy skazany za nadużycia seksualne wobec dziewczynki.

Będący świadkiem Jehowy Geoffrey Massey (54 lata), mieszkaniec Leasowe (półwysep Wirral), został skazany na trzy lata i cztery miesiące więzienia za wykorzystywanie seksualne trzynastoletniej dziewczynki.

Zarzuty dotyczyły czynności seksualnej z dzieckiem oraz doprowadzenia lub nakłaniania dziecka do podjęcia czynności seksualnej. Dalszym zarzutem było wykonywanie dziewczynce obscenicznych zdjęć. Do nadużyć dochodziło w domu sprawcy.

W toku sprawy okazało się także, iż sprawca płacił swojej nieletniej ofierze za milczenie o jego czynach wobec niej.

Początkowo, podczas przesłuchania, dziewczynka zaprzeczyła, że Massey zrobił cokolwiek złego. Twierdziła także, że oskarżony płacił jej za sprzątanie. Ostatecznie jednak, w czasie ponownego przesłuchania, odbywającego się już po uzyskaniu przez policję dalszych informacji, opowiedziała ona o tym, co miało miejsce.

Nieprzyzwoite zdjęcia wykonane przez sprawcę nie zostały odnalezione, ponieważ usunął je ze swojego komputera.

Dziewczynka ma na koncie przedawkowanie.

--
szczegóły: link



#141521 gwarancja wolności sumienia i wyznania :))))

Napisano przez jb on 2010-12-05, godz. 22:30 w Świadkowie Jehowy i prawo

Byli ŚJ manifestują przeciw ostracyzmowi, tym razem w Rzymie: link, zdjęcia

Manifestacja odbyła się 1 grudnia br. i miała miejsce w pobliżu parlamentu. Jej uczestnikami były osoby z całego obszaru Włoch, a niektórzy przybyli tam ze Szwajcarii.
Delegacja pikietujących została przyjęta i wysłuchana przez członków Izby Deputowanych. Rozdawano ulotki, a wśród osób, które je otrzymały był między innymi minister obrony Włoch, Ignazio La Russa.
Poinformowano wszystkie włoskie media, przygotowywany jest artykuł w dużej gazecie o zasięgu krajowym.



#141513 Kolejni Odchodzą (zmarł John Barr)

Napisano przez jb on 2010-12-05, godz. 21:03 w Nowości z kraju i zagranicy

Na forum JWD poinformowano, że dzisiaj zmarł John Barr, najstarszy członek Ciała Kierowniczego.

--
link



#141377 shunning po nie-świadkowemu

Napisano przez jb on 2010-12-02, godz. 00:36 w Ogólne

w przypadku ewentualnego wytoczenia procesu o shunning napewno ŚJ będą bronić swojej postawy albo przez [...] wskazanie na wolność jednostki (zapraszam do domu kogo chcę, przyjażnię sie z kim chcę)

Na pewno dokładnie w taki sposób. Tak bywa w przypadkach dot. odmowy transfuzji, gdzie zawsze mowa, że mamy do czynienia z osobistym wyborem danej osoby. Tak argumentują prawnicy TS. Ponadto również we wcześniejszym procesie pani J. Paul z Alaski sąd uznał, że takie działania ze strony ŚJ są uprawnione, bo jest to ich wewnętrzna praktyka, którą realizują w ramach prawa do wolności religijnej.

czy wśród nie-ŚJ w Polsce spotykamy się z shunningiem po złamaniu przez członka grupy jakiś zasad obowiązujących w tejże grupie?

Jeżeli chodzi o działania w społecznościach katolickich, to słyszałam o takich praktykach (nie twierdzę, że oficjalnie nakazanych) w mniejszych, lokalnych grupach, które zaczęły "żyć własnym życiem" i przypisuje się im sekciarski charakter. Przykładem są niektóre grupy Odnowy w Duchu Świętym, które poważniej zboczyły z uznawanej przez Kościół ścieżki. Ponadto różne niepokojące w tej kwestii relacje dotyczą Drogi Neokatechumenalnej. W mniejszych grupach protestanckich także może mieć to miejsce: znam relację, wedle której ktoś doznał swego rodzaju "shunningu" po opuszczeniu wspólnoty "Miecz Ducha". Im mniejsza grupa, tym większe prawdopodobieństwo, że takie zachowania będą prezentowane. Najpewniej jednak samo stronienie od odstępców bardzo rzadko będzie wprost deklarowane w oficjalnych zbiorach zasad czy praktyk danej grupy. Nie będzie to wizerunkowo korzystne, a przecież członkowie takiej grupy i tak będą mieli zakodowane, że funkcjonują w czymś wyłącznie dobrym, słusznym i pobłogosławionym przez Boga, więc jeżeli ktoś odchodzi, to podważa ten fakt i jednocześnie kieruje się ku złu (więc i Złemu), a w takim razie jest to wróg, a od wrogów trzeba się trzymać z daleka. Dla ludzi uwikłanych w tego typu niezdrowe relacje będzie to naturalna sprawa i nie spotka się to z żadną krytyczną weryfikacją.

potrafię sobie wyobrazić tzw. moherowego katolika, który nie potrafi zaakceptować rozwodu i ponownego małżeństwa swojego syna czy córki, nazywa nowy związek cudzołożnym, w chwili goryczy wypowiada raniące słowa "ja już nie mam syna" a nawet całkowicie zrywa kontakt z własnym synem czy córką, po swojemu tłumacząc sobie że nie chce aprobować cudzego grzechu aby nie mieć "udziału w cudzych grzechach" itd. itp.

Możliwe, że ktoś zachowa się w taki sposób. Sądzę jednak, że prędzej można się spodziewać takich gwałtownych reakcji i wyrzekania się rodziny w związku ze sporami, w których chodzi o majątek i pieniądze albo jakieś poważne przestępstwa, a nie religię. Wydaje się, że w przypadku religii chyba częściej to strona odchodząca od katolicyzmu będzie tą stroną, która od swojej katolickiej rodziny chce się trzymać na dystans czy wręcz zdecydowanie się od niej odciąć.



#141375 "Nauczanie" w krajach niekatolickich...

Napisano przez jb on 2010-12-02, godz. 00:13 w Obowiązki teokratyczne

Spokojnie też można nawracać indian w dżungli amazońskiej, ale tam za dużo paskudnych komarów i rozmaitych węży..heh :)

Akurat to nie jest śmieszne, bo zdarzało się, że w dżungli rezydowali rebelianci, bojownicy jakiejś tam frakcji, którzy dosłownie pozbawiali głów biednych głosicieli. Zatem węże czy komary bywają problemem o wiele mniejszym niż sytuacja polityczna na danym terenie czy warunki na gruncie układów plemiennych, etc.



#141313 Korzystanie ze stypendium, przyjęcie awansu

Napisano przez jb on 2010-11-29, godz. 18:14 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Na zgromadzeniach obwodowych w nowym roku służbowym temat ten w tym kontekście chyba znowu będzie wałkowany. Zaplanowano sympozjum pod tytułem "Stój niewzruszenie wobec machinacji Diabła", które ma ŚJ pomóc "rozpoznać i stawić opór podstępnym działaniom Diabła w takich dziedzinach, jak rozrywka, zdobywanie wykształcenia czy korzystanie z techniki" (cytat z NSK, sierpnień 2008).

Motyw podstępnych działań Szatana w kontekście pracy, nauki i rozrywki często powraca w literaturze czy wykładach. Tym razem pojawia się w relacji, którą można ostatnio spotkać w sieci (i dodam, że zachwyca ona wielu ŚJ, którzy przekazują ją dalej) – poniżej streszczenie:

--
Podczas oddawania do użytku Sali Królestwa w Los Angeles na miejscu obecny był brat Javier Hernandez, wydelegowany z Betel na Brooklynie. Wspomniany brat to również osobisty sekretarz członka Ciała Kierowniczego, brata Herda.

W swoim przemówieniu brat Hernandez opowiedział, jak to mieszkając w zachodnim Teksasie często widywał ptaki z rodziny kacykowatych (cowbirds), które mają w zwyczaju podrzucanie swoich jaj do cudzych gniazd. Ptaki, którym te jaja zostały podrzucone, tracą swoje siły podczas opieki nad obcymi pisklętami i są później zbyt słabe, by zająć się własnym potomstwem, które czeka przez to śmierć.

Podobnie jest dzisiaj z obserwującym nas Szatanem, który stara się podrzucić swoje „jaja” do naszych „gniazd”. Może chodzić o pracę, rozrywkę, szkołę, odpoczynek, telewizję czy cokolwiek innego – i w rezultacie my również zaczynamy się bardziej troszczyć o „jaja” podrzucone przez Szatana niż o własne potrzeby duchowe. Jeżeli nie będziemy ostrożni, nasza duchowość umrze, gdyż będziemy zbyt zajęci wykarmianiem tego, co podrzucił Szatan. Zatem uważajmy na te śmiercionośne „jaja” i wyrzućmy je z naszych „gniazd”!

Zauważono ponadto, iż brat Hernandez wielokrotnie powtarzał, że obecnie żyjemy w ostatnich sekundach dni ostatnich. (Najwyraźniej w otoczeniu pracujących blisko Ciała Kierowniczego jest to wyrażenie powszechnie używane). Jest to dobre przypomnienie o potrzebie bycia (na to) przygotowanym.
--



#141303 O religii...

Napisano przez jb on 2010-11-29, godz. 11:26 w Ogólne

W nawiązaniu do tematu – wyniki badania na temat pozytywnego i negatywnego wpływu religii:

Dołączona grafika



#141008 o ŚJ napisano (część I.)

Napisano przez jb on 2010-11-23, godz. 02:29 w Nowości z kraju i zagranicy

"Górnicy uwięzieni w kopalni w Nowej Zelandii"

W grupie uwięzionych jest również pochodzący z Australii świadek Jehowy. (link)



#140907 Jak kochać drugą osobę i nie grzeszyć?

Napisano przez jb on 2010-11-21, godz. 20:30 w Seksualność

Może nie do końca się zgodzę z całością tego wywodu, ale coś w tym jest. Myślę, że poddanie żony mężowi może wynikać jedynie z osobistej i dojrzałej decyzji podyktowanej miłością, która będzie odpowiedzią na miłość i za którą będzie jednocześnie podążał obustronny szacunek, a także silna wiara religijna. Kiedy przyjęcie na siebie takiej roli jest tylko bezwiednym efektem poddania się przymusowi związanemu z koniecznością wypełnienia określonego nakazu religijnego, to w skrajnych przypadkach może się to stać rodzajem gwałtu na psychice i obdzieraniem małżonki z godności lub co najmniej będzie po prostu ciężarem, który dźwiga się z niechęcią i bez zrozumienia jego ewentualnego sensu. Wydaje mi się więc, że realizowanie się w związku w oparciu o takie układy nie jest dla każdego…



#140906 wybierzmy optymalną NAZWĘ

Napisano przez jb on 2010-11-21, godz. 20:25 w Świadkowie Jehowy i prawo

Mam coś źle ustawione? czy też "przemyślane" ankiety mają postać zwykłego wątku na forum bez możliwości głosowania?

Sądzę, że przemyślana ankieta (którą możemy dodać, jeżeli dojdziemy do pewnego skompletowania propozycji) powinna uwzględniać określenia obecne w języku polskim, a nie jedynie bazować na tworach, które powstały spontanicznie w ramach forum i ze względu na swoją specyfikę nadają się głównie na potrzeby języka forum, a nie (na przykład) jako określenia używane w oficjalnych dokumentach i nadające się do szerszej popularyzacji jako zamienniki dla dyskutowanego zwrotu anglojęzycznego.



#140867 wybierzmy optymalną NAZWĘ

Napisano przez jb on 2010-11-21, godz. 11:02 w Świadkowie Jehowy i prawo

Przykładowo ja zaznaczam i unikatowanie i unikatyzm, ale preferuję unikatowanie.

Niech ankieta ma przemyślany charakter i niech proponuje takie określenia, które występują w języku polskim oraz mogą oddawać sens zjawiska, o którym mowa.



#140783 Przegląd najnowszych publikacji WTS

Napisano przez jb on 2010-11-19, godz. 22:19 w Tematyka ogólna

No cóż zauważyłem to już bardzo, bardzo dawno temu. Nie wszystkie szczególiki z PŚ można wytłumaczyć z całą pewnością. Czytelnik musi sa przeanalizować sprawę i podjąć decyzję czy to go przekonuje.

Może więc "Strażnica" powinna poinformować, że danej odpowiedzi nie posiada, a gdybanie każdy może uprawiać we własnym zakresie i w ramach własnej wyobraźni.



#140772 Stworzenie

Napisano przez jb on 2010-11-19, godz. 21:45 w Tematyka ogólna

Zastanawiam się jaka jest oficjalna nauka TS na temat stworzenia człowieka, aniołów, zwierząt, nieba i ziemi. Początek znam:
1. Jehowa stwarza Jezusa.
ale...
2a. Jezus stwarza "wszystko inne" [Kol 1:16, w PNŚ dodano słowo "inne"] czyli niebo, ziemię, człowieka, zwierzęta z polecenia Jehowy. Najczęściej z takimi poglądami u ŚJ się spotykałem.
czy może:
2b. Jezus i Jehowa stwarzają razem te rzeczy.

W najnowszym artykule "Rola ducha świętego w stwarzaniu" ("Strażnica" z 15 lutego 2011 roku) Jezus wydaje się niejako wykluczony z procesu stwarzania. Wszystko stwarza Jehowa Bóg przy pomocy swojego świętego ducha i tym razem to działanie Jehowy porównano do pracy rzemieślnika:


Gdy nie istniała jeszcze żadna materia, Jehowa użył ducha świętego – swej potężnej czynnej siły – by powołać do istnienia fizyczne niebiosa, Ziemię i wszystko, co się znajduje we wszechświecie. Jak rzemieślnik do wykonania jakiegoś przedmiotu używa rąk i narzędzi, tak Jehowa dokonuje wielkich dzieł, posługując się swoim duchem.

Biblia obrazowo nazywa ducha świętego „palcem” Bożym (Łuk. 11:20; Mat. 12:28). Z kolei „dzieło jego rąk” – czyli to, co Jehowa stworzył za pomocą owego ducha – przynosi Mu wielką chwałę.

A zatem stworzenie Słońca oraz miliardów innych gwiazd wymagało przeogromnej mocy i energii. Jehowa dysponuje taką energią, a nawet o wiele większymi jej zasobami.

Następnie Biblia opisuje, czego Bóg dokonał w ciągu kolejnych dni stwarzania; przy czym nie chodzi o okresy 24-godzinne, ale o długie epoki.


Dalej w tekście wyliczane są kolejne czynności, które w dziele stwarzania podejmował osobiście Jehowa Bóg (podaję skrótowo, wyróżnienia moje):


„Pierwszego dnia stwarzania Jehowa zainicjował proces, dzięki któremu na powierzchnię naszego globu zaczęło docierać…”

„Drugiego dnia Bóg zaczął kształtować...”

„Na początku trzeciego dnia Jehowa użył swego świętego ducha, by doprowadzić do pojawienia się…prawdopodobnie uruchomił…”

„Posługując się tym duchem, od trzeciego do szóstego dnia Bóg ukształtował…”

„Po upływie wielu wieków, w trakcie których Bóg powołał do istnienia niezliczone twory ożywione i nieożywione...”

„Ale Jehowa jeszcze nie przestał używać swego ducha w celach stwórczych.”

„Pod koniec szóstego symbolicznego dnia ukształtował człowieka. Jak to zrobił? Posłużył się swym świętym duchem i pierwiastkami zawartymi w „prochu ziemi” (Rodz. 2:7).”

„Oby każdy z nas dalej poznawał Jehowę i Jego wspaniałe dzieła oraz rozmyślał o bezkresnej miłości, jaką On nam okazał, gdy posługując się swoim świętym duchem, stworzył niebo, Ziemię i człowieka.”




#140769 Przegląd najnowszych publikacji WTS

Napisano przez jb on 2010-11-19, godz. 21:32 w Tematyka ogólna

Ostatnio internauci zwrócili uwagę na sposób zredagowania odpowiedzi w „Strażnicy” z 15 lutego 2011 roku – zaglądamy do tekstu z rubryki „Pytania czytelników” i zastajemy tam spory zbiór różnych przypuszczeń:

„Jak się wydaje…”
„najwyraźniej uczynili tak…”
„mógł się on zastanawiać…”
„Prawdopodobnie uznał…”
„mógł przede wszystkim sądzić…”
„mógł myśleć…”
„najwyraźniej zaakceptował…”
„wszystko przemawia za tym…”



#140707 Musisz koniecznie obejrzeć

Napisano przez jb on 2010-11-18, godz. 23:55 w Humor

Killing Time at Home - Neil Coslett (YouTube)



#140706 Internet

Napisano przez jb on 2010-11-18, godz. 23:36 w Zwyczaje Świadków Jehowy

no nie mogą korzystać bo w internecie można znaleźć dużo niewygodnych dla ORGANIZACJI informacji. swego czasu Ciało Kieerownicze poprosiła, aby bracia poniszczyli stara literaturę która mają w domach, bo to już pokarm nieaktualny..... dlaczego? aby nie można było się cofnąć i porównać tych pomyłek i potknięć. NIE SĄ WSTANIE ZAPANOWAĆ NAD INTERNETEM.

Aktualnie rozpisują się o szkodliwości "przelotnego zerknięcia na odstępcze strony internetowe":


Musimy się jednak strzec szkodliwych wpływów, które mogłyby osłabić nasz zapał. Na przykład słuchanie odstępczej propagandy może zaciemnić nasz sposób myślenia i sprawić, że przestaniemy dostrzegać wartość duchowego pokarmu, udostępnianego we właściwym czasie przez niewolnika wiernego i roztropnego.

Aaron, który przez lata służył Jehowie, dał się zwieść odstępczym poglądom. Sądził, że przelotne zerknięcie na odstępcze strony internetowe mu nie zaszkodzi. Opowiada: „Zafrapowały mnie rzekome prawdy, głoszone przez odstępców. Im głębiej wnikałem w ich nauki, tym silniej narastało we mnie przekonanie, że opuszczenie organizacji Jehowy to nic złego. Później jednak, gdy lepiej przeanalizowałem zarzuty wysuwane przeciw świadkom, zdałem sobie sprawę z tego, że odstępcy to bardzo przebiegli, fałszywi nauczyciele. Ich niezbitymi dowodami przeciw nam były informacje wyrwane z kontekstu. Dlatego znów zacząłem czytać nasze publikacje i chodzić na zebrania. Szybko dotarło do mnie, jak wiele straciłem.” Na szczęście Aaron powrócił do zboru.

--
źródło: „Strażnica” z 15 lutego 2011 roku, artykuł „Czy doceniasz błogosławieństwa, jakich zaznajesz?” (fragment), cytat na podstawie nagrania mp3

(Co ciekawe, w wydaniu anglojęzycznym posłużono się imieniem André, nie Aaron.)