Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika garnish74

Odnotowano 16 pozycji dodanych przez garnish74 (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-04 )


Sort by                Order  

#116499 Poznań

Napisano przez garnish74 on 2009-04-04, godz. 17:29 w Szukam kontaktu

a ja 35 minut od Rataj:-)



#106634 Czy ŚJ uważają wszystkich innych ludzi za kogoś gorszego?

Napisano przez garnish74 on 2008-11-23, godz. 20:26 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Chyba masz rację, coś w tym jest lepiej zagłuszyć w sobie pewne ludzkie odruchy bo wówczas układanka misternie układna przez światło płynące zza oceanu runie i nie pozostanie nic.



#106621 Czy ŚJ uważają wszystkich innych ludzi za kogoś gorszego?

Napisano przez garnish74 on 2008-11-23, godz. 17:21 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Chcialbym podziekowac wszystkim tym, ktorzy wypowiedzieli sie w tym temacie.
To co napisaliscie bylo dla mnie wazne i utwierdzilo mnie w przekonaniu, ze warto wierzyc w czlowieka:-)
pozdrawiam Was bardzo goraco



#106073 Czy ŚJ uważają wszystkich innych ludzi za kogoś gorszego?

Napisano przez garnish74 on 2008-11-16, godz. 15:06 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Emka dziękuję za twoją wypowiedź.
To co napisałaś jest dla mnie bardzo ważne jednak to przykre bo prawdziwe.
Szkoda, że nie ma żadnego ruchu reformatorskiego w organizacji chociaz w sumie nie ma on szansy na zaistnienie w jej wnętrzu, gdyż wszyscy co stawiają niewygodne pytania są usuwani poza nią:( i w ten sposób eliminuje się przejaw wolności myśli.



#106058 Czy ŚJ uważają wszystkich innych ludzi za kogoś gorszego?

Napisano przez garnish74 on 2008-11-16, godz. 12:26 w Zwyczaje Świadków Jehowy

I to jest przerażające nie możesz mieć własnego zdania ani wątpliwości bo z automatu podlegasz negatywnej ocenie i wykluczeniu.
W sumie taktyka słuszna ludzie w obawie przed odrzuceniem przestają zadawać pytania żeby trwać.

Pozostajesz ze strachu, gdyż nie ma alternatywy i pozostają pytanie co dalej ze mną będzie jak ja sobie sam/a poradzę.
Przypomina mi to pracę w korporacji amerykańskiej.
Korporację trzeba kochać, szanować i papkę PR'ową powtarzać i realizować płynące zza oceanu zalecenie nie mając prawa pytać dlaczego, w jakim celu, po co - bo wówczas jesteś nielojalną osobą, zdrajcą i postępujesz źle wobec firmy.
Po pewnym czasie przestajesz sam myśleć i czekasz na wytyczne CEO ze stanów.
Jakże WTS i korporacje amerykańskie są do siebie podobne...



#106048 Czy ŚJ uważają wszystkich innych ludzi za kogoś gorszego?

Napisano przez garnish74 on 2008-11-16, godz. 09:43 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Mam ostatnio takie przemyślenia.
I chciałbym, aby ktokolwiek ma na to chęć wpisał swoje refleksje.
Zastanawiałem się ostatnio nad tym jak to jest, że ŚJ uważają wszystkich innych ludzi za kogoś gorszego jeśli nie należy do ŚJ.
To nic, że ktoś jest wartościowym,dobrym człowiekiem jeśli nie jest ŚJ.
Jeśli jest ŚJ to to jest najważniejsze wszystko inne nie ma już znaczenia.
Podstawowe kryterium to bycie ŚJ a nie to jakim jest się człowiekiem wobec innych.
To zadziwiające.Skąd ta pogarda dla innych...trudno to pojąć...
Hipokryzja



#93643 Zachęcanie do edukacji przeszkodą dla przywilejów w zborze

Napisano przez garnish74 on 2008-06-08, godz. 15:39 w Obowiązki teokratyczne

Hmm znam rodzinę ŚJ gdzie córki starszego skończyły studia czy coś w tym jest nie tak ?
Chyba nie gdyż czasy widać zmieniają się i poglądu WTSu również zmieniają się jak już zmieniły się wiele razy w swojej krótkiej historii.



#93486 Mundial

Napisano przez garnish74 on 2008-06-05, godz. 20:11 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Ciekawe czy świadkowie poświęcą obecnym meczom światusów czas ;)

Różni są ŚJ , różnych znam podobnie jak w innych wyznaniach i wierzeniach...
Znam takich co jak nikt ich nie zna ubieraja bialo-czerwone stroje i baaardzo glosno kibicuja ale pewnie jakby ktos mial ich widziec z ich zboru to...
No i znowu pojawia sie to rozdwojenie zycia SJ...znam wielu fajnych ludzi i mozna sensownie szczerze porozmawiac ale niekiedy rece opadaja jak WTS krzywi i robi balagan w glowach



#92303 Raymond Franz "Kryzys Sumienia"

Napisano przez garnish74 on 2008-05-22, godz. 17:51 w Raymond Franz "Kryzys Sumienia"

Czy wie ktos gdzie mozna kupic drukowana wersje ?



#90382 Co z urodzinami?

Napisano przez garnish74 on 2008-04-28, godz. 16:50 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Ostatnio bylem swiadkiem dziwnej sytuacji.
Rozmawialem sobie z 10 letnim chlopcem synem mojej przyjaciolki SJ.
Podczas rozmowy do ktorej klasy chodzisz etc. maly zaczal plakac i krzyczec ze on skonczyl dzisiaj 10 lat a nikt o tym nie pamietal.
Siostra mojej przyjaciolki tez SJ (obie urodzone w prawdzie) zaczela malego pocieszac natomiast moja przyjaciolka szybko zorganizowala jakis upominek i zapalila swieczke zeby maly zdmuchnal...
Ja w calej tej sytuacji czulem sie dziwnie, spytalem sie czy sto lat zaspiewac:) uslyszalem kategoryczne nie za to malemu zaspiewano jakas improwizowana piosenke z zmyslonymi slowami jakby to bylo cos innego w znaczeniu.
Cala ta sytuacja pokazala jak SJ rania siebie i bliskich w roznych sytuacjach i jak potrafia byc niekonsekwentni w swoich przekonaniach.
Skoro nikt nie widzi to mozna namiastke urodzin zrobic dla dobra dziecka zeby nie cierpialo...
Dlaczego swoim postepowaniem robi sie krzywde swoim bliskim? Dziecku czasami trudno wytlumaczyc co jest zlego w urodzinach czy w choince tym bardziej, ze samemu nic zlego w tym sie nie widzi (ale nie mozna sie do tego przyznac bo to balwochwalstwo etc. bo straznica mowi cos innego)
Chore filmy, trudne sytuacje i dla mnie jako deisty wychowanego w wyznaniu KK rzeczy niepojete.
I to ludzie ludziom zgotowali ten los... jakze te slowa prawdziwe



#89045 Sytuacja Tow. Strażnica za 10-15 lat..

Napisano przez garnish74 on 2008-04-14, godz. 17:35 w Tematyka ogólna

Myslicie ze jakas reforma bedzie?
Ze np. napisza ze pal lub krzyz a nie z cala pewnoscia pal?
Sadze, ze nowe pokolenie jak pomarszczeni odejda w wiecznosc moze przyznac sie do bledow i wypaczen i otworzyc sie na innych.
Jestem przekonany, ze to daloby nowa wartosc SJ ale czy jest do zaakceptowania?
Dzisiaj spotkala mnie ciekawa historia ktora chce wam opowiedziec.
Moja znajoma SJ oczytana inteligentna 33 letnia kobieta (po 2 letnim wykluczeniu spowrotem SJ) dzisiaj podczas rozmowy ze mna byla bardzo otwarta i pozytywnie nastawiona nie slyszala nic o krzysysie sumienia R.Franza i nawet poprosila mnie o przeslanie jej pliku z ta ksiazka.
Jednak wiem, ze to jej przekonan nie zmieni i zostanie w organizacji.
Uwazam, ze ludzie nie musza odchodzic od organizacji jednak musza miec swiadomosc, ze nie wszystko co plynie kanalem z brooklynu jest prawda jedyna i sluszna a wszystko inne to odstepstwo.
Bo jaka doktryna jest sluszna? Trudno powiedziec, wszedzie mozna miec watpliwosci jednak czlowiek potrzebuje w cos wierzyc a wsrod SJ jest wielu wspanialych ludzi, wielu prowadzi zycie, ktore trzeba ocenic bardzo pozytywnie.
Wiecej tolerancji i otwartosci na drugiego czlowieka to jest to co pozwolilo uczynic ten swiat lepszym.



#89037 Potrzebuję porozmawiać z ex-Świadkiem!

Napisano przez garnish74 on 2008-04-14, godz. 17:03 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Wlasnie moja przyjaciolka wkladala spodnice szykujac sie na zebranie i odwazylem sie wspomniec o kryzysie sumienia R.Franza uprzedzilem ze to zakazana pozycja jednak poprosila mnie zebym jej przeslal hmm jak myslicie co teraz bedzie?
Wiem, ze jak byla wykluczona to brakowalo jej Boga chodzila do zielonoswiatkowcow jednak jako urodzona w prawdzie wrocila do zboru ze wzgledu na presje rodziny i potrzebe obcowania z pismem.
Albo strace przyjaciolke albo...wydaje mi sie ze ona jest swiadoma niedoskonalosci i bledow organizacji a jest w niej bo nie ma alternatywy jako urodzona w prawdzie ktora porzucila a pozniej wrocila bo rodzina jej tam jest bo w cos wierzy otrzymuje odpowiedzi na zebraniach jej potrzeby w tej materii sa zaspakajane.
Doswiadczyla wykluczenia (2 posiedzenie komitetu) i towarzyszacemu temu odrzuceniu odwracaniu glowy w druga strone i udawaniu ze ktos kto przyjaznil sie z toba udaje ze jestes dla niego obca osoba.
Sadze ze nawet jak przeczyta kryzys sumienia nie zmieni swoich przekonan i zostanie w organizacji.
Powiedzialem jej ze gdyby nie brak tolerancji na innych i zamkniecie na poglady innych to nawet i zblizylbym sie do SJ jednak te sprawy powoduja ze wzdrygam sie odrazu.



#88336 Potrzebuję porozmawiać z ex-Świadkiem!

Napisano przez garnish74 on 2008-04-09, godz. 17:24 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Hmm, qwerty...dziwne moja przyjaciolka zarabia pare razy wiecej ode mnie(chociaz najgorzej nie zarabiam), prowadzi firme, skonczyla studia czy to normalne ?
widac i wsrod SJ role kobiet zmieniaja sie z biegiem czasu, wszystko sie zmienia wiec nadzieja jest ze wkrotce brooklyn wywroci sie:) i ludzie wyzwola sie spod kontroli i narzucania woli przez cialko kierownicze, ktore coraz bardziej jest pomarszczone:)



#87789 Potrzebuję porozmawiać z ex-Świadkiem!

Napisano przez garnish74 on 2008-04-05, godz. 15:21 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Hmm fox, chyba wiem jak to jest od listopada zeszlego roku mam podobny problem.
Prawda jest taka, ze roznie moga wasze losy potoczyc sie - ja swoje raczej potrafie juz przewidziec.
W niedziele 2 tygodnie temu spedzilem wieczor/kolacja z 7 doroslym SJ ( w tym jej rodzice )ja jeden spoza organizacji.Bylo milo zerko tematow religijnych tylko karaoke:) i troszke vodeczki:) jednak po tygodniu moja przyjaciolka niesmialo powiedziala, ze miala nadzieje ze pojade z nimi na kongres...(jednak wiedziala ze mam inne plany stad nie zaprosila mnie) zdziwilem sie i przestraszylem jednoczesnie, gdyz wykazywana przeze mnie tolerancja i dbalosc o to zeby kogos nie urazic zaczela zwracac sie przeciwko mnie.
Ostatnio moja przyjaciolka SJ spytala sie czy ochrzcilbym swoje dziecko w kosciele...Odpowiedzialem, ze dla mnie jako wychowanego w wyznaniu katolickim, ale obecnie deisty nie ma to znaczenia jednak dodalem, ze nie zostane SJ z cala stanowczoscia.
Caly czas unikamy tematu religii (zreszta moja przyjaciolka byla wykluczona na 2 lata niecaly rok temu wrocila do zboru), jak jestem u niej gdzies sie straznice miedzy cosmopolitan pojawiaja:)
Unikam celowo bo gdy kiedys cos wspomnialem o pokarmie na czas slusznym i niewolniku to spotkalem sie z atakiem, ze jak mam byc agresywny (nie bylem) to mam lepiej zostawic ten temat i nie rozwijac go.
Fox mysle, ze dzisiaj ludzie maja dostep do informacji (internet, media)i sa bardziej swiadomi niz kiedys wiec moze twoj ukochany zauwazy ze nie ma jednej slusznej i prawdziwej religii i nie ma co podporzadkowywac sie Brooklynowi tylko wybrac milosc i probowac zbudowac szczesliwa rodzine.
Sadze, ze wskazywanie falszu SJ (chociaz gdyby byli bardziej otwarci na innych wiele by zyskali) nie ma sensu tylko poprzez milosc mozna pokonac przeciwnosci takie jak w waszym przypadku.
Jednak jesli ma rodzine SJ bedzie mu ciezko odejsc, najgorsze jest to, ze SJ nie sa tolerancyjni i nie uznaja kompromisow.
Ja juz wiem, ze ulokowalem zle emocje i teraz tylko cierpie wije sie i nie moge znalezc wyjscia nie potrafie powiedziec to koniec znikam a z drugiej strony narazie takie rozwiazanie nie chce przyjsc. F... violent mood swings prawdziwa huśtawka emocji, ale czlowiek czesto lubi isc pod prad:)



#84602 Czy Świadkowie Jehowy to nadludzie?

Napisano przez garnish74 on 2008-02-17, godz. 10:11 w Tematyka ogólna

Hmm, mysle, ze tak naprawde kazdy popelnia bledy i idealizowanie czegos nie ma sensu.
Ludzie sa rozni i ulegaja roznym sytuacjom, zdarzeniom, emocjom etc.
Znam kilku SJ i tak naprawde zyja oni w sprzecznosci z samymi ze soba...
Z jednej strony zyja w normalnym swieci, funkcjonuja, bawia sie, zadaja ze "swiatusami", ale tak naprawde troszke pokryjomu najlepiej zdala od swojego zboru i osob, ktore moglyby ich rozpoznac i opowiedziec komus ze zboru o tym co widzialy.
To przykre...jakies zaklamanie i podwojna moralnosc funkcjonuje u SJ tylko po co zyc w takim zaklamaniu?
Przeciez to dla mnie przynajmniej nawzajem sprzeczne.
Jednak przyznanie sie otwarcie do tego, ze cos nie tak, burzy jakies podwaliny i fundamenty funkcjonowania wiec lepiej zyc w zaklamaniu bo tak latwiej bezpieczniej bo tak trzeba.
Zastanawia mnie co tak naprawde SJ (taki normalny nie fanatyczny SJ:) moze myslec o takiej osobie jak ja, wychowanej w KK a uznajacej sie za deiste...)
Czy ich przyjaznie i znajomosci z ludzmi spoza organizacji sa szczere? A jesli tak to jak to odniesc do organizacji?Co na to organizacja?
Czyzby krol byl nagi?Tylko lepiej udawac, ze problemu nie ma?
Uwazam, ze w Polsce SJ zdobywali kapital ludzki atakami na KK pelen bledow i wypaczen (wszyscy jestesmy ludzmi i popelniamy bledy).
Wszyscy popelniamy bledy tylko trzeba do nich miec odwage przyznac sie.
Nie wiem czy na temat napisalem, ale niewazne, to byl luzny potok mysli, ktore wystukaly moje palce w klawiature:)



#82135 szukam Ex'ów z sieradza albo kalisza...

Napisano przez garnish74 on 2008-01-01, godz. 19:44 w Szukam kontaktu

Szukam osób, które wyszły z Organizacji i przejrzały, a które mieszkały bądź mieszkają w Sieradzu lub Kaliszu...