Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika non

Odnotowano 51 pozycji dodanych przez non (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2016-12-15 )



Sort by                Order  

#133474 Umizgi świadków Jehowy do "wilków ze świata"

Napisano przez non on 2010-06-11, godz. 14:28 w Tematyka ogólna

Możesz nazwać jak chcesz swoje opisy zjawisk, występujących w zborze śJ. Naga prawda bez bez kolorowego pudełka. OK. Tylko wg mnie postępujesz nie do końca uczciwie rozciągając, skądinąd mające miejsce u śJ niekorzystne tendencje, na większość wyznawców. Na jakiej podstawie twierdzisz, że większość śJ to przebiegli manipulanci, świetni aktorzy szkoleni przez Organizację, aby udawać szczere zainteresowanie osobami ze świata, życzliwość i serdeczność oraz uzyskane dzięki WTS-owi szczęście? Przeprowadzałeś badania w tym kierunku, robiłeś ankietę, sondaż? Czy Twoja ocena nie wynika z własnych przemyśleń i przeżyć? Doświadczyłeś na własnej skórze fałszu panującego w Organizacji, sam zachowowywałeś się nieszczerze, a może faktycznie w Twoim zborze kwitło zakłamanie i obłuda (takie zbory też się zdarzają)? I teraz przychodzisz z misją ujawnienia sensacyjnej, nagiej prawdy, że śJ przypominają demona siejącego zamęt. Może więcej obiektywizmu w stosunku do byłych współwyznawców?

Rozbroiłeś mnie zdaniem, że doszedłeś do olśniewającego wniosku- uczestnictwo w Organizacji nie da Ci praktycznych korzyści. ;) A na jakie korzyści liczyłeś? Jestem w stanie zrozumieć, że przeżyłeś głębokie rozczarowanie religijne, bo naprawdę wierzyłeś w prawdziwość i słuszność doktrynalną Organizacji. Zaangażowanie emocjonalne i układanie własnych planów pod oczekiwania religii bardzo boli, kiedy się wyjdzie na jaw nasza naiwość i pokładanie ufności w niewłaściwych, mało wartościowych ideach. Ale dzięki przykrym doświadczeniom świadkowskim otrzymaliśmy życiową lekcję. M.in. taką, aby dobrze sprawdzić w co się angażujemy i zachować większą dozę ostrożności.


Moja ocena wynika z moich obserwacji i przeżyć i to mi w zupełności wystarczy,bo ja nie przyszedłem zbawiać świat.Rozwój religii przez wieki przyniósł ofiary ale też i korzyści.Świadkowie Jehowy jako organizacja założona i mogąca funkcjonować w świecie wyraźnie korzysta z tego "daru wieków".Rozsiedli się wygodnie w swoich fotelach w Salach królestwa i szczycą się tym jacy oni są wspaniali,prawi i jedynie słuszni,bo nie zabijają w czasie wojny,bo nie biorą broni do ręki.Oni korzystają z praktycznego dorobku systemu w jakim żyją ale to nie przeszkadza im go krytykować i siebie(jako organizację) wywyższać.Nie wierzę w anioły,demony itd. w bajkowej i baśniowej postacii.Świadkowie Jehowy z osobna są ludźmi co prawda schowanymi za maską organizacji ale zawsze ludźmi i jako takich ich widzę.Demon siejący zamęt - chodziło mi o coś bardziej poważnego,o coś co sprawia,że na podstawie tej samej księgi jedni ludzie idą w prawo,a drudzy w lewo zatracając własne człowieczeństwo w imię doktryny nad wszystko.Człowieczeństwo...dlaczego Świadkowie Jehowy nie mogą wielbić Boga w kościele powszechnym ??? Co takiego szczególnego JAKO CZŁOWIEKA ich wyróżnia ??? Dlatego odszedłem bez wyrzutów sumienia ale w tedy nie miałem jeszcze dostępu do internetu i grałem sam ze sobą,rozgryzając temat w sobie.Dzisiaj mam wrażenie,że do ostatniej chwili Świadkowie Jehowy jako organizacja są nieuczciwi,bo BŁĄD W JAKIM ŻYJĄ(odpowiedzialność za to) próbują zrzucić na jednostkę która chce od nich odejść tak jakby ten raj w którym żyją wymagał krwi(cierpienia,żalu,rozterek) wielu sprawiedliwych odstępców.Jakiż to Bóg wymagałby takiej ofiary powielanej ???



#133457 Umizgi świadków Jehowy do "wilków ze świata"

Napisano przez non on 2010-06-10, godz. 09:39 w Tematyka ogólna

nie, nie są aktorami :) Ci co głoszą, nawet jesli tego nie lubia, w to wierzą :) Bo CI co nie wierzą, nie głoszą, tylko raportują "owoc". A nawet u nich nie można sprawdzić czy ktoś głosił, czy napisał że glosił :)
Szczęście - oni naprawdę wierzą że żyją w duchowym raju, a wiara czyni cuda......mają wmawiane, że są wyjątkowi i szczęsliwi więc są szcześliwi :) Drugimi, żywo, bardzo żywo interesują się, gdyż wierzą w to, że jutro, może nawet zaraz , a najdalej za miesiąc :) przyjdzie Armagedon, a oni są supermenami, ratującymi ludzi od zagłady w armagedonie, wiesz to taka misja, oni mają poczucie misji :) I właśnie dlatego, tak trudno jest im ten fałsz udowodnić. Bo oni naprawdę wierzą, i naprawdę są życzliwi hahaha :) Pozdrawiam


Qwerty ja ten fałsz odczułem na sobie i nie muszę nikomu niczego udowadniać.10 minut pełnej świadomości w tym temacie jest jak stanie pod chłodnym wodospadem przy 30 stopniowym upale. :) Zrozumienie tego mechanizmu jest dla mnie zbawcze.Wiele osób ma wrażenie zostawienia samemu sobie po przyłączeniu do organizacji.Znaleźli się z drugiej strony maski ?? Dlaczego mamy nosić te same maski i dlaczego próbuje się wmówić jednostce,że coś z nią nie tak bo nie potrafi jej nosić ??? Nawet te zwykłe sprzedawane na rynkach i sklepikach z pamiątkami są zdobione tylko z jednej,zewnętrznej strony.Zawsze było mi tam duszno.



#133455 Umizgi świadków Jehowy do "wilków ze świata"

Napisano przez non on 2010-06-10, godz. 09:15 w Tematyka ogólna

NON -skąd u Ciebie tyle zajadłosci pod adresem byłych współwyznawców? Ja nie grałam żadnych ról w kontaktach z ludźmi spoza zboru, niczego nie udawałam. W tym co robiłam z wewnętrzego przekonania, nie pod przymusem, starałam się być szczera. Myślę, że część śJ może udawać szczęście i zadowolenie. Zresztą podobnie zachowują się niektórzy ludzie w życiu. Tryskają bezustannie dobrym humorem, epatują swoim szczęściem i powodzeniem, podkreślają serdeczny stosunek do innych. W grucie rzeczy w ich wewnętrznym świecie panuje pustka i wrażenie porażki, a maska szczęśliwości, którą dokładnie zakładają na codzień ma zatuszować i zakryć ten życiowy fałsz. Zapewne śJ łatwiej przychodzi wchodzenie w sugerowane przez Organizację role, bo przechodzą w tym zakresie skrupulatne szkolenie. Część bezkrytycznie przyjmuje rady niewolnika i wprowadza je rychło w życie, bez głębszego zastanowienia. Sama na własnej skórze odczułam, jak duchowa siostra pod wpływem usłyszanych na zebraniu zaleceń próbowała zastosować je pośpiesznie po spotkaniu, wychodząc z nietrafioną inicjatywą. Po uświadomieniu jej nietaktu wycofała się z propozycji współpracy. Ale daleka jestem od stwierdzenia, że śJ z premedytacją żerują na ludzkiej naiwności czy nieszczerze głoszą ewangelię, okazując udawaną życzliwość do ludzi. I to w moim mniemaniu niejako ich usprawiedliwia, bo nie do końca są świadomi "prawdziwości dobrej nowiny". Są w większości przekonani w zbawieńczą działalność ewangelizatorską i poznanie PRAWDY, którą chcą przekazać innym.


Odważne sugestie. Na pewno bystrzejsi odstępcy, tacy jak Ty, mają już opracowany stosowny plan w tym zakresie. ;)


Byłych współwyznawców ??? Ja bym nie nazwał tego zajadłością tylko ukazywaniem nagiej prawdy bez kolorowego pudełka.Organizacja nie spełniła oczekiwań mojego wykształconego umysłu,a wcześniej było nawet w porządku.Na prawde wierzyłem,że oni są jedyną i prawdziwą religią i mają wszystko przemyślane.Jednak okazało się,że z uczestnictwa w organizacji nie ma żadnych praktycznych korzyści i z czasem przekonałem się,że zamknięcie drzwi organizacji było wyborem słusznym.Maski ? Sam chyba mam upchane po kieszeniach z dziesięć sztuk na każdą okazję,bo bez tego nie sposób żyć.Mimo wszystko maski życiowe są uczciwe,bo mają praktyczne uzasadnienie.Ida pocieszające jest to,że za maską organizacji kryje się prawdziwy człowiek i może on kiedyś zrozumie i rzuci w kąt ten garnitur i walizeczkę.Bóg jeżeli istnieje jest ze mną i z każdym.Jedno jest słońce i jedna jest ziemia dla ludzi,a to bardzo prosty dowód aby uzasadnić istnienie Boga(lub jakiejś siły twórczej) unoszącego się ponad religiami,a teraz w dobie internetu jest to dziecinnie proste.Co do planu,to co mnie oni obchodzą.Jest taki werset,że niedoświadczony brnie do przodu,więc życzę każdemu z osobna wszystkiego najlepszego. ;)



#133432 Umizgi świadków Jehowy do "wilków ze świata"

Napisano przez non on 2010-06-09, godz. 11:22 w Tematyka ogólna

Wielu świadków nie chce glosić..... ale u nich to obowiązek , a lepiej dobrowolny przymus :) Więc większość nie umizguje się do wilków.... tylko robi szybko to co musi. Te umizgi widac tylko u starszych cioć, odpowiedniki "beretów".... one nie potrafią wyprowadzić z pisma roku 1914 ale wiedzą, że na pewno mają rację....



Czyli w większości zachowują się jak aktorzy ??? Czyli można udawać szczęście,szczere zainteresowanie drugą osobą,życzliwość ??? Wychodzi na to,że to w czym tak na prawde się szkolą świadkowie jest przerażające,bo szkolą się w FAŁSZU.W dodatku takie zachowanie wiążą ze służbą dla Boga.Czy to znaczy,że świadek żyje w bardzo niebezpiecznym "miejscu" dla jego duszy-duchowym fałszu ??? Ojcem kłamstwa jest szatan diabeł,więc jak to jest ?
Czy obowiązek(forma uległości) głoszenia może być w jakiś sposób wykorzystywany przez bystrzejszych "wilków ze świata" ???



#133399 Kiedy nastąpi Armagedon?

Napisano przez non on 2010-06-07, godz. 09:21 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Skoro nam wszystkim zostało zaledwie 2,5 roku życia to jaki jest sens żeby tu żyć? Po co Bóg ma pozwolić na zniszczenie wszystkich ludzi stworzonych na swoje podobieństwo? Po co się przejmować czy starczy na chleb, czy będzie praca czy będzie zdrowie skoro za 2,5 roku się zginie?

Pismo Święte mówi, że o dniu owym ani godzinie nie wie nikt. Jak to więc jest?



Pismo Święte mądrze mówi.Patrząc w ogrom wszechświata któż jest wstanie przewidzieć cokolwiek.Naszą stabilność istnienia opieramy na obserwacji i stwierdzeniu faktu,że jest na tyle stabilnie że możemy istnieć.Szczerze powiem,że wątpię aby ludzie byli stworzeni na podobieństwo Boga.Bóg musiałby być szalony aby stworzyć coś takiego.



#133375 Wytatuowani bracia starsi i ich zapał do nawracania ludzi.

Napisano przez non on 2010-06-05, godz. 19:28 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Nie zauważyłam skrajnie dumnej postawy u osób po "przejściach". Wręcz przeciwnie najczęściej reprezentowali większą dozę pokory, wykazywali więcej zrozumienia dla ludzkich słabości, byli mniej wymagający, tzn. nie skupiali uwagi na błahostkach, ale zazwyczaj widzieli braterskie potknięcia w odpowiedniej, miłosiernej perspektywie. Ja zawsze widzę dobre cechy u ludzi i na nich kładę uwagę; pewnie dlatego zaobserwowałam inne odmienne tendencje. ;)


Żeby tak świadkowie zwracali uwagę na cechy,a nie na stosunek do Strażnicy to by było coś,a tak...tworzą coś na wzór oazy w oazie i aby dostać się do tej wewnętrznej gdzie można również przeżyć i dobro i zło(tak jak w zewnętrznej) trzeba spełnić specjalne warunki.



#133364 Przegląd najnowszych publikacji WTS

Napisano przez non on 2010-06-05, godz. 14:25 w Tematyka ogólna

Cytat

A jak reagować, gdy Boży przeciwnicy rozpuszczają negatywne pogłoski o członkach zboru chrześcijańskiego? Nie chcemy powątpiewać w wierność braci. Powinniśmy raczej zbyć milczeniem takie uwagi lub jeśli rozmówca wydaje się człowiekiem rozsądnym, zapytać go, czy rzeczywiście ma podstawy, żeby tak mówić. Kiedy wrogowie ludu Bożego w złych zamiarach próbują zdobyć informacje o naszych braciach, lojalna miłość powstrzyma nas od wyjawienia szczegółów na ich temat (Prz. 18:24).

--



Szczyt obłudy!!! W żadnym innym znanym mi środowisku nie rozpleniła się tak plotka i donosicielstwo, jak wśród śJ! Największym wrogiem świadka Jehowy okazuje się najczęściej inny świadek Jehowy. Ludzie z zewnątrz mają w d...e takie zabawy.


Słowa Strażnicy budzą moje spore wątpliwości i obawy.Kim są Boży przeciwnicy ???



#133361 Umizgi świadków Jehowy do "wilków ze świata"

Napisano przez non on 2010-06-05, godz. 12:12 w Tematyka ogólna

Dopiero wyzwolenie spod wpływu archaicznych ksiąg i ich zacofanego przesłania daje prawdziwą Wolność. Bo człowiek naprawdę wolny nie kieruje się pogardą, uprzedzeniem i nienawiścią wobec innych żywych istot.


Indywidualne emocje nie mogą być niewolone przez duchowe protezy i dopiero to daje prawdziwą(ZDROWĄ) wolność osobistą.Wymaga to jednak wielu lat pracy nad sobą oraz złych i dobrych doświadczeń.Rodzimy się w już poukładanym świecie,w ściśle określonej szufladzie ale to nie znaczy dla nas,że dobro jest dobre,a zło jest złe.



#133360 Wytatuowani bracia starsi i ich zapał do nawracania ludzi.

Napisano przez non on 2010-06-05, godz. 11:39 w Zwyczaje Świadków Jehowy

No i co z tego że się rzuca w oczy? Liczy się to kim się jest tu i teraz, a nie kim się było kiedyś (chyba że ktoś jest ścigany listem gończym za popełnione w przeszłości a nigdy nie osądzone przestępstwa lub zbrodnie). Jeżeli ktoś nawet odsiedział jakiś wyrok, ale po odsiadce nie wraca na drogę przestępstwa to jest to bardziej powód do dumy niż wstydu.


Całkowicie się z Tobą zgadzam.Mi chodziło jednak o coś innego,o taką skrajność od jednej postawy do drugiej.Skoro mi pomogło to będę teraz terroryzował innych i będę się dziwił,że nie słuchają tego co dobre,że nie przyjmują prawości do swojego serca - taki duchowy egoizm.Chwalebne jest jeśli nie wraca na drogę przestępstwa w wyniku wewnętrznej przemiany,a nie tylko sztucznej zmiany formy,a prawdziwa przemiana trwa i trwa latami w trakcie uczęszczania na zebrania i obracania się ogólnie w środowisku odmiennym od poprzedniego.Można zostać wyrzuconym za przeciwstawienie się jakiemuś poglądowi Strażnicy(za jakąś błahostkę) ale taki ładunek życiowy(omawiany wytatuowany) może zostać przyjęty bez mrugnięcia oka i jeszcze wszyscy pieją z zachwytu.



#133329 Wytatuowani bracia starsi i ich zapał do nawracania ludzi.

Napisano przez non on 2010-06-03, godz. 13:32 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Czy znasz takiego brata i czy odnosi on wielką radość ze służby dla organizacji ?? :)) A jak wygląda sprawa jego dzieci już urodzonych w organizacji ?? Chodzi mi właśnie o takie ekstremalne przypadki,które nagle przeskoczyły z pociągu do pociągu.



#133328 Sale Królestwa w czasie powodzi...

Napisano przez non on 2010-06-03, godz. 13:20 w Obowiązki teokratyczne

Witam serdecznie,
im więcej domów ŚJ zaleje tym więcej informacji ukazujących ich miłość i życzliwość zobaczymy w Strażnicy lub Roczniku ... "och jaka Miłość" .... jeszcze lepiej jak narobią szumu i cała Polska się dowie jacy Oni są kochani .... ZNAJDĄ SIĘ CHĘTNI NA KRÓLESTWO BOŻE I WSZYSCY BĘDĄ ZADOWOLENI
pozdrawiam,
Karolcia


Taka jest właśnie miłość świadków,na pokaz.O swoich ofiarach nie piszą ale zrobią kilka dobrych rzeczy dla kogoś żeby później to wydrukować w milionach egzemplarzy.Przez to większość z nich czyta tylko o miłości od braci,a nigdy nie zaznaje jej w rodzimym zborze.Taka jest smutna prawda.



#133273 Umizgi świadków Jehowy do "wilków ze świata"

Napisano przez non on 2010-05-31, godz. 11:17 w Tematyka ogólna

Jedyne z czym można w wypowiedzi Andrzeja dyskutować to wg mnie pogląd jakoby ŚJ kłamali świadomie. Zarzut świadomego kłamstwa jest moim zdaniem zbyt daleko idącym uproszczeniem. Wg mnie, pozostała część wypowiedzi AndreaZZ jest jak najbardziej logiczna. Co więcej (przy deklarowanym światopoglądzie bliskim ateizmu), byłby nielogiczny domagając się ograniczania wolności głoszenia poglądów, które on sam uzna za błędne, bo ateizm implikuje brak podmiotu uprawnionego do formułowania tezy absolutnie słusznej. Człowiek wierzący może powiedzieć, że "jest pewny swoich racji" gdyż "tak objawił Bóg i już", ale ateista musi być pokorniejszy.


Drogi Sebastianie.Nie domagam się ograniczenia jakichkolwiek swobód kogokolwiek pod warunkiem,że nie są one mu narzucone i wymuszone.Niech każdy robi to co czuje i do czego ma przekonanie i jest to jedyna wolność jaką uznaję chociaż i tak tocząca się w świecie zniewolonym przepisami prawnymi.Najlepsze jednak więzienie to takie,w którym możemy się czuć swobodnie.Nie jestem ateistą ale nie wierzę w Boga,który łączy ludzi,bo ze względu na specyfikę człowieka takie związki są często tylko powierzchowne i wywołują sytuacje patologiczne.Czy ateista musi być pokorniejszy ??? W państwie prawa znajduje się na takim samym statusie jak ten który jest członkiem religii.To właśnie ten który wierzy w Boga powinien być pokorniejszy chyba że celem jego przynależności do określonej grupy religijnej jest osiągnięcie jakiejś formy władzy lub zaszczytów.



#133272 Sale Królestwa w czasie powodzi...

Napisano przez non on 2010-05-31, godz. 10:56 w Obowiązki teokratyczne

ty chba masz nierówno pod sufitem jednak - strać swój dom w podobnym wydarzeniu, to pobawimy sie w sarkazm wszyscy, twoim kosztem.



Chcesz powiedzieć,że świadkowie będą teraz łowić owce wśród powodzian ??? Nie pisałem o domach PRYWATNYCH i nigdy bym się na to nie odważył.Wiem,że świadkowie lubią wykorzystywać ludzkie nieszczęście do werbunku,więc sytuacja wydaje się idealna.



#133262 Sale Królestwa w czasie powodzi...

Napisano przez non on 2010-05-30, godz. 13:45 w Obowiązki teokratyczne

Temat dla wszystkich.Czy znane są Wam jakieś Sale,które w wyniku powodzi uległy zniszczeniu,a może jak przystało na arki płyną do Bałtyku ?? Może jakieś sytuacje związane z obroną arki przed falą powodziową ??



#133261 Umizgi świadków Jehowy do "wilków ze świata"

Napisano przez non on 2010-05-30, godz. 13:20 w Tematyka ogólna

Dlaczego świadkowie Jehowy pogrążają się w fałszu i sztuczności ??? Bo toczy ich duchowa choroba.Choroba ta jest bardzo subtelna i wręcz niezauważalna.Wynika ona z dumy i pychy CK,którą by można było porównać do władzy sprawowanej przez Adolfa Hitlera i obsesji na temat wyższości rasy aryjskiej nad innymi.To właśnie nieosiągalny ideał,mit nadczłowieka kładzie organizację na łopatki i toczy niby robak zgniłe mięso.No właśnie...po co te umizgi drodzy świadkowie ?? Wszyscy jesteśmy braćmi,bo wszyscy jesteśmy ludźmi ale nie nadludźmi.



#133241 Umizgi świadków Jehowy do "wilków ze świata"

Napisano przez non on 2010-05-28, godz. 22:44 w Tematyka ogólna

Ja tam wypiłabym kawę z Tobą, nawet nie tylko kawę ;) , ale skoro Ty jesteś pewny... Chodzi o Twój radykalizm i stawianie konkretnych spraw w czarno-białych odcieniach. Absolutnie nie namawiam Cię do wchodzenia w toksyczne związki z kimkolwiek, zwłaszcza w wymuszone relacje ze śJ. Jedyne, co Ci proponuję to empatię w stosunku do byłych współwyznawców. Jesteś ex-sJ to raczej nie powinno sprawiać Ci trudności zrozumienie skomplikowanych aspektów działania Organizacji i jej członków. Myślę, że posiadasz umiejętność wczuwania się w położenie przeciętnego śJ oraz potrafisz zidentyfikować się z nim emocjonalnie. Uważam, że empatyczne podejście do byłych braci pomaga nam zachować równowagę uczuciową. Łatwiej jest również zdystansować się do Organizacji i zachować "zimną krew".


Proponujesz mi Ida empatię ?? No nie wiem...muszę się zastanowić... :)) Fajny był Hanibal Lecter z "Milczenia owiec " ... :)) Nie,nie,nie.Taki jestem radykał.A to coś złego ? Poruszam się w czarno-białym świecie,a wszelkie odcienie są mi obce.Świadkowie za to co czynią muszą liczyć się z ostrą krytyką.Nie namawiam nikogo tym duchowym mieczem aby czynem prześladował mniejszość religijną ale w połączeniu ze świątynią Boga daje wyraz swojemu wysokiemu uznaniu dla wartości drugiego życia bez względu na jego właściwości.



#133227 Umizgi świadków Jehowy do "wilków ze świata"

Napisano przez non on 2010-05-28, godz. 18:28 w Tematyka ogólna

Ida napisała : "Od człowieka, który jakąś część swojego życia spędził w Organizacji, któremu nie obce są zawiłe, inicjujące duchową patologię mechanizmy funkcjonowania wyznania śJ, który sam na własnej skórze odczuł "żerowanie na nieświadomości ludzkiej", oczekuję odrobiny empatii w stosunku do osób, tkwiącym dalej, mniej lub bardziej świadomie w szponach Organizacji."


Nie wiem czy uczciwym jest z Twojej strony namawianie mnie do kolejnych toksycznych związków.Przykro mi,że nie spełniam Twoich oczekiwań. :) Na pewno nie napijemy się razem kawy. :)

andreaZZ zastanawiam się jak można wyzwolić się z wolności...



#133203 Umizgi świadków Jehowy do "wilków ze świata"

Napisano przez non on 2010-05-27, godz. 13:22 w Tematyka ogólna

Gdy widzę głosicieli w akcji czuję żal i gniew. Żal- bo szkoda niektórych dobrych ludzi tak zbałamuconych przez niewolnika, gniew- bo nieraz już z nimi rozmawiałem i większa część z nich jednak świadomie kłamie licząc na niewiedzę rozmówców. Odczuwam też ogromną ulgę, że jestem wyzwolony. Poza tym cieszę się, że istnieje wolność głoszenia własnych poglądów i dlatego bardziej bulwersuje mnie to, że ktoś chciałby odebrać tą wolność świadkom, niż ich agitacja.



Twoja wypowiedź jest wyjątkowo nielogiczna i mam problemy z jej zakwalifikowaniem. :)



#133198 Kiedy nastąpi Armagedon?

Napisano przez non on 2010-05-27, godz. 08:09 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Gruby drab napisał : "ARMAGEDON

Armagedon kiedys przyjdzie i zniszczy to wszystko, slonce spuchnie i pożre planety, uderzać bedą asteroidy, niebo bedzie czerwone, ksiezyc sie zaćmi, zamknie sie cykl nieozywionej przyrody, moze ktos ucieknie, przezyje, zasieje gdzie indziej zycie i to zycie znowu bedzie czytac ksiazki o tym, ze kiedys przyjdzie armagedon. "

Módlmy się aby to właśnie był taki armagedon. ;)



#133190 Kiedy nastąpi Armagedon?

Napisano przez non on 2010-05-26, godz. 22:40 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

lidia2 pisze : "Chodilo mi o pokore stwozeni do Stworcy.Pijemy Jego wode,oddychamy Jego powietrzem,opalamy sie Jego sloncem i.t.p."

woda pitna - jeden rodzaj na całej planecie
powietrze - jak wyżej
słońce - jedno dla całej planety

Religia rodzi potężne niebezpieczeństwo,że władza z nią związana zostanie nadużyta.JEGO czyli kogo ??? Nie lepiej powiedzieć,że MY(ludzkość) tak na prawdę nie wiemy jakie tajemnice skrywa kosmos i dopiero raczkujemy w ich poznawaniu ??? Czy ci co produkują i przechowują broń masowej zagłady przejawiają pokore wobec stwórcy ??? Zagłada/armagedon - Biblia tylko czeka na to . ;)



#133188 Umizgi świadków Jehowy do "wilków ze świata"

Napisano przez non on 2010-05-26, godz. 22:16 w Tematyka ogólna

Jak dlugo nie widze gloszacych to sie boje.ze drzwi do symbolicznej arki sa juz zamkniete.
O jak piekne sa nogi tych ...
Ciesze sie,ze sa i sie slinia do wilkow.


Przykro mi lidio2 ale jesteś poważnie chora.Mimo wszystko życzę Ci dużo dobrego.



#133174 Umizgi świadków Jehowy do "wilków ze świata"

Napisano przez non on 2010-05-26, godz. 16:08 w Tematyka ogólna

Ido.Duchowy miecz złożony w świątyni Boga wymierzony w fałszerstwo społeczne nazywasz jazdą po bandzie ??? Byłem świadkiem Jehowy ale nie posiadałem wiedzy na temat historii organizacji,rzeczywistych celów jej istnienia i wogóle SENSU jej istnienia.Czyż żerowanie na nieświadomości ludzkiej nie jest jazdą po bandzie ??? Byłem,ale ze swoją nieświadomością czy byłem nim rzeczywiście ? Kiedy patrze na głosicieli(tak samo patrze na reklamę w telewizji),to czuje dumę,że dana mi jest możliwość spojrzenia na tych biednych ludzi z tej perspektywy i kiedy majowa zieleń cieszy moje oczy czuję się ZBAWIONY ! :)



#133157 Dlaczego ex-y tak chętnie obwiniają Boga o to co robi "organizacja"?

Napisano przez non on 2010-05-25, godz. 16:37 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Czesiek napisał : "Może dla kogoś Bóg jest tylko praniem mózgu, dla mnie pozostaje jednak Bogiem, mimo,że WTS zasłaniając się Nim zwodzi ludzi i robi im z mózgu wodę niezdolną do rozróżnienia co pochodzi od Boga, a co jest jedynie ludzkim wymysłem."

Dokonałeś nadinterpretacji moich słów w tym sensie,że lekko zasugerowałeś jakoby dla mnie Bóg był praniem mózgu,a tak nie jest i tak się nie wyraziłem.Poddałem w moich słowach w wątpliwość istnienie Boga związanego z jakąkolwiek religią.No właśnie Czesiek,co jest tylko ludzkim wymysłem ??? :)))



#133152 Dlaczego ex-y tak chętnie obwiniają Boga o to co robi "organizacja"?

Napisano przez non on 2010-05-25, godz. 13:07 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Jeżeli odrzucenie religii wszelkich jest dla Ciebie ateizmem lub drogą ku niemu,to współczuję Ci bardzo.Jeżeli religia jest dla Ciebie Bogiem,to również... :)



#133150 Umizgi świadków Jehowy do "wilków ze świata"

Napisano przez non on 2010-05-25, godz. 12:14 w Tematyka ogólna

Temacik kieruję do wszystkich ex-ów.Jak się czujesz drogi bracie i Ty droga siostro jak widzisz śliniących się nad publikacjami świadków Jehowy do ludzi na ulicy,w parku,koło sklepu itd. ??? Czy świadkowego Jehowe można porównać do współczesnego demona siejącego zamęt ???