Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika ewa

Odnotowano 1000 pozycji dodanych przez ewa (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2016-12-15 )



Sort by                Order  

#138986 Plotki, Mity, Legendy, Czyli...

Napisano przez ewa on 2010-10-19, godz. 17:04 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Otóż były osoby,które zauważyły,że starsi raz : nie chowają do specjalnych kopert wszystkie datki, dwa : widziano nie których w bankach jak te w specjalnych kopertach przeznaczonych na wysyłkę do Nadarzyna przelewali na swoje prywatne konta.


Ktoś widział dokładnie numer konta, na które ktoś inny wpłaca pieniądze? Niezły wzrok ma ten gość ;)



#137212 Łódź: Zabójstwo i samobójstwo

Napisano przez ewa on 2010-09-21, godz. 12:14 w Nowości z kraju i zagranicy

Chodził do Publicznego Gimnazjum nr 31 w Lodzi.


Czyli to jednak rozmówcy coś pokręcili albo media poprzekręcały ich wypowiedzi ;)



#137208 Łódź: Zabójstwo i samobójstwo

Napisano przez ewa on 2010-09-21, godz. 11:41 w Nowości z kraju i zagranicy

Jest różnica między tzw. szkołą "świecką" a katolicką. Szkoła katolicka to taka w jakiej nauczają księża i zakonnice :) Do takiej na 100% nie może uczęszczać dziecko ŚJ.


Przecież to każdy, kto był ŚJ, wie (że dzieciom ŚJ do takich szkół nie wolno uczęszczać) - więc faktycznie mogli to być zainteresowani.

Inną sprawą jest jednak to, że informacje podawane przez media nie zawsze są ścisłe, więc może się okazać, że to było zwykłe gimnazjum, a nie katolickie ;)

Może jest jeszcze jakieś inne wytłumaczenie tej "zagadki", ale mi na razie nic innego nie przychodzi do głowy ;)



#137205 Łódź: Zabójstwo i samobójstwo

Napisano przez ewa on 2010-09-21, godz. 11:22 w Nowości z kraju i zagranicy

<_< hmmm...to jest dopiero zagadka :) Dzieci ŚJ nie mogą chodzić do katolickiego gimnazjum. Może oni byli zainteresowanymi? <_<


Może faktycznie byli zainteresowanymi, a może to nie było katolickie gimnazjum, tylko rozmówcy coś pokręcili albo media ;)



#130711 Ślub / wesele byłego ŚJ - pytanie

Napisano przez ewa on 2010-02-26, godz. 18:19 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Jeśli ktoś uważnie przeanalizuje nadal aktualne artykuły ze Strasznicy 23/1981 w omawianym temacie, to może zauważyć pewne zjawisko, które 2 lata temu ja zauważyłem. Stało się to wtedy, gdy mój syn nie zaprosił mnie jako odłączonego na własne wesele.
To zjawisko polega na tym, że w w/w artykułach niewiele jest kategorycznych stwierdzeń typu: "nie wolno", "zabrania się", a większość zwrotów to: "można", "prawdopodobnie", "nie należy", "nie powinno się", "należy się zastanowić", "inni robią tak i tak", "dobrze jest przemyśleć sprawę", "zapytaj bardziej doświadczonych" itp, itd.
Co robi świadek Jehowy, gdy trafia na tego rodzaju zwroty? On ich nie zauważa! Dla świadka wszystkie te zwroty mają charakter kategorycznych zakazów. To niesamowite! Ja to wypróbowałem w moich kontaktach z synem. Stwierdziłem całkowite zaślepienie. Te artykuły z podkreślonymi na czerwono zwrotami wysłałem synowi do ponownego przeczytania. Przypuszczam jednak, że na nie nawet nie spojrzał, uznając je za atak Szatana na organizację.
Świadkowie nie biorą nawet pod uwagę, że mają możliwość wyboru. Mogą się zgodzić, ale nie muszą. Tak głębokie jest to pranie mózgu.
Gdy sobie przypomnę ile razy broniłem śJ, gdy ktoś mówił, że rozbijają rodziny - to nawet dziś się czerwienię i robi mi się głupio.


Ech, to prawda ... ;)



#130486 Organizacja w liczbach: Statystyka 2009

Napisano przez ewa on 2010-02-21, godz. 19:17 w Obowiązki teokratyczne

Według danych z raportu za rok służbowy 2009, w Polsce było 301 mieszkańców na głosiciela. W roku 2008 – 300, a w 2007 roku – 297 mieszkańców na głosiciela.


Być może, być może, nie chciało mi się sprawdzać, ile Polska ma mieszkańców i ilu było dokładnie głosicieli w zeszłym roku, więc tak na oko podzieliłam 40 milionów przez 120 tysięcy i wyszło mi 333 coma 33 (dlatego napisałam ok. 333) :)

Ale dzięki za uściślenie :)



#130483 Organizacja w liczbach: Statystyka 2009

Napisano przez ewa on 2010-02-21, godz. 18:41 w Obowiązki teokratyczne

Na jednego głosiciela przypada tu tylko 30 mieszkańców — najmniej na całym świecie.


No to się zgadza: najmniej mieszkańców na jednego głosiciela, czyli a contrario - jak napisali w Wikipedii - najwięcej świadków w przeliczeniu na jednego mieszkańca.

W Polsce na ten przykład jest ok. 333 mieszkańców na jednego głosiciela.



#130473 Organizacja w liczbach: Statystyka 2009

Napisano przez ewa on 2010-02-21, godz. 15:26 w Obowiązki teokratyczne

Jak donosi Wikipedia, jest tu najwięcej Świadków Jehowy:

Wyspa Świętej Heleny

Hm, a czy ta informacja pokrywa się z danymi umieszczanymi corocznie w "Strażnicy"?



#130429 Ślub / wesele byłego ŚJ - pytanie

Napisano przez ewa on 2010-02-19, godz. 17:27 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Już? Jakieś kilkanaście lat temu to niezłe "już".


W takim razie nie jestem na bieżąco ... ;)

PS. Ale przeczytałam wklejone cytaty i już jestem na bieżąco.

Praktyka pokazuje, że wiele zależy od tego, jaką funkcję pełni się w zborze. Kontakty towarzyskie z ex-ami szeregowych członków zboru są tolerowane. Zgoła odmiennie postrzegane są takie kontakty, gdy się jest na "przywileju". A już zupełnie odmienna jest sytuacja, gdy ex jest uważany za odstępcę. To najgorsza zbrodnia. Niewybaczalna. Przerabiałem ten temat.


Po tym, co przeczytałam na forum a propos tej kwestii, wydaje mi się, że jest właśnie tak, jak piszesz.



#130408 Dlaczego kot jest lepszy od Windows?

Napisano przez ewa on 2010-02-18, godz. 21:02 w Humor

Dziś jest Światowy Dzień Kota.


Hm, może wczorajsze święto należało uczcić takim tortem??! ... :)


Dołączona grafika



#130386 Ślub / wesele byłego ŚJ - pytanie

Napisano przez ewa on 2010-02-18, godz. 19:05 w Zwyczaje Świadków Jehowy

nieaktualne, najnowsze straznice zachecają do całkowitego zerwania stosunków z wykluczonymi jesli oni mieszkają pod innym dachem. Tłumaczy się tym, że wtedy ci wykluczeni pozbawieni kontaktów z rodziną bedą bardziej i szybciej skłonni w skrusze powrócić.


Ich już totalnie pogięło??! ;)



#130364 Dlaczego kot jest lepszy od Windows?

Napisano przez ewa on 2010-02-17, godz. 22:09 w Humor

Dziś jest Światowy Dzień Kota. Może więc przydałby się taki tort:


Dołączona grafika


Choć jak znam moje koty, to one wolałyby wielką porcję wołowiny ... :)



#130280 Ubiór ŚJ na zebraniach

Napisano przez ewa on 2010-02-14, godz. 16:11 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Właśnie wróciłam z imprezy ze znajomymi. Tak się jakoś złożyło, że poruszyliśmy też temat higieny.

Moi znajomi stwierdzili, że na problemy z nieprzyjemnym zapachem (opowiadałam o chłopaku, skądinąd zresztą sympatycznym, do którego pokoju jak się wejdzie, to ma się wrażenie, że został tam rozlany amoniak) jest jeden skuteczny sposób - mydło i woda. I tyle ;)



#130174 Psychodramaty na zgromadzeniach

Napisano przez ewa on 2010-02-09, godz. 21:52 w Tematyka ogólna

Ale Wy jacyś dziwni jesteście.


Z całym szacunkiem, posiadanie własnego zdania, odmiennego od zdania kogoś innego, nie świadczy o dziwności kogokolwiek ... ;)

Napisałam, że w taki sam sposób starają się wpłynąc na wyznawców poprzez dramat, który mają z góry dopracowany bo przekaz fonii jest ważniejszy niż obraz, obrazu z daleka nie widać a fonię wszyscy dokładnie słyszą.


Zresztą z tym, co tu napisałaś, też się zgodzę, no ale to dziwne nie jest, bo skoro całe zgromadzenie ma charakter lekko propagandowy, to oczywiste, że i dramat ma taki charakter ... ;)

Z drugiej strony gdyby zrobili inaczej (nie byłoby taśm, tylko aktorzy odgrywaliby swoje role), to nie dość, że nie byłoby obrazu, to jeszcze dialogi najprawdopodobniej byłyby wygłoszone w sposób sztuczny i drętwy ... ;)

To tak na dobrą sprawę po co przygotowywać jakikolwiek dramat, skoro ani wizji, ani fonii? ... ;)



#130150 Psychodramaty na zgromadzeniach

Napisano przez ewa on 2010-02-08, godz. 20:55 w Tematyka ogólna

Ale babilon i qwerty czepiają się na serio. Takie przynajmniej odniosłem wrażenie.


Ale babilon bardziej czepia się treści niż samego przygotowania tego dramatu ... ;)

I jeśli jest tak, jak pisze tzn. z jednej strony znowu odpowiedzialność za błędy CK została przerzucona na zwykłych głosicieli, a z drugiej napiętnowano osoby, które nie mają ochoty na teokratyczny przywilej w postaci służby pionierskiej, to uważam, że czepia się całkiem słusznie ... ;)

Ale żeby mieć na 100% wyrobione zdanie w tym temacie, to musiałabym sama posłuchać i tych przemówień, i tego dramatu ... ;)

Natomiast co do samego sposobu jego przygotowania to zgadzam się, że jest to trochę niewykonalne, aby mogło być ono odegrane na żywo ... ;)



#130145 Psychodramaty na zgromadzeniach

Napisano przez ewa on 2010-02-08, godz. 19:29 w Tematyka ogólna

I wyobraź sobie, ze każde zgromadzenie, każde miasto ma inny dramat... a jeśli trafia się tam jacyś nieprawomyślni reżyserzy to już w ogóle byłoby pozamiatane... a poza tym musieli by mieć naprawdę dobre ekipy do przedstawiania dramatów a nie tzw. pospolite ruszenie...

V.


To waćpan ja właśnie o tym pisałam ... :)

Ale jeśli chodzi samą treść tego dramatu, czyli o porównanie kogoś, kto nie chce być pionierem do syna marnotrawnego, to nadal uważam, że jest to przegięcie ... ;)



#130122 Psychodramaty na zgromadzeniach

Napisano przez ewa on 2010-02-07, godz. 23:54 w Tematyka ogólna

na kazdym kongresie jest zamianowywany ktos kto jest rezyserem danego dramatu... niezaleznie od tego ze wszystko odbywa sie pod tasme z Nadarzyna....


Ale do wyreżyserowania czegoś "pod taśmę" chyba nie trzeba specjalnego talentu. Wystarczy powiedzieć: ty zrobisz to, ty zrobisz to ... i tyle.

Co innego reżyseria normalnej sztuki, granej na żywo - tu już chyba trzeba mieć większe zdolności ;)

I moim zdaniem właśnie takich osób im brakuje, stąd dramaty "pod taśmę". A może rzeczywiście chodzi o psychomanipulację - chol ... ra ich tam wie ;)



#130116 Psychodramaty na zgromadzeniach

Napisano przez ewa on 2010-02-07, godz. 20:42 w Tematyka ogólna

W związku z tym że na upadek mojej wiary ogromny wpływ miało letnie zgromadzenie w roku 2009, postanowiłem napisać o tym kilka słów.
Otóż, zbulwersował mnie punkt o tym "dlaczego nie ma jeszcze armagedonu" i to że wszelkie pomyłki "ciała kierowniczego" zostały przerzucone na głosicieli - CHAMSTWO i jeszcze raz CHAMSTWO, myślałem że wyjdę z siebie. Teraz już wiem że to nie pomyłki tylko po prostu celowe kłamstwa na nieświadomej "wielkiej rzeszy"

Dramat to z kolei nadinterpretacja przypowieści o synu marnotrawnym. Jezus przedstawił negatywne cechy obydwu braci oraz ojca który z miłością powitał syna. Jezus nie skrytykował żadnej postaci. Więc dlaczego wszyscy ŚJ tak krytycznie podeszli do tego młodego brata który to nie chciał pracować z swoim tatusiem i pionierować ? Dlaczego jednoznacznie został skrytykowany skoro Jezus nie poddał ocenie tej postaci ?
Skąd się wzięła postać tego kolegi - braciszka który namawia do złego ?
I do tego ta cała otoczka współczesnego świata. Przekazanie 10 przykazać to pewnie przedstawią teraz współcześnie jak Mojżesz dostaje emaila od Boga :o a nie kamienną tablicę


A tak swoją drogą to naprawdę znowu przerzucili winę za brak armagedonu na zwykłych głosicieli?

I rzeczywiście chłopaka, który nie chciał być pionierem, przyrównali do syna marnotrawnego?

Ja tam nie wiem, jak powinna wyglądać realizacja przedstawień, ale jeśli rzeczywiście ich treść była taka, jak to opisano w pierwszym poście, no to faktycznie - bez sensu ... ;)



#130114 Psychodramaty na zgromadzeniach

Napisano przez ewa on 2010-02-07, godz. 19:24 w Tematyka ogólna

Zwracam tylko uwagę, że głosy i muzyka sa starannie dobrane, aby wywołac określone uczucia, i nie ma tutaj zaufania do aktorów, organizacja ma pewność, że dramat wywoła takie a nie inne uczucia. Wszystko


A może chodzi o to, że to nie są zawodowi aktorzy?

Fajnie byłoby "na żywo", ale trzeba by było znaleźć osoby z talentem aktorskim. Choć z drugiej strony wśród 120 tysięcy ludzi chyba parę takich osób dałoby się znaleźć? Ale wtedy trzeba by było jeszcze znaleźć kogoś, kto potrafiłby wyreżyserować te przedstawienia ... ;)

No nie wiem, nie mam w tej kwestii wyrobionego jednoznacznego zdania ... ;)



#130097 Ubiór ŚJ na zebraniach

Napisano przez ewa on 2010-02-07, godz. 12:58 w Zwyczaje Świadków Jehowy

A tak a propos higieny w zborach - nie sądzę, by śJ odbiegali w jakikolwiek sposób od polskiej średniej (chociaż może powinni, w końcu to "lud Boży")


Mi się wydaje, że pod tym względem u ŚJ jest wystarczająco ok - ale nie lubię, kiedy ktoś nieproszony wtrąca się w nie swoje sprawy.

A uwaga o czosnku i brudnych paznokciach miała charakter ogólny - ostatnio komuś (nie ŚJ) nie spodobała się moja fryzura, że niby jest zła, a jechało od niego czosnkiem. Może to wynik choroby, nie wiem, ale brudne paznokcie to już nie wynik choroby, tylko najzwyklejszego w świecie niechlujstwa ;)

Tak poza tym to przypominam sobie, jak kiedyś jedna, trochę w podeszłym wieku, siostra żaliła się, że starszy zwrócił jej uwagę, że nie powinna farbować włosów (miała piękny, rudy odcień). O tyle to było dziwne, że i jego żona, i jego córka, i jego wnuczki miały zafarbowane na rudo włosy ;)

Dlatego mówię, że wierzę, że jakieś ciotki czepiały się o drobiazgi, bo wiele ludzi na tym świecie jest po prostu upierdl ... wych albo inaczej mówiąc, bardziej papieskich od samego papieża ... ;)

Sądzę, że i pod względem higieny, i wtrącania się w nie swoje sprawy u Świadków jest mniej więcej tak samo jak gdzie indziej. Z tym że uważam, że to właśnie pod tym drugim względem powinno być u nich o wiele lepiej, skoro są "ludem Bożym" ... ;)

PS. Chociaż z drugiej strony myślę, że wtrącanie się w nie swoje sprawy jest jedną z tych cech ludzkich, które ciężko jest wykorzenić ;) No ale mimo wszystko nie można komuś pozwolić za bardzo wchodzić sobie na głowę ;) Czasami można odpuścić, zwłaszcza jeśli chodzi o drobiazgi. Natomiast jeśli ktoś ma zwyczaj zbyt częstego ingerowania w czyjeś życie, to asertywność w stosunku do takiej osoby liczy się przede wszystkim ... ;)



#130058 Zajmowanie miejsc na Sali Królestwa

Napisano przez ewa on 2010-02-06, godz. 11:56 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Lub w ściernisko,co jest gorsze od zbożu.


A co to jest zbożu? Ale wierzę Ci na słowo, że jest to coś, co jest lepsze od ścierniska :P

A, dodam jeszcze, że bracia lubią zajmować miejsca w tylnej połowie sali, znaleźć tam miejsce tuż przed zebraniem graniczy z cudem.Wolny za to jest przód.


To tak jak na różnych zebraniach i naradach, na których trzeba być, a wcale się nie chce ... :)



#130053 ŚJ a pomoc charytatywna.

Napisano przez ewa on 2010-02-06, godz. 09:12 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Moi świadkowie powiedzieli mi kiedyś, że nie dają na WOŚP, bo... Owsiak jest katolikiem.


Za to pewnie jak jest potrzeba, to ze szpitala wyposażonego przez WOŚP korzystają ... ;)



#130044 Ubiór ŚJ na zebraniach

Napisano przez ewa on 2010-02-05, godz. 20:28 w Zwyczaje Świadków Jehowy

widzę jak ubierają wnuczkę na zebranka. Przebierają jak ciotkę w spódnice do kostek. Dziecko daje się w to ubrać bo jaki ma wybór.
Wychodziłem z nią kiedyś na spacer i zaproponowałem takie ubranko, trzeba było widzieć minę dziecka - "nigdy mnie w to nie ubieraj".


Biedne dziecko ... ;)

PS. Sukienki i spódniczki są ok, o ile to są rzeczy dla małych dzieci, a nie dla starych ciot. Mam dwie koleżanki (nie ŚJ), których córki - jedna 5 lat, druga 7 lat - w ogóle nie chcą chodzić w spodniach. Ta pierwsza to wręcz potrafi zrobić awanturę, jak matka chce ją ubrać w spodnie. Ale rzeczy, które one noszą, są piękne, kupowane stosownie do ich wieku. I wcale im się nie dziwię, bo sama jak bywam w sklepach z odzieżą dziecięcą, to oczy mi wychodzą na wierzch, jak teraz można pięknie ubrać dzieci ... :)

Wracając do dzieci: jak moja córka była niemowlakiem (nawet jednomiesięcznym!)to miałam nieprzyjemności, czemu moje dziecko ubrałam w pajacyk albo spodnie z bluzą. Ciągle słyszałam uwagi: gdzie jest jej sukienka/spódnica? Czemu jej nie ubrałam w sukienkę/spódnicę? Jak ona w ogóle wygląda. Dla świętego spokoju kupiłam córce sukienki i spódnice na zebrania, by mieć spokój. I czemu ją karmię piersią w czasie trwania zebrania(w biblioteczce- to oddzielny pokój- byłam sama, od czasu do czasu zaglądali starsi, trzeba było dziecko nakarmić przed zebraniem!Bo się z cyckiem obnoszę!-trzeba było starszym nie zaglądać, to by się nie podniecali moją piersią)Przegięcie, co?


Ja Ci wierzę, bo ludzie potrafią być mocno upierdl ... wi (to takie powszechne zjawisko, które wcale nie dotyczy tylko ŚJ). Trzeba było olać starych dewotów i dewoty. Niech pilnują swojego nosa ... ;)

Tak na marginesie: mnie teraz bawi, kiedy ktoś się czepia czyjegoś wyglądu, a sam ma na przykład brudne paznokcie albo śmierdzi od niego czosnkiem ... ;)



#130043 Uroki zimy :-)

Napisano przez ewa on 2010-02-05, godz. 18:51 w Humor

Moja żona na pocieszenie przysłała mi takie oto opowiadanko. Dedykuję je wszystkim, którzy zmagają się z tą zimą :)
Administrację przepraszam za bluzgi, ale proszę mi wierzyć, aż mnie brzuch boli ze śmiechu :D


Temat: Pamiętnik: zima w Beskidach


Ja uwielbiam zimę. Jak rano wychodzę do pracy, a pada śnieg, to od razu mam lepszy humor. A w lecie uwielbiam słońce ... :)

Nienawidzę tylko, jak przez cały rok jest jedna pora roku, czyli jesień. To znaczy zimą pada i wiosną pada, i latem pada, i jesienią też pada ... ;)

Chociaż jesienią może padać. Pogoda powinna być odpowiednia do pory roku, tak uważam ... :)



#129529 Schizofrenia a system wierzeń śJ

Napisano przez ewa on 2010-01-22, godz. 16:13 w Tematyka ogólna

Stawiam odważną tezę: życie w świadkowsko gorliwej rodzinie, wręcz fanatycznej, może być czynnikiem wyzwalającym schorzenia psychiczne. A już na pewno może uniemożliwiać proces zdrowienia!

Podobnie zresztą jak i w innych fanatycznych religijnie rodzinach. Bez względu na denominację.


Podpisuję się pod tym, a zwłaszcza pod zdaniami, które pozwoliłam sobie wyróżnić pogrubieniem i kursywą, obiema rękami.