Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika teo

Odnotowano 30 pozycji dodanych przez teo (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2016-12-14 )



Sort by                Order  

#117005 nowe światlo w sprawie emblematow

Napisano przez teo on 2009-04-12, godz. 15:01 w Obowiązki teokratyczne

jestes skonczonym idiotą



#10351 Długie włosy i długa broda

Napisano przez teo on 2005-09-12, godz. 11:14 w Zwyczaje Świadków Jehowy

A jak byście poszli ubrani na wizytę z prezydentem?

Idąc do domu Jehowy - należy być ubranym przyzwoicie. A spódnice, dlatego, iż w Polsce taki ubiór jest przyjęty za kulturalny.

do domu prezydenta poszedl bym ubrany normalnie,.
niby poco mial bym zakładac krawat?
przeciez to nic nie zmienia.
TYLKO politycy oszusic i złodzieje nosza kamuflarze w postaci garniturów



#9018 Strasznie wolno

Napisano przez teo on 2005-07-31, godz. 17:00 w Do administratorów...

Zdaje się, że mamy małą awarię forum.
A jeśli chodzi o czata to runął cały POLchat. Mam nadzieje, że to wreszcie naprawią.
I potwierdzam mój system też informował mnie że jakiś "robak" siedzi na forum.
Czyżby prezent z Nadarzyna?

bo trezba sprawdzanie ilosci ludzi dopisac w javasripcie. na koncu kodu a nie tak ze wszystko sie zatrzymuje przed zassaniem zawartosci..
wywal narazie odniesiania do polchat.pl



#8927 Perełki starych publikacji

Napisano przez teo on 2005-07-28, godz. 13:33 w Tematyka ogólna

heheh i co nie ma zadnych namiarów.. nie siej poruty tylko podaj Id strarznicy, rok rzymskimi i nr. i strone



#8493 Kryzys sumienia

Napisano przez teo on 2005-07-14, godz. 06:59 w Raymond Franz "Kryzys Sumienia"

A tak swoją drogą to ciekaw jestem ile Raymond Franz zarobił na tej książce. Bo chyba ze trzycieści srebrników to napewno. Jak myślicie? :P :D

eheh dobre.

strasznie duzo w niej faktów. nie koniecznie jestem pewien czy "AUTENTYCZNYCH"
ni ton troche obraznego dziecka,
jesli ktos nie zauważa pozytywow, wyglada to podejżanie.



#8492 Długie włosy i długa broda

Napisano przez teo on 2005-07-14, godz. 06:43 w Zwyczaje Świadków Jehowy

ślady działalności Pana P. twórcy świata na żółwiu

czyli oco chodzi ?



#8437 Co zostało z tamtych lat...

Napisano przez teo on 2005-07-12, godz. 14:18 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

że miłowanie Boga

co to dla Ciebie znaczy ?

a tak apropo nie trzeba życia dzielic krechami i oddzielac wszystkiego.



#8428 Co zostało z tamtych lat...

Napisano przez teo on 2005-07-12, godz. 05:44 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Chodzę sobie po tym forum i czytam bardzo dużo ciekawych rzeczy. Z jednymi się zgadzam, inne mnie denerwują, a z jeszcze innymi MUSZĘ polemizować, bo... nie byłabym sobą.  ;)  :D Ale muszę się uczciwie przyznać, że w tym ciągłym i dość burzliwym procesie nabywania wiedzy (ale to brzmi! jakby kto ze "Strażnicy" spisał!  ;)  :D  ) zaczęłam się zastanawiać, w co ja tak NAPRAWDĘ wierzę. Bo niby ta moja wiara, czy też (jak kto woli) moja całościowa wizja świata, przypomina z pozoru całkiem zgrabny budynek. Niby wszystko jest dobrze, ale...

Jest tak, jakby wiązania cząsteczkowe puściły, a atomy siedziały na swoim miejscu tylko z przyzwyczajenia i dlatego pozornie budynek stoi. Dopiero jak się czegokolwiek dotknie, to okazuje się, że mur jest miałki jak pył. Bo nawet w kwestii istoty czy też natury Boga doszłam do sokratesowej mądrości: wiem, że nic nie wiem. Więc zadaję sobie pytanie: W co ja wierzę? Czy jest coś, czego nie przeżarło jeszcze zwątpienie?

Tak więc zamieszczam tu moje "wyznanie wiary"  ;)  :D
1. Wierzę, że świat został stworzony, a przed stworzeniem został dokładnie zaprojektowany. Paradoksalnie, dowodów na to dostarczyły mi całkowicie niezwiązane z Biblią dziedziny wiedzy, takie jak np. matematyka.
2. Wierzę, że tym, dzięki któremu wszystko zostało stworzone (nie ma dla mnie znaczenia, czy robił to "własnymi rękami", czy przez kogoś), jest jakiś bardzo inteligentny, posiadający zdolność logicznego myślenia oraz sferę uczuć byt, który ja nazywam Bogiem.
3. Wierzę, że bez względu na to, czy natura owego Boga jest unitarna, trynitarna czy jakakolwiek inna, ma on osobowość i imię.
4. Nie mam powodu nie wierzyć, że Bóg ma na imię Jehowa czy też Jahwe. Jeśli posiada inne imiona, ma do tego prawo. (Ja też przybieram różne pseudonimy w zależności od tego, co publikuję.  :D )
5. Wierzę, że Jezus z Nazaretu zwany Chrystusem był posłany przez Boga, niezależnie od tego, czy ów Jezus jest częścią istoty boskiej czy odrębnym bytem.
6. Wierzę, że pisarze Bibli mieli jakiś kontakt z absolutem zwanym Bogiem, nawet jeśli nie wszystko, co znajduje się w Biblii, jest natchnionym proroctwem.
7. Nie wierzę, że człowiek jest tylko "formą białka" i że po śmierci nie ma dla niego żadnego zbawienia. Uważam, że jakaś nadzieja jest i nie obchodzi mnie, czy ma to być byt materialny czy niematerialny.
8. Wierzę, że najważniejszą zasadą moralną dla człowieka jest "miłuj Boga ponad wszystko, a bliźniego swego jak siebie samego". Gdyby homo sapiens sapiens potrafił się do tej zasady zastosować w sposób doskonały, wszelkie inne przepisy prawne stałyby się zbędne. Szkoda, że jest to, jak narazie, tylko utopia.  :(
9. Nie wierzę, żeby Bóg ponosił odpowiedzialność za wszystkie głupoty, które wymyśli kler jakiejkolwiek religii, czy jest to religia katolicka, muzułmańska czy "świadkowska".  ;)

Tyle mi pozostało. A Wam?

Pozdrawiam,
Mad  :D

To ważne co napisałaś.
Gdy moje wątpliwości znalazly potwierdzenie w faktach ,poczułem ze coś tracę.
Staram się jednak myśleć ,ze ważne jest samemu wybierać to co jest dobre.
Jeśli pewne rzeczy mi pasują (a jest ich sporo) w organizacji to z nich korzystam, jeśli coś się ze mną kłuci , po prostu tego nie kupuje (raczej nie trace energii na pokazanie innym czemu jest to złe, dla innych może być dobre ).
Gdy pojawiają się świadome wątpliwości możemy znaleźć się w bardzo trudnej sytuacji.
Braku celu w życiu . uświadomienie sobie tego, może być bardzo bolesne i przerażające jak trzaśniecie drzwiami, które się za nami zamknęły.

Żyje się po to by zyć teraz. (jeżeli ma być cos pozniej, to też fajnie , ale zyje się w czasie teraźniejszym) Tylko w ten sposób można wpełni się realizować i rozwijać.

Ja w zyciu stosuje 2 zasady. – Staram się być dobry, i żyć w prawdzie.
Fajnie się składa, ze akurat jest to prawo które nas obowiązuje. I wszystko się w tym zamyka.

Żyć w prawdzie rozumiem – Poszukiwanie prawdy (największym kłamstwem jest twierdzenie ,ze to co się mówi jest PRAWDĄ), wyzbywać się kłamstwa i zakłamania,
Teraz prawie mi się udaje nie kłamać, ściemniać (bardzo trudne np. w pracy),w czasach kontaktu z org. czułem się wręcz zmuszony do bycia nie szczerym i po prostu kłamać.

Tego typu rzeczy sprawiają ,ze czuje dobrze, i że jestem potrzebny. Zreszta sprawdzają się, wierze tez ,ze sprawca życia na ziemi którego nazywam Jehową mi w tym pomaga i sprawia ze moje życie jest bardzo fajnie, i ze mnie lubi i mysli o mnie dobrze 

Notabene. Nie za bardzo mi się wydaje korzystanie z pośrednictwa z wiernika niewolnika w słuchaniu komunikatów z nieba. Po pierwsze mamy w sercu cale prawo, bo jesteśmy ludzmi,
Po drugie wydaje się to nie dorzeczne ,ze Bóg tylko kilku dziadkom z 6 mld ludzi na ziemi daje informacje a oni publikują to w swoich gazetkch, poza tym coś na linii ziemia – niebo, szwankuje i informacje docieraja czasem zmienione i ze sobą sprzeczne.
Fajnie ,ze poświecają swój czas badaniu spraw, i pomaganiu innym, super! Ale nie mogą mówić ,ze to co przedstawiają jest PRAWDĄ

Pozdro teoś



#8373 Gdzie będzie wieczny "Raj"?

Napisano przez teo on 2005-07-11, godz. 01:34 w Wizja Raju

Matuzalem napisał:

A co do niepojętych kaźni za grzechy - to akurat chyba inna paczka tym straszy...


No to Ty, chyba nie wyszedłeś jeszcze z "mroków średniowiecza". Od z górą 30 lat chociaż z przerwami, bywam w kościele i ani razu nie słyszałem o smole, ogniach, jakiś tam i coś tam jeszcze. Wskaż mi proszę czas i miejsce, gdzie Ty się z takimi
.


idz do kościólka na wies, i zapytaj obecnych o piekło.



#8350 ŚJ w literaturze, filmie, etc.

Napisano przez teo on 2005-07-10, godz. 12:59 w Zwyczaje Świadków Jehowy

ale ten Prince to ten Prince ?
http://www.watchtowe....org/prince.htm



#8349 słownik świadko-polski

Napisano przez teo on 2005-07-10, godz. 12:52 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Przywilej - zadanie zborowe, czyszczenie toalety, ustawianie krzesel na sali



#8348 ŚJ a edukacja

Napisano przez teo on 2005-07-10, godz. 12:44 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Pominę ironiczny ton twej wypowiedzi i dorzucę kilka sprostowań:

- w każdym zborze dział nagłośnienia jest zorganizowany inaczej, a wpływa na to jak starsi patrzą na możliwość zachęcania młodziezy do angażowania się w życie zborowe, a więc i w kwestię pomocy w nagłośnieniu i jego obsługi. Niektóre grona faktycznie wyznaczają do tego tylko sług pomocniczych (trzymając się wskazówek w literaturze), inne kieruja się rozsądnym podejściem do tematu i starają się dawać taki przywilej usługiawania większości z młodych w zborze, nawet nieochrzczonym głosicielom (zazwyczaj dzieciom ŚJ) - przynajmniej zawsze tak było w moim zborze - liczy się też znajomość sprawy - ale dzisiejsi chłopcy nie mają z tym najmniejszych problemów!
- czasami sposób w jaki przykładają się do powierzanych im zadań mógłby zawstydzic niejednego starszego - rutyniarza zwłaszcza, ale są to, być może sporadyczne przypadki , ale byłem ich naocznym obserwatorem
- co do lektorów - podobnie jak i z nagłośnieniem czasami są nimi bracia młodsi lub starsi wiekiem wcale nie będąc na jakimkolwiek przywileju.

No cóż, co zbór to inny obyczaj.

Pozdrawiam

tja to sie nazywa PRZYWILEJ.
'chodzenie z mikrofonem' to swoista nobiltacja dla mlodego głosiciela.
natomiast jesli jakis męszczyzna nie dostaje takiej roli, jest to informacja dla innych ,ze cos z nim jest nie tak...

hehe w sumie to ciekawe dlaczego kobiety nie moga chodzic z mikrofonem, porawiac mównicy, na zgromadzeniach byc przy nagłosnieniu.



#8347 ŚJ a edukacja

Napisano przez teo on 2005-07-10, godz. 12:37 w Zwyczaje Świadków Jehowy

z tego co "słyszałem" to Światkowie Jehowy są raczej zniechęcani do zdobywania wykształcenia tak zwanego świeckiego, Towarzystwo zaleca kształcenie na poziomie zawodowym.

hehe kiedys mialem wywiad na sali kongresowej, w którym opowiadalem ,ze najwazniejsze to skonczyc jakaś kolwiek szkole i ruszac w teren.moim celem bylo 60h i bycie pomocniczym p.

oczywiscie światlo teraz świeci inaczej. tj jak to sie mowi w teokracji "świeci jasniej"

chciaz w "przebudzcie sie" juz nie zniechęca sie młodych ludzi do studiów.

to jedak zmiany w tssk pokazuja ,ze zdobywanie umiejętnosci wciagania wniosków z tematu jest nie potrzebne. wystarczy dobrze przeczytac... poziom 3 klasy podstawówki,



#8346 Obrazy w zborach

Napisano przez teo on 2005-07-10, godz. 12:27 w Zwyczaje Świadków Jehowy

pamietacie moze czasami na salach wieszano rzezbiony, albo malowany tetragram JHWH ...
generalnie juz sie tego nie spotyka. ale wisi taki na sali w raszynie. :P



#8345 Prawdziwe oblicze?

Napisano przez teo on 2005-07-10, godz. 12:18 w Tematyka ogólna

Jeśli chodzi o pokemony to słyszałam niejedno kiedyś. Opowiadano mi historie chłopca, który zbierał pokemony i nie mógł juz bez nich zyc, nie sypiał po nocach, budził sie z krzykiem, rano wstawał i zaraz pokemony wyciagał. jak rodzice je wyrzucili w końcu to niedługo wszystko wróciło do normy. Myśle że te historie ktoś wymyslił na uzytek swoich dzieci zeby ich nie zbierały. A z lalka Barbi to słyszałam, że to niemoralne, cycki widać i moze miec to zły wpływ na dzieci. Takie tam głupstwa, słuchałam z przymróżeniem oka. Moja córcia miała lalki Barbii i nie jest rozpustnicą.
A w ogóle to różne historie nie z tej ziemi opowiadano. Np. że jakiś tam człowiek nazwał psa Jehowa i ten pies go rozszarpał w końcu albo ze było jakies tam ostrzeliwanie domu i siostry sie modliły i wszędzie strzelali ale w to okno gdzie one były nie i jako jedyne ocalały. Takie tam głupotki. Ale te osoby co opowiadały święcie w to wierzyły i mówiły mi naprawde tak jest, uwazaj lepiej itp. Ja jak to sceptyczka, niedowiarek, zawsze miałam trudności z uwierzeniem w jakies cudowne uzdrowienia, płaczące figurki i tym podobne to i w te historie nie wierzyłam.

wiara jest ogromna siła. jesli ktos w cos wiezy generuje zmiany w rzeczywistosci. i nie zawsze istotne w co wiezy



#8342 Gdzie będzie wieczny "Raj"?

Napisano przez teo on 2005-07-10, godz. 11:52 w Wizja Raju

Łk 23:43
"I rzekł mu: Zaprawdę, powiadam ci(,) dziś(,) będziesz ze mną w raju."


Olo, można jeszcze dodać, że nawet jeśli przecinek w tym wersecie postawimy po "dziś", to i tak kłóci się on z nauczaniem Strażnicy. Jest tak dlatego, że po Armagedonie CK dobrego łotra umiejscawia w raju na ziemi, a Jezusa w niebie. Można dodać jeszcze do tego, że ludzie na ziemi wg nauczania Ck nie będą mieli możliwości spotkać się z Jezusem. Tak więc albo "niewolnik" się myli, albo Jezus powiedział nieprawdę temu człowiekowi. Odpowiedź jest oczywista.

pzdr

nie mam pamieci do adresów wersetow, ale czy nie ma gdzies wzmianki otym ze "znowu Bog bedzie z ludzmi.." moze nie dokonca jest tak ze Jezus ma byc tylko w niebie.
czemu mial by po 1000 latach kiedy ludzie beda tacy jak on doskonali nie intergrowac sie z nimi na ziemi, ja bym np bardzo chcial go poznac.

i czy nie jest troche tak ze wszystko co jest w bibli deaktualizuje sie po 1000 leciu panowania Jezusa, nowe zwoje, moze nowa planeta,. nowe słońce,.



#8341 Długie włosy i długa broda

Napisano przez teo on 2005-07-10, godz. 11:40 w Zwyczaje Świadków Jehowy

dosyc ciekawe co na ten temat mowi psychologia ubioru.
fragment z ksiazki Dariusza Tarczynskiego "Zrozumiec czowieka z wygladu"
<hr />
Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika



#8327 Długie włosy i długa broda

Napisano przez teo on 2005-07-09, godz. 23:05 w Zwyczaje Świadków Jehowy

trzeba tak zeby ladnie wygladac :P (co za paranoja)

argument , ze to ładnie to ,ze politycy tak sie ubieraja.
dla mnie politycy to najgorsza grupa ludzi: kłamcy, groby pobielne.
Nigdy nie chcialem chodzic w ustawowych cuchach i miec fryz z okładki i przez to czesto spotyka mnie dyskryminacja.

a przyklad Jezusa pokazuje wyraznie ,ze sam chodzil w takich ciuchach ze strażnicy rzymscy o nie grali.

Zresztą "dla żydów bylem żydem", powinien cos w tej kwestii wyjaśniać.
jakie to smieszne jak koledzy 12 latka spotykają go na podworku a on w jakis smiesznych ciuchach właśnie śmiga na zebranie, bez wątpienia jest dla nich dziwolągiem.



#8306 słownik świadko-polski

Napisano przez teo on 2005-07-09, godz. 08:21 w Zwyczaje Świadków Jehowy

dobry wątek moze założymy wiki dla tego typu spraw.
być moze ta wiedza odedzie w zapomniane.. a szkoda by bylo.

tylko trzeba by rozrużnic czy mowimy o slangu , czy o literaturowym języku.
bo takie słowa jak wykluczenieć , światus, babilony, nie pojawiaja sie w literaturze.

ale tez sa ciekawe i warte utrwalenia.
jeszcze dobre sa.

zapisywanie godzin. lub oficjalnie; Raportowanie czasu
odwiedziny (tajemnicza statystyka: czyli dziwny gość jeszcze raz )
czasopisma, traktaty, publikacje, literatura (okreslenie gazetka, lub gazeta, ulotka jest obraźliwe)

u starych osób. Demoni, 3 osoba liczby mnogiej : Demon



#8305 Długie włosy i długa broda

Napisano przez teo on 2005-07-09, godz. 08:03 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Pamiętacie może gdzie to było o długich włosach u mężczyzny

Czy to nie jest trochę tak, że zabrania się noszenia długich włosów chłopakom
A werset obok jest mowa o tym jaką nosić brodę. Ale tu już nie ważne ?



#8304 czuje sie dziwnie...

Napisano przez teo on 2005-07-09, godz. 07:51 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Teo z tym cenieniem zasad nie przesadzajmy bo bardzo czesto jest to tylko 'na pokaz'. Zdarzaja sie ludzie u ktorych jest to szczere ale i sa tacy, ktorzy tylko udaja.
Zas co do mocnej wiary to moznaby chyba podciagnac u nich to pod jakis 'fanatyzm'.

Myslę ze zasady to raczej przepisy.
Wiec nie mieszał bym do tego uczuć.(szczerość etc…)
Jeśli ktoś lubi mieć poczucie działania słusznego, lub tak jak należy
To organizacja jest bardzo dobrym miejscem.

Fanatyzm istnieje tez, ale nie dużym stopniu częściej co prawda możesz spotkać się z hipokryzją.

Jednak wiara u ŚJ jest bardzo duza. I sprawdziala się w wielu extremalnych sytuacjach.



#8303 Dobre strony Świadków Jehowy.

Napisano przez teo on 2005-07-09, godz. 07:40 w Tematyka ogólna

Przez dwa lata studiowałam'' Wiedzę która prowadzi do życia wiecznego". Studium prowadził chłopak mniej więcej w moim wieku razem z żoną. Ponieważ po jakimś czasie zaczełam zauważać pewne nie ścisłości w ich nauce szło nam to studiowanie bardz opornie.Jednak przez te lata bardzo się zaprzyjażniliśmy.Chodziłam również na zebrania te niedzielne i na te piątkowe.Mój mąż zaczoł nawet należeć do szkoły teokratycznej. W trudnych chwilach zawsze mogłam liczyć na pomoc innych człoków zboru, traktowano nas jak brata i siostre. Wszystko to zmieniło się kiedy przestaliśmy chodzić na zebrania. Nawet nasi najlepsi przyjaciele przestali się nami interesować a nasze mieszkanie już od roku systematycznie jest omijane przez głosicieli dobrej nowiny. Sumując jeżeli mają w tym jakiś interes są wręcz wylewni, ale tak naprawde nie różnią od innych ludzi. A z ich miłością nie przesadzajmy. PS. Moja ocena może nie jest obiektywna ponieważ przemawia bardziej mój żal i smutek. Tak jak w ''świecie" przyjaźń pękła jak bańka mydlana.

tak to niestety jest w grupie.
podobne sytuacje sa, w harcerstwie i w klubie zbieraczy kart telefonicznych.
lub w kółku dyskusyjnym sprzataczek.
wypadasz z klimatu, opuszczasz mitingi i dla grupy juz nie znaszysz tyle co kiedys.

identyfikacja jako społecznosc, jest duza siła.
jednak gdy poznasz kogos głebiej, moze byc twoim przyjacielem.

mam duzo przyjaciół z klimatow sj. takich na serio.
(jest ich wiecej niż 2 wiec duzo)



#8302 Czy ŚJ mają swoją demonologię?

Napisano przez teo on 2005-07-09, godz. 07:02 w Dusza nieśmiertelna

fakt tez ze demony sluza jako element zastraszania.
mowi sie o nich bardzo czesto i sie je personifikuje.
jak w kazdej religi lęk jest niedozownym elementem mobilizującym



#8248 ŚJ w literaturze, filmie, etc.

Napisano przez teo on 2005-07-08, godz. 08:47 w Zwyczaje Świadków Jehowy

No to były Swietliki :) , o tym wspominam powyżej.

aaa jakos przeoczylem
..
ale zapewne wiele dokonan kultu i kazika należy tu wspomniec



#8245 Zgromadzenia okregowe 2005

Napisano przez teo on 2005-07-08, godz. 08:34 w Obowiązki teokratyczne

Witam
Jeżeli ktoś był z was na zgromadzeniu to niech napisze o czym był dramat bardzo tej informacji potrzebuje bo ja z radością serca na nim nie będę a wiadomość ta jest mi potrzebna Prosze .Pozdrawiam wszystkich

znacie brata KANIA z SIELC z wawy ?
niezly gość