Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Hipcio

Odnotowano 64 pozycji dodanych przez Hipcio (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2016-12-15 )



Sort by                Order  

#143504 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2012-04-18, godz. 19:55 w Trójca

Czy ktoś wie, dlaczego zniknęła
moja wiadomość ?
Po prostu boję się, że Bogdan Braun umrze z tęsknoty.



#143447 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-11-23, godz. 15:47 w Trójca

Dyskutowaliśmy "zróżnicowanie bojaźniowe" katolickich teologów.
Wierz mi, że wtedy absolutnie nie miałem na myśli pana Frycza.



#143440 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-11-22, godz. 17:34 w Trójca

Nie wiem w oparciu o co wnioskujesz, że w teologach unitariańskich czy Fryczu nie było bojaźni Pańskiej?


Gdzie jest niby sformułowany ten mój wniosek, skoro z nim polemizujesz?



#143431 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-11-20, godz. 19:31 w Trójca

Definicja biblijna mądrości mówi, że jej początkiem jest bojaźń Pańska i unikanie zła,
dlatego myślę, że ów prowincjonalny pleban, któremu poświęciłeś tyle miejsca, byłby w stanie sobie poradzić.



#143419 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-11-19, godz. 16:54 w Trójca

Takie to już konsekwencje trynitarnej koncepcji Boga: Syn Boży-Bóg, zstępując
na Ziemię, zostawia blichtr swej boskości, by dać się jednym słowem zniszczyć:

Bóg się rodzi, moc truchleje
Pan niebiosów - obnażony!
Ogień krzepnie, blask ciemnieje,
ma granice Nieskończony.
Wzgardzony, okryty chwałą
śmiertelny król nad wiekami,
a Słowo Ciałem się stało i zamieszkało między nami.

Same paradoksy, ale jakże pocieszne!

Dziękuję za historyczne ciekawostki, to jest bardzo sweet:

Dręczony sprzecznymi poglądami był on gotów dla uwolnienia się od nich poddać egzorcyzmom i odmawiać przez szereg dni litanię do Wszystkich Świętych w przekonaniu, że uległ atakowi potężnych demonów


Wystarczyłoby, gdyby w seminarium nie olewał zajęć. To samo ze mną, w ostatniej klasie liceum olewałem
historię i teraz twoje ciekawostki budzą we mnie mroczne wspomnienia. Roszada je jednak lubi.



#143414 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-11-17, godz. 17:30 w Trójca

Tekst z Filipian nie mówi o naturze Bożej, lecz kształcie rozumiem ten tekst podobnie jak Ambroży z Mediolanu. Po drugie Mojżesz oraz inni prorocy czy tez aniołowie natury boskiej nie posiadali a mówili najszczerszą prawdę na temat Boga.


Urosły ci dwa problemy: niejasność pojęcia "kształtu", no i uzasadnienie na swój pogląd czerpiesz od Ambrożego z Mediolanu, czyli źródła z drugiej ręki. (poza tym po co komplikować?) Trzecia sprawa, chyba najważniejsza, polega na tym właśnie, że nikt, z wyjątkiem Syna Bożego, nie potrafi
jednoznacznie objawiać woli Boga Ojca, choćby nie wiadomo jak się starał. Przykład takiego dobrze rokującego osobnika:

Mojżesz zaś był człowiekiem bardzo skromnym, najskromniejszym ze wszystkich ludzi, jacy żyli na ziemi.
(BT) Lb 12:3

A jak się okazuje, w kwestii rozwodów Mojżesz podał Izraelitom polecenie, które diametralnie różniło się od wcześniej objawionej woli Boga:

Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było.
Mt 19:8



#143408 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-11-16, godz. 18:23 w Trójca

"ontologiczne bóstwo Jezusa" ma jasne znaczenie empiryczne - tylko Syn Boży, mając naturę Bożą (Flp 2:6),
może przekazywać prawdę o tym, czego chce Ojciec. Bez Niego mielibyśmy fałszywe wyobrażenie
o Bogu, co jest chyba gorsze od niewiary.

Gdybym nie przyszedł i nie mówił do nich, nie mieliby grzechu. Teraz jednak nie mają usprawiedliwienia dla swego grzechu.
Kto Mnie nienawidzi, ten i Ojca mego nienawidzi. Jn 15:22-23
(BT)

We wczesnym chrześcijaństwie Jezusowi wierzyło się albo nie na podstawie zgromadzonych źródeł;
teraz ktoś może powiedzieć: tak wierzę Jezusowi, ale to co jest w Biblii napisane, jest późniejszym dopiskiem.



#143399 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-11-15, godz. 11:18 w Trójca

To chyba zarzuty były poważne, skoro dostaliśmy pouczenie od samego profesora, i to z pogrubieniem czcionki.
Nie potrafię się jednak specjalnie doczepić do przytoczonego tekstu, może z wyjątkiem przesadnej
chęci autora do samouniżenia się. Co jednak ciekawe, Hryniewicz pisywał do drugiego teologicznego "profesora" -
Stanisława Obirka (open theology), który (łamiąc paradoks wszechmocy) - potrafi jednocześnie być wierzącym, agnostykiem i ateistą:

http://www.trinitari...lawa-Obirka.htm



#143394 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-11-14, godz. 15:48 w Trójca

Tylko pomniki nie zmieniają zdania i swojego światopoglądu


Ty to jesteś elastyczny, skoro i na sprzeczności możesz se pozwolić!
Zaszkodził, ci chyba Bartoś (widziałem gdzieś wpis), który uważa, że prawdę wybieramy
sobie sami. Według niego "prawda obiektywna" to pleonazm,
więc proponuje oksymoroniczną "prawdę" subiektywną. Ale nawiasem mówiąc, to takie
właśnie są praktyczne skutki odrzucenia Bóstwa Jezusa - przestaję wierzyć Jezusowi,
zasłaniając się rzekomą "niehistorycznością", a za autorytet wybieram przyjemnego teologa,
który - w przeciwieństwie do Jezusa - pozwoli mi na więcej.

Jud 1:40
4. Wkradli się bowiem pomiędzy was jacyś ludzie, (...) , którzy (...) wypierają się jedynego Władcy i Pana naszego Jezusa Chrystusa.
(BT)



#143384 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-11-10, godz. 21:19 w Trójca

Asercja pochodzi od łacińskiego assertio



jak upupił!



#143365 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-11-09, godz. 08:36 w Trójca

A jaki jest materiał dowodowy, że Jezus człowiek nie popełnił żadnego grzechu?


Wydaje mi się, że łatwo jest przez takie wypowiedzi zahaczyć o twierdzenie Goedla.
Jeśli bezgrzeszność Jezusa potraktujemy jako niesprzeczność pewnego systemu,
to udowodnienie tej niesprzeczności wykazuje się przez kolejny system,
którego niesprzeczność jest równie "wątpliwa" co ta "Jezusowa", i tak w nieskończoność.

I nad podobnymi problemami zastanawiają się chyba logicy i matematycy:

Wobec tego nasuwa się pytanie, czy w ogóle należy się spodziewać, że kiedykolwiek podana zostanie wyczerpująca definicja prawdy matematycznej lub logicznej, i czy nie jest tak, że tylko na gruncie skrajnego „realizmu” filozoficznego w duchu Platona możliwa jest taka definicja;(...) Według tego poglądu, trójkątne czy okrągłe kształty ciał fizycznych, które postrzegamy zmysłowo, nie są właściwymi przedmiotami matematyki. Kształty te są jedynie niedoskonałymi ucieleśnieniami niepodzielnego, „doskonałego” Trójkąta czy „doskonałego” Koła, te ostatnie zaś nigdy nie ujawniają się w pełni w rzeczach materialnych i są osiągalne tylko dla myśli badawczej matematyka. Gödel zdaje się żywić pogląd podobny, gdy mówi: „Klasy i pojęcia można (...) traktować jako realne przedmioty (...) istniejące niezależnie od naszych definicji i konstrukcji. Wydaje mi się, że założenie o istnieniu takich przedmiotów jest tak samo uprawnione, jak założenie o istnieniu ciał fizycznych, że istnieje równie wiele powodów, aby wierzyć w ich istnienie. (...) [str. 69-70]
Nagel, Newman, Twierdzenie Goedla, Warszawa 1966.



#143359 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-11-08, godz. 18:46 w Trójca

Ja wolę Boga Biblii i Jego Mesjasza

Fajnie, że się zgadzamy.



#143356 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-11-07, godz. 19:55 w Trójca

dziełko genialne


takich "geniuszy" jest pewno więcej,
tylko któremu uwierzyć? Dlatego
wolę Trójcę, poza którą nie
ma odwołania (oszczędność czasu przy okazji).



#143351 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-11-06, godz. 20:58 w Trójca

Od czasu do czasu wam przerwę:

Nie wspominam o licznych animozjach pomiędzy sedewakantystami, lefebrystami a modernistami...


Może wspomnij o konflikcie Natanka z Dziwiszem, będzie jeszcze weselej?

Biorąc pod uwagę, że sedewakantyzm (przez Kościół nie można zostać świętym)
jest bliski lefebryzmowi, to dodając modernizm (wszystko zamydlić, upupić i umętnić) oraz objawieniowy i odnowowy fideizm (musisz nam wierzyć, bo jak nie to piekło), mamy "doskonały" trójkącik nienawidzących
się fałszywych kultów religijnych, który to trójkącik dodaje mi sił do wierzenia w prawdziwą Trójcę - przykład:

Zawsze, gdy czytam, że Benedykt XVI jest skrajnym tradycjonalistą, wchodzę sobie na portal ultramontes,
gdzie czytam, że wręcz przeciwnie - Ratzinger to jeden z najgroźniejszych modernistów . I tak sobie funduje
małą schizofrenię, która kończy się tym, że dochodzę do wniosku, że z naszym papieżem wszystko gra.
Bardzo przyjemne, pozdrawiam i polecam.



#143319 Trójca Święta a logika i matematyka

Napisano przez Hipcio on 2011-11-04, godz. 21:41 w Trójca

Przykład z rzekami jest ciekawy o tyle, że studiuję geografię, więc może go kiedyś użyję jako jakieś motto.

Głupi już z natury są wszyscy ludzie, którzy nie poznali Boga: z dóbr widzialnych nie zdołali poznać Tego, który jest, patrząc na dzieła nie poznali Twórcy, lecz ogień, wiatr, powietrze chyże, gwiazdy dokoła, wodę burzliwą lub światła niebieskie uznali za bóstwa, które rządzą światem. Jeśli urzeczeni ich pięknem wzięli je za bóstwa - winni byli poznać, o ile wspanialszy jest ich Władca, stworzył je bowiem Twórca piękności;
a jeśli ich moc i działanie wprawiły ich w podziw - winni byli z nich poznać, o ile jest potężniejszy Ten, kto je uczynił.
Bo z wielkości i piękna stworzeń poznaje się przez podobieństwo ich Stwórcę.

Mdr 13:1-5

Nie wiem na ile jest ścisły ten przykład, ale rzeka jest moim zdaniem wyobrażeniem Ducha Świętego, czyli trzecią
(po chmurach i opadzie) formą istnienia wody, w ostateczny sposób przekonującą nas o jej wartości dla życia. Wydaje mi się, że
powinniśmy szukać więcej takich przykładów i generalnie robić swoje, nie zajmując się przesadnie antytrynitarzami,
którzy tylko hamują nasz rozwój (czasem stymulują, ale to są w większości przegadywanki). Ja bym więc zaczął od swoich,
którzy nie za bardzo wiedzą, w co wierzą i gdy już temperatura naczynia zmieni się z letniej na gorącą, to w naturalny
sposób będzie grzała otoczenie. :wub:



#143309 Trójca Święta a logika i matematyka

Napisano przez Hipcio on 2011-11-04, godz. 08:44 w Trójca

A ty Pawle, pisząc tego posta, masz do mnie jakiś zarzut, że coś przekręcam?

Dzięki za przykład, w związku jednak z tym, że jestem mniej zorientowany w algebrze Boole'a,
mam pytanie: czy można dodawać te jedynki, które oznaczają prawdę? Bo z tego zo wiem,
to dodawanie zbiorów jest związane z alternatywą (zbiór jeden lub drugi), a nam
chyba chodzi o koniunkcję.

jeździ mniej więcej tj. mniej na butach a więcej na d...e.
Ameryki nie odkryłeś; hipopotamy nie umieją jeździć na łyżwach, ale to
nie znaczy, że można się z nich śmiać!
Poza tym jesteś zbyt powaRZny. Zobacz:
Jeśli się nie odmienicie i nie staniecie jak dzieci, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego



#143292 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-11-01, godz. 14:28 w Trójca

No znalazłem to. Myślę, że zachodzi tu pewne subtelne nieporozumienie. Otóż ks. Granat pisze o
dwóch niepoprawnych interpretacjach dogmatu Trójcy - pierwsza, która za bardzo podkreśla jedność
Boga, nie rozróżniając osób, a druga niepoprawna (tryteistyczna), o której sądzisz, że mi do niej blisko, za bardzo
rozróżnia Osoby Boże, nie akcentując wspólnej substancji. I jak tam czytam o różnych poglądach, to granica, czy ktoś popełnia pierwszy czy drugi błąd
jest dosyć śliska, bo co ma niby znaczyć "za bardzo"? Patrz jednak, co ja napisałem wcześniej o naturze Trójcy:

I chodzi o to, że to ona jest tą jedyną, która daje Bóstwo i te trzy Osoby ją mają.


To, co napisałem koresponduje z innymi, ortodoksyjnymi poglądami:

każda z trzech Osób jest ową rzeczą tj. substancją, istotą, czyli naturą Boską - nie wiem
"trzy" oznacza sposoby posiadania bóstwa, a jeden wskazuje na jedną naturę bóstwa - 329


Jeśli natomiast chodzi o gatunek,
to miałem na myśli, że są różne rodzaje bytów: można być człowiekiem, psem, hipopotamem, ale jest też
bardzo małe prawdopodobieństwo, że wśród istot żyjących natrafimy na Boga. Tak więc bycie Bogiem
jest specyficznym rodzajem/formą/gatunkiem istnienia; jakkolwiek kolokwialnie to brzmi, taka jest rzeczywistość.



#143290 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-11-01, godz. 11:15 w Trójca

A mógłbyś mi, Purpureusie, wskazać miejsce, gdzie ks. Granat wyraża się krytycznie
o "moim" pomyśle? Bo znalazłem tam skany pt. Bóg jeden w Trójcy Osób, ale całe to opracowanie
ma nawet tytuł: Trójca Osób w jednej Bożej naturze, che che. A jakiego ty w ogóle jesteś wyznania?



#143275 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-10-30, godz. 16:10 w Trójca

Natomiast trynitaryzm zakłada, iż Bóg jest jeden w sensie numerycznym nie zaś gatunkowym.


Masz raczej mylne pojęcie na temat kwestii trynitarnej. Odpowiednikiem gatunku w kategoriach bożych jest w ujęciu trynitarnym tzw. natura/substancja.
I chodzi o to, że to ona jest tą jedyną, która daje Bóstwo i te trzy Osoby ją mają.
I ta natura jest właśnie odpowiednikiem gatunku (powtarzam się) (pisał o tym jakiś święty, niestety nie mam źródła).
Tak więc moja analogia jest OK.

Zatem mężczyzna kochając kobietę kocha drugiego człowieka no chyba, że twierdzisz iż Bóg Ojciec kochając Syna miłuje drugiego Boga..


Niepotrzebnie wprowadziłeś trzecie słowo: "człowiek".
Zobacz, jak brzmi twoje zdanie bez dodawania "człowieka":
Zatem mężczyzna kochając kobietę kocha drugiego Homo sapiens sapiens no chyba, że twierdzisz iż Bóg Ojciec kochając Syna miłuje drugiego Boga.

Widać, że wniosek, że jest drugi Homo sapiens sapiens jest niepoprawny- nie ma kilku gatunków Homo sapiens sapiens. Tak więc masz dowód na to,
że choć więcej niż jednej osobie przysługuje dana nazwa, to wniosek, że jest kilka takich "nazw" jest niepoprawny.



#143270 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-10-30, godz. 08:20 w Trójca

Szkoda, że moje posty są niewidzialne. Poza tym w sposób, jaki Purpureus próbuje podważyć miłość
trójosobową (Ojca, Syna i Ducha), można by też podważyć sens miłości, jaką darzą siebie ludzie.
Oto bowiem mężczyzna należy do gatunku Homo sapiens sapiens, kobieta również, no i dziecko -
teoretyczna gwarancja ich relacji - nie inaczej. Mamy więc coś takiego: homo sapiens sapiens
kocha homo sapiens sapiens i gwarancją tej miłości też jest homo sapiens sapiens.
Tak więc homo sapiens sapiens nie kocha nikogo poza sobą samym?

egoizm jest brakiem

przez ten cytat chcesz - jak sądzę - uświadomić, że skoro Osoby Boże się potrzebują,
to czegoś im brakuje, więc pewnie są egoistami. Odnieś to teraz do ludzkiej miłości i dojdziesz do
wniosku, że większość populacji to egoiści. Jeśli każdy egoizm jest brakiem, to czy każdy brak jest egoizmem?
Czy ((p -> q) -> (q ->p)) jest prawem rachunku zdań? Czy (jeśli Jaś dostaje naganę, więc płacze) implikuje,
że (jeśli Jaś płacze, to dostaje naganę) ?



#143264 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-10-29, godz. 13:48 w Trójca

Czyli Syn Boży, istniejąc dopiero z chwilą zrodzenia przez Maryję, przez jakiś czas był przez Boga Ojca nie kochany (ciekawe przez jaki długi czas)?
Nie lepiej przyjąć, że istniał od zawsze? Wtedy wszystko staje się tak proste i naturalne, a tak to, choć wy odnosicie satysfakcję, że się wybroniliście,
to prawdy wiary znacznie tracą na prostocie, bo powstaje mnóstwo komplikacji:
Wiele mam o was do powiedzenia i do sądzenia. Ale Ten, który Mnie posłał (co to znaczy posłał?) jest prawdziwy, a Ja mówię wobec świata to, co usłyszałem od Niego (kiedy usłyszał?).
(BT)Jn 8:26
Sztuczność tłumaczeń, jakie podajecie, przekonuje mnie, że przedwieczność Syna Bożego musi mieć związek z jego Bóstwem.



#143192 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-10-20, godz. 19:32 w Trójca

Tylko że proszę zauważyć, że Jezus jest takim typem "boga", w którego wierzenie bądź nie -
w przeciwieństwie do Mojżesza, aniołów etc. - pociąga za sobą - odpowiednio - wierzenie bądź nie wierzenie
samemu Bogu Ojcu. Tak więc zastanówcie się, czy prawdziwą wiedzę o Bogu, od której uzależnione jest wasze zbawienie,
zawdzięczacie jakiemuś tam "bogu".



#143109 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-10-16, godz. 19:33 w Trójca

No i już mamy o wszystkim i o niczym; taka chyba natura dyskusji prowadzonych na forum.
Mam pytanie do Gambita: czemu słowo "niczym" jest na różowo? Nie lepiej zaognić na czerwono (takie jest Moje Skromne zdanie),
a różowym ujednolicić stopkę redakcyjną (siwym nie podbijesz serc nastolatek).

Nie chcę was obrażać, ale wynika to z konieczności ujawnienia waszej zawiści

Stary, nie krępuj się; wal, ile wlezie; rób to tylko mniej chaotycznie niż w ostatnim poście. Masz może więcej
linków do zdjęć kapliczek buddyjskich? Zaintrygował mnie czerwony słup po prawej stronie.



#143085 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-10-15, godz. 14:41 w Trójca

Dzięki, panie Roszada, za przypomnienie tych rzeczy; proszę jednak zauważyć,
że Gambit - jako były świadek Jehowy - zna pewnie metodę "o wszystkim i o niczym".



#143080 Jezus człowiek

Napisano przez Hipcio on 2011-10-15, godz. 07:37 w Trójca

Tendencyjna zazwyczaj wikipedia w sposób łopatologiczny wykłada podstawowa zasadę prawidłowości sylogizmu;
obie przesłanki zawierają wspólny element, a każdy element wniosku zawarty jest w dokładnie jednej przesłance.


No i wytłumacz mi w końcu, gdzie popełniam ten błąd, bo za linki już dziękuję- są śliczne.

A kto dal rozwody? Mojzesz je sobie wymyslil, czy przekazal tylko wole Boza dla Izraela?


Chyba wymyślił:
Odpowiedział im: Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony, lecz od początku tak nie było.
Mt 19:8

P.S. Gambit, jesteś genialny! (ale o papieżu i Maryi kiedy indziej) (mleko mi się gotuje)