Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Tomasz O.

Odnotowano 268 pozycji dodanych przez Tomasz O. (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-30 )



Sort by                Order  

#30122 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-05-31, godz. 12:03 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Niewiem co robić.Może i zostawie to w spokoju, zobacze.Pnienke która zmienia chłopaków jak skarpetki i sie bawi nimi nie można kochac, to tak samo jak prostytutke nie można kochać.Dopiero teraz otworzyły mi sie oczy i widze jaka ona jest - szmul i blachara :ph34r: Niechce juz wierzyć w miłośc bo miłosc tylko bół przynosi. Jestem sam, jest mi dobrze i sie ciesze zyciem, tym swiatem.

Pozdrawiam



#30167 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-05-31, godz. 18:41 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Ktoś - ja niewiem co ze mną jest. Czuje sie juz dobrze, jest mi lepiej ale mam złosc do niej ze przez nią tyle cierpiałem, musze pokonac ta złość.Mogłem i moge sie zemscic ale zawsze mnie cos trzyma - "nie rób tego co niechciałbyś aby tobie zrobili".



#30107 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-05-31, godz. 10:46 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Niechce wiecej z nią rozmawiac... Ona się czepia że ja tylko o miłości i religii rozmawiam (choc sama zaczeła temat religijny, prosiłem aby mi nie głosiła), a sama przy kazdej rozmowie opowiada jaki jej chłopak fajny, jaki przystojny i tp. Niechce juz walczyc o nią i nie dam rady, mi to duzo bolu przynosi. Niechce juz niespac po nocach. Poprostu ją znienawidziłem i tyle.Się zemszcze tak ze zapamieta na całe życie.Niewłasciwego chłopaka wybrała do zabawy.Ona ma mnie gdzieś, to i ja ją tez juz mam.Poprostu juz psychicznie nie wytrzymałem.



#30071 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-05-30, godz. 22:57 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Wreszcie ciesze sie zyciem :) Uświadomiłem sobie ze nie warto przezywać. Poprostu to nie była kobieta dlamnie.Znajde inną, lepszą, ładniejsza, mądrzejszą... Wykasowałem jej numer gg i kom. bo każda rozmowa z nią daje mi nadzieje, a to juz nigdy nie powróci.Więc po co mam sie dołowac? Jestem młody i jeszcze całe zycie przedemną... Nie jest pierwsza i nie jest ostatnią moją dziewczyną.Ciężko mi było... Poprosiłem Jezusa aby wskazał mi droge.Jezeli jednak będe z nia, to dalej bede sie męczył, a jezeli juz nigdy nie bede z nią to zeby Jezus mi zabrał ten ból. Bo tylko On zna moją przyszłość i tylko On wie co ja naprawde czuje, co mysle... Nastepnego dnia sie obudziłem i jakby na nowo sie narodziłem.Teraz to tylko uświadamiam sobie ze ją kocham ale czuje ze juz nic nie czuje do niej.Tak jakby wyleciała z mojego serca. Teraz jestem szczesliwy :) Pozdrawiam . Trzymajcie sie.Pamietajcie że Bóg jest najważniejszy w zyciu a nie jakas dziewczyna czy chłopak.Tylko Bóg wszystko rozumie, zna wszystkie nasze uczucia i myśli.Tylko On nas zawsze wysłucha i pomoże.Bóg nas nigdy nie zostawi, zawsze bedzie z nami.Zawsze nas kocha. Tylko Bóg...



#28165 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-05-15, godz. 19:31 w Zwyczaje Świadków Jehowy

A moją była wczoraj z domu rodzice wyrzucili i powiedzieli ze juz nie jest ich córką...Niechciała mi powiedziec jaki był powód.juz ponad miesiąc ją nie widziałem.We środe sie spotkam to "moze" się dowiem.A w sobote zadzwoniłem do niej, ona zaczeła na mnie krzyczec, to ja na nia nakrzyczałem i teraz mam wyrzuty sumienia ze nakrzyczałem na nia.Szkoda mi jej... Przeprowadza sie do jakiejs kolezanki.Jak by była ze mna, to bym ją zabrał do siebie i juz bym nie wypuscił.Ale niestety...



#30221 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-06-01, godz. 08:59 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Dzięki Sebastianie że mnie rozumiesz :)



#30625 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-06-05, godz. 22:47 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Czesc Asiu i witam Cie w naszym gronie, w dobrym sercu Koscioła Katolickiego !
Pozdrawiam serdecznie.



#34045 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-09-02, godz. 16:05 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Miejmy nadzieje , że jest teraz blisko Boga, widzi go i słucha Jego słów, On napewno jej wybaczy i weźmie w swoje ramiona. Tylko On zna jej uczucia jak bardzo Go kocha. Kris, ona napewno Cię widzi i jest przy Tobie. Módl się za nią, bo napewno tego potrzebuje, że jest ktoś na ziemi kto ją kocha i docenia.Napewno teraz jest jej tam lepiej...



#32151 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-08-13, godz. 18:18 w Zwyczaje Świadków Jehowy

[quote][/quote]Wybacz Tomaszu O
Ale postąpiłeś jak idiota - a pomyślałeś co będzie czuła dziewczyna z którą chodzisz jak z nią zerwiesz dla tej, która ciebie porzuciła? Mam nadzieję, że ta nauczka pozwoli tobie w przyszłości myśleć a nie tylko kierować się uczuciami (chemią?). I mimo, że należała się Tobie ta nauczka, współczuję Ci i obyś w przyszłości nie musiał przez to przechodzić.
Pozdrawiam.[quote]

Wiesz, rozumiem Cie . Niewiesz dla czego ja zerwałem, nie tylko dla tego ze tamta sie odezwała, tylko zaczeła sie zachowywac tak jak była i wolałem zerwac niz znowu miec to samo. Ona sama chciała juz skonczyc ale ja byłem pierwszy. Nie chce opowiadać szczegółów.



#32077 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-08-12, godz. 23:47 w Zwyczaje Świadków Jehowy

wiecie... moja była dziewczyna która nadal jest śJ po 2 miesiącach zadnego kontaktu, odezwała sie do mnie, ja znalazłem sobie dziewczyne i myslałem ze wszystko jest dobrze, zapomniałem o tamtej.Odezwała sie i zaczeła płakac ze ją chłopak rzucił, zaczeła mnie przepraszać za wszystko co mi zrobiła, ze zrozumiała jak mi to bolało wszystko, prosiła o spotkanie ze mną, spotkałem sie z nią, gadalismy fajnie, ona sie przytulała do mnie, cały czas sie uśmiechała.Pózniej prosiła o kolejne spotkania.Wiecie, tak sie stało, ze zerwałem ze swoja dziewczyna bo zaczełem myslec o niej znowu, a ona cały czas pisała do mnie, zostawiała mi wiadomości na gg czego wczesniej nie robiła. Spotkalismy sie znowu, ona sie dowiedziała ze ja znowu wolny... i wiecie co zrobiła? Powiedziała mi tak : Ja kocham swojego chłopaka, on mnie tez bardzo kocha, nie mogę bez niego, za miesiąc sie zaręczymy i bierzemy z nim ślub...
Chyba dlatego pożegnałem się z wami... Przepraszam.Musze dać sobie troszke czasu. A myslałem ze mi wszystko zaczeło sie układac... Taki mój los



#31195 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-06-11, godz. 23:40 w Zwyczaje Świadków Jehowy

wiesz , ona dobrze robi ze do ciebie sie nie odzywa, bo jak by sie odzywała i sie spotykała z toba, to dawała by ci nadzieje ze jednak bedziecie razem, a tak przynajmniej daje ci szanse zapomniec o niej.Zobaczysz, jak znajdziesz sobie inną i bedziesz szczesliwy, przestaniesz ją kochac, to bedzie z toba sie spotykac i mile rozmawiac jak kolezanka.

Pozdrawiam



#26974 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-05-08, godz. 01:02 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Bo mimo wszystko ją nadal kocham. :( Jaką by nie była i tak ją kocham. Wszyscy mówią ze durny jestem i tp. Ze zapomnij o niej i tyle, a ja niedam rady.Taka to jest ta głupia jednokierunkowa miłosc.



#26950 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-05-07, godz. 19:06 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Powiedziała ze niechce miec chłopaka w ogóle, ze nie chodzi ze ze mna niechce byc tylko chce byc sama.Mówiła ze przynajmniej z rok bedzie sama.Mineło 2 miesiące po rozstaniu, wczoraj mi mówi ze juz ma jakiegos tam i ze chce miec :huh:



#25023 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-04-19, godz. 08:59 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Misiu

Może ona ma jakies problemy o których ci niechce mówić, poczekaj troszkę aż jej przejdzie troche. A Boga nie możesz w tym winić, Bóg nie robi zła, a jezeli On to zrobił, to tak musi być i pózniej mu podziękujesz.



#25198 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-04-21, godz. 09:56 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Po pierwsze trzeba wiedzieć co to jest sekta.

Od dawna sektą nazywani ci którzy odłączyli sie od religii i zaczynali się przecić jej wymyślając nową wiarę.Nic w tym złego nie było dopóki sie nie zaczeli pojawiać tacy co zaczeli robić różne rytuały szatańskie i tacy co robili zło i tp. Prostym językiem sekta to odstępcy robiące własną religię. Teraz to się kojazy ze złem ale to tylko się kojaży. Dlatego śJ nazywani sektą bo się odłaczyli od religii robiac własną.Chyba zrozumiałe.



#24535 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-04-15, godz. 15:28 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Rafale, jest ciezko ale wyrzuć tą nadzieje, ja tez mam gdzies głęboko w sercu nadzieje ze jednak wróci do mnie, ale nie dopuszczam tego do rozumu. Rozejzyj się dookoła, zobacz ze są lepsze dziewczyny.
Zajdz do koscioła i zobacz ile ładnych dziewcząt :D :D :D Niech ona sobie znajdzie śJ i z nim będzie. Bedzie lepiej dla niej i dla ciebie.



#24496 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-04-15, godz. 11:59 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Sebastianie, ja wiem o tym. Ja tylko zartowałem hehehehe. Tylko to tak smiesznie zabrzmiało :D :D :D



#24451 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-04-14, godz. 22:53 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Oczywiście śmierć Krissa to jest tylko urojenie ŚJ, ale ważne że panna w to wierzy...

Sebastian, Kriss jeszcze żyje :) i bedzie żył :) hehehe

Moja była mi też mówiła cały czas - "Modlę się do Jehowy aby znalazł mi chłopaka mojego wyznania". I kiedy pierwszy raz poszedłem na zebranie to bardzo się cieszyła, nawet przyjechała po mnie samochodem i odwiozła do domu z powrotem hehe. Też ją bardzo kochałem, ale ona też zawsze sama nie wiedziała czego chce tak jak dziewczyna Krissa. Jak zostawiła organizacje, to staraj się Kriss naprowadzić ją na dobrą drogę, postaraj się to zrobić metodami śJ. Oni zachęcają do siebie ludzi zabłąkanych pomagając im.Więc teraz masz "misje" pomóc dla niej.Najważniejsze aby Ci zaufała. :) Powodzenia.



#25260 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-04-21, godz. 22:32 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Proponuje zrobić nowy post na ten temat. Na przykład - "Sekta czy religia"

--
Zapraszamy do tematu "Kim są Świadkowie Jehowy?", link | Moderator



#25347 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-04-22, godz. 19:32 w Zwyczaje Świadków Jehowy

MIłość ponad wszystko... Jak starszy zboru powie aby się nie spotykał z Toba to miłość minie jego.



#26907 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-05-07, godz. 13:47 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Ona mi powiedziała ze robiła to bo myslała ze przez takie jej zachowanie mi przestanie na niej zalezec, a ja nie mogłem spac przez takie jej zachowanie. Ani razu nie powiedziałem dla niej złego słowa.Była moją księzniczka.Czym ja ją mogłem zranic? Tym ze mówiłem ze ją kocham, ze dzwoniłem do niej wieczorami, opowiadałem jej bajeczki o czerwonym kapturku i tp i ona zasypiała, ze uciekałem z lekcji aby tylko z nia sie spotkac, pocałować... Ze ogrzewałem ja kiedy jej było zimno, ze ja pocieszałem kiedy jej było smutno... No niewiem... Tym ją zraniłem?? Cały czas o nią walczyłem, nawet jak z nią byłem.



#26252 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-04-29, godz. 11:22 w Zwyczaje Świadków Jehowy

danielqwerty no tak to jest jak pewna osoba staje sie najwazniejsza i nie myślisz o innych... Wiem że to ciężko ale trzeba wziąść się w garść, starać sie spotykać się z kolegami i koleżankami choć sie niechce, bo inaczej nie pokonasz tego bólu.Ja miałem tak że po rozstaniu deptała moje serce jeszcze bardziej kręcąc do innych chłopaków na moich oczach albo pisząc mi że poznała takiego fajnego chłopaka i tak jej jest dobrze kiedy ją całuje i tp... ze jest lepszy ode mnie, przystojniejszy...
Ale wytrzymałem to jakoś i ci radze - weż się w garść, znajdziesz inną. A jeżeli tak sie stało, to znaczy że to nie jest dziewczyna dla ciebie, nie jest warta ciebie, Bóg wie gdzie jest twoja jedyna i kiedy ją poznasz.Wie która to dziewczyna...

Trzymaj się



#26181 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-04-28, godz. 17:27 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Eh, a mówią że to tylko dziewczyny przez chłopaków się męczą... Ale dziewczyna może się wypłakać, pożalić się i tp. A my faceci? A później pytają - dlaczego większość mężczyzn umiera na zawał? Bo trzymamy to wszystko w sobie, a później serce nie wytrzymuje... Tak to jest

"Niech wiedzą że nie można zmusić kogoś ich kochać, wszystko co oni mogą zrobić, pozwolić być kochanymi..."

"Niech pamiętają że zranić kochaną osobe zajmuje pare sekund, ale aby zagoić te rany, może zająć długie lata. .."

"Niech wiedzą że są ludzie którzy ich kochają, lecz jeszcze nie mogą wyrazić swoich uczuć..."



#25969 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-04-27, godz. 12:48 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Doris, gratuluję :) szkoda że juz nie będziesz katoliczką... za jakiś czas i tak przejdziesz na jego strone.To normalne. Znam pare takich przypadków gdzie zona jest katoliczką i zawsze po kilku latach zostaje śJ. Więc gratuluje :)



#24324 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Tomasz O. on 2006-04-13, godz. 21:16 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Można , mnie moja była zapraszała ale nie mówiła ze ja jestem jej chłopakiem.zaczełem chodzic na zebrania specjalnie dla niej, to jej mama mnie nawet troszke polubiła.Ale jest jak jest.Zeby byc razem, musisz albo ty przejsc na jej strone albo ona na twoją.Na początku jest pięknie ładnie, a pózniej tylko wojna o religie.Po drugie, nie bedziesz nigdy miał slubu koscielnego, nie ochrzcisz dzieci w kosciele, nie wezmiesz dziecka na msze do koscioła, nie bedziesz miał swiąt ani sylwestra z choinką.Jesteś wolnym człowiekiem. Mi tez bolało mocno kiedy z nią sie rozstałem, ale teraz dziekuje Bogu ze tak się stało, ze jestem wolny i mogę znalezc naprawde dobrą dziewczynę swojego wyznania. A ona niech szuka chłopaka śJ albo ateiste, albo katolika niepraktykującego.A ty uwazaj aby się nie wciągnąć.
Trzymaj się. Bóg wskaże ci drogę którą masz iść.