- Forum Watchtower
- → Zawartość użytkownika aPsik
Zawartość użytkownika aPsik
Odnotowano 46 pozycji dodanych przez aPsik (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2016-12-15 )
#115178 “W poszukiwaniu chrześcijańskiej wolności”
Napisano przez aPsik on 2009-03-19, godz. 06:33 w Książki na temat ŚJ
Za każdym razem kiedy ktoś sam odchodzi z Organizacji to powinni się zastanawiać dlaczego, a jeśli odchodzi ktoś na samej górze to jest dowód na to ze cos jest nie tak. ale ŚJ ślepo brną w tym śmierdzącym błocie szykanując tych co napisali książki, albo tylko mówią do nich, aby otworzyć im oczy.
! ! ! O D R A Ż A J Ą C E ! ! !
#115138 "Dlaczego oburza Was kwestia odmowy transfuzji krwi? Jest to wolność wybo...
Napisano przez aPsik on 2009-03-18, godz. 13:38 w Kwestia krwi
Rozumiem z Biblii, iż nie należy krwi spożywać. Czyli jeść.
Natomiast po transfuzji, krew spełnia na nowo swoje funkcje -> utrzymuje ciało przy życiu. nie myślę o transfuzji jak o zjedzeniu krwi.
To samo myślę na temat przeszczepów, jeśli ciało nie jest w stanie dalej żyć z jego wątrobą, a ktoś inny oddał kawałek swojej, aby to życie uratować to nie mam żadnych zastrzeżeń co do decyzji o przyjęciu jej... to taki prezent... szansa na dalsze życie...
Dlaczego oburza Was kwestia odmowy transfuzji krwi?
Po owocach pewnych czynów można wnioskować czy były one dobre czy złe. W Świerzawie była rodzina ŚJ, dziecko zachorowało i potrzebna była transfuzja krwi, matka się nie zgadzała i naciskała na męża aby nie poddał się naciskom ludzi ze świata, że Bóg widzi ich serca... bla bla bla...
dziecko zmarło, jego rodzice rozwiedli się, ojciec nie był w stanie wybaczyćswojej żonie, a ona sama sobie...
To nie są owoce Bożego działania... Smutne? To jest tylko jeden przykład, a jest ich niestety duuuuuużo więcej
Dlatego oburza mnie kwestia odmowy transfuzji krwi.
#115934 56 faktów o krwi
Napisano przez aPsik on 2009-03-26, godz. 13:17 w Kwestia krwi
Czy obecnie ŚJ wykluczają tych którzy transfuzji nie odmówili?
#115801 56 faktów o krwi
Napisano przez aPsik on 2009-03-24, godz. 21:13 w Kwestia krwi
Zagrożenia o których wspominają ŚJ są tylko i wyłącznie mydleniem oczu. Mają oni całkowity zakaz przyjmowania krwi.
Załóżmy, że jest planowana operacja w której będzie potrzebna krew. ŚJ może oddać swoją krew, aby w trakcie operacji można było ją przetoczyć, ale nie zrobi tego... DLACZEGO? Bo nie może...
Mówienie o zagrożeniach płynących z transfuzji to takie pierdu pierdu, bo sedno sprawy nie leży w zagrożeniach tylko w masowej manipulacji prowadzonej przez Organizację...
#115620 56 faktów o krwi
Napisano przez aPsik on 2009-03-23, godz. 08:22 w Kwestia krwi
jest. Kwestia okienka serologicznego. Szansa jest minimalna - od czasu wprowadzenia obowiązkowych badań każdej próbki wykryto 6 przypadków poprzetoczeniowego zakażenia wirusem HIV. Jest jeszcze kwestia osocza, karencji itd.
Podsumowując - szansa jest ale jest minimalna (mniej więcej 1 na 2 miliony przetoczeń).
Bardziej ufam w słowa Dosi, że każda jednostka jest badana, więc tego ryzyka nie ma.
Ale nawet jeśli to ryzyko zarażeniem HIV 1 na 2miliony istnieje, to muszę to powiedzieć: Z WIRUSEM HIV W DZISIEJSZYCH CZASACH MOŻNA ŻYĆ!!!
A jeśli krew ratuje życie to dobrze jest ją w tak krytycznej sytuacji przyjąć. Naprawdę wolałabym zaryzykować, że będę tym jednym przypadkiem na dwa miliony i przeżyć niż tym jednym z setek przypadków co umierają przez odmówienie transfuzji krwi.
#127434 Bony świąteczne
Napisano przez aPsik on 2009-11-29, godz. 13:29 w Boże Narodzenie & Sylwester
Dziecku odmawiają urodzin, dnia które upamiętnia że przyszło na świat, stawia się to w świetle złego itp...
ale jak rodzice mogą z okazji "heretyckiego święta" dostać pieniądze, o które głównie chodzi WTS, to uspokajają i mówią że to jest OK, bo zaraz po tym jak uspokajają, że można brać bony, premie świąteczne to przypominają jak ważne jest wspieranie organizacji...
Bo ta piosenka jest pisana dla mamony... tak będę teraz odpowiadać każdemu śj...
Moja niechęć do TS wzrosła o kolejny poziom...
#127433 Chamstwu powiedzmy zdecydowanie nie !
Napisano przez aPsik on 2009-11-29, godz. 13:12 w Oceń forum
Mat 5:22 bp A Ja wam powiadam: Każdy, kto gniewa się na swego brata, będzie winien sadu. A kto powie swemu bratu: głupcze, będzie winien Najwyższej Rady. A kto powie: bezbożniku, będzie winien piekła ognistego.
Pozdrawiam,
Sonia
#124281 Degeneracja środowiska a koniec świata
Napisano przez aPsik on 2009-08-20, godz. 11:14 w Chronologia biblijna i wydarzenia historyczne
Nie Krakatau tylko Karkatau. Też mi się to kiedyś myliło.
Krakatau.
Moi Drodzy Jak już się czepiamy szczegółów to powiem wam, że jedna i druga forma jest poprawna.
Karkatau jest po angielsku a Krakatau po polsku
Pozdrawiam cieplutko aPsik
#114890 Jak kochać drugą osobę i nie grzeszyć?
Napisano przez aPsik on 2009-03-14, godz. 20:56 w Seksualność
Mówisz to z pozycji katolickiej, protestanckiej, świadkowskiej czy innej?
Mówię to z pozycji osoby, która czyta Pismo Święte, nie utożsamiam się z żadną grupą religijną, gdyż nie znalazłam takiej która by mi odpowiadała.
Bo wg katolicyzmu, owszem, nie "zasługujemy" na niebo, w tym sensie, że życie w niebie jest łaską a nie zasługą, jednakże musimy przyjąć tę łaskę, starając się unikać grzechu, a za popełnione grzechy żałując.
A według mnie przyjęcie łaski nie zależy od tego czy staramy się unikać grzechu czy nie...
Nie jest możliwe, abyś jako człowiek żył bez grzechu tu na ziemi...
Przyjęcie czegoś nie może równać się ze staraniem o to...
Bóg coś nam dał, łaskę do życia wiecznego, a od nas zależy tylko to czy to przyjmiemy... owszem powinniśmy myśleć o tym co robimy i jak robimy, nie popełniać grzechu świadomie, bo to dla mnie osobiście oznacza zdeptanie ofiary Jezusa na krzyżu(palu dla ŚJ), jeśli człowiek zrozumie ten dar, to nie będzie musiał się starać, nowe życie przychodzi samo...
Myślę, że Bóg nie jest taki jak my, jeśli nam coś dał to nie musimy na to pracować, tylko to wziąć.
#114903 Jak kochać drugą osobę i nie grzeszyć?
Napisano przez aPsik on 2009-03-14, godz. 23:29 w Seksualność
nie tego co uważamy za grzech... uważać za grzech możesz wszystko, ale nie wszystko jest grzechem...a w kontekście okazywania czułości ukochanej osobie oznacza to, że nie będziemy robić tego, co uważamy za grzech...
W Liście do Koryntian 7 Paweł pisze o tym że lepiej człowiekowi nie łączyć się z kobietą...
Poleca aby każdy mąż miał swoją żonę, a kobieta męża... ze względu na niebezpieczeństwo rozpusty. Nie mówi o życiu w związkach bez ślubu, mówi o małżeństwie.
Okazywanie czułości ukochanej osobie nie jest grzechem... Uprawianie seksu bez ślubu, chyba jest grzechem...
A jeśli jest grzechem, to myślę, że pytanie nie powinno brzmieć: "Na ile można sobie pozwolić?"
Ale raczej: "Jak postępować żeby nie zgrzeszyć?"
#114855 Jak kochać drugą osobę i nie grzeszyć?
Napisano przez aPsik on 2009-03-14, godz. 00:56 w Seksualność
chyba zrozumiałeś skrajnie negatywnie to co pisał qwaz. ja to interpretuję w duchu augustynowskiego "kochaj i rób co chcesz", oczywiście z akcentem na słowo kochaj.
w zależności od światopoglądu, czlowiek dobiera to, co w jego mniemaniu jest korzystne dla ukochanej osoby. Np. katolik unika prezerwatywy, a niewierzący z tych samych pobudek (dobro ukochanej) zakłada prezerwatywę (dobro rozumiane jako uniknięcie ciąży).
każdy człowiek niezależnie od światopoglądu z założenia pragnie szczęścia ukochanej osoby
jeśli jest np. niewierzący, to koncentruje się na obecnym życiu
jeśli jest np. ŚJ to stara się żyć tak, aby oboje mogli znaleźć się w raju na ziemi
jeśli jest np. katolikiem to stara się żyć tak, aby oboje kiedyś osiągnęli niebo po śmierci
Sebastian, myślę, że niewierzący ludzie kochając się chcą 'osiągnąć niebo' tu na Ziemi...
A Katolik może ewentualnie robi wszystko żeby "zasłużyć na życie w niebie"... co jest kompletną bzdurą, bo przecież nie trzeba sobie na nie zasługiwać... I nie trzeba się starać... już Bóg się o to postarał za nas, od nas ludzi zależy tylko to czy to zrozumiemy i przyjmiemy...
#114853 Jak wyobrazić sobie Boga ?
Napisano przez aPsik on 2009-03-14, godz. 00:43 w Trójca
A jak ty sobie wyobrażasz Boga? Czy powyższy synkretyczny przejaw wyobrażenia Boga jest właściwy ?
-- gambit
Gambit... uważam, że Boga wyobrazić sobie nie można w żaden sposób...
W każdej religii przedstawiany jest zupełnie inaczej, np. w KK jako promieniujący trójkącik z oczkiem, któremu niewiedzieć czemu stworzono pomocników do których ludzie się modlą w różnych sprawach (jakby Sam nie dawał sobie rady )
Ateiści nie wierzą w Boga więc nie mają żadnego obrazu...
ŚJ ukazują Go w swoich obrazkach jako świecącą dłoń... nie wiem tylko czemu aniołów nie boją się ilustrować... czy gdzieś w Biblii jest napisane coś o wyglądzie jakiegoś Anioła?
A moim skromnym zdaniem... Boga nie należy, bądź nie powinno się wyobrażać sobie w żaden sposób.
Biblia mówi o charakterze Stwórcy, nie o Jego wyglądzie... Obraz Boga stwarzają Ci co pism nie znają.
Bóg jest miłością, sam o sobie mówi że jest Bogiem Zazdrosnym, jest potężny...
Krótko podsumowując: CHARAKTER NIE WYGLĄD
#114913 Jak wyobrazić sobie Boga ?
Napisano przez aPsik on 2009-03-15, godz. 09:41 w Trójca
A możesz konkretnie wymienić z imienia która z postaci ST, lub który autor ST wierzył w Trójce czcząc naszego Boga? Wiem że nie uciekniesz w pytania na pytanie, bo zapewne musisz znać wiele takich osób i sprawa z tego co piszesz, jest prosta.
Olo, przecież oni byli śplepi... Przecież nie uwierzyli w Jezsua, nie przyjęli Ducha Świętego... a to jest kwestia wiary... nie wszystko można wyjaśnić...
A tak poważnie pójdę dalej za tym co Olo powiedział, bo jego zdanie to takie po pierwsze,
po drugie czytając Torę wydaną przez Pardes Lauder znajdziesz informację o co tam chodziło. Liczba mnoga oznaczała zwrot do aniołów, których stworzył Bóg.
"To kwestia objawienia, otwórz swoje serce czytaj Biblię a Bóg Ci pokaże jaka jest prawda" to cytat nie jednego trynitarza, szkoda tylko, że to nie działa na nich... Oni nie muszą otwierać serca w tej sprawie, oni już wiedzą jaka jest prawda.
Jeśli ktoś burzy Twój światopogląd to dobrze, prześledź temat jeszcze raz, ale obiektywnie, a może dobry Bóg da Ci objawienie...
#114851 Jak wyobrazić sobie Boga ?
Napisano przez aPsik on 2009-03-14, godz. 00:32 w Trójca
A jak ty sobie wyobrażasz Boga? Czy powyższy synkretyczny przejaw wyobrażenia Boga jest właściwy ?
-- gambit
Gambit... uważam, że Boga wyobrazić sobie nie można w żaden sposób...
Ale to oczywiście zależy od tego w co ktoś wierzy... ateista wyobraża sobie, że Boga nie ma, więc w tej sprawie jest czysty, bo nie tworzy żadnego obrazu... i każdy inny człowiek jakiejś tam religii obrazuje sobie sam w swojej główce bądź robią to za niego jego "duchowi przełożeni"...
i np.ŚJ(bo dla nich to forum ) obrazują Boga(choć twierdzą,że nie) pokazując np. Jego rękę/dłoń.
A ja myślę, że wyobrazić trzeba sobie to kim On jest. Biblia nie mówi o wyglądzie tylko o charakterze Stwórcy.
Obraz Boga stwarzają Ci, którzy pism nie znają.
Bóg jest Potężny, Zazdrosny, pełen miłości do człowieka, nienawidzi i brzydzi się grzechem... itd. Charakter, nie wygląd...
Ot, moje wyobrażenie...
#114915 Jak wyobrazić sobie Boga ?
Napisano przez aPsik on 2009-03-15, godz. 09:59 w Trójca
Nieprawda. Człowiek to triada ducha, duszy i ciała:
Dziękuję więc Bogu, że otworzył mi oczy na prawdę biblijną i że pomógł mi znaleźć w Biblii naukę o Trójcy. Ona naprawdę istnieje, czego kapitalnym dowodem jest właśnie to, że prawie wszystkie starożytne religie wyznawały wiarę w jakieś triady obiektów. Skąd brały pierwowzór dla swojej wiary? Tak więc jak fałszywe dolary dowodzą istnienia prawdziwych, tak samo i pogańskie trójce dowodzą istnienia prawdziwej Trójcy Świętej. Gorzej dla niedowiarków, bowiem cała otaczająca nas przyroda świadczy o troistości świata stworzonego przecież na podobieństwo Boga. Na przykład woda to ciecz, gaz, lód. Wymiar to szerokość, wysokość i głębokość. Czas to przeszłość, teraźniejszość, przyszłość. Rodzaj to męski, żeński i nijaki; człowiek to duch, dusza i ciało, itd.
Podsumowując: nauka o trójjedynym Bogu jest znana ludzkości od samego początku jej istnienia, o czym świadczą wszelkie Triady Bóstw w które wierzono w starożytności. Skąd ludy te wzięły pierowowzór do swej wiary? Jeżeli ktoś uważa, że wszystko to są fałszywe Trójce, to gdzie jest prawdziwa?
A może idąc tym tokiem myślenia odniesiemy to do innych spraw, skoro w chinach czczą smoka, to może coś w tym jest i trzeba znaleźć tego prawdziwego smoka, a może oni czczą tego prawdziwego...
Nie, nie, nie zgadzam się. To nie jest tak, ze jesli powstaje jakies wierzenie 'fałszywe' to istnieje prawdziwe... To że przez starożytnych były czczone triady nie jest żadnym dowodem na to że mój Bóg jest potrójny.
A odnośnie tej wysokości, głębokości, szerokości, wody jako cieczy gazu i lodu... Wiesz to głupie jest trochę. Bo to jest tak jakby tym że gwiazdy świecą i gasną udowadniać, że można z nich wróżyć... Nie, to jest szukanie na siłę głupich argumentów.
#123454 Jaki jest cel powstania tej strony?
Napisano przez aPsik on 2009-08-04, godz. 08:53 w Oceń forum
Nawet jeśli niewolnik myli się w niektórych sprawach lub pozostawia je kwestii sumienia to po to mamy mózgi by podejmować własne decyzje.
W takim razie, jak coś Ci się nie spodoba i zrobisz coś zgodnie z Pismem i ze swoim sumieniem a co kłóci się z zasadami WTS to spróbuj to wytłumaczyć Starszym zboru... zobaczymy czy masz prawo używać własnego mózgu...
#132524 kawały inne
Napisano przez aPsik on 2010-04-26, godz. 11:48 w Humor
- Panie Boże! Za jakie grzechy?!
Na to głos z nieba:
- Oj nie za żadne grzechy, nie za grzechy. Tylko cosik ja cię chyba Józek nie lubię...
Kana Galilejska rano po weselu . Wszyscy zalani w trupa leżą pokotem na ziemi. Jezus, z głową opartą na ramionach, drzemie przy stole. W pewnym momencie ktoś się podnosi i woła słabym głosem:
- Wody... wooody...
Na to Jezus budząc się:
- To może ja przyniosę?
- O nie nie nie nie, tylko nie ty...
#115187 Moja kondycja psychiczna po rozłące z TS
Napisano przez aPsik on 2009-03-19, godz. 07:49 w Świadectwa, wymiana doświadczeń
Tylko po co taka opcja? Ankieta dotyczy byłych śJ a nie wszystkich ludzi.
OK, mój błąd, nie zwróciłam uwagi że dotyczy to tylko ex-ŚJ, ale odkąd pamiętam mam z nimi styczność, nawet uczęszczałam do zboru przez trzy lata co niedzielę, ale Świadkiem nie byłam.
#115183 Moja kondycja psychiczna po rozłące z TS
Napisano przez aPsik on 2009-03-19, godz. 07:07 w Świadectwa, wymiana doświadczeń
#132613 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ
Napisano przez aPsik on 2010-04-29, godz. 07:49 w Zwyczaje Świadków Jehowy
A Twój mąż/partner do nich nie pasuje... ten przypadek to nie wina WTSu ale genów...
Współczuję, jeśli masz na tyle odwagi i siły w sobie to uciekaj, póki Twoje dziewczyny jeszcze nie znienawidziły Ciebie, że pozwalasz na to co robi im... Póki Twój syn nie rozumie tego co on mówi...
#124293 ORGANIZACJA – CZY POTRZEBNA?
Napisano przez aPsik on 2009-08-20, godz. 17:21 w Dyskusje moderowane
To inaczej,dlaczego Bóg pozwala na wprowadzanie w błąd wartosciowych ludzi głodnych duchowo i szukających prawdy?Czemu pozwala ze serce tych ludzi pała miłością do Niego kiedy stykają sie z naukami wts?
Droga kremówko, to nie jest tak, że Bóg do nich nie mówi i nie ostrzega, pozwala na to bezczynnie.
Ilu ŚJ rozmawia z tymi co ich ostrzegają i pokazują błędy w naukach WTS?
Ilu ŚJ słucha kiedy mówi im się, że tkwią w złym miejscu?
Ile osób, które są ostrzegane przed wejściem w organizację jest w stanie przyjąć logiczne argumenty mówiące o tym, że wejście w szeregi WTS jest błędem, że tam nie służy się Bogu.
Myślę, że niewielu.
A dlaczego powala? Dlatego, że wszyscy mamy wolną wolę.
Myślę, że Bóg ostrzega, a my głupi ludzie często nie potrafimy tego dostrzec i nie chcemy tego słuchać, potem ponosimy tego konsekwencje wołając "gdzie byłeś Boże?" "dlaczego pozwoliłeś?"...
Ze Świadkami niestety jest tak, że nie chcą i/lub nie potrafią przyjmować logicznych argumentów w tym temacie.
- Forum Watchtower
- → Zawartość użytkownika aPsik
- Privacy Policy
- Regulamin ·