Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Artur Schwacher

Odnotowano 1000 pozycji dodanych przez Artur Schwacher (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-15 )



Sort by                Order  

#112879 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2009-02-02, godz. 20:57 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Ochotnicy z Trójmiasta.....wystąp



#123080 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2009-07-25, godz. 21:15 w Zwyczaje Świadków Jehowy

izuuuus
Po pierwsze: jego sytuacja jest cięzka - musisz być dla niego wsparciem. Niech wie ,że ma w Tobie oparcie. Chociaż oficjalnie nie ma zakazu takich ślubów to jednak jego rodzina i przyjaciele w zborze powinni mu udzielać dokładnie takich rad jak skywalker. Będzie pod ogromną presją.Jesli pozbawia go jakiś przywilejów - jesli ma - bo stanie się niepewny. Zostanie ukarany i to publicznie. A to nie jest własciwe towarzystwo i dobry materiał na przyjaciela - jak sugeruje Strażnica. A zbór już pewnie wie - wystarczy ,że jego rodzice zasiegneli pasterskiej porady u starszych jak pomóc synowi.
Po drugie: Daj temu związkowi czas. Obserwuj jego zachowanie. Dużo z nim rozmawiaj ale w naturalny sposób - zadnych pytań o przyszłe małżeństwo i stawiania go pod ścianą - niech to samo wypłynie. Zobacz jak podchodzi do kwesti świąt, obrazów, wychowania dzieci. To wszystko wyjdzie. Wtedy bedziesz wiedzieć czy jego postawa ci odpowiada.
Po trzecie: przypominam ,że za niemorlanośc sie wylatuje - a całą wine zwalą na Ciebie - bo gdyby spotykał sie z siostrą to by na pewno do niczego nie doszło - a najbardziej dotknie to jego rodziców - ładnie syna w prawdzie wychowali. Zresztą katolicka moralnośc i morlanośc świadków stawiaja te sprawy jasno.


On1988
To co robisz to szczyt głupoty. Nie można z powodu miłości do kobiety zmieniać wiarę, za tym musi stać coś wiecej. Wiara to indywidualana sprawa każdego człowieka, jedno z jego najintymnijeszych przeżyć. Nie można mieszać w tej sferze pod wpływem emocji spowodowanej stanem zakochania bo można się potem bolesnie rozczarować. A nawiasem móiwąc jesli wiedziałes (a powinieneś wiedzieć ), ze do świadkówny sex przed małżeński to ciezki grzech zagrożony wyrzuceniem a ją do tego skłoniłeś to jesteś łajdak. chociaż uczciwy to fakt i twoja postawa była jak najbardziej szlachetna i wzorowa.

Skywalker

Przepraszam bardzo, ale moim obowiązkiem jest lojanie poinformować naszego drogiego pasterza, żeby uważał na to co pisze w tym dość dramatycznym wątku.Proszę bez żadnych propagandowych uwag, jak to komitet ma pomóc takiej biednej zatroskanej owieczce - jaki to obowiązek i cieżka praca - te bajeczki to możesz owieczkom opowiadać nie nam. Kazdy pasterz z odrobiną rosądku taka sprawę załatwił by w rozmowie w cztery oczy i to w przpyadku gdyby taka osoba do niego przyszła - a robienie komitetu komuś kto szukał pomocy to świństwo i tyle (mam nadzieje ,że przypadek on1988 nie wynikł z donosu - bo wtedy to już sk.........).



#112869 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2009-02-02, godz. 19:31 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Jak jesteś z małego miasteczka, to wystarczy ,mże którys sasiad będacy SJ i znający go zauważył......ten system poznałem w praktyce i jest dośc skuteczny.

A tak przy okazji ile ty masz lat? Z jakiego regionu Polski jestes? Co na to twoja rodzina?



#106263 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2008-11-19, godz. 17:54 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Jacek masz 1:60 ,że ci sie uda. Tylke wynika tylko z tego forum a podejrzewam ,że to wierzchołek góy lodowej, takich spraw. Natomiast są wśród Sj takie osoby, któe tylko chodzą, bo rodzice wychowali a mają nauki Straznicy głęboko gdzies i ta dziewczyna może taką być więc szanse są. Każdy przypadek nalezy w tym wypadku potraktowac indywidualnie.



#80254 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2007-11-27, godz. 14:55 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Oj, radek,radek... a nie słyszałes o obcojęzycznych kongresach organizowanych w Polsce. O tłumaczach? WtS pomyślał o wszystkim....



#123084 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2009-07-25, godz. 21:27 w Zwyczaje Świadków Jehowy

KS nie może pomóc bo jest błędnie skonstruowany. Procedury i zasady są złe. A ty się niechwal tylko od razu opublikuj listę swoich ofiar, którym w prezencie za ich lolajność i przyznanie sie do grzechu zafundowałeś KS. Ale to temat na oddzielny topic. Pisałm zresztą o tym już na forum.



#135625 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2010-08-15, godz. 14:54 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Trafiłaś na szowinistę, którego zasady SJ uczyniły megaszowinistą.

U Sj mąż jest głową rodziny i zona powinna być mu podporządkowana. oczywiście musi być to Boże kierownictwo, wiec bez przemocy czy wyzwisk z poszanowaniem praw żony itd. O ile jednak większość mężczyzn ŚJ rozumie kierownictwo i podporządkowanie to z resztą mają hm... problem? Zwłaszcza jeśli żona stosując się do wskazówek jest podporządkowana mężowi. Te zasady nałożone na określone predyspozycje do określonych zachowań a także obraz wyniesiony z domu (gdzie rządził tatuś a mamusia siedziała cicho) dają w efekcie taki obraz.

Czy to zachowanie częste? W małych miasteczkach i na wsiach bardzo częste. W duży miastach mniej. Dużo też zależy od wykształcenia i obycia w świecie a także podatności na propagandę WTSu i umiejętności zrozumienia Bożego kierownictwa.



#139248 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2010-10-22, godz. 10:38 w Zwyczaje Świadków Jehowy

To zależy jaki był cel wizyty.

jeśli po prostu ją odwiedzili to mogli porozmawiac o sprawach wiary. Co by wiecej przychodziła na zebrania, wiecej głosiła itd. Takie przypomnienie o obowiązkach ochrzczonego SJ.

Ale jeśli podczas tego zebrania powiedziała, ze się z Tobą spotyka.....



#139209 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2010-10-22, godz. 05:47 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Następna osoba będzie 60.

Nie wiem jak ci to powiedzieć ,ale według nowego podręcznika Twój chłopak straci przywileje ,za spotykanie się z Tobą, będzie miał poważną rozmowę ze starszymi a nawet będzie wygłoszony wykład publiczny o tym by pobierać się tylko w Panu. Gdyby nie posłuchał. Oczywiście zakładając ,że starsi o tym nie wiedzą jeszcze. A za sex jest wylot i kropka.

Widzisz to jest mężczyzna. My faceci tak już mamy. Zasady zasadami ale bardzo ciężko w nich wytrwać. jest to normalny odruch i nie ma w nim nic nadzwyczajnego. Trzeba by olbrzymiej siły woli i wytrwałości zbudowanej na głębokiej wierze lub zasadzie moralnej by to wytrzymać. A takich ludzi wśród facetów jest bardzo mało.



#138418 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2010-10-11, godz. 04:46 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Zawsze tez możesz na nią donieść do zboru. Wtedy będzie musiała wybrać i ja wybierze Ciebie będziesz miał problem z głowy.



#138390 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2010-10-10, godz. 08:29 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Jestem wierzącym, praktykującym katolikiem, jestem w związku z młodą kobietą

Pierwsze kłamstwo. praktykują katolik nie mieszak bez slubu z kobietą i nie uprawia z nią seksu.

Dawka hipokryzji z obu stron jest tak duża, że nie będę się wypowiadał dalej, bo doradzać można ludziom normalnym a nie zakłamanym



#16817 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2006-01-17, godz. 08:30 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Czesc i witaj w klubie złamanych serc! Jesteś szósty zdaje się.
Pana shakala nie licze bo mu sie udało.

Zło trzeba nazywać po imieniu, inaczej sie nie da. Jednak zwiazek wyznaniowy sekta nie jest. Nie jest nią również Strażnica, bo to jest zbiór firm i stowarzyszeń, które maja zarabiać pieniądze. Jest to tylko pseudototalitarny tworek, bardzo żałosny zresztą za pomoca którego niejakie Ck czyli "wodzowie" usiłuja sprawować władzę nad Świadkami Jehowy. Poniewaz jest to nowa forma rzadów połaczenie ustroju psedototalitarnego z elementami sekty przy zachowani jednostronnej otwartości na swiat i funkcjonowaniu w społeczeństwie.
Proponuje ja nazwać: Strażnicokracją.



#80245 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2007-11-27, godz. 09:52 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Nie ulega żadnej wątpliwości iż będzie na nią wywierany nacisk (nawet nie będą musieli nic jej mówić - wystarczy,że na kongresie padną słowa o jednynej organizacji, o tym ,że ŚJ mają szanse życie wieczne, o rychłym Armagedonie i wytraceniu niegodziwców). Biorąc pod uwagę, że jej matką (co jest dla wszystkich jasne), będzie chciała ratować swoje dziecko i chcieć dla niej jak najlepiej to nie ulega wątpliwości iż też będzie na nią wpływać by wróciła.
Twoja zona będzie odczuwała dyskomfort, brak poczucia bezpieczeństwa,miała wyrzuty sumienia będzie zwyczajnie nieszczęśliwa. A najgorsze jest to (o ile teraz tego nie robi), ze zrobi wszystko by swoim przykładem (Śj często powołują sie na słowa pisma św omężach, któzy zostali pozyskani przez ciche i pokorne zony) i modlitwą cię skłonić. A niepowodzenia w tym względzie będą ją boleć i powiększać bezmiar jej cierpienia.



#27728 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2006-05-12, godz. 20:44 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Ja was rozumiem.

I coś wam powiem. To co się wydarzyło w waszych związkach nie jest ani waszą winną ani winną waszych drugich połówek. To jest wina tej chorej, zepsutej totalitarnej organizacji. I możecie płakać dlaej albo coś z tym faktem zrobić

Bo dopóki istnieje Strażnica to bedzie się powtarzać. Dlatego trzeba ją zniszczyć zdeptać, zgnieść jak pluskwę. Nawet jesli dojdzie do interwencji państwa i kilka osób znajdzie się w pace (same się prosiły kierując tym bylecem).

My nie możemy bać się Strażnicy, to Strażnica powinna bać się nas.



#17225 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2006-01-24, godz. 09:11 w Zwyczaje Świadków Jehowy

To jest tak - mozna przychodzić ubranym normalnie, ale to wtedy wszyscy wiedza, ze jesteś zainteresowany, natomiast zmiana stroju jest dowodem na to, ze poczyniłes postepy duchowe. I jeszcze jedno zgodnie z doktryna SJ jest osoba ochrzczona. Z tego wynika, ze Twoja panienika Śwaidkiem Jehowy jeszcze nie jest.

Jesli masz odpowiednia liczbe lat i pracujesz to możesz wziąść lub i albo wynająć mieszkanie albo zamieszkać u swoich rodziców jeśli sie zgodzą i maja warunki. Inaczej może być ciężko.



#17212 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2006-01-23, godz. 22:57 w Zwyczaje Świadków Jehowy

kandydat do ochrzczenia albo potencjalny Swiadek Jehowy.



#17176 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2006-01-23, godz. 20:13 w Zwyczaje Świadków Jehowy

A wiesz to zależy od tego jaki jest tam zbór.....

Bo chodzic możesz, tylko wielu będzie usiłowało załozyc z Tobą studia biblijne, natomiast jesli powiesz komuś ,ze to jest twoja kobieta i jak się wasze sprawy mają to moze zostać wykluczona za rozpustę, no chyba, ze to bardzo liberalny zbór to podaj nami8ar, niech Nadarzyn wie co sie w tym kraju dzieje ;)

Udawanie nic ci nie da tam, są wbrew pozorom inteligentni ludzie i sie skapna, natomiast moga próbować zacząć przekonywać ją ,zeby dała sobie z Tobą spokój.

I szczerze - to nie ma sensu - ona juz i tak nie żyje jak Świadek Jehowy, więc uważam ,ze nie powinna odgrywac podwójnej roli i biegać na zebrania bo to jest obłudne.



#39625 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2006-10-30, godz. 20:22 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Nasz klub liczy 25 przypadków!!! 25! A ja na początku uwązałem ,że to marginalny problem.....

To niesamowite. Wychodzi na to, ze to nie kwestia krwi, nie kwestia wykształcenia, ale kwestia izloacji jest najbardziej przynoszącym cierpienie ludziom nauką. To interesujące choć zarazem tragiczne.



#45021 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2006-12-09, godz. 22:06 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Kiedy zaczynaliśmy dyskusje o tych sprawach (co prawda w innym wątku) nie spodziewałem się ,że otworze puszke pandory. Ile to juz osób skrzywdzonych: 35, 37? W tak krókim czasie zebraliśmy sporą kartotekę....

Dlaczego tych ludzi skrzywdzono:

Poniewaz ich drugie połówki, rodzice oraz starsi kurczowo trzymali sie zasad wpojonych im w Straznicy przez Ciało Kierownicze. Te świadectwa są żywym dowodem na to jaki wspaniały wpływ na społęczeństwo ma organizacja Strażnicy! I co na to obrońcy wiary? CO WY NA TO?



#50365 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2007-01-20, godz. 15:20 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Jeszcze jedno: gdyby brał slub kościelny musiał by podpisac zobowiązanie ,ze wychowa dzieci w religi fałszywej. Dla mnie to była by podstawa do KS i wykluczenia i to natychmiastowego.



#50368 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2007-01-20, godz. 15:28 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Jednak większośc katolików mimo wszystko nie jest takimi obłudnikami.
A potem sie dziwia, ze jest mały wzrost przy takim podejsciu młodzieży.

Chyba,ze facet mydli oczy i kłamie, a nie można tego wykluczyć.....



#50357 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2007-01-20, godz. 15:05 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Co wam powiem to wam powiem ale wam powiem. oto mamy SJ ,który się nie nadaje na SJ. No bo który szczery Świadek Jehowy, jako męzczyzna pozwoliłby aby jego dzieci były wychowane w religi fałszywej (no chyba, ze kłamie), SJ, który nieczyni nic aby swoją narzeczoną przekonać do zmiany religi fałszywej na prawdziwą. Jakim hipokryta trzeba być aby wychowac dzieci w religi co do której ma się pewnośc, ze jest zła? Co zrobi dziecko kiedy dowie sie od którego ze SJ a będzie miało z nimi kontakt, ze katolicyzm to religia fałszywa i odstępcza, pełna zła?

Coś mi tu nie pasuje w tym obrazku.......



#45028 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2006-12-09, godz. 22:26 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Ja to rozumiem, ale czym innym jest naturalne mijanie zauroczenia, czy zmiana obiektów zauroczenia a czym innym stawianie sztucznych barier i bzdurnych zakazów. W końcu Romeo i Julia tez może pochodzili by z sobą rok a tak wszyscy wiemy czym sie to skończyło....



#58821 moja ukochana/mój ukochany jest ŚJ

Napisano przez Artur Schwacher on 2007-04-03, godz. 08:08 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Ciekawe czy gdyby napisac do Nadarzyna by każdej posiadanej przez nas starszej Straznicy wydano certyfikat poświadczający jej autentyczność to byli by skłonni to zrobić?



#135580 Były ŚJ mówi o Trójcy!!!

Napisano przez Artur Schwacher on 2010-08-14, godz. 15:14 w Trójca

Co prawda nie lubię tych "głupawych" rozmówek o Trójcy ale:

1.

Na samym początku Biblii jest napisane, że najpierw Bóg stworzył Syna, a potem całą resztą. W innym fragmencie jest napisane, że Bóg jest alfą i omegą, przed nim nikogo nie będzie i po nim nikogo nie będzie. Zatem jak mógł się narodzić i umrzeć, a tym bardziej sam siebie stworzyć i przywrócić do życia? To by było niemożliwe, bo wtedy przestałby istnieć.


Nie ma takiego tekstu na początku, jakoby Bóg najpierw stworzył syna. Skąd ten pomysł?

2.

Podstawą tej tezy [Trójcy] jest pewien werset, że Bóg i Jezus są jednością, zaś parę stron dalej jest napisane, że jest w jedności ze swoimi uczniami. Jak tu już użytkownik Matuazalem napisał, nie wystarczy patrzeć na samą wypowiedź, lecz bardziej na jej kontekst. Zresztą z własnego życia rozumiemy, że nasze wypowiedzi mogą oznaczać w pewnych sytuacjach zupełnie co innego.


Podstawą Trójcy nie jest ten werset. Bo Trójca to trzy osoby nie dwie.

3.

Co zaś tyczy się wiary... Biblia mówi o niej zupełnie inaczej niż myśli większość ludzi. Według definicji Biblii "wiara jest wtedy, gdy ma się niepodważalny dowód". Dogmat o Trójca zaś go nie ma.


Patrz - a myślałem ,że błogosławieni ci co nie widzieli a uwierzyli. Ciekawe gdyby przyjąc tą definicje to wiary nie ma. Nie ma bowiem niepodważalnych Dowodów na istnienie Boga, Edenu, potopu, aniołów, Jezusa itd.

4. Ja, proszę, niech ktoś się dokładnie zapozna z doktryną o Trójcy zanim zacznie ją krytykować, bo czytanie takich tekstów budzi odruch litości dla nieuka.