Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika oskar

Odnotowano 586 pozycji dodanych przez oskar (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2016-12-14 )



Sort by                Order  

#134826 I stało się.

Napisano przez oskar on 2010-07-30, godz. 22:49 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Witaj miszmasz :rolleyes:
Bardzo dłuuuugo znam SJ aczkolwiek nie jestem nadal ochrzczony...
z różnych powodów o których wiele by pisać - może głównie iż należę
do Klubu Poetów i pewnej Fundacji gdzie od lat udzielam się charytatywnie
na rzecz dzieci z Domu Dziecka którego notabene byłem kiedyś też
wychowankiem - a więc jestem niejako z "Tego świata" co koliduje z
wyłącznym oddaniem się Organizacji...
Bóg i tzw. życie stawia nas często przed trudnymi wyborami lecz wierzę
iż dasz sobie radę we WSZYSTKIM - nie ma innej opcji
Pozdrawiam - Oskar



#134827 Czy to forum daje uczciwie szanse obu stronom polemiki?

Napisano przez oskar on 2010-07-30, godz. 23:14 w Oceń forum

Wiadomo wszech i wobec że jeszcze się taki nie narodził który
by Wszystkim dogodził...heh - jednakże ja jestem za !!
Gratulacje - Oskar



#134907 Były ŚJ mówi o Trójcy!!!

Napisano przez oskar on 2010-08-02, godz. 00:45 w Trójca

Dodam swój skromny głos do tematu w tak ważnej kwestii... Znam opinie
SJ w tym względzie gdyż są częstymi gośćmi w moim domu (tyle że cenię
ich za inne przymioty niż skuteczny dialog)- tak więc Trójca jest
pogańska , krzyż jest pogański...itd A co w ówczesnych czsach I w.ne.
nie było pogańskie? Nawet chrześcijanie dla większości żydów greków
rzymian byli poganami. Bóg powiedzial do Mojżesza "Jestem który Jestem"
lub w przekładzie NS "Okażę się Kim się Okażę".Czyż nie oznaczają te
słowa że może być kimkolwiek tylko zechce? w jakiejkolwiek postaci i
formie bez względu na ludzkie zrozumienie wiedze czy stan serca? Czy dla
Boga który stworzył Wszechświat (a może i kilka równoległych wg.
nowych teorii) coś może być niemożliwe? Bóg w trzech postaciach jakie
może przybierać - Ojciec,Syn,Duch Swięty - jest chyba lepiej zrozumiały
od ogólnej teorii względności Einsteina, fizyki kwantów gdzie jedna i
ta sama cząsteczka może przebywać w kilku miejscach jednocześnie w tym
samym czasie oddalona od siebie setki kilometrów...?
Myślę że potrzebna jest tylko wyobrażnia i odpowiedni stan serca



#134977 Były ŚJ mówi o Trójcy!!!

Napisano przez oskar on 2010-08-03, godz. 22:12 w Trójca

Zdecydowanie przydaje się też jeszcze zdrowy rozsądek i szeroki rozstaw nóg na twardym gruncie Pisma.



Ależ oczywiście że może, choć z całą pewnością nie może się zmieniać jak kameleon z jednego w trzech, z trzech w jednego i jakiekolwiek inne kombinacje.



Tak.
Nie jest możliwe aby się sam siebie zaparł, odmienił, zmienił zdanie.
Nie jest możliwe aby nas oszukiwał, aby kpił sobie ze swych dzieci i aby się kapryśnie zmieniał w czasie, bo powiedziane jest że On się nie zmienia, nie ma u Niego przemiany, On nie zmienia słów które wypowiada.

Zatem choć teoretycznie mógłby być trójcą, czwórcą czy tysięcznikiem, to jeśli raz powiedział że jest JEDEN to oznacza to ni mniej ni więcej tylko tyle, że TAKI właśnie jest i nie zmieni się nigdy, bo wiemy, że jest TAKI SAM na wieki.
A jeśli się zmienił to jest kłamcą, bo powiedział że się nie zmienia.

Pozdrawiam


Istotą tego tematu nie jest czy Bóg kłamie lecz czy może być kim zechce
np. Ojcem-Synem-Duchem ? - to tak dla uściślenia :rolleyes: i pragnę
dodać że nie robi na mnie wrażenia żonglerka cytatami i znajomość
Biblii na pamięć bo trzeba jeszcze owe pisma odpowiednio rozumieć o
czym przestrzegał Apostoł Piotr...mam jednak nadzieję że ma duże
poczucie humoru gdy czyta te posty



#135019 Były ŚJ mówi o Trójcy!!!

Napisano przez oskar on 2010-08-04, godz. 12:00 w Trójca

A dziex za odpowiedż i pozdrowienia :P p. Ryszardzie - nic tak nie
frustruje człeka jak obojętność - Niewątpliwie mam jeszcze duuuuużo
literatury do przeczytania i przemyślenia wielu kwestii w tak
delikatnej materii jak Prawda... Nieomylny , niezastąpiony i
niezniszczalny jest tylko mój kierownik w firmie..he Co do reszty
pewności nie mam

Pozdrawiam

--
Część postów przeniesiona tutaj: link | Moderator



#135057 15-latka "dojrzałą nieletnią"?

Napisano przez oskar on 2010-08-04, godz. 23:04 w Kwestia krwi


Kanada, Winnipeg


Cierpiąca na chorobę Crohna dziewczynka (15 lat) postanowiła walczyć przed sądem, by uzyskać status „dojrzałej nieletniej” i móc decydować o przebiegu swojego leczenia. W tej sprawie chodzi przede wszystkim o prawo do odmowy transfuzji – nastolatka jest bowiem świadkiem Jehowy i przyjęcie krwi jest sprzeczne z jej wierzeniami.
Rozprawa odbędzie się w najbliższy czwartek.

źródło: Canadian Press, link



Absurdalny dogmat krwi wywodzi się z mylnej interpretacji Pisma tak ST
jak i NW - Jezus leczył chorych bez względu na Sabat przelał za nas
własną krew i na każdym kroku podkreślał wagę ofiarnej miłości i życia
Starotestamentowy nakaz wystrzegania się krwi zwierzecej stracił swe
znaczenie z chwilą śmierci Chrystusa gdyż odtąd nowe Przymierze
gwarantuje zbawienie poprzez wiarę w Niego i symboliczne spożywanie Jego
krwi i ciała pod postacią wina i chleba - nie wyobrażam sobie że
móglbym stanąć kiedykolwiek przed alternatywą ratować czy nie swoje
dziecko. Sprawa wówczas byłaby prosta:dziecko dostanie krew a ja
oddam "dusze za dusze" i popełnię samobójstwo - Lepszego wyjścia nie
widzę



#135074 "Umrzeć z wykrwawienia w szpitalu? Przecież to nie średniowiecze."

Napisano przez oskar on 2010-08-05, godz. 11:24 w Kwestia krwi

a ja powiem: że zakaz balwochwalstwa i nierządu należy rozumieć podobnie, jak zakaz krwi, w kontekście niegorszenia innych

chrześcijanin nie przelewa krwi bo nakazano nie zabijaj ale nie podlega już prawu mojżeszowemu i nie musi unikać jedzenia krwi
chrześcijanin nie zdradza swojej żony bo ślubował jej miłość i wierność ale nie musi faryzejsko i na pokaz odcinać się od znajomości z ludźmi niemoralnymi ale pomimo tego może unikać niepotrzebnego gorszenia innych ludzi

przykładowo, jest ciepły dzień, mam ochotę kupić wodę mineralną, jest czynny lokal (bar, knajpa) a mi się tak mocno chce pić, że przepłaciłbym i za butelkę wody która w żabce kosztuje 1zł zapłaciłbym 5zł, trudno. Ponieważ jednak właściciel tejże knajpki oprócz napoi chłodzących i drinków oferuje również usługi pań lekkich obyczajów, wiec _aby_kogoś_nie_zgorszyć_ pójdę w upale i spiekocie kolejny kilometr i kupię wodę źródlaną w zwykłym sklepie spożywczym.

w innych okolicznościach, wszedłbym do tego lokalu, bo jako chrześcijanin nie pogardzam żadnym człowiekiem i sumienie nie zabrania mi napić się wody w żadnym miejscu, nawet takim, w którym ludzie piętro wyżej grzeszą.



Oczywiście popieram jak najbardziej :rolleyes: kto tego nie rozumie
zniknie z kart historii jak pierwsi judeochrześcijanie którzy uparcie
trzymali się obrzeski , skladali ofiary czy wstrzymywali się od krwi..
etc. Apostoł Paweł który lepiej zrozumiał od innych misje i cel
przyjscia Jezusa na ziemie i Jego nowe Przymierze z ludżmi - Baranek
Boży który gładzi grzechy świata - miał w tym względzie poważny zatarg
z pierwszą gminą Jerozolimską a której przewodniczył wówczas Jakub
Bóg ustalał prawa w zamierzchłych czasach dla swego ludu na miarę ich
możliwości,wiedzy,mentalności,intelektu..."aby to było dla nich dobre"
Z biegiem czasu odsłaniał rąbka tajemnicy, uchylał te prawa lub
pozostawiał w mocy i zawierał nowe Przymierza - i tak prowadził lud
aby im się powodziło. Nikt nie zaczyna nauki z dzieckiem od rachunku
różniczkowego...prawda ?

Pozdrawiam



#135090 Strażnica zmanipulowała wypowiedź Tertuliana o krwi

Napisano przez oskar on 2010-08-05, godz. 17:14 w Kwestia krwi



Oczywiście że chodziło o "przelewanie krwi" w sensie zabijania...a nie
że nagle oto pojawił się książe Dracula :rolleyes:



#135212 Specyfika życia w Betel

Napisano przez oskar on 2010-08-08, godz. 00:53 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Widać, że "organizacja" dba o każdy detal życia swoich członków, szczególnie tych, co pracują za "kromkę chleba". Jak by to wyglądało, niepościelone łóżko, kiedy np. trzeba oprowadzić gości po betel i pokazać w jakich warunkach żyją betelczycy i jaka harmonia panuje wśród nich.




Jeeejku...a chociaż zajarać gdzieś w kąciku można ? :)



#135241 Polemika: to miłość czy wrogość?

Napisano przez oskar on 2010-08-08, godz. 18:29 w Tematyka ogólna

Nie rozumiem tego, choć wiem co masz na myśli. Taki sposób postrzegania "miłości" i "łaski" bożej przekazywany w różnych formach w większości religii nie ma dla mnie sensu.
To, że masz możliwość zbawienia i dostąpienia łaski bożej, jest w takim razie uzależnione w największej mierze od miejsca urodzenia.
W Europie najłatwiej dostąpić łaski bożej.
W zabitej dechami wiosce gdzieś w środku Chin jest to praktycznie niemożliwe, a każdy przychodzący tam na świat człowiek jest skazany na potępienie i nigdy nie dostąpi daru łaski bożej.



Dlatego Ewangelia ma być głoszona po całej zamieszkanej ziemi..i wtedy
nadejdzie koniec - Koniec tak niecierpliwie wyczekiwany przez różne
mesjanistyczne ugrupowania że zapętlają się mylnymi proroctwami -
przykład tego wieśniaka chińskiego sugeruje że jeszcze dużo pracy czeka
ewngelizatorów chrześcijańskich :) Podobno ten który nie poznał Prawdy
jest w lepszej sytuacji niż ten który ją odrzucił ?



#135273 [Nowe Światło?] Pokolenie

Napisano przez oskar on 2010-08-08, godz. 21:48 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

Tak też było do 1995 roku, kiedy to ci wybrani przed 1935 rokiem byli w bardzo podeszłym wieku. Wraz ze zmianą z maja 2007 (wybieranie trwa nadal), pokolenie (pomazańców) nadal istnieje i nie zanosi się aby miało przeminąć.


No właśnie..Mój promotor który prowadzi ze mną aktualnie studium
biblijne dał mi Strażnice z czerwca tego roku gdzie czytam - cytuje :

"Brat Barr podkreślił że owo zgromadzanie nie będzie trwać w nieskończoność
Nawiązał do Ewangelii wg. Mat 24:34 <to pokolenie na pewno nie przeminie
dopóki się to wszystko nie stanie> Dwukrotnie przeczytał następujące
wyjaśnienie:"Jezusowi najwyrażniej chodziło o to że życie pomazańców
przebywających na ziemi gdy w roku 1914 zaczął być widoczny znak miało
się częściowo pokrywać z życiem innych pomazańców którzy zobaczą rozpoczęcie się wielkiego ucisku" Nie wiemy dokładnie jak długo ma trwać
"to pokolenie" ale składa się ono właśnie ze wspomnianych dwóch grup
pomazańców. Chociaż chrześcijanie ci są w różnym wieku obie grupy tworzące
"to pokolenie" przez jakiś okres dni ostatnich żyją jednocześnie. To bardzo
pokrzepiające że grono młodszych pomazańców żyjących przez pewien czas
razem ze starszymi pomazańcami którzy dostrzegli znak od roku 1914 nie
umrze przed nastaniem Wielkiego Ucisku " - hmm..stara nowa fala ?



#135277 [Nowe Światło?] Pokolenie

Napisano przez oskar on 2010-08-08, godz. 23:29 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

no i niech mi ktoś teraz powie, że CK nie jest wyrachowane...... przecież takie wytłumaczenia, mętne, zawiłe, niezrozumiałe dla większości to wredne wykorzystywanie ufności ludzi, którzy im zaufali i powierzyli swoje życie..........


Zgadzam się...ale spójrz na to od strony "drugich owiec" - wielu z nich
chwyta że coś jest nie tak jednak dla świętego spokoju milczą. Wychowali
w trudzie i znoju swe dzieci w tej wierze. Poświęcili wieeeeele godzin
w służbie Bogu. Mają wypróbowanych przyjaciół swe mikro i makro wspólnoty
Kto ich teraz przyjmie ? gdy oficjalnie się głosiło że nie tylko KK ale
inne wyznania chrześcijańskie to Babilon Wielki ? Nie zrobią nic - tak
będą trwali
Ostatnio jeden starszy mi się pyta : "a ty jaką masz nadzieję oskar ? bo coraz więcej trafia się NOWYCH jeszcze nie ochrzczonych którzy bezczelnie
chcą mieć nadzieje Niebiańską - Skandal!! " Odpowiedziałem że nie mam ani jednej ani drugiej...prócz nadzieji że dotrwam finansowo do 1-go :)



#135326 Książka "Kryzys sumienia" Raymonda Franza

Napisano przez oskar on 2010-08-09, godz. 18:32 w Raymond Franz "Kryzys Sumienia"

Okrutne prawda brzmi: Po sądzie ostatecznym zarówno Coralgol jak i Dikey pójda do diabła. I to dosłownie.....

To napisałem ja osioł, biedny katolik przesladowany przez okrutnych i mściwych agentów Straznicy.

I skończcie z tą wnikliwościa, bo Ck nie bada pisma wcale. Rey napisał to wyraźnie nie badają bo czasu nie maają. An awet gdyby mieli to języków orginałów nie znają , filozofi i historii tamtych czasów również, o trednach literatury występujących ówczesnie, retoryce, typowych figurach stylistycznych nie wspominając.



Uff..wiele emocji Franz wzbudził w ludzie Bożym tą książką - można różnie
ją odbierać ale z pewnością autor jest autentyczny - dla mnie ważne
że w ogóle powstała i uświadomi wielu iż nie da się niczego ukryć
dostatecznie zataić przemilczeć bo zło i kłamstwo ma krótkie nogi...
Jestem owym "szukaczem" w pejoratywnym znaczeniu Colargola :) i skaczę
sobie po forum , odwiedzam też Sale Królestwa gdyż zostałem zaproszony i
korzystam jednocześnie z wielu innych żródeł wiedzy - mam dużo Wątpliwości
i prawdę mówiąc nie mam zaufania dla tych którzy jej wcale nie mają.
A wnikliwość jak słusznie zauważył Artur i paru innych przedmówców wymaga
sumiennej wszechstronnej wiedzy opartej na żmudnych często wieloletnich
studiach

Pozdrawiam



#135343 "Umrzeć z wykrwawienia w szpitalu? Przecież to nie średniowiecze."

Napisano przez oskar on 2010-08-09, godz. 21:41 w Kwestia krwi

dobra, należy wróćić do źródła.
Prawo mojżeszowe zastąpił Jezus, więc nie powołujmy się na stary testament.
W Nowym, zakaz krwi jest tylko raz.... przeczyatj lam kontekst.... i odpowiedz sobie na pytanie, do kogo był ten zakaz....

Ponieważ wielu jeszcze czyta mojżesza po synagogach ( czyli zniesiono juz prawo mojzeszowe ale wielu z przyzwyczajenia jeszcze czytywało ) dobrze byłoby dla Was nieżydzi, abyście wystrzegali się krwi bo oni jeszcze są na tym punkcie przewrażliwieni.
Ot co.
Gdyby to było takie ważne i godne aby za to umierać, na pewno Jezus przypominałby o tym tak samo jak mówił o miłości.....

Natomiast faktem jest , że krwii przetoczenia odmawiają, ale mięcho z krwią jak najbardziej gotują..... choć myślę, że przy tym zakazie nie powinni mięcha jeść wcale :) ot co.....



Ten wydumany zakaz krwi który miałby też dotyczyć krwi ludzkiej transfuzji
czy przeszczepów jakoś sami żydzi nie przestrzegają a trudno ich posądzić
o nagminne łamanie Prawa - Wniosek ? Jeszcze jeden tym razem koszmarny
błąd interpretacyjny...Co to za moralność ? Bać się wziąść karabin do ręki
np. w obronie ojczyzny a jednocześnie pozwolić bliżniemu na wykrwawienie
się z upływu krwi na stole operacyjnym ? To jakiś ABSURD - obraża się tym
Jezusa który dał chyba wyrażne przykazanie Miłości umierając za nas i jest
nadrzędnym przesłaniem dla każdego...Kto tego nie zrozumiał prowadząc jakąś
ekwilibrystykę słowno myślową ten nie zna Ewangelii



#135349 [Nowe Światło?] Pokolenie

Napisano przez oskar on 2010-08-10, godz. 00:47 w Nowinki doktrynalne Towarzystwa Strażnica

najlepszy post dnia, oskar :D :lol:

leżę i jeszczę kwiczę.


To fajnie że się rozbawiłeś :)
Czasem to jedyna skuteczna broń...no bo jak tu zareagować gdy ktoś już porozdzielał
nadzieje człeka nie bacząc na zdanie samego Stwórcy



#135439 Zamknięty cykl życia i śmierci

Napisano przez oskar on 2010-08-11, godz. 18:19 w Ogólne

nie, no formalny, bo stworzenie wszechrzeczy od razu odbylo sie w procesie destrukcji ;)

zatem...

w tym swiecie znajduje jedynie wzorzec, ktory odbija sie rowniez w mysli ludzkiej. zatem kogos trzeba zabić (cos zniszczyć) aby zostac zbawionym (by powstalo nowe).

ktos musi kogos zjesc, zeby inne dalej mogło żyć.
proste. czlowiek kreujac bogow, ciagle czerpie z jednego wzoru. z cyklu.


ps. jak studiowalem ezoterykę, naprawde stwierdzilem, ze mógłbym być prorokiem.... ale matka kazała mi iść do normalnej pracy :lol:


Ciekawy temat "cykl życia i śmierci" :)
Jestem wierzącym katolikiem...z lekką dewiacją od niedawna w stronę
SJ...z ludzkiej ciekawości "co jest za widnokręgiem" która
na podobnej zasadzie popchnęła Kolumba do podróży - (ale nie widzę jak
dotąd Nowego Lądu tylko jakąś sztuczną Wyspe którą zmiecie najbliższe
tsunami)
Ale do rzeczy..byłbyś dobrym Guru Gruby drabie :) i wiele z tego co
napisałeś jest prawdą z jednym małym ale...brak ci mocy sprawczej w
odróżnieniu od Boga
Wielu krytykuje biblijne Stwarzanie ze wzgędu na niepełne proste wyjaśnienia - żeby nie powiedzieć prymitywne w świetle dzisiejszej nauki
- Jak sam zauważyłeś Biblia jest pełna symboli alegori metafor przenośni
i porównań...bo takim językiem posługiwali się owi pisarze tekstów świętych i na miarę ich wiedzy Bóg włożył w ich usta ograniczoną informacje adekwatną do czasow i sytuacji w jakich żyli (trudno aby
postanowił pogadać z nimi wtedy o kodzie DNA i ewolucji gwiazd - to napewno nie wyszłoby im na dobre )Nikt nie wierzy dosłownie że Wszystko
powstało w ciągu sześciu dni a potem Bóg sobie zrobił sjeste :)
Jeden dzien Stwórczy mógł trwać dla Boga miliony lat lub więcej. Dał Początek i stworzył mechanizmy (min. ewolucje) aby życie się rozwijało
ku pożytkowi człeka. Bóg nigdy powtarzam NIGDY nie uczynił człowieka i
cała towarzyszącą Przyrodę nieśmiertelnymi i wszystko podlegało stałemu
cyklowi życia i śmierci - jeszcze przed symbolicznym grzechem. Bóg umieścił w ogrodzie Eden Adama i Ewę niejako pod kloszem i tylko w tym
miejscu mogli przetrwać spacerując sobie nago bez lęku zmartwień ciężkiej pracy chorób...itd Reszta ziemi poza Ogrodem wymagała i
podlegała surowym nieubłaganym prawom Natury. Wraz z wyborem dzięki tzw
wolnej woli człeka i postawienie na poznanie "dobra i zła" (a może się
z tym wiązać wiele aspektów jak wiedza samoświadomość uczucia..itd)
kosztujemy do dzisiaj tego owocu niezależności. Jednak Bóg nie pozostawił nas samych sobie całkowicie , już poza Ogrodem - Potop jest
tego przykładem (takiej pewnej koniecznej selekcji) Jest dowodem zatroskania i miłości a nie Okrucieństwa i nienawiści. Zredukowanie
póżniej wieku człeka do 120 lat też było mądre bo nie wyobrażam sobie
aby pewien wielki polityk nawijał mi smutki w TV przez 900 latek..heh
Dopiero wtedy tak naprawdę zaczęliśmy się rozwijać... Praca kształtowała
charakter umożliwiła samorealizacje rozwój osobowości dała tożsamość i
rozwiniętą świadomość oraz wiedzę jaką posiadamy obecnie... Nie jako
jednostka lecz cały gatunek przystosowało to nas do Przetrwania w ekstremalnych warunkach. Mamy jeszcze wiele do zrobienia bo wiecznie nasze słonko świecic nie będzie :) Poza tym wszystkim że musimy radzić sobie samodzielnie i rozwijać...Bóg włożył w nasze serca obietnice
nieśmirtelnej duszy i życia u Jego boku w Raju. Więc nie JESTEM krewetką
która rodzi się i umiera bo ona nie myśli i nie ma owej boskiej Obietnicy życia wiecznego :)

Pozdrawiam



#135443 Zamknięty cykl życia i śmierci

Napisano przez oskar on 2010-08-11, godz. 19:50 w Ogólne

Bardzo dobry temat.
Widząc niedoskonałość świata w każdym aspekcie szukam w tym sensu i jest prosty - rodzimy się by żyć, żyjemy by umierać
"Pokolenie odchodzi i pokolenie przychodzi lecz ziemia stoi aż po czas niezmierzony" - Kazn. 1:4 PNŚ (cały 1 rozdział jest dobry).
Wgłębiając się w temat sensu życia zawsze dochodzę do absurdu, życie jest po prostu po to żeby je przeżyć. A to co myślimy na jego temat to wytwór naszego umysłu, a może po prostu jesteśmy tylko kawałkiem dwunożnego mięsa ... :blink: Dobra wystarczy; oddychajmy, płodźmy nowe potomstwo, umierajmy, budźmy się i zasypiajmy - to jest nasza rzeczywistość. Do wykorzystania mamy raptem około 30 000 dni (i to w najlepszym wypadku)



Gdyby tak było w istocie że jesteśmy tylko trybikiem ewolucyjnym to w zupełności wystarczył by nam instynkt zwierzęcy do przetrwania. Czym się
różni ateista od człeka wierzącego w Boga ? dokładnie Niczym..tyle że
ten drugi ma nadzieje na życie po śmierci



#135448 Zamknięty cykl życia i śmierci

Napisano przez oskar on 2010-08-11, godz. 22:08 w Ogólne

Proponuję ustalić świętą księgę... może "Perfekcyjna niedoskonałość" Dukaja? :lol:


Skąd ten cynizm chłopaki ? :)

Jak słusznie zauważyła Ida od zwierząt wyróżnia nas min. Sumienie
Gdybyśmy byli tylko "mięsem armatnim" to do czego nam potrzebne :

1 Sumienie
2 Wolna wola
3 Rozum
4 Odpowiedzialność
5 Świadomość
6 Tożsamość
7 Twórcza kreatywność

Czy Bóg zadałby sobie trud aby obdarzyć nas tymi przymiotami gdybyśmy
mieli tworzyć tylko łańcuch Cyklu "życia i śmierci" ?

Szczerze wątpię :)



#135450 Religia - wymysł człowieka czy Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-12, godz. 00:11 w Ogólne


Osobiście jestem za nurtem chrześcijańskim gdyż tylko on w pełni odzwierciedla sens człowieczeństwa i rolę Boga w jego spełnianiu
Psalm 82:6 mówi <Jesteście bogami i wszyscy jesteście synami Najwyższego>
To Bóg dał nam przywilej panowania nad ziemią i wszystkim co na niej
żyje - jak go wykorzystamy zależy wyłącznie od nas (mam nadzieję że
mądrze)Obecnie dzięki rozwojowi nauki twórczej pracy i coraz większej
wiedzy mamy wpływ na tę ziemie i własne życie.
Każdy dzień przybliża nas do Boga czy tego chcemy czy nie - aby to
wyrażnie odczuć trzeba spojrzeć Wstecz przed Siebie a nie siedzieć
z nosem wyłącznie w Terażniejszości... :)

Pozdrawiam



#135506 Zamknięty cykl życia i śmierci

Napisano przez oskar on 2010-08-12, godz. 21:37 w Ogólne

Jesteście prześmiewcami i krytykami. Czy rzeczywiście to co niby udowodnione jest prawdą.

Kiedyś kpiono z Biblijnego opisu Niniwy, mówiono że to niemożliwe aby w dawnych czasach istniało tak duże miasto(opis Jonasza).
Kpiono tak długo aż znaleziono ruiny Niniwy.
Cały czas archeologia potwierdza opisy Biblijne, ale ci co nie chcą nie uwierzą.

Podałem tylko kilka "migawek" ale nawet w necie znajdziecie ich dużo.

Kto szuka znajduje.:)


LAM..nie stresuj się - szkoda zdrowia :)
Nie da się na siłę przekonać nieprzekonanego gdyż wielu czyta by nie
przeczytać a wiedza potrzebna im jedynie by zabłysnąć elokwencją.
Trudno zrozumieć że Biblia to nie traktat naukowy czy historyczny i
przez kogo w jakim celu została spisana
Jeśli ktoś ma życzenie być "krewetką" to jego problem.. :)

Pozdrawiam



#135507 Zaolzie: "Batalia o krzyż, czyli Świadkowie Jehowy kontra katolicy"

Napisano przez oskar on 2010-08-12, godz. 21:59 w Nowości z kraju i zagranicy

Może mu się telefon rozładował. ;)


Albo brak zasięgu.. :)

Nie..powaga - easy podał dobry przykład że jak się chce to można



#135508 Religia - wymysł człowieka czy Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-12, godz. 22:30 w Ogólne

JHWH to Bóg objawiony narodowi żydowskiemu, a ja nie poczuwam się do przynależności do narodu wybranego. Bardziej interesuje mnie Bóg chrześcijański i Jego przychylność. A to nie jest ten sam Bóg? ;)


Dla zwolenników ewolucji będzie jasne że Bóg też ewoluował.. :)



#135509 Bóg jest miłością?

Napisano przez oskar on 2010-08-12, godz. 23:43 w Ogólne

skay, pawdob, ja o tym pisalam także już wielokrotnie, nie potrafię się z tym pogodzić.
Trzecia opcja.... a nawet czwarta.....
jest ale coś mu się nie udało, i nie umie tego odkręcic....
Jest ale nie jest miłością tylko bawi go to co się dzieje.....
Nie ma go........

Bo jesli ja jestem stworzona na jego podobieństwo, i ja mając tę władzę ( Mickiewicz Dziady 3 ) już dawno zrobiłabym porzadek, wytukłabym wszystkich pedofili..... i ludzi krzywdzących innych........ przecież aniołowie to istoty rozsądne i nie trzeba milionów lat aby ich przekonać że szatan to zło.... więc jeśli ja mam taklie odczucia to co robi ON????????
To głównie spowodowało że nie potrafiłam i nie potrafie w niego uwierzyć!


To nie Bóg odwrócił się od ludzi..było akurat odwrotnie :)
Adam i Ewa jak wiesz zapragnęli żyć niezależnie na własny rachunek
według swej nieprzymuszonej woli jaką zresztą obdarzył ich Stwórca -
Teorie o "kwestii spornej" i inne świadkowskie rewelacje do niczego
nie prowadzą..Nie skupiaj się wyłacznie na ST który jedynie pokazuje
jak Bóg prowadzi za "rączke" lud Jahwe a oni i tak co pięć minut się
buntują..mając świadomość że są ludem Wybranym - akurat ja uważam
że wykazał dużo cierpliwości i miłości zawiązując kolejne Przymierza
To chrześcijańska Ewangelia daje Ci szansę zrozumieć jaką miłością
może i jest dla ciebie Bóg skoro osobiście w osobie CHrystusa dał
się ukrzyżować za Wszystkich - Odczuwał w tym czsie strach ,ból i
poniżenie jak każdy przeciętny izraelita...i zgodził się na to by
nam udowodnić że nas rozumie z pozycji człeka i zrobił to z miłości
aby dać nam wiarę i zbawienie - Nie ma takiego zła na ziemi za które
miałby odpowiadać Bóg... Pożary,powodzie,trzęsienia ziemi to naturalne
zjawiska a wojny ,nienawiść ,zbrodnie często tak przerażające że nie
da się ich opisać to niestety działalność człowieka...TYLKO człowieka
Podpieranie się jakimś Szatanem (który jest symbolem) to próba zwalenia
winy na Boga...to człowiek nie Bóg zbudował na ziemi Oświęcim.. Prawda?



#135520 Religia - wymysł człowieka czy Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-13, godz. 09:10 w Ogólne

Pisząc o Bogu, którego konkretnie masz na myśli?
Jahwe czy tego w Trójcy Jedynego.
Pytam, bo inaczej trudno dalej pociągnąć mi tą ciekawie zapowiadającą się polemikę.


Bóg może być tylko jeden :)

A że człek lubi komplikować nieskomplikowane więc mamy setki frakcji
w samym nurcie chrześcijańskim
Widać Bóg lubi różnorodność - gdyby zależało mu na wierno poddańczym
uwielbianiu to stworzyłby tylko Adama a potem po sklonowaniu miałby
armie posłusznych niewolników - jest inaczej - mimo naszych wrednych
charakterków , oczekuje że przyjmiemy go sercem :)

Możliwa jest też hipoteza że zmęczył go Naród Wybrany i tak powstało
chrześcijaństwo - a ponieważ i ono zawiodło więc mamy Islam...
tyle że szatan Binladen psuje mu szyki.. B)



#135525 Religia - wymysł człowieka czy Boga?

Napisano przez oskar on 2010-08-13, godz. 09:44 w Ogólne

Równie dobrze mogę powiedzieć że bogów może być tylko pięciu.
Dlaczego nie?


Gdyby przemyśleć słowa.. "Jestem kim Jestem" lub w przekładzie NŚ
"Okażę się Kim się Okażę" to pewnie masz rację - dla Boga wszystko
jest możliwe - jedynie człek ma ograniczenia :)