Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika Nilrem0

Odnotowano 370 pozycji dodanych przez Nilrem0 (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2017-01-17 )



Sort by                Order  

#114692 Świadkowie Jehowy w Świebodzinie - strona zboru

Napisano przez Nilrem0 on 2009-03-09, godz. 22:51 w Strony Świadków Jehowy

Czyżby zalążek samodzielności ? :)



#65440 Świadectwo Terry

Napisano przez Nilrem0 on 2007-06-08, godz. 14:35 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Wzięli cię na emocje, to jasne:)
Że też cię serce nie bołało i nie strach było do JEZUSA się modlić.
Ale kruki wydziobią, wydziobią co mogą.
Jehowa zna jednak swoich i ich strzeże.
Ty widocznie byłaś z tych innych.


Powiedz jak to jest być człowiekiem bez serca ? [....]



#57749 ŚJ w literaturze, filmie, etc.

Napisano przez Nilrem0 on 2007-03-24, godz. 21:48 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Tak się zastanawiam. W programie na TVN - Majewski Show czy jakoś tak jest taki etap programu który się nazywa : Końca nie widać ... Końca nie widać ... [ Chyba nic nie przekręciłem ] :D



#72388 Związki mieszane wyznaniowo oczami świadków Jehowy

Napisano przez Nilrem0 on 2007-08-04, godz. 12:45 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Bardzo zręcznie, choć pewnie nieświadomie przedstawiłeś dlaczego TS'owi zależy tak bardzo na demonizacji KK ;)



#117554 zebrania śJ

Napisano przez Nilrem0 on 2009-04-19, godz. 18:59 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Ja jestem w grupie podwyższonego ryzyka, głównie ze względu na "kogoś"... Choć być może jest to po prostu głupota z mojej strony.


http://watchtower.or...p?showtopic=916 :rolleyes:



#116740 Zaproszenia na Pamiątkę

Napisano przez Nilrem0 on 2009-04-08, godz. 17:27 w Obowiązki teokratyczne

Od wielu lat jest urządzana Pamiątka w auli Uniwersytetu Mat. - Przyr. przy Żeromskiego 5. Często też na Politechnice Świetokrzyskiej przy IX Wieków. Oczywiście w siedzibie głównej ŚJ przy Górników Staszicowskich też. Godzina najczęściej 18.45 - 19.00.

Przyjemnych wrażeń ;)


A to ciekawe bo na politechnice to ja już ponad 4 lata codziennie prawie jestem i jakoś nie spotkałem się. :blink:
Za to w tzw. siedzibie gł. byłem jakieś 2-3 lata temu ale na godz. 16 w pok. C jak to nazwali :)
Tak czy siak dzięki za info, poszukam jednak konkretniejszych info. bo jakoś nie widzi mi się bieganie jutro w tą i z powrotem w celu natrafienia na grupkę ww. ;)



#116642 Zaproszenia na Pamiątkę

Napisano przez Nilrem0 on 2009-04-06, godz. 20:44 w Obowiązki teokratyczne

A czy wie ktoś o której odbędzie się pamiątka w SK w Kielcach ? I w której sali (pokoju :P ) ?



#57385 Zaproszenia na Pamiątkę

Napisano przez Nilrem0 on 2007-03-21, godz. 17:48 w Obowiązki teokratyczne

... Mam pytanie, czy to ogólnopolska akcja z tymi zaproszeniami pisemnymi ...


Nie wiem, ale ja dostałem takie samo.



#116786 Zaproszenia na Pamiątkę

Napisano przez Nilrem0 on 2009-04-09, godz. 14:03 w Obowiązki teokratyczne

A ty jestes z namaszczonego ostatka,co ci tak do nich pilno? :P


"Dla tych, którzy właściwie rozumieją znaczenie Pamiątki, oznacza ona tak wiele, że zrobią wszystko, co w ich mocy, aby ją obchodzić" – takie podsumowanie podpowiada "Strażnica

:D A tak poważnie to nie na pamiątce mi zależy. Ale na fakcie że będą tam prawdopodobnie wszyscy ŚJ z Kielc, a konkretnie jeden :D . Dzisiaj i tak już nie dam rady, może będzie jeszcze jakiś wykład specjalny czy coś...



#116677 Zaproszenia na Pamiątkę

Napisano przez Nilrem0 on 2009-04-07, godz. 13:50 w Obowiązki teokratyczne

Przejdz sie po miescie, po klatkach schodowych gdzies napewno znajdziesz walajace sie zaproszenia.


No sęk w tym że jak na złość nic nie mogę znaleźć ;)



#108856 Zamęt

Napisano przez Nilrem0 on 2008-12-22, godz. 23:35 w Tematyka ogólna

Masz duży problem i dylemat przyjacielu.

Naczytałeś się wielu argumentów za i przeciw i teraz nie wiesz co myśleć.

Spójrz więc na to szerzej:

Każda opcja jaką ci tu zaproponują ma swoje wady i zalety Jeżeli zadecydujesz się szukać innej społeczności poza ścieżką ŚJ to szybko się przekonasz że są tam elementy zakłamania, obłuda, spaczenia, błądzenie, ufanie charyzmatycznym przywódcom. Jeżeli masz nadzieję praktykować samotnie swoją pobożność, będziesz czuł się niezrealizowany, ponieważ chrystianizm najlepiej spełnia się grupowo – w zborach, jak to pokazano w księdze Dziejów Ap. i Listach.

Jeśli zdecydujesz się zostać ŚJ będziesz miał świadomość braków u braci, zmian w nauczaniu, borykania się z wieloma dylematami. Nigdzie nie ma ideałów, bo ludzie nie są idealni. Nawet tego nie szukaj.

Skoro nie ma idealnego rozwiązania postaraj się nabrać do wszystkich opcji dystansu, może przejdź się na nabożeństwa innych grup, zobacz jak tam jest, jeżeli będzie razić cię bałwochwalstwo, kult obrazów, świętych, trójcy, zmarłych itp., to znaczy że lepiej ci będzie u Świadków.

A gdy uznasz że gdzieś indziej ci dobrze, to i tak zostaniesz tam, chociażby ktoś ci inaczej tłumaczył. Pamiętaj: Nie jesteś sam. Bóg ci pomoże się odnaleźć jeśli będziesz go szukać.


Ja właściwie mógłbym się podpisać pod słowami Dicka a także wszystkich którzy mówią : NIE SPIESZ SIĘ !
Należy jednak wg. mnie coś dodać... odnośnie tego żeby się nie spieszyć...

Zapewne w każdej z organziacji religijnych ludzie - ich przywódcy duchowi - bądę mniej lub bardziej naciskać żebyś jak najszybciej przyjął chrzest itp.

Widoczna różnica między np. katolicyzmem i protestantami a Świadkami Jehowy jest taka że w przypadku ŚJ po przyjęciu chrztu zakładasz sobie jakby kajdany na wolnomyślicielstwo. Nie będę tego rozwijał zrobiono to już w wielu wątkach i pewnie jeszcze nie jedna osoba nie raz o tym wspomni.

Powtórzę jeszcze raz. Jesteś jeszcze bardzo młody. Masz dużo czasu. Nie wywieraj sam na siebie presji z powodu uczucia że powinieneś się sam już określić w co wierzyć. Pewnie miotasz się między wieloma rzeczami i chcesz mieć jak największy spokój. Daj sobie na luz :) Weź głęboki oddech i spokojnie powolutku zobacz jak wszystko wychodzi i wygląda w praktyce.

Pamiętaj nikt Cię nie goni :)



#108883 Zamęt

Napisano przez Nilrem0 on 2008-12-23, godz. 09:33 w Tematyka ogólna

Jak na mój gust mieszacie kilka spraw naraz, które mimo że są ze sobą powiązane nie są nierozłączne.
Poza tym opisujecie najgorszy przypadek wierzącego i przypinacie ją wszystkim wierzącym.
Ot tyle z mojej strony :)



#108854 Zamęt

Napisano przez Nilrem0 on 2008-12-22, godz. 23:09 w Tematyka ogólna

Przykre jednak jest to, że twój wybór doprowadził cię do ateizmu pawdob7



Nie powiedziałem że jesteś gorszy, dlaczego dopisujecie coś do moich myśli ? Po prostu - bez wiary nie można podobać się Bogu.
Ja wierzę że ten werset mówi prawdę i dlatego tak napisałem.



Ty sam wybierasz swoją drogę. Nie wiem czemu to miałoby to mnie niepokoić, skoro ja wybrałem inną ?
Mogę tylko powtórzyć - przykre bo pamiętam Psalm 14:1-2 ( NŚ )



Nierozumny, tak mówi PNŚ ja tylko cytuję :) To zdanie przytaczam nie żeby dokuczyć, tylko przypomnieć jak na ateistów patrzy Bóg.



A ja się nie zgadzam z przedmówcami. I wpełni zgadzm się z słusznością wyjaśnienia swoich poglądów Dicka.
Dick nie napisał nigdzie w tym temacie że ateista jest w jakiś sposób gorszy. A jego odczucia wynikają ze szczerej wiary w jego światopogląd.
Tak ciężko jest zrozumieć że dla kogoś kto wierzy w Boga, któremu to Bogu nie podobają się ateiści, nie będzie zadowolony z takiego światopoglądu tego człowieka i więcej będzie to dla powodować wręcz wyrazy żalu, współczucia .. itp. ??

Czy łątwiej jest zrozumieć takie same odczucia którymi darzą niektórzy ludzi będących członkami sekty ?
Czy łątwiej jest czuć tego typu współczucie i żal dla kogoś kto jest zmanipulowany i z tzw. wypranym mózgiem ?
I wreszcie czy łatwiej było zrozumieć Dawkinsa gdy ten na pytanie co by zrobił gdyby jego córka nagle została chrześijanką odpowiedział że było by mu ŻAL, nie byłby zadowolony z tej decyzji, ale uszanowałby ją ?

Dodam jeszcze że gdyby Dick napisał że to super gicik i wogule bardzo dobrze żę pawdob7 został ateistą to byłby hipokrytą, gdyż byłoby to sprzeczne z jego światopoglądem.

Wogule ostatnio zauważam że czasami bardzo ciężko jesti ateistom i wierzącym zrozumieć swoje stanowisko i zarzucają sobie nawzajem złe/obraźliwe intencje - oczywiście nieprawdziwe.



#59272 Z KK do Sali Królestwa

Napisano przez Nilrem0 on 2007-04-06, godz. 19:56 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Raczej romantyczne. Nie doszukuj się tragedii bo owa byłaby gdybyś właśnie próbował ścierpieć CK a tak masz czyste sumienie.

Jak tam SK w Kielcach?


Tak jak opisałem w temacie pamiątka : LINK
Właściwie to tak beznamiętnie. Sam nie wiem czy to dobrze że tak nazbyt zwyczajnie.
W przeciwieństwie do KK gdzie jak odczytywane są fragmenty PŚ i potem interpretowane z jakimś większym naciskiem na sposób w jaki to się robi, starając się nadać temu głęboki sens i jakąś "magię". Czy to jak są śpiewane pieśni z połączeniem organów. Wszystko to sprawia że człowiek oddycha głębiej, czuje jakby się rozpływał w powietrzu, a po wyjściu z kościoła jakoś to do niego trafia. Tak że chociaż przez chwilę się nad tym zastanowi. Oczywiście jeśli się chce wsłuchać, bo nieraz tak miałem że przez całą mszę myślałem o czymś innym i właściwie nie wiedziałem co się dzieje. Wracałem do rzeczywistości jak trzeba było klękać :P :D

Podsumowując to w KK człowiek czuję się tak jakby naprawdę wszedł do miejsca świętego. Pozostało co nieco tego do czego dążono w średniowieczu - aby człowiek czuł się jak pył, nic nie znaczący w stosunku do świętości tego miejsca ;)
Na SK, czułem się tak zwyczajnie, jakbym poszedł na wykład z matmy. Tak posłuchać, nie bardzo nadążając za tym o czym mówi prowadzący. Chociaż może byłem trochę rozkojarzony - bo największą radość to mi sprawiała osoba siedząca na lewo ode mnie :wub:

Szczerze mówiąc to chciałem się przejść na tą SK jeszcze kilka razy, ale teraz to już pozamiatane.

P.S. Przydałoby się żeby ten post i ten z tematu pamiątka przerzucić do tematu : Z KK na SK. Ale nie wiem czy się da. Trochę namieszałem. Przepraszam :P (przeniesiono | moderator)

P.S.2. No proszę moderator jest niesamowity :D



#64981 Z KK do Sali Królestwa

Napisano przez Nilrem0 on 2007-06-03, godz. 20:21 w Zwyczaje Świadków Jehowy

No to chyba logiczne że skoro :

ludzie tej epoki tak widzeli Boga i tak w niego wierzyli i takiej wizji Boga potrzebowali,

To :

ktos tam dazyl aby czlowiek w sredniowieczu czul sie przed Bogiem jak pyl

:)

To się wydaje oczywiste, że każdy myślący człowiek to rozumie i nie trzeba za każdym razem gdy się o tym wspomina dołączać kilkunastostronicowego referatu na wyjaśnienie ,

......

chociaż ... ;)



#58889 Z KK do Sali Królestwa

Napisano przez Nilrem0 on 2007-04-03, godz. 16:29 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Jeśli chodzi o frekwencję to moja znajoma mówiła że było bardzo dużo osób, nigdy tyle nie widziała. Podobno dużo było "nowych". Tak mi się zdaje że może z 30-40 osób, al nie wiem nie przyglądałem się a tym bardziej nie liczyłem. Jak na mój gust to niewiele, w porównaniu z KK . Jak powiedziała mi że każdy się tak wita ze sobą, to sobie pomyślałem jak by to było w KK jakby tak co 1,5 h kilkaset osób tak chciało się ze sobą witać :D .

Co do moich wrażeń. Właściwie to tak normalnie. Jak wykład na uczelni :) Z tym że się śpiewa na początku i na końcu. Ogólnie budynek i wnętrza, całkiem ładne, chociaż ja nie za bardzo przepadam za nowoczesnym budownictwem typu : gips-karton i podwieszany sufit. Jak na miejsce zgromadzeń w imię Jezusa to takie troszkę banalne.
Oczywiście zdawałem sobie sprawę że to nie będzie jak w KK, który to ma kilkunastowiekową tradycję obrzędów tj. kościoły bazyliki, witraże wystrój, organy itp.
Co do śpiewu hmm..... cóż ja zdecydowanie wolę pieśni KK i kolędy :) . Co do nadźwiękowienia, to ja nie wiem czy mieli padnięty sprzęt czy to tak miało dziwnie "piszczeć". Ale ale ... przynajmniej wszyscy siedzieli na krzesełkach :) powiem że nawet tak przyjemnie było. No i szatnia była. Tak na luzie :)
Co do samego wykładu, troszkę tak dziwne dla mnie było podawanie kilkunastu króciutkich wersetów, jeden za drugim, tak że wszyscy skupiali się na ciągłym kartkowaniu Biblii a nie na treści. Swoją drogą nie rozumiem czemu wszyscy sprawdzają w swojej Biblii wersety które czyta wykładający nie ufają mu że czyta prawdziwe wersety czy jak :blink:
Co do spożywania samej pamiątki. Dziwne uczucie miałem jak podawali kolejno rzędami chleb i wino, jeden drugiemu z lewej do prawej a po ob stronach stali [chyba] starsi, jakby bramkarze [ochrona] na dyskotece ;) . Po drugie nie rozumiem po co tak ?? Po to żeby pokazać wy jesteście gorsi, takie szaraczki i nie jesteście godni spożywać pamiątki ?? Takie tłamszenie człowieka.
Co mnie osobiście ukuło prosto w serce : pare razy prowadzący dał jasno do zrozumienia "nowym" że powinni się nawrócić i wielbić Jehowę Boga. Mi utkwiło w pamięci to że powiedział : niektórym osobom serce zamarło, pomódlmy się za to żeby się nawrócili i ich serce znów zaczęło bić. Jakoś to inaczej powiedział, ale tak wynikało z kontekstu. Pewny jestem że użył zwrotu : serce zamarło. Mi serce nie zamarło :angry:

A tak poza tym to oczywiście wszyscy milutcy, uśmiechnięci itp. Sielanka :P :D


Zdziwiło mnie tylko to co mówił o tym że Jezus umarł za nasze grzechy. Wypowiadał się o tym że Jehowa Bóg dał nam dar w postaci poświęcenia swojego syna Jezusa i należy mu się za to wdzięczność. A wdzięczność ta powinna objawiać się dokładnym wypełnianiem zasad zawartych w Biblii [jakoś tak]. Pierwsze co mi przyszło do głowy to że gdy ktoś coś komuś daje oczekując wdzięczności to nazywa się to łapówka. Ja zawsze uważałem że Bóg zrobił to z miłości do człowieka. A wdzięczność... Jezus przecież powiedział : Gdybyście zrozumieli, miłosierdzia chcę a nie ofiary .... Tzn. ja nie wiem czy uprzedzony jakiś byłem, ale chyba nie... po prostu jakoś ciągle wyczuwałem że dużo zwrotów jest tak formułowanych że trzeba robić więcej, trzeba składać większe poświęcenie bo inaczej to nie mamy szans ...

P.S. Podczas podawania embematów jakiś maluch chciał zjeść chlebek, ale mu go wyrwali . heheh....



#54579 Z KK do Sali Królestwa

Napisano przez Nilrem0 on 2007-03-05, godz. 22:36 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Mam pytanko, ponieważ od jakiegoś czasu krąży mi po głowie myśl aby wybrać się na zebranie do Sali Królestwa, to chciałbym skromnie zapytać forumowiczów jakich nawyków powinienem się wyzbyć jako członek KK, żeby nie narazić sie obecnym tam ŚJ ?
Chodzi mi o takie zachowania jak : przeżegnać się, klękanie itp. I czy mogę sobie tak jak to w KK po prostu stanąć z boku i posłuchać ? Czy wogule mam prawo wejść na Sale Królestwa ot tak ? Ehh no i czy stwierdzenie że "garnitur byłby mile widziany" oznacza konieczny, bo jak tak to ewentualnie po jakimś egzaminie a że sesja sie skończyła to ...
Mam naprawde zerowe pojęcie jak to wygląda. Byłbym wdzięczny jakby ktoś zechciał mi przybliżyć nieco tą sytuację. Najlepiej z puntu widzenia Katolicko-Świadkowskiego ;) .

P.S. Nie wie ktoś przypadkiem gdzie w Kielcach znajduje się Sala Królestwa ?? W jakich godzinach są zebrania ??



#54724 Z KK do Sali Królestwa

Napisano przez Nilrem0 on 2007-03-06, godz. 18:03 w Zwyczaje Świadków Jehowy

Ogromnie wszystkim dziękuję za udzielone wypowiedzi.

Anowi : Dziwię się, że tam chodzisz. gdyby nie ŚJ nigdy pewnie nie miałabym Biblii w rękach. To dzięki Nim teraz wiem co w Niej jest i wiem również to czego Oni jeszcze nie wiedzą. I dlatego Tu jestem.

Z częścią muszę się zgodzić. Dzięki ŚJ’y, a dokładniej dzięki kontaktowi ze ŚJ’y zacząłem się interesować ich religią i „polityką” WTS’u. No ale to jest chyba oczywiste gdy nie miałem z ŚJ żadnego kontaktu, szczerze mówiąc, mnie to po prostu nie obchodziło. Jednak nie mogę powiedzieć że wcześniej nigdy w życiu nie miałem Biblii w rękach. Rzadko co prawda, nawet bardzo, ale jednak bywało :P .Teraz będzie pewnie częściej, ale to raczej zrozumiałe – jeśli się napotyka na „problem” to poświęca mu się więcej czasu niż wtedy gdy nie ma problemu.

Hi fi : Moim zdaniem skoro jesteś katolikiem, wykorzystaj czas Postu na modlitwę. Poświęć czas na rozważaniu Drogi Krzyżowej, lub Gorzkich Żali w intencji Świadków Jehowy, którzy są oszukiwani przez Towarzystwo Strażnica. Pójście na zebranie do ŚJ i uczestnictwo w czci dla szatana nie jest godne dla katolika.

Post zamierzam wykorzystać w odpowiedni sposób. Nie mam zamiaru wybiec z domu i udać się do Sali Królestwa :D . Nie mam zamiaru uczestniczyć w zebraniu ku czci szatana. Podobno tam gdzie zbiera się kilku w imię Chrystusa tam i On jest z nimi. A ŚJ chyba z takich powodów się tam zbierają wg Ich samych.. To że są oszukiwani przez TS to już inna kwestia.

Edd : Jesli nie chcesz by wyczuli ze nie jestes SJ zwracaj sie do osob odbierajacych tel w formie "bracie/siostro".

Nie mam zamiaru ukrywać tego kim jestem. Jeśli z tegoż powodu nie będą chcieli ze mną rozmawiać – to Trudno :rolleyes:

Hubert684 : zapewniam bedzie o.k. jesli bedziesz cicho siedzial i nie przeszkadzal. [ :D ]. nie musisz wstawac do piesni i modlitwa choc mozesz. nikt ci nic nie zrobi. a jak zapytaja przy drzwiach co chcesz to powiedz ... posluchac tylko posłuchać

Tak właśnie to sobie bm wyobrażał – siedzieć/stać cicho i nic nie mówić.

Co do ubioru to nie mam zamiaru zakładać różowego dresu :D , ale w krawacie też tak średnio się widze jak na pierwszy raz. [Wole skromnie, cicho, niewidocznie].

Hmm ….. Wizytowe ubranie, notatnik – zapisywanie wersetów, Biblia, walizeczka. Nie wybieram się na krucjate :lol: . Być może kieeedyś, ale na pewno nie w najbliższej przyszłości.

Jeszcze raz wielkie dzięki wszystkim.



Aha i jeszcze - jak ktoś chciałby mi coś zrobić to mam szybkie buty :lol:



#59263 WTS sprzedaje Betel

Napisano przez Nilrem0 on 2007-04-06, godz. 18:58 w Nowości z kraju i zagranicy

A Bin Laden nie mógł przy okazji 11 września zachaczyć o siedzibę w Brooklynie. :P



#62252 WTS sprzedaje Betel

Napisano przez Nilrem0 on 2007-05-08, godz. 15:21 w Nowości z kraju i zagranicy

A Bin Laden nie mógł przy okazji 11 września zachaczyć o siedzibę w Brooklynie. :P


Zaślepiona nienawiść do Brooklynu ??

Nie w żaden sposób. To jest czarny humor.
Przecież to byłoby tak samo "mądre" jak to gdy mówi się że : Najlepiej to by było zrzucić bombę na ten nasz rząd.
...... No bez jaj, takich "rzeczy" się nie bierze na poważnie ;)


No chyba że ...
mówimy o Brooklynie jako o danym obszarze wydzielonym w terenie. Może się po prostu komuś "takowe" miejsce nie podobać i już. Ma człek takie prawo B)



#119414 WIEDZA a WIARA

Napisano przez Nilrem0 on 2009-05-23, godz. 23:46 w Tematyka ogólna

Ja także, podobnie jak Czesław i Kasztanowa, uważam że poznawanie Boga to coś więcej niż teologia...

Nom, poznawanie siebie to więcej niż medycyna :)



#75227 Wiarygodność informacji podawanych na tym forum.

Napisano przez Nilrem0 on 2007-08-25, godz. 22:04 w Oceń forum

Jeśli na przykład za miesiąc okaże sie ze data 1914 zostanie oficjalnie uznana za błędną to osoba spoza organizacji usłyszy uzasadnienie tej decyzji z pogłosek a w zborach członkowie usłyszą oficjalne sprostowanie.

Ja chciałbym usłyszeć że data ta jest błędna w chwili gdy jest ona błędna, a nie wtedy kiedy komuś się umyśli żeby mi to powiedzieć ...



#70027 Wersety w Biblii o szansie?

Napisano przez Nilrem0 on 2007-07-17, godz. 20:02 w Tematyka ogólna

Dlaczego nie może być tak zwyczajnie? Dlaczego nie możemy chodzić na spacery, do kina... po prostu żeby się zbliżyć i aby się przekonała czy mogłaby mnie pokochać i czy byłbym odpowiednim mężem? Każdą moją próbę tylko kwituje słowami... no wiesz... spacer owszem, ale to by była randka...
Może mi ktoś wyjaśnić co złego jest w randce, bo jakoś tego pojąć nie mogę?
Dlatego szukam jakiegoś wersetu, którym przekonałbym ją, aby dała szansę tej miłości pomimo iż jestem innowiercą.


Bo to jest Poje...y świat. Innego wytłumaczenie nie znam.



#102777 [Drastyczne] Sadystyczna przybrana matka uznana winną!

Napisano przez Nilrem0 on 2008-10-05, godz. 17:52 w Nowości z kraju i zagranicy

Najlepiej obwiniać Boga za to co robi człowiek. Ale po co obwiniać za to człowieka który odrzucił Boga i woli postępować po swojemu? Przecież humanizm jest taki wspaniały i jest lekarstwm na wszelkie zło. A wszystkiemu jest winny... no właśnie kto? Bóg czy człowiek?

Nie obwiniam Boga, bo i niby o Co ?
Tylko czy Bóg naprawdę to widzi ? I nawet słowa nie powie ?
Nie ma co obwiniać Boga. Bo to nie on gnębił, nie on rozkazał gnębić. Tylko pojawia się pytanie co za różnica czy Bóg istnieje czy nie ?


...cóż z tego skoro sa tak trudni do wykrycia.
Słyszy sie ze sa inteligentni ,usmiech przylepiony ,uprzejmość na pokaz ,a wewnatrz bestia .
Ile takich ofiar jest poza naszym zasiegiem ?

... to jest ta nieskończona bezsilność.
Czasami się zastanawiam czy to jest prawda że być człowiekiem to powód do Dumy <_<
Zastanawiam się do czego sam byłbym zdolny, gdybym wychował się w określonych warunkach. Jak np. w dzieci Afryce porywane rodzicom, bite, katowane, indoktrynowane. Które w efekcie końcowym stają się takimi samymi bestiami.
Czy tak potężne jak i zarazem delikatne narzędzie jakim jest umysł jest błogosławieństwem czy przekleństwem ?



#102349 [Drastyczne] Sadystyczna przybrana matka uznana winną!

Napisano przez Nilrem0 on 2008-09-27, godz. 02:01 w Nowości z kraju i zagranicy

Podobna historia, podobny film ...

http://www.filmweb.p... Crime, An,2007
http://zbrodnia.kill...amp;dane=likens
Forum z downloadem

czemu zwierzę zwane człowiekiem jest zdolne do czegoś takiego. Czy Bóg to widzi ? Ciekawe jaki miał plan dla tej dziewczyny :angry:
i ta nieskończona bezsilność...