Skocz do zawartości


Zawartość użytkownika aPsik

Odnotowano 46 pozycji dodanych przez aPsik (Rezultat wyszukiwania ograniczony do daty: 2016-12-15 )



Sort by                Order  

#127433 Chamstwu powiedzmy zdecydowanie nie !

Napisano przez aPsik on 2009-11-29, godz. 13:12 w Oceń forum

Ja sobie pozwolę tutaj, ponieważ temat otwarty przez kjt został zamknięty, a że mówiąc głupcy mówił o wszystkich osobach na forum więc mam dla Ciebie kjt taką odpowiedź:

Mat 5:22 bp A Ja wam powiadam: Każdy, kto gniewa się na swego brata, będzie winien sadu. A kto powie swemu bratu: głupcze, będzie winien Najwyższej Rady. A kto powie: bezbożniku, będzie winien piekła ognistego.

Pozdrawiam,
Sonia



#123356 Świadkowie Jehowy sektą

Napisano przez aPsik on 2009-08-02, godz. 16:43 w Świadkowie Jehowy i prawo

Nie prosiłem o ocenę merytoryczną pytania tylko o odpowiedź na nie.

Na tym forum jest ponad 100.000 postów a zatem nie wiem ile czasu musiałbym spędzić czytając i szukając odpowiedzi. W tylu, które zdążyłem przeanalizować nie znalazłem interesującej mnie odpowiedzi.


Myślę, że wyszukiwarka forum jest bardzo sprawna. Np tu jest wątek o temacie SEKTY:
http://watchtower.or...__1

jest ich oczywiście o wiele więcej na forum.

Napisałam "niemądre" nie z powodu nieprzeczytania postów na forum. Przeczytaj mój post jeszcze raz... W CAŁOŚCI!... i ze zrozumieniem ;)



#123292 Świadkowie Jehowy sektą

Napisano przez aPsik on 2009-07-31, godz. 16:41 w Świadkowie Jehowy i prawo

Czy świadkowie Jehowy należą do grupy sekt niebezpiecznych, czy są zarejestrowani w MSWiA jako sekta niebezpieczna? A może nie są sektą?



Wybacz, ale Twoje pytanie nie jest zbyt mądre.
Gdyby byli zarejestrowani jako niebezpieczna sekta, to ich spotkania byłyby nielegalne...
Czy są sektą? zapoznaj się ze znaczeniem tegoż słowa. Otóż:
SEKTA - odłam wyznaniowy jakiejś religii; też: grupa ludzi skupiona wokół jakiegoś przywódcy, mająca własną religię.
Więc i kościół katolicki, prawosławny, protestancki, ŚJ itd... to wszystko są sekty.

Czy są niebezpieczni? Hmmm... :unsure: Zależy w jakiej kwestii... jeśli pytasz czy są złodziejami, mordercami, gwałcicielami... to jest myślę tak samo jak wśród wyznawców innych religii... zdarzają się niebezpieczni ludzie...
Jeśli wciągają kogoś do "środka" to jest to na tyle niebezpieczne, że taka osoba jest przez nich zmanipulowana, odcina się od znajomych, rodziny, w ogóle od swojego życia i to możemy nazwać jakimś rodzajem niebezpieczeństwa...
Zakazują transfuzji krwi, narażają ludzi na utratę życia swojego lub bliskich... to jest niebezpieczne...
Można by o nich mówić i mówić, przeczytaj sobie więcej wątków na forum, myślę że jest tutaj wystarczająca ilość odpowiedzi na Twoje pytanie...



#123403 Stygmaty tylko dla Chrześcijan?

Napisano przez aPsik on 2009-08-03, godz. 13:51 w Ogólne

no wlasnie nie tylko ludziom wierzącym w chrzescijanstwo, dlatego byc moze SJ podchodza do tematu niezwykle ostroznie,stygmaty nie są cechą charakteryzującą wyłącznie wyznawców Jezusa z Nazaretu.


Proszę podaj konkretne przykłady tego komu z poza wyznawców Jezusa zdarzyły się stygmat...
Jestem tego bardzo, ale bardzo ciekawa.

Użytkownik Israfil dnia 2009-07-31, godz. 20:30 napisał:

Dlaczego stygmaty ukazują się tylko ludziom wierzącym w chrześcijaństwo a nie np. w ŚJ, Mormonom itp. Przecież stygmaty dostają ludzie naprawdę wierzący w Jezusa Chrystusa np. Ojciec Pio. Nigdy nie słyszałem aby ktoś z ŚJ dostał takie rany. Dostawali to ludzie którzy byli w chrześcijaństwie

Nawet do tej pory zdarzają się takie przypadki

"Bo im bliżej Boga tym jest się bardziej nękanym przez demony"


Zwróćmy w tym temacie uwagę na moc i potęgę ludzkiego umysłu.
Wolałabym odejść od tematu demonów...(myślę że to kwestia na osobny temat ;) )
Popatrz na to, że nasz umysł ma niesamowite możliwości, których do końca nie znamy. Podam Tobie przykład:
W trakcie hipnozy - przy której byłam obecna - prowadzący mówi do chłopaka tak: "teraz dotknę Twojej ręki rozżarzonym gwoździem",
Dotknął ręki tego chłopaka zwykłym i zimnym ołówkiem, ale blizna po oparzeniu została... :unsure:
Człowiek jest w stanie wprowadzić siebie również w stan niesamowitej euforii, można to zauważyć w charyzmatycznych kościołach protestanckich, kiedy ludzie w uniesieniu zaczynają wierzyć że zostaną uzdrowieni - ich ciała regenerują się... :rolleyes:
Zwykły człowiek, który nie wierzy w Boga, ale uwierzy w to, że wygra walkę, np. z nowotworem - wygrywa ją.
Dlaczego jakieś diety, terapie śmiechem czy jakiekolwiek inne metody pomagają ludziom wyzdrowieć? BO W TO WIERZĄ!!!
Możemy mówić o cudach, ale nie o tym że to coś ponad naturalnego, bo tak naprawdę nie znamy swojej własnej natury, kiedy Bóg nas stworzył dał nam ogromne możliwości, a my nie wszystkie znamy.

Więc jeżeli taki Chrześcijanin wierzy, że stygmaty to największy zaszczyt dla wierzącego to one zaczną się dziać, i nie widzę w tym nic nadprzyrodzonego, bo potrafimy sterować swoim ciałem, ono robi to czego sobie życzymy, w co mocno wierzymy... a ŚJ stygmatów nie uważają za żaden zaszczyt... żaden ŚJ - przynajmniej z tych, których ja znam - nie chciałby doświadczyć stygmatów i dlatego one im się nie zdarzają... B)

Ot takie sobie moje zdanie B)



#131684 UK: Wykorzystywał religię do utrzymywania w sekrecie przestępstw seksualnych

Napisano przez aPsik on 2010-03-31, godz. 22:41 w Seksualność

Kurczę... jakie słowa cisną się na język, a jakie uczucia w sercu... Koleś przez 40 lat był kryty, jak podaje artykuł :

Chociaż jedna z ofiar wyjawiła sprawę starszym zboru świadków Jehowy, to pomocy nie zapewniono.

Dopiero jak sprawa wyszła na jaw to został wykluczony... :angry: jak ja tej organizacji nie lubię... :angry:



#124281 Degeneracja środowiska a koniec świata

Napisano przez aPsik on 2009-08-20, godz. 11:14 w Chronologia biblijna i wydarzenia historyczne

Nie Krakatau tylko Karkatau. Też mi się to kiedyś myliło. ;)


Krakatau.


Moi Drodzy :) Jak już się czepiamy szczegółów to powiem wam, że jedna i druga forma jest poprawna.
Karkatau jest po angielsku a Krakatau po polsku ;)
Pozdrawiam cieplutko ;) aPsik



#115054 TEST PRZYJAŹNI

Napisano przez aPsik on 2009-03-17, godz. 06:00 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

aPsik, wiem że to dziwnie brzmi, ale są tacy śJ, którzy zawsze byli niezależni i jakoś w tym reżimie się uchowali. To ja zawsze w czasach źle pojętej gorliwości go naciskałem. Teraz go wyprzedziłem w drodze do wyjścia. Poza tym intuicja mnie zawsze przeświadczała, że to Przyjaciel bez względu na wszystko.


andreaZZ bardzo mnie to cieszy, że jest tak jak mówisz... Mam nadzieję że uda mu się odejść... wiem jak trudno jest się zdobyć na taki krok, z resztą nie tylko u ŚJ...



#115051 TEST PRZYJAŹNI

Napisano przez aPsik on 2009-03-16, godz. 23:25 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

Malinowa, mam nadzieję, że będzie inaczej. Co tydzień z moim Przyjacielem studiujemy urywek Biblii w różnych przekładach. Poza tym on czyta "Kryzys sumienia" R. Franza. On chyba z 2 lata wcześniej zaczął wątpić niż ja (nawet starałem się go wyciągać na zebr), ale ja nagle przyspieszyłem... Rhundz, a z jakimi to świadkami J. masz do czynienia? Ble, zapewniam Cię, że to napewno AŻ- w tej kategorii, poprostu wygrałeś w teototolotka :lol:


Ja bym się jeszcze obawiała jeszcze tylko tego, że on próbuje Cię wciągnąć z powrotem, bo nie dziw się jak po pewnym czasie przyjdą do Ciebie starsi zboru albo pionierzy i spytają czy coś się w Twoim życiu zmieniło. Może spokorniałeś, chcesz przeprosić braci publicznie za swoje odstępstwo... itp. itd.
Znasz swojego przyjaciela, jeśli jest u wylotu i szczerze czyta Biblię obiektywnie, nie udowadniając sobie i przy okazji Tobie że jednak Organizacja ma monopol na prawdę i kontakt z Bogiem to naprawdę chwała Bogu, ale jeśli pozostaje ŚJ to do końca nie uwierzę w jego intencje w czytaniu wspólnie fragmentów Biblii... wybacz... zbyt wiele kontaktu z nimi...



#114913 Jak wyobrazić sobie Boga ?

Napisano przez aPsik on 2009-03-15, godz. 09:41 w Trójca

A możesz konkretnie wymienić z imienia która z postaci ST, lub który autor ST wierzył w Trójce czcząc naszego Boga? Wiem że nie uciekniesz w pytania na pytanie, bo zapewne musisz znać wiele takich osób i sprawa z tego co piszesz, jest prosta.



Olo, przecież oni byli śplepi... :lol: Przecież nie uwierzyli w Jezsua, nie przyjęli Ducha Świętego... a to jest kwestia wiary... nie wszystko można wyjaśnić... :lol:

A tak poważnie pójdę dalej za tym co Olo powiedział, bo jego zdanie to takie po pierwsze,
po drugie czytając Torę wydaną przez Pardes Lauder znajdziesz informację o co tam chodziło. Liczba mnoga oznaczała zwrot do aniołów, których stworzył Bóg.

"To kwestia objawienia, otwórz swoje serce czytaj Biblię a Bóg Ci pokaże jaka jest prawda" to cytat nie jednego trynitarza, szkoda tylko, że to nie działa na nich... <_< Oni nie muszą otwierać serca w tej sprawie, oni już wiedzą jaka jest prawda. :huh:
Jeśli ktoś burzy Twój światopogląd to dobrze, prześledź temat jeszcze raz, ale obiektywnie, a może dobry Bóg da Ci objawienie... ;)



#114851 Jak wyobrazić sobie Boga ?

Napisano przez aPsik on 2009-03-14, godz. 00:32 w Trójca

A jak ty sobie wyobrażasz Boga? Czy powyższy synkretyczny przejaw wyobrażenia Boga jest właściwy ?
-- gambit



Gambit... uważam, że Boga wyobrazić sobie nie można w żaden sposób...
Ale to oczywiście zależy od tego w co ktoś wierzy... ateista wyobraża sobie, że Boga nie ma, więc w tej sprawie jest czysty, bo nie tworzy żadnego obrazu... i każdy inny człowiek jakiejś tam religii obrazuje sobie sam w swojej główce bądź robią to za niego jego "duchowi przełożeni"...
i np.ŚJ(bo dla nich to forum :rolleyes:) obrazują Boga(choć twierdzą,że nie) pokazując np. Jego rękę/dłoń.

A ja myślę, że wyobrazić trzeba sobie to kim On jest. Biblia nie mówi o wyglądzie tylko o charakterze Stwórcy.
Obraz Boga stwarzają Ci, którzy pism nie znają.
Bóg jest Potężny, Zazdrosny, pełen miłości do człowieka, nienawidzi i brzydzi się grzechem... itd. Charakter, nie wygląd...

Ot, moje wyobrażenie...
:rolleyes:



#114853 Jak wyobrazić sobie Boga ?

Napisano przez aPsik on 2009-03-14, godz. 00:43 w Trójca

A jak ty sobie wyobrażasz Boga? Czy powyższy synkretyczny przejaw wyobrażenia Boga jest właściwy ?
-- gambit



Gambit... uważam, że Boga wyobrazić sobie nie można w żaden sposób...
W każdej religii przedstawiany jest zupełnie inaczej, np. w KK jako promieniujący trójkącik z oczkiem, któremu niewiedzieć czemu stworzono pomocników do których ludzie się modlą w różnych sprawach (jakby Sam nie dawał sobie rady :lol: )
Ateiści nie wierzą w Boga więc nie mają żadnego obrazu...
ŚJ ukazują Go w swoich obrazkach jako świecącą dłoń... nie wiem tylko czemu aniołów nie boją się ilustrować... czy gdzieś w Biblii jest napisane coś o wyglądzie jakiegoś Anioła?


A moim skromnym zdaniem... Boga nie należy, bądź nie powinno się wyobrażać sobie w żaden sposób.
Biblia mówi o charakterze Stwórcy, nie o Jego wyglądzie... Obraz Boga stwarzają Ci co pism nie znają.

Bóg jest miłością, sam o sobie mówi że jest Bogiem Zazdrosnym, jest potężny...

Krótko podsumowując: CHARAKTER NIE WYGLĄD

:rolleyes:



#114854 Jak wyobrazić sobie Boga ?

Napisano przez aPsik on 2009-03-14, godz. 00:47 w Trójca

Jestem nowa na forum... dlatego: po dodaniu pierwszego postu nie widziałam go na stronie, więc chciałam napisać cosik podobnego... stąd obydwa posty... :)



#114915 Jak wyobrazić sobie Boga ?

Napisano przez aPsik on 2009-03-15, godz. 09:59 w Trójca

Nieprawda. Człowiek to triada ducha, duszy i ciała:


Dziękuję więc Bogu, że otworzył mi oczy na prawdę biblijną i że pomógł mi znaleźć w Biblii naukę o Trójcy. Ona naprawdę istnieje, czego kapitalnym dowodem jest właśnie to, że prawie wszystkie starożytne religie wyznawały wiarę w jakieś triady obiektów. Skąd brały pierwowzór dla swojej wiary? Tak więc jak fałszywe dolary dowodzą istnienia prawdziwych, tak samo i pogańskie trójce dowodzą istnienia prawdziwej Trójcy Świętej. Gorzej dla niedowiarków, bowiem cała otaczająca nas przyroda świadczy o troistości świata stworzonego przecież na podobieństwo Boga. Na przykład woda to ciecz, gaz, lód. Wymiar to szerokość, wysokość i głębokość. Czas to przeszłość, teraźniejszość, przyszłość. Rodzaj to męski, żeński i nijaki; człowiek to duch, dusza i ciało, itd.


Podsumowując: nauka o trójjedynym Bogu jest znana ludzkości od samego początku jej istnienia, o czym świadczą wszelkie Triady Bóstw w które wierzono w starożytności. Skąd ludy te wzięły pierowowzór do swej wiary? Jeżeli ktoś uważa, że wszystko to są fałszywe Trójce, to gdzie jest prawdziwa?

:blink:



A może idąc tym tokiem myślenia odniesiemy to do innych spraw, skoro w chinach czczą smoka, to może coś w tym jest i trzeba znaleźć tego prawdziwego smoka, a może oni czczą tego prawdziwego... :rolleyes:


Nie, nie, nie zgadzam się. To nie jest tak, ze jesli powstaje jakies wierzenie 'fałszywe' to istnieje prawdziwe... To że przez starożytnych były czczone triady nie jest żadnym dowodem na to że mój Bóg jest potrójny. :unsure:

A odnośnie tej wysokości, głębokości, szerokości, wody jako cieczy gazu i lodu... Wiesz to głupie jest trochę. Bo to jest tak jakby tym że gwiazdy świecą i gasną udowadniać, że można z nich wróżyć... Nie, to jest szukanie na siłę głupich argumentów.



#123521 Tolerowanie grzechu w Kościele katolickim

Napisano przez aPsik on 2009-08-05, godz. 06:26 w Ogólne

Tym właśnie różnią się ŚJ od innych - dobrze że nie tylko ja to zauważyłem...


Powiedz mi Al ile znasz wyznań, choćby w samej Polsce. Nie mówię o znaniu ze słyszenia...
O takim poznaniu, że ważysz się pisać takie B R E D N I E !?

Czy byłeś kiedykolwiek u protestantów??? U którychkolwiek, baptystów, zielonoświątkowych, KBwCh, KECh czy jakiejkolwiek innej denominacji, co wiesz na ich temat... że ośmielasz się wrzucać ich do wora pod tytułem "tolerancja dla grzechu"??? :blink:

A jeśli chodzi o KK to też jest niesprawiedliwe co piszesz... Za zdradę małżeńską (o ile wieść dochodzi do parafii), osoba jest odsuwana od Komunii Świętej. Może dla Ciebie to mało, może myślisz, że powinna zostać odsunięta od kościoła... a ja powiem, że dla Katolika, wierzącego całym sercem, odsunięcie od Komunii jest czymś bardzo bolesnym. A Kościół, nie odrzuca ludzi całkiem, nie dla tego że zależy im na kasie(jak piszesz wcześniej), tylko dla tego żeby taka osoba mogła sobie poradzić ze swoim życiem i żeby szukała pomocy u Boga. Wiemy dobrze że różne złe rzeczy zdarzają się w KK, ale tak samo zdarzają się u ŚJ... Tak samo są molestowania przez starszych zboru jak w KK przez księży...
Nie uogólniaj!!! To co robisz jest niesprawiedliwe, a na pewno jak osądzasz to czekaj, aż dotknie Ciebie osobiście ten temat...



#124044 święci świadkowie

Napisano przez aPsik on 2009-08-13, godz. 12:11 w Tematyka ogólna

Świadkowie chodzą do starszych z poważniejszymi grzechami. Tego rodzaju wizyty mają na celu rozpatrzenie przypadku przez grono starszych i podjęcie decyzji, co w związku z tym dalej. Jeśli zaś chodzi o mniejsze wykroczenia, pozostawione są one Bogu i danej osobie. W Biblii jest napisane, że człowiek grzeszy w każdej chwili, więc informowanie starszych o każdej błahostce byłoby zbyt uciążliwe dla obu stron.


Powiedz mi w jaki sposób ustawiasz grzechy w hierarchii?? Kradzież jest błahostką czy już poważnym problemem? :huh:
Uważam, że dla Boga nie ma bardziej błahych lub większych grzechów.
Grzech to grzech! Brzydzi się tak samo kłamstwem, nieposłuszeństwem wobec rodziców, mordem czy wygłaszaniem nieprawdziwego świadectwa przeciw bliźniemu. Dla Boga nie ma między nimi różnicy.


Problem w tym, że Świadkowie bardzo szybko osądzają. Dlaczego są zachęcani do donoszenia? Ponieważ panuje tam duch oskarżenia oraz potępienia(nie mam na myśli żadnego demona tylko metaforycznie piszę "duch" ;)) i sami się nie przyznają bo zostaliby odtrąceni. 'Jeśli ktoś pali papierosy rzucić to go wykluczmy, jak ktoś ukradł to go wykluczmy a jak się przespał ze swoją dziewczyną przed ślubem to ich rozdzielmy albo/i wykluczmy... nie chcemy brudu u siebie, mamy być 'światłem dla świata'..." Tylko, że my wszyscy jesteśmy brudni, ŚJ mówią, o tym że Jezus umarł za nasze grzechy, ale tego nie pojmują. Biorą osąd na swoje barki... a umywają ręce od tego co się zdarzyło w organizacji, bo przecież oni wykluczają tych co robią cokolwiek wbrew Biblii(czyt.WTSu), a potem szczycą się tym że są inni - lepsi od reszty świata... -_-
To dopiero jest hipokryzja... <_< :angry:



#128355 Ile są warte Twoje zwłoki?

Napisano przez aPsik on 2009-12-19, godz. 20:14 w Humor

Wartość twoich zwłok na trupim rynku to:
31750 zł


:) Moje zwłoki są nawet wysoko ocenione... ale nie sprzedam ich...
Jeszcze mi się przydadzą :)



#115934 56 faktów o krwi

Napisano przez aPsik on 2009-03-26, godz. 13:17 w Kwestia krwi

Mam pytanie...
Czy obecnie ŚJ wykluczają tych którzy transfuzji nie odmówili?



#115620 56 faktów o krwi

Napisano przez aPsik on 2009-03-23, godz. 08:22 w Kwestia krwi

jest. Kwestia okienka serologicznego. Szansa jest minimalna - od czasu wprowadzenia obowiązkowych badań każdej próbki wykryto 6 przypadków poprzetoczeniowego zakażenia wirusem HIV. Jest jeszcze kwestia osocza, karencji itd.

Podsumowując - szansa jest ale jest minimalna (mniej więcej 1 na 2 miliony przetoczeń).


Bardziej ufam w słowa Dosi, że każda jednostka jest badana, więc tego ryzyka nie ma.
Ale nawet jeśli to ryzyko zarażeniem HIV 1 na 2miliony istnieje, to muszę to powiedzieć: Z WIRUSEM HIV W DZISIEJSZYCH CZASACH MOŻNA ŻYĆ!!!
A jeśli krew ratuje życie to dobrze jest ją w tak krytycznej sytuacji przyjąć. Naprawdę wolałabym zaryzykować, że będę tym jednym przypadkiem na dwa miliony i przeżyć niż tym jednym z setek przypadków co umierają przez odmówienie transfuzji krwi.



#115801 56 faktów o krwi

Napisano przez aPsik on 2009-03-24, godz. 21:13 w Kwestia krwi

Mój Dad mówi, że od lat ŚJ wykazują niekonsekwencję żeby nie powiedzieć hipokryzję przyjmując surowicę i szczepionki.
Zagrożenia o których wspominają ŚJ są tylko i wyłącznie mydleniem oczu. Mają oni całkowity zakaz przyjmowania krwi.
Załóżmy, że jest planowana operacja w której będzie potrzebna krew. ŚJ może oddać swoją krew, aby w trakcie operacji można było ją przetoczyć, ale nie zrobi tego... DLACZEGO? :unsure: Bo nie może...
Mówienie o zagrożeniach płynących z transfuzji to takie pierdu pierdu, bo sedno sprawy nie leży w zagrożeniach tylko w masowej manipulacji prowadzonej przez Organizację... :angry:



#115622 pamiątka

Napisano przez aPsik on 2009-03-23, godz. 08:29 w Świadectwa, wymiana doświadczeń

A ja myślę, że nawet jak się nie wierzy w trans- czy konsubstancjację, to przesada z tymi plastikowymi kubeczkami. Nawet jeśli ktoś traktuje Wieczerzę symbolicznie, to niech pomyśli, CZEGO i KOGO jest ona symbolem. Wątpię, żeby dalej podobały mu się plastikowe kubki.


Wiesz co, a ja myślę że Bóg nie jest takim surowym sędzią i nie zależy mu na pięknych kielichach... naprawdę, to nie jest kwestia w której czułby się źle.
W ogóle to nie podoba mi się gdybanie czy Bogu, albo czy Jezusowi by się coś podobało czy nie... :unsure: Myślę, że nie chodzi o wygląd naczynia z którego wino jest pite, ale o symbol tego wina.



#123404 Zmiany w naukach SJ

Napisano przez aPsik on 2009-08-03, godz. 14:30 w Tematyka ogólna

Wystarczy trochę się wysilić i poczytać książki spoza imprimatur KK. Ja sam musiałem poszukać niezależnych źródeł odnośnie WTS, dlaczego jakiś katolik ma mieć łatwiej? Postara się -to znajdzie. Łatwo przygania się garnkowi będąc kotłem, no nie?!


Tak odpowiada człowiek, który nie zna odpowiedzi na zadane mu Pytanie.
Każdy może powiedzieć "poczytaj sobie to będziesz wiedział"... to niczego nie dowodzi, nic nie mówi i nie udowadnia.

Nie odpowiedziałeś na pytanie, które Ci zadano...
Odpowiedz w czym Dosia się pomyliła??? Na jakiej podstawie to mówisz???
I na jakiej podstawie wnioskujesz o jej wiedzy czy niewiedzy???



#123454 Jaki jest cel powstania tej strony?

Napisano przez aPsik on 2009-08-04, godz. 08:53 w Oceń forum

Nawet jeśli niewolnik myli się w niektórych sprawach lub pozostawia je kwestii sumienia to po to mamy mózgi by podejmować własne decyzje.


W takim razie, jak coś Ci się nie spodoba i zrobisz coś zgodnie z Pismem i ze swoim sumieniem a co kłóci się z zasadami WTS to spróbuj to wytłumaczyć Starszym zboru... zobaczymy czy masz prawo używać własnego mózgu... :unsure:



#115138 "Dlaczego oburza Was kwestia odmowy transfuzji krwi? Jest to wolność wybo...

Napisano przez aPsik on 2009-03-18, godz. 13:38 w Kwestia krwi

Moje zdanie na temat krwi jest takie:
Rozumiem z Biblii, iż nie należy krwi spożywać. Czyli jeść.

Natomiast po transfuzji, krew spełnia na nowo swoje funkcje -> utrzymuje ciało przy życiu. nie myślę o transfuzji jak o zjedzeniu krwi.
To samo myślę na temat przeszczepów, jeśli ciało nie jest w stanie dalej żyć z jego wątrobą, a ktoś inny oddał kawałek swojej, aby to życie uratować to nie mam żadnych zastrzeżeń co do decyzji o przyjęciu jej... to taki prezent... ;) szansa na dalsze życie... :)

Dlaczego oburza Was kwestia odmowy transfuzji krwi?


Po owocach pewnych czynów można wnioskować czy były one dobre czy złe. W Świerzawie była rodzina ŚJ, dziecko zachorowało i potrzebna była transfuzja krwi, matka się nie zgadzała i naciskała na męża aby nie poddał się naciskom ludzi ze świata, że Bóg widzi ich serca... bla bla bla...
dziecko zmarło, jego rodzice rozwiedli się, ojciec nie był w stanie wybaczyćswojej żonie, a ona sama sobie...
To nie są owoce Bożego działania... Smutne? To jest tylko jeden przykład, a jest ich niestety duuuuuużo więcej :(
Dlatego oburza mnie kwestia odmowy transfuzji krwi. :angry:



#127229 szukam kontaktu

Napisano przez aPsik on 2009-11-25, godz. 14:20 w Szukam kontaktu

Hej,

Szukam kontaktu z ludźmi z Wrocławia, tak żeby czasem się spotkać i porozmawiać.
Jeśli ktoś z forum mieszka we Wro i miałby trochę czasu to proszę o odpowiedź :)

Z całym szacunkiem i pozdrowionkami,
Sonia



#124088 Dowody Trójcy na świecie

Napisano przez aPsik on 2009-08-13, godz. 22:32 w Humor

trzy kolory niemieckiej flagi :)

trzy kolory włoskiej flagi :)


na fladze ZSRR: sierp, młot i gwiazdka
Symbole narodowe: flaga, godło i hymn
:rolleyes: